Wzrost cen żywności to główne zagrożenie dla biednych narodów, które muszą się liczyć z ryzykiem utraty pokolenia.
Ceny żywności wzrosły w sposób odczuwalny dla wszystkich. Przybywa w Polsce biedy na pograniczu ubóstwa. Media prowadzą swoją politykę dezinformacji, a ci najbiedniejsi idą do sklepu i brakuje im na podstawowe produkty żywnościowe.
31 proc. Polaków chce ograniczyć wydatki świąteczne; średnie wydatki to 373 zł
"31 proc. Polaków będzie starało się zaoszczędzić, zmniejszyć wydatki na tegoroczne Święta. Polacy zamierzają ograniczyć zakupy spożywcze i szukać tańszych produktów" - napisano w komentarzu do badania.
"45 proc. z nich zamierza zmieścić się w kwocie do 300 zł. Kolejne 19 proc. w kwocie o 100 zł większej" - dodano.
"Było to pierwsze poważne załamanie wskaźnika od października 2009 roku. Wszystkie składowe wskaźnika przyczyniły się w tym miesiącu do jego spadku. Najsilniejszy wpływ na spadek wskaźnika miała rosnąca inflacja, a w szczególności wzrost cen żywności. Równie silny negatywny wpływ miało słabnące w ostatnich miesiącach tempo wzrostu płac. Wolniej rośnie również zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw" - napisano w komunikacie.
Ceny produkcji w marcu wzrosły o 9,3 proc. rdr Ceny produkcji przemysłowej w marcu wzrosły o 9,3 proc. rok do roku, po wzroście o 7,5 proc. rok do roku w lutym po korekcie. W ujęciu miesięcznym ceny produkcji wzrosły o 1,4 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny.
Drożejąca żywność utrzymuje wysoką inflację
Według wtorkowego komunikatu GUS, inflacja w lutym wyniosła 0,2% w ujęciu miesięcznym i 3,6% r/r. Styczniowa inflacja również wyniosła 3,6% r/r, po rewizji koszyka inflacyjnego. Według wcześniejszych danych, wyniosła ona 3,8% r/r.
Inflacja w marcu wyniosła 4,3 procent w porównaniu do 3,6 procent w lutym - podał właśnie Główny Urząd Statystyczny.
Drożała nie tylko żywność. W marcu rosły ceny paliw. W porównaniu do marca ubiegłego roku paliwo było droższe o 13 procent, a wobec lutego o 3,1 procent. Polacy wydawali również więcej na opłaty związane ze zdrowiem.
Nawet jeśli wywalczysz podwyżkę i tak się nie wzbogacisz
Podwyżki planuje zaledwie co czwarta firma. Tym, co dostaną, średnią podwyżkę w wysokości 170 zł, inflacja pożre ponad 140 zł.
"Solidarność" mówi: Dość drożyzny! Zapowiada 16 manifestacji
W każdym mieście wojewódzkim 25 maja na ulice wyjdą związkowcy. Dodatkowo na początku lata planowana jest wielka manifestacja w Warszawie. - Jeżeli nie będą spełnione nasze postulaty, strajki odbywać będą się także jesienią - zapowiada Piotr Duda, przewodniczący Solidarności.
Świat pogrąży się w kryzysie? "Wystarczy jeden wstrząs"
Szef Banku Światowego ostrzega przed kolejnym załamaniem gospodarczym. Jego zdaniem główne zagrożenie to rosnące ceny żywności
Robert Zoellick uważa, że wzrost cen żywności to główne zagrożenie dla biednych narodów, które muszą się liczyć z ryzykiem utraty pokolenia.
- Światowe ceny żywności są mniej więcej tak wysokie jak podczas kryzysu żywnościowego w 2008 roku. Zapasy są stosunkowo małe, więc wystarczy na przykład jakaś klęska żywiołowa i jesteśmy w strefie zagrożenia - mówi szef BŚ.
Eksperci przypominają, że trzy lata temu z powodu rekordowo wysokich cen żywności w kilku uboższych krajach wybuchły zamieszki. BBC donosi też, że ministrowie finansów krajów grupy G20, zobowiązali się do wsparcia finansowego nowych rządów, które powstały w wyniku rewolucji na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.
MFW jest przekonany, że najdalej w przyszłym roku Grecja ogłosi bankructwo – powiedzieli wczoraj trzej wysocy rangą urzędnicy funduszu amerykańskiemu dziennikowi „The Wall Street Journal”. Ich zdaniem sprawy podobnie ocenia większość przywódców UE poza Francją, która obawia się, że niewypłacalność Aten wywoła panikę w strefie euro.
To oznaczałoby idące w dziesiątki miliardów euro straty dla banków niemieckich i francuskich, które najwięcej zainwestowały w Grecji. Za przykładem Aten mogłyby też pójść Irlandia i Portugalia. Berlin zdaje się coraz bardziej pogodzony z tym, że niemieckie banki nie unikną strat, gdy Grecy przestaną spłacać swój dług.
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Jet bardzo źle, będzie jeszcze gorzej. Amerykanie już drukują puste pieniądze a wojna w północnej Afryce to woda na młyn Wall Street.
Ceny ropy, gazu szaleją, to wszystko odbija się na inflacji, Wzrosną ceny energii, gazu w gospodarstwach domowych. Czynsz, ogrzewanie , ścieki, woda.
Do Rejchu trochę młodych ludzi wyjedzie, wielu tam zostawi podatki, ubezpieczenia. Tam będzie sobie życie urządzać.
Przykre ale prawdziwe.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. Szanowny Panie Michale
zbliżamy się do wielkiego światowego kryzysu. Co gorsza, ten kryzys jest kontrolowany przez tych, co "dzieża finanse świata". Planowali nam los od dawna, oby nie udało się im zrealizować.
Polecam artykuł :
15 milionów Polaków
Jan Łopuszański
Jednym
z najbardziej nagłośnionych programów globalistycznych był raport
"Granice wzrostu", przygotowany dla Klubu Rzymskiego w 1972 roku przez
zespół naukowców z Massachusetts Institute of Technology (USA), pod
kierownictwem małżeństwa Dennisa i Donelli Meadowsów. Posłużyli się oni
wypracowaną przez Jaya W. Forrestera metodą dynamiki systemów, na
podstawie której opracowali komputerowy model służący do symulowania w
czasie globalnego rozwoju i jego zaburzeń. Konstruując model rozwoju,
uwzględnili łącznie pięć czynników - liczbę ludności, produkcję
żywności, wykorzystanie zasobów naturalnych, wielkość produkcji
przemysłowej, zanieczyszczenie środowiska naturalnego. Ustalili, że
powodem narastających kryzysów jest nierównomierność procesów wzrostu.
> Więcej <
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Kaczyński ma ważną sprawę do
Kaczyński ma ważną sprawę do rządu. Prezes PiS apeluje
Prezes
PiS zwołała konferencję prasową, na której ogłosił apel do rządu
Donalda Tuska. Akcja Jarosława Kaczyńskiego ma związek z Wielkanocą.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował do rządu o obniżenie akcyzy na
benzynę, co - jak zaznaczył - spowodowałoby spadek cen paliwa.
Prezes PiS powiedział ponadto, że jego partia
przygotowała projekt ustawy dotyczący zniesienia opodatkowania prezentów
dawanych przez różnego rodzaju firmy organizacjom pożytku publicznego.
Obecnie - jak zaznaczył - firmy, czy sklepy muszą od przekazywanych
prezentów płacić podatek w wysokości od 5 do 22 proc.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Strefa euro integruje się i
Strefa euro integruje się i wzmacnia – mówi prof. Danuta Huebner w rozmowie z Dominiką Ćosić
- Jakie jest znaczenie polityczne i ekonomiczne pakietu?
- Celem tych ustaw jest dokończenie procesu budowy strefy euro. Do tej pory integracja była na poziomie obrotu pieniędzmi i bankowości, symbolem tego jest Europejski Bank Centralny. W dziedzinie makroekonomii natomiast, zwłaszcza polityki fiskalnej, mieliśmy dalej do czynienia z 27 różnymi systemami. Ten pakiet jest ważny, zwłaszcza w dobie recesji. Zakłada zaostrzenie procedury nadmiernego deficytu, nakłada wyższe kary za nieprzestrzeganie reżimu i pozwala Komisji Europejskiej łatwiej je egzekwować. A w przypadku długu publicznego, kontrola będzie ściślejsza. Przykład kilku krajów członkowskich, które mają nadmierny dług publiczny, pokazuje, że taki mechanizm jest teraz szczególnie potrzebny. No i jeszcze jedna zmiana - postulat by, zachowywana była równowaga makroekonomiczna, czyli np. zabezpieczenie przed nadmierną inflacją.
Kto brał udział w pracach nad ustawami? Z faktu Pani uczestnictwa widać, że nie tylko posłowie z krajów strefy euro?
- Poza mną z krajów nie należących do strefy euro w pracach
uczestniczyli jedynie posłowie brytyjscy i szwedzcy. No i oczywiście
węgierska prezydencja.
- Do pakietów zgłoszono 2 tys. poprawek, dyskusja była burzliwa.
Jak wyglądała oś podziału? Czy największe konflikty i różnice zdań
występowały między krajami członkowskimi czy pomiędzy frakcjami? Kiedy
pakiet wejdzie w życie?
- Różnice istniały raczej pomiędzy frakcjami. Nasz punkt widzenia
podzielali chadecy z EPP-ED, liberałowie z ALDE i Europejscy
Konserwatyści i Reformatorzy. Zieloni i socjaliści byli przeciwni
regulacjom. Socjaliści chcieli w ogóle doprowadzić do przełożenia
głosowania i debaty o kilka miesięcy. Teraz po przyjęciu pakietu przez
Parlament rozpocznie się tak zwany trialog, czyli wspólne negocjacje KE,
krajów członkowskich i PE, w którego imieniu będą negocjować raporterzy
i raporterzy-cienie. Jest duża szansa na to, by ustawy zostały
ostatecznie przyjęte podczas czerwcowej lub lipcowej sesji
Europarlamentu i weszły życie już latem tego roku. Do tego też wyraźnie
dąży węgierska prezydencja.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. 15 milionów Polaków
Ten sam temat poruszył Kazimierz Świtoń w Urugwaju na USOPAŁ u Kobylańskiego. To właśnie po tej wypowiedzi TVN zrobiło oszołomską zadymę w stylu Michnika.
"Moje posty od IV 2010"