To niedobitki od tarasowców, reszta pochowała się i czeka na wezwanie do prokuratury .
"Pod krzyż przychodzą bojówki podpitych "młodych, wykształconych, z dużego miasta". Celem ich życia jest nieustająca zabawa, a najlepszą zabawą oplucie kogoś i pogarda. Stoi za nimi cały przemysł medialny i finansjera, która daje kasę poprzez reklamy na to wszystko.
Jestem pewien, że tak wychowywana była młodzież zasilająca oddziały hitler jugend. Pogarda i nienawiść była podstawą ich postawy życiowej."
Prokuratura zdecydowała się wznowić śledztwo. Prowadzący sprawę
zastanawia się czy postawić zarzuty, a jeśli tak, to czy całej trójce. -
Formalnie decyzja nie została podjęta, ale skłaniamy się ku temu, by
postawić zarzut z art. 196 kodeksu karnego, czyli znieważenia uczuć
religijnych - dodaje Gawarecka.
Na razie prowadzący sprawę prokurator zajęty jest wysyłaniem
informacji o wznowieniu dochodzenia do wszystkich osób, które zgłosiły
się do prokuratury jako pokrzywdzone. Jest ich prawie 50.
w tle masz "odzyskany przez Ryfkę" majątek. Od lat w centrum stolicy straszy ruina, której juz nikt nawet nie zamieszkuje.
Były czynione podchody do kolejnych prezydentów, aby wyłozyli pieniądze z miejskiej kasy na odnowienie dla "ubogich właścicieli".
Starania władz miasta o poprawę wizerunku Placu Grzybowskiego trwały trzy lata. W 2008 r. powstała tymczasowa sadzawka, zwana „dotleniaczem”.
Wygląd placu nabrał nowego charakteru w drugiej połowie XIX w., gdy po roku 1861 zbudowano kościół pw. Wszystkich Świętych projektu Henryka Marconiego. Budowa trwała ponad 30 lat, ostatecznie kościół ukończono w roku 1895. W tym okresie okolica placu była zdominowana przez ludność żydowską i słynęła z licznych niewielkich sklepików oferujących artykuły żelazne. Spośród licznych fabryczek, "handelków" i sklepików wypada wymienić działający pod nr. 7 zakład fotograficzny Abrama Dębinera. W roku 1879 przebito ulicę Próżną, zaś jej wylot na plac obudowano kamienicami projektu Franciszka Braumana i Majera Wolanowskiego. Około roku 1910 pod nr. 7 na miejscu kamienicy Adama Szczyglińskiego mieszczącej niegdyś zakład fotograficzny wystawiono nową, secesyjną czteropiętrową kamienicę, o fasadzie ozdobionej dwoma wykuszami. Dwa cebulaste hełmy wieńczące owe wykusze jak i całość budynku przytłoczyły wcześniejszą zabudowę placu i zmniejszyły optycznie kościół.
Dnia 7 i 8 września 1939 na Grzybów i okolicę spadły bomby i pociski. Zniszczeniu uległy domy 7 i 8, przy czym resztki tego ostatniego rozebrano w roku 1940. W tymże roku 1940 plac Grzybowski znalazł się w obrębie getta; mur oddzielający jego teren od strony aryjskiej wzniesiono przy wylocie ul. Granicznej. W marcu 1941 obszar dzielnicy żydowskiej zmniejszono, wyznaczając jego granicę wzdłuż wschodniej pierzei placu. Kościół pw. Wszystkich Świętych oddano do użytkowania żydom, których przodkowie już przed wojną przyjęli wiarę chrześcijańską i byli zupełnie zasymilowani. Po fali wywózek do obozów zagłady w roku 1942 zlikwidowano "małe getto"; okoliczne mieszkania zasiedliła polska ludność "aryjska". Podczas ciężkich walk w roku 1944 częściowo uszkodzono dwie kamienice oraz kościół; po upadku powstania Niemcy spalili zachodnią pierzeję placu. Zniszczona została przy tym m.in. Synagoga Arona Serdynera w Warszawie.
Powojenne plany odbudowy zakładały początkowo odbudowę placu w dawnym kształcie, celem utworzenia tu enklawy dawnej zabudowy; przed rokiem 1955 planowano już tylko częściową rekonstrukcję z zachowaniem kościoła i włączeniem całości w wielki, socrealistyczny rynek, który miał powstać w miejscu ul. Próżnej. Nie doszło jednak do tego. Próżna jest dziś jedyną ulicą na obszarze dawnego getta, która zachowała zabudowę po obu stronach. Ocalałą (częściowo uszkodzoną) zabudowę ulicy Bagno wyburzono po roku 1962, wznosząc do roku 1967 bloki osiedla Grzybów. Rozebrano także dwie kamienice zachodniej pierzei pl. Grzybowskiego, a na ich miejscu wzniesiono w latach 1966–67 późnomodernistyczny gmach Teatru Żydowskiego wg proj. B. Pniewskiego. Synagogi Serdynera nie odbudowano, na jej miejscu znajduje się obecnie jednopiętrowy prowizoryczny budynek fundacji Shalom (ul. Twarda 2/4).
Zlikwidowano linię tramwajową, po której pozostał widoczny dziś jeszcze krótki fragment torowiska. Plac obudowany socjalistycznym blokowiskiem podupadł, choć niewielkie sklepiki nadal podtrzymują tradycję handlu żelaznymi drobiazgami.
W latach 2009–11 planowana jest rewitalizacja placu Grzybowskiego, która będzie obejmować:
* wymianę małej architektury i chodników,
* otwarcie osi widokowych na ulicę Próżną, Pałac Kultury i Nauki i Kościół Wszystkich Świętych,
* rewaloryzację zieleni.
W tym samym okresie planowany jest gruntowny remont trzech spośród czterech ocalałych kamienic ulicy Próżnej oraz budowa 160-metrowego wieżowca firmy Hines (arch. Helmut Jahn) na miejscu prowizorycznego budynku przy ul. Twardej 2/4.
8 komentarzy
1. @kejow
a co Ty nam tu za eurojugend prezentujesz?
To niedobitki od tarasowców, reszta pochowała się i czeka na wezwanie do prokuratury .
"Pod krzyż przychodzą bojówki podpitych "młodych, wykształconych, z dużego miasta". Celem ich życia jest nieustająca zabawa, a najlepszą zabawą oplucie kogoś i pogarda. Stoi za nimi cały przemysł medialny i finansjera, która daje kasę poprzez reklamy na to wszystko.
Jestem pewien, że tak wychowywana była młodzież zasilająca oddziały hitler jugend. Pogarda i nienawiść była podstawą ich postawy życiowej."
Prokuratura zdecydowała się wznowić śledztwo. Prowadzący sprawę
zastanawia się czy postawić zarzuty, a jeśli tak, to czy całej trójce. -
Formalnie decyzja nie została podjęta, ale skłaniamy się ku temu, by
postawić zarzut z art. 196 kodeksu karnego, czyli znieważenia uczuć
religijnych - dodaje Gawarecka.
Na razie prowadzący sprawę prokurator zajęty jest wysyłaniem
informacji o wznowieniu dochodzenia do wszystkich osób, które zgłosiły
się do prokuratury jako pokrzywdzone. Jest ich prawie 50.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,9401506,Za_krzyz_z_puszek_od_Lecha_pod_sad.ht...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. A tu "instalacja artystyczna"
A tu "instalacja artystyczna" dla wiadomej gazety i jej czytelników :>
http://rebelya.pl/discussion/23214/szydera-z-gw-na-legii/#Item_0
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
3. Pusto tam jakos
Te sieroty pogaduja/podspiewywuja same do siebie?
4. Tymczasowy
w tle masz "odzyskany przez Ryfkę" majątek. Od lat w centrum stolicy straszy ruina, której juz nikt nawet nie zamieszkuje.
Były czynione podchody do kolejnych prezydentów, aby wyłozyli pieniądze z miejskiej kasy na odnowienie dla "ubogich właścicieli".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Marylu
Zastanawial mnie ten budynek w tle. Myslalem, ze to jakas galeria sztuki.
6. Za to stadion ladnie wyglada.
Bardzo zadbany.
7. Tymczasowy
Plac Grzybowski to miejsce szczególne dla Żydów polskich. Gmina czeka na dekret o "zwrocie majątku" bo papierów nie ma, ale czeka na ułatwienia.
A na razie :
http://www.mmwarszawa.pl/274687/2010/10/30/tak-wyglada-odnowiony-plac-gr...
Starania władz miasta o poprawę wizerunku Placu Grzybowskiego trwały trzy lata. W 2008 r. powstała tymczasowa sadzawka, zwana „dotleniaczem”.
Wygląd placu nabrał nowego charakteru w drugiej połowie XIX w., gdy po roku 1861 zbudowano kościół pw. Wszystkich Świętych projektu Henryka Marconiego. Budowa trwała ponad 30 lat, ostatecznie kościół ukończono w roku 1895. W tym okresie okolica placu była zdominowana przez ludność żydowską i słynęła z licznych niewielkich sklepików oferujących artykuły żelazne. Spośród licznych fabryczek, "handelków" i sklepików wypada wymienić działający pod nr. 7 zakład fotograficzny Abrama Dębinera. W roku 1879 przebito ulicę Próżną, zaś jej wylot na plac obudowano kamienicami projektu Franciszka Braumana i Majera Wolanowskiego. Około roku 1910 pod nr. 7 na miejscu kamienicy Adama Szczyglińskiego mieszczącej niegdyś zakład fotograficzny wystawiono nową, secesyjną czteropiętrową kamienicę, o fasadzie ozdobionej dwoma wykuszami. Dwa cebulaste hełmy wieńczące owe wykusze jak i całość budynku przytłoczyły wcześniejszą zabudowę placu i zmniejszyły optycznie kościół.
Dnia 7 i 8 września 1939 na Grzybów i okolicę spadły bomby i pociski. Zniszczeniu uległy domy 7 i 8, przy czym resztki tego ostatniego rozebrano w roku 1940. W tymże roku 1940 plac Grzybowski znalazł się w obrębie getta; mur oddzielający jego teren od strony aryjskiej wzniesiono przy wylocie ul. Granicznej. W marcu 1941 obszar dzielnicy żydowskiej zmniejszono, wyznaczając jego granicę wzdłuż wschodniej pierzei placu. Kościół pw. Wszystkich Świętych oddano do użytkowania żydom, których przodkowie już przed wojną przyjęli wiarę chrześcijańską i byli zupełnie zasymilowani. Po fali wywózek do obozów zagłady w roku 1942 zlikwidowano "małe getto"; okoliczne mieszkania zasiedliła polska ludność "aryjska". Podczas ciężkich walk w roku 1944 częściowo uszkodzono dwie kamienice oraz kościół; po upadku powstania Niemcy spalili zachodnią pierzeję placu. Zniszczona została przy tym m.in. Synagoga Arona Serdynera w Warszawie.
Powojenne plany odbudowy zakładały początkowo odbudowę placu w dawnym kształcie, celem utworzenia tu enklawy dawnej zabudowy; przed rokiem 1955 planowano już tylko częściową rekonstrukcję z zachowaniem kościoła i włączeniem całości w wielki, socrealistyczny rynek, który miał powstać w miejscu ul. Próżnej. Nie doszło jednak do tego. Próżna jest dziś jedyną ulicą na obszarze dawnego getta, która zachowała zabudowę po obu stronach. Ocalałą (częściowo uszkodzoną) zabudowę ulicy Bagno wyburzono po roku 1962, wznosząc do roku 1967 bloki osiedla Grzybów. Rozebrano także dwie kamienice zachodniej pierzei pl. Grzybowskiego, a na ich miejscu wzniesiono w latach 1966–67 późnomodernistyczny gmach Teatru Żydowskiego wg proj. B. Pniewskiego. Synagogi Serdynera nie odbudowano, na jej miejscu znajduje się obecnie jednopiętrowy prowizoryczny budynek fundacji Shalom (ul. Twarda 2/4).
Zlikwidowano linię tramwajową, po której pozostał widoczny dziś jeszcze krótki fragment torowiska. Plac obudowany socjalistycznym blokowiskiem podupadł, choć niewielkie sklepiki nadal podtrzymują tradycję handlu żelaznymi drobiazgami.
W latach 2009–11 planowana jest rewitalizacja placu Grzybowskiego, która będzie obejmować:
* wymianę małej architektury i chodników,
* otwarcie osi widokowych na ulicę Próżną, Pałac Kultury i Nauki i Kościół Wszystkich Świętych,
* rewaloryzację zieleni.
W tym samym okresie planowany jest gruntowny remont trzech spośród czterech ocalałych kamienic ulicy Próżnej oraz budowa 160-metrowego wieżowca firmy Hines (arch. Helmut Jahn) na miejscu prowizorycznego budynku przy ul. Twardej 2/4.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plac_Grzybowski_w_Warszawie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Maryla
Pokazywanie wszystkiego jest wazniejsze niż ukrywanie. Czy było w moim reportaży słowo poparcia lub wzgardy.
Faktycznie w centrum gdzie przewijają sie wycieczki z Izraela , rzecz dyskusyjna .
Kejow