Polacy to zdrajcy

Anonim, pt., 25/03/2011 - 09:14
Jutro o 13 pikieta pod ambasadą Litwy, po południu dodam więcej linków. Teraz tylko tekst świadczący o prawdziwej miłości Litwinów do Polski
Ozolas: Polacy to zdrajcy
wilnoteka.lt, 24 marca 2011, 14: Romualdas Ozolas, fot. centropartija.lt
Zdaniem Romualdasa Ozolasa, AWPL prowadzi na Litwie politykę antypaństwową, a Polacy na Litwie to zdrajcy. Litewski polityk, sygnatariusz Aktu Niepodległości, uważa też, że Rosjanie niepotrzebnie weszli w koalicję z AWPL, bo ta „ich wykorzysta i porzuci”.
Na łamach dziennika „Litovkij kurier” Ozolas oskarżył AWPL o to, że „otwarcie i jednoznacznie propaguje idee antypaństwowe, wzywa do nieprzestrzegania prawa, oczernia Litwę w oczach różnych instytucji”.
„Jak długo to będzie trwać i ile można to znosić?” - pyta Ozolas. „Poprawność polityczna, na którą jak na impotencję chorują władze, nie pozwala powiedzieć przywódcom Polaków w oczy całej prawdy. Mimo iż jesteście obywatelami Litwy, to jesteście też zdrajcami Litwy, ponieważ pracujecie przeciwko jej interesom” - oświadczył Ozolas w wywiadzie.
Ozolas powiedział też, że szkoda mu jest litewskich Rosjan, którzy obecnie pomagają polskim politykom przy rozwiązywaniu ich problemów. „Jak tylko sprzymierzeńcy nie będą już potrzebni, Polacy w okamgnieniu odwrócą się od partii Rosjan” - uważa Ozolas. „Po co tradycyjnie lojalnym Rosjanom brudzić swą reputację politycznym aliansem z siłami politycznymi, które są nielojalne wobec państwa litewskiego?” - zastanawiał się litewski polityk.
Na podstawie: diena.lt
„Jak długo to będzie trwać i ile można to znosić?” - pyta Ozolas. „Poprawność polityczna, na którą jak na impotencję chorują władze, nie pozwala powiedzieć przywódcom Polaków w oczy całej prawdy. Mimo iż jesteście obywatelami Litwy, to jesteście też zdrajcami Litwy, ponieważ pracujecie przeciwko jej interesom” - oświadczył Ozolas w wywiadzie.
Ozolas powiedział też, że szkoda mu jest litewskich Rosjan, którzy obecnie pomagają polskim politykom przy rozwiązywaniu ich problemów. „Jak tylko sprzymierzeńcy nie będą już potrzebni, Polacy w okamgnieniu odwrócą się od partii Rosjan” - uważa Ozolas. „Po co tradycyjnie lojalnym Rosjanom brudzić swą reputację politycznym aliansem z siłami politycznymi, które są nielojalne wobec państwa litewskiego?” - zastanawiał się litewski polityk.
Na podstawie: diena.lt
- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Pani Barbara Witkowska,
Szanowna Pani Basiu,
Że tak się dzieje na Litwie, trochę winy leży po naszej stronie. Nasze władze nigdy nie umiały z Litwinami, Litwą rozmawiać.
Pamiętam kiedy prezydent Litwy Algirdas Brazauskas czekał kilka godzin w samolocie na Okęciu oczekując na przesiadkę. Polacy nawet na herbatę go nie zaprosili. Działo się to za Lesława Bolesława Wałęsę
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. "BIAŁO-CZERWONO" NA LITWIE
towarzyski mecz z Litwą do Kowna przyjechało kilka tysięcy Polaków. Nie
wszyscy koncentrowali się na dopingu - litewska policja jeszcze przed
spotkaniem informowała o zatrzymaniu w sumie 10 osób.
Polacy opanowali większość większość kawiarenek, pubów w centrum Kowna. Mieszkańcy miasta już od rana słyszeli polskie okrzyki.
Uniknąć powtórki
Jak
poinformowały miejscowe służby ochrony, na terenie Kowna zatrzymano
dotychczas siedmiu Polaków. Wg dziennika "Lietuvos Rytas" starli się z
policją pod jedną z kawiarni. Poza tym trzech zostało zatrzymanych
jeszcze w okolicach Mariampola, w drodze na mecz.
Policja w Kownie znacznie zwiększyła siły na piątkowe spotkanie -
Litwini pamiętają starcia kibiców Legii z policją z 2007. Sympatycy
stołecznej ekipy przerwali wtedy spotkanie Pucharu UEFA i stoczyli
regularną bitwę z funkcjonariuszami.
kcz/tr
http://www.tvn24.pl/-1,1697086,0,1,najazd-kibicow-10-polakow-zatrzymanyc...
Litwa w 10 min. rozbiła Polskę
PRZEGRYWAMY W KOWNIE 0:2
przeważali, niby mieli sytuacje, ale bramki nie strzelili. Polacy na
boisku tylko przypominającym piłkarskie przegrali towarzysko z Litwą
0:2. We wtorek kolejny sparing mający na celu wykrystalizowanie składu
na Euro 2012 - w Pireusie z Grecją.
Na pierwszą
akcję piłkarzy Smudy trzeba było czekać do czwartej minuty, gdy z
lewego skrzydła dośrodkował obrońca warszawskiej Polonii, Maciej Sadlok.
Na przeszkodzie stanęła jednak fatalnie przygotowana murawa na
kowieńskim stadionie – Sadlok skiksował i po chwili piłka znalazła się w
rękach litewskiego bramkarza.
Posiadali, ale nie strzelali
http://www.tvn24.pl/-1,1697084,0,1,na-klepisku-w-kownie-litwa-bije-polsk...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Niestety
to prawda. Ale chyba nie o to chodziło autorowi tekstu?