„Wolność Poety”! relacja z procesu wytoczonego przez Adama Michnika Jarosławowi Markowi Rymkiewiczowi.
W Warszawskim Sądzie Okręgowym o godzinie 11 min. 47 rozpoczął się proces o ochronę dóbr osobistych wytoczony przez Adama Michnika Jarosławowi Markowi Rymkiewiczowi.
Na rozprawę przybyli m. in. pisarz Marek Nowakowski, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz, reżyser Grzegorz Braun i inni.
Redaktor Tomasz Sakiewicz i kneblowany poeta Jarosław Maria Rymkiewicz
Przed salą zgromadziło się początkowo ponad 40 osób, ale szybko ich liczba rosła dochodząc do 250. W ścisku oczekiwali na początek rozprawy. Sąd wyznaczył na ten cel niewielką salę, choć było wiadomo, że publiczność stawi się licznie. Chodziło więc o to, by nie wpuścić wszystkich na salę. I sądowi udało się; na salę rozpraw nie wpuszczono żony i syna poety.
Zgromadzeni zaczęli wówczas skandować: „Większa sala!, „Jawność zgromadzeń”, „Wolność narodu”, „Wolność Poety!”, „Wolność słowa!” i „Przyjdzie pora na Redaktora!”.
Sąd rozpoczął rozprawę by natychmiast ją odroczyć do 7 lipca, godz. 9 z powodu niestawienia się powoda. Adam Michnik miał bowiem ważniejsze zajęcia w Budapeszcie, gdzie z powodu dojścia do władzy prawicowego rządu, prawdopodobnie nauczał jak walczyć z hydrą faszyzmu i ciemnogrodem.
Jarosław Maria Rymkiewicz i obrońca Sławomir Sawicki
Jarosław Rymkiewicz stwierdził po wyjściu z sali rozpraw powiedział do zebranych: "Czegoś takiego nie było w dziejach literatury polskiej. Poparli mnie poeci o nieraz innych poglądach politycznych. Zwyciężyła solidarność zawodowa."
A o procesie: " Jestem zaskoczony. To przykład ograniczenia wolności słowa. Od czasów Kochanowskiego czegoś takiego nie było. Dziękuję Wam bardzo za obecność. Walczę dla Was. Nie byłbym taki odważny bez Państwa!"
Kneblowany poeta dziękuje przybyłem obrońcom wolności słowa.
Reżyser Grzegorz Braun - ofiara agentury i sądów III RP
Po rozprawie
Wkrótce zamieścimy pełną fotorelację w galeriach z wydarzeń w sądzie III RP.
ABY OBEJRZEĆ PEŁNĄ FOTORELACJĘ Z PROCESU JAROSŁAWA MARKA RYMKIEWICZA WYTOCZONEGO PRZEZ ADAMA MICHNIKA, NALEŻY KLIKNĄĆ NA ZDJĘCIA ZAMIESZCZONE PONIŻEJ:
fot. Andrzej Hrechorowicz
fot. Andrzej Hrechorowicz Kategorie:
http://niezalezna.pl/7739-%E2%80%9Ewolnosc-poety%E2%80%9D
- Zaloguj się, by odpowiadać
19 komentarzy
1. Mich-czmych :)
Adam Michnik miał bowiem ważniejsze zajęcia w Budapeszcie, gdzie z powodu dojścia do władzy prawicowego rządu, prawdopodobnie nauczał jak walczyć z hydrą faszyzmu i ciemnogrodem.
Kuń by się uśmiał.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
2. w tym samym czasie, kiedy intelaktualiści węgierscy
apelują, aby nie mieszac się w Ich węgierskie sprawy, nie opluwać Węgrów za granicą, towarzysz Michnik rusza na wojnę z Narodem Węgierskim
APEL obywateli Węgier do społeczeństw Unii Europejskiej
a Polacy podpisują list do Węgrów
Piotra Naimskiego - "List do Węgrów". "Wasze powodzenie stworzy precedens i wzór do naśladowania w Polsce"
Węgry: Tysiące ludzi na ulicach przeciwko ustawie medialnej, Michnik apeluje do premiera Orbana
PAP Aktualizacja 2011-03-16 11:28:13
Dziesiątki tysięcy ludzi demonstrowały we wtorek
wieczorem w Budapeszcie przeciwko nowej, restrykcyjnej ustawie
medialnej na Węgrzech, a także przeciwko planowanym przez prawicowy rząd
zmianom w konstytucji. Podobne protesty odbyły się także w kilku
innych miastach. »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. hipokryzja i obłuda towarzysza Michnika jest ogólnie znana w
Polsce, w tym samym czasie, kiedy chce nałożyc knebel Poecie, grzmi o dyktaturze na Węgrzech !
Adam Michnik apelował do premiera Viktora Orbana, którego zna osobiście (© EPA/SZILARD KOSZTICSAK)
2011-03-16 07:39:29, aktualizacja: 2011-03-16 11:28:13
Dziesiątki tysięcy ludzi demonstrowały we wtorek wieczorem w
Budapeszcie przeciwko nowej, restrykcyjnej ustawie medialnej na
Węgrzech, a także przeciwko planowanym przez prawicowy rząd zmianom w
konstytucji. Podobne protesty odbyły się także w kilku innych miastach.
Na wiecu w Budapeszcie - jak podkreśla niemiecka agencja dpa - głos zabrał Adam Michnik. Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" zwrócił się z apelem do premiera Węgier Viktora Orbana, którego zna osobiście: "Viktor, nie można mówić o wolności w kraju, w którym niszczona jest wolność prasy.
To unicestwia demokrację i prowadzi do dyktatury."
Nowa ustawa medialna
- zdaniem większości stowarzyszeń dziennikarskich i organizacji
obrońców praw obywatelskich - zagraża wolności prasy, ponieważ
jednostronnie upolitycznione i upartyjnione gremia kontrolne mogą
wymierzać mediom surowe kary za ich publikacje.
Uczestnicy manifestacji w Budapeszcie protestowali także przeciwko
planowanej przez rząd reformie konstytucji, która m.in. przewiduje
zmianę nazwy państwa z "Republiki Węgierskiej" na same "Węgry".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. @Maryla
Bardzo dzieqje za ta relacje. To wazne. T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
5. Sprawa Agora kontra Jarosław
Sprawa Agora kontra Jarosław Marek Rymkiewicz przyciągnęła do warszawskiego sądu tłumy
http://www.rp.pl/artykul/92106,628257.html
To będzie proces, który pokaże, na czym polega i jak wygląda wolność słowa w tym państwie, w którym teraz żyjemy, a które miało być niepodległą Polską – zapowiadał wcześniej poeta Jarosław Marek Rymkiewicz i wzywał wszystkich swoich sympatyków, by przyszli do sądu.
Odzew był spory: na rozprawie, którą koncern Agora, wydawca „Gazety Wyborczej", wytoczył poecie, zjawiło się tak dużo ludzi, że nie pomieścili się ani w sali rozpraw, ani na sądowym korytarzu.
– To hańba. Kto to widział, żeby w wolnej Polsce po sądach ciągać takich ludzi jak pan Rymkiewicz. To zamach na wolność słowa – emocjonował się pan Marek z podwarszawskiego Milanówka, gdzie mieszka pisarz.
Oburzenia nie krył też syn poety Wawrzyniec Rymkiewicz. – Od lat 60. i procesu Janusza Szpotańskiego nie zdarzyło się, by pisarz był sądzony za swoje opinie. To powrót do lat PRL – przekonywał.
O co tyle zamieszania? Agora żąda od Rymkiewicza przeprosin i wpłaty 10 tys. zł na cel społeczny. Chodzi o wypowiedź dla „Gazety Polskiej" z sierpnia 2010 r. komentującą sprawę krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Poeta stwierdził wówczas m.in., że redaktorzy „GW" są „duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski" oraz iż „pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami".
Rymkiewicz twierdzi, że przedstawiał tylko dopuszczalne opinie w ramach debaty politycznej, a nie mówił o faktach.
Dziś sąd nie rozstrzygnął sprawy i odroczył ją do 7 lipca. Wówczas przesłuchany ma być Rymkiewicz. Sąd nie zdecydował na razie o wezwaniu innych świadków, mimo że obrońca poety mec. Sławomir Sawicki domaga się przesłuchania m.in. redaktorów „Gazety Wyborczej", Adama Michnika i Seweryna Blumsztajna, a także publicystów: Rafała Ziemkiewicza, Tomasza Terlikowskiego oraz Andrzeja Nowaka.
Sensu powoływania takich świadków nie widzi pełnomocnik Agory. – Przy groteskowej linii obrony strony pozwanej ta sprawa była do zakończenia w 15 minut. Jeśli ktoś nie ma żadnych rzeczowych argumentów i dowodów, a tak jest w przypadku strony pozwanej, to nie widzę sensu uwzględniania dowodów zgłaszanych jedynie dla zwłoki – mówi „Rz" mec. Piotr Rogowski i podkreśla, że druga strona w odpowiedzi na pozew nie przedstawiła istotnych prawnych i faktycznych argumentów, uciekając się w to miejsce do cytatów z Wikipedii dotyczących m.in. rodziny Adama Michnika i Seweryna Blumsztajna, co „niestety pobrzmiewa trochę antysemityzmem".
Być może na decyzję sądu miało wpływ zamieszanie, jakie towarzyszyło rozprawie. Zdecydowanej większości przybyłych nie udało się na nią dostać. Ludzie skandowali więc pod salą: „Chcemy większej sali", „Jawność rozprawy", „Wolność dla poety", „Wolność słowa" oraz odnoszące się do Adama Michnika „Przyjdzie pora na redaktora" oraz „Michnik na Syberię".
Zgromadzeni nie kryli oburzenia, że na tak głośną rozprawę sąd wyznaczył salkę, w której mogło zmieścić się zaledwie kilkanaście osób. – Duże sale zarezerwowane zostały na sprawy karne. Sprawy cywilne z reguły odbywają się w mniejszych – tłumaczy biuro prasowe warszawskiego sądu. Nie wyklucza jednak, że 7 lipca proces odbędzie się już w większej sali, która pomieści zainteresowanych.
Po wyjściu z sali rozpraw Rymkiewicz wyraził wdzięczność dla swoich sympatyków. – Dziękuję wam bardzo za obecność. Walczę dla was. Nie byłbym taki odważny bez państwa – mówił. Dodał, że nie wycofa się ze swoich słów i nie zawrze ugody.
Oburzenia sprawą nie kryją pisarze i poeci, którzy stanęli w obronie Rymkiewicza. – To jest już pewna metoda ze strony Adama Michnika, żeby przy pomocy procesów kneblować usta osobom, które wyrażają niewygodne dla niego opinie – mówi „Rz" pisarz Marek Nowakowski, który przyszedł do sądu.
Rzeczpospolita
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. no patrzcie, ludzie, RAŚ walczy o to, by mówić ślązacy, a
adwokat Michnika uważa, że mówienie o jego narodowości zydowskiej to antysemitzm !
Co to sie w tej Polsce porobiło!
"dotyczących m.in. rodziny Adama Michnika i Seweryna Blumsztajna, co „niestety pobrzmiewa trochę antysemityzmem"."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Czy sąd ukarał A. Michnika, Czy sąd juz wydał wyrok pozytywny dla michnika.
Ukłony moje najniższe.
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
8. Szanowny Panie Michale
wszystko zależy od tego, jak sąd jest "rozgrzany".
Jak dojdzie zarzut o antysemityzm, to więzienie murowane.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Nie ma narodu żydowskiego ! Tak twierdzi"
Szlomo Sanda, profesor historii z prestiżowego Uniwersytetu Telawiwskiego w swej książce "Wymyślenie żydowskiego narodu"
Szlomo Sanda, to Żyd o polskich korzeniach.
Żydzi polscy, to potomkowie tureckich Chazarów
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
10. Relacja video: Niezależna.pl
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
11. Rozpoczął się proces, jaki
Rozpoczął się proces, jaki Agora wytoczyła Markowi Rymkiewiczowi
Michnik nie chce zeznawać
-
Zwyciężymy, zwyciężymy! - krzyczeli zwolennicy poety Marka Rymkiewicza,
którzy licznie zgromadzili się w Sądzie Okręgowym w Warszawie, aby
zamanifestować poparcie dla niego. Wczoraj rozpoczął się proces pisarza,
który został oskarżony przez wydającą "Gazetę Wyborczą" spółkę Agora o
naruszenie dóbr osobistych tego koncernu za stwierdzenie, że redaktorzy
"GW" są "duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski".
Ponad
200 osób przyszło do Sądu Okręgowego w Warszawie, aby zamanifestować
poparcie dla Rymkiewicza podczas rozpoczęcia procesu z powództwa Agory.
Do przybycia na rozprawę zachęcał sam pisarz. "Zapraszam na tę rozprawę
wszystkich, którzy chcą żyć w Niepodległej Polsce" - zachęcał w
zamieszczonym w internecie oświadczeniu. "To będzie proces, który
pokaże, na czym polega i jak wygląda wolność słowa w tym państwie, w
którym teraz żyjemy, a które miało być Niepodległą Polską" - podkreślał.
Rozprawa
odbyła się w niewielkiej salce mogącej pomieścić nie więcej niż 20
osób, co wywołało głośne protesty ze strony zgromadzonych osób,
niemogących uczestniczyć w procesie. Ci, którzy pozostali na zewnątrz,
głośno domagali sie zmiany sali na większą. Sąd jednak po krótkiej
rozprawie odroczył proces do 7 lipca, wyznaczając tę samą salę, co
wywołało kolejne krytyczne komentarze zwolenników Rymkiewicza.
Agora
wytoczyła proces o naruszenie dóbr osobistych po wypowiedzi Marka
Rymkiewicza dla "Gazety Polskiej" z sierpnia ubiegłego roku. Komentując
wówczas kwestię obecności krzyża przed Pałacem Prezydenckim, pisarz
stwierdził: "Polacy, stając przy nim, mówią, że chcą pozostać Polakami.
To właśnie budzi teraz taką wściekłość, taki gniew, taką nienawiść - na
przykład w redaktorach 'Gazety Wyborczej', którzy pragną, żeby Polacy
wreszcie przestali być Polakami". Rymkiewicz dodał, że redaktorzy "GW"
są "duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski", a "rodzice
czy dziadkowie wielu z nich byli członkami tej organizacji, która była
skażona duchem 'luksemburgizmu', a więc ufundowana na nienawiści do
Polski i Polaków. Tych redaktorów wychowano tak, że muszą żyć w
nienawiści do polskiego krzyża. Uważam, że ludzie ci są godni
współczucia - polscy katolicy powinni się za nich modlić".
Agora
domaga się przeprosin i wpłaty 10 tys. zł na ośrodek dla ociemniałych w
Laskach pod Warszawą. Reprezentujący pisarza adwokat Sławomir Sawicki
podkreśla, że wnosi o oddalenie pozwu, ponieważ Rymkiewicz przedstawiał
tylko dopuszczalne opinie w ramach debaty politycznej, a nie mówił o
faktach. - Swoich przeciwników "Gazeta Wyborcza" może do woli lżyć i
znieważać, nazywając ich nacjonalistami, faszystami, oszołomami czy
antysemitami. Mnie np. nazywano tam ideologiem skinów oraz stalinistą,
ale niech ktoś powie choć jedno słowo prawdy o tych panach. O, na to oni
nigdy się nie zgodzą. Są nietykalni, a dlaczego? Dlatego że umówili się
przy Okrągłym Stole z komunistami, że to oni będą tu rządzić. Ale nie
będą, bo to jest nasz kraj - stwierdził Rymkiewicz.
Sawicki zgłosił
wniosek o przesłuchanie w charakterze świadków redaktora naczelnego "GW"
Adama Michnika, redaktorów: Seweryna Blumsztajna, Rafała Ziemkiewicza,
Tomasza Terlikowskiego, Andrzeja Nowaka i Leszka Żebrowskiego.
Odrzucenia wniosku domaga się pełnomocnik Agory mecenas Piotr Rogowski.
Stwierdził on, iż niektórzy ze świadków mieliby zeznawać na okoliczność
"przodków redaktorów gazety". Sąd ma rozpatrzyć wniosek w terminie
późniejszym.
Po wyjściu z sali Rymkiewicz powiedział dziennikarzom,
że byłby skłonny wycofać się z niektórych swych twierdzeń. Powiedziałby,
że nie "wielu redaktorów 'GW' było spadkobiercami KPP", lecz "tylko ci
najważniejsi". - Taka postawa niczego nie zmienia - ocenił Rogowski,
który wykluczył taką ugodę.
W reakcji na proces grupa poetów - m.in.
Wojciech Wencel, Marcin Świetlicki, Leszek Długosz, ks. Jan Sochoń -
sprzeciwiła się "próbie ograniczenia w Polsce wolności słowa". Kilku z
nich było wczoraj w sądzie.
Zenon Baranowski
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110318&typ=po&id=po07.txt
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Wojciech Wencel w najnowszym "Gościu Niedzielnym":
Wieszcz przed sądem
Nie jestem pewien, czy spółka Agora zdaje sobie sprawę, z kim walczy, komu próbuje uprzykrzyć życie. Czy naprawdę jest przekonana, że mamona ma jakiekolwiek szanse w starciu z romantycznym gestem? Z dumą wolnego Polaka?
W czwartek 17 marca 2011 roku w warszawskim Sądzie Okręgowym odbędzie się pierwsza rozprawa w procesie, jaki Jarosławowi Markowi Rymkiewiczowi wytoczyła spółka Agora. 75-letni dziś poeta został pozwany za wyrażenie opinii, że redaktorzy „Gazety Wyborczej” są „duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski” i „pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami”. Komentarz dotyczył sprawy krzyża na Krakowskim Przedmieściu. „Tych redaktorów – dodał Rymkiewicz – wychowano tak, że muszą żyć w nienawiści do polskiego krzyża. Uważam, że ludzie ci są godni współczucia – polscy katolicy powinni się za nich modlić”.
Najwyraźniej redaktorzy „Gazety Wyborczej” nie identyfikują się z ideą wynarodowienia Polaków, szanują polski krzyż oraz nie życzą sobie naszego współczucia i modlitwy. W porządku. Ale dlaczego nie napiszą tego otwarcie, jak przystało na publicystów? Czemu zamiast przeczytać polemiki podpisane ich imionami i nazwiskami, dowiadujemy się o działaniach prawnych wydawcy w związku z naruszeniem jego dóbr osobistych? Czyżby medialny kolos uważał swoich pracowników za dobra osobiste, których nie wolno ruszać?
Dla redaktorów „Gazety Wyborczej”, wbrew pozorom, nie jest to dobra wiadomość. Z jednej strony, mogą uważać się za nietykalnych, ale z drugiej, muszą się czuć bardzo samotni. Nawet w hipermarkecie zwykli śmiertelnicy omijają ich prawdopodobnie szerokim łukiem ze strachu przed procesem.
Kto ma oczy do patrzenia i rozum do myślenia, ten wie, że komentarz Rymkiewicza mieści się w granicach publicznej debaty. Poeta wyraził swój pogląd bez językowej agresji, nawet z odrobiną empatii dla opisywanych osób. Że tak, a nie inaczej postrzega ideowe oblicze „Gazety Wyborczej” – jego prawo. Podobno mamy wolność słowa, którą wywalczył nam Adam Michnik. Dla tego niestrudzonego obrońcy swobód obywatelskich proces wieszcza musi być szczególnie przykrym doświadczeniem. Tak bardzo zaangażował się w krzewienie wartości demokratycznych, że nie zauważył bezosobowego kolosa, który wyrósł mu pod nosem. On chce dobrze, ale cóż może poradzić, skoro Agora pozywa do sądu kolejnych profesorów: Andrzeja Zybertowicza, Andrzeja Nowaka, w końcu Jarosława Marka Rymkiewicza. Takiego kolosa nawet Michnikowi trudno powstrzymać, co z pewnością napełnia go szczerym żalem. Niestety, pozwani odczuwają nieco większy dyskomfort. Medialny kolos może wynająć armię najlepszych prawników i domagać się sprostowania w głównych mediach. Ponieważ powierzchnia reklamowa kosztuje fortunę, profesorowie już na początku procesu są postawieni w sytuacji surrealistycznej. Z pustego placu sprawiedliwości patrzą na górę mamony, która rzuca na nich złowieszczy cień.
Przypadek Rymkiewicza jest tym bardziej irracjonalny, że w 2003 roku poeta otrzymał Literacką Nagrodę Nike, fundowaną przez „Gazetę Wyborczą” i Fundację Agory. Przestroga: „Kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera”, mogłaby dać do myślenia człowiekowi z krwi i kości, jednak medialny kolos w ogóle się nią nie przejmuje. Może i poeta zwróciłby mu te 100 tys. zł., dopisując na formularzu przelewu: „Wypchaj się, kolosie”. Sęk w tym, że nawet w jego poetyckiej wyobraźni nie mieścił się proces sądowy. Pieniądze wydał na upiększenie swojego ogrodu w Milanówku albo na starodruki do romantycznej biblioteki i wydaje się skazany na klęskę. Jeśli nie na bankructwo finansowe, to na upokorzenie. Agora zapomina jednak, że ma do czynienia z wieszczem, a nie ze zwyczajnym czy nadzwyczajnym profesorem. A wieszczowie bywają nieobliczalni.
W III części „Dziadów” Adam Mickiewicz ukazał dwie personifikacje polskiej wolności. Konrad reprezentuje wolność anarchiczną, nieokiełznaną, ocierającą się o bluźnierstwo, w konsekwencji tragiczną. To wolność Karola Levittoux, pułkownika Stanisława Dąbka, Ryszarda Siwca. Ksiądz Piotr, który egzorcyzmuje Konrada, jest figurą wolności chrześcijańskiej, pokornej wobec Bożego planu i związanej z pokojem serca. To wolność św. o. Maksymiliana Kolbego czy bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Oba te nurty wolności współtworzą polską duszę. Niekiedy objawiają się w formie skrajnej, częściej mieszają się ze sobą w różnych proporcjach. Prawdopodobnie jedna tradycja nie mogłaby istnieć bez drugiej. Rymkiewicz w swojej twórczości i publicystyce jest konsekwentnym piewcą postawy Konrada.
Nie jestem pewien, czy spółka Agora zdaje sobie sprawę, z kim walczy, komu próbuje uprzykrzyć życie. Czy naprawdę jest przekonana, że mamona ma jakiekolwiek szanse w starciu z romantycznym gestem? Z dumą wolnego Polaka? Choć jako chrześcijaninowi bliższa jest mi postawa ks. Piotra, w tym prawnym sporze zdecydowanie staję po stronie Rymkiewicza, który często manifestuje swoją niewiarę w Boga, co – nawiasem mówiąc – nie przeszkadza mu bronić polskiego krzyża.
Obserwując przebieg procesu, będę widział nie tyle agnostyka, ile mojego brata w wolności, rycerza dającego świadectwo żywotności polskiej duszy. I wiem, że jeśli tylko wieszcz nie da się zastraszyć, to niezależnie od wyniku procesu zwycięży. Kolos zachwieje się na glinianych nogach, a Adam Michnik będzie mógł odetchnąć z ulgą, bo umiłowana przez niego wolność słowa przyniesie plon obfity.
http://wojciechwencel.blogspot.com/2011/03/wieszcz-przed-sadem.html
13. Poeta i cenzor, czyli Polska
Poeta i cenzor, czyli Polska Rymkiewicza, Polska Michnika
Bronisław Wildstein
18-03-2011, ostatnia aktualizacja 18-03-2011 11:00
W tym procesie oskarżony zostaje poeta. I to
poeta pełniący dziś w Polsce szczególną rolę, którą bez nadużycia
wyprowadzić można z tradycji stworzonej przez jego wielkich
romantycznych poprzedników
W „Posłowiu" do „Wierszy politycznych", w których
zamieszczony został cytowany utwór, Rymkiewicz wskazuje na, oczywiste
dla każdego nieco bardziej oczytanego, odwołania swojej poezji do
Mickiewicza, czyli najgłębszej tradycji tworzącej naszą kulturę.
Analiza wieszcza, bo to on sformułował tezę o „dwóch Polskach", nie
straciła aktualności, chociaż funkcjonuje dziś w odmiennym kostiumie.
Dramatycznym komentarzem do niej jest proces, który Rymkiewiczowi
wytoczył Adam Michnik. Naczelny „Wyborczej" oskarżył poetę za to, że ten
ośmielił się uznać działania jego środowiska za kontynuację programu
Róży Luksemburg, której celem była likwidacja narodowej tożsamości.
Formalnie proces wytoczyła mu spółka Agora. Tę metodę Michnik stosuje
już od lat: niewygodne treści publicystyczne zaskarżane są przez jego
prawników, a sądy III RP skwapliwie przyjmują rolę cenzorów, którzy
zakazują głoszenia krytycznych wobec naczelnego „Wyborczej" opinii, a
ich autorów zmuszają do przepraszania i nakładają na nich kary
pieniężne...
Czytaj w tygodniku "Uważam Rze" oraz na uwazamrze.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. W III RP nie może być inaczej
Informacje o procesach wytaczanych przez A. Michnika polskim patriotom archiwizuję w dziale "patologie III RP".
"Ludzie gen. Kiszczaka" spłodzili przecież pod okrągłym Stołem III RP dla siebie, dla "swoich" i dla "środowiska A. Michnika".
To dlatego sądy III RP wydają wyroki, że
"negatywne treści na temat Adama Michnika redaktora naczelnego Gazety Wyborczej oraz wydawcy tej gazety Agory S.A. są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, co właśnie tymi słowami orzekł na piśmie Wysoki Sąd w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej (sygn. III C 1225, sędzia przewodnicząca Agnieszka Matlak).”
Jak mówi red. Remuszko: Jeszcze lepsze są pisemne odpowiedzi wyżej wymienionych REM, RPO, KH, SWS oraz SDP (wprost wierzyć się nie chce!), i w nowej książce z przyjemnością przytoczę je in extenso wraz z detalicznymi personaliami i didaskaliami.”
"Za kilka miesięcy”, zapowiada red. Remuszko, „ukaże się moja nowa dokumentalno-publicystyczna książka. Oto jej tytuł i podtytuł: “Mafia. Medialna i sądowa ochrona Agory, Gazety Wyborczej i Michnika w Polsce w latach 2003-2009”. Opinia publiczna będzie mogła poznać dokumenty, od których jeży się włos na głowie.”
____
Cytaty za: http://dzisiejsze-artykuly.netbird.pl/a/1115/19604,1
Zob. O prawdomówności mediów w wydaniu Michnika pisze Krzysztof Leski w notce na Salon24: "Z Michnikiem spacer po ogródku".
Zob.: O tym, do czego prowadzi działalność tego "hegemona" mediów i "kapłana nihilizmu" w materiale pt. "Wychowawcy, błaźni i kapłani polskiego wstydu", http://salski.salon24.pl/117117,wychowawcy-blazni-i-kaplani-polskiego-ws...
http://salski.salon24.pl/131799,remuszko-v-agora-gazeta-wyborcza-michnik...
http://blogmedia24.pl/node/40759
III RP chyli się ku upadkowi, i dopiero po jej definitywnej katastrofie możliwe będzie dochodzenie sprawiedliwości przed sądami, które dzisiaj jedynie stoją na straży interesów okrągłostołowych beneficjentów,
Zanim do tego dojdzie każda forma oporu przed dalszym ogłupianiem i eksploatacją, nawet i na korytarzu sądowym, jest dopuszczalna, bo zadaniem sądów III RP nie jest bezstronne wymierzanie sprawiedliwości.
A przyjdzie jeszcze chwila, gdy Adam Michnik stanie się Adamem M. w wolnych mediach.
15. Docent zza morza
Sztandar IV Rzeczypospolitej podniesie młode pokolenie (portal arcana)
wystawią rachunek III RP, jak my wystawialismy PRL. Ale będą mądrzejsi naszym doświadczeniem.
"Gazeta Wyborcza" i "Rzeczpospolita" o procesie Rymkiewicz-Michnik. Kolejny dowód, że w Polsce są dwie Polski - zupełnie różne
"Twórca „Wyborczej" zbyt długo cieszył się autorytetem wyroczni,
sytuacja, w której ranga jego poglądu zostaje zredukowana do roli
jednego z wielu punktów widzenia w pluralistycznej debacie, musi być dla
niego niekomfortowa."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Adam z raną na czole,jak sam o sobie mówił
chce sądów...........i oskarża Poetę..............?
jakim prawem...........? Prawem Ketmana...
a gdzie kara za ubliżanie nam,za wieczne
mącenia w umysłach.............?
gdzie słowo przepraszam dla nieżyjącego śp Pawła Zyzaka.......?
gość z drogi
17. Rymkiewicz nie przyjął
Rymkiewicz nie przyjął nagrody od Gronkiewicz-Waltz. Powód – jej postępowanie po Smoleńsku
http://niezalezna.pl/66404-rymkiewicz-nie-przyjal-nagrody-od-gronkiewicz...
Dziś Jarosław Marek Rymkiewicz został wyróżniony podczas 8. edycji Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. Jednak nagrody tej polski poeta nie przyjął, uzasadniając to zachowaniem prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz po śmierci polskiej delegacji pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. Wysokość nagrody, z której zrezygnował Rymkiewicz to 100 tysięcy złotych.
– Wypisuję się z tego państwa, to nie jest moje państwo, nie chcę mieć z nim nic wspólnego – oświadczył w rozmowie z Joanną Lichocką na antenie telewizji Republika. – To jest państwo niewolników Rosji i Niemiec. Państwo wolnych Polaków jest w naszych marzeniach – tłumaczył.
„Dziękuję jurorom za uznanie dla mojej twórczości. Nie przyjmuję tej nagrody. Nie chcę i nie mogę być laureatem nagrody, której patronuje Hanna Gronkiewicz-Waltz – ze względu na jej postępowanie po zamachu w Smoleńsku“ - napisał Jarosław Marek Rymkiewicz w swoim oświadczeniu, do którego dotarł portal niezalezna.pl.
W 2013 r. na łamach tygodnika „Gazeta Polska” opublikowano po raz pierwszy wiersz poety poświęcony śmierci polskiej delegacji na lotnisku pod Smoleńskiem.
KREW
Krew rozlepiona na afiszach
Krew na chodnikach i na ścianach
Krew – jak poranna wtedy cisza
Krew – czarne plamy na ekranach
Krew na kamiennych szarych płytach
Na białych rękawiczkach Tuska
Krew która o nic was nie pyta
Krew jak złamana w sadzie brzózka
I jak na polach polne maki
I nad polami białe chmury
Jak narodowi dane znaki
Oni wznosili się do góry
Krew na fotelach tupolewa
Zmywana szlauchem o świtaniu
Jeszcze wam ona pieśń zaśpiewa
To będzie pieśń o zmartwychwstaniu
18 października 2013
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. OŚWIADCZENIE JAROSŁAWA MARKA
OŚWIADCZENIE JAROSŁAWA MARKA RYMKIEWICZA W SPRAWIE NAGRODY LITERACKIEJ MIASTA STOŁECZNEGO WARSZAWY
Dziękuję jurorom za uznanie dla mojej twórczości. Nie przyjmuję tej
nagrody. Nie chcę i nie mogę być laureatem nagrody, której patronuje
Hanna Gronkiewicz-Waltz – ze względu na jej
postępowanie po zamachu w Smoleńsku.
Jarosław Marek Rymkiewicz
Milanówek, 24 kwietnia 2015 r.
CZYTAJ WIĘCEJ: J.M.Rymkiewicz
odmówił przyjęcia Nagrody Literackiej m. st. Warszawy. 100 tys. zł
zostanie przeznaczonych na stypendia dla młodych literatów
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. wściekłość michnikoidów
Rymkiewicz z nagrodą im. Tuwima. „Mój mąż przewraca się grobie, podobnie jak sam Julian Tuwim”
Kapituła była podzielona – dwoje z pięciorga członków wyraziło
swoje votum separatum wobec werdyktu. Poeta jest znany z politycznych
sympatii dla PiS.
Kapituła
– niejednogłośnie – nagrodziła Rymkiewicza za całokształt twórczości
datującej się od lat 50. XX wieku. Filolog prof. Leszek Engelking
przypomniał, że składa się na nią wiele form, m.in. poezja, eseistyka,
przekłady, formy dramatyczne. – Rymkiewicza rozpoznaje się już po
pierwszych słowach, tak charakterystyczny jest jego styl pisarski i tok
myśli. Rymkiewicz ma swoją wyraźnie rozpoznawalną poetykę, w poezji
bliską barokowi – mówił Engelking.
Poeta, znany z politycznych sympatii dla PiS i sporu z „Gazetą Wyborczą”, nie mógł osobiście odebrać nagrody.
Votum separatum
Votum separatum od tegorocznego werdyktu ogłosiły: przewodnicząca
kapituły Kinga Dunin oraz wchodząca w skład tego gremium red. Beata
Stasińska. „W sytuacji, gdy w Polsce narastają tendencje
nacjonalistyczne i antydemokratyczne, nie możemy się pod tą decyzją
podpisać. Literaturę traktujemy poważnie we wszystkich jej wymiarach” –
podkreśliły w odczytanym wystąpieniu.
Protest ze sceny wyraziła także wdowa po Zdzisławie Jaskule, zmarłym w
tym roku dyrektorze Teatru Nowego, który przyczynił się do reaktywowania
Nagrody im. Tuwima. – Jestem przekonana, że gdyby mój mąż żył, ta gala
nie byłaby obchodzona w tym miejscu. Myślę, że mój mąż przewraca się
grobie, podobnie jak sam Julian Tuwim – dodała.
Nagroda wręczana od trzech lat
Gala była ostatnim wydarzeniem Festiwalu Puls Literatury, organizowanego
w Łodzi po raz dziewiąty. Jego nazwa nawiązuje do wychodzącego w latach
1977-1981 w Łodzi pisma literackiego opozycji demokratycznej „Puls”.
Nawiązująca do przyznawanej niegdyś Nagrody Literackiej Miasta Łodzi,
której laureatem był m.in. Julian Tuwim, nagroda w wysokości 50 tys. zł
jest wręczana od trzech lat w ramach tego festiwalu. W poprzednich
edycjach kapituła, w skład której wchodzą: przewodnicząca Kinga Dunin,
filolodzy prof. Tomasz Bocheński i prof. Leszek Engelking, dyrektor Domu
Literatury w Łodzi Andrzej Strąk oraz redaktor Beata Stasińska,
uhonorowała Magdalenę Tulli i Hannę Krall.
Rymkiewicz nagrodzony, choć były protesty
Feministki z kapituły nagrody im Juliana Tuwima zgłosiły votum separatum.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl