Spółka Polskie LNG S.A. otrzymała Certyfikat Środowiskowy ISO 14001
14 marca 2011 roku w Warszawie Zbigniew Rapciak, Prezes Zarządu spółki Polskie LNG, odebrał kolejny już certyfikat ISO przyznany spółce. Tym razem dotyczy on „Systemu zarządzania środowiskowego”, zgodnego z normą PN-EN ISO 14001:2005. Wdrożenie tego systemu potwierdza, że budowa terminalu LNG – kluczowej inwestycji dla bezpieczeństwa energetycznego kraju – jest realizowana w harmonii z otoczeniem oraz zgodnie z wszystkimi wymogami prawa w zakresie ochrony środowiska. Spółka Polskie LNG jest jedyną firmą w Europie Środkowej posiadającą taki certyfikat w zakresie inwestycji budowlanych dotyczących terminali gazowych.
- Świnoujski terminal zaprojektowano zgodnie z najwyższymi standardami. Jest on także budowany z zachowaniem wszelkich wymogów w zakresie jakości oraz z poszanowaniem komfortu życia mieszkańców i środowiska naturalnego. Będzie więc tak samo bezpieczny, także dla natury, jak inne najnowocześniejsze tego typu obiekty działające na całym świecie – powiedział Prezes Z. Rapciak.
ISO 14001 to norma ustanowiona przez Międzynarodową Organizację Normalizacyjną, która określa wymagania dotyczące systemu zarządzania środowiskowego. Zasadniczym celem ISO 14001 jest wspieranie ochrony środowiska w myśl idei zrównoważonego rozwoju, przy uwzględnieniu potrzeb społeczno-ekonomicznych.
Zdobycie certyfikatu dla „Systemu zarządzania środowiskowego” pozwoliło zintegrować go z „Systemem zarządzania jakością”, który spółka wdrożyła na początku 2010 roku. W ten sposób Polskie LNG S.A. spełniło warunki uzyskania certyfikatu „Zintegrowanego systemu zarządzania” zgodnie z normami ISO 9001:2008 (PN-EN ISO 9001:2009) i ISO 14001:2004 (PN-EN ISO 14001:2005). Zakres certyfikacji objął obszar „Organizacji i nadzoru nad prowadzeniem inwestycji budowlanych w zakresie terminali gazowych”.
Certyfikat „Zintegrowanego systemu zarządzania” potwierdza stosowanie przez Zarząd spółki Polskie LNG S.A. najlepszych praktyk zarządzania przy budowie pierwszego w Polsce terminalu do odbioru skroplonego gazu ziemnego (LNG). Audyt, certyfikujący działalność spółki przeprowadziła niemiecka jednostka certyfikująca TÜV Thüringen e.V. w grudniu ubiegłego roku. Potwierdził on zgodność funkcjonującego „Systemu zarządzania środowiskowego” ze standardami ISO. W raporcie poaudytowym Polskie LNG S.A. zostało wyróżnione za profesjonalny nadzór nad realizacją projektu, w tym wyjątkową dbałość o kwestie ochrony środowiska.
* * *
Budowa terminalu LNG została uznana przez Rząd za strategiczną inwestycję dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, ponieważ umożliwi Polsce odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie. Terminal LNG powstanie w Świnoujściu, na terenie przeznaczonym pod rozwój portu. Pozwoli na odbiór do 5 mld m3 gazu ziemnego rocznie, z możliwością rozbudowy do 7,5 mld m3 (obecnie Polska zużywa ok. 14 mld m3 gazu rocznie). Budowa terminalu LNG w Świnoujściu to pierwsza tego typu inwestycja nie tylko w Polsce, ale także w Europie Środkowo-Wschodniej. Zakończenie budowy terminalu planowane jest na 30 czerwca 2014 roku.
pozdrawiam ,
Justyna Bracha-Rutkowska
Rzecznik prasowy
Polskie LNG S.A.
System zarządzania środowiskowego dla tak dużej masy węglowodrów łato zapalnych to ważna rzecz.
Kejow
5 komentarzy
1. @kejow
CO Z CERTYFIKATU, JAK RURA PÓŁNOC ZAMKNIE PORT?
Według portalu Stetinum.pl, "w Berlinie przedstawiciele Zarządu Morskich Portów
Szczecina i Świnoujścia oraz firmy Nord Stream będą debatować nad ewentualnością
zakopania pod dnem morskim mającego biec przez Bałtyk rurociągu gazowego - tak
by nie blokował wpływania dużych statków do zachodniopomorskich portów".
Przeczą temu informacje uzyskane przez "Nasz Dziennik" bezpośrednio w koncernie
Nord Stream oraz w Federalnym Urzędzie Żeglugi i Hydrografii (BSH) w Hamburgu,
bez którego ruszenie rury jest i będzie niemożliwe. Otóż twierdzenie, jakoby
trwały rozmowy o zakopaniu czy nawet przesunięciu gazociągu, jest nie tylko
przesadzone, ale po prostu nieprawdziwe. Urzędnicy z BSH wielokrotnie
powtarzali, że wszelkie nowe próby przesunięcia przez Nord Stream Gazociągu
Północnego wiązałyby się z koniecznością ponownego złożenia wszystkich wniosków
o wydanie pozwolenia na takie prace wraz z dokumentacją. Nord Stream musiałby
np. wystąpić o opinię ekologów na temat oddziaływania rury na środowisko, o nowe
stanowisko Bundeswehry i wielu ministerstw - w tym transportu i rybołówstwa. W
BSH usłyszeliśmy, że kroki te byłyby zbyt trudne i czasochłonne. A Nord Stream
nie kryje obaw, że za drugim razem organizacje ekologiczne mogłyby skutecznie
zablokować ten potencjalny nowy projekt.
Ponadto w jednej z rozmów z "Naszym Dziennikiem" dyrektor konsorcjum Nord Stream
ds. komunikacji Ulrich Lissek dał wyraźnie do zrozumienia, że rozmowy o
pogłębieniu mogłyby się zacząć dopiero wtedy, gdy polska strona przedstawi
konkretne plany zagospodarowania tego terenu - czyli plany pogłębienia nadbrzeży
i północnego podejścia do portów Szczecin i Świnoujście - wraz z kosztorysami,
harmonogramem prac i zgodami budowlanymi.
Lissek zasugerował, że rozpoczęcie rozmów w grupach roboczych nie zamyka powrotu
do tematu w przyszłości. Ale nie powiedział, jaką perspektywę czasową ma na
myśli - miesiące czy lata.
Najpierw jednak, i to już niedługo, rurami popłynie z Rosji do Niemiec gaz. Ten
zaś fakt, nawet gdyby teoretycznie zostały wdrożone jakieś administracyjne
procedury próbujące przesunąć gazociąg, zdecydowanie utrudni lub wręcz umożliwi
tego typu prace.
Obecnie fragment pierwszej nitki rosyjsko-niemieckiego Gazociągu Północnego
znajduje się na krzyżówce z północnym podejściem do polskich portów i mogą
tamtędy przepływać jednostki o zanurzeniu do 13 metrów. Gaz rosyjski ma popłynąć
w pierwszej nitce w końcu 2011 roku, a w drugiej - w 2012 roku. A wtedy - co do
tego są zgodni wszyscy fachowcy - nikt już nie przesunie tych rur.
Waldemar Maszewski, Hamburg
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=109995
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Maryla
Takie obawy istnieją ale jestem dobrej myśli po rozmowie z Rektorem Akademii Morskiej w Szczecinie prof. Gucmą.
Tusk po publicznym wysłuchaniu zaczął coś uzgadniać z Niemcami.
Kejow
3. @kejow
OBIECANKI CACANKI, A GŁUPIEMU RADOŚĆ.
Jak na razie, to Niemcy żądaja, zebysmy nie budowali elektrowni atomowej w Polsce.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Maryla
To prawda a znasz nowe powiedzenie "call prime minister"
Kejow
5. @kejow
wiesz, jak kibicowałam wszystkim projektom energetycznym i jak śledzę to, co z nich zostało.
Płakać ze złości nie będę, ale mam pamięć słonia i NIE ZAPOMNĘ .
Co więcej, zamierzam wciąż to przypominać sprawcom tej zdrady.
Tusk nie ma juz nic do gadania - nie spełnił oczekiwań swoich sponsorów, idzie na zasłuzoną emeryturę - wraca stare - SLD z UW reaktywuje LiD.
W kancelarii prezydenta JUŻ SĄ , teraz chcą wrócić i do rządu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl