Konstantemu Ildefonsowi

Anonim, śr., 09/03/2011 - 20:18
Pod księżycem w szalonej tawernie
tańczy majtek z pijaną latarnią
postukują obcasy czerwone
wino płynie wartką strugą w gardła
Miękki blask się kładzie na wodzie
szczury piszczą zdziwione pod stołem
gdy nam wróży śniadolica cyganka
z przekrzywioną kokardą na czole.
Dukat brzęknął złowieszczo jak iskra
as pik wartko się toczy po sali
patrz karczmarzu tak bawią się setnie
marynarze z zatopionej armady.
Życie piecze gdyś nie nazbyt szalony
chociaż mówią pijanych mniej boli
zatem śpiewaj bracie tęskną piosnkę
na swym sercu jak na srebrnym oboju.
- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Pani Barbara Witkowska,
Szanowna Pani Barbaro,
A co to za święto, że Pani się zabrała za Gałczyńskiego.
Ja też go lubię czytać.
Pozdrawiam
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. Panie Michale
a tak sobie dla poddierżanja razgawora.
3. Pani Barbara Witkowska,
Γоспож'а
Γ
Да, хорошо. Поддержание разговора.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
4. Jakoś dziwnie mnie pasuje do sytuacji naszej
Czyżby to było ponad czasowe dla Judaszy
Którzy się bawią i rajcują jak fordanserzy
Bo każdy szczególnie w jeden cel mierzy
Pozdrawia cieplutko
5. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Ten pan vide supra miał swoje za uszami jak każdy z plemienia wybranego.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz