Zaczyna byc bardzo gorąco na Srodkowym Wschodzie

avatar użytkownika benenota

http://www.middleeastmonitor.org.uk/news/middle-east/2001-rights-ngo-claims-that-israeli-planes-carrying-crowd-dispersal-weapons-have-arrived-in-egypt

Etykietowanie:

41 komentarzy

avatar użytkownika benenota

1. Jordan

avatar użytkownika benenota

2. Krytyka ElBaradiego

avatar użytkownika benenota

3. Rola cia

avatar użytkownika benenota

4. Ofiary

avatar użytkownika benenota

6. Wedlug Celente Europa nastepna

avatar użytkownika barbarawitkowska

7. Dzięki Ben

za info, miałeś rację , że następny strzał z Aurory etc.

avatar użytkownika benenota

9. UWAGA

http://www.rawstory.com/rs/2011/02/bolton-israel-bomb-iran-mubarak-falls/

Byly przedstawiciel usa w onz Michael Bolton mowi:

Jezeli Mubarak sie nie utrzyma...zbombardowac Iran.
Nalezy dodac ze jest on neokonserwatysta(!).

Robi sie "ciekawie"

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

10. Basiu

Witam.
Opinie wypowiadane w tv polskiej nijak sie maja do tego co pisze(bo nie zawsze mowi) zachodnia prasa.
Jest to jednak usprawiedliwione obawami o przeniesienie sie "virusa" do Europy(?).

Pozywiom...uwidim.

Pozdrawiam.
Milego dnia.

P.S.Vice prez.Biden powiedzial wczoraj:Mamy w dyspozycji zdecydowanie lepsze srodki do pokonania takich problemow.
(???)
Mial oczywiscie na mysli podobna sytuacje w usa.

Ostatnio zmieniony przez benenota o śr., 02/02/2011 - 11:28.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

11. Pozornie tylko bez zwiazku

avatar użytkownika barbarawitkowska

12. Dlaczego bez związku?

ja załapałam, w ogóle w całym obecnym teatrze spraw widzę więcej reżyserii naszych starszych braci jak Rosji. W sprawie Smoleńska tez, chociaż wielu z tu obecnych popukałaby się w czoło.
Zresztą patrząc globalnie już i poprzednie wojny światowe były wyreżyserowane przez USA.
a my? No cóż, gdzie drwa rąbią tam i wióry lecą i tyle.
Przepraszam za chaos , ale to moja wada, że wszystko na skróty. Ale myślę , ze mi wybaczysz biorąc pod uwagę, że zaraz wychodzę.
pozdrawiam i dziękuję za hipopotama, wyszedł jeszcze lepszy niz myślałam

avatar użytkownika ciociababcia

13. Trochę po polsku ...

http://swiatowidz.pl/?p=1211#more-1211 + jeden słuszny komentarz

ciociababcia

avatar użytkownika benenota

14. Dlaczego bez zwiazku?

Photobucket

Kilka dni po zamachu znalazlem i wkleilem taki obrazek(?).
Cisza!
Ogladalas ten film?

Ostatnio zmieniony przez benenota o śr., 02/02/2011 - 20:56.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika barbarawitkowska

15. Nie sądze

oglądam z rzadka i mocno selekcjonuję, żeby nie tracić czasu. Jeżeli powinnam to podpowiedz.
PS Ostatnio oglądałam, w miarę świeżego W. Allena, nie wyłączyłam tylko dlatego, że nie mogłam uwierzyć , że takie propagandowe i warsztatowe g...o można nakręcić. I że jeszcze można to sprzedać, i że z powodzeniem. No więc czekałam na pointę z nadzieją , że być może ona wniesie coś ożywczego, ale się nie poczekałam, jak się zaczeło tak się skończyło, więc z rozpaczy skonsumowałam wszystko co było w domu i na drugi dzień bolała mnie od tego filmu strasznie głowa.
PSps Co z blogmediacafe? czy pomyślałes o tym chociaż raz?

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

16. Pan benenota,

Szanowny Panie,

W Polsce nie mówi się o wątku żydowskim w próbie dokonania zamachu stanu w Egipcie.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika benenota

17. Szanowny Panie Michale

http://www.etzel.org.il/english/
Polecam te stronke.

Serdeczne pozdrowienia.

Benenota.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

18. Gerald Celente przepowiada

http://www.businessinsider.com/gerald-celente-war-2011-2

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

19. Pan benenota,

Szanowny Panie,

Bardzo dziekuję,

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika barbarawitkowska

20. Moja intuicja

podpowiada mi, że wątek żydowski może mieć miejsce nawet w sprawie smoleńskiej.
Zupełnie bez związku : jest rzeczą bardzo ciekawą , że reżimowe media, które tak pluły się nawet z powodu torby z kanapkami milczą jak zaklęte w sprawie kontrowersyjnej polityki Prezydenta Kaczyńskiego względem Żydów.
Pozdrawiam

avatar użytkownika barbarawitkowska

21. Przemyślałam linki

chociaż nie było co myśleć - potwierdzają tylko moja diagnozę , że będzie wojna . Tylko w ten sposób da się logicznie wytłumaczyć nadzwyczajne środki użyte w Smoleńsku jak i to co się dalej dzieje w tej sprawie.

avatar użytkownika benenota

22. Dowcip...niepolityczny(?)

Pewien bogaty biznesmen zaprosil do swojej posiadlosci wielu gosci.
Dla urozmaicenia wydarzenia,wpuscil do basenu rekina,mowiac:

Kto odwazy sie i przeplynie basen...dostanie $100.000.
Nie widzac chetnych,podnosi stawke do $200.000.
Cisza..
Po namysle dodaje:Do sumy $200.000 smialek dostanie kurwe.
Cisza...
Nagle slychac skaczacego do wody czlowieka.
Szczesliwie doplywa do konca basenu,lekko pogryziony przez rekina
krzyczy:
Gdzie ta kurwa?
Zaraz...odpowiada gospodarz...tu masz czek na $200.000.
Gdzie jest ta kurwa?...krzyczy bohater wieczoru.
Juz jedzie:odpowiada gospodarz...tu masz obiecany czek!
Gdzie ta kurwa...co mnie wepchnela do basenu?

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

23. kryzys finansowy i polityczny

władza wymyka się z garści, choć rząd NWO już sformułowany....

A, że ludzie giną? Zaoszczędzi sie na eutanazji, w końcu zastrzyk kosztuje.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

24. Do tego


nalezy zwrocic uwage na coraz czestsze nekanie ludzi wprowadzaniem idiotycznych (skad my to znamy) przepisow.

W Georgii,za wychodowanie we wlasnym ogrodku "nadmiernej ilosci
salaty",mozna zostac skazanym(jak ten czlowiek) na $5000 grzywny.

Testowanie ludzkiej cierpliwosci?
Mam wrazenie ze w stanach przeprowadza sie wielki eksperyment.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

25. Opinia

avatar użytkownika benenota

26. Opinia

avatar użytkownika benenota

27. Opinia

http://www.tehrantimes.com/index_View.asp?code=235100

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

28. Video przekaz

avatar użytkownika Tymczasowy

29. W Izraelu

bardzo placza z powodu wydarzen w Egipcie. Maja tez pretensje do Obamy, ze zdradzil sojusznikow.
Oni tam bardziej woleli rezimy niz demokratycznie wybrane rzady w krajach arabskich. A co bedzie, jak przyjdzie czas na Arabie Saudyjska?

avatar użytkownika benenota

30. Dzis

dolaczyl Bahrain.W Libii podobno tez zaczyna sie cos dziac.
Rozlewa sie.Ciekawe co wydarzy sie w Turcji.

Ostatnio zmieniony przez benenota o sob., 05/02/2011 - 00:16.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

31. Pretensje do Obamy

to blef.
Kadry izraelskie juz dawno sa w Egipcie.Od wczoraj sa tam generalowie amerykanscy.
Obama nie moze sobie pozwolic na oficjalna pomoc-zbyt duzo muzulmanow w usa.
Juz pyskuja w tv.

Ostatnio zmieniony przez benenota o sob., 05/02/2011 - 00:21.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

32. UE grozi Egiptowi. "Jak

UE grozi Egiptowi.
"Jak przestraszony królik"
PRZYWÓDCY POTĘPIAJĄ, ALE MUBARAK NIE MUSI ODEJŚĆ

http://www.tvn24.pl/12691,1691659,0,1,ue-grozi-egiptowi-jak-przestraszon...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika benenota

33. Irlandia

http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-11176926

zablokowala wniosek Izraela,skierowany do EU o udostepnienie danych osobowych wszystkich obywateli Unii Europejskiej.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

34. 5 MLN dolarow

http://www.intifada-palestine.com/2011/02/5-million-lawsuit-targets-jimm...

zada 5-ciu Amerykanow (dwoch z podwojnym obywatelstwem-Izrael)
od bylego Prezydenta U.S.A. Jimmiego Cartera,za naruszenie dobr osobistych,poprzez krytyke Izraela w wydanej przez niego ksiazce

"Pokoj,nie Aparthait"-hit wydawniczy.

Ostatnio zmieniony przez benenota o sob., 05/02/2011 - 02:17.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

35. Ksiazka Cartera

Photobucket

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

36. No i zaczelo sie

Pierwszy ropociag dostawczy dla Izraela....wysadzony!
Ciekawe lie jutro kosztowal bedzie litr benzyny?

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika barbarawitkowska

37. Ben

jaki to film?

avatar użytkownika Maryla

38. W Egipcie może wytworzyć się klimat do powrotu władzy autorytarn

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110205&typ=my&id=my16.txt

Dokąd zmierza Bliski Wschód?

Witold Waszczykowski

Media i analitycy polityczni są podzieleni w ocenach rewolty w Egipcie. Jedni przepowiadają rewolucyjne zmiany demokratyczne w całym regionie ("przebudzenie Arabów") na wzór przemian w Europie Środkowo-Wschodniej dwadzieścia lat temu. Inni przestrzegają przed apokalipsą, falą islamizmu, który zaleje Bliski Wschód, doprowadzi do odwrócenia sojuszy i światowego krachu gospodarczego. Pewne jest, że tych wydarzeń nie możemy lekceważyć. To, co dzieje się w Egipcie, to nie spektakularne widowisko na ekranach naszych telewizorów rozgrywające się w egzotycznym, dalekim kraju pod palmami. To poważny kryzys. Jeśli zostanie źle rozwiązany, jego skutki odczuje nie tylko region Bliskiego Wschodu, ale i Europa zależna od dostaw surowców energetycznych i narażona na migracje ludności.

Zapaść regionu

Kryzys świata arabskiego nie jest wynikiem jakiegoś krachu w ostatnich dniach. Od wielu już lat raporty ONZ (UN Arab Development Reports) oceniały, że region jest zapóźniony w rozwoju nie tylko w stosunku do Europy i Ameryk, ale i Azji. Przedstawione w raportach dane przez specjalistów z państw arabskich (!) ujawniały przepaść naukową, technologiczną, edukacyjną, wydawniczą etc., dzielącą region od reszty świata. Tych statystyk nie poprawiały nawet bogate w ropę i gaz kraje Półwyspu Arabskiego. Ich państwa bogacą się na sprzedaży surowców, ale nie rozwijają gospodarczo. Dochody są konsumowane lub inwestowane właśnie w przedsięwzięcia służące dalszej konsumpcji.
W ostatnim roku bieda regionu została obarczona dodatkowymi obciążeniami. Świat przeżywa od kilku lat braki żywności. Przyczyną tych niedoborów są liczne klęski i katastrofy. Jednak w ostatnim czasie dodatkową przyczyną braku żywności stało się przeznaczanie znacznych ilości plonów (zbóż i wszelkich olejów roślinnych) na produkcję biopaliw. Co więcej, rozwinięte gospodarczo państwa europejskie i USA nawet subsydiują ten proces. W rezultacie coraz mniejsza ilość zbiorów przeznaczana jest na konsumpcję ludności. Zgodnie z ocenami FAO (Organizacji NZ ds. Wyżywienia i Rolnictwa) oraz Banku Światowego, aż 75-procentowy wzrost cen żywności jest wynikiem wzrostu produkcji biopaliw. Istotnym czynnikiem wzrostu cen żywności jest też spekulacja giełdowa. Żywność i produkty rolne dołączyły do innych surowców, którymi gra się na światowych giełdach. Światowe domy maklerskie interesują się już nie tylko złotem, papierami wartościowymi, akcjami koncernów, ropą i węglem, ale również zbożem, mięsem, kawą i innymi produktami rolnymi. W rezultacie tych procesów ceny nominalne żywności w ostatnich kilku latach gwałtownie rosły. Dla społeczeństw, gdzie przeciętne dochody miesięczne na osobę wynoszą równowartość ok. 100 dolarów amerykańskich, tak duży wzrost cen żywności musiał wywołać szok i otwarty bunt na ulicach. Miliony biednych ludzi, zabiegających ciągle o pracę, która przynosi coraz mniejszy dochód, wydawany prawie w całości na drożejącą żywność, nie mogą dostrzec tych światowych przyczyn kryzysu produkcji rolnej. Dostrzegają ponadto w swoim najbliższym otoczeniu dysproporcje w poziomie życia z otaczającym światem, państwami europejskimi oraz odwiedzającymi ich turystami. Naturalnym kandydatem na winowajcę w zaistniałej sytuacji są władze kraju, tym bardziej kiedy są to władze niedemokratyczne, które swoją polityką przyczyniają się do nierównej redystrybucji dochodów kraju.

Rewolta egipska

Opisana sytuacja wystąpiła właśnie w Egipcie. Bieda, drożyzna i autorytarna władza prezydenta Mubaraka, potocznie określanego faraonem, wyprowadziła setki tysięcy zdesperowanych Egipcjan na ulicę. Media i liczni analitycy usilnie doszukują się głębokiego sensu w tej rewolcie. Skrupulatnie analizuje się hasła skandowane przez tłumy. Poszukuje się liderów demonstracji oraz ugrupowań politycznych organizujących protesty. Spekuluje się, czy protestujący zadowolą się odejściem Mubaraka i przetasowaniem na szczycie wojskowej władzy, czy też będą zabiegać o dalej idące rozwiązania. Dywaguje się następnie, czy ewentualny nowy system władzy będzie hybrydą, czy do starych struktur i polityków wojskowych dokooptowani zostaną nowi, bardziej demokratyczni i liberalni politycy. Czy też rewolta przemieni się w rewolucję, która pójdzie zupełnie demokratyczną drogą i przez rozwiązania "okrągłostołowe" i "plan Balcerowicza" doprowadzi Egipt do demokratycznej i wolnorynkowej transformacji. Wydaje się, że te optymistyczne oczekiwania nie mają żadnego uzasadnienia. Jak dotąd w żadnym kraju arabskim nie udało się wprowadzić trwałych rozwiązań demokratycznych. Nie ma też podstaw, aby oczekiwać, iż obecna rewolta zmierza do demokratycznych przemian na wzór europejski.
Obecny reżim egipski zaczął się kształtować na początku lat 50., kiedy to wojsko obaliło monarchię. Po Naserze i Sadacie Mubarak jest trzecim prezydentem wywodzącym się z wojska i na wojsku opierającym swoje panowanie. System ten stworzył wielusettysięczne siły bezpieczeństwa, olbrzymią armię i jeszcze większe zastępy urzędników państwowych. Wszystkie te grupy zależą od tego systemu. Również świat biznesu jest głęboko powiązany z państwem. Nie można było w Egipcie zbudować i prowadzić zakładu, warsztatu, sklepu, a tym bardziej luksusowego hotelu dla turystów zagranicznych bez współpracy z państwem. Nie można zatem oczekiwać, iż te grupy społeczne poprą daleko idące zmiany polityczne, które podważyłyby ich status.

Świat muzułmański a demokracja

W ubiegłej dekadzie, po zwycięstwie nad talibami w Afganistanie, a następnie nad Saddamem w Iraku, toczyły się rozważania, czy świat muzułmański może pójść w kierunku przemian demokratycznych na wzór Europy i Ameryki. Wskazuje się demokratyczne sukcesy Turcji i Indonezji. Jednak doświadczenia większości krajów muzułmańskich są negatywne. Mimo usilnych wysiłków i pomocy demokratycznego świata Afganistan staje się raczej państwem modelowej korupcji i nepotyzmu. Niewielkie postępy demokratyzacyjne zaszły w Iraku. Odsunięcie gen. Musharafa od władzy w Pakistanie spowodowało, iż demokratyczne władze nie panują nad znacznymi obszarami państwa i nie radzą sobie z falą fundamentalizmu islamskiego. Demokratyczny eksperyment w Palestynie zakończył się zwycięstwem fundamentalistycznego Hamasu w Gazie. Zaś demokracja libańska wpada w ręce terrorystów z Hezbollahu.
Istotną przyczyną niepowodzeń na drodze do demokracji w świecie muzułmańskim jest odmienna historia i rozwój tej cywilizacji. Kiedy w naszej części świata rozwijała się demokracja grecka, w Azji kwitło imperium perskie. Nasze systemy prawne oparły się na prawie rzymskim. Przeżyliśmy odrodzenie i reformację, epoki, które ułożyły relacje między sacrum i profanum. Wreszcie czasy oświecenia i dziewiętnastowiecznych rewolucji zdefiniowały rolę jednostek w naszych społeczeństwach. Rozwój świata arabskiego i - szerzej - muzułmańskiego poszedł inną drogą. W rezultacie hołdujemy innym wartościom. To my stworzyliśmy społeczeństwa obywatelskie i usilnie zabiegamy o respektowanie praw i wartości. Nie podważając roli i mocy państwa, naczelną wartością jest u nas zrównoważony rozwój obywatela. Na Bliskim Wschodzie ciągle przeważa skłonność do umacniania władzy państwa kosztem swobód obywatelskich. Z trudem przebija się koncepcja o równości wszystkich, a szczególnie kobiet i dzieci. Nie ma zatem żadnych przesłanek, aby zakładać, iż na Bliskim Wschodzie, w państwach arabskich rozwinie się demokracja w stylu europejskim w dającym się przewidzieć czasie. Przez lata polityczna poprawność nie pozwalała porównywać i wartościować naszych cywilizacji. I ja się przed tym powstrzymam. Ale wskaźniki gospodarcze i społeczne oraz obrazy w mediach jednoznacznie pokazują różnicę.

Quo vadis, Egipcie?

Jeśli historia Bliskiego Wschodu ma być dla nas wskazówką, to można oczekiwać, że mamy do czynienia z dwoma rozwiązaniami. Po pierwsze, jest wielce prawdopodobne, iż reżim egipski przetrwa. Zapewne odbędzie się to kosztem samego Mubaraka, który deklaruje chęć odejścia. Dla dalszego uspokojenia sytuacji reżim może dokooptować lub przekupić umiarkowanych polityków, którzy stworzą wrażenie, iż reżim poszerzył bazę polityczno-społeczną, iż stał się bardziej reprezentatywny. Taka władza podejmie też ograniczone reformy, które nieznacznie złagodzą trudne warunki życia biedoty. Tak można przetrwać kilka, kilkanaście lat, aż kolejne pokolenie uzna, że stan korupcji państwa jest przekroczony, i wymusi kolejną zmianę establishmentu. Jeśli jednak armia żołnierzy, policjantów i urzędników państwa nie wytrzyma naporu demonstrantów, możliwy jest drugi scenariusz. Na gruzach reżimu wojskowego powstanie hybryda demokracji. Szerokie porozumienie różnych ugrupowań, które przez miesiące będzie próbowało naprawiać system państwa i podejmować reformy gospodarcze. Biorąc pod uwagę stan gospodarki egipskiej, kondycję społeczeństwa oraz wspomnianą odmienność kulturową, wysiłki te nie przyniosą szybkich rezultatów pozytywnych. W takiej sytuacji wytworzy się klimat do powrotu władzy autorytarnej. Powrotu reżimu wojskowego, który przez lata zapewniał relatywną stabilność, lub eksperymentu z władzą fundamentalistów islamskich, na wzór Iranu czy państwa Hamasu w Gazie. Spokojne wyczekiwanie Bractwa Muzułmańskiego wskazuje na to, że ugrupowanie to liczy, iż ich czas jeszcze nadejdzie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

39. Niejako w temacie

avatar użytkownika barbarawitkowska

40. Przepraszam przez pomyłkę wkleiłam nie to co chciałam

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1926

To co wkleiłam omyłkowo to pierwsza książka Grossa. Potem już były tylko złote żniwa.

avatar użytkownika Maryla

41. Zablokowano dostęp do

Zablokowano dostęp do internetu
PAP - 19-02-2011 10:05
W nocy z piątku na sobotę w Libii zablokowano dostęp do internetu - poinformowała amerykańska firma Arbor Networks specjalizująca się w badaniu tej ogólnoświatowej sieci. Utrudnienia w dostępie do internetu występowały już w piątek.
Posunięcie to - jak się powszechnie ocenia - ma na celu utrudnienie antyrządowym demonstrantom, domagającym się ustąpienia Muammara Kadafiego, porozumiewanie się i organizowanie.

Podobnie jak w innych krajach arabskich ogarniętych protestami wymierzonymi przeciwko władzom, libijscy opozycjoniści wykorzystują internet, a zwłaszcza portale społecznościowe do wymiany informacji i koordynowania swoich działań.

Według najnowszych ocen, od ub. środy w starciach demonstrantów z siłami bezpieczeństwa co najmniej 46 osób poniosło śmierć.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl