Rok 2011 - praktyki rodem z Orwella

avatar użytkownika Nico031

Powieść Orwella „Rok 1984” miała być ostrzeżeniem przed wkraczaniem w prywatne życie obywateli. Orwell przedstawia ponurą wizję świata, w którym obywatele są monitorowani na każdym kroku, panuje wszechobecna cenzura, a donosicielstwo jest jedną z największych cnót. Władza kontroluje obywateli poprzez wielkie ekrany (znajdujące się na każdym kroku) i tworzy olbrzymie bazy danych, w których znajduje się każdy szczegół z życia obywateli.

Rząd w Londynie postanowił zrealizować niektóre jego wizje. Wielka Brytania, bowiem, chciała niegdyś stworzyć centralną bazę danych. Miano w niej zapisywać wszelkie informacje o prowadzonych rozmowach telefonicznych, wysłanych mailach czy SMS-ach. Teraz znowu Brytyjczycy postanowili wyposażyć poszczególne domy w kamery przemysłowe. Ma to zapewnić kontrolę nad prawidłowym „funkcjonowaniem” dzieci. Władza będzie sprawdzać, czy odrabiają lekcje, chodzą spać o odpowiedniej porze i czy jedzą właściwe posiłki. Program został przetestowany na 2 tysiącach rodzin. Postanowiono go jednak rozszerzyć. W ciągu najbliższych dwóch lat pod ścisłym nadzorem państwa ma się znaleźć kolejnych 20 tysięcy rodzin. (http://vbeta.pl/2009/08/17/orwell%E2%80%99owska-wizja-swiata-zaczyna-sie-spelniac)

Wychodzi na to że te pomysły podchwycili polscy „politycy”. W kwietniu 2011 roku ma się rozpocząć Narodowy Spis Powszechny. Po nim ma powstać super baza o Polakach. Oprócz tego co podamy rachmistrzom znajdą się w niej poufne informacje o każdym z nas. A więc będzie tam: ile zarabiamy; ile płacimy podatku; czy płacimy alimenty; czy bierzemy zasiłek; w jakiej kwocie płacimy rachunki; czy byliśmy karani. Danych więc dostarczą nie tylko rachmistrze ale także dostawcy energii, ZUS, KRUS, NFZ, PEFRON itd.

GUS, na zlecenie kancelarii premiera, chce mieć szczegółowe informacje nie tylko o dorosłych ale nawet o dzieciach. Ministerstwo Edukacji ma zamiar tworzyć bazę danych o uczniach dotyczące min. sfery intelektualnej a wiec też o upośledzeniach umysłowych. Wszystkie dane będą zapisywane pod numerem PESEL. Jak twierdzi A. Bodnar z helsińskiej Fundacji Praw Człowieka „może dojść do nadużycia władzy”. Żaden problem bowiem w bazie danych przypisać komuś przynależność do partii lub usunąć niewygodne dane.

Cieszy się z tego rzecznik GUS: „Po raz pierwszy państwo w takim zakresie wykorzystuje dane z państwowych rejestrów a nie od ludności”. Eksperci nie podzielają jednak tego entuzjazmu i zgłaszają zastrzeżenia twierdząc, że wykorzystanie danych z różnych instytucji jest bezprawne. Kontrowersyjne w spisie są pytania o wyznanie, związki partnerskie i plany prokreacyjne. Ale widać GUS i rząd tym się nie przejmują. Odpowiedzi nie będą obowiązkowe - gdyż było by to pogwałcenie konstytucji - ale mile widziane (http://www.neurokultura.pl/prawa-czowieka/617-spis-powszechny-2011-by-orwell.html). Jednak mimo ochrony danych osobowych obowiązkowo mamy podać numer telefonu, czy email. Zatem jest to już krok zmierzający do podsłuchu i kontroli tego co możemy otrzymywać pocztą elektroniczną i z kim się kontaktujemy.

Rok temu rząd Tuska po raz pierwszy przymierzał się do próby cenzurowania Internetu i jego monitoringu pod pretekstem walki z hazardem. Jednak na wskutek protestów i nacisków internautów szybko się wycofał (http://blogmedia24.pl/node/44794).

Poważna debata na temat blokowania sieci w Europie dopiero się rozpoczyna. Sceptycy już wtedy przepowiadali, że „blokowanie wróci”, najpewniej w mniej kontrowersyjnym niż hazard kontekście – na przykład pod szyldem walki z pornografią dziecięcą. I nie pomylili się. Co więcej, konsultacji i tym razem nie było: rząd długo unikał konfrontacji ze społeczeństwem, nie zajmując stanowiska w Radzie Europy. Wreszcie, kiedy o projekcie dyrektywy zaczęło być głośniej w mediach, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości oświadczył, że Polska, jak najbardziej, go popiera. Ta oczywistość nie została jednak z nikim skonsultowana. Można nawet zrozumieć, dlaczego rządy popierające blokowanie sieci są niechętne do rozmowy o zagrożeniu, jakie ten instrument powoduje dla demokracji. Skoro jednak tak bardzo troszczymy się o dobro „naszych dzieci”, dlaczego równie niewiele mówi się o negatywnych konsekwencjach blokowania dla walki z przestępczością seksualną? Projekt dyrektywy w kształcie, który poparł polski rząd, wyraźnie przewidywał obowiązek niezwłocznego informowania właścicieli stron o tym, że ich usługa została zablokowana oraz że przysługują im środki odwoławcze. Skoro chcemy pedofilów ścigać, dlaczego tworzymy system ich wczesnego ostrzegania? Skoro zgadzamy się, że treści wtórnie wiktymizujące skrzywdzone dzieci powinny z sieci zniknąć, dlaczego ich nie usuwamy, tylko maskujemy? Blokowanie to nic innego, jak zamiatanie problemu pod dywan (http://blogmedia24.pl/node/44794#comment-158489).

Już niedługo nowy, specjalny program skontroluje polski Internet. Wychwycić ma wszystkie treści szerzące nienawiść na tle rasowym, etnicznym, seksualnym. Pierwszy „pomiar” sieci ma ruszyć już w najbliższym czasie. Programem zainteresowane są instytucje, między innymi MSWiA. Zasada monitoringu jest prosta - w razie wykrycia niepoprawnych treści o ich usunięcie poproszony zostanie administrator serwisu. W „szczególnych przypadkach” sprawa trafić ma do prokuratury (http://blogmedia24.pl/node/44794). Program wychwyci treści, które ktoś uzna za szkodliwe a więc treści politycznie niepoprawne, niewygodne, opozycyjne dla elity rządzącej. Mamy już kamery na parkingach, mamy kamery w sklepach, mamy kamery w biurach i szkołach. Zawsze można je wykorzystać w celu, do którego nie zostały tam zainstalowane…

„To praktyki rodem z Orwella” - alarmuje prawnik i ekspert od administracji profesor Michał Kulesza.


Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Inczuna

1. więc przyjdą

bo przyjść będą musiały gdy tylko pętla się zaciśnie że nie można będzie oddychać
(głowa do góry(()
Obywatelski Monitoring Antyobywatelskich Ustaw i Rozporządzeń
Samoobrona Obywatelska
Obywatelski Monitoring Antyobywatelskich(Antyspołwecznych) Rozporządzeń Unijnych
Społeczna Kontrola Czynności/Bezczynności Poselskich
Trójki Klasowe
Komitety Akcji Dezinformacyjnej dla Spożywania Zdrowej Żywności
Akcja Kamuflująca Dzialkowiczów Przydomowych "Gutgenmarchew"
i inne...
wcale nie zabawne ...



avatar użytkownika Nico031

2. Polska zgodzi się na blokowanie stron WWW?

http://www.bibula.com/?p=28943

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/