Połowy tygodnia (1.)
tu.rybak, sob., 08/01/2011 - 22:23
Ludwik XIV znany jako Król Słońce podobno powiedział: Państwo to ja. Współczesna analogia ujawniona została na początku tygodnia. Donald Tusk znany jako Słońce Peru na spotkaniu z rodzinami poległych pod Smoleńskiem na głos z sali, że być może wspólnego śledztwa wymagała polska racja stanu, podobno powiedział: To ja decyduję, co jest polską racją stanu.
Analogii jest więcej: Ludwik był Burbonem, a Tusk podobno lubi whisky. Ludwik miał władzę absolutną, Tusk prawie ma. Niestety, co do rzeczy istotnych to występują same różnice. Ludwik jak tylko objął władzę wprowadził kilkanaście reform, zmodernizował kraj, prowadził liczne, z reguły zwieńczone sukcesem wojny. Dopiero końcówka jego rządów nie była udana (tu uwaga: podobieństwo) Francję nawiedzały klęski żywiołowe co doprowadziło kraj do ruiny, a mieszkańców do biedy...
Na ww. spotkaniu Tusk podobno powiedział, że rząd nie był przygotowany do katastrofy i że szczerze mówiąc po prostu nie wiedzieli co robić. Dodał, że gdyby taka katastrofa wydarzyła się po raz drugi, już wiedzieliby, jakie działania podejmować.
Cholernie się wzruszyłem. Trzyletnie rządy pokazują nam dobitnie, że ministrowie nie są przygotowani do rządzenia, prezesi do zarządzania, a dowódcy do dowodzenia.
Ciekawe czy jak tego roku będą powodzie, to będą wiedzieli jakie działania podejmować? Wszak im się to wydarzy po raz drugi i znowuż przed wyborami...
Prokuratura umorzyła sprawę, gdyż ze sprawozdania komisji śledczej (tzw. afera Tuska) wynika, że politycy PO nie brali udziału w nielegalnym lobbingu w sprawie ustawy hazardowej, a źródłem przecieku o akcji mogło być zarówno CBA jak i Kancelaria Premiera.
Znowu się wzruszyłem. Więc jednak Tusk to nie Ludwik. Ten ostatni podobno mawiał: ja jestem ludem i władcą. A tu lud widzi, że było całkiem inaczej niż widzi władca...
Gazeta Polska opisała jak Kwaśniewscy dom w Kazimierzu na lewo kupowali. Sam artykuł mnie nie wzruszył, tylko ciśnienie podniósł. Wzruszenie mnie dopadło, jak się okazało, że żadne inne media (z wyjątkiem Faktu) sprawy nie nagłośniły. Bo kogo może wzruszać kolejna afera tuszowana przez rząd, tajne służby i ministrów?
Władca o tym wie, a lud nie musi...
Analogii jest więcej: Ludwik był Burbonem, a Tusk podobno lubi whisky. Ludwik miał władzę absolutną, Tusk prawie ma. Niestety, co do rzeczy istotnych to występują same różnice. Ludwik jak tylko objął władzę wprowadził kilkanaście reform, zmodernizował kraj, prowadził liczne, z reguły zwieńczone sukcesem wojny. Dopiero końcówka jego rządów nie była udana (tu uwaga: podobieństwo) Francję nawiedzały klęski żywiołowe co doprowadziło kraj do ruiny, a mieszkańców do biedy...
Na ww. spotkaniu Tusk podobno powiedział, że rząd nie był przygotowany do katastrofy i że szczerze mówiąc po prostu nie wiedzieli co robić. Dodał, że gdyby taka katastrofa wydarzyła się po raz drugi, już wiedzieliby, jakie działania podejmować.
Cholernie się wzruszyłem. Trzyletnie rządy pokazują nam dobitnie, że ministrowie nie są przygotowani do rządzenia, prezesi do zarządzania, a dowódcy do dowodzenia.
Ciekawe czy jak tego roku będą powodzie, to będą wiedzieli jakie działania podejmować? Wszak im się to wydarzy po raz drugi i znowuż przed wyborami...
Prokuratura umorzyła sprawę, gdyż ze sprawozdania komisji śledczej (tzw. afera Tuska) wynika, że politycy PO nie brali udziału w nielegalnym lobbingu w sprawie ustawy hazardowej, a źródłem przecieku o akcji mogło być zarówno CBA jak i Kancelaria Premiera.
Znowu się wzruszyłem. Więc jednak Tusk to nie Ludwik. Ten ostatni podobno mawiał: ja jestem ludem i władcą. A tu lud widzi, że było całkiem inaczej niż widzi władca...
Gazeta Polska opisała jak Kwaśniewscy dom w Kazimierzu na lewo kupowali. Sam artykuł mnie nie wzruszył, tylko ciśnienie podniósł. Wzruszenie mnie dopadło, jak się okazało, że żadne inne media (z wyjątkiem Faktu) sprawy nie nagłośniły. Bo kogo może wzruszać kolejna afera tuszowana przez rząd, tajne służby i ministrów?
Władca o tym wie, a lud nie musi...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Donald Tusk to nie Ludwik :)te pytania były tendencyjne :)
Platforma odpowiada na miażdzącą ocenę rządu w "The Economist": "Ten artykuł jest nieobiektywny", "Rzecz incydentalna"
http://www.wpolityce.pl/view/5898/Platforma_odpowiada_na_miazdzaca_ocene...
I znów jako organ prasowy Super Expres ! Schodzimy już nie tylko na psy, ale na bulwary...
"Super Express" zapytał Sławomira Neumanna, członka Komisji Finansów Publicznych. Ten odpowiedział:
Ten artykuł jest nieobiektywny i traktowałbym go jako rzecz incydentalną. Tak naprawdę to kraje "starej Unii" mają problemy gospodarcze. Polska ma sukcesy i będzie się o nich pisać. Doświadczeni finansiści inwestują w naszym kraju, uważając go za bezpieczny rynek. Nawet "The Economist" nie wywróci polskiej gospodarki, która jest silna i stabilna. (...) Oczywiście, problemy są. Powoli zabieramy się jednak za kolejne reformy i myślę, że do końca kadencji uda nam się je wprowadzić. Wkrótce przedstawimy reformę służby zdrowia i pakiet dotyczący emerytur mundurowych. Zresztą jeśli porównamy Polskę z innymi krajami UE, to zobaczymy, że wcale nie jesteśmy w ogonie reformatorów.
To nawet miłe - słuchać, jak Platforma poucza zagraniczne media. I znowu to "wkrótce". I my wiemy, i wy wiecie, że to tylko pic.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Przyznaję,
że wolałbym wypowiedź posła Tomczykiewicza (szef klubu PO). Byłoby nie tylko beznadziejnie, ale i smiesznie...
3. Rybaku
a tu zabrzmiał pierwszym sekretarzem KC "Polska ma sukcesy i będzie się o nich pisać".
Polityka życzeniowo-nakazowa. Kto nie będzie pisać, tego władza rozliczy :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Do sukcesów
musimy zaliczyc posła Neumanna, dał się poznać od strony fachowej, moralnej w pracach komisji śledczej nad aferą hazardową Tuska...
Jeszcze kilkaset takich sukcesów wymienimy i ich wyborców.