Podziemne próby

Próby podziemnego zgazowania w warunkach czynnego zakładu górniczego będą prowadzone w katowickiej kopalni Wieczorek, gdzie część pokładu węgla zostanie wydzielona w formie georeaktora; doprowadzane będą tam media służące zgazowaniu. Cały proces będzie zabezpieczony, monitorowany i analizowany. Produkowany w tej instalacji gaz, po odpyleniu, pozbawieniu smoły i odwodnieniu będzie spalany w lokalnej kotłowni lub silniku gazowym. Wyniki tych prób posłużą do analizy efektywności technicznej, ekonomicznej i ekologicznej podziemnego zgazowania węgla.
 

Instalacje naziemne

Instalacja naziemnego zgazowania powstanie w Zabrzu. Będzie to ciśnieniowy reaktor z tzw. cyrkulującym złożem fluidalnym, zdolny do przetworzenia kilkudziesięciu ton węgla na godzinę. Ma to być pierwsza taka instalacja na świecie. Dla potrzeb zgazowania stosowana będzie mieszanina tlenu, pary wodnej oraz części dwutlenku węgla wydzielonego ze strumienia wytworzonego gazu.

 

 Projekt nastawiony jest na energetyczne wykorzystanie procesów zgazowania węgla. Badany będzie nie tylko węgiel kamienny, ale także brunatny. Eksperci ocenią m.in. na ile możliwe i opłacalne byłoby zgazowanie węgla brunatnego znajdującego się w niezagospodarowanych jeszcze złożach legnickich.


Oprócz partnerów naukowych w projekcie uczestniczą też firmy, których wkład finansowy w przedsięwzięcie (w różnych formach) to ok. 9,8 mln zł. Partnerami przemysłowymi są: Katowicki Holding Węglowy (tam nastąpi podziemne zgazowanie), Południowy Koncern Węglowy (dostarczy węgiel), KGHM Polska Miedź, grupa Tauron, Południowy Koncern Energetyczny i Zakłady Azotowe Kędzierzyn. 80 mln zł na projekt pochodzi z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

 

WNP

Eksperyment mikołowski

Wewnątrz reaktora umieszczono ważący ok. tony lity pokład węgla z kopalni "Piast" - o długości 2,5 m, a wysokości i szerokości ok. 80 cm. Do czoła urządzenia podłączono w jednym miejscu przewody doprowadzające tlen, parę lub - w razie konieczności gaszenia wkładu - azot. Z tyłu reaktora inny przewód odprowadza wytwarzany gaz.

W reaktorze - prócz zgazowania - przebiega m.in. proces spalania. W podwyższonej dzięki działaniu tlenu temperaturze węgiel reaguje tam z tzw. czynnikiem zgazowującym, w tym wypadku czystą parą. Produktem końcowym jest m.in. gaz, którego głównymi składnikami są - prócz sięgającego 60 proc. wodoru - tlenek węgla oraz metan.

Reaktor rozpoczął w środę pracę cykliczną - podczas trwającej ok. 10 min fazy podawania tlenu (ok. 5 m sześc. na minutę) temperatura wewnątrz dochodzi do ok. 1100 stopni Celsjusza. Później, przy podawaniu pary, temperatura spada do ok. 500 stopni. Ciśnienie w reaktorze cały czas nieznacznie przewyższa ciśnienie atmosferyczne.

Wychodzące z reaktora gazy - z tym większą zawartością wodoru im wyższa temperatura złoża - są zanieczyszczone. W separatorach oddzielana jest nieprzereagowana para i cząstki stałe m.in. smoły. Dalej gazy trafiają m.in. do linii chromatograficznej, badającej co 15 minut ich skład. Potem są uwalniane - do atmosfery. Cały reaktor obłożono instrumentami pomiarowymi - m.in. 25 termoparami umieszczonymi co 15 cm. Eksperymenty na razie prowadzone są na powierzchni, ze względu na ograniczone możliwości prowadzenia pod ziemią dokładnych pomiarów - m.in. parametrów termodynamicznych zachodzącego procesu.

Ekologia

O  tych techologiach pisałem wcześniej na blogu

http://blogmedia24.pl/node/29266

Nowe możliwości

Węgiel nie musi być spalany w konwencjonalnej elektrowni. Można go przetwarzać na przykład na paliwa motorowe.

- W Polsce w latach 60. ubiegłego wieku jeździły już samochody napędzane benzyną produkowaną z węgla. Przy obecnych cenach benzyny i ropy wytwarzanie paliw płynnych z węgla byłoby nieopłacalne. Natomiast wytwarzanie metanolu i wodoru jest ekonomicznie racjonalne i może być alternatywą dla konwencjonalnych elektrowni .

Zgazowanie węgla może zmienić w najbliższych kilku latach dotychczasowy model polskich i być może europejskich kopalni węgla. Kończą się możliwości rozwojowe klasycznego górnictwa ścianowego, ponieważ wymaga ono dostępu do grubych, najlepiej płytko położonych pokładów węgla

Polska nie jest odosobniona w poszukiwaniu nowych technologii węglowych. Nastąpił renesans zainteresowania zagazowaniem tego surowca, co najbardziej jest widoczne w Australii, Chinach, Indiach, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Południowej Afryce oraz w Federacji Rosyjskiej. W tym ostatnim kraju do roku 2020 planuje się wdrożenie co najmniej 10 instalacji zgazowujących po 0,5 miliona ton węgla rocznie

Gazeta Prawna

PODSUMOWANIE

Trzeba chronić skarb narodowy pokłady węgla kamiennego i brunatnego , ograniczenia w energetyce węglowej poprzez limit emisji CO2i opłaty, daja naukowcom nowa energie do bADAŃ.

Czy nowy projekt badawczy sie powiedzie, mam nadzieję bo import gazu, i opłaty  za emisje CO2to prawdziwy hamulec polskiej gospodarki.

Kejow