Izabella Sariusz-Skąpska, córka Andrzeja Skąpskiego, prezesa Federacji Rodzin Katyńskich:to wielka próba generalna
Niedaleko jabłKo od jabłoni, czyli niedaleko córka TW Igor, Prezes Federacji Rodzin Katyńskich (Qeid) odeszła od środowiska. OTO, CO DZISIAJ POWIEDZIAŁA W WYWIADZIE DLA RZEPY (SWOJA DROGĄ RZEPA SCHODZI NA TAKIE PSY, ŻE JUZ CZYTAC SIE NIE DA)
Izabella Sariusz-Skąpska, córka Andrzeja Skąpskiego, prezesa Federacji Rodzin Katyńskich: Myślę, że nas zbliżyła. Świadomość, że nie jesteśmy w tym sami, pomaga. Przyjechaliśmy tu, by dokończyć tamtą podróż – do Smoleńska, ale i do Katynia. Żałuję, że nie zapadła decyzja o przywiezieniu tu krzyża.
Co było najtrudniejsze w ciągu tych sześciu miesięcy?
Atmosfera wrzasku. To, że nie mogliśmy prywatnie przeżywać żałoby, że kilka rodzin mówiło publicznie w imieniu wszystkich, nie pytając nas o zdanie. Najpierw postanowiliśmy milczeć i wyrazem tego był nasz pierwszy list jeszcze przed wyborami – żeby nie mieszać tej sprawy do kampanii i zostawić nas w spokoju.
Pielgrzymkę udało się zorganizować w błyskawicznym tempie.
Zgłosiło się ponad 60 rodzin – to chyba daje do myślenia, że w Smoleńsku, w Katyniu było dzisiaj ponad 170 osób. Jednocześnie to było ogromne wyzwanie organizacyjne, logistyczne. Myślę, że wszyscy zdają sobie sprawę, iż jest to wielka próba generalna przed tym, co wydarzy się tutaj 10 kwietnia w przyszłym roku. —
http://www.rp.pl/artykul/107684,547566.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Rzepa to klasyczny faryzeusz
przy tytule mogliby sobie dać wklejkę z lisim pyszczkiem Gowina skrzyżowanego z ks. Sową. Przestałem sobie zawracać nimi głowę, odkąd tak się złożyło, że co parę dni musiałem wstrzymywać wymiot na widok kolejnego odcinka wynurzeń Waldemara Kuczyńskiego. Przeglądam czasem ich wydania on line i to wystarczy, żeby nie stracić kontaktu z prywatnymi wojnami prowadzonymi w coraz większym osamotnieniu przez garstkę "ostatnich sprawiedliwych" - np. Bronka Wildsteina. Praktycznie poza Naszym Dziennikiem i Gazetą Polską zakończyła swój żywot w Polsce warta kupowania prasa papierowa. To, co jeszcze ledwie dycha w kioskach, będzie musiało coraz bardziej obniżać poziom, wobec coraz większego skur... dziennikarzy i konkurencji w zakresie ich jawnej prostytucji - choć nawet to przeciętnego leminga już coraz mniej rajcuje. Lemingi są z natury skąpe i wolą się uchachać za darmo filmikami z Dodą na You Tube i powrzucać parę bluzgów na onecie na Kaczki, niż płacić co dzień trzy pięćdziesiąt za subtelne sofizmaty Lisickiego.
Nie lękaj się, wszyscy przeciwnicy rozbiją się u stóp Moich (Chrystus do Św. Faustyny)
2. Katyń w moskiewskim sądzie raz jeszcze
Moskiewski Sąd Miejski rozpatrzy w poniedziałek zażalenie stowarzyszenia Memoriał na utajnienie postanowienia Głównej Prokuratury Wojskowej (GPW) Rosji z 21 września 2004 roku o umorzeniu śledztwa w sprawie mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 roku.
Toczące się od maja postępowanie jest tajne. Sąd uznał bowiem, że w aktach znajdują się materiały niejawne.
Memoriał, organizacja pozarządowa broniąca praw człowieka i dokumentująca stalinowskie zbrodnie, skarży w tej sprawie Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych i samą GPW. Żadna z tych instytucji nie przyznawała się bowiem do utajnienia tego postanowienia.
Wiedzą, ale nie powiedzą
Główna Prokuratura Wojskowa utrzymywała, że to podlegająca rosyjskiemu prezydentowi Komisja Międzyresortowa 22 grudnia 2004 roku zdecydowała o utajnieniu jej postanowienia i większości akt śledztwa katyńskiego. Komisja temu zaprzeczała.
Na poprzednim posiedzeniu - 21 września - Moskiewski Sąd Miejski ustalił już, kto utajnił ten dokument, jednak zabronił podania tego do wiadomości publicznej.
Pogmatwana historia procesu
25 czerwca Komisja Międzyresortowa przesłała do sądu pismo, w którym oficjalnie zanegowała, jakoby 22 grudnia 2004 roku miała utajnić postanowienie Głównej Prokuratury Wojskowej. Tym samym zadała kłam GPW, która od pięciu lat odmawia Memoriałowi i rodzinom ofiar zbrodni katyńskiej dostępu do tych dokumentów, twierdząc, że zostały one utajnione przez Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych.
Sąd 13 lipca zażądał, aby Główna Prokuratura Wojskowa i Komisja Międzyresortowa w formie pisemnej wyjaśniły, kto faktycznie utajnił materiały śledztwa katyńskiego. Obie instytucje przesłały takie wyjaśnienia.
Najważniejsze informacje
RSS
Kanały RSS
Tagi: rosja, proces, Katyń
19:56, 10.10.2010 /PAP
Katyń w moskiewskim sądzie raz jeszcze
DALSZY CIĄG NIEKOŃCZĄCEGO SIĘ PROCESU
Katyń w moskiewskim sądzie raz jeszcze
Fot. Muzeum KatyńskieSądowych korowodów z Katyniem nie widać
Moskiewski Sąd Miejski rozpatrzy w poniedziałek zażalenie stowarzyszenia Memoriał na utajnienie postanowienia Głównej Prokuratury Wojskowej (GPW) Rosji z 21 września 2004 roku o umorzeniu śledztwa w sprawie mordu NKWD na polskich oficerach w 1940 roku.
Toczące się od maja postępowanie jest tajne. Sąd uznał bowiem, że w aktach znajdują się materiały niejawne.
Memoriał, organizacja pozarządowa broniąca praw człowieka i dokumentująca stalinowskie zbrodnie, skarży w tej sprawie Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych i samą GPW. Żadna z tych instytucji nie przyznawała się bowiem do utajnienia tego postanowienia.
Sąd wie, kto utajnił Katyń. Ale nie powie
Kto utajnił postanowienie Głównej Prokuratury Wojskowej Rosji z 21 września... czytaj więcej »
Wiedzą, ale nie powiedzą
Główna Prokuratura Wojskowa utrzymywała, że to podlegająca rosyjskiemu prezydentowi Komisja Międzyresortowa 22 grudnia 2004 roku zdecydowała o utajnieniu jej postanowienia i większości akt śledztwa katyńskiego. Komisja temu zaprzeczała.
Na poprzednim posiedzeniu - 21 września - Moskiewski Sąd Miejski ustalił już, kto utajnił ten dokument, jednak zabronił podania tego do wiadomości publicznej.
Pogmatwana historia procesu
25 czerwca Komisja Międzyresortowa przesłała do sądu pismo, w którym oficjalnie zanegowała, jakoby 22 grudnia 2004 roku miała utajnić postanowienie Głównej Prokuratury Wojskowej. Tym samym zadała kłam GPW, która od pięciu lat odmawia Memoriałowi i rodzinom ofiar zbrodni katyńskiej dostępu do tych dokumentów, twierdząc, że zostały one utajnione przez Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych.
Sąd 13 lipca zażądał, aby Główna Prokuratura Wojskowa i Komisja Międzyresortowa w formie pisemnej wyjaśniły, kto faktycznie utajnił materiały śledztwa katyńskiego. Obie instytucje przesłały takie wyjaśnienia.
Znów negują odpowiedzialność Stalina za Katyń
Kolejna publikacja negująca odpowiedzialność Józefa Stalina i NKWD za mord... czytaj więcej »
Jest obowiązek
Obecne postępowanie jest konsekwencją werdyktu Sądu Najwyższego Rosji, który 21 kwietnia uchylił ubiegłoroczne orzeczenie Moskiewskiego Sądu Miejskiego oddalające skargę Memoriału na Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych i skierował ją do ponownego rozpatrzenia przez ten sąd. Sąd Najwyższy zaznaczył, że Moskiewski Sąd Miejski ma obowiązek merytorycznego rozpatrzenia skargi stowarzyszenia.
Sąd ten w grudniu 2009 roku odrzucił zażalenie Memoriału na postępowanie Komisji Międzyresortowej, która, wedle ówczesnej wiedzy stowarzyszenia, w sierpniu 2009 roku bez jakiegokolwiek uzasadnienia odmówiła cofnięcia swojej decyzji z 22 grudnia 2004 roku o utajnieniu postanowienia GPW z 21 września tego samego roku o umorzeniu śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej.
GPW prowadziła je w latach 1990-2004. Wraz z utajnieniem postanowienia GPW o umorzeniu dochodzenia klauzulę tajności nałożono na 116 ze 183 tomów akt śledztwa. Wśród utajnionych materiałów jest lista osób uznanych za winne.
Komuniści negują odpowiedzialność Stalina za Katyń
Jeden z liderów Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) Wiktor... czytaj więcej »
Memoriał walczy
Moskiewski Sąd Miejski orzekł w zeszłym roku, że Memoriał nie jest uprawniony do składania takich skarg, gdyż odmówienie przez Komisję Międzyresortową ds. Ochrony Tajemnic Państwowych cofnięcia decyzji o utajnieniu postanowienia GPW nie narusza interesów stowarzyszenia.
Memoriał nie zgodził się z takim rozstrzygnięciem i złożył skargę kasacyjną. Argumentował, że jego statut jako jedno z zadań stowarzyszenia wymienia działalność na rzecz udostępniania wszelkich źródeł informacji o zbrodniach totalitarnego reżimu.
Komisja Międzyresortowa podlega prezydentowi Rosji, a jej pracami na co dzień kieruje szef prezydenckiej administracji (kancelarii). Gdy utajniano akta katyńskie, gospodarzem Kremla był Władimir Putin. Jednym z jego najbliższych współpracowników był wówczas obecny prezydent Dmitrij Miedwiediew.
Żądając odtajnienia akt katyńskich, Memoriał argumentuje, że ich utajnienie narusza ustawę o tajemnicy państwowej, która nie pozwala obejmować klauzulą tajności informacji o łamaniu praw człowieka oraz przestępstwach popełnionych przez organy państwowe lub ich przedstawicieli. Stowarzyszenie dowodzi też, że odmawiając rozpatrzenia wniosków o rehabilitację pomordowanych, GPW narusza ustawę o rehabilitacji ofiar represji politycznych.
Walka bez powodzenia
W latach 2005-09 Memoriał, a także rodziny rozstrzelanych oficerów, bez powodzenia walczyły w sądach Federacji Rosyjskiej - cywilnych i wojskowych - o uchylenie postanowienia GPW o umorzeniu śledztwa, odtajnienie jego akt, wznowienie dochodzenia i pośmiertną rehabilitację pomordowanych jako ofiar represji politycznych. 29 stycznia 2009 roku Kolegium Wojskowe Sądu Najwyższego Rosji, orzekając jako druga instancja (pierwszą w tym wypadku był Moskiewski Okręgowy Sąd Wojskowy), uznało, że zgodnie z kodeksem karnym z 1926 roku zbrodnia katyńska jako przestępstwo pospolite uległa przedawnieniu.
Według Kolegium Wojskowego Sądu Najwyższego, wznowienie śledztwa katyńskiego byłoby niezgodne z prawem. Kolegium uznało ponadto za niemożliwe zapoznanie obywateli obcego państwa z tajnym postanowieniem GPW Rosji o umorzeniu dochodzenia, gdyż mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu narodowemu Federacji Rosyjskiej.
http://www.tvn24.pl/-1,1677248,0,1,katyn-w-moskiewskim-sadzie-raz-jeszcz...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. nie mojemu rządowi dedykuję ostatnie zdanie
mogę nie miec szacunku dla putinowcow,ale muszę im jedno przyznać
umieja dbac o interes stalinowskiego panstwa
Panie Tusk ,
dlaczego pozwoliliscie,by sledztwo przejęła strona rosyjska.......?
DLACZEGO !!!
Smierc Mojego Prezydenta ,Jego Małzonki i Pozostałychprawie stu osob
nie pojdzie na marne,nie zatuszujecie tego KŁAMSTWA
Kłamstwa Katynskiego i Drugiego Smolenskiego
gość z drogi
4. jedyne co się zachowało w całosci z TEJ NIEDOKONCZONEJ PODROZY
to wieniec od Prezydenta
i stuła Kapelana Rodzin Katynskich
Księdza Paszkowskiego.........TO milczący ZNAK,Znak dla was,kłamcy i sługusy
gość z drogi