Powitania nowych okupantów na Kresach

avatar użytkownika Unicorn

Po wkroczeniu wojsk sowieckich na polskie tereny mniejszości ochoczo witały "wyzwolicieli." Z oficjalnych komunikatów sowieckich można się dowiedzieć, że wywieszano flagi, portrety ze składem Politbiura, skandowano hasła, np. Niech żyje władza radziecka, Stalin itp. Oficjalnie przyznawano, że mieszkańcy okazują pomoc przy chwytaniu ukrywających się oficerów i pomagają przy przeprawach. Budowano także bramy triumfalne i obrzucano kwiatami czołgi. Oczywiście propaganda uogólniała powitania, ponieważ oprócz spontanicznych objawów radości były i organizowane w formie uroczystości parareligijnych. W relacjach wskazywane są grupy narodowościowe:

"Armia sowiecka była owacyjnie witana przez miejscowych Białorusinów i Żydów, którzy wznosili bramy tryumfalne, przyozdobiali balkony i okna portretami Stalina, Mołotowa i Woroszyłowa i płachtami czerwonymi."

Za: M. Wierzbicki, Polacy i Białorusini w zaborze sowieckim. Stosunki polsko- białoruskie na ziemiach północno- wschodnich II RP pod okupacją sowiecką 1939- 1941, Warszawa 2007, s. 51.

Wojska sowieckie witano również...chlebem i solą i śpiewano pieśni (różne):

"...delegacja miasta, której towarzyszyły tłumy żydostwa i prawosławnych z chorągwiami cerkiewnymi wyszła naprzeciw (!) wojska sowieckiego na ulicę Ceperską. Zgromadzone tłumy, które składały się z mętów i szumowin kresowego miasteczka (chodzi o Kleck- Unicorn), witały gości okrzykami i śpiewały komunistyczne pieśni, razem pomieszane w tym niezrozumiałym uniesieniu, z cerkiewnymi pieśniami", ibidem, s. 52- 53.

"Okazuje się bowiem, że o ile w miastach i miasteczkach w gronie organizatorów uroczystości powitalnych z reguły przeważali Żydzi, to na terenie wiejskim zdecydowanie dominowali komuniści narodowości białoruskiej. Oni właśnie odegrali decydującą rolę w przygotowywaniu uroczystości powitalnych na obszarach wiejskich. Wskazuje na to fakt organizowania najbardziej okazałych i entuzjastycznych ceremonii powitalnych na obszarach największej aktywności KPZB przed wojną", ibidem, s. 55.

Zdarzało się jednak, na terenach, gdzie stacjonował KOP, że ludność białoruska niechętnie odnosiła się do wkraczających wojsk sowieckich a wcześniej wybijano bydło i trzodę chlewną, żeby nie trafiła w ręce nadciągającej nawały.

"W dniu 22 IX 1939 r. młodzież żydowska i prawosławna z czerwonymi opaskami na rękawach, niosąc czerwone sztandary, transparenty i portrety Stalina i Lenina, wyszli na spotkanie czerwonej armii z chlebem i solą. Ludność katolicka; czy to Polacy, czy Białorusini, udziału w tym spotkaniu prawie nie brały, chyba ktoś przez ciekawość. Staroobrzędowcy Rosjanie byli wrogo nastawieni względem bolszewików, prawosławni zaś utożsamiali ją [tzn. Rosję sowiecką-M.W.] z Rosją carską", ibidem, s. 63.

"W relacji z powiatu sokolskiego, gdzie przeważała ludność katolicka, utożsamiana na tamtym terenie z narodowością polską, czytamy: "Białorusini i Żydzi witali okupanta bramami tryumfalnymi i kwiatami. Ludność polska zupełnie obojętnie, a nawet wrogo."

Niektórzy, stosunkowo mniej liczni Polacy ustosunkowali się do nowej władzy rzeczywiście życzliwie. Byli to przede wszystkim komuniści (w tym byli więźniowie polityczni), przestępcy kryminalni, osoby liczące na możliwość awansu czy kariery w nowej rzeczywistości i przedstawiciele tzw. "marginesu" społeczeństwa przedwojennej Polski", ibidem, s. 65.

Spotykane były przypadki, że witające delegacje trafiały na wracające wojska polskie i próbowały przekonywać, że czerwone sztandary są na ich cześć...Przy okazji sprawy filmu Opór cytowałem inną książkę M. Wierzbickiego, gdzie opisano tzw. rebelię w Skidlu, w sowieckiej historiografii opisywaną jako powstanie a w żydowskiej jako pogrom. Sprawa obrony Grodna jest coraz lepiej znana.

Zadaniem tworzących się lokalnie milicji ludowych było głównie donosicielstwo, szukanie broni i odnajdywanie kryjówek ludzi, w skrajnych przypadkach grabież i mordowanie polskich żołnierzy (tzw. dni swobody, w czasie których dokonywano porachunków).

Zadania struktur KPZB na wypadek wojny z Polską to m.in.: aktywne przeciwdziałanie mobilizacji bez haseł bojkotu, organizowanie wystąpień partyzanckich w celu niszczenia obiektów strategicznych, sabotaż i bierny opór (w tym kontekście tytuł filmu z Craigiem jest cyniczny- Unicorn), wystąpienia masowe w wioskach, nawoływania do dezercji i buntu żołnierzy przeciw oficerom (ibidem, s. 227). Nie muszę dodawać, że po kilku miesiącach nastania "nowej władzy" ludność, która wcześniej poparła Sowietów w znacznej części zmieniła zdanie...

tags: , , , , , , , ,