Doskonale ilustrują to ubiegłoroczne wypadki. Na świecie z powodu kryzysu pojawiły się ogromne ilości gazu. Ceny surowca w rynku dostaw natychmiastowych (tzw. SPOT) zanurkowały. Okazało się, że gaz z takich dostaw był nawet w skrajnych przypadkach dwukrotnie tańszy.
Cześć firm gazowych z takich państw, jak Niemcy czy Włochy renegocjowało umowy dotyczące dostaw surowca. Gazprom albo obniżył ceny, albo zdecydował się odstąpić od części umów. Zresztą był do tego zmuszony (o tym dlaczego - za chwilę). Podobnie zrobili z pewnymi ilościami surowca Węgrzy, także kupili po okazyjnie niskich cenach, czym np. spowodowali, że pierwszy raz w historii ich nawozy azotowe wpłynęły do Polski aż tak szerokim strumieniem. Tymczasem my tej okazji na tańszy gaz nie wykorzystaliśmy.
Ceny gazu ziemnego w Polsce nominalnie należą do najniższych w Unii Europejskiej. Szczególnie widoczne jest to w odniesieniu do odbiorców indywidualnych, którzy w Polsce za gaz płacą o 30 proc. mniej niż wynosi średnia unijna. Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę zarobki w poszczególnych krajach, okazuje się, iż obywatele najbardziej rozwiniętych państw Europy (w ujęciu względnym) płacą za gaz dwa, trzy, a nawet cztery razy mniej niż Polacy.
Eurostat policzył, że w stosunku do siły nabywczej Polacy płacą za ten surowiec "prawie najwięcej" w całej Unii Europejskiej - wyprzedzają nas tylko Szwedzi. Tak wysoka stosunkowa cena gazu nie jest korzystna dla obywateli, biznesu i samych sprzedawców surowca.
Jaką taktykę przyjmie rząd Pawlaka i rządowa polityka cen strowanie bezposrednie przez URE w sposób taryfowy i PGNiG w sposób bliżej nie okreslony.
Kejow
9 komentarzy
1. @kejow
Polacy płacą nie tylko za gaz, ale i za prąd najwięcej w UE w stosunku do swoich dochodów.
Nie przeszkadza to Tuskowi i Pawlakowi związać Polskę umową z Rosją na kolejne dwa pokolenia.
A wszystko to oczywiście 'z troski" o nasz interes.
Dzisiaj Tusk gadał jak potłuczony w Swinoujściu, już mu PR podsuwa byle co, liczą widac na totalną głupotę i amnezje Polaków. (sądząc po sondażach poparcia, nie bez podstaw).
..."Wszystko na to wskazuje, że za kilka lat Polska będzie krajem o bardzo zrównoważonych źródłach dostaw gazu - mówił premier, który w sobotę przebywał na terenie budowy terminalu LNG w Świnoujściu.
Inwestycja, która ma być oddana do użytku 30 czerwca 2014 roku, pozwoli na import do 5 mld m sześc. gazu rocznie.
- Ten gazoport, cała ta inwestycja da Polsce taki zrównoważony układ - będzie można około jednej trzeciej potrzeb gazowych Polski realizować tutaj poprzez gazoport, jedna trzecia to tradycyjny dostawca rosyjski i jedna trzecia to nasze krajowe wydobycie - wyliczał szef rządu. Dodał, że, jeśli potwierdzą się szacunki dotyczące złóż łupkowych, "to te proporcje zmienią się bardziej na korzyść krajowego wydobycia"
Jak zaznaczył, gazoport będzie rozstrzygał "w takim wymiarze strategicznym o bezpieczeństwie energetycznym Polski".
Premier poinformował, że w ostatnich kilkudziesięciu godzinach rząd otrzymał "upragniony komunikat, że zniknęły wszelkie przeszkody dotyczące uwarunkowań środowiskowych, tzw. transgranicznych".
- Mówiąc krótko, po długich staraniach, sporach doszło do rozstrzygnięcia i strona niemiecka nie będzie zgłaszała tutaj już żadnych wątpliwości dotyczących uwarunkowań środowiskowych. To ważny moment, bo rozstrzyga już ostatecznie, że ta inwestycja nie będzie w żaden sposób blokowana - podkreślił Tusk.
Komisja Europejska oświadczyła na początku września, że "do rozstrzygnięcia pozostają transgraniczne kwestie środowiskowe". "Trwają dyskusje miedzy Niemcami a Polską. Komisja Europejska czeka na ostatni list od odpowiednich władz niemieckich, potwierdzających, że procedura oceny wpływu na środowisko w tym transgranicznym kontekście została zakończona" - informowała wówczas KE.
Premier dopytywany o sporną sprawę północnego toru podejściowego do portu w Świnoujściu, odparł: - szukamy cały czas rozwiązań.
- W jednej części uzyskaliśmy efekty przez nas oczekiwane, ale oczywiście pozostaje jeszcze kwestia tej północnej drogi dojścia i będziemy zarówno na poziomie przedsiębiorstw, inwestorów jak i na poziomie politycznym - tak jak w poprzednim przypadku - będziemy naciskać na to, aby ten sposób lokowania rury prowadzącej gaz w tym przedsięwzięciu, które nazywa się Nord Stream nie był w żaden sposób szkodliwy dla polskich portów i tu portu w Świnoujściu - zaznaczył. ".....
czyli tak:
1. podpisujemy z Rosją umowę na najwyższą w świecie cenę za gaz na 27 lat a może i więcej
2. budujemy gazoport , który może się okazać "ślepą inwestycją' bez możliwości wejścia duzych jednostek
3. oddajemy licencję na wydobywanie gazu łupkowego obcym inwestorom, którzy po wydobyciu będa nam dyktowali cenę za surowiec.
I co? Czujemy sie jak w domu bez klamek?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. A sąsiedzi -
Ukraina zmniejsza zakup gazu w Rosji z planowanych
i zakontraktowanych 55 do 41 miliardów m3.
Roczne zapotrzebowanie Ukrainy wynosi obecnie
20-22 miliardów m3.
http://en.rian.ru/world/20100930/160775901.html
basket
3. Maryla
Byłem kilka dni w delegacji , nie mam pełnej wiedzy poza kominikatami pAP - prównanie dom bez klamek jest trafiające w sedno sprawy. Co teraz zrobimy aby konsumenci detaliczni nie ponieśli drastycznych szkód.
Kejow
4. Basket
Interesujące informację musze siegnąc trochępo wiecej informacji źródłowych.
Pozdrawiam
Kejow
5. @kejow
Wczoraj pisałam o tym w mojej notce "Kłopoty Rosji". Mimo wizyty Miedwiediewa w Chinach NIE doszlo do podpisania trzydziestoletniej umowy gazowej. Poszło o cenę. Gazprom żądał 220 USD za 1000m3, ale Chińczycy nie zgodzili się na więcej niż 150 USD 1000m3. Najwcześniejszy możliwy termin podpisania tego - polowa 2011 r. Miedwiediew mowił coś o tym, że Rosja może zaspokoić wszystkie potrzeby energetyczne Chin. Nic z tego jednak nie będzie, bo wlaśnie otwarto tłocznię na nowowybudowanym gazociagu łączącym Chiny z Turkmenistanem. Kontrakt opiewa na 40 mld m3 rocznie.
6. dodać nalezy
że Turkmenistan "urwał sie " Rosji i ostatnio zaoferował , ze jest w stanie zaopatrzec cała UE w gaz bezposrednio.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Elig
Trwarde stanowisko negocjacyjne Chin co do ceny 150 USD/ 1000 m3 wynika że Chińczycy finansowali w części inwestycję.
Putin i Miedwediew się zaangażowali w ten kierunek jako alterntywa dla kierunku europejskiego , mniej pewnego.
Kejow
8. Maryla
Chęci Turkmenistanu są znane ale problem jest z rurą łaczącą i niechęc Rosji.
Kejow
9. Rozważamy jak postąpi rząd Tuska/Pawlaka wobec szansy biznesowej
jaką jest osłabienie pozycji Rosji jako oferenta gazu.
Moja obserwacja jest następująca- cwelostwo Pawlaka (jest tu frontmanem, reprezentuje układ biznesowy) jest niezmiennie na poziomie czołgającego sie u stóp imperatora wasala. Nawet nie śmiał nazwać rozmowy w Moskwie (re)negocjacją tylko użyto śmiesznego eufemizmu "przeredagowanie tekstu".
Mało tego - na 2 dni przed w.w. rozmowami Ruscy zarządali przyjazdu delegacji RP dzień wcześniej. W kodzie dyplomatycznym jest to odpowiednik dodatkowej musztry psa przed wykonaniem "aportu własciwego" czyli "siad, leżeć, powstań, siad, leżeć..."
Jako obywatel RP zrobię wszystko, by pomóc tych niewolników haków z Łubianki odsunać od władzy w Polsce. W XXI wieku mamy znowu Targowicę a skutek będzie podobny jak wtedy pod koniec XVIII wieku.
"Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia"
Bob Marley