Komorowski będzie miał wesoło. Prezydentura w pijanym widzie? Małpki Palikota i "wesoły żałobnik" Jerzy Smoliński.

avatar użytkownika Maryla

Czerwony nos Bronisława marszałka Komorowskiego nie raz budził moje skojarzenie z Reniferem Rudolfem. Najbliższy przyjaciel rodziny Komorowskich, o czym świadczyła małżonka Anna, znany producent alkoholi rodem z Biłgoraja, nie raz wykazywał się poziomem menela spod budki z piwem. Do takich "korzeni" wracał sam Bronisław Komorowski w swoich opowieściach z młodości. Do tego ostatnie doniesienia z życia rodzinnego elekta i jego otoczenia nie wskazuja na abstynencję.

Prezydent elekt urządził żonie Annie prawdziwą imprezę z przytupem. Były tańce, śpiewy, alkohol i kilkudziesięciu gości.Bronisław Komorowski od rana nadzorował przygotowania do hucznej wieczornej imprezy. Wśród biesiadników był m.in. były prezes TVP i obecny prezes Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji  Jan Dworak.

Bronisław Komorowski nie zaprosił Tuska na imieniny żony

Dzisiaj media przynoszą nowe wieści z tej wesołej części żywota obecnego prezydenta RP.

Chyba przejął się opinią Ziemkiewicza o swojej drętwej i nudnej kształtem  prezydenturze i podjął decyzję o rozweseleniu swojego wizerunku.

Rafał Ziemkiewicz: To Komorowski rozpętał konflikt o krzyż


http://www.rp.pl/artykul/16,539407.html

Smoliński współpracuje z Komorowskim od wielu lat. Był rzecznikiem Ministerstwa Obrony Narodowej w czasie, gdy obecny prezydent kierował tym resortem. Był także rzecznikiem i doradcą Komorowskiego, gdy ten był marszałkiem Sejmu. W maju tego roku odszedł ze stanowiska m.in. po kwietniowych doniesieniach mediów, że on oraz inny z doradców Komorowskiego Waldemar Strzałkowski, składając wieńce przy grobie Anny Walentynowicz, która zginęła w katastrofie smoleńskiej, mieli kłopoty z utrzymaniem równowagi.

Ponad dwie godziny po zakończeniu ceremonii żałobnej na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku-Wrzeszczu pod grób Anny Walentynowicz podjechał samochód, z którego wysiadło kilku mężczyzn, wśród nich doradcy Bronisława Komorowskiego: Waldemar Strzałkowski i Jerzy Smoliński. Według relacji portalupomorza.pl, delegacja z wieńcem szła "chwiejnym krokiem", a od jednego z jej członków "cuchnęło alkoholem".

Tak się złożyło, że te bulwersujące wydarzenie zostało udokumentowane - nie tylko przez dyżurnego fotografa sejmowego, lecz przez naszego fotoreportera, a także przez filmowca, który w tym czasie -już po ceremonii pogrzebowej - kamerą dokumentował zakopywanie grobu z trumną tragiczne zmarłej legendy "Solidarności" - Anny Walentynowicz. 


470629

470637

http://www.wykop.pl/ramka/352307/pijani-i-spoznieni-przedstawiciele-komorowskiego/

: http://www.portalpomorza.pl/aktualnosci/15/12389

 

Nudzi się grubemu i chudzinie, jeśli im sie uda, będą znowu cuda...... Kelner , prosze rachunek.

 

 

Etykietowanie:

11 komentarzy

avatar użytkownika Tamka

1. @Maryla

Rozlozylas mnie na lopatki ta piosenka ;) hehehe....

Przeciez to wiadomo, ze gajowy to pijus.
Tak sie bawia zlodzieje, bandyci i cale to czerwone bagno za pieniadze podatniqw. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Maryla

2. Prezydent Bronisław

Prezydent Bronisław Komorowski podjął decyzję o powołaniu trzech ministrów do swojej kancelarii: Sławomira Nowaka, Krzysztofa Łaszkiewicza i Olgierda Dziekońskiego.

Nowak będzie odpowiedzialny za kontakty z rządem i parlamentem, Łaszkiewicz za sprawy prawno-ustrojowe, Dziekoński ma koordynować zespół doradców - poinformowała w piątek PAP Kancelaria Prezydenta.

Według informacji PAP, nominacje nowych ministrów nastąpią w najbliższym czasie.

Sławomir Nowak jest obecnie posłem PO; po objęciu stanowiska w Kancelarii Prezydenta przestanie być parlamentarzystą.

Polityk po wygranych przez Platformę przyspieszonych wyborach parlamentarnych w 2007 r. został sekretarzem stanu w kancelarii premiera, szefem gabinetu politycznego Donalda Tuska.

Z pracy w kancelarii szefa rządu odszedł jesienią 2009 r. - gdy po wybuchu tzw. afery hazardowej grupa współpracowników premiera powróciła do pracy w sejmowym klubie PO. Tusk mówił wtedy, że ich zadaniem będzie wsparcie Grzegorza Schetyny, który odszedł wówczas z funkcji wicepremiera i szefa MSWiA - i został przewodniczącym klubu parlamentarnego Platformy. Do początku sierpnia br. Nowak był jednym z wiceszefów klubu PO.

W tegorocznej kampanii przed wyborami prezydenckimi Nowak kierował sztabem wyborczym Bronisława Komorowskiego. W maju został szefem pomorskiej PO. Jak już zapowiedział, po objęciu funkcji ministra w Kancelarii Prezydenta pozostanie przewodniczącym Platformy Obywatelskiej na Pomorzu.

Krzysztof Łaszkiewicz, który zostanie w Kancelarii sekretarzem stanu ds. prawno-ustrojowych, jest absolwentem wydziału prawa na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie pełni funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa.

Łaszkiewicz był również wiceministrem skarbu w latach 1997-2001.

Dziekoński, który będzie koordynatorem zespołu doradców prezydenta, jest obecnie wiceministrem infrastruktury. Przyszły minister w Kancelarii Prezydenta ma również doświadczenie samorządowe - w latach 1990-1994 oraz 1999-2000 pełnił funkcję wiceprezydenta Warszawy.

W latach 2000-2001 był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Jest absolwentem wydziału architektury na Politechnice Wrocławskiej.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prezydent-powolal-trzy-osoby-na-stanowisk...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. abstynenci odchodzą z tej wesołej kampaniji

Ryszard Bugaj i Zofia Romaszewska zrezygnowali z członkostwa w Kapitule Orderu Odrodzenia Polski. Bugaj zrobił to w piątek lub sobotę – wysłał "kurtuazyjnego e-maila" do Kancelarii Prezydenta.

W rozmowie z Onet.pl Zofia Romaszewska potwierdza także, że prof. Bugaj nie jest już członkiem Kapituły OOP. I tłumaczy powody swojego odejścia: - Bardzo istotna jest hierarchia wartości, które się wyznaje – mówi i dodaje, że w tej mierze rozmija się z głową państwa. Nie ukrywa jednak swojej osobistej sympatii do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jak podkreśla, nie podoba jej się choćby decyzja o przyznaniu tego wysokiego odznaczenia Hannie Gronkiewicz-Waltz (prezydent Warszawy) i Ryszardowi Grobelnemu (prezydentowi Poznania). Romaszewska pyta jednocześnie, dlaczego nie było orderów dla Rafała Dukiewicza albo Wojciecha Szczurka.

O dokooptowaniu brakujących członków Kapituły mówi: - Mamy bardzo sprawną administrację. Braki zostanie uzupełnione.

Ale Zofia Romaszewska tylko powiększyła grono byłych członków Kapituły. Bowiem w nocy z piątku na sobotę lub wręcz rano w sobotę prof. Ryszard Bugaj zdecydował się odejść z tego ciała. – Zrobiłem to drogą e-mailową – opisuje prof. Bugaj. I dodaje, że jest kilka powodów jego odejścia z Kapituły. Jakie? - Po pierwsze, przyznawanie orderów uwikłane jest w system wartości, który się wyznaje. Mam odrębny porządek wartości niż prezydent Bronisław Komorowski. I to był dla mnie problem.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/romaszewska-i-bugaj-opuszczaja-prezydenta...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Mazurek: jak Zofia

www.rp.pl

Gdy Zofia Romaszewska wystąpiła z kapituły, przestała
być legendą KOR, a stała się anonimową żoną senatora PiS – pisze Robert
Mazurek

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Tydzień temu prezydent

Tydzień temu prezydent Komorowski odznaczył - bez zasięgnięcia opinii Kapituły Orderu Odrodzenia Polski - za "wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwoju demokracji lokalnej, za osiągnięcia w pracy samorządowej oraz w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej" m.in. prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz, prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego, wójta gminy Terespol Krzysztofa Iwaniuka, prezydenta Przemyśla Roberta Chomę, prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca oraz prezydenta Konina Kazimierza Pałasza. Pierwsze dwie osoby to ważni działacze PO. I Komorowski ich uhonorował: Gronkiewicz-Waltz otrzymała Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a Adamowicz Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Bardziej jednak zastanawiają kolejne wyróżnienia. W uzasadnieniu odznaczenia Ryszarda Grobelnego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski wskazano, że "jest jedną z najważniejszych i najaktywniejszych postaci związanych z rozwojem idei samorządu terytorialnego w Polsce oraz autorem dynamicznego społeczno-gospodarczego rozwoju Poznania w ciągu ostatnich dwóch dekad". Szkoda, że nie wspomniano tu o zarzutach prokuratorskich, w których wykazywano mu niegospodarność i narażanie Poznania na wielomilionowe straty (proces w tej sprawie zacznie się od nowa, w pierwszym Grobelny został skazany). Skoro prezydentowi nie przeszkadza proces Grobelnego, to nie powinno też nas dziwić, że Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski został odznaczony wójt gminy Terespol Krzysztof Iwaniuk, który w rejestrach IPN widnieje jako tajny współpracownik komunistycznej SB o pseudonimie "Janek". W Biuletynie Informacji Publicznej IPN http://www.katalog.bip.ipn.gov.pl znajdujemy następującą notkę dotyczącą wójta gminy Terespol: "W dniu 05.04.1984 zarejestrowany pod nr. 5325 przez Wydz. II Sekcję III WUSW w Białej Podlaskiej w kategorii zabezpieczenie operacyjne. W dniu 21.05.1984 dokonano zmiany kategorii na kandydata na TW. W dniu 12.06.1984 przerejestrowany na TW ps. 'Janek'".
Kolejnym byłym agentem, którego prezydent Komorowski odznaczył Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, jest Robert Choma, który przyznał się kilka lat temu do podpisania w 1983 roku zobowiązania do współpracy z SB. Bronisław Komorowski, który lansuje się jako człowiek "Solidarności", nie miał oporów, by Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczyć także prezydentów Rzeszowa i Konina, którzy do momentu rozwiązania PZPR byli lojalnymi członkami partii. Jak podkreśla Zofia Romaszewska, Order Odrodzenia Polski powinni dostać w tym roku raczej m.in. prezydent Gdyni Wojciech Szczurek oraz prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Czyżby kryterium doboru kandydatów do odznaczenia Orderem Odrodzenia Polski - jakim kierował się prezydent - stanowiły klucz partyjny i osobiste sympatie głowy państwa? Zrozumiała stałaby się wówczas niechęć do odznaczania wspomnianego Wojciecha Szczurka, który był doradcą społecznym do spraw samorządu śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Piotr Czartoryski-Sziler

w "Naszym Dzienniku"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Mazowiecki potwierdza: będę doradcą

Były premier Tadeusz Mazowiecki powiedział, że przyjął propozycję prezydenta Bronisława Komorowskiego, aby zostać jego strategicznym doradcą.

http://www.rp.pl/artykul/16,546676.html

BEZ KOMENTA ;))

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. bedą "przekuwać język propozycji na konkretne pomysły legislacyj

Olgierd Dziekoński został w czwartek sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta. Bronisław Komorowski powołał także na swoich doradców ds. samorządu profesorów: Michała Kuleszę, Jerzego Regulskiego i Pawła Swianiewicza oraz dra Jarosława Nenemana. Akt powołania z rąk prezydenta odebrał również powołany z dn. 30 września br. Krzysztof Łaszkiewicz.

Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim - na której zainaugurowano również działalność Forum Debaty Publicznej - Komorowski podziękował swym nowym doradcom za przyjęcie propozycji współpracy. Zapowiedział też, że Forum będzie starało się "przekuwać język propozycji na konkretne pomysły legislacyjne".

Dziekoński, który ma koordynować zespół doradców prezydenta, był wiceministrem infrastruktury; ma również doświadczenie samorządowe - w latach 1990-1994 oraz 1999-2000 pełnił funkcję wiceprezydenta Warszawy. W latach 2000-2001 był podsekretarzem stanu w resorcie rozwoju regionalnego. Jest absolwentem wydziału architektury na Politechnice Wrocławskiej.

Profesorowie Kulesza i Regulski to współtwórcy reform samorządowych, prof. Swianiewicz jest geografem, pracuje na Uniwersytecie Warszawskim; Jarosław Neneman był wiceministrem finansów. (PAP, inf, własna)

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/dzialalnosc-kancelarii/art,774,prezy...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. gabinet figur woskowych nieboszczki Unii Wolności i dziedzic Pru

Tadeusz Mazowiecki, Henryk Wujec, Jan Lityński, Jerzy Pruski, Roman Kuźniar i Jerzy Osiatyński zostali doradcami prezydenta. Podczas uroczystości, która odbyła się w Pałacu Prezydenckim, Bronisław Komorowski powiedział, że zespół jego doradców ma budować ducha Kancelarii Prezydenta, kształtować sposób myślenia i działania.

Prezydent mówił, że chciałby wymienić jeszcze jednego doradcę, który nie otrzymał wprawdzie nominacji, a jest niesłychanie dla niego ważny. Dodał, że chodzi o żonę Henryka Wujca - Ludwikę, z którą - jak mówił - współpracował w różnych, niesłychanie ciekawych momentach. - Dzisiaj, Heniu, wręczając tobie nominację na doradcę prezydenta RP, taką miałem myśl, że wręczam wam dwojgu - mówił Komorowski.
Tadeusz Mazowiecki, pierwszy niekomunistyczny premier Polski, w sierpniu 1980 roku przewodniczył Komisji Ekspertów MKS w Stoczni Gdańskiej, był doradcą Krajowej Komisji Porozumiewawczej, Komisji Krajowej i Lecha Wałęsy. W roku 1988 zaangażował się w rozmowy Okrągłego Stołu. W latach 1989-1990 był premierem pierwszego solidarnościowego rządu.

Kandydował w wyborach prezydenckich w roku 1990. Po przegranych wyborach podał swój rząd do dymisji. Był też posłem kilku kadencji oraz współtwórcą i przewodniczącym Unii Wolności. W 2005 roku współtworzył Partię Demokratyczną, a do 2006 roku był przewodniczącym jej Rady Politycznej.

Henryk Wujec był działaczem KOR i Solidarności. W latach 80. był wielokrotnie internowany i więziony. W 1989 r. brał udział w obradach Okrągłego Stołu w zespole ds. pluralizmu związkowego. W rządzie Jerzego Buzka był sekretarzem stanu w ministerstwie rolnictwa. Był członkiem Unii Wolności, a następnie Partii Demokratycznej, z której ostatecznie wystąpił w 2006 r.

Jan Lityński był organizatorem i uczestnikiem studenckich wystąpień w 1968 roku. Później m.in. członek KSS KOR, redaktor "Robotnika", współpracownik Tygodnika Mazowsze. W stanie wojennym był internowany, a następnie aresztowany. Był członkiem Regionalnego Komitetu Wykonawczego NSZZ "S", region Mazowsze.

W latach 1989-2001 był posłem na Sejm. Od 1990 r. działał w Ruchu Obywatelskim Akcji Demokratycznej, następnie w UD, UW i w Partii Demokratycznej. W 2006 roku, w 30. rocznicę powstania KOR został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W wyborach parlamentarnych w 2007 r. kandydował z listy koalicji Lewica i Demokraci w okręgu wałbrzyskim, ale mandatu posła nie uzyskał.

Jerzy Osiatyński w latach 1989-1990 był ministrem - kierownikiem Centralnego Urzędu Planowania w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W rządzie Hanny Suchockiej pełnił funkcję ministra finansów (1992-1993). Był posłem na Sejm X oraz I, II i III kadencji z ramienia Unii Demokratycznej, a następnie Unii Wolności. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Socjologicznego i Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.

Roman Kuźniar specjalizuje się w tematyce dotyczącej polityki zagranicznej, bezpieczeństwa międzynarodowego, organizacji międzynarodowych. W latach 1984-1986 był wicedyrektorem Instytutu Spraw Międzynarodowych. Przez trzy lata pełnił funkcję dyrektora Akademii Dyplomatycznej (2003-2005). Następnie przez kolejne dwa lata szefował Polskiemu Instytutowi Spraw Międzynarodowych. Obecnie doradza ministrowi obrony Bogdanowi Klichowi.

Jerzy Pruski obecnie pełni funkcję prezesa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Jest specjalistą w dziedzinach makroekonomii, teorii polityki makroekonomicznej, finansów i bankowości.

W latach 1991-1997 pracował w LG Petro Bank, potem zasiadał w Radzie Polityki Pieniężnej. Od 2004 r. do 2008 pełnił funkcję pierwszego zastępcy prezesa NBP; w latach 2008-2009 był prezesem PKO BP.(PAP)

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/dzialalnosc-kancelarii/art,779,prezy...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Znany bloger doradcą prezydenta? Będzie wesoło!

Związany z Kancelarią Prezydenta informator doniósł portalowi wpolityce.pl, że prezydent zamierza powołać jeszcze jednego doradcę. Po takich osobach jak Tomasz Nałęcz lub Tadeusz Mazowiecki stanowisko ma zostać zaproponowane Jackowi Gotlibowi, znanemu szerzej jako Azrael:

Jest taki pomysł - Azrael miałby być doradcą prezydenta do spraw internetu, facebooka itp. Decyzja jest już właściwie podjęta, prezydent się na tym kompletnie nie zna ale sądzi, że Azrael tak. Czy ma rację - nie wiem. Ostatnio pojawiły się jednak wątpliwości, bo do prezydenta dotarły jakieś echa jego chyba zbyt mocnych wypowiedzi w sieci.

Tymi "chyba zbyt mocnymi wypowiedziami" Azraela mogą być takie komentarze, jak np. ten o naszej redakcyjnej koleżance:

Dziennikarka (sic!) Wawrzyn jakby mogła, to by nawet z g* bicz ukręciła, żeby uderzyć http://is.gd/fvkuI Dziennikarstwo kur* ...

Słynne są już twitty z sierpnia, gdy tak komentował wydarzenia pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu:

Dlaczego t a swolocZ zabiera mi panstwo? 7:22 PM
Gdzie kurwa jeat panstwo 7:19 PM
JESTEM TAM - JEDZMY DALEJ 7:14
NIEKUTURA WYRZ.NATRZ - ZA BARKE.... 7:10 PM
WyRŻNĄĄĆ 7:05 PM
Maly utas 3:56 PM

http://www.pardon.pl/artykul/12697/znany_bloger_doradca_prezydenta_bedzi...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. czy to nie ta paniusia, co Rewińskiego do sejmu nie wpusciła?

Dotychczasowa wicedyrektor biura prasowego Sejmu Joanna Trzaska-Wieczorek zostanie szefową prezydenckiego biura prasowego.

Rozpocznie pracę gdy dokończy kilka projektów, za które odpowiada jako wiceszefowa sejmowego biura prasowego.

Doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego ds. medialnych jest Jerzy Smoliński. Jak mówił pod koniec września, odpowiada m.in. za wizerunek prezydenta. Będzie także doradzał Komorowskiemu w sprawach rynku medialnego w Polsce.

Smoliński zastrzegał, że nie będzie odpowiedzialny za bezpośrednie kontakty prezydenta z mediami. - Będę doradcą w szeroko pojętych sprawach medialnych - dodał.

http://www.rp.pl/artykul/16,549391.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Symboliczny wybór doradców

Ogólnie określono, że będzie on doradzał w sprawach polityki międzynarodowej i krajowej...
- Więcej możliwości już nie ma. Chciałbym jednak zauważyć, że z punktu widzenia objęcia urzędu prezydenta RP przez Bronisława Komorowskiego oraz linii politycznej, jaką prezentuje ten polityk, wybór Tadeusza Mazowieckiego jest bardzo trafny. Przypominam sobie manifest polityczny podpisany właśnie przez Tadeusza Mazowieckiego i Andrzeja Wielowieyskiego w 1963 roku. Był on swoistym ogniwem kampanii kierowanej przeciwko Prymasowi Stefanowi Wyszyńskiemu. Wracam do tych wydarzeń, bo ten konflikt wydaje się dziś bardzo ważny. Chodziło o artykuł wydrukowany w "Więzi" - deklarację lojalności wobec geopolitycznego zwierzchnictwa Moskwy nad Polską. Prymas Wyszyński zdecydowanie się temu przeciwstawiał, bronił tradycji powstańczych opluwanych przez środowisko Tadeusza Mazowieckiego i Stanisława Stommy. Prymas bronił polskiej suwerenności i tej części tradycji narodowej, przeciwko której konsekwentnie młody lider PAX, a potem "Więzi" występował - nie tylko w 1963 roku. Mazowiecki dał swej zasadniczej postawie symboliczny wyraz przez przyjęcie szefa Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego ZSRS, mówiąc krótko, szefa KGB Władimira Kriuczkowa, jako pierwszego oficjalnego gościa po objęciu urzędu premiera polskiego rządu w 1989 roku. Niestety, nie umiem się tutaj uwolnić od emocji i skojarzeń, zwłaszcza w świetle tego, co stało się wieczorem, 10 kwietnia br., kiedy śledztwo dotyczące tragedii smoleńskiej zostało oddane - w pewien sposób wspólnie przez p. o. prezydenta RP Bronisława Komorowskiego i premiera Donalda Tuska - w ręce spadkobiercy KGB Władimira Władimirowicza Putina. Oczywiście czasy są inne, nie ma ZSRS, nie ma KGB, ale ciągłość tych służb po wschodniej stronie naszej granicy jest wyjątkowo dobrze zachowana. Przygnębia mnie fakt, że również ciągłość polityki Polski zwasalizowanej wobec moskiewskiego ośrodka geopolitycznego została także symbolicznie odnowiona.

Wśród doradców są też osoby niezwiązane z UW. To Jerzy Smoliński, długoletni współpracownik Komorowskiego, który będzie odpowiadał za wizerunek medialny głowy państwa, i historyk prof. Tomasz Nałęcz...
- Jeśli symbolem nowej grupy doradców ma być pan Smoliński, który będąc pod wpływem alkoholu, ośmielił się reprezentować p.o. prezydenta RP na pogrzebie Anny Walentynowicz, matki całej "Solidarności", to niestety, nie ma co dalej pytać o wartość moralną tej nominacji. To przykład niesłychanej arogancji. Moim zdaniem, kariera tego pana w służbie publicznej powinna raz na zawsze być skończona po takim wyczynie. Profesor Tomasz Nałęcz na tle tych nominacji jawi się jako człowiek z dorobkiem życiowym, naukowym. Choć reprezentuje zupełnie inną od mojej opcję polityczną, to na pewno może występować jako partner krytycznych dyskusji. Na pewno jednak nie jest to przedstawiciel wrażliwości historycznej większości Polaków, ale tylko tej politycznej opcji, z której się wywodzi.

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=108147

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl