Stanowisko Rosji w sprawie umowy gazowej i uwag KE
Rosja nie jest członkiem Unii Europejskiej i nie ma obowiązku dostosowywania swoich dwustronnych relacji w sferze energetycznej do prawa UE - cytuje we wtorek dziennik "Kommiersant" źródło w Gazprom Eksporcie, spółce Gazpromu odpowiadającej za eksport gazu.
Źródło "Kommiersanta" podkreśliło, że gazociąg Jamał-Europa został zbudowany przed przyjęciem przez UE trzeciego pakietu energetycznego, dot. liberalizacji rynku gazu i energii elektrycznej, i powinien być wyłączony spod jego rygorów z zachowaniem monopolu Gazpromu na przesył surowca.
"Gazprom był głównym inwestorem tego projektu, pożyczkobiorcą środków na jego budowę i przez swoje udziały w EuRoPol Gazie jest współwłaścicielem rury. Nam nie jest obojętna perspektywa konfiskacji własności i utraty korzyści z projektu" - przytacza rosyjski dziennik słowa swojego rozmówcy.
"Kommiersant" informuje, że "według źródła znającego stanowisko Gazpromu, główny problem polega nie tyle na dopuszczeniu do gazociągu stron trzecich, ile na wysokości opłat za tranzyt gazu". Gazeta wyjaśnia, że rosyjski monopolista obawia się, iż po przejęciu zarządu nad rurą jamalską polski Gaz-System podniesie Gazpromowi taryfy za przesył paliwa, a wypracowany zysk przeznaczy na polskie projekty gazowe.
Czasopismo zauważa, że "głównym instrumentem nacisku Gazpromu na Polskę są dodatkowe dostawy gazu w okresie zimowym, jednak w tym roku Warszawa przygotowała się na ewentualność problemów". "Polskie media podają, że PGNiG i niemiecki E.On Ruhrgas podpisały w tych dniach kontrakt na dostawy od 1 października do 3 mld m sześc. rosyjskiego surowca do Polski" - wyjaśnia dziennik.
KE ma zastrzeżenia do polskiej umowy gazowej z Rosją, w tym zasad ustalania taryfy za tranzyt rosyjskiego gazu przez Polskę i zarządzania gazociągiem, który go transportuje. Chodzi o aneks do porozumienia rządów Polski i Rosji, dot. zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 r. Jego projekt sporządzono po tym, gdy na początku 2009 r. surowiec przestał do Polski dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo (RUE).
Czy Polska i jej umowa gazowa jest umownym " koniem trojańskim" na Rosję w stylu KE
"Głównym partnerem rozmów jest dla nas Polska, ale jeśli to potrzebne, jesteśmy gotowi pomóc i rozmawiać także z Rosjanami" - powiedziała Marlene Holzner. Podkreśliła, że KE może tu się włączyć jako "doradca prawny".
Zgodnie z projektem umowy polsko-rosyjskiej, operatorem gazociągu jamalskiego na polskim odcinku ma zostać należący do Skarbu Państwa Gaz-System. KE chce się upewnić, że decydującej roli nie będzie odgrywała pełniąca obecnie funkcję operatora, należąca głównie do PGNiG i Gazpromu, spółka EuRoPol Gaz.
Puls Biznesu
Odpowiedż Rosji jest prosta i należło jej oczekiwać , jaki bedzie nastepny ruch.
Kejow
- kejow - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. głos zza grobu
Przedstawiamy przygotowaną przez
śp. Aleksandrę Natalli-Świat prezentację z oceną
wyniku polsko-rosyjskich negocjacji nad nowym kształtem tzw. umowy
jamalskiej. Prezentacja została przygotowana na kilka dni przed
katastrofą 10 kwietnia.
Prezentacja jest opublikowana w
niezmienionym kształcie, w swojej treści jest w pełni aktualna.
Aleksandra Natalli-Świat, wraz ze współpracownikami, pracowała nad
przygotowaniem raportu dotyczącego ekonomicznych skutków dla Polaków i
polskiej gospodarki związanych z wejściem w życie tej niekorzystnej
umowy. Raport miał być gotowy w maju 2010 r.
http://www.wolnapolska.pl/index.php/prezentacja-przygotowana-przez-p-ale...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Maryla
Dziękuję - dobry material do wykorzystania.
Kejow