Leszka M. sąd na Powstaniem

avatar użytkownika tatarstan1

Jak nie kijem, to orczykiem. Leszek M. za wszelką cenę chcę wrócić do życia publicznego. Odszedł w blasku reflektorów oświetlających Lwa R. i Aleksandrę J. A dziś może co najwyżej hodować brodę i wywoływać skandale.

Leszek napisał na swoim blogu o Powstaniu. W notce "Zbrodnia" napisał o dowódcach Powstania m.in. tak:

Dla budowania własnej legendy nie wahali się kłamać i posługiwać się paranoicznymi sformułowaniami. Antoni Chruściel odznaczony nie dawno przez prezydenta Kaczyńskiego dopuścił się nawet twierdzenia, że "Wszyscy, którzy rozpoczęli walkę wiedzieli, że idą na pewną śmierć. Pozostali zazdrościli poległym. Nadziemska siła rozpromieniała serca".

Dziwnie mi się to czytało, bo na końcu napisał tak:

Poza dowódcami byli prawdziwi bohaterowie. Według poruszających słów Andrzeja Solaka to żołnierze, którzy zacisnęli zęby i wykonali rozkaz, idąc na rzeż bez broni. Chłopcy w zbyt dużych hełmach, spadających na oczy. Łączniczki i sanitariuszki, dokonujące cudów odwagi. „Berlingowcy" w postrzelanych łodziach i lotnicy płonący nad Warszawą. Cywile znoszący to, co wedle normalnych, ludzkich kryteriów było nie do zniesienia. I jeszcze matki, nieulękłe wobec wroga, które miały też odwagę wykrzyczeć Borowi-Komorowskiemu w twarz: „Morderco naszych dzieci!". To im należą się hołdy. Im - i tylko im.

Spór o historię - uważam - jest nawet konieczny. Są historycy, którzy oceniają decyzję o Powstaniu jako błąd. Jednak właśnie dlatego, ze chłopcy i dziewczyny szli do boju bez broni i amunicji, że ginęli wyrzynani przez watahy dirlewangerowców cywile, że Warszawę zrównano z ziemią - nie wolno pisać o Powstaniu tak, jak to zrobił Leszek M. Znam opowieści Powstańców i cywilów. Starsza pani, która przeżyła Powstanie w piwnicy, pytała męża: po co tu jesteśmy, po co ta walka, przecież zginiemy! A mąż odpowiadał: musimy, tak trzeba. Dwunastoletni żołnierz batalionu Ruczaj, pseudonim Ptyś (ochotnik!!), który cudem przeżył eksplozję bomby w kamienicy, dziś mówi: poszlibyśmy i tak. To było potrzebne.

Leszek M. nie jest historykiem, więc nie jemu rzucać słowo: zbrodnia.

Że zacytuję klasyka bliskiego sercu Leszka: są granice, których przekraczać nie wolno.

No chyba, że cynicznie i bez skrupułów chce się zaistnieć.

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. są granice, których przekraczać nie wolno.

Ula, bolszewicy przekroczyli wszystkie granice. Teraz , kiedy gabinecik Tuska zaczyna sie chwiać, ruszaja na bój po odbicie elektoratu lewicowego, który głosował na PO. Miller chce zaistniec, jest na marginesie polityki, więc rzuca te oskarzenia i kalumie, zeby jego psi głos uniósł sie na 5 cm nad ziemia. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tatarstan1

2. > maryla

Ja odczułam głównie niesmak, nawet nie oburzenie. Miller zniżył się do poziomu Joli rutowicz.
********************************************************* "Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania" /-/ Voltaire KAŻDY NARÓD MA PRAWO DO NIEPODLEGŁOŚCI! To, że mam pogląd, nie znaczy, że mam rację.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

3. Wybranowski

A nie wiem czy zauważyliście ale ten bezczelny tekst Millera chciał dziś skomentować notką W.Wybranowski we wpisie "Czerwone bydło polskie" tylko że tekst zniknął z s24 zaraz po tym jak się pojawił.
avatar użytkownika Maryla

4. ile razy mozna sie oburzac?

oburzamy sie kilka razy dziennie, przynajmniej tak mam

Niesmak - bardzo delikatnie, ja mam do bolszewii wszelakiej obrzydzenie.

Tak, wiem, to nie po chrześcijańsku, ale cóż, jestem tylko grzesznym człowiekiem. Jakby co, to jestem gotowa zgrzeszyc jeszcze mocniej i biore to na swoje sumienie.

 

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. tekst zniknął z s24 zaraz po tym jak się pojawił.

nie zauważyłam tego.Musiało sie to dziać rzeczywiście ekspresowo. Ciekawe, czy to decyzja Autora, czy cenzury na S 24? Zapytam.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kontrrewolucjonista

6. Maryla

Tego nie wiem, ale miałem wyjątkowego farta że ten tekst zauważyłem. Nie było jeszcze pod nim żadnych komentarzy a zaraz już zniknął. ps: Poczucie obrzydzenia do bolszewii jest jak najbardziej po chrześcijańsku.