Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców. Petycja - podpisz !

avatar użytkownika Maryla

Sejm RP jest w trakcie przyjmowania nowelizacji "Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie", która narusza podstawowe wolności obywatelskie (tekst ustawy, wersja 18.03 br.: tutaj)

Jej założenia to m.in.:

1) Pracownik socjalny będzie miał prawo odebrać dziecko z rodziny, i to bez wyroku sądu. (art. 12a ustawy)

2) W każdej gminie powstaną zespoły monitorujące nie tylko rodziny, w których występuje przemoc, lecz także przemocą zagrożone. Do ich uprawnień należeć będzie m.in.: zbieranie i przetwarzanie wrażliwych danych
(takich jak np. przebyte choroby) o sprawcach przemocy i ich rodzinach, bez ich zgody (!) (art. 9a,9b,9c ustawy)

3) Na podstawie jednego donosu, każdej rodzinie będzie mogła zostać założona tzw. Niebieska Karta, także bez zgody osoby dorosłej dotknietej przemocą, a gminna komisja złożona z 7 osób, m.in. przedstawicieli organizacji pozarządowych, edukacji, służby zdrowia, będzie gromadziła dane o rodzinie, obradowała o sposobach rozwiązania jej problemów i wdrażała je w rodzinach. (art. 9d ustawy)

4) Ustawa zawiera bardzo rozszerzoną definicję przemocy względem tego co zwykle rozumie się poprzez przemoc i tego co zapisane jest w kodeksie karnym. Zapis ustawy nazywają przemocą: jednorazowe albo powtarzające się działanie lub zaniechanie naruszające wolność, w tym seksualną, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą. (załącznik nr 3 do uchwały)

"Poradnik pracownika socjalnego" z 2009 r. (do pobrania) precyzuje, że przemocą jest: dawanie klapsów, "zawstydzanie", "krytykowanie" np. "krytykowanie zachowań seksualnych" - co powoduje, że każdy rodzic podejmujący normalne działania wychowawcze, może być oskarżony o przemoc.

5) Buduje sie gigantyczną strukturę urzędniczą: od Krajowego Koordynatora do spraw Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie, w randze ministra, przez wojewódzkich koordynatorów, po tzw. zespoły interdyscyplinarne w każdej gminie. W sytuacji gdy nie ma ani ministra ds. rodziny, ani nawet programu polityki rodzinnej.

Ustawodawca przewiduje - w pierwszych zdaniach uzasadnienia do ustawy - tekst: tutaj, że problem przemocy dotyczy połowy rodzin w Polsce. Oznacza to, że społeczeństwo ma zostać objęte systemem inwigilacji, poza kontrolą wymiaru sprawiedliwości.

Przepisy ustawy są niezgodne z Konstytucją RP, która mówi Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. (art. 47)
ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu (art. 48 ust. 2)

Przepisy są niezgodne z prawem międzynarodowym. Konwencja o prawach dziecka ONZ, mówi w art. 9:
1. Państwa-Strony zapewnią, aby dziecko nie zostało oddzielone od swoich rodziców wbrew ich woli, z wyłączeniem przypadków, gdy kompetentne władze, podlegające nadzorowi sądowemu zdecydują, że takie oddzielenie jest konieczne

Mimo to sejmowa komisja ds. rodziny przyjęła projekt, który miał wejśc pod obrady sejmu już na posiedzeniu 3-5 marca.

Po protestach wielu środowisk, m.in. dzięki głosom sprzeciwu zebranym na stronie rzecznikrodzicow.pl i spotkaniom przedstawicieli Związku Dużych Rodzin i Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców z politykami w sejmie dnia 2 marca, ustawa została skierowana pod obrady sejmowej komisji ds. rodziny.

Komisja zakończyła prace 18 marca, pozostawiając bez zmian większość kontrowersyjnych przepisów. Ustawa została przegłosowana w sejmie 6 maja. Została skierowana do senatu, zakończenie prac nad ustawą to kwestia maja lub początku czerwca.

Potrzebne są kolejne głosy sprzeciwu. Każdy głos się liczy!



ZŁÓŻ PODPIS
* pola wymagane

 

http://www.rzecznikrodzicow.pl/20100225_sprzeciw.php
Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Według Stanisława Piotrowicza

Według Stanisława Piotrowicza z PiS, członka Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, która wnosi o odrzucenie ustawy, wyrządzi ona więcej szkód niż pożytku, a zakaz bicia dzieci nie uchroni ich przed maltretowaniem, uderzy natomiast w normalne rodziny. - Jeśli chcemy pomóc rodzinie, nie przyjmujmy tej ustawy - apelował. Argumentował, że przepisy chroniące przed przemocą już funkcjonują w polskim prawie i wystarczy je lepiej egzekwować. Przekonywał również, że zapisy, które wprowadza ustawa, łatwo mogą być nadużywane.

http://www.wprost.pl/ar/196653/Senatorowie-kloca-sie-o-prawo-do-bicia-dz...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl