Ormianie na całym świecie obchodzą 24 kwietnia 95-lecie ludobójstwa swoich rodaków w Imperium Osmańskim. Tego dnia w 1915 roku z rozkazu władz Imperium Osmańskiego rozpoczęły się pogromy i masowa deportacja Ormian, których ofiarami stało się około półtora miliona ludzi. Uroczystości upamiętniające te wydarzenia są organizowane dziś praktycznie w każdym zakątku planety, w którym żyją Ormianie. Ormiańska diaspora, która powstała na skutek działań władz osmańskich, liczy ponad 5 milionów ludzi, z których połowa żyje w Rosji.
Russia Voice
http://polish.ruvr.ru/main.php?lng=pol&q=12098&cid=99&p=24.04.2010
OBCHODY W 2010
Kilkadziesiąt tysięcy ludzi przemaszerowało w sobotę, w 95 rocznicę masakry Ormian w latach 1914-15 w ówczesnym imperium osmańskim, przez centrum stolicy Armenii Erywania. Rocznica w tym roku przypada na czas napięć w stosunkach między Armenią a Turcją. Długa procesja skierowała się pod pomnik na wzgórzu nad stolicą, aby złożyć kwiaty w hołdzie ofiarom eksterminacji, która według Armenii była ludobójstwem. Turcja sprzeciwia się określaniu terminem ludobójstwo masakr Ormian. Podczas uroczystości prezydent Armenii Serż Sarkisjan powiedział, że uznanie przez społeczność międzynarodową eksterminacji Ormian za ludobójstwo jest nieuniknione.
Od dziesięcioleci sprawa masakry Ormian utrudnia stosunki między Armenią a Turcją. W czwartek premier Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że jego kraj wciąż chce zbliżenia z Armenią. Erywań poinformował wcześniej tego dnia o zamrożeniu ratyfikacji umowy o normalizacji stosunków z Turcją, która stawia warunki ratyfikacji. Tę Turcja uzależnia od ustępstw Armenii wobec Azerbejdżanu w kwestii Górskiego Karabachu - enklawy na terenie Azerbejdżanu, zamieszkanej przez Ormian. Enklawa faktycznie oderwała się od Azerbejdżanu. Upamiętnienie masakry Ormian ma co roku miejsce w dniu 24 kwietnia, w rocznicę aresztowania w 1915 roku w Konstantynopolu (obecny Stambuł) ponad 200 intelektualistów i przywódców ormiańskich. Zapoczątkowało ono fale masakr i deportacji, które trwały aż do 1917 roku. Według Armenii zginęło wówczas ponad 1,5 miliona Ormian. Turcja mówi jedynie o 300-500 tysiącach, twierdząc jednocześnie, że nie padły one ofiarami celowej eksterminacji, tylko chaosu panującego w ostatnich latach osmańskiego imperium.
Źródło: PAP
Ormiański odwet
Ormiańska historiografia postrzega Ormian wyłącznie jako ofiary. Jednak sytuacja uległa odwróceniu, kiedy w 1916 r. wojska rosyjskie wspierane przez ormiańskich ochotników opanowały niemal całą Anatolię Wschodnią. W niektórych miejscach armia osmańska zmuszała ludność muzułmańską do ewakuacji, w innych - ucieczkę owej ludności wywołał lęk przed ormiańskim odwetem. Nie był on bezpodstawny. Jak zauważa polski osmanista Dariusz Kołodziejczyk: "Podczas gdy [...] Rosjanie posuwali się w głąb Anatolii, wielu towarzyszących im Ormian wzięło rewanż na muzułmańskich mieszkańcach kraju".
Opisy zbrodni dokonanych na muzułmańskich cywilach znajdują się w relacjach zarówno oficerów rosyjskich, neutralnych świadków, jak i w ówczesnych źródłach ormiańskich. Trzymając się bardzo ściśle ONZ-owskiej definicji ludobójstwa, można za nie uznać - choć na zdecydowanie mniejszą skalę niż zbrodnie reżimu Młodych Turków - niektóre masakry całych wsi i miasteczek dokonane przez Ormian.
Według osmańskiego spisu ludności przeprowadzonego w 1912 r. Anatolię zamieszkiwało ponad 14 mln muzułmanów. W 1922 r. kolejny spis wykazał, że w wyniku wojny ich populacja zmniejszyła się o blisko 2,5 mln (ok. 20 proc.). Proporcjonalnie najwięcej ludności utraciły regiony, do których roszczenia wysuwali Ormianie i które były niemal w całości okupowane podczas wojny przez armię carską. W prowincji Wan liczba muzułmanów zmniejszyła się o 60 proc., a w Bitlisie - o ponad 40 proc. Część z nich została wypędzona i przeżyła na zachodzie Turcji. Wielu zmarło już na ziemiach znajdujących się pod kontrolą osmańską. Wśród ofiar muzułmańskich w odróżnieniu od Ormian proporcjonalnie większą część stanowili żołnierze i partyzanci.
Ormianie dzielą odpowiedzialność za zbrodnie z armią rosyjską. Straty muzułmańskiej ludności cywilnej były co najmniej kilkakrotnie mniejsze - a biorąc pod uwagę liczebność obu grup, różnica ta jest jeszcze większa niż liczba zabitych Ormian. We wschodniej Anatolii po stronie rosyjskiej zostały jednak skupiska muzułmanów, zaś po stronie tureckiej Ormianie niemal zupełnie zniknęli.
Adam Balcer szef projektu tureckiego Ośrodka Studiów Wschodnich
http://niniwa2.cba.pl/turecko-ormianskie_rozrachunki_z_historia.htm
Publiczne uznanie ludobójstwa przez Turcję
Kraje uznające, że masakry i deportacje Ormian były ludobójstwem to m.in. Urugwaj, Chile, Argentyna, Rosja, Kanada, Liban, Belgia, Grecja, Włochy, Watykan, Francja, Szwajcaria, Słowacja, Holandia, Polska, Litwa i Cypr.
http://www.wprost.pl/ar/193374/Turcja-po-raz-pierwszy-upamietnia-ofiary-rzezi-Ormian-sprzed-95-lat/
Angielskie tłumaczenie braku międzynarodowej reakcji na mord
Ową wstrzemięźliwość Zachodu Winston Churchill tłumaczył następująco: "Ropa Mosulu okazała się droższa od krwi Ormian".
Eksterminacja
24 kwietnia 1915 roku rządzący Turcją triumwirat - Enwer Pasza, Talaat Pasza i Dżemal Pasza - wydał rozkaz rozpoczęcia masowych wysiedleń i mordowania Ormian. Minister spraw wewnętrznych Taalat-Pasza pisał: "Rząd zdecydował się na totalną eksterminację Ormian (...) Ci, którzy sprzeciwią się temu rozkazowi, nie mogą być urzędnikami państwowymi". Zabijanie zaczęło się od inteligencji: księży, nauczycieli, lekarzy, pisarzy itd.
24 kwietnia zapoczątkowano też tzw. akcję deportacyjną. Tak opisuje ją brytyjski historyk David Marshall Lang: "Niemowlęta zabierano do 'sierocińców', które okazywały się jamami wykopanymi w ziemi: wrzucane tam dzieci żywcem grzebano pod stosem kamieni. Z kobiet i starców formowano karawany i zmuszano do pieszego wielosetkilometrowego marszu w kierunku Aleppo i innych punktów zbiorczych na terenie Syrii. Po drodze napadały na nie bandy, którym władze pozwalały na mordowanie deportowanych i grabież ich dobytku. Deportowanym nie dawano ani pożywienia, ani wody, wielu rychło utraciło zmysły i zmarło z pragnienia. Po nocach eskortujący żandarmi zabawiali się rozbierając do naga każdą przystojną dziewczynę, która im wpadła w oko, i zmuszając do udziału w rozmaitych erotycznych perwersjach. Kończyło się to zazwyczaj wypruwaniem kiszek i odcinaniem piersi ofiar; wiele tak okaleczonych zwłok, wrzuconych do Tygrysu i Eufratu, prąd wyrzucał na brzeg w dole rzeki."
Największym cmentarzyskiem Ormian stała się pustynia Del-el-Dzor, gdzie zmarło z głodu, pragnienia i epidemii chorób kilkaset tysięcy spędzonych tam pod przymusem osób. Wiele tysięcy Ormian, ratując życie, uciekło za granicę.
Młodoturecki plan powiódł się - o ile jeszcze w 1912 roku w imperium osmańskim mieszkało 2,1 mln Ormian, o tyle w 1922 roku było ich już tylko 150 tys. Jeszcze w sierpniu 1915 roku Taalat-Pasza oświadczył z dumą, że przez trzy miesiące rzezi dokonano tego, czego sułtan Abdulhamid nie mógł dokonać przez 30 lat: kwestia ormiańska przestała istnieć.
Mord na Ormianach dokonał się przy obojętnej postawie świata zachodniego. Jedynie nieliczni jego przedstawiciele, tacy jak np. Anatol France, Fridtjof Nansen czy Arnold Toynbee, głośno protestowali przeciw tureckiemu barbarzyństwu.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IH/rzez_ormian1915.html
Sprawę ludobójstwa na Ormianach z Karabachu opisałem na Forum Rosja- Polska
http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/159617,kejow-genocyd-gorny-karabach
Najlepszy komentarz rosyjskojęzyczny ;
Топорно работаете, Пан пропагандист.
PODSUMOWANIE
Kocioł etniczny na południowym Wschodzie wrze w regionie dochodzi do regularnych działań wojskowych. Był to pierwszy przypadek gdzie kraje Zachodu zachowały milczenie , w obawie o utratę interesu paliwowego. Tło wojny religijnej jest drugorzędne.
Kejow
2 komentarze
1. Bardzo poszerzajace wiedze
2. Tymczasowy