Do podpisanego 23 sierpnia 1939 r. paktu o nieagresji pomiędzy III Rzeszą Niemiecką i ZSRR (zwany paktem Ribbentrop-Mołotow), dołączono tajny protokół o podziale ziem polskich i krajów bałtyckich między dwie umawiające się strony. Pierwszego dnia września Wehrmacht zaatakował Polskę od zachodu, a 17 dni później - od wschodu uderzyła Armia Czerwona. Mimo wciąż trwających walk, 28 września III Rzesza i ZSRR podpisały w Moskwie kolejne porozumienie - traktat o granicach i przyjaźni. Dołączone do niego tajne załączniki regulowały współpracę pomiędzy gestapo i NKWD w zwalczaniu wszelkich przejawów polskości i dążeń niepodległościowych Polaków.
Tysiące uwięzionych Polaków
Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Partii Komunistycznej ZSRR (KC WKP) podjęło decyzję, by z 250 tys. polskich jeńców wziętych do niewoli przez oddziały Armii Czerwonej, wyselekcjonować więźniów nastawionych najbardziej patriotycznie. W radzieckiej nomenklaturze byli oni - potencjalnie niebezpiecznymi - "elementami kontrrewolucyjnymi" i należało ich odizolować w specjalnych obozach NKWD. Kilkanaście tysięcy Polaków zostało z tego powodu przeniesionych do obozów w Starobielsku (osadzono tam głównie kadrę dowódczą Wojska Polskiego), Kozielsku (oficerowie rezerwy) i Ostaszkowie (policjanci, agenci wywiadu, funkcjonariusze straży granicznej i więziennej).Ławrientij Beria - Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych ZSRR, czyli szef NKWD - wysłał w pierwszych dniach marca 1940 r. pismo do Józefa Stalina. W dokumencie oznaczonym sygnaturą nr 794/B, pisał: "W obozach NKWD ZSRR dla jeńców wojennych i w więzieniach zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi w chwili obecnej przetrzymywana jest wielka liczba byłych oficerów armii polskiej, byłych pracowników polskiej policji i organów wywiadu, członków polskich nacjonalistycznych kontrrewolucyjnych partii, członków ujawnionych kontrrewolucyjnych organizacji powstańczych, zbiegów i innych. Wszyscy oni są zawziętymi wrogami władzy sowieckiej, pełnymi nienawiści do ustroju sowieckiego".
Szef NKWD wyliczał, że "w obozach dla jeńców wojennych przetrzymywanych jest ogółem (nie licząc żołnierzy i kadry podoficerskiej) - 14.736 byłych oficerów, urzędników, obszarników, policjantów, żandarmów, pracowników służby więziennej, osadników i agentów wywiadu według narodowości: ponad 97 proc. Polaków", a "w więzieniach zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi przetrzymywanych jest ogółem 18.632 aresztowanych (wśród nich 10.685 Polaków)".
Wyrok: śmierć przez rozstrzelanie
Beria sugerował Stalinowi, że osadzeni w obozach Polacy są "zatwardziałymi, nie rokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej". Szef NKWD wnioskował o zastosowanie wobec nich najwyższego wymiaru kary. Wyrok śmierci miał zostać wykonany przez rozstrzelanie. Propozycja została zaakceptowana. Na pierwszej stronie pisma zatwierdzające podpisy złożyli: Jozef Stalin, Kliment Jefriemowicz Woroszyłow (zastępca przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych), Wiaczesław Mołotow (Minister Spraw Zagranicznych ZSRR) oraz Anastas Mikojan (członek politbiura KC WKP). Za (o czym świadczyły odpowiednie dopiski na piśmie Berii) byli także: Michaił Kalinin (przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR) oraz Łazar Kaganowicz (członek politbiura KC WKP).Udokumentowana zbrodnia
Zgodnie z decyzją najwyższych polityków ZSRR Biuro Polityczne KC WKP wydało 5 marca 1940 r. decyzję nr P13/144 z zaproponowaną przez Berię treścią:"(...) w sprawie przedłożonej przez NKWD ZSRR:
I. Polecić NKWD ZSSR:
1) sprawy 14.700 osób znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych - byłych polskich oficerów, urzędników państwowych, obszarników, policjantów, agentów wywiadu, żandarmów i osadników,
2) jak też sprawy aresztowanych i znajdujących się w więzieniach w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi osób w liczbie 11.000 - członków różnych kontrrewolucyjnych organizacji szpiegowskich i dywersanckich, byłych obszarników, fabrykantów, byłych polskich oficerów, urzędników państwowych i uciekinierów - rozpatrzyć w trybie specjalnym z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelania.
II. rozpatrzenie spraw przeprowadzić bez wzywania zatrzymanych i bez przedstawienia zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia - w następującym trybie:
a) wobec osób znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych - na podstawie informacji przedłożonej przez Zarząd Spraw Jeńców Wojennych NKWD ZSRR,
b) wobec osób zatrzymanych - na podstawie informacji przedłożone przez NKWD Ukraińskiej SSR i NKWD Białoruskiej SSR (...)".
Formalny rozkaz dla szefów zarządów NKWD obwodów: smoleńskiego, kalinińskiego i charkowskiego o "rozładowaniu więzień NKWD Ukraińskiej SRR i Białoruskiej SRR" został wydany 22 marca 1940. 1 kwietnia z Moskwy do obozu w Ostaszkowie wysłano pierwszą listę z nazwiskami 343 Polaków, którzy mieli zostać zabici. Dwa dni później z obozu wyruszyły pierwsze grupy żołnierzy.
Ta potworna zbrodnia wyglądała tak:
Do 19 maja 1940 r. zamordowano 14.552 osób. 4421 zabitych strzałem z bliskiej odległości w kark i tył głowy jeńców z Kozielska zakopano w lesie ośrodka wypoczynkowego NKWD w Katyniu niedaleko Smoleńska. W piwnicy budynku NKWD w Twerze zamordowano 6311 więźniów z Ostaszkowa. Ich zwłoki zakopano w lesie na terenie ośrodka wypoczynkowego NKWD w Miednoje. 3820 Polaków ze Starobielska zamordowano i następnie wrzucono do masowych grobów w Charkowie. Kolejne 7305 obywateli polskich, więzionych na terenach włączonych do ZSRR, zamordowały oddziały ukraińskiego i białoruskiego NKWD. Ich rodziny (ok. 60 tys. ludzi) deportowano natomiast do Kazachstanu.
Marcin Wójcik
Tekst rosyjskich dokumentów za www.katyn.ru
10 komentarzy
1. Pani Marylo,
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
2. I moim uczniom też nie pozwolę zapomnieć o tej zbrodni.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Zbrodnia katyńska była zbrodnią państwową, a role "prokuratoró
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Powstała fundacja Pomnik
Józef Wieczorek
5. Józef Wieczorek
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. @Marylo
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
7. Hitler o Polakach.
www.powstanie-warszawskie-
8. 5 marca 1940 – Nieukarana zbrodnia wojenna
Notatka Ławrientija Berii – szefa KGB, jednego z
najpodlejszych zbrodniarzy sowieckich – dla Stalina. Na niej
„akceptacja” dla zbrodni – samodzierżawcy i jego kamratów. 5 marca
1940 r.
Zbrodnia Katyńska rozpoczęła się 5 marca 1940 r., choć
pierwsze strzały padły dopiero miesiąc później. Tego dnia komisarz
spraw wewnętrznych Sowietów Ławrientij Beria skierował do Josifa Wissarionowicza „Stalina”
– samodzierżawcę Sowietów – notatkę nr 794/G, w której napisał, że
polscy jeńcy wojenni i więźniowie z „zachodniej Białorusi” i „zachodniej
Ukrainy” są zatwardziałymi i nie rokującymi nadziei poprawy wrogami władzy sowieckiej. W języku sowieckim było to jednoznaczne: trzeba ich zamordować: Bez wzywania, bez przedstawiania zarzutów, bez decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia.
Zbrodniczy wniosek podpisali, poza Stalinem, członkowie Politbiura WKB(b) i Wierchsowietu: Kliment Woroszyłow, Wiaczesław Mołotow, Anastas Mikojan, Michaił Kalinin i Łazar Kaganowicz.
To była najohydniejsza, w dziejach nowożytnej Europy, zbrodnia na
bezbronnych jeńcach wojennych. Jej wyjątkowość polega też na wieloletnim
międzynarodowym kłamstwie – z udziałem rządów i elit intelektualnych
tzw. „wolnego świata”.
Jest wielu Rosjan, którzy rozumieją polski ból i którzy nie chcą, by
współczesna Rosja była ideowym następcą zbrodniczego państwa. Pozostaje
nadzieja, że to oni będą mieli decydujący wpływ na swoje państwo i na
stosunki z Polską. I jest, niestety, wielu „Polaków”, którzy mają „dość
Katynia” i mówią, że nie należy się „upierać” przy określeniu tej
zbrodni jako „ludobójstwa”!
W marcu 1959 r. szef KGB Andriej Szelepin sporządził dla Nikity Chruszczowa, sekretarza generalnego KPZR notatkę: na podstawie rozkazu z 5 marca 1940 r. sowieci zamordowali 21.857
obywateli polskich – niemal wyłącznie narodowości polskiej (97%),
oficerów wojska i policji z 3 obozów specjalnych NKWD – oraz więźniów
politycznych z więzień na polskich Kresach.
Szelepin nie śmiałby okłamywać Chruszczowa, więc tę przerażającą liczbę
należy traktować jako właściwy bilans Zbrodni Katyńskiej.
Czekamy na realizację Pomnika Katyńskiego – 21.857
postaci ludzkich naturalnej wielkości. Jego wstępny projekt został
zaakceptowany przez wielu światłych Polaków, m.in. Księdza Arcybiskupa
krakowskiego. Ma stanąć na wzgórzu w okolicach Chęcin (pod Kielcami).
Jeśli usłyszymy znowu, że „nie należy drażnić Rosjan” lub „ile żłobków
można by za to wybudować” – możemy nazwiska mówiących to zapisać
spokojnie na listę lobbystów postsowieckich, miłośników rosyjskiej
polityki historycznej, która traktuje Zbrodnię Katyńską – zgodnie z
doktryną Stalina – nie jako ludobójstwo, lecz jako „bolszają oszybkę”
(duży błąd) lub zgodnie z doktryną Miedwiediewa jako „wydarzenia
poprzedzające wojnę”. Dobrze mieć taką listę; dobrze jest wiedzieć, z
kim mamy do czynienia…
Piotr Szubarczyk
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Ławrientij Beria przedstawił
Ławrientij Beria przedstawił tajną notatkę Stalinowi 2 marca 1940 r.
Pisał w niej, że jeńcy wojenni i więźniowie "stanowią zdeklarowanych
i nierokujących nadziei poprawy wrogów władzy sowieckiej". Beria
stwierdził również, że według NKWD należy rozstrzelać 14,7 tys. jeńców
i 11 tys. więźniów polskich, bez wzywania skazanych i bez przedstawiania
im zarzutów.
Uchwała została podpisana 5 marca 1940 r. przez Stalina, Woroszyłowa
(marszałka Związku Radzieckiego), Mikojana (polityka radzieckiego)
i Mołotowa (ministra spraw zagranicznych ZSRR). Notatka zawiera także
dopiski sekretarza, który ją sporządzał. W dopiskach zapisano Kalinin
(radziecki polityk) - "za", oraz Kaganowicz - "za" (komisarza ludowego).
"W obozach dla jeńców wojennych NKWD ZSRR i w więzieniach zachodnich
obwodów Ukrainy i Białorusi w chwili obecnej znajduje się duża liczba
byłych oficerów armii polskiej, byłych pracowników policji polskiej
i organów wywiadu, członków nacjonalistycznych, kontrrewolucyjnych
partii, członków ujawnionych kontrrewolucyjnych organizacji
powstańczych, uciekinierów i in. Wszyscy są zatwardziałymi wrogami
władzy sowieckiej, pełnymi nienawiści do ustroju sowieckiego" - napisano
w uchwale.
W więzieniach zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi przetrzymywanych
było ogółem 18 632 aresztowanych (wśród nich 10 685 Polaków). "W tej
liczbie: 1207 byłych oficerów, 5141 byłych policjantów, agentów wywiadu
i żandarmerii, 347 szpiegów i dywersantów, 465 byłych obszarników,
fabrykantów i urzędników, 5345 członków różnorakich kontrrewolucyjnych
i powstańczych organizacji i różnych kontrrewolucyjnych elementów,
6127 uciekinierów" - opisywano w uchwale.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Mija 81 lat od decyzji władz
Mija 81 lat od decyzji władz sowieckich o wymordowaniu tysięcy polskich oficerów. Życie straciło 14 587 polskich jeńców
81 lat mija w piątek
od decyzji władz sowieckich o rozstrzelaniu polskich oficerów
przetrzymywanych w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie.
Podjęta 5 marca 1940 r. decyzja uruchomiła proces ich zagłady, który
trwał przez marzec i kwiecień 1940 roku.
W wyniku
likwidacji trzech obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie
rozstrzelano 14 587 polskich jeńców. Na mocy tej samej decyzji
rozstrzelano też około 7300 Polaków przetrzymywanych przez NKWD
w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich
województw II Rzeczypospolitej.
Oficjalna decyzja znana jest
na podstawie dokumentu - podpisanego 5 marca 1940 roku postanowienia
Biura Politycznego KC WKP(b). Politbiuro poparło wówczas wniosek
ludowego komisarza spraw wewnętrznych ZSRS Ławrientija Berii w sprawie
polskich jeńców.
— relacjonował Beria w piśmie, którego adresatem był Józef Stalin.
O tym,
jak wyglądały egzekucje polskich jeńców historycy wnioskują z zeznań
szefa obwodowego zarządu NKWD w Kalininie (ówczesna nazwa Tweru)
Dmitrija Tokariewa. W 1991 roku złożył on zeznania w Naczelnej
Prokuraturze Wojskowej, szczegółowo opisując, jak jeńców wyprowadzano,
strzelano im w tył głowy, wynoszono ciała i wywożono. Relacja Tokariewa
dotyczyła ponad 6 tysięcy jeńców obozu w Ostaszkowie, których mordowano
w gmachu NKWD w Kalininie, a chowano w pobliskiej miejscowości Miednoje.
Od wielu
lat starania w Rosji na rzecz upamiętnienia ofiar zbrodni katyńskiej
prowadzi Stowarzyszenie Memoriał. W 2015 roku wydało ono księgę „Zabici
w Katyniu”, z rosyjskojęzycznymi biogramami ponad 4400 ofiar
spoczywających w Katyniu. W 2019 roku ukazała się kolejna księga,
„Zabici w Kalininie, pochowani w Miednoje”, zawierająca biogramy blisko
6300 jeńców z Ostaszkowa, zamordowanych w Kalininie (Twerze)
i spoczywających w Miednoje. Obie publikacje Memoriał wydał dzięki
funduszom zebranym ze zbiórki społecznej.
Tablica upamiętniająca ofiary
W minionym
roku z budynku w Twerze, w którym mieściła się do połowy XX wieku
siedziba sowieckich organów bezpieczeństwa i gdzie wiosną 1940 mordowani
byli jeńcy z Ostaszkowa, zdjęta została tablica przypominająca o tych
wydarzeniach. Znajdowała się ona na gmachu od początku lat 90. XX wieku.
Została tam umieszczona z inicjatywy Rodzin Katyńskich za zgodą
ówczesnych władz Tweru.
Stowarzyszenie Memoriał pozwało do sądu
uczelnię medyczną, która zajmuje obecnie gmach. Rosyjscy działacze
domagają się przywrócenia tablicy. 25 lutego br. sąd oddalił ten pozew.
Uzasadnienie decyzji nie zostało dotąd ogłoszone - poinformował w piątek
PAP prawnik reprezentujący Stowarzyszenie Memoriał, Władimir Triegubow.
mly/PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl