Jędrzej Giertych wobec kwestii żydowskiej Cz.I

avatar użytkownika Łukasz Kołak

Jędrzej Giertych urodził się w 1903 r. w Sosnowcu; do szkół chodził w Rewlu, Petersburgu, Kielcach, maturę zaś zdał w Wilnie w 1920 r. W Petersburgu wstąpił do polskiego harcerstwa. W latach 1924 – 1930 był kierownikiem Wydziału Zagranicznego Związku Harcerstwa Polskiego. Mając 17 lat ochotniczo wstąpił do wojska, biorąc udział w wojnie polsko – bolszewickiej; został ranny w bitwie warszawskiej. Następnie przeszedł przeszkolenie wojskowe zostając oficerem rezerwy Marynarki Wojennej. W 1925 r. ukończył Szkołę Nauk Politycznych a rok później Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Od 1927 r., przez sześć kolejnych lat, pracował w Ministerstwie Spraw Zagranicznych na stanowisku referendarza, w tym w latach 1931 – 1932, na placówce w konsulacie polskim w Olsztynie. Po opuszczeniu MSZ został sekretarzem Wydziału Wykonawczego OWP, aż do jego delegalizacji przez władze. Następnie został członkiem Zarządu Głównego i Rady Naczelnej Stronnictwa Narodowego. Od 1932 r. był też czynnym publicystą i pisarzem politycznym. Publikował m.in. w „Gazecie Warszawskiej”, „Myśli Narodowej” i „Gazecie Olsztyńskiej[1].                                                                                                                                                                                          Sporo miejsca w swojej publicystyce poświęcał Giertych kwestii żydowskiej, a zwieńczeniem tej problematyki było ukazanie się, w drugiej połowie lat 30., dwóch książek, w których dokonał całościowego ujęcia wspomnianej kwestii. Pierwszą pozycją był Tragizm losów polski wydany w 1936 r.[2]. Giertych przedstawił w niej dzieje Polski pod kątem wpływu jaki miała na nie wywierać ludność żydowska, a ściślej jej świadoma elita. Wpływ ten był, oczywiście w myśl Giertycha, negatywny i to on właśnie kształtował ów tytułowy tragizm dziejów. Praca ta ukazuje nie tylko poglądy jej autora, ale poprzez jego częste odwołania do innych pozycji, także naukowych, może być uznana za książkę z dziedziny historii historiografii[3]. W chwili ukazania się spełniała rolę dwojaką, z jednej strony systematyzowała poglądy ludzi o przekonaniach narodowych na dzieje Polski, z drugiej, przez dotarcie do masowego odbiorcy, pełnić miała rolę propagandową. Jednym z celów tej propagandy, miało być uświadomienie czytelnikowi przyczyn upadku państwa polskiego w XVIII w., głównej roli ruchu narodowego w odzyskaniu polskiej państwowości oraz ukazaniu, że tylko świadomy tych zagrożeń, jakie nad polską wisiały i wiszą nadal, obóz narodowy, jest jedyną siłą polityczną zdolną do kierowania państwem. Można uznać ją za, niejako, kontynuację wątków poruszanych 10 lat wcześniej przez Romana Dmowskiego w jego pracy Polityka polska i odbudowanie państwa. Spora jej część jest poświęcona sprawie polskiej w czasie pierwszej wojny światowej oraz antagonizmowi obozu narodowego i  tzw. obozu niepodległościowego.

     Już we wstępie podkreślił Giertych motyw przewodni jaki towarzyszy dalszym kartom książki: „W badaniach dziejów Polski – i nie tylko Polski – pomijany bywa zazwyczaj pewien czynnik, który na przestrzeni ostatnich paru wieków potężnie na losach Polski i Europy zaważył. Czynnikiem tym jest działalność żydostwa, oraz związanych z żydostwem tajnych stowarzyszeń, istniejących w łonie społeczeństw chrześcijańskich”[4]. Tymczasem według autora, ani historykowi, ani politykowi nie wolno niedoceniać roli politycznej narodu żydowskiego. Jednocześnie zaznaczył, że nie należy też roli tej przeceniać „przypisując żydom (pisownia jak w oryginale) i masonerii właściwości i siły nieomal demoniczne”[5]. Tak kwestię żydowską ujmowano m. in. w hitlerowskich Niemczech. Tak więc, ujmując myśl Giertycha w skrócie, na dzieje powszechne główny wpływ miał konflikt między dążeniami narodów chrześcijańskich a przeciwstawnymi im celami narodu żydowskiego. Żydzi, jako mniejszość w Europie, aby skutecznie realizować swoją politykę wykorzystywały do tego towarzystwa tajne. „Gdzie się tylko dało, sprzymierzali się z miejscowemi czynnikami buntu, niezadowolenia i opozycji, zarówno w dziedzinie politycznej jak gospodarczej, religijnej czy innej, lub też sami ten czynnik buntu budzili do życia i dawali mu gotową, wyrobioną wiekowem własnem doświadczeniem formę organizacyjną w postaci tajnej organizacji”[6]. Celem tych działań miała być dla Żydów realizacja najważniejszej dla nich,  „ambicji mesjańskiej” – panowania nad światem. Giertych wyróżnił dwa wielkie sukcesy jakie udało się osiągnąć Żydom w realizacji ich celów – reformację w XVI w. oraz powstanie i rozwój masonerii w wieku XVIII, której wpływy utrzymywać się miały do czasów współczesnych autorowi.

     Żydzi, mieszkający w europejskich krajach katolickich, jako grupa posiadająca odmienną religię, zwyczaje i prawo, zawsze czuli się obco. Według Giertycha ich życie w diasporze to tylko w pewnym stopniu efekt prześladowań. W głównej mierze czynili to świadomie i dobrowolnie, po to „by wszedłszy między obce narody jako >międzynaród< wypełniający wszystkie społeczne szczeliny i stanowiący więzy między poszczególnymi krajami, łatwiej nad obcemi narodami zapanować”[7]. Stąd miała płynąć ich wrogość wobec ustroju opartego na nauce Kościoła, który był główną przeszkodą w realizacji tego planu. Dlatego celem żydowskich spisków miało być zniszczenie duchowych podstaw stanowiących siłę narodów europejskich, „by na gruzach moralnej struktury tych narodów zbudować władzę tych organizacji spiskowych, a za ich pośrednictwem – władzę Izraela”[8]. Istotną cechą tych spisków miała być „anonimowość ich kierownictwa”, dzięki której zwykli członkowie tych spisków, będący na niższym szczeblu organizacyjnym często nie mieli pojęcia o rzeczywistym celu tajnych zamiarów.

     Szczególnym punktem oskarżenia ludności żydowskiej o chęć „mesjańskiego” zapanowania nad światem była ich religia, która motywować miała elity żydowskie do realizowania tego przedsięwzięcia. Szczególne niebezpieczeństwo zagrażające katolickiemu porządkowi Europy, jakie wyłania się z kart Tragizmu losów Polski, płynąć miało od środowisk żydowskich wyznających Kabałę. Warto krótko przyjrzeć się tym elementom religii judaistycznej i jej odgałęzieniom, które interpretowane były, nie tylko przez Giertycha, jako zagrażające chrześcijańskiemu światu[9].

     Religia judaistyczna narodziła się jako wyznanie opierające się na Objawieniu, a u jej podstaw leżała wiara w jednego i jedynego Boga. Jednak, co podkreślał Feliks Koneczny, w starożytności uniwersalistyczne pojęcie Boga ulegało zmianom, zwłaszcza wśród ludu, gdzie traktowano Go jako boga plemiennego, z którym zawarto przymierze. Wypełnienie przez lud warunków owego przymierza, miało zapewnić mu wszelką przychylność opatrzności ze szkodą dla innych narodów. To materialistyczne, zdaniem Konecznego, pojmowanie przymierza miało zrodzić charakterystyczną „kontraktowość” religii żydowskiej, często podkreślaną przez badaczy dziejów żydowskich jako źródło późniejszych, świeckich sukcesów handlowych. Koneczny wyodrębnił na tej podstawie istnienie dwóch religii u starożytnych Żydów – oficjalnej, monoteistycznej, zakładającej wiarę w Boga uniwersalnego, którą wyznawali kapłani, prorocy i część społeczeństwa, zbliżona do świątyń oraz ludowej, opartej na wierze w Boga plemiennego (monolatria). Ta druga często przeradzała się w bałwochwalstwo. Monolatria właśnie miała, według Konecznego, stać się podłożem cywilizacji żydowskiej[10]. Cywilizacja ta była zatem sakralną – „Religię rozszerzono dogmatycznie na sprawy niereligijne, spisano to, wcielono do ksiąg świętych i nigdy nikt nie sprzeciwił się temu”[11]. Proces ten następował w dobie działalności Mojżesza, po którym pozostała Tora, czyli prawo święte, płynące bezpośrednio z bożego przykazu. Wciągnięcie do religii spraw świeckich m. in. prawa karnego, cywilnego, wszelkich urządzeń społecznych czy przepisów dotyczących gospodarki rolnej i hodowlanej oraz podporządkowanie ich świętemu prawu wytworzyło kolejną cechę cywilizacji żydowskiej – jej prawniczość. Koneczny zauważył też, że prawo, które wykształciło się u Żydów, nie było aposterioryczne, a więc wysnute z doświadczenia i dostosowywane do pojęć etycznych (sankcjonujące stosunki tworzące się w sposób naturalny), lecz aprioryczne, powstałe z odgórnie powziętego planu, dostosowujące rzeczywistość do konkretnego wymagania.

     Drugim źródłem religii i cywilizacji żydowskiej, obok Tory, stał się powstały między II a VI w. po Chrystusie Talmud. Powstawał jako efekt komentowania przez ogromną liczbę rabinów praw Tory. „Można śmiało powiedzieć, jako nie ma takiej rzeczy na ziemi ni niebie, o którejby tam nie dysputowano, lecz zawsze wyłącznie tylko ze stanowiska sakralnego. Są to komentarze do Zakonu, czyniące go jeszcze bardziej szczegółowym. Nie ma takiego zakamarka życia, któryby nie był ujęty przez talmud, w kluby przepisów, rzekomo od Jehowy pochodzących”[12]. Władysław Studnicki stwierdził, że Talmud oraz wynikające z niego rządy rabinów,  skutecznie przeciwdziałały asymilacji ludności żydowskiej żyjącej w diasporze z narodami wśród których żyli[13].

     Tymczasem, ok. XI lub XII wieku, wyłoniło się trzecie źródło religii żydowskiej – Kabała. Jej genezy upatruje się od nauki o tajemnych mocach liter świętego alfabetu hebrajskiego do której dołączono przejętą od Greków gematrię – polegającą na dopasowaniu do każdej głoski alfabetu specyficznej liczby i działaniu nimi. Miało to służyć m. in. odnalezieniu liczby Boga. Paul Johnson stwierdził, że źródłem nurtu kabalistycznego w judaizmie były, najkrócej ujmując, ludowe przesądy. „Żydzi praktykowali białą i czarną magię. Wykonywali sztuczki z ogniem, zmuszali ptaki by przestawały latać, a później latały znów, wywoływali dobre i złe duchy podczas ceremonii, które czasem trwały całymi nocami, następnie pozbywali się ich przez okadzanie. Wpadali w transy. Organizowali seanse”[14]. To podejście do zagadnień religijnych nie ograniczało się tylko do mas ludowych. „Przemawiało także do klas wyższych, gdzie przybierało formę mistycyzmu”[15]. Kabała była zatem ezoteryczną (wewnętrzną) stroną judaizmu, w odróżnieniu od jego strony egzoterycznej (zewnętrznej), którą reprezentuje Talmud[16]. Jako pewna szczególna wiedza o Bogu, przekazywana ustnie i w tajemnicy, miała umożliwić wtajemniczonym bezpośrednie z Nim porozumienie lub odkrycie bożego planu. Heiko Haumann nie zgadza się jednak na traktowanie nurtu kabalistycznego jako czysto mistycznego. „W jej (tzn. Kabały) ścisłym powiązaniu z religią i religijnymi przykazaniami, w jej szczególnej filozofii, widać wyraźnie elementy racjonalistyczne, łączące się z wpływami o charakterze mistycznym”[17].

     Przejawem działania spisków żydowskich w okresie średniowiecza były dla Giertycha m.in. wystąpienia sekty Albigensów czy działalność Zakonu Templariuszy. Działalność Albigensów (Katarów), rzeczywiście stanowiła zagrożenie dla społecznego ładu opartego na religii katolickiej, ale Giertych nie poparł swojej tezy żadnymi przesłankami, mającymi ukazać wpływ żydowski na postulaty tej sekty. Inaczej z Zakonem Templariuszy. Członkowie tego zakonu mieli podczas pobytu na Bliskim Wschodzie ulec wpływowi syryjskiej, muzułmańskiej sekty Izmaelitów (Izmailitów), przechowującej w swym łonie elementy pogańskie, żydowskie i gnostyckie a zorganizowanej w stopnie wtajemniczenia, hierarchicznie. Po osiedleniu się w Europie, wewnątrz zakonu miał pozostać ów uformowany na Wschodzie gnostycki ośrodek konspiracji o obliczu antykościelnym                                     i antychrześcijańskim. Ta wewnętrzna gnostycka konspiracja miała być głównym powodem kasaty zakonu. Decyzja ta spowodowała, zdaniem Giertycha, podcięcie wpływów żydowskich w chrześcijańskiej Europie[18]. Natomiast tajna struktura oparta na stopniach wtajemniczenia została wykorzystana przez inne tajne stowarzyszenia np. „Różokrzyżowców”. Można domyśleć się, że „żydowski” wpływ na działalność Albigensów miał polegać, według Giertycha, na, przejętym ze Wschodu, gnostyckim charakterze szerzonych przez nich zasad.

     Pierwszym zwycięstwem polityki żydowskiej w Europie było, dla Giertycha pojawienie się i ugruntowanie reformacji. Ona również miała być dziełem tajnych związków, które potrafiły „istniejące w Kościele samorodne fermenty i samorzutną opozycję germańskiej północy przeciwko Rzymowi umiejętnie podsycić i wyzyskać”[19].

     Początków tajnych związków („judaizujących”) w Polsce upatrywał Giertych w czasach ostatnich Jagiellonów[20]. Dwór wawelski miał być „silnie podminowany” przez tajne związki związane z ruchem reformacyjnym oraz włoskim humanizmem[21]. Także otoczenie królowej Bony stało się centrum owych związków a ich wpływ uwidocznić się miał w doprowadzeniu do sekularyzacji zakonu krzyżackiego i utworzenia w jego miejsce protestanckiego państwa[22].

 



[1] Zmobilizowany w 1939 r. był obrońcą Helu. W latach 1939 – 45 przebywał w obozie jenieckim, podejmując kilkakrotnie próby ucieczki. W 1945 potajemnie przyjechał do Polski, skąd wywiózł rodzinę do Londynu. Tam utrzymywał siebie i liczną rodzinę pracą fizyczną, następnie jako subiekt w księgarni, wreszcie jako nauczyciel języków. Na obczyźnie redagował pismo „Ruch Narodowy”, oraz od 1969 do 1988 r. pismo „Opoka”. Publikował też w londyńskiej „Myśli Polskiej” i paryskich „Horyzontach”. Zmarł w Londynie 9 października 1992 r. Został pochowany w Kórniku k. Poznania. Biogram Jędrzeja Giertycha za: J. Giertych, Ojciec Kolbe a sprawa żydowska, Krzeszowice 2000, s. 50.

[2] J. Giertych, Tragizm losów Polski, Pelplin 1936. Korzystałem też z wydania z roku 2003, dokonanego w Lublinie przez wydawnictwo „Retro”, na jego podstawie sporządziłem przypisy.

[3] Często odwoływał się Giertych do prac K.M. Morawskiego, W. Konopczyńskiego oraz do książki Tadeusza Gluzińskiego (działacza Obozu Narodowo – Radykalnego) Zmierzch Izraela, wydanej w Warszawie, pod pseudonimem „Henryk Rolicki”.

[4] J. Giertych, Tragizm..., s. 13

[5] Ibidem.

[6] Ibidem, s. 15.

[7] Ibidem.

[8] Ibidem, s. 16.

[9] Szerzej to zagadnienie opisuję w rozdziale IV.

[10] F. Koneczny, O wielości cywilizacji, Komorów, brw, s. 240 – 242. Tak interpretował wówczas te kwestie F. Koneczny. Na temat judaizmu por. A. Unterman, Żydzi. Wiara i życie, Warszawa 2002, s. 25 – 30.

[11] F. Koneczny, Cywilizacja żydowska, Warszawa – Komorów 2001, s. 33.

[12] Idem, O wielości cywilizacji, s. 243.

[13] W. Studnicki, Sprawa polsko – żydowska, Wilno, brw, s. 8.

[14] P. Johnson, op. cit., s.206.

[15] Ibidem.

[16] L. Abramowski, Metafizyka narodu w tradycji kabalistycznej, „Fronda”, 2000, nr 19/20, s. 49.

[17] H. Haumann, op. cit., s. 52.

[18] Szerzej tematem tym zajmował się Giertych na emigracji; J. Giertych, Polityka polska w dziejach Europy, Londyn 1947, s. 65 – 68. Podobnemu gnostyckiemu wpływowi ulec mieli także Krzyżacy; o rzekomych związkach XVIII – wiecznego wolnomularstwa z Templariuszami zob.: ks. kard. J.M. Caro Rodriguez, Wolnomularstwo i jego tajemnice, Krzeszowice 1998, s. 212; R. Edighoffer, Różokrzyżowcy, Warszawa 1998, s. 143.

[19] J. Giertych, Tragizm..., s. 16.

[20] Henryk Rolicki do sekt „judaizujących” zaliczał np. antytrynitarzy i w tym sensie zapewne, używał tego terminu Giertych. Zob.: H. Rolicki, op. cit., s. 159.

[21] „Z recepcją Kabały żydowskiej przez humanistów włoskich powstała na płw. Apenińskim  pierwsza sieć stowarzyszeń tajnych i [...] stąd wedle konkretnych danych jęła promieniować wiedza tajna na północ, w pierwszym zaś rzędzie do Niemiec”. K.M. Morawski, Wolnomularstwo a Polska w dobie dziejowej przed rewolucją francuską. Pamiętnik V Zjazdu Historyków, T.1, Warszawa 1936, s. 241 – 242.

[22] Ibidem, s. 23.

 

Etykietowanie:

8 komentarzy

avatar użytkownika janekk

1. Ciekawy konspekt. pozdrawiam

Ciekawy konspekt. pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika Maryla

2. Łukasz Kołak

Witam, ciekawy tekst. Czekam na c.d. Jedna refleksja - Roman nie ma w sobie nic z Jędrzeja. Nie potrafi pracować i budować, nie zostanie po nim nic w polskiej historii. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Łukasz Kołak

3. Maryla

Cóż, może był tak "zadaniowany".

Łukasz Kołak

avatar użytkownika hrponimirski

4. łuuuuu babcia Rachela (czyli o Żydach, Reformacji i Oświeceniu)

jakby powiedział mój znajomy ale do rzeczy ostatnio chodził mi tekścior na temat, że wszelkie lewactwo od reformacji pochodzi... wtedy zaczęto sobie ęterpretowac prawo w imię wolnomyślicielstwa i to w sumie dało podwaliny pod tzw. Oświecenie (Lucyfer oznacza niosący światło) i te różne Woltery i Ruski mogły sobie pisac te swoje far-masony ; ) problem apriorycznoscu prawa jest dosyc ciekawy, bo z jednej strony mamy a prioryczne "Nie zabijaj", czy "Nie kradnij", a z drugiej strony mamy aprioryczną konstytucję francuską (czy jakąkolwiek inną) w której konstyntuatorzy uzurpują sobie nie omylnośc i tu dochodzimy do sedna - czyli prawa tworzonego przez parlament - najgorszej plagi jaka może nawiedzic ludzkośc - bo to prawo służy głównie lobbystom i nie ma nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem czy ogólnie pojętą moralnością dlaczego mnie w produkcji danego dobra ma ograniczac jakaś koncesja? jednak chrześcijaństwo jest w pewnej mierze same sobie winne - zakazywano pożyczania pieniędzy na procent - więc jedyną nacją (czy grupą społeczną) jaka mogła akumulowac kapitał, byli właśnie Żydzi, bo ich to nie dotyczyło zresztą Rzym upadł, bo pewne osoby bogaciły się poprzez dawanie pożyczek weteranom - tak powstał zalążek oligarchii to tyle - może w końcu to napiszę ten tekścior, bo to zahaczało o Konecznego - można cybernetycznie wykazac, że religia jest lepsza od prawa tak a propos innych fenomenów to Krzyżacy mieli zamki tak blisko, by Krzyżak mógł nocowac w innym (tzn by do niego dotarł przed zmrokiem) - czy to podobieństwo do lokacji minaretów, by mułła mógł słyszec innego mułłę z minaretu? w każdym razie Arabowie jedzą w noc Ramadanu, bo Allach wtedy nie widzi - więc to jest bardzo podobna mentalnośc jeśli chodzi o Renesans to przybył on z Bizancjum a z kolei Spengler uważa Żydów, Arabów i Bizantyjczyków za tę samą cywilizację Magiańską pozdrawiam i czekam na cdn
Ostatnio zmieniony przez hrponimirski o wt., 16/02/2010 - 22:26.
avatar użytkownika Maryla

5. Cóż, może był tak "zadaniowany".

dla mnie nie ma wątpliwości, że był i jest zadaniowany. Sam z siebie by nie rozwalił takiej partii jak LPR, która miała naprawdę szanse być konkurencją na prawo dla PiS. Spotkania z Kulczykiem na Jasnej Górze, koalicja z Kaczmarkiem, bzdury, jakie wygaduje w mediach, które jeszcze dwa lata temu niszczyły go kazdego dnia jako ministra edukacji. Normalny człowiek takich rzeczy nie robi. A Giertych idiotą nie jest. To nie "trybun" Lepper. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Penelka

6. Czy ten Romuś , to nie jest prawdziwy hakowy?

Takie bzdury o hakach to może wymyślić tylko koński łeb.(koński wzięłam z TVNu)
penelka
avatar użytkownika Maryla

7. Penelka

Roman jest zadaniowany na 100%, co ten koń wygaduje , to się w głowie nie mieści. Przebija wszystkich : Giertych przekonuje, że odszedł z rządu wyrażając swój sprzeciw wobec polityki hakowej Na antenie TVN24 Giertych powtórzył to co powiedział wcześniej "Rzeczpospolitej". - Prawdą jest, iż Jarosław Kaczyński zbierał materiały o politykach koalicji i opozycji, głównie niepochlebne - mówił były wicepremier. Według Giertycha Kaczyński w czasie gdy kierował rządem rozpatrywał m.in. scenariusz aresztowania żony Grzegorza Schetyny. - Przyznam, że sam się dopytywałem Jarosława Kaczyńskiego o zbierane informacje. Dowiedziałem się, że haki dotyczyć miały także samego Donalda Tuska - przekonuje. http://www.wprost.pl/ar/187271/Giertych-dziadek-z-Wehrmachtu-Kaczynskiego-stac-na-duzo-wiecej/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

8. jednak chrześcijaństwo jest w pewnej mierze same sobie winne?

Biblia,Tora,i Koran zabraniają lichwy!,czy źródła (które maja swoje podstawy w oparciu o Prawo Naturalne) się myliły?.Czy kraje uważające się za potęgi gospodarcze są w stanie spłacić fikcyjny dług,które zaciągnęły - nigdy!.W każdej z trzech wymienionych religii istnieje wykładnia - Talmud!,(moim prywatnym zdaniem) trój osobowy wirtualny bóg!.Czy atakuję kogokolwiek? - nie!.Nauczyciel Ksiądz,Rabin,Mułła ów boski "Talmud" sami spisali,wnioski: służby specjalne w spec służbach! dzięki z notkę :) życzę miłego dnia
Ostatnio zmieniony przez TW Petrus13 o śr., 17/02/2010 - 09:31.