Fundamenty upadku naszej cywilizacji - wstęp
Jacyl, sob., 14/11/2009 - 20:46
Do napisania tego cyklu zbierałem się dłuższy czas ale takim katalizatorem okazał się następujący tekst antysalona (http://www.niepoprawni.pl/blog/162/dlaczego-my-polacy-z-r-1989-i-potem-zadowolilismy-sie-kaluza-zamiast-pic-ze-zdroju-ze-zrodl).
W Europie głośno i z wielką pompą mówi się o tym, że żyjemy w demokracji, że jest to najwspanialszy z możliwych ustrojów. Ale nie mówi się o tym systemie rzeczy które jeszcze niedawno były podstawą demokracji.
Przyjrzyjmy się więc trzem definicjom demokracji popularnych w różnych okresach czasowych. Jest to o tyle ważne, że obowiązujące w danym okresie definicje tak naprawdę były i są wytycznymi dla rządzących i mediów jak mają się zachowywać i w którym kierunku ma iść uświadamianie całego społeczeństwa.
1. W okresie międzywojennym popularne były definicje demokracji autorstwa mgr Zofii Rutkowskiej zawarte w tomie 2 „Kursu nauki obywatelskiej” (Warszawa, 1935r.) czy też Czesława Znamierowskiego zawarte w „Wiadomościach elementarnych o państwie” (Warszawa, 1934r.).
Opierając się na tych publikacjach i zawartych w nich definicjach możemy powiedzieć, że demokracja dla ludzi z tamtego okresu to taki ustrój, w którym władza należy do wszystkich członków grupy i jest sprawowana dla dobra wszystkich. Ale, zgodnie z dalszą częścią tej definicji, w rzeczywistości czynnie sprawować władzy nie może cała społeczność (zawsze są w takiej społeczności osoby niezdolne do udziału we władzy (np. chorzy umysłowo, kryminaliści itp) i osoby obojętne na sprawy państwowe). Tak więc władza z konieczności musi być w rękach nielicznej grupy ludzi tzw. oligarchii.
Powstanie tej grupy rządzącej może być różne w różnych krajach i tym różnią się między sobą państwa demokratyczne. Ważną cechą demokracji jest także tzw. „demokratyczny ustrój społeczny” czyli przeświadczenie, że wszyscy ludzie są sobie równi. Stąd postawa demokratyczna jest źródłem dążenia do tego aby wszyscy ludzie mieli jednakowe prawo do pełni życia. Nie istnieje ustój demokratyczny bez postawy demokratycznej. To właśnie postawa demokratyczna podtrzymuje w ludziach czujność by oligarchia, czasowo wyniesiona ponad innych członków grupy, nie utrwaliła się w pozycji „lepszych” od innych członków tej grupy. Brak takiej wykształconej w społeczeństwie postawy demokratycznej prędzej czy później prowadzi do dyktatury oligarchii.
2. Demokracja socjalistyczna (ludowa) wywodzi się z teorii marksistowskich. W tej demokracji istnieje system kierowniczej roli partii, kreującej narzuconą przez siebie władze przy zachowaniu cech ustroju demokratycznego np. formalnego systemu wielopartyjnego (źródło: Nowa encyklopedia powszechna PWN 1995r.).
Jednakże w tej demokracji nawet przy zachowaniu pozorów wielopartyjności wybrane organizacje mają zapewniony dostęp do dużych środków pieniężnych z budżetu państwa oraz do masmediów czego pozbawione są pozostałe organizacje.
3. Demokracja współczesna to ustrój polityczny w którym źródło władzy stanowi wola większości obywateli, przy respektowaniu praw mniejszości (źródło definicji: Wikipedia). Brak jest mowy o konieczności kształtowania postaw demokratycznych.
Różnice:
W okresie międzywojennym główny nacisk w rozumieniu demokracji położony był na kształtowanie postawy demokratycznej czyli na wychowanie w pełni świadomego swoich praw i obowiązków obywatela. Ludzie uczyli się szacunku do wolności, do wiary innych, patriotyzmu który wynika ze świadomego wyboru swoich przedstawicieli.
W pozostałych dwóch definicjach demokracji nacisk coraz bardziej przesuwa się z wychowania ludzi świadomych swoich wyborów na ludzi którzy głosują tak jak powiedzą rządzący (oligarchia) lub media (produkcja „lemingów”) a także mniejszości.
Wnioski:
Możliwe że jest to moje subiektywne odczucie ale biorąc pod uwagę tylko definicje demokracji na przestrzeni tego okresu czasu widać, dlaczego tamto pokolenie międzywojenne było pełne uczuć patriotycznych i przepełnione wiarą w wolność i Niepodległość. Widać także dlaczego teraz coraz więcej mam „lemingów”. Można także wysnuć wniosek, że oligarchia powojenna wyciągnęła wnioski z czasów wojny i przesunęła akcenty w definicji i działania z „kształcenia postaw demokratycznych” na kształcenie „postaw posłusznego i słuchającego władzy”.
Podsumowanie
Wiem że notka ta jest niepełna, może czasami naiwna i tylko powierzchownie dotyka tematu ale nie jestem z wykształcenia ani socjologiem ani politologiem tylko ekonomistą. Jednakże mam nadzieję że tekst ten spowoduje szersze i bardziej szczegółowe omówienie tematu przez osoby kompetentniejsze ode mnie.
- Jacyl - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
1 komentarz
1. Jednym z 11. podstawowych