Nowe Otwarcie - projekt Stefa (do dyskusji)

avatar użytkownika Anonim

NOWE OTWARCIE

Czy w Polsce jest miejsce na nowy projekt polityczny Jestem przekonany, że tak, chociażby z tego powodu, iż od 50 do 70% potencjalnego elektoratu nie ma swojej reprezentacji politycznej i nie uczestniczy w wyborach parlamentamych czy prezydenckich. Nie zgadam się z argumentacją, jakoby polska scena polityczna była w pełni obsadzona, zaś większość dorosłych obywateli naszego kraju ignoruje wybory dlatego, że jest im obojętny los państwa. Takiej motywacji nie potwierdzają moje obserwacje, a obejmują one kilkudziesięciu nieświadomych, mimowolnych respondentów spośród mich bliskich, znajomych, kolegów z pracy czy z innych środowisk.

Wręcz przeciwnie, ich wyborcza absencja wynika w większości przypadków właśnie z troski o los kraju, którego nie chcą powierzać ludziom, co do których są przekonani, iż przedkładają interes partyjny nad dobro państwa. Krótko mówiąc, nie znajdują oni wśród całego spectrum partii żadnej interesującej ich oferty politycznej w rozumieniu służebności wobec narodowej wspólnoty.



Dla 50 — 70% elektoratu bowiem atrakcyjnie brzmiące programy poszczególnych partii to czyste pustosłowie. Wiedzą oni, że partia może obiecać cokolwiek, a zrealizuje tylko to co nie będzie sprzeczne z interesem korporacyjnym, czy też partykularnym jej członków.

Dostrzegają też inny mankament, a mianowicie to, że partia, obejmując władzę z ambitnym programem, do jego realizacji deleguje ludzi z partyjnego klucza, a więc niekoniecznie najlepszych. Wręcz przeciwnie, partyjny klucz polega w znacznym stopniu na selekcji negatywnej, albowiem działacz partii rządzącej, obejmujący stanowisko w państwie musi przede wszystkim obdzielić podległe mu posady swoimi partyjnymi kolegami i to właśnie tymi, którzy nie przerastają go intelektualnie czy kompetencyjnie, by nie mogli zaszkodzić jego pozycji w partyjnej hierarchii.

Reasumując, istnieją dwa istotne hamulce rozwoju państwa związane z systemem partyjnym: interes korporacyjny partii oraz wynikająca z niego selekcja negatywna.

Zdecydowana większość obywateli dostrzega ten schemat, a większość z nich kontestuje go wyborczą absencją. Podobnie jest w przypadku wielu aktywnych wyborców, którzy zdają sobie sprawę z niedoskonałości tego systemu, biorą jednak udział w glosowaniu, wybierając mniejsze zło, czyli formację, która mimo dominacji partyjnego klucza, stara się przy obsadzie stanowisk stosować kryteria merytoryczne.

Zatem żaden z obecnych na naszej scenie politycznych graczy nie ma szans na zagospodarowanie pasywnej większości elektoratu. Może tego dokonać jedynie nowy uczestnik, który zaproponuje zupełnie nową jakość, a mianowicie totalne odejście od partyjnictwa na rzecz służebności wobec narodowej wspólnoty Chodzi o partię polityczną, która zawalczy o władzę pod hasłem podobnym do tego, z którym w 1997 r. szła do wyborów AWS: "Idziemy po władzę, by ją oddać ludziom". Hasło nowej formacji będzie natomiast brzmiało:

Idziemy po władzę, by ją powierzyć najlepszym.

Jak wdrożyć tę szczytną ideę. Krótko mówiąc, podstawowa zasada jej implementacji będzie polegać na ustawowo zagwarantowanych otwartych konkursach na wszystkie — powtarzam wszystkie — niepolityczne stanowiska w administracji państwowej, agendach rządowych w spółkach SP.

Zwycięska partia, względnie koalicja, desygnuje wyłącznie premiera, ministrów i sekretarzy stanu. Pozostałe stanowiska natomiast, czyli podsekretarze stanu, dyrektorzy departamentów i inne pozostające w gestii rządu będą obsadzane w trybie otwartych egzaminów konkursowych.

To przekaz jest na tyle wyrazisty, że z łatwością przebije się przez medialny filtr, chociażby dzięki forom czy blogom internetowym lub poprzez wymianę maili, SMS-ów czy innych kontaktów w formie elektronicznej. Z pewnością zauważą go dziennikarze i publicyści aktywni w Salonie24.

Można również liczyć na przychylność chociażby red. Jana Pospieszalskiego z„Warto rozmawiać", który nie powinien ignorować nowej formacji, skoro kiedyś zaprosił do swojego programu polityków z„Polski XXI" jako nową jakość z pogranicza polskiej sceny politycznej i publicystyki. Zresztą prezentacja nowego projektu może się okazać medialnym hitem, jako wyzwanie intelektualne zarówno dla politologów jak i publicystów, o politykach nie wspominając, co może zapewnić mu samofinansującą się promocję.

Drugi istotny postulat nowego otwarcia, czy też radykalnego ruchu do przodu — jak to trafnie określa Michał (michael) w ostatnim mailu - to fakultatywne egzaminy z podstaw państwa i prawa dla wszystkich kandydatów we wszelakich wyborach — tak aby wyborcy wiedzieli, czy głosują na kandydata kompetentnego czy nie. Wynik takiego egzaminu powinien widnieć na odwieszeniach wyborczych, obok wykształcenia kandydata: np. Jan Kowalski, prawnik, wykształcenie wyższe, egzamin kwalifikacyjny 95 na l OQ lub Stefan Wiśniewski, rolnik, wykształcenie średnie, egzamin kwalifikacyjny — 0/100 — nie przystąpił. Ponadto tylko ci posłowie czy radni, którzy uzyskali co najmniej 51/100 będą mogli pracować w komisjach, co znakomicie poprawi legislację zarówno parlamentarną jak i samorządową.

Pozostałe postulaty do dyskusji: np.

mieszana ordynacja wyborcza 50% JOW, prosty i klarowny system podatkowy, zniesienie dyktatury samorządów zawodowych na rzecz ogólnie dostępnych egzaminów państwowych, pozostających w gestii najlepszych polskich uczelni i najwybitniejszych profesorów tudzież inne, liberalizujące gospodarkę.


Istotne jest, aby, inicjując promocję projektu, unikać identyfikacji z PiS-em — tak, by nie narazić się na zmasowany ostrzał medialny i nie zrazić do siebie tych wyborców, którzy zawiedli się na rządach Platformy, a jednocześnie nie znoszą braci Kaczyńskich i ich politycznych przyjaciół.

Należałoby raczej przybrać pozę konstruktywnych krytyków zarówno PiS jak i PO, o totalnej krytyce postkomunistów nie wspominając. Byłoby również wskazane, aby wystawić własnego kandydata w wyborach prezydenckich, którym powinien być znany, niezależny polityk, względnie poprzeć kandydata innych ugrupowań. Personalia do dyskusji. Moi faworyci to Grażyna Gęsicka i Maciej Płażyński.

Na zakończenie słów kilka o szansach nowego otwarcia.

Wystarczy, że zainteresuje ono co dziesiątego naszego współobywatela, spośród tych, co dotychczas nie głosowali, a formacja przekracza próg wyborczy i wchodzi do Sejmu. Jestem przekonany, że jest to szansa nie do przecenienia — szansa na ostateczny rozrachunek z postkomunizmem i otwarcie nowych perspektyw rozwoju naszego kraju.

96 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. obrazem braku orientacji wśród respondentów.

alez cały czas trzeba o tym pamietac, ze ludzie widzą polityka, jakim go media pokazują!! Jak Olechowskiego nie ma w TV, to nikt nie iwe, że ktos taki jest, jak jest non stop w tvn 24 pokazywany jako przystojny, gadajacy z sensem człowiek, to zyskuje na popularności. Takie sa realia. To media kształtuja swiadomość i obraz , jak zechcą. Przypominam inicjatywę Ruch na Rzecz Demokracji, która zgromadziła pełna sale ludzi, wszyscy to widzielismy, a potem zniknęła, jakby jej nie było!! pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Lancelot

2. Marylko jak widzisz zrezygnowałem z replik

W tej materii, czyli uważam sprawę za zamknietą. Ja również nie uważam za słuszne uczestniczyć w tych "zawodach" Twoja decyzja ze wszech miar słuszna.Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Stef

3. Co po wyborach? Gruntowna przebudowa państwa, Lacelot!

Kilka punktów do dyskusji: 1. Komisje konkursowe powołuje właściwy minister spośrod kandydatów rekomendowanych przez np. senaty renomowanych polskich uczelni. 2. Ustawa o konkursach powinna przewidywać kryteria oraz ich wagę: egzamin konkursowy max 80 pkt, posiadane certyfikaty - 10 pkt, doświadczenie zawodowe - 10 pkt. 3. Minister, ogłaszający konkurs powołuje na stanowisko kandydata spośród tych, którzy osiągnęli najlesze wyniki, np. sprśrod trzech najlepszych. 4. Kompetencje rządu - jak w każdym demokratycznym państwie: wykonywanie ustaw i przygotowywanie projektów tychże. Skłaniam się raczej ku systemowi prezydenckiemu: premiera i ministrów powołuje i odwołuje prezydent. 5. Finanse państwa - budżet zadaniowy, a nie resortowy jak dotychczas. 6. Wymiar sprawiedliwości - gruntowna reforma sądownictwa, pełny dostęp do zawodów prawniczych zależny wyłącznie od egzaminu państwowego. 7. Odpowiedzialność za niepowodzenie? Gorzej już być nie może. Może być tylko lepiej: dużo lepiej względnie tylko trochę lepiej. A nową ekipę rozliczą wyborcy, niezależnie od odpowiedzialności politycznej premiera i ministrów przed Trybunałem Stanu oraz prawno-karnej odpowidzialności urzędników. 9. Trzeba tak skonstruować ustawę o konkursach, aby komisje nie mogły być zbyt liberalne. Wymagania mają być wysokie. 10. Dlaczego Płażyński? Bo ma większe niż Lech Kaczyński szanse na pokonanie Tuska, a także ma szansę być lepszym prezydentem od niego. Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi, ale na politykę mam tylko 3 godziny dziennie od 18.30 do 21.30. Pozdrawiam
avatar użytkownika Stef

4. @ Chodzi o kompetentny, sprawny aparat państwa, Barres

Barres: "Po co zatem brał się za to minister, skoro i tak w sprawach merytorycznych nie miał nic do powiedzenia." Zadaniem polityka, który zostaje powołany na urząd ministra jest przygotownie ram organizacyjno-prawnych do realizacji zadań powierzonych mu przez rząd. W przypadku ministra Polaczka byo to radykalny wzrost tempa budowy autostrad, co niestety nie udało się. Czego zabrakło? Z pewnością nie woli politycznej, a raczej sprwanego, kompetentnego aparatu urzędniczego. I o taki właśnie aparat nam chodzi. Pozdrawiam
avatar użytkownika Stef

5. Niestety takiej partii jeszcze nie ma, Panie Lancelot!

Lancelot: "Mam takie wrażenie, że pan Stef albo jest już "czynownikiem" (bez urazy) jakiejś grupy partyjnej, albo szykuje sobie podwalinę pod......,)." Bystrzak z Pana, Panie Lacelot. Tylko, czy może Pan sobie wyobrazić partię, która zatrudnia "czynownika" celem utrudnienia partyjnym towarzyszom dostępu do synekur finasowanych z kieszeni podatników? Może spróbuje Pan zgadnąć, która to partia: PiS, PO, SLD czy PSL. A może któraś z pozaparlametarnych? Niestety takiej partii jeszcze nie ma, ale mam nadzieję, że uda nam się z Marylą, Frankiem, Michaelem i innymy takową założyć. Życzę powodzenia i pozdrawiam.
avatar użytkownika Aspiryna

6. Chyba nie zapisują się komentarze na ty blogu

Utrudnione są też chyba przejścia z blogu na blog.
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Stef

7. Zero też wzbudza emocje, Mamam!

Mamam: "czy naprawdę uważasz, że w 2001 Miler nie wszedłby do sejmu, gdyby przeprowadzone zostały egzaminy, o których piszesz?" Obawiam się, że liczba 0 jako wynik egzaminu przy nazwisku kandydata wzbudziłaby u wyborców na tyle silne emocje, że Leszek Miller miałby problemy z wejściem do Sejmu. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam
avatar użytkownika Maryla

8. zapisują sie, jest ich juz tyle, ze trzeba przejśc na "nastepna"

stronę.Na dole strony pod ostatnim komentarzem. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Stef

9. @ Petrus

Petrus: "masz prawo Dziubku :* ale Stefa nie pozwolę ruszyć!.I wiesz dobrze dlaczego!" Dzięki za wsparcie Petrus! Przypominasz mi kogoś znanego mi wirtualnie od ponad 4 lat, jeszcze z forum Lisa. I wiesz dobrze dlaczego! Pzdrawiam
avatar użytkownika Aspiryna

10. "Ostatnie odpowiedzi" przenoszą na zapełnioną stronę

.
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Stef

11. Witaj Maryla,

Debata się toczy. To dobrze. Pozdrawiam
avatar użytkownika Maryla

12. Aspiryna ;)

na "następnej stronie" jest tekst i ostanie komentarze, ktore nie mieszczą sie juz na stronie "pierwsza".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Stef

Witam, Barres ma racje, trzeba stworzyc "wzorzec" kandydata, musimy wpierw postawić wymagania, a potem znaleźc takiego, który je spełnia. Nie odwrtonie, dopasowywać tego, którego mamy do naszych wymagań, rezygnując z nich. To jest model negatywny, twórzmy pozytywny na "nowe otwarcie".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

14. Stef

:) piotr9!,petrakwap,vel parszywa trzynastka!.Pamiętasz jak straszyłem że będę się modlił modlitwą Żyda,za chwilę to stanie się faktem,a Lanc-a to pięknie opisze!!!. 3najcie się do Niedzieli,może będzie nasze Zmartwychwstanie! i tak nam Dopomóż Bóg! hej :*


 

avatar użytkownika Lancelot

15. No cóż jak się coś chlapnęło

To i trzeba z tego jakoś wyjść, niezręcznie jakoś to wyszło z mojej strony, ale to tylko dlatego, że dopiero po rekomendacji Maryli i kilu innych blogerów zobaczyłem swój "błąd" za niewiedzę przepraszam, ale jest w tym też wina Pańskiego wpisu a który wywarł na mnie takie a nie inne wrażenie. Postępując dalej w/g zasady : Tłumaczą się winni jeszcze raz pozwolę sobie Pana przeprosić i prosić Marylę o skasowanie tegoż niefortunnego wpisu. Po prostu jest mi głupio.Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Aspiryna

16. Dopiero jak puszczam komentarz

to przenosi na nową stronę.
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika TW Petrus13

17. Lanc

jak Ty mnie qrr prowokujesz ;),opisz to o co prosiłem,wsród przyjaciół słowo przepraszam nie istnieje! a teraz znikam! hej :*


 

avatar użytkownika Stef

18. Nie upieram się przy Płażyńskim. Nawet go nie lubię, Marylo!

Maryla: "...trzeba stworzyc "wzorzec" kandydata, musimy wpierw postawić wymagania, a potem znaleźc takiego, który je spełnia." Pełna zgoda. Wcale nie upieram się przy Płażyńskim. Nawet go nie lubię. Aczkolwiek wizja prezydentury Tuska jest dla mnie na tyle upiorna, że poparłbym każdego kandydata, byle nieskażoneo poskomunizmem. Jedno jest pewne Lech Kaczyński nie ma szans.
avatar użytkownika Stef

19. @ Lancelot

Lancelot: "...jest w tym też wina Pańskiego wpisu a który wywarł na mnie takie a nie inne wrażenie." Nie ma sprawy. Cieszę się, że mój wpis wywarł wrażenie. Chyba zostanę politykiem, bo wiem jak wzbudzać emocje :) A materiał nie był przeze mnie przeznaczony do publikacji, lecz do dyskusji mailowej w gronie kilku blogerów BM24. Dobrze jednak się stało, że Franek go opublikował.
avatar użytkownika Barres

20. Panie Stef! Będzie subiektywnie, ale szczerze.

Nie posiadam się z radości, że zaszczycił mnie Pan swą uwagą. Radość byłaby jeszcze większa, gdyby Pański wykład na temat zadań p.Polaczka był mniej ogólny. Nasłuchałem się w życiu takich opowiastek multum i nie robią one na mnie wrażenia. Zadania można stawiać, powierzać, wyznaczać itd. itd. Ładnie wygląda to w mowach agitacyjnych, wystąpieniach w TV i na antenach radia. O sali sejmowej nawet nie wspominam. I co z tego? Musiał powołać fachowców? To Polaczek nie wiedział, że istnieje CDBDiA? Do realizacji zadań drogowych jest CDBDiA. To instytucja wyspecjalizowana - z założenia. Od X.2006 do I.2008 z-ca dyrektora CDBDiA był Janusz Kopera Tu o jego kwalifikacjach: http://366c.skroc.pl Człowiek ma odpowiednie wykształcenie kierunkowe. To było za Polaczka, który miał instytucję i fachowca na ważnym stanowisku. Sam go zatrudnił, zatem nikt mu nie przeszkadzał. Grabarczykowi ten fachowiec przeszkadzał, więc ów Kopera był dyrektorem CBDBiA krótko, bo od I.2008 do V.2008. Zapewne Grabarczyk nie miał nikogo pod ręką i przejściowo ktoś musiał tym kierować. Od V.2008 zmienił go Lech Witecki, który jest specjalistą od finansów a jego zastępczyni to dziennikarko-politolożka... Zatem tak przez Pana zachwalany Polaczek nie musiał cudować z zatrudnieniem fachowców, a z ambitnych planów wyszły nici. Kolejny ambitny cudotwórca drogowy - Grabarczyk - zwolnił fachowca i swe ambicje realizuje z fachowcami od szwendania się po fundacjach, spółkach i spółeczkach. Wie Pan - Panie Stef - żyjemy w dobie Internetu, zatem dostęp do informacji jest prosty. Zauważyłem też, że w BM24 jest sporo bardzo konkretnych ludzi, a z takimi trzeba rozmawiać rzeczowo... Pozdrawiam! PS. Dla jasności - nie zamierzam dyskutować o drogach. Sposób podawania przykładów przez Pana jest - mówiąc oględnie - dyskusyjny. Odnosi się wrażenie, że są te przykłady tworzone ad hoc po założoną tezę. Brzmi ona: ci inni to byli kiepscy; my to dopiero pokażemy. Po kiepskim doborze przykładów i innych argumentów można mniemać, że tak różowo z tym "my pokażemy" to nie będzie. Sposób argumentowania świadczy też o stosunku do adresatów... Tego - jako człowiek taktowny - rozwijał nie będę.
avatar użytkownika Lancelot

21. Stef

Czyli nie ma tego złego, Co by na dobre nie wyszło. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Maryla

22. wizja prezydentury Tuska jest dla mnie na tyle upiorna

dla nas wszystkich jest taka, ale niestety, jak nic sie nie wydarzy, ma ja "jak w banku". Dlatego trzeba zacząc działac juz dzisiaj, nie czekac na "wybory-egzekucję".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Stef

23. Znowu się nie rozumiemy, Panie Barres!

Barres: "Zatem tak przez Pana zachwalany Polaczek nie musiał cudować z zatrudnieniem fachowców, a z ambitnych planów wyszły nici." Znowu się nie rozumiemy. Nie chodzi mi o obsadę GDDKiA, lecz o aparat urzędniczy w resorcie, który pod politycznym kierownictwem min. Polaczka miał opracować nowe ramy prawne dot. infrastruktury, co mu się niestety nie udało. Nie jestem pewien, kto zawinił minister czy jego urzędnicy. Pewne jest natomiast to, że nie pomogła mu partia, wciskając mu swoich zasłużonych acz niekompetentnych działaczy. Podobnie jest zresztą z PO. Dzięki temu GDDKiA nadal fukcjonuje w ramach prawnych ustanowionych jeszcze przez SLD. Nie zachwalalam ministra Polaczka, bo nie mam dość danych, aby ocenić jego pracę. Wiem natomiast, że klusz partyjny nie jest dobrą metodą doboru kadr do realizacji ambitnych zadań. Jeżeli zna Pan lepsze sposoby doboru kadr niż egzaminy konkursowe, to - jak rzekł Kmicic do Bogusława - o naukę proszę.
avatar użytkownika Stef

24. Dobranoc!

Kończę na dziś z polityką. Do miłego poczytania jutro o 18.30. Dobranoc.
avatar użytkownika Analityk

25. Tusk to przeciez Antypolak - slugus Merkel-owej

@Maryla Ja rowniez nie znosze tego indywidum dla ktorego “Polska to nienormalnosc”. Przeciez jak on zostalby Prezydentem RP to bez mrugniecia okiem podpisze Traktat Lizbonski i wepchnie Narod Polski pod niemiecki but. Wlasnie niemiecki TK zdecydowal, ze Traktat Lizbonski ma byc podrzedny wzgledem ustawy zasadnieczej Niemiec (tj. odpowiednika ich konstytucji). Przygotowuja wlasnie nowe ustawy dla Bundestagu i Bundesratu aby to zagwarantowac. Sędziowie z niemieckiego TK uważają, iż niemiecki parlament musi otrzymać większe i bardziej efektywne prawo formalnego zatwierdzania wprowadzanych przez Unię Europejską zmian. Niemcy nie chca podpisywac traktatu bez odpowiednich zabezpieczeń ustawowych, gdyz istnieje niebezpieczeństwo niekonstytucyjnego ograniczenia narodowego parlamentu. Prezydent Niemiec Horst Koehler będzie mógł podpisać ustawę o jego ratyfikacji dopiero wtedy, gdy parlamentarzyści na gruncie prawa krajowego ustawowo wzmocnią pozycję obu izb parlamentu: Bundestagu i Bundesratu, w unijnym procesie decyzyjnym. Psiarczyki z “polskiego rzadu” biorace jurgielt za wyslugiwanie sie wrogom Narodu Polskiego nie sa zadowoleni z tego faktu, gdyz pokazuje on jak nalezy dbac o sprawy NARODU. Niemcy sa powaznym panstwem i nie pozwola aby ktos im “mieszal w ich domu”. Niestety w Polsce jedynie prawi Polacy - Narodowcy dbaja o interesy Polski i Polakow. Nacjonalizm to jest wlasnie to czego w Polsce brak - to jest brak milosci do Ojczyzny-Polski i dzialania dla Jej dobra. Byle sprzedawczyk czy warchol jest kreowany na wzor przez antypolskie “polskojezyczne media” jako wzorzec dla Polakow przy radosnym rechocie wrogow Niepodleglej Polski.
POLSKA Ojczyzna prawych Polskich Patriotow i lojalnych Nam Polakom mniejszosci narodowych.
avatar użytkownika Barres

26. Szanowny Panie Stef!

Myślę, że się nie zrozumiemy. Ja czytam Pańskie wpisy tutaj kompleksowo i ustosunkowuję się do całości Pańskiej prezentacji. Pan zaś momentami pozostaje w sprzeczności z sobą samym. Otóż jako argumentu za przebudową aparatu Państwa posłużył się Pan m.in. Polaczkiem. Pisze Pan: ================ Co z tego, że np. minister Polaczek miał ambitny plan budowy autostard, skoro nie mógł sobie dobrać wybitnych specjalistów, będąc skazanym na PiS-owski aktyw. ----- http://www.blogmedia24.pl/node/15731#comment-48754 ================ Czyli podaje nam Pan swa wiedzę o Polaczku, który czegoś tam nie może. A tu czytamy: ================ Nie zachwalalam ministra Polaczka, bo nie mam dość danych, aby ocenić jego pracę. ------ http://www.blogmedia24.pl/node/15731#comment-48857 ================ Nieco wyżej zaś: ================ Pewne jest natomiast to, że nie pomogła mu partia, wciskając mu swoich zasłużonych acz niekompetentnych działaczy. ----- http://www.blogmedia24.pl/node/15731#comment-48857 ================ Czyli o tej brzydkiej partii dużo Pan wie, a o Polaczku wiele (ma ambitne plany) i niewiele ("nie mam dość danych, by ocenić jego pracę"). To skąd Pan wie, że to nie on jest nieudacznikiem? Ambitne plany może mieć każdy narcyz, ale to trochę małe kwalifikacje. Kluczowy dowód na niespójność Pańskich wywodów jest tu: http://www.blogmedia24.pl/node/15731#comment-48857 Najpierw pisze Pan, że: ---- Nie jestem pewien, kto zawinił minister czy jego urzędnicy. ---- a nieco niżej: ---- Pewne jest natomiast to, że nie pomogła mu partia, wciskając mu swoich zasłużonych acz niekompetentnych działaczy. ---- Nie jest Pan pewien, kto zawinił minister czy urzędnicy. Więc dlaczego twierdzi Pan, że winna jest partia, bo mu na urzędników (to wynika z całości Pańskiego przekazu) wcisnęła swoich działaczy? Przecież Pan o tych urzędnikach wie niewiele. Panie Stef! Nie prościej było powiedzieć otwarcie, że istotą Pańskiego pojawienia się jest przywalać PiS-owi? Tak byłoby rzetelnie. PO tu nie ma szans, zatem traktuje je Pan półgębkiem dla pozorowania równowagi. Rozumiem. To zwykła taktyka polityczna, ale dla wyborczej gawiedzi. Tymi metodami Pan mnie obraża. I jakby tego było mało, ujawnił Pan swoje brzydkie intencje w jeszcze jeden sposób. Otóż nie potraktował Pan mnie jako partnera w dyskusji. Pan jest nastawiony na propagandową polemikę. Myślę, że zna Pan różnicę między dyskusją a polemiką. W polemice celem jest zniszczenie niewygodnego adwersarza. W świecie realnym niektórzy, nie mając argumentów, biją po gębie. W świecie wirtualnym jest kilka metod zamykania ludziom ust. Wszystkie tandetne. Oto przykład Pańskiej metody: ------ Jeżeli zna Pan lepsze sposoby doboru kadr niż egzaminy konkursowe, to - jak rzekł Kmicic do Bogusława - o naukę proszę. ------ Niby grzeczne, ale trzeba wziąć pod uwagę pewien istotny szczegół. Otóż to nie ja zamierzam tworzyć partię polityczną, ale Pan. Nie ja przyszedłem do Pana z programem, ale Pan m.in. do mnie. Logiczny wniosek narzuca się sam - ja mam prawo Pana krytycznie pytać a Pan ma obowiązek odpowiadać. Ja mam prawo nie znać się na doborze kadr urzędniczych, gdyż ta wiedza nie jest mi do niczego potrzebna. Moje wpisy nie dotyczyły problemu doboru kadr. I Pan o tym wie. I dlatego skierował Pan do mnie to pytanie, by mi zamknąć usta. Mam zbyt wiele wątpliwości. Jestem niewygodny... I jeszcze dla jasności - cały czas staram się Panu pokazać, że Pańska argumentacja jest ogólnikowa. Opowiadania o drogach i Polaczku to tylko przykłady. Robiłem to z dobrymi intencjami. Teraz już nie ufam Pańskiej inicjatywie.
avatar użytkownika Aspiryna

27. Panie Barres:)))

Chyba dopiszę do listy naszych atutów jeszcze jeden punkt: LOGIKA. Pozdrawiam serdecznie!
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Aspiryna

28. Analityk

Z uwagą przeczytałam Twój wpis. Jedno budzi moje watpliwości: "Niestety w Polsce jedynie prawi Polacy - Narodowcy dbają o interesy Polski i Polaków." Zwróć uwagę, że nasz prezydent NIE podpisał TL. Z kamiennym spokojem wytrzymał pokrzykiwania, oburzenie, lekceważące komentarze i inne szykany tak "całej Europy" jak i całej Warszawki. Jestem przekonana, że NIE podpisze. Nie jest dziełem przypadku powstanie dzięki PiSowi frakcji Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy. Pierwszym punktem programu tej frakcji jest ochrona suwerenności narodowej państw Unii. Nie mam podstaw wątpić w Wasz patriotyzm. Musicie zważyć jakie są Wasze szanse i czy nie jest Wam z kimś po drodze. Pozdrawiam!
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Analityk

29. UE musi byc zwiazkiem niepodleglych panstw

@Aspiryna Jestem przekonany, ze po drodze mi z Aspiryna, z Maryla, z p.W.Kozlowskim i zapewne wielu innymi z tego portalu. Ja jestem za UE jako zwiazkiem niepodleglych panstw, ktore wspolpracuja miedzy soba jako partnerzy na warunkach wzajemnego poszanowania i korzysci przy przestrzeganiu chrzescijanskich pryncypiow moralnych. Ich konstytucje musza byc ponad prawem UE. Tak obecnie nie jest i jedynie Niemcy chca postawic swoje prawo ponad unijnym co zaskutkuje tym, ze wszystkie panstwa europejskie beda im podlegle!! Nie moze byc tak, ze jak mam przewage to mojego brata wdeptuje w ziemie! To jest barbarzynstwo! Musimy siebie wspierac, uczyc sie jeden od drugiego rosnac w sile jako Europa prawych bialych ludzi - nie wolno nam walczyc miedzy soba jak psy o kosc o jakies korzysci. Rozwoj powienien byc nieograniczany zadnymi przepisami - jak to czynia obecnie terrorysci z UE zabraniajac produkowania tego czy innego produktu lub ograniczania producji zwierzecej czy roslinnej w Polsce. Coz nam z kolorowych papierkow jesli tracimy kunszt i umiejetnosci - z czasem staniemy sie niewolnikami, gdyz nic nie bedziemy potrafic wyprodukowac lub takiej to bedzie takiej jakosci, ze nikt nie bedzie chcial tego kupic. To dotyczy wszystkich. Ponadto praca jest niezbedna do prawidlowego rozwoju, jest zrodlem godnego niezaleznego utrzymania sie, wlasciwego rozwoju i nabywania doskonalosci w danej profesji. Owoce tej pracy MUSZA byc dzielone w miare rownomiernie, aby KAZDY Polak mial godne zycie a zwlaszcza starosc. To co dzieje sie obecnie w Polsce dzieki takim Tuskom - dla ktorych Polska to nienormalnosc - to jest likwidacja fizyczna Narodu Polskiego I tylko glupcy tego nie widza. W mojej opinii Narodowcem jest kazdy kto dba o rozwoj Narodu Polskiego, o niepodleglosc Polski, o nie podporzadkowanie Jej nikomu - reszta to jest smiec, Zdrajcy i Antypolacy. Jesli Aspiryna, Maryla i inni realizuja w/w cele to staja sie Polskimi Narodowcami. Wiem, ze L.Kaczynski nie podpisal TL. Nie podpisal tego rowniez prezydent Czech p.Vaclav Klaus, nie podpisali Irlandczycy - malo tego nawet ich parlament okazal sie patriotyczny - nie tak jak Zdrajcy i Antypolacy zasiadajacy w “polskim sejmie”, ktorzy mieli juz swietne rozeznanie czym jest terrorystyczna UE. Przeciez w obecnej formie to nowy barbarzynski totalitaryzm, gdzie poslowie PE to marionetki nie majace ZADNEJ wladzy ustawodawczej, a o wszystkim decyduje KE reprezentujaca wielkie korporacje. Tej KE nikt nie kontroluje - wiec UE staje sie dyktatura!!! Podobnie bylo przed IIWS. Czytaj moj wpis na: http://wirtualnapolonia.com/2009/03/11/fiasko-niemieckiej-polityki-rodzinnej/ Tam jest referat p.Rath, ktory przepisalem z w/w linku. TL nie podpisali rowniez Niemcy, ktorzy graja tak aby nikt ich nie ograniczyl i aby ich prawo bylo prawem dla wszystkich.
POLSKA Ojczyzna prawych Polskich Patriotow i lojalnych Nam Polakom mniejszosci narodowych.
avatar użytkownika Stef

30. Idziemy po władzę, by powierzyć ją najlepszym, Panie Brres!

_____________________________________________ Barres: "Pan zaś momentami pozostaje w sprzeczności z sobą samym. Otóż jako argumentu za przebudową aparatu Państwa posłużył się Pan m.in. Polaczkiem." ____________________________________________ Witam w kolejnym dnie debaty o NOWYM OTWARCIU. Na czym polega ta rzekoma sprzeczność? Na tym, iż nie będąc pewien kwalifikacji ministra Polaczka, zakładam niekompetencję jego urzędników, mianowanych z partyjnego klucza? Zgoda, być może przesadzam z niskimi kwalifkacjami partyjnych działaczy, ale z drugiej strony nie wolno zakładać, że są to najlepsi specjaliści. Tymczasem główna zasada NOWEGO OTWARCIA polega właśnie na otwarciu drogi do stanowisk w państwie dla najlepszych. Nowa formacja powinna pójść po władzę, by powierzyć właśnie najlepszym fachowcom realizację programu politycznego popartego przez większość wyborców. ____________________________________________ Barres: "Nie prościej było powiedzieć otwarcie, że istotą Pańskiego pojawienia się jest przywalać PiS-owi?" ____________________________________________ Gdyby dokładniej przeczytał Pan mój wpis, to zauważyłby Pan, że celem NOWEGO OTWARCIA nie jest elektorat PiS, lecz wyborcy dotychczas niegłosujący. Nie zamierzam przekonywać zwolenników PiS, do których sam należę od początku istnienia tej partii, do głosowania na inna partię. Wręcz przeciwnie z całego serca życzę formacji braci Kaczyńskich sukcesu, licząc na skuteczą koalicję po ewentualnym wejściu do Sejmu partii NOWEGO OTWARCIA, właśnie dzięki wyborcom dotychczas niegłosującym. Zresztą to nie ja się pojawiłem, bo w necie jestem od października 2004 r. Zaczynałem na forum Lisa, gdzie wraz z Marylą, Frankiem, Balzakiem, Poldkiem, Petrusem stanowiliśmy tzw. "PiS-owski beton", a od kwietnia 2007 prowadzę blog na S24 (moklik7.salon24.pl) z 85-oma wpisami. Mógłby Pan również zuważyć, że to nie ja zamieściłem ten tekst, lecz pan Franek, któremu przekazałem go mailem po osobisty spotkaniu w Olsztynie, jako materiał do debaty w gronie kilkorga osób. O publikacji zadecydowali Maryla i Franek, więc proszę dywagować na temat ich intencji, a nie moich. Być może, to oni chcieli przywalić PiS-owi, aczkolwiek dla są ostatnimi osobami, których bym o to posądzał, poza braćmi Kaczynskim oczywiście. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarze.
avatar użytkownika Maryla

31. Stef ;)

trudno sie rozmawia, jak materiał - propozycja, która naszkicowałes, dla nas - którzy Cie znaja- jasna i prosta, została umieszczona bez przygotowania na BM24. Widac stąd bierze sie większszość nieufnych pytań. Dzisiaj ;stare" wraca - Olechowski z kasa od Piskorskiego startuje własnie po ten "niegłosujący" elektorat. Maja kase, zamówqia atrakcyjny dla lemingów program i maja szansę namieszać. Co prawda, nie zabiora elektoratu PiS, ale mogą przynęcic ładnym opakowaniem tych, co poszli za akcja 21październik. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Stef

32. Witaj, Spodziewałem się tego

Witaj, Spodziewałem się tego typu pytań i cierpliwie na nie odpowiadam. Szkkoda jednak, że krytycy koncetrują swoją uwagę na kandydaturze Płażyńskiego i na przykładzie ministra Polaczka, być może niezbyt adekwatnym, a nie na meritum NOWEGO OTWARCIA. Pozdrawiam
avatar użytkownika Barres

33. Panie Stef!

Reaguję, bo: 1) powyższy wpis jest adresowany do mnie, 2) w zw. z p.1 przyzwoite wychowanie nakazuje mi zareagować. Otóż nie zaskoczył mnie Pan zupełnie. Dwa wyrwane z kontekstu zdania i epistoły na nich zbudowane z całkowitym pominięciem kontekstu, w którym te zdania zostały użyte. Znam te metody "dyskutowania". Na takie sztuczki reaguję wzruszeniem ramion. Jedyne co mogę, to życzyć Panu wszystkiego dobrego. Pozdrawiam - oczywiście z grzeczności. PS. Właśnie dostrzegłem, że Pan po prostu nie rozumie tego, co Pan czyta. Polaczek to tylko przykład Pańskich uogólnień, które zaciemniają (momentami zakłamują) rzeczywistość. To ujawnia Pańskie zamknięcie na głosy innych. Widać, że jedynie dopuszcza Pan bezkrytyczną akceptację Pańskich koncepcji i poglądów. Na tym przestaję reagować na Pańskie wpisy. Szkoda czasu.
avatar użytkownika Stef

34. @ Barres

Barres: "Dwa wyrwane z kontekstu zdania i epistoły na nich zbudowane z całkowitym pominięciem kontekstu, w którym te zdania zostały użyte." Czy te dwa wyrwane z kontekstu cytatu nabierają innego znaczenia, niezgodnego z Pana intencją. Proszę zatem wskazać tę rozbieżność. Będę też wdzięczny, jak krótko i treściwie sformułuje Pan zarzuty, którze rzekomo zignorowałem. Proszę mnie nie winić za to, że nie mogę Panu odpowiadzieć tak obszernie, jakby Pan sobie tego życzył, ale naprawdę to nie ja opublikowałem ten tekst. Mój plan był inny, ale wyszło inaczej.
avatar użytkownika Maryla

35. Nowe otwarcie

cos mi sie wydaje Stef, że bez nowego, uporządkowanego po Twojemu projektu nie da się poprowadzić dyskusji w planowanym kierunku. Ale - masz na tym tekście zaznaczone rafy i pytania, które trzeba wypełnić konkretnymi propozycjami. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Aspiryna

36. Stef i Nowe Otwarcie

Stef: "Tymczasem główna zasada NOWEGO OTWARCIA polega właśnie na otwarciu drogi do stanowisk w państwie dla najlepszych." "Nowa formacja powinna pójść po władzę by powierzyć właśnie najlepszym fachowcom realizację programu politycznego." "Idziemy po władzę, by powierzyć ją najlepszym,Panie Barres!" A nie prościej by było żeby ci najlepsi poszli sami po władzę? Założę się, że jako najlepsi napiszą też najlepszy program polityczny. Po co Wy w tym wszystkim? Pośrednicy? W całej dyskusji nie wyszedł Pan poza to zagadnienie, tę "główną zasadę". Sądzę więc, że nie ma Pan nic więcej do zaproponowania. Pozdrawiam
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Stef

37. @Maryla

Nowy tekst niewiele zmieni, bo uwagi i pytania dotyczą spraw drugorzędnych, a nie istoty nowego otwarcia. To oczywiste, że idea ta nie spotka się z przychylnością działaczy partii politycznych, którzy będą bronić obecnie obowiązującego TKM-u przy obsadzie stanowisk. Znacznie łatwiej jest bowiem awansować w hierarchii patyjnej i z tego tytułu otrzymać państwową synekurę niż wygrać konkurs. Dobranoc
avatar użytkownika Maryla

38. korpus cywilny administracji

Kto jeszcze pamieta , ze cos takiego zaczęto tworzyć, uruchomiono zacna uczelnie do szkolenia bezpartyjnych fachowców do administracji państwa. Gdzie ci ludzie dzisiaj są? Wydaje mi sie, ze to może byc klucz do "nowego otwarcia". Partie po kolei, poczynając od SLD, poprzez PiS, a PO zrównało z ziemia ten pomysł na uczciwych urzędników państwowych. Czy ktos jeszcze pamieta, ze idea konkursów, szkolenia specjalistów w róznych dziedzinach, miała tworzyc fundamenty państwowości???? Myśle, że Twój szkic jest zarysowaniem problemu, ale nie pokazuje kierunków i fundamentów. 1.Co 2. Kto? 3. Jak? 4. Z kim? Jak nie postawimy sobie tych pytań i nie spróbujemy w dyskusji wspólnie tego ustalic, to nic z tego nie wyjdzie. Czy znajdzie sie ktos, kto by poczuł sie na siłach przygotować taki materiał do dyskusji? Chyba

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Stef

39. To politycy muszą utorować drogę profesjonalistom, Aspiryno!

Aspiryna: "A nie prościej by było żeby ci najlepsi poszli sami po władzę? Założę się, że jako najlepsi napiszą też najlepszy program polityczny." Doskonałe pytanie, za które serdecznie dziękuję. Byłoby z pewnością prościej, ale tak się nie dzieje. Dlaczego? Otóż, Szanowna Panie Aspiryno, najlepsi fachowcy nie muszą być sprawnymi politykami, a ponadto nie mają ochoty wchodzić w polską politykę, bo brzydzą się zasadami, a raczej brakiem zasad, które w niej obowiązują. Unikają też pracy w administracji panstwowej. I to nie tylko ze względu na zarobki. Wyobraża Pani sobie, aby doskonały fachowiec od telekomunikacji był zainteresawny pracą w resorcie, gdzie podsekretarzem stanu odpowiedzialnym za tę dziedzinę jest ... lekarz medycyny? Takie są wymogi partjnego klucza. Nie starczyło stanowisk w resocie zdrowia i trzeba było panu doktorowi, zaslużonemu działaczowi partii dać synekurę w innym resorcie. Tylko politycy, ludzie idei mogą to zmienić i utorować drogę prawdziwym profesjonalistom. Pozdrawiam i dobranoc
avatar użytkownika Aspiryna

40. Pani Marylko, zagadnienie kogo i na jakich

zasadach będzie się zatrudniać do pracy w aparacie państwowym jest sprawą zbyt mało istotną w budowie programu politycznego by tak wybijać ją na czoło. Zbyt anemiczna ta idea. Nie stanie się lokomotywą dla żadnej partii. Pozdrawiam!
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Maryla

41. Aspiryna

przecież to poczatki dyskusji, a rozumiem, ze NOWE OTWARCIE nie jest pustym hasłem, tylko sami dla siebie wpierw chcemy ustalic, co dla nas jest priorytetem? Bo jak rozumiem, mamy swoje wymagania, a nie w ciemno kupujemy wszystko, conam ktos obieca w programie wyborczym? Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Aspiryna

42. Pani Marylko!

Jeśli nazwa Nowe Otwarcie będzie nazwą partii Stefa - to to hasło o najlepszych fachowcach może sobie oczywiście być. Każdy może sobie tak układać program jak mu się wydaje najlepiej. Jeśli jednak mówimy o Nowym Otwarciu jako początku przebudowy Rzeczypospolitej, polegającym wstępnie na obudzeniu potężnego elektoratu - to jest to już nie to. Pozdrawiam
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Franek

43. Pani Aspiryno oraz pozostali piszący

W tym wątku.

Mam propozycję może ktoś (może ja nie wiem jeszcze :)) zbierze do "kupy" wszystkie głosy w dyskusji
 

  1. Pani Aspiryna
  2. Pan M. Domińczyk
  3. Michael
  4. Stef

Może uda się z tego spisać jakiś zarys tego co chcemy stworzyć. Dyskusja w tym wątku chyba się już "wypaliła" - znamy pomysł Stefa _ który opublikowałem trochę "z rozpędu" . W dyskusji wyszło że są pewne elementy, które nadają się do "obróbki"

Pewnie sa jeszcze pomysły pozostałych piszących - może więc otworzymy nowy wątek i umieścimy w nim kolejno projekty a potem poproszę Pana Barresa o pomoc w kompilacji (o ile się "da")

Ja nie wpisuję się często ponieważ traktuję swoją rolę jako koordynator - pomagający Pani Aspirynie.

Gdyby była akceptacja umieszczę w "Interwencjach" wątek "Projekty"

Pozdrawiam wszystkich

avatar użytkownika Aspiryna

44. Panie Franku!

Ja też myślę, że możemy już robić jakieś podsumowanie. Mnie ta dyskusja bardzo dużo dała, ta ze Stefem również. Ja spróbuję jutro jeszcze raz przejrzeć wszystko i w miarę krótko podsumować z mojego punktu widzenia. Ale ciekawi mnie bardzo jak Pan to widzi, bo nie wypowiadał się Pan wcale? Ciekawe jak widzą to teraz pozostali uczestnicy rozmowy? Też zapraszam - jako ta patronka :)- do wypowiedzenia podsumowującej opinii! Pozdrawiam:))
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Barres

45. Szanowni Państwo!

Dopiero co skończyłem fragment pracy nad projektem i w ramach odprężenia zerknąłem do tej ważnej dyskusji. Cieszą mnie rozważne poglądy Państwa Komentatorów, jednak w motywie przewodnim cały czas wraca sprawa "pójścia do władzy dla fachowców". Gładkie to i okrągłe, ale jednak tylko hasło. W jakimkolwiek momencie nie pojawił się nawet cień propozycji, jak to zrobić. Podpowiem - trzeba wygrać wybory. Trzeba przekonać ludzi, by do wyborów poszli i oddali głos zgodnie z oczekiwaniem tych, którzy chcą fachowców obdarzyć władzą. WIEM, że mówienie o "władzy dla fachowców" i tym podobne historyjki na biernej części elektoratu wrażenia nie zrobią. Oczywiście z wiadomym skutkiem. Prowadzenie dyskusji w dotychczasowej konwencji jest z pewnością miłym spędzaniem czasu. Można i tak, ale ja znam sposoby jeszcze przyjemniejsze. Pozdrawiam!
avatar użytkownika Maryla

46. Podpowiem - trzeba wygrać wybory.

Witam, własnie wszystkich nas napawają troską zblizające sie wybory. Bierne czekanie, co nam zaproponują partie, nie przynosi żadnych efektów. Od 21paździenika.pl wiemy, czym to sie może skończyć. Do gry wchodzi Piskorski z miliardami na reklamę. Dlatego wszystkie realne propozycje w tej dyskusji są ważne i trzeba zastanowić się solidnie, co i w jakim kierunku robić. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl