ZWC - geneza Legionów

avatar użytkownika godziemba
Jesienią 1906 roku stało się jasnym, że szanse na powstanie zbrojne w Królestwie Polskim znikły na dłuższy czas. Józef Piłsudski twórcza Organizacji Bojowej PPS rozpoczyna od 1907 roku agitację militarną oraz proponuje wyjście poza ruch socjalistyczny. Pozyskuje dla tej idei niedawnego bojowca, obecnie studenta Politechniki Lwowskiej Kazimierza Sosnkowskiego, który na jego propozycję podejmuje się kierowania lwowską szkołą bojową i utworzonymi na jej bazie kółkami milicyjnymi, których członkowie wywodzili się z OB PPS oraz studentów uczelni lwowskich. Za pośrednictwem Mariana Kukiela doszło do spotkania Sosnkowskiego z Władysławem Sikorskim i Stanisławem Downarowiczem. W jego wyniku członkowie młodzieżowych organizacji Związku Odrodzenia oraz Organizacji Nieprzejednanych weszli do kółek milicyjnych. Oznaczało to wyjście w pracy wojskowej poza środowisko PPS-owskie. Na wiosnę 1908 roku Sosnkowski rozpoczyna – w myśl sugestii Piłsudskiego, który w tym czasie kończy przygotowania do akcji w Bezdanach – formułowanie koncepcji nowej organizacji wojskowej. Cała sprawa okryta była przez Sosnkowskiego tajemnicą, gdyż obawiał się, iż „jeżeli sprawa trafi przed forum instytucji partyjnych, wzbudzi ona szereg wątpliwości i zastrzeżeń oraz najprawdopodobniej zostanie pogrzebana w toku przewlekłych sporów i dyskusji”. Koncepcja wyjścia poza obóz socjalistyczny, nie cieszyła się wówczas poparciem w szeregach PPS. Z tego też powodu Sosnkowski postanowił pójść drogą faktów dokonanych. W tej pracy pomagali mu: Władysław Sikorski, Mieczysław Dąbkowski i Marian Kukiel. Sosnkowski z racji swojego doświadczenia bojowego oraz autorytetu stojącego za nim Piłsudskiego, był bezsprzecznie duszą całego przedsięwzięcia. Był też autorem podstawowych założeń nowej organizacji. W końcu czerwca 1908 roku w mieszkaniu Sosnkowskiego we Lwowie przy ul. Lenartowicza 12, odbyło się zebranie konstytuujące Związek Walki Czynnej. Zebranie zagaił Sosnkowski, który podkreślił, że w Królestwie „hegemonia policji jest zupełna”, w tej sytuacji wszelka działalność bojowa pozbawiona jest sensu, a „prace w kraju muszą być ograniczone do minimum. Środek ciężkości najlepiej przenieść do Galicji. Położenie geograficzne, szereg uczelni, liczne partie – wszystko to przemawia za nią”. Praca w Galicji winna koncentrować się na przygotowaniu kadr wojskowych, gdyż „jedynie pięść uzbrojona może wydrzeć caratowi ustępstwa, jedynie ona gwarantuje ich utrzymanie”. Celem ZWC miało być wywalczenie niepodległej, demokratycznej republiki. Drogę do tego widziano „w jak najpełniejszym wyzwoleniu energii rewolucyjnej, tkwiącej w masach ludowych. Z dążeniem przeto niepodległościowym, republikańskim i demokratycznym wiąże ZWC dążenia do społecznej reformy, która by ogółowi obywateli, wyzwolonego kraju zagwarantowała prawo do pracy i chleba, a zmieniając ziemię na własność narodu, zwróciła ją jej właścicielowi dawnemu: milionom pracującego ludu”. Założenia powyższe przedstawił główny ideolog grupy Marian Kukiel, który bazę społeczna dla nowej organizacji widział przede wszystkim wśród robotników jak i chłopów. To odwołanie do programu PPS miało zabezpieczyć organizację przed krytyką ze strony kierownictwa partii, bo - jak pisał twórca ZWC - „ deklaracja ideologiczna ma na celu zogniskowanie w szeregach ZWC wszelkich żywiołów, myślących niepodległościowo, rewolucyjnie i demokratycznie – w ramach zakreślonych przez minimalny program PPS”. W tym sposobie myślenia tkwiło jednak istotne niebezpieczeństwo, w rzeczywistości program ZWC próbując stworzyć zasady możliwe do przyjęcia przez każdego, jednocześnie nie zadawalał nikogo. Sosnkowski ponadto uważał, że wstępne prace Związku należy oprzeć na licznych doświadczeniach OB, gdyż „ w ogólnym rozwoju prac na przygotowaniem powstania zbrojnego stanowią one ciąg dalszy wysiłków OB. I są z nimi rozwojowo ściśle związane”. Wiedział także doskonale, że bez pomocy finansowej PPS, organizacja nie będzie w stanie egzystować. Zależność od partii została też zaznaczona w regulaminie, który stanowił, że Związek wchodzi z OB „w najściślejszą koordynację i z chwilą zaś wybuchu powstania uznaje ją za kierowniczkę działań zbrojnych i poddaje się jej zwierzchnictwu”. Sam regulamin wzorowany był ściśle na regulaminie OB, charakterystyczne było, iż mimo podkreślania wojskowego charakteru organizacji i centralnej struktury władz kierowniczych, zachowano w dalszym ciągu kolegialny charakter władz naczelnych. Podważało to w zasadniczy sposób zadeklarowaną w regulaminie potrzebę wprowadzenia hierarchicznej, ściśle wojskowej struktury władz centralnych Związku. Na taki obraz organizacji dominujący wpływ miała dotychczasowa działalność bojowa Sosnkowskiego oraz niemożność wyjścia poza zakres teorii i praktyki OB. Ostatnim punktem zebrania czerwcowego były wybory władz Związku. W skład komisji ZWC weszli: Sosnkowski, Rożen, Dąbkowski i Bohuszewicz. Zastanawiający brak wśród kierownictwa Sikorskiego, spowodowany był jego niespodziewaną nieobecnością na zebraniu. Nieobecność Sikorskiego sprawiła, że uczestnicy zebrania, po jego zakończeniu, udali się pod jego dom i wygwizdali go. Powstanie ZWC zostało przyjęte przez kierownictwo PPS z duża nieufnością. Uważano, że „militaryzm ZWC stał w sprzeczności z doktryną socjalistyczną”, a próba „wciągnięcia do rewolucji nie socjalistycznych, a więc burżuazyjnych elementów prowadzić musi na manowce programowe i ideologiczne”. Dopiero w styczniu 1909 roku Piłsudski uzyskał ze strony władz PPS wolną rękę w sprawie ZWC. Przystąpił wtedy energicznie do jego przekształcenia zgodnie z własną koncepcją. Uważał bowiem, - jak potem pisał – że „zarówno forma nadana organizacji, jak i program kształcenia zawierał, zdaniem moim, dużo błędów, tak, że miałem potem wiele kłopotów i musiałem dużo wysiłków uczynić, aby te błędy usunąć”. O ile bowiem założyciele ZWC chcieli zeń stworzyć instrument działania PPS, płaszczyznę rozszerzenia jej wpływów, to Piłsudski chciał z PPS stworzyć instrument działania ZWC. Sosnkowski obawiał się reakcji władz partii na powstanie Związku, ponadto mógł przypuszczać, iż kompromisowy statut ZWC ułatwi Piłsudskiemu przekonanie kierownictwa partii do nowej idei. Nie dysponował też takim autorytetem jak Piłsudski i wobec tego, iż „organizując ZWC, musiałem oprzeć się przede wszystkim na pomocy ludzi, którzy wyszli z szeregów PPS”. Musiał liczyć się także z ich, głównie Kukiela, opiniami na temat zasad działania nowej organizacji. Do zasadniczych zmian w regulaminie ZWC doszło na lipcowym zjeździe Związku w 1909 roku, kiedy na życzenie wyższych władz partyjnych – jak oświadczył w referacie Sosnkowski – usunięto sformułowanie o przejściu ziemi na własność pracującego ludu „jako przesądzające kwestię sporną nawet w szeregach socjalistycznych, a wywołujące często protesty w łonie organizacji”. Osłabiono też zależność ZWC od OB., uznając, że „ponieważ wśród nowo wstępujących dawały się słyszeć obawy, że ZWC jest tylko filią PPS”. Najgorętszą dyskusję wywołały propozycje zmian nomenklatury poszczególnych ogniw Związku, wprowadzające jednolity, czysto wojskowy podział na kompanie i półkompanie, plutony i sekcje, oraz nowe określenia ich kierowników, powracające do starych nazw z armii polskiej – podchorążego, podporucznika itp. Przeprowadzone zmiany dokonano niewątpliwie z inspiracji Piłsudskiego, który chciał zdjąć z ZWC piętno socjalistyczne oaz przejść do form ściśle wojskowych. Na wiosnę 19110 roku na podstawie rozporządzenia Namiestnika Galicji powołano legalne organizacje paramilitarne, oparte na austriackiej ustawie o tworzeniu związków strzeleckich. Organizacje te przyjęły nazwę „Strzelca” w Krakowie oraz „Związku Strzeleckiego” we Lwowie. Ostatecznie w 1912 roku Komendantem Głównym Związków Strzeleckich został Józef Piłsudski a Sosnkowski został szefem sztabu i zastępcą Komendanta Głównego. I tak też pozostało w I Brygadzie Legionów Polskich, której żołnierze w dużej mierze wywodzili się ze związków strzeleckich. K. Sosnkowski – Materiały historyczne J. Stachiewicz – Początki ZWC M. Kukiel – Wskrzeszenie wojska polskiego J. Piłsudski – Poprawki historyczne H. Bagiński – U podstaw organizacji Wojska Polskiego 1908-1914

3 komentarze

avatar użytkownika Mirosław Domińczyk

1. Można napisać,

że nie mamy szczęścia do "Sikorskich", daje sie też zauważyć, jak bardzo się różnimy od Polaków - gdzie by teraz szukac "żywiołów" o którym wspomina Pan w tekście! Dzięki za wpis i życzę wszelkiej pomyślności!

mirekd

avatar użytkownika Barres

2. A gdzie PDS?

Myślę, że pominięcie roli Polskich Drużyn Strzeleckich (PDS) w stopniu istotnym zubaża przekaz dot. genezy Legionów. W spisie lektur widzę książkę H. Bagińskiego (ps. Chłopski), a to powoduje moje zaskoczenie brakiem w tekście wzmianki o PDS-ach. Pozdrawiam!
avatar użytkownika godziemba

3. Ma Pan rację

Moim celem było opisanie genezy utworzenia ZWC, ale fakt, powinien zasygnalizować o istnieniu Drużyn Strzeleckich, których żołnierze weszli potem w skład I Brygady. Szerzej o tym napiszę w eseju dotyczącym powstania I Brygady LP. Pozdrawiam
Godziemba