Sprawa Kataryny z punktu widzenia prawa

avatar użytkownika Unicorn
http://prawo.vagla.pl/node/8506 Fragmenty: "Okazuje się, że jeden z przedstawicieli "wolnej prasy", p. Cezary Michalski, wydaje się być dumny z tego, że jego redakcja "zmusiła do milczenia Katarynę, najsłynniejszą polską blogerkę polityczną, ostatnio związaną bojem na śmierć i życie z rodziną Czumów, ojcem i synem". Mamy zatem nową funkcję prasy - zmuszanie ludzi do milczenia. Ta sama redakcja ma zaś istotny problem z milczeniem, co można wyczytać w przesłanym Katarynie SMS-ie, w którym apelowano do niej o zrozumienie, gdyż to "frustrujące wiedzieć i nie móc napisać". Kilka godzin zajęło internautom dotarcie do danych osobowych blogerki po tym, jak Dziennik opublikował wystarczającą ilość informacji, by internauci mogli odkryć jej tożsamość. Zgodnie z Prawem prasowym prasa ma "urzeczywistniać prawo obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej". Jeśli ujawnienie danych jednego komentatora prasowego przez innego oznacza jawność życia publicznego, to znaczy, że prawo do anonimatu musi zginąć na krwawym ołtarzu społeczeństwa informacyjnego. Krwawym, bo przetrwa tylko najsilniejszy, ten tylko, kto zaszlachtuje wszystkich pozostałych w obronie swojego interesu. Obecnie w Polsce obowiązujące Prawo prasowe przewiduje szereg przepisów dotyczących powstrzymania się przez dziennikarzy od publikacji. Zgodnie z art. 14. ust. 5 ustawy "dziennikarz nie może opublikować informacji, jeżeli osoba udzielająca jej zastrzegła to ze względu na tajemnicę służbową lub zawodową". Kolejny ustęp tego przepisu (ust. 6) przewiduje, że "nie wolno bez zgody osoby zainteresowanej publikować informacji oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia, chyba że wiąże się to bezpośrednio z działalnością publiczną danej osoby". Jednocześnie Prawo prasowe dość szeroko normuje tajemnicę dziennikarską. Oto w art. 15 ustawy znalazły się przepisy dotyczące anonimatu: "autorowi materiału prasowego przysługuje prawo zachowania w tajemnicy swego nazwiska". Dalej zaś kolejne przepisy, które wprowadzają obowiązki zachowania tajemnicy przez dziennikarza (co dotyczy także, poza dziennikarzami, innych jeszcze osób, a to zatrudnionych w redakcjach, wydawnictwach prasowych i innych prasowych jednostkach organizacyjnych). Dziennikarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy: 1) danych umożliwiających identyfikację autora materiału prasowego, listu do redakcji lub innego materiału o tym charakterze, jak również innych osób udzielających informacji opublikowanych albo przekazanych do opublikowania, jeżeli osoby te zastrzegły nieujawnianie powyższych danych, 2) wszelkich informacji, których ujawnienie mogłoby naruszać chronione prawem interesy osób trzecich. Z innych przepisów wynika, że dziennikarz jest obowiązany "chronić dobra osobiste, a ponadto interesy działających w dobrej wierze informatorów i innych osób, które okazują mu zaufanie". Uzupełnieniem powyższego są przepisy zakazujące publikacji danych osobowych i wizerunku "osób, przeciwko którym toczy się postępowanie przygotowawcze lub sądowe, jak również danych osobowych i wizerunku świadków, pokrzywdzonych i poszkodowanych, chyba że osoby te wyrażą na to zgodę". Chociaż wcześniej pojawiła się zapowiedź pozwu przeciwko Katarynie (por. "Sprawa tożsamości Kataryny" - czy mamy prawo do anonimowej komunikacji?), to jednak przeciwko niej nie toczy się ani postępowanie przygotowawcze, ani sądowe. Nie jest też Kataryna pokrzywdzonym ani poszkodowanym w rozumieniu przywołanego przepisu. Ostatni zatem z zakazów publikacji w przypadku tożsamości Kataryny nie będzie miał zastosowania. Kataryna też nie była informatorem Dziennika, a raczej przedmiotem dziennikarskiego śledztwa."
Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika asiabled

1. W dzisiejszej Rzepie

W dzisiejszej Rzepie przeczytałam Cytat dnia ... naczelnego Dziennika R.Krasowskiego 'Pocałujcie mnie w ......." niezbyt eleganckie....
asiabled