Palenie na plażach
jlv2, sob., 09/05/2009 - 18:02
Jak donosi dziennik "Polska" radni Gdańska chcą wprowadzić całkowity zakaz palenia na plażach. Oczywiście jest to uzasadniane wieloma rzeczami, z których połowa jest bez sensu.
Np. plaża to na ogół piaszczysty (z mniejszym lub większym udziałem kamieni) obszar między morzem a tym, co się uznaje już za grunt stały. W zależności od stanu morza jest on zmienny. O ile wiadomo, co prawda jest to umowne, gdzie dokładnie się kończy plaża od strony lądu, to nie do końca wiadomo, gdzie się zaczyna od strony morza.
Na logikę więc wchodzę więc do morza na 3 metry od plaży, gdzie, jak się dobre miejsce znajdzie, to wody po kostki i palę spokojnie. Jeżeli nie będzie takiego odpływu fali, bym na chwilę nie był w wodzie, to niewątpliwie nie jestem na plaży w potocznym sensie tego słowa. Kretynizm.
Zamiast zatem władze, pięknego skądinąd, Gdańska zabiorą się za ten aspekt plaż, to może by zadbały o jakiś standard, bo nieraz to strach do wody wejść. Turyści i wczasowicze przyjeżdżają tam i zostawiają tam swoje pieniądze. Wlepcie im parę mandatów, z pewnością powrócą. A swoją drogą: dobrze Gdańska nie znam, ale z pewnością jest tam o wiele więcej miejsc, gdzie przydaliby się strażnicy miejscy o wiele bardziej, niż na plaży. No, ale, jak w większości miast (o ile nie we wszystkich) strażnicy miejscy są silni, gdy trzeba babci mandat wlepić, bo sprzedaje pietruszkę. Gdy jest zagrożenie, jakoś ich nie widać.
- jlv2 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
7 komentarzy
1. Pewnie palisz?
2. @mamam
3. Jlv2
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.
4. Zakazy, a za zakazami ida nakazy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. @Przemo
6. @
7. Jest bardzo proste rozwiązanie