Sondaże inaczej

avatar użytkownika Anula
Ten tekst jest odpowiedzia na temat dosc dawnego tekstu Toyaha pt. "Numer 465 z podniesionym czolem na plecach". A wlasciwie, jego wypowiedz zmobilizowala mnie do spojrzenia na sondaze troche optymistyczniej. Jesli zdajemy sobie sprawe co w nich tak naprawde "piszczy", to mozemy sprobowac spojrzec na nie z troche innej strony. Na poczatek troche spraw oczywistych - dla przypomnienia. 1. Wiadomosci ogolne Sondaze stanowia wazne zrodlo informacji dla wladz panstwowych, partii politycznych i obywateli. Zajme sie sie na sondazami osrodkow badania opinii publicznej. 2.Pytaniem, na ktore trzeba sobie na poczatek odpowiedziec: jaki jest realny wplyw firm publikujacych sondaze na zycie spoleczne i polityczne w Polsce? oraz jaka jest szkodliwosc ich dzialan? Chodzi o wprowadzanie spoleczenstwa w blad, manipulacje i wypaczanie wynikow badan. 3. Jest specyfika w Polsce, ze obywatele obawiaja sie powiedziec, jak naprawde beda glosowac(zwlaszcza w wyborach) W zwiazku z tym, jesli wynik znacznie odbiega od rzeczywistosci, firmy tlumacza swoje bledy wlasnie tym, ze uczestnicy badan oszukuja ankieterow. Pomylka w granicach bledu statystycznego(3 punkty procentowe) jest dopuszczalna. Ale kiedy blad jest dwucyfrowy, nie mozna tego tlumaczyc zla wola ankietowanych. W Europie zachodniej i USA nikt nie chcialby rozmawiac z autorami tak blednego sondazu, a firma wypadlaby, prawdopodobnie, z rynku. Kolejna sprawa - firmy nasze przygotowuja sondaze tak, aby zaistniec w przychylnych mediach, po to, by ich sondaze byly jak najczesciej zamawiane i cytowane. Wiaze sie to rowniez z korzysciami materialnymi, bo najtansze sondaze kosztuja ok. 8-10 tys. zlotych. 3. Wiarygodnosc sondazy. W Polsce najczesciej sa cytowane sondaze telefoniczne., chociaz bardziej wiarygodne i rzetelne sa sondaze w formie wywiadu bezposredniego w miejscach publicznych. I tu jest pies pogrzebany. Trzeba zdawac sobie sprawe z tego, ze EUROPEJSKIE STOWARZYSZENIE RYNKU I OPINII zaleca, aby sondaze telefoniczne byly przeprowadzane WYLACZNIE w tych krajach, w ktorych nasycenie telefonami wynosi ok 85-90% na 100 doroslych mieszkancow. W Polsce wynosi ono(stacjonarne i komorkowe) ok 73%. O TYM FAKCIE OCZYWISCIE BRAK JAKIEJKOLWIEK INFORMACJI!. A TO SKUTKUJE TYM, ZE JEST NADREPREZENTACJA osob zamoznych, a wiec mieszkancow wielkich miast, w mlodym i srednim wieku, lepiej wyksztalconych i usytuowanych materialnie o pogladach centrowo-liberalnych. Stad wyjatkowo dobre wyniki sondazy telefonicznych dla rzadu Tuska. Te sondaze sa o tyle grozne, ze powoduja zawyzanie lub zanizanie wynikow dla poszczegolnych opcji. Dalej jest to wskazowka dla wyborcow kogo poprzec, lub pojsc lub nie pojsc na wybory. Dodam tu jeszcze, ze przy podawaniu wynikow powinno sie powiedziec na kim przeprowadzono te sondaze i oczywiscie w jakiej formie. U nas obowiazuje taka formula, ze byl to sondaz telefoniczny i przeprowadzony na reprezentatywnej probie. Brzmi to uczenie, ale nic nie mowi. To jest smiech na sali! 4. Kapital obcy Oprocz tego, ze znamy wlascicieli sondazowni (personalnie), to nie bez znaczenia jest fakt, ze w naszym kraju w wiekszosci tych firm przewaza kapital zagraniczny. I tak GFK Polonia to niemiecki, OBOP brytyjski, Pentor amerykanski. Polskie firmy to PBS, fundacja CBOS i firmy z Klubu Socjometrycznego. 5. Dodam jescze do tego kontekst obecnej propagandy(a nie rzeczywistosci) i mamy rozjasnienie sondazowej sytuacji. Voila! W swietle chociazby ww informacji zastanawiam sie czy wogole warto zamartwiac sie JAKIMIKOLWIEK SONDAZAMI? Moim zdanie nie bo jest to czysta propaganda i nieuczciwosc wobec spoleczenstwa. Postawilabym raczej pytanie o uswiadomienie i obudzenie naszego narodu! APELUJE DO WSZYSTKICH O CZYSTY SMIECH Z NASZYCH SONDAZY, a od razu zrobi nam sie lepiej! "Nie uznawaj za prawde zadnego twierdzenia tylko dlatego, ze jest wydrukowane albo wypowiedziane w srodkach masowego przekazu" pozdrawiam wszystkich Anula
Etykietowanie:

19 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Anula ;) gratulacje

Witam, nie tylko za "edycję", ale i analizę . pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Anula

2. Maryla,

Dzieki, ale tak naprawde edycje wykonala moja znajoma. Zreszta przekazalam jej takze informacje o naszym forum(jak najlepsze oczywiscie) - ona przyznala zreszta, ze kiedys nawet nie odpowiedziala na Wasza propozycje. Mowila tez o "niepoprawnych", a wiedziala malo o naszym forum. Moze zglosza sie teraz do Was, bo przeciez eurowybory tuz, tuz. pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika Maryla

3. pierwsze koty za płoty ;) jak zorientujesz się, o czym

do Ciebie pisałam, nie będzie Ci potrzebna pomoc, to proste, ale trzeba to opanowac. Zapraszamy na nasze forum wszystkich prawicowców, którym na sercu lezy Polska i nasze polskie sprawy. pozdrawiam ;)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Anula

4. Maryla,

A dlaczego nie moge pisac na blogu i jak to zrobic(zeby pisac)? pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika Maryla

5. Anula, masz uprawnienia komentatora,

Administrator musi Ci zmienić uprawnienia na blogera. Zgłoszę to. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Polacy nie chcą superpaństwa UE

Polacy nie chcą superpaństwa UE

Jarosław Stróżyk 28-04-2009, ostatnia aktualizacja 29-04-2009 01:59

Aż 67 proc. pytanych akceptuje dalsze rozszerzanie Unii Europejskiej. Najchętniej widzieliby w niej Ukrainę, Chorwację, Białoruś i Turcję

Polacy popierają rozszerzenie Unii
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Polacy popierają rozszerzenie Unii
Tak dla unijnej konstytucji i armii. Nie dla wspólnego rządu i prezydenta
źródło: Rzeczpospolita
Tak dla unijnej konstytucji i armii. Nie dla wspólnego rządu i prezydenta

Nie słabnie poparcie Polaków dla członkostwa naszego kraju w Unii Europejskiej. Aż 77 proc. badanych w sondażu GfK Polonia dla "Rz" jest zadowolonych, że Polska jest we Wspólnocie. Przeciwnego zdania jest zaledwie 14 proc.

– Widać, że zadomowiliśmy się w Unii i członkostwo w niej nam się podoba. Odsetek pozytywnych odpowiedzi wśród Polaków jest jednym z najwyższych w całej Wspólnocie – komentuje dr Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Jak wynika z badania, Polacy należą też do czołówki, jeśli chodzi o poparcie dla dalszego rozszerzania Unii. Aż 67 proc. badanych chce, by liczba państw należących do UE się zwiększała. Największy entuzjazm dalsze rozszerzenie budzi wśród ludzi bardzo młodych (79 proc. w grupie od 15 do 19 lat), najmniejszy wśród najstarszych (53 proc. ludzi powyżej 66. roku życia).

Pytani o to, jakie kraje powinny do UE przystąpić w pierwszej kolejności, Polacy wymieniają: Ukrainę (55 proc.), Chorwację (39 proc.), Białoruś (31 proc.) i Turcję (27 proc.). Dużo mniejszym poparciem cieszy się członkostwo w Unii: Gruzji (17 proc.), Serbii (16 proc.), Rosji (15 proc.), Macedonii (13 proc.) i Czarnogóry (11 proc.).

– Te wyniki pokazują, że poczucie solidarności jest w nas głęboko zakorzenione – uważa dr Rafał Trzaskowski z Centrum Europejskiego Natolin. – Nie zachowujemy się jak pies ogrodnika. Moglibyśmy pomyśleć: niech Unia będzie jak najmniejsza, to trafi do nas jak najwięcej pieniędzy. Tak jednak nie jest. Integracja nam sporo dała, chcemy więc, żeby skorzystali na niej inni.

Trzaskowskiego nie dziwi też wybór nowych państw, które chcielibyśmy widzieć w Unii. – Chorwacja jest krajem, którego bliskie członkostwo jest najbardziej prawdopodobne. Ukraina i Białoruś to nasi sąsiedzi, więc ich integracja ze Wspólnotą jest częścią naszej racji stanu – tłumaczy.

Dodaje jednak: – Zaskoczenie może budzić spore poparcie dla integracji Turcji z UE. Ale to też dobrze o nas świadczy. Nie chcemy tworzyć Unii jako zamkniętego klubu wyłącznie dla państw o korzeniach chrześcijańskich.

Ale jak wynika z sondażu, dalsze pogłębianie integracji w ramach Unii nie budzi w nas równie wielkiego entuzjazmu.

Aż 49 proc. badanych nie chce, by Unia miała wspólny rząd (za opowiada się 38 proc.). Jeszcze więcej przeciwników ma pomysł wyboru wspólnego prezydenta. Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiada się 57 proc. ankietowanych, za jest tylko 30 proc.

– Po prostu, Unia podoba nam się taka, jaka jest. I chcemy jej wzmacniania, ale nie absurdalnej centralizacji w postaci wspólnego rządu czy prezydenta – zaznacza Trzaskowski. – Traktujemy Unię jako wspólnotę suwerennych państw, które powinny współpracować, a nie jak superpaństwo.

Potwierdzają to wyniki sondażu. Badani pytani, jaki kształt powinna przybrać w przyszłości UE, uważają, że ma być unią niepodległych krajów (29 proc.) lub unią państw połączonych jedynie wspólnym obszarem wymiany gospodarczej (26 proc.). Tylko 17 proc. ankietowanych chce, by stała się jednym państwem z jednymi władzami i prawem dla wszystkich krajów.

– Polacy w swoim spojrzeniu na Unię są konserwatywni. Uważają, że jeśli coś się sprawdza, nie powinniśmy tego zbyt radykalnie zmieniać – uważa Flis.

Pewne zmiany jednak wchodzą w grę, bo jak wynika z badania, 49 proc. Polaków chce, by Unia miała wspólną konstytucję.

– Wierzymy, że taki dokument pozwoli usprawnić prace instytucji unijnych. Na taki wynik ma też na pewno wpływ debata, jaka się wokół tego tematu toczy w naszym kraju – tłumaczy Trzaskowski. Domagamy się jednak, by w unijnej konstytucji znalazło się odwołanie do wspólnych dla krajów należących do UE wartości chrześcijańskich (63 proc. badanych).

Zaskakiwać może za to liczba zwolenników powołania wspólnej unijnej armii. Aż 47 proc. badanych jest zdania, że Wspólnota powinna mieć własne struktury wojskowe. Odmiennego zdania jest 38 proc. ankietowanych. – Najwidoczniej przekonały nas dotychczasowe doświadczenia Polski z NATO. Nasi żołnierze brali udział już w wielu misjach i operacjach zagranicznych, podczas których ramię w ramię walczyli z żołnierzami z innych państw – uważa Flis.

Aż 57 proc. Polaków nie chce, by UE miała jednego prezydenta – wynika z sondażu GfK Polonia dla "Rz". Gdyby jednak miał on być wybierany, 51 proc. chce, by odbywało się to w ramach europejskich wyborów powszechnych, zdaniem 16 proc. powinien to robić PE, 10 proc. – parlamenty krajów. Tyle samo osób uważa, że wyboru mają dokonywać głowy państw. Dla 9 proc. urząd powinni sprawować rotacyjnie prezydenci państw członkowskich. Badanie z 24 – 26 kwietnia, 1000 osób.

http://www.rp.pl/artykul/99645,297866.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

7. To jest świadectwo zdrowego instynktu politycznego Polaków.

W to wierzę i NATO stawiam. Wydobędę się z nicości i przedstawię tekst o Zmartwychwstaniu Rzeczypospolitej przy okazji naszego Święta, troszeczkę przed 3 maja. Mam na myśli coś, co zapowiedziałem w tekście "204 SAISONSTAAT. Treść polskiej polityki (IGP"). Kiepską mam wydajność, jeden tekst na Wielkanoc, następny na 3 maja. Ale za to ma w tym tekście być sporo naszych wspólnych Marylu myśli, odnoszących się do źródeł koncepcji polskiej racji stanu. Parę myśli sformułowała pani Anna Fotyga w czasie swojego przesłuchania. Najprawdopodobniej te jej słowa, nigdy nie powtórzone przez żadnego komentatora, stały się przyczyną niechętnych komentarzy polskich fałszywych elit: -----> - Niepodległa Polska? -----> - Przecież to bzdura. -----> - I ta niemądra Fotyga, z takiego powodu ma -------> czuć się poraniona? -----> - Patriotka się znalazła. Wynik tego sondażu pokazuje JEDNAK, jak dalece możemy liczyć na poparcie ludzi, którzy myślą o Polsce inaczej. SĄ Z NAMI LUDZIE, DLA KTÓRYCH W SKALI MASOWEJ, ISTOTNEJ POLITYCZNIE, NIEPODLEGŁOŚĆ POLSKI, JEJ SAMODZIELNOŚĆ POLITYCZNA W EUROPIE OJCZYZN JEST ICH WARTOŚCIĄ Inaczej niż Stasiński i jego Lizut Sadurski, którego nie chcę ani oglądać, czytać ani słuchać. Nie jestem masowym chistą, nie chcę się dręczyć Florencką Chorobą.
avatar użytkownika Winston

8. OPOB CBOS i Pentor to twory SBckie z wojny Jaruzelskiej

O ile nawet są w ich akcjonariacie obecne różne inne nacje, to o wpływie Platformy UBwatelskiej na produkt nie trzeba chyba nikogo przekonywać? Co do PBS, to czy to nie jest przypadkiem firma pana Misiaka? Pytanie retoryczne. Mam coś jeszcze dodać? Co do wypadania z rynku... Gdzie indziej, zapewne tak. W Polsce nie ma na rynku sondażowni, która prawidłowo prognozowała wyniki wyborów prezydenckich (i to bodaj 2 razy) i parlamentarnych w 2005. Sam nawet jej nazwy nie pamiętam. Pozdrawiam
avatar użytkownika Anula

9. Att. Michael

Witam, Przeciez wszyscy(przynajmniej piszacy w blogmedia) wiedza( tak mysle), ze zdrowa tkanka Naszego Narodu jeszcze zyje! Problememj est jak obudzic pozostala czesc? Dziekuje za Twoje pozostale teksty tez, chociaz nie mialam okazji zeby na nie odpowiadac. Pisz jak najwiecej, moze wlasnie, na przekor przejsciowym trudnosciom! pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika Anula

10. Att Maryla,

Witam, To wszystko cieszy, ale zauwaz, znow nie byly podane dane jaka proba, na kim. Moze sie czepiam, ale tak powinno byc. pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika Anula

11. Att Winston

Witam, Senator Misiak ma firme Work Service S.A. O jego powiazaniach z PBS nic mi nie wiadomo. Masz racje co do sondazowni. W roku 2005 na kilka dni przed koncem kampanii wiele mediow odtrabilo zwyciestwo PO i Tuska i jedyna watpliwoscia bylo to, czy Tuskowi potrzebna bedzie 2 tura do zwyciestwa. Najwiekszy blamaz to byl OBOP, ktory pomylil sie o 11 punktow procentowych. I co ? I nic... Ten fakt nawet nie sprowokowal zadnych pretensji czy dyskusji albo debat publicznych. Dlatego, dobrze, ze rozmawiamy o tym. pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika Winston

12. @ Anula

A jednak, a jednak... Wrzuciłem sobie szybko Misiaka i PBS i podrzucam pierwszy z brzegu artykulik: http://wiadomosci.wp.pl/kat,108714,title,Czy-sondaze-byly-falszowane-na-korzysc-PO,wid,10955559,wiadomosc.html?ticaid=17f02 Czy to rzuca nowe światło na przychylność sopockiej PBS dla Platformy UBwatelskiej? W ogóle, to najbardziej interesujące są kadry. Weźmy takich człowieków honoru jak np. Biernacki lub Dukaczewski. Wystarczy mały research w najpopularniejszych przeglądarkach (przynajmniej dopóki UE nie zadekretuje filtrowania treści defetystycznych i szkodliwich dla postępu), aby dostrzec snop nowego światła na Platformę. I by zadać sobie parę pytań. Polecam to ćwiczenie. Mistrzem jest w tym Aleksander Ścios. Ale każdy może mieć odrobinę tej przyjemności ;-) Pozdrawiam!
avatar użytkownika Winston

13. I jeszcze jedno ciekawe znalezisko:

Proszę zajrzeć niezwłocznie, bo jeszcze skasuje profil ;-) http://www.goldenline.pl/aleksandra-misiak2
avatar użytkownika Maryla

14. Winston

offline

Aleksandra Misiak

doradca klienta

Miejscowość:
Warszawa
Województwo:
mazowieckie
Branże:
Administracja Państwowa
Finanse/Ekonomia
Księgowość/Audyt/Podatki

Doświadczenie i referencje

Firma:
PBS (od 2008-05)
 
Stanowisko:
doradca klienta
 
Firma:
Agencja Służby Społecznej (od 2005-01)
 
Stanowisko:
opiekunka

czy to zbieżnośc nazwisk, czy  nie?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Anula

15. Czy to zbieznosc nazwisk... czy nie?

Witam ponownie, Oficjalne wiesci glosza, ze sen. Misiak ma narzeczona.Ta pani to jakas powinowata? - moze mamusia? lub siostra lub jakowas kuzynka? Na te pytania nie odpowiem Ci-bo po prostu nie wiem. Ale bardzo interesujace wiadomosci przynosisz. To, ze PBS popiera PO - to wiedzialam, ale o ich bliskich zwiazkach nie. Szkoda, ze szefowie tych firm nie sa pod pregierzem opinii publicznej, i mediow. Podam Ci jeszcze link do ciekawego artykulu na salonie24 a propos wyborow: abakus.salon24.pl - Jak sfalszowano wybory 2007 i drugi wing2009.salon24.pl - Jeszcze nie zginela? Anatomia zaglady. pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika Winston

16. trochę off topic, z raportu o kampanii "mobilizacyjnej"

Cytat: Wpływ kampanii na poparcie dla obu głównych partii nie jest symetryczny, jako że „zachęconych” było znacznie więcej niż „przekonanych”. Uogólniając można oszacować, że bez kampanii PiS straciłby ok. 830 tys. wyborców (3,6% głosujących), a PO ok. 1 800 tys. (13,6% głosujących). Podmioty organizujące tę akcję są finansowane ze źródeł zagranicznych, częściowo - są zależne od obcych rządów. Inne pośród nich to osoby prawne, a zatem finansowały kampanię wyborczą Platformy UBwatelskiej nielegalnie. Ale co tam! Nie takie rzeczy sąd uznawał w III RP za legalne.
avatar użytkownika Maryla

17. Ale co tam! Nie takie rzeczy sąd uznawał w III RP za legalne.

W sprawie wyborów napisalismy do p.Rymarza i do NIK. Spokojnie, trzeba droga administracyjno-prawna uzyskac pełne dane. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Anula

18. Maryla

Witam, I w latach 90 i teraz! Przykre - wrocilo stare! pozdrawiam 'jednak jakas iskra nadziei tli sie we mnie'
Anula
avatar użytkownika Anula

19. Marylko,

Czy moglabys wstawic mi ten tekst do blogu lub powiedziec mi jak to sie robi? pozdrawiam
Anula