Czuma w sprawie małpiarni w Chicago - "zasłużyli sobie"

avatar użytkownika Maryla
Sprawa "małpiarni" z Chicago - "zasłużyli sobie"

Andrzej Czuma, fot. Paweł Supernak
PAP

- Stefan Niesiołowski nie mówił, że cała Polonia w Chicago to małpiarnia, tylko miał na myśli pewną grupę oczerniających mnie osób – powiedział w TVN 24 Andrzej Czuma. Minister sprawiedliwości skomentował w ten sposób przeprosiny, które pod adresem Polonii, za słowa wicemarszałka Sejmu, wystosował Bronisław Komorowski.

- Grupa małpiarni przebywa w Chicago, ale też w Warszawie – stwierdził Andrzej Czuma. – W Chicago byli emisariusze z Warszawy, którzy wyłożyli trochę pieniędzy na ich działalność – dodał. W jego opinii, sprawą powinni zainteresować się amerykańscy prokuratorzy.

Czuma stwierdził jednak, że osoby, które Stefan Niesiołowski, określił mianem małpiarni, "zasłużyły sobie na to", choć jak zastrzegł, tego określenia nie należy stosować w odniesieniu do całej Polonii mieszkającej w Chicago i Stanach Zjednoczonych.

- Polityków atakować trzeba, ale nie wolno mówić na nasz temat fałszywego świadectwa – ocenił minister sprawiedliwości. – A dziennikarzom nie wolno kłamać – podkreślił. Pytany o to, czy ma długi w Polsce, odpowiedział: Każdy ma jakieś długi. Zaprzeczył jednak, jakoby miał nadal długi w Stanach Zjednoczonych. Czuma zaprzeczył także, iż płacił swemu synowi z "budżetowych pieniędzy"; jak podkreślił, był on tylko społecznym asystentem w ministerstwie sprawiedliwości.

 

http://wiadomosci.onet.pl/1952337,11,item.html

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Kwiatkowski: sądy 24-godzinne nie spełniły oczekiwań

Kwiatkowski: sądy 24-godzinne nie spełniły oczekiwań

ika 14-04-2009, ostatnia aktualizacja 14-04-2009 19:43

Według senatora PO i wiceministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego sądy 24-godzinne nie spełniły oczekiwań. Podczas spotkania z mieszkańcami Łodzi wiceminister zapowiedział, że przygotowywane zmiany w Kodeksie karnym mają usprawnić ich działanie.

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło akcję parlamentarzystów PO pod hasłem "500 spotkań na 500 dni rządów". Posłowie i senatorowie PO mają informować o dotychczasowych działaniach koalicji PO-PSL i odpowiadać na pytania, czy wątpliwości ludzi.

Podczas spotkania z mieszkańcami Łodzi Kwiatkowski oraz drugi z łódzkich senatorów PO Maciej Grubski podsumowali m.in. sytuację w wymiarze sprawiedliwości.

Odnosząc się do pracy sądów 24-godzinnych Kwiatkowski ocenił, że nie do końca zdały one egzamin. Jak powiedział, statystyki pokazały, że w tych sądach "sądzeni są przede wszystkim pijani rowerzyści i kierowcy", a tylko ułamek spraw dotyczy czynów o charakterze chuligańskim.

Dlatego - jak mówił Kwiatkowski - przygotowany projekt nowelizacji Kodeksu karnego (który jest już w Sejmie) ma usprawnić funkcjonowanie tzw. sądów 24-godzinnych. Nie trzeba będzie np. obligatoryjnie zatrzymywać sprawcy, osadzać go w areszcie i doprowadzać do sądu. Będzie go można - wyjaśniał - wezwać w wyznaczonym terminie, nie później jednak niż w ciągu 72 godzin. Jeśli sprawca się nie stawi, sąd będzie mógł rozpoznać sprawę i wydać wyrok bez jego udziału. Projekt zakłada też rezygnację z obligatoryjnej obrony.

Wiceminister przypomniał również, że od września tego roku zacznie funkcjonować tzw. dozór elektroniczny dla osób skazanych za drobne przestępstwa. Skazani będą mogli - dzięki specjalnym bransoletkom elektronicznym - odbywać karę w domu. Według Kwiatkowskiego docelowo w ten sposób karę będzie mogło odbywać ok. 15 tys. osób.

Senator zwrócił również uwagę, że priorytetem resortu sprawiedliwości jest pomoc ofiarom przestępstw. Mówił także o przygotowanym w resorcie projekcie zmian w Kodeksie karnym wykonawczym, który ma wprowadzić całodobowy monitoring cel niebezpiecznych przestępców. Projekt ten trafił do Sejmu na początku kwietnia.

Na spotkanie z politykami PO przyszło kilkadziesiąt osób. Rozmawiano m.in. o potrzebie budowy dużego lotniska między Warszawą a Łodzią, a także o sprawie budowy dróg w związku z Euro 2012.

Według Kwiatkowskiego akcja "500 spotkań na 500 dni rządów" ma trwać do końca kwietnia.

PAP

 

http://www.rp.pl/artykul/92106,291063.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

2. Polonia z pewnością

będzie wdzięczna Czumie, że tylko jej część to "małpiarnia", pozostali mogą się uważać za normalnych. My, w Polsce, zostaliśmy przy okazji tej wypowiedzi dowartościowani: grupa "małpiarni" przebywa też w Warszawie. Pan Czuma, zaproszony do rządu przez premiera w roli niezłomnego bohatera, pitoli duby smalone jak jego pozostali kolesie rządowi i z administracji państwowej,wywodzący się z PO. A swoją drogą, to Stefkowi rząd, grupa jego przyjaciół i on sam, musiały się podświadomie skojarzyć z "małpiarnią" i strzelił z tym epitetem w kierunku Polonii...

basket