Pytania do reżysera filmu Tajemnica Westerplatte - do wywiadu

avatar użytkownika Maryla

Kontynuacja naszej społecznościowej interwencji.

Kontynuacja sprawy dotowania filmu "Tajemnica Westerplatte"

 

List do Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w sprawie dotowania filmu "Tajemnica Westerplatte"

Sucharski

 

Sprawa nabrała tempa. Po publikacji artykułu z NCzas zalogował sie na naszej stronie rezyser i producent - Paweł Chochlew:

Chochlew znowu nadaje

Na naszą propozycje udzielenia wywiadu, aby mógł nam przedstawic odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie stawialismy w naszych listach, a na które nie otrzymaliśmy odpowiedzi, postawił nam warunki, które uniemozliwiają prawdziwy wywiad, ale dają nadzieje na uzyskanie odpowiedzi od źródła, nie przez posredników.

Tak więc, prosze o zgłaszanie pytań na forum , lub przysyłanie meilem na http://www.blogmedia24.pl/contact

 

Admina prosze o podłączenie  tego wątku do interwencji w sprawie.

Etykietowanie:

30 komentarzy

avatar użytkownika Errata

1. "postawił nam warunki, które

"postawił nam warunki, które uniemożliwiają prawdziwy wywiad, ale dają nadzieje na uzyskanie odpowiedzi od źródła, nie przez pośredników." Kiedy był zaproszony do studia radia Zet aby udzielić wywiadu z K.K.Zaleska czy również miał ustalone pytania? Wcale bym się nie zdziwił,ze to z pochodzenia żyd ruski albo ukraiński,albo niemiecki!! Zrobią zbiórkę i wespół w zespól by moc odpowiedzi móc wzmóc!Pośrednicy będą oczywiście ta niewidoczna mocą wsparciu dla odpowiedzi ułożonych pytań! To jakaś paranoja!

Errata

avatar użytkownika Unicorn

2. Pytanie: "Jakie źródła (nie

Pytanie: "Jakie źródła (nie tylko historyczne) i opracowania zostały wykorzystane w pracach nad filmem. Proszę podać bibliografię, może być w wersji skróconej: autor i tytuł. [to pytanie powtarzam bo nie dostaliśmy odpowiedzi]

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika kazef

3. On już odpowiedzial

na to pytanie na swoim forum: "Cały scenariusz w wersji z bibliografią (listą materiałów źródłowych) został zdeponowany w PISF - ie i tam też można się starać o pełne informacje. Tak myślę. Materiał jest bardzo obszerny, więc kiedy padną konkretne pytania spróbuję na nie odpowiedzieć." Materiału nie pokaze, bo wtedy wyjdzie, że sceny ktore wymyślił, np. kilkakrotnego rozstrzeliwania dezerterów, nie maja zadnego umocowania historycznego i opierają sie na jakichs plotkach, powtarzanych po latach i niezweryfikowanych przez nikogo.
avatar użytkownika Maryla

4. ten wątek jest do zadawania pytań, nie do dywagacji

jak zbierzemy pytania i zrobimy wywiad - przypominam - taka jest formuła - to będziemy oceniać ich merytoryczność.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

5. Ok.

Już się nie odzywam.
avatar użytkownika jan.nowak1

6. Pytanie winno być o dokładne wskazanie źródeł w konkretnych spra

Pytanie winno być nie tyle o źródła i opracowania, ile o dokładne wskazanie źródła przedstawianych w filmie sytuacji. I tak np. winien wskazać, gdzie i kto pisze o siusianiu na portret generała, o owe kąpiele, owo pijaństwo itp. Należy przepytać na każdą z owych - eufemistycznie mówiąc - "kontrowersyjnych" scen.
avatar użytkownika kazef

7. jan.nowak1

Pełna zgoda. Takie powinny byc pytania. ... I takie byly na spotkaniu na targach ksiazki w Warszawie - ale rezyser nie umial na nie odpowiedziec. Ale pytajmy, pytajmy. Moze tym razem odpowie. Znowu dywaguje... juz mnie nie ma...
avatar użytkownika Bernard

8. Co pan reżyser Chochlew sądzi o niemieckiej polityce

historycznej znajdującej swój wyraz w kinematografii niemieckiej. Czy film który usiłuje zrobić za publiczne pieniadze (a zwłaszcza jego pierwotne wersje) przypadkiem takiej polityce historycznej niemiec nie słuzą? Podaję wypowiedź posła Jarosława Sellina: Niemcy – polityka pamięci w kinematorgrafii Uczestniczyłem ostatnio w Warszawie w spotkaniu zorganizowanym przez Niemiecki Instytut Historyczny poświęconemu powojennemu pojednaniu Niemców z Polakami, Żydami, Francuzami i Czechami. Jeden z panelistów, Kazimierz Wóycicki, niemcoznawca i były wieloletni redaktor naczelny dziennika „Rzeczpospolita” postawił tezę, że aktualnie pojednanie polsko-niemieckie utrudnia polskie przewrażliwienie historyczne i „odgrzebywanie” przez Polaków po wielu latach niemożności wielu kwestii historycznych, które Niemcy chciałyby traktować jako już dawno zamknięte. Niemcy po zjednoczeniu w 1990 roku chciałyby być już traktowane jak każdy normalny naród i państwo w Europie, nie obciążone wyłącznie błędami najnowszej historii. Oczekują traktowania zgodnego z ich aktualną pozycją gospodarczą, demograficzną, a nawet militarną, a na przeszkodzie temu mają stawać między innymi ciągłe resentymenty historyczne sąsiadów, zwłaszcza Polaków. Pozwoliłem sobie w dyskusji nie zgodzić się z tą tezą. Otóż wydaje mi się, że to Niemcy przeżywają w ostatnich latach szczególnie intensywny renesans zainteresowania historią, w dużej mierze inspirowany przez różne szczeble władz, organizacji społecznych i twórców kultury. W dodatku wszystkie te działania wpisują się w generalny nurt rewizji postrzegania własnej historii najnowszej tak, by rozmyć nieco wyłączną odpowiedzialność Niemców za tragedie II wojny światowej i przedstawić samych siebie jako jedną z głównych ofiar tej wojny. Przecież gdyby nie niepokojąca działalność Związku Wypędzonych z jego przewodniczącą Eriką Steinbach i Powiernictwa Pruskiego Rudiego Pawelki, Polska prawdopodobnie zakończyłaby realne rozliczenia historyczne z Niemcami na odszkodowaniach dla robotników przymusowych, które uzyskał rząd Jerzego Buzka. A tak Polacy są zmuszeni, na zasadzie obronnej, do przypominania losu polskich wysiedlonych i liczenia strat osobowych i majątkowych spowodowanych przez okupację niemiecką, by zabezpieczyć się przed ewentualnymi roszczeniami majątkowymi Niemców uzyskiwanymi przed europejskimi sądami. W odnowieniu zainteresowania historią przez Niemców szczególną rolę odgrywa w ostatnich latach kinematografia. A jest to dzisiaj najsilniejszy środek wytworzony przez kulturę masową oddziaływujący na wyobrażenia historyczne społeczeństwa. Przyjrzyjmy się tylko kilku przykładom tego dorobku z ostatnich kilku lat: „Upadek” („Untergang”) – film traktujący o ostatnich dniach życia Hitlera i jego najbliższych współpracowników w berlińskim bunkrze. Film moim zdaniem wybitny i bardzo sugestywny, dlatego też z kilku względów niepokojący. Hitler ukazany w nim został jako człowiek do końca wierny swoim, szalonym wprawdzie, ale jednak „ideałom”. „Wierność do końca” może niektórym, zwłaszcza idealistycznym młodym ludziom, imponować. Przy tym stosunek Hitlera do najbliższych w tym filmie też może wzbudzać sympatię. Nie jest on pozbawiony ludzkich cech. Tragedia rodziny Goebbelsów została pokazana w dramaturgii godnej tragedii greckiej Medei. Wehrmacht i jego oficerowie broniący Berlina przypominają szlachetnością i urodą naszych powstańców warszawskich. Gdy na końcu żołnierze ci idą do sowieckiej niewoli, żegnani są przez wycieńczonych berlińczyków gestami solidarności i kromkami chleba. „Ucieczka” – serial ukazujący exodus Niemców z Prus Wschodnich przed zbliżającą się Armią Czerwoną z wieloma szlachetnymi postaciami, oparty w dużej mierze na wspomnieniach Marion von Doenhoff. Dominuje w tym filmie ton niezrozumienia, dlaczego Bogu ducha winni Niemcy musieli opuścić swą arkadyjską małą ojczyznę (serial niedługo będzie emitowany przez TVP 1). „Drezno” – film ukazujący skutki dywanowych nalotów alianckich na niemieckie miasto, bezmiar nieszczęść ludzkich i tragedię zamieniania w perzynę wielkich dzieł kultury. Film powodujący pytanie, czy przypadkiem niektóre działania aliantów nie zasługują na zarzut ludobójstwa. „Gustloff” – historia największego dramatu morskiego w dziejach ludzkości, w wyniku którego zginęło na Bałtyku ponad 9 tysięcy osób. „Czerwony Baron” – film o niemieckim asie lotnictwa w I wojnie światowej Manfredzie von Richthofenie, który ma być wzorem dla dzisiejszej armii niemieckiej. „Biała róża” – film o heroicznym wyczynie grupki studentów niemieckich sprzeciwiających się hitleryzmowi i płacących za to najwyższą cenę. To tylko kilka przykładów. Oczywiście Niemcy mają prawo do budowania w ten sposób wizji własnej historii najnowszej. W dodatku wszystkie te filmy to naprawdę dobre dzieła pod względem artystycznym. Powinno to jednak mobilizować także nas, by oprócz „Katynia” A. Wajdy zrealizować wreszcie np. wielki film o Powstaniu Warszawskim, o kampanii wrześniowej, o wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku, czy o „Solidarności”. W przeciwnym razie będziemy przegrywać walkę o właściwie ukształtowaną, i zgodną z prawdą wyobraźnię historyczną. http://www.polskaxxi.pl/Projekty/Polityka-pamieci/Niemcy-polityka-pamieci-w-kinematorgrafii
avatar użytkownika Unicorn

9. Przypuśćmy, że tworzy Pan

Przypuśćmy, że tworzy Pan film o 17 IX 1939, czy ukazałby Pan radujących się komunistów, dywersantów pochodzenia żydowskiego i bramy triumfalne stawiane "wyzwolicielom"? Co uważa Pan za najgorsze w filmie Katyń?

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

10. przypominam nasz ostani list w sprawie

Szanowni Państwo!

Dziękując za odpowiedź, chcielibyśmy jeszcze raz przypomnieć o naszych zastrzeżeniach odnośnie finansowania filmu. Otrzymujemy głosy od środowisk związanych z kombatantami, że film jest finansowany przez różnorakie instytucje niemieckie. Wydaje się to co najmniej dziwne, jeżeli nie dziwaczne. Tak samo jak brak rozeznania w strukturze finansowania produkcji filmowej.

Nie zamierzamy posądzać Państwa o złą wolę, ale pojawiły się nowe fakty świadczące o nieszczerym podejściu do tematu. W ostatnim numerze tygodnika "Najwyższy Czas", nr 47/2008 z dnia 22 listopada 2008 r. na stronie 18 pojawił się tekst pt. "Podatnicy zapłacą za antypolski film "Tajemnica Westerplatte" R. W. Wyrostkiewicza. Wg autora:

"Kilku spośród ekspertów zajmujących się tematyką Westerplatte zostało wprost kupionych i...nie będą protestować przeciwko przedsięwzięciu."

"Jeszcze gorzej sprawa wygląda z najbliższą rodziną jednego z dwóch oficerów odgrywających główne role w czasie obrony Westerplatte. Przypomnijmy, że jednym z głównych konsultantów filmu jest Stanisława Górnikiewicz- Kurowska, była działaczka ZBOWID-u i etatowa pracownica SB, która od 1964 roku z ramienia bezpieki "opiekowała się" Westerplatczykami. Z informacji przekazanych nam przez informatora związanego ze środowiskiem weteranów i rodzin żołnierzy Westerplatte wynika, że Górnikiewicz- Kurowska szantażuje kluczową osobę (córkę jednego z oficerów) mogącą przeciwstawić się dalszej produkcji filmu. Szantaż polega na sprawach związanych ze sferą obyczajową o czym świadczą materiały operacyjne Służby Bezpieczeństwa, do których dotarł "Najwyższy Czas."

S. Cenckiewicz ocenił, że korzystanie z usług konsultacyjno- historycznych byłych esbeków zajmujących się Westerplatczykami jest czynem wysoce nieprzyzwoitym...

Znany reżyser wyraził swoje uczucia dobitnie:

"Problem z Westerplatte nie leży w tym, czy można nakręcić krytyczny film o jego obrońcach czy nie, tylko że eksperci Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej przyznali dotację człowiekowi, który nigdy w życiu nie stał za kamerą! On nawet gdyby się najlepiej starał, to film i tak byłby klęską. Tu cudów nie ma. Reżyser filmowy to jest bardzo poważny zawód. Ten projekt niejako ontologicznie skazany był na fiasko. Oczywiście żaden z dziennikarzy piszących o filmie tego aspektu nie poruszył. Mam wrażenie, że krytycy filmowi ciągle za mało wiedzą na temat produkcji filmowej. Gdyby pan Chochlew przyszedł do mnie z najlepszym nawet scenariuszem, zaproponowałbym mu, żeby najpierw został asystentem, żeby się czegoś nauczył."
Źródło:
http://www.rp.pl/artykul/223031.html

Prosimy o zajęcie stanowiska w powyższych kwestiach. Z uwagi na rodzaj zarzutów uzasadnione jest aby odpowiedź na nasze pismo pojawiła się niezwłocznie, co z pewnością pozwoli wyjaśnić pewne niejasności związane z tajemnicą....Tajemnicy Westerplatte.

Pragniemy również poinformować, że zwrócimy się do innych historyków z prośbą o opinię o filmie, co pomoże wypracować odpowiednią koncepcję filmu adekwatną do historycznej prawdy. Budowanie kłamliwych mitów nie sprzyja rozwijaniu społeczeństwa obywatelskiego.

Z poważaniem ( w imieniu blogmedia24.pl )
Franciszek Gajek

 

 

Dzisiaj poprosimy o podanie powodów , jakich nam nie ujawniono,. w odpowiedzi na nasz list, przyznania środków na film.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Projekt listu, prosze o uwagi, jeżeli cos chcecie dodać :

Szanowni Państwo! Nawiązując do naszego ostatniego listu z dnia 23/11/2008 w sprawie wsparcia finansowego dla twórców filmu "Tajemnica Westerplatte", bez Państwa odpowiedzi do dzisiaj , uprzejmie prosimy o wyjaśnienie,jakie okoliczności zaszły od tego czasu, o których nie wiemy, że w kolejnym doniesieniu medialnym w sprawie dowiadujemy się : - "K***, kręcimy film!!! -„NCz!" dotarł do takiego SMS-a rozesłanego niedawno przez konsultanta filmu „Tajemnica Westerplatte" ds. uzbrojenia i umundurowania, będącego jednocześnie oficerem Marynarki Wojennej. A więc skandaliczny film o obronie Westerplatte rusza. Z kolei reżyser Paweł Chochlew poprzez adwokata żąda od „NCz!" zamieszczenia sprostowania i przeprosin, strzelając sobie w kolano i przyznając, że mieliśmy rację, opisując kulisy filmu (o tym niżej). Tymczasem „NCz!" ustalił kolejne fakty dotyczące „Tajemnicy Westerplatte", reżysera, osób związanych z filmem, przyznania dotacji przez PISF (czytaj zamieszczony w tym numerze wywiad z Anną Pietraszek, ekspertem PISF), a nawet samej historii obrony Westerplatte(niepublikowane dotąd dokumenty!!!). To cytat z artykułu, pełny tekst cytujemy tutaj : http://www.blogmedia24.pl/node/8755 Pod tym linkiem moga sie Państwo zapoznać ze stanowiskiem Pana Pawła Chochlewa, który był uprzejmy zalogować się na naszym forum . Powołując się na argument reżysera : "Scenariusz, co potwierdzili eksperci powołani przez PISF, jest zgodny z prawdą historyczną. Wcale mnie to nie dziwi gdyż naprawdę z wielką starannością podszedłem do pracy nad tym dziełem." "Jeśli chodzi o środowiska kombatanckie to przyznaję że się z nimi nie kontaktowałem, ale spotkałem się z przedstawicielami krakowskiego stowarzyszenia "Westerplatte 2008" i rozstaliśmy się w zgodzie i porozumieniu. Otrzymałem od nich kredyt zaufania." Ponownie prosimy o umożliwienie nam wglądu w kolejny scenariusz, jak i pełna ekspertyzę powołanych przez PISF ekspertów, cytat z meila: w odpowiedzi na mail z 13.11, w imieniu pani Agnieszki Odorowicz uprzejmie informuję, że ekspertami- historykami są: Mariusz Borowiak, Tomasz Nałęcz i Dariusz Baliszewski. PISF dotację podtrzymuje, nie wiemy natomiast jak na dzień dzisiejszy wyglada struktura finansowania. Z powazaniem Jacek FUKSIEWICZ Pełnomocnik Dyrektora ds. Produkcji Filmowej Polski Instytut Sztuki Filmowej Kończąc nasz list pragnę przypomnieć opinie RPO , jaka otrzymaliśmy na nasze pytania : http://www.blogmedia24.pl/node/3452 ...W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, w interesie społecznym leży, aby film poświęcony tragicznym wydarzeniom ubiegłego stulecia oddawał reali tamtych czasów, przy jednoczesnym poszanowaniu wolności twórczości artystycznej oraz twórczej interpretacji tych wydarzeń przez autorów scenariusza , a także praw do wolności innych osób, w tym bliskich i członków rodzin żołnierzy walczących w obronie Westerplatte..... W imieniu Blogerów Blogmedia24.pl Franciszek Gajek Franciszek Gajek Rzędziana 32 11-041 Olsztyn Otrzymują : 1. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego 2. IPN -------------------------------- ProszĘ o uwagi, dzisiaj wieczorem Franek wysle list do : PISF Ministra KiDN IPN RPO

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

12. ja nie będę się powtarzał

tu http://www.blogmedia24.pl/node/8755#comment-23505 jest moje pytanie,tylko chopie bez j.....!!!


 

avatar użytkownika Anita_C

13. moje pytanie

Chciałam Pana zapytać, czy podejście, które Pan reprezentuje wykorzystałby Pan np. w filmie o Getcie Warszawskim? Chciałabym się posłużyć powojenną publikacją "Pamiętnik Mary Berg". Autorka opisała swoje życie w getcie. Opisywała m.in. postawę niektórych rodzin żydowskich, które wiodły bardzo dostatnie i bogate towarzysko życie. Gdy małe żydowskie dzieci umierały z głodu pod piekarnią albo zabijano je za kradzież jedzenia, bogate żydówki stroiły się w peruki, futra, perły i szły na bal. Bal w getcie. To jest świadectwo autorki, która zresztą miała wyrzuty sumienia, że jej nie brakuje jedzenia, a te dzieci z wydętymi brzuszkami umierają. No, ale przecież nie mogła nic zrobić. Czy podjąłby się Pan zrobienia filmu o tragedii GW i zamieścił by Pan w nim takie sceny? Ile procentowo poświęcił by Pan im miejsca?
avatar użytkownika jan.nowak1

14. Anita_C - źle postawiony problem i złe pytanie

Otóż to co opisujesz działo się naprawdę, i nie stanowiło - jak Ci się wydaje - aż takiego marginesu (poczytaj Ringlebluma), to dla sporej części getta było normalnością, więc w filmie o gettcie warszawskim powinno zająć nawet znaczną część filmu (a dodatkowo sporo należałoby poświęcić filmu policji żydowskiej), by był to obraz odzwierciedlający to się w gettcie wtedy działo. Natomiast to co chce PC uczynić w sprawie Westerplatte nijak się ma do prawdy.
avatar użytkownika Anita_C

15. jan.nowak1

Ja nie neguję, że to się działo naprawdę. Działo się i właśnie dlatego pytam, czy Pan reżyser i w jakiej ilości poświęciłby miejsca w filmie. Jeśli w ogóle podjąłby się jego nakręcenia, o to też pytam. Czy dla Pana reżysera to jest ciekawy i ważny temat? Pytam też, czy inne przypadki niegodziwości zostałyby przez niego podjęte? Ile procentowo dałby temu miejsca, jeśli już tak skrupulatnie wylicza. Powołałam się na ten pamiętnik, bo autorkę raczej trudno posądzić o "niecne" intencje ( z radością witała nowy system w Polsce, a Polaków obwiniała za tragedię jej narodu, chociaż sama patrzyła na śmierć z głodu dzieci ) ale jej książka jest autentycznym świadectwem i chyba wiarygodnym w związku z jej postawą.
avatar użytkownika jan.nowak1

16. Anita_C - ale skala tego była wielka

Ale chodzi o to, że to o czym wspominasz nie tylko działo się naprawdę, ale miało miejsce na wielką skalę. Stąd nie można porównywać czegoś co można nawet określić mianem powszechnego zjawiska, z czymś co zostało wymyślone i jest nieprawdziwe (jak w dystkutowanym scenariuszu). Co do Ringelbluma, to on jest o tyle "lepszy", że są to zapiski prowadzone na bieżąco przez człowieka zmarłego w 1944 r.
avatar użytkownika Anita_C

17. jan.nowak1

Ja nie porównuję. Tego się nie da porównać, pytam o mechanizm. Czy takie podejście jakie prezentuje Pan reżyser, zastosowałby w przykładowym filmie? Czy by się go podjął, myślę, że to dla reżysera wielkie wyzwanie. Do tego przyniosłoby mu wielką popularność, bo przecież dotknąłby tematów kontrowersyjnych, a to jak widać, dla niego ważne. Pytam o procenty. Tym bardziej, skoro działo się to na wielką skalę, to może Pan reżyser pochyliłby się nad tym w większym stopniu. Ciekawa jestem, czy tak faktycznie jest.
avatar użytkownika Maryla

18. Anita

podobne pytanie mozna zadać o polską wersje filmu "Defiace" - materiałów historycznych jest bardzo duzo, Naliboki, Koniuchy, całe kresy wschodnie - ta sama sytuacja. Jaki to byłby kontrowersyjny film! I oparty o prawdzie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Errata

19. Pytania!

Czy odnosząc się do wywiadu udzielonego K.K-Zaleskiej chce pan ukazać postacie bohaterów obrońców Westerplatte poprzez "dwa patriotyzmy", o ktorych pan wspomina w tym wywiadzie! Pierwszy to ten patriotyzm,który jest pozytywny,pana zdaniem,a reprezentowany przez mjr.Sucharskiego ,bo ratuje życie żołnierzy w bezsensownej walce z niemieckim najeźdźca oddając się w niewole! Drugi patriotyzm,który,pana zdaniem, reprezentuje kpt.Dąbrowski jest "patriotyzmem totalnym" człowieka wychowanego w patriotycznych wzorcach "Piłsudczyków",gdzie serce i miłość do ojczyzny była rzeczą najważniejszą,a rozum był w tym momencie znacznie mniej istotny,bo kpt.Dąbrowski chciał walczyć do ostatniej kropli krwi. Jak i co powiedzieć żołnierzom armii,która ma za zadanie bronic swoich braci i siostry,w walce z najeźdźca,który jest liczniejszy,silniejszy lepiej uzbrojony!? Jak wytłumaczyć następnym pokoleniom,ze taka nieliczna armia podejmuje walkę na śmierć i życie z silniejszym najeźdźcą,czy tylko "patriotyzmem totalnym"?.Taka armia słaba,mniej liczna to armia...dzielnych,bohaterskich żołnierzy Fińskich walczących w nierównej walce z najeźdźcą radzieckich towarzyszy niosących na swoich sztandarach krew i ludobójstwa jakich się dopuszczali również Niemcy na naszych bohaterach.Poddali się ze względów politycznych nacisków!

Errata

avatar użytkownika Lancelot

20. Kochani

A czy nie warto spytać pana "reżysera" bez ogródek:Od kogo i skąd przyszło zapotrzebowanie na "taką" wersję "Tragedii Westerplatte" czy czasami nie od "Holocaust Industry" ? Czy jest to tylko wewnętrzna potrzeba skalania "polskiego gniazda"? i na jakie profity jest on przygotowany po wejściu na ekrany tego "tworu" chorej wyobraźni, bo jasna rzecz, że Szkoplandia do dziisiejszego dnia nie może zapomnieć "plamy na honorze bojowym" Wechrmachtu i kriegsmarine, bo to była "ich" KLĘSKA, którą w ten "wyrafinowany" próbują spotwarzyć pamięć POLSKICH BOHATERÓW rękami polskiego? reżysera.

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika TW Petrus13

21. jak zapłacimy

50-60 a nawet 100 mil. dol kłopoty się skończą,amerykańska finansjera będzie bronić polskiego honoru,a jakże inaczej :p ps.przed II światową hitlerowie geobelsowie w podobny sposób nas zmiękczali,z dziada pradziada słowianie :p


 

avatar użytkownika Joanna K.

22. Proszę zapytać p.Chochlewa, czy zgodziłby się

by scenariusz przeczytali historycy z IPN - podajmy nazwiska, które rekomendujemy. żeby zmusić do ujawnienia tego pana/-i który/-a już podobno akceptował scenariusz. I żeby KONIECZNIE podał źródło, z którego wynika że pili, chlali, przeklinali w ogóle prezentowali rynsztok a nie WP. Można zapytać, skąd wynika jego "wewnętrzna potrzeba" pohańbienia polskiego żołnierza. Może jest wnukiem dziadka NN z czasów wojny??? A w ogóle podajcie mu treść wiersza napisanego dla "gienierała" z okazji stanu wojennego z zaznaczeniem, że może doczekać się gorszych epitetów. Mam nadzieją, ze ten blog czyta Jego matka, jeśli jest Polką to apeluję, niech nawkłada do łba "małego rozumka" synowskiego, że nie ma prawa pluć na groby bohaterów. Podejrzewam bowiem, że on sam w razie zagrożenia dla Ojczyzny wziąłby nogi za pas - o ile to Jego Ojczyzna, bo może jest internacjonałem. A oto ten wiersz - może go zadedykować p.reżyserowi? / recytował go Emilian Kamiński w stanie wojennym/: Przebrzydła szumowino, pachołku moskiewski, Ty farbowana świnio, marszałku ku..wski, Chamie zbuntowany, zatęchła sklerozo, Gnoju zasmarkany, ty zdrajco ZOMOZO. Gnido zarzygana, jadowita mendo, Ty kukło gó..ania, kacapski przybłędo. Tchórzu zafajdany, ropiejący strupie, Padalcu rozdeptany, ty wrzodzie na dupie. Ty diabelskie łajno, ty głupi żołdaku, Ty ku..o sprzedajna, ty rusku zupaku, Wypierdku Breżniewa, ty ślepy pedale, Kurduplu tępogłowy, ty głupi bęcwale Ty skunksie śmierdzący, pluskwo zasuszona, Wrzodzie ropiejący, ty małpo zielona, Ty strachu na wróble, zboczony sadysto, Judaszu za ruble, tępawy marksisto. Ty pało gumowa, wredny okupancie, Zakało narodowa, złamany palancie, Cuchnący śmierdzielu, pełzająca glisto, Ponury skur...lu, czerwony faszysto. Ty slugo kremlowy, lokaju sowiecki, Ty zbóju parszywy, pomiocie radziecki, Ty mówco obłąkany, nadęty bufonie, Za naród sprzedany piekło cię pochłonie.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Lancelot

23. Joanno K

Ten wiersz wystarczy za wszystkie pytania. Dzięki Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika mamam

24. Pytanie, które nasuwa się

samo przez się, związane jest z tytułem filmu: jaką to tajemnicę autor ma na myśli? Do jakich nieznanych wcześniej faktów dotarł? Jaką tajemniczą tezę zamierza przedstawić widzom? Poza tym wydaje mi się, że można (do wiadomości)przesłać list do Kancelarii Prezydenta, w końcu L.K.jest prekursorem polityki historycznej i powinien być żywotnie zainteresowanym tematem.
avatar użytkownika Selka

25. Powtórzę pytanie (zadane w innym wątku) do P.Chochlewa

Najpierw Pana zacytuję: ..."Pozostają psychologiczne sceny Sucharski - Dąbrowski + te które ja uważam za ważne i potrzebne a zgodne z faktami (obsikiwany obraz, picie alkoholu itd.)" Pytanie: DLACZEGO uważa Pan za WAŻNĄ scenę z obsikiwaniem obrazu przez Westerplatczyków (zdaje sie początkowo w scenariuszu był to obraz Wodza?)- proszę wskazać jakie DOBRO spodziewa się Pan uzyskać w takim "psychologicznym" ujęciu (dobro- pod każdym możliwym względem, w tym także komercyjnym). A jeżeli nie dobro - tylko ZŁO, proszę wskazać ZASADNOŚĆ takiej sceny w JEDYNYM dotąd filmie opisującym walkę Polaków na Westerplatte z napaścią Niemców.; jaki to ZŁO ma stanowić PRZEKAZ ARTYSTYCZNY dla publiczności? Selka

Selka

avatar użytkownika Rzepka

26. Pytania

też podlinkowałem w "interwencjach".
avatar użytkownika E-misjonarz

27. Chochlew i Korwin w jednym stali domku

w dziele burzenie narodowych mitów/a raczej topienie ich w gnojowce/ Chochlew to tylko paskudny terminator i wiele mogłby się od mistrza Korwina nauczyć
E-misjonarz
avatar użytkownika Maryla

28. pytania do rezysera filmu Chochlewa

proszę dopisywać, jak ktos jeszczze nie zadał. Zbierzemy wszystkie pytania, na które do dzisiaj nie mamy odpowiedzi i wyselmy, zgodnie z "propozycją NIE DO ODRZUCENIA" . Czekam do niedzieli.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jan.nowak1

29. Czy znana jest mu tendencja kina światowego w tej materii?

Czy p.Ch. orientuje się w obecnej tendencji kina na świecie - że w takich Niemczech, Rosji czy Stanach Zjednoczonych w ostatnich latach tworzy się filmy "historyczne", które jednak z historią niewiele mają wspólnego i nawet fałszuje się fakty, bo ich głównym celem jest przestawienie zachowania swoich krajanów w jak najlepszym świetle, jako bohaterów, czy niewinne ofiary i wzbudzić uczucia patriotyczne. [Przykładów nie trzeba chyba przywoływać] Dlaczego przy takiej tendencji zagranicznych filmowców on chce stworzyć film również nie mający nic wspólnego z prawdą historyczną, ale skierowany w przeciwną stronę. To znaczy chce stworzyć obraz, który będzie spotwarzał pamięć prawdziwych bohaterów i przedstawiał ich w gorszym świetle niż było w istocie, a więc będzie miał wymowę antypatriotyczną? .
avatar użytkownika jan.nowak1

30. Marylo Westerplatte kręcone w ukryciu

Nie wiem czy czytałaś: http://www.przekroj.pl/wydarzenia_kraj_artykul,4257.html (też) http://prawica.net/node/15835 Uchodźcy z Westerplatte Igor Ryciak, Anna Szulc Pogróżki zmusiły twórców filmu o bohaterach Września 1939 do przeniesienia zdjęć za granicę Scenarzysta i reżyser „Tajemnic Westerplatte” Paweł Chochlew prosi, by nie ujawniać, w jakim kraju za kilka tygodni ruszą zdjęcia do filmu. Możemy tylko zdradzić, że chodzi o jeden z nadmorskich krajów UE o podobnym do polskiego klimacie. – Dostaję mnóstwo listów z pogróżkami od różnych dziwnych organizacji – wyjaśnia Chochlew. – Jestem pewien, że jeśli ujawnię kraj, do którego się wynosimy, przeciwnicy filmu pojadą za nami. Będą pikietować i protestować, próbując doprowadzić do międzynarodowej awantury. Zrobić wszystko, by to gościnne państwo miało nas dość. Szczególnie aktywny jest Obywatelski Komitet „Obrona Westerplatte 2008”. Nie jest zarejestrowany w sądzie, nie ma siedziby, konta, telefonu. – Nasz ruch powstał spontanicznie. Sprzeciwiamy się szarganiu pamięci narodowej za pomocą kłamstw – mówi Jan Szczepankiewicz, jeden z krajowych koordynatorów Komitetu, przedsiębiorca i prezes partii Europa Wolnych Ojczyzn – Partia Polska. Ugrupowanie istnieje od roku, domaga się zachowania chrześcijańskich wartości i przywrócenia (jakoby utraconej w Unii) suwerenności państwa polskiego. Komitet OW2008 zbierał podpisy przeciw twórcom filmu, pisał petycje do Rzecznika Praw Obywatelskich i do Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej. – Ale na życie pana Chochlewa nikt nie dybie – zapewniają nas członkowie Komitetu. Jan Szczepankiewicz wyjaśnia jednak: - On chce zwyczajnie zrobić nam wszystkim świństwo i ma świadomość, że nie powinno mu to ujść na sucho. Jeżeli faktycznie rozważa możliwość realizacji filmu o żołnierzach z Westerplatte poza granicami kraju, obawiając się ponoć konsekwencji tworzenia obrazu na oczach rodaków, świadczy to o tym, że taki film, zwłaszcza współfinansowany z pieniędzy polskiego podatnika, nigdy nie powinien powstać. „Tajemnice Westerplatte” budzą kontrowersje od miesięcy. Scenariusz został pozytywnie oceniony przez komisję artystyczną PISF i otrzymał trzy i pół miliona złotych dotacji, choć znalazły się w nim sceny ukazujące bohaterskich żołnierzy w niekorzystnym świetle (na przykład pijaństwo, załatwianie potrzeb na portret marszałka Rydza-Śmigłego). Po proteście kilku historyków Chochlew zmodyfikował scenariusz, PISF przyjął go ponownie i podtrzymał decyzję o dotacji. Igor Ryciak, Anna Szulc "Przekrój" 10/2009