RUSKIE czy TUSKIE bombardowanie?

avatar użytkownika michael

*

Co lepsze, co gorsze, co w swoich skutkach bardziej dla Polski bardziej niebezpieczne?
Skutki ruskiego bombardowania każdy normalny człowiek widzi. Cel ruskiego zniszczenia jest na pierwszy rzut oka oczywisty. Chodzi o doprowadzenie do zniszczenie zdolności atakowanego kraju do samodzielnego przetrwania, już słowa nie mówiąc o pozbawieniu wszelkiej możliwości dalszego rozwoju. Celem jest zabranie narodowi i jego państwu wszelkich źródeł mocy i trwałości.

Skutki tuskiego bombardowania są mniej widoczne i dlatego nie wydają się tak oczywiste, ale niestety są dla atakowanego narodu równie niebezpieczne, a nawet znacznie groźniejsze.

Niestety, fakt zagrożenia tuskim bombardowaniem wymaga bardzo przekonującej argumentacji. Na początek musimy zrozumieć zasadniczą różnicę pomiędzy obu gatunkami ataku. Otóż przyroda od milionów lat zna dwie strategie niszczącej agresji.

Pierwszą jest napad wszelkiego drapieżnika, bez względu na to czy to był przedpotopowy dinozaur, oceaniczny rekin czy współczesny tygrys albo dobrze nam znany wilk. Ten atak polega na bezpośredniej napaści siłą. Celem jest śmierć. Celem jest błyskawiczne zamordowanie przeciwnika i później spokojne pożeranie jego zwłok.

Drugą jest napad pasożyta, który przedostaje się do organizmu swojej ofiary, by pożerać ją powoli, by złożyć w niej pasożytnicze jaja, eksploatować ją tak długo jak się da, pozbawiając wszelkiej zdolności do oporu. Celem jest śmierć. Celem jest powolne pożeranie przeciwnika i późniejsze spokojne porzucenie jego zwłok.

Proste jak budowa cepa. Obie strategie prowadzą do śmierci. Różnica polega na kolejności.

Drapieżnik zabja, by pożerać zwłoki.
Pasożyt pożera za życia, by porzucić zwłoki.

Podam przykład zastosowania tej metody zniszczenia na przykładzie ORLENU. Otóż ruski napastnik wyśle rakiety i samoloty by zbombardować płocką i gdańską rafinerię i po wdarciu się do jej wnętrza rabować co się da.

Tuski napastnik zrobi to, co kiedyś radził Leszek Balcerowicz albo teraz Bogusław Grabowski. Osłabi firmę, podzieli na mniejsze kawałki, sprzeda resztki, sprywatyzuje to co zostanie, używąc dla niepoznaki pięknych wolnorynkowych haseł o likwidacji monopolu, o prywatyzacji. A skutek ten sam.

Była mocna firma zdolna do samodzielnego konkurowania na światowym rynku i już nie ma tej firmy. Nadszedł czas by po wdarciu się do jej wnętrza rabować co się da, jest czas na pożeranie jej resztek. 

Taki jest plan pasożytniczej totalnej opozycji, taki jest totalitarny plan tuskiego bombardowania, taki jest jej cel - długotrwała pasożytnicza eksploatacja polskich zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Zajrzyjmy do współczesnej definicji komunizmu, który czasem maskuje i ukrywa się pod maską liberalnej demokracji, ale w rzeczywistości pozostając bezczelnym i pozbawionym sumienia totalitaryzmem.

DEFINICJA WSPÓŁCZESNEGO TOTALITARYZMU
11 listopada 2022 roku

Totalitaryzm jest władzą zorganizowanej grupy przestępczej, złożonej z ludzi interesu (świadomie i celowo posługujących się agenturą wpływu), realizujących plan zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, dążącyc do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację relacji publicznych oraz prawa państwowego i prywatnego w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Ten cel zorganizowana grupa przestępcza realizuje wszelkimi dostępnymi, nawet zbrodniczymi środkami.

______________________________________

Pojęcie totalitaryzmu jest synonimem następujacych pojęć:
1. Komunizm
2. Liberalna demokracja.

Definicję tych pojęć możemy otrzymać podstawiając w powyższej definicji jedną z tych dwóch nazw w miejsce nazwy totalitaryzmu.
[10.08.2007 - link do źródła tej definicji]

 

* * *

Dlatego trzeba zniszczyć «Wielką Ściemę» antypolskiego totalitaryzmu.

Nie akceptujemy żadnej totalitarnej opozycji,
wrogiej Polsce, polskiemu Państwu i polskiej racji stanu,
pełnej pogardy, kłamstwa i nienawiści.

Polsce jest potrzebna prawdziwa, uczciwa opozycja!

 

* * *

następny - poprzedni

3 komentarze

avatar użytkownika michael

1. Opinia o polityce totalnej opozycji


Ptak nielot zwany limitem

avatar użytkownika michael

2. Poinia o korzeniach polskiej opozycji

avatar użytkownika michael

3. Eugeniusz Kościesza - Duby smalone autora blogu

Ten post jak i podobne tego autora, stanowi typowe zamylanie istototy rzeczy. Ale odniosę się przykładowo do tego tekstu.

Jakim to niby samodzielnym bytem, aby przeprowadzać „tuskie bombardowanie” może być lub jest choćby władny i najlepszy niemiecki agent starający się w danym kraju jedynie wypełniać dyrektywy płynące z jego berlińskiej centrali.

To tylko pionek w prowadzonej przez Niemcy kolejnej rozgrywce o przejęcie obszaru Europy. W poprzedniej rozgrywce (analogicznym do herr Donaldinio) był szef mniejszości niemieckiej Konrad Henlein, który kierując wewnętrzną dywersją podłożył Niemcom Czechosłowację. Za tym szło oskrzydlenie Polski od południa,co przyczyniło się do jej podboju (przez rozciągnięcie granicy niemiecko-polskiej na blisko 2000 km). Dało to klucz do udanej agresji wobec RP, jako ostatniego alianta na wschodzie od Niemiec. Finalnie spowodowało otwarcie dla pełnej niemieckiej agresji na całą Europę zachodnią 1940 roku. ( W nagrodę Henlein został jedynie gauleiterm „Kraju Sudeckiego”- którą to śmiertelnie zakończył w 1945 roku).

Nie zmienia to faktu, że bez swoich mocodawców - zarówno her Henlein jak i obecny Tuscu, bez swej berlińskich mocodawców - nie mogliby zaistnieć - nawet jako pionki w niemieckiej rozgrywce. Stąd pisząc o „tuskim” zamiast „niemieckim bombardowaniu” podstaw gospodarczych Polski- autor przysłowiowo „wali się zwykłą szwabską ściemę”. Ten koleś Tuscu ma mocne niemieckie plecy, ale bez berlińskiego dowodzenia - on jak i całe te jego PO - byłby niczym.

Tak samo, jak zapadłaby w polityczny niebyt, cała owa waszafkowa talmudo -„lewica” ugruntowana poprzez aparat sądowo-prokur(w)atorski, po utracie swego mocodawcy -NKWD/KGB.
Żródło: [Komentarz pana Eugeniusza Kościeszy]

Przypis:
Co do joty zgadzam się z diagnozą pana Eugeniusza Kościeszy ponieważ taka jest prawda, taki najprawdopodobniej jest stan faktyczny. Dlatego każdy mój tekst dotyczy przedstawienia nieco innego obrazu tej samej rzeczywistości. A pytanie czy następuje tuskie, ruskie czy niemieckie bombardowanie jest podobne do pytania czy sprawcą jest mocodawca czy wykonawca?

I jak zwykle w przypadku każdej agentury, wykonawca jest psem na smyczy wielu panów, z których każdy ma swój interes zarówno bieżący jak i strategiczny. Każdy z nich w swoim własnym interesie oczywiście wykorzystuje dostępne mu narzędzia czyli także działanie wszelkich psów na smyczy działając w mniej lub bardziej sformalizowanym konsorcjum.

Współcześnie warto wiedzieć zarówno o strategicznym interesie czyli celach tego konsorcjum, ale także o jego składzie i narzędziach. Czyli kompletna powinna zawierać informacje o wszystkich trzymających smycze, a także o ich łowieckich psach no i warto wiedzieć cokolwiek o samych smyczach i ich splotach.

A więc nie tylko Niemcy albo Unia Europejska i nie tylko Klausa W. Schwab albo George Soros...
Dlatego opowieści tylko o Niemcach albo o dylemacie wyboru pomiędzy Niemcami albo Rosją to także duby smalone...
[RUSKIE czy TUSKIE bombardowanie?]

Tak to jest - ich celem jest zniszczenie Polski