STO DWUDZIESTA PIERWSZA MIESIĘCZNICA SMOLEŃSKIEJ ZBRODNI - CZAS NA ATAK!

avatar użytkownika michael

*

​Z kłamstwa powstałeś, w proch się obrócisz. Bez trudu można wskazać przykłady wielu kombinacji operacyjnych, których celem było, jest i będzie realizowanie niszczących akcji podejmowanych w celu skompromitowania znakomicie służących Polsce przedsięwzięć, projektów a także polityków, albo przeciwnie - operacyjnej osłonie łajdaków [link], którzy nie wahają się przed udziałem w najbardziej nawet bezczelnych aktach destabilizacji Państwa Polskiego.

Wiemy, że do przygotowania takich kombinacji operacyjnych konieczny jest nakład dużej pracy, wysiłek wielu ludzi, oraz szeroki i dokładny dostęp do bardzo rozległych źródeł i profili danych wywiadowczych, angażujących aktywa obcych służb specjalnych, wnikliwie penetrujących i interpretujących całą przestrzeń Państwa Polskiego i wykorzystujących rozległą agenturę, głęboko ulokowaną w polskiej przestrzeni społecznej.

Poważnym zagrożeniem jest rozmieszczenie wrogich Polsce koni trojańskich, działających jako instytucje różnej maści, legendowanych jako organizacje i instytucje rządowe i pozarządowe, międzynarodowe instytucje pożytku społecznego i obrońców wszelkich praw, fundacje, fundusze i organizacje gospodarcze, a wszystkie ostro zaangażowane w prowadzonej przeciwko Polsce wojnie hybrydowej, informacyjnej, dezinformacyjnej, politycznej i jakiej się da.

Pisząc z okazji "specjalnego dnia na blogach" skupię uwagę na przykładzie jednego z takich "trojańskich koni". Tak zwana komisja Jerzego Millera oraz późniejsza komisja pana Macieja Laska, których jedynym faktycznym zadaniem było prowadzenie rozległej operacji dezinformacyjnej. Celem tych komisji z jednej strony było ukrycie i zatarcie dowodów, które mogłyby być wykorzystane do ujawnienia faktycznego przebiegu smoleńskiej zbrodni, a z drugiej strony agresywna dezinformacja propagująca absurdalne hipotezy "pijanego dowódcy" oraz "pancernej brzozy". Hipoteza "pancernej brzozy" jest bezczelnym kłamstwem, sprzecznym z prawami fizyki i normalnymi zachowaniami materii. Absurd.
Ze wszystkich alternatywnych hipotez i najwymyślniejszych pseudonaukowych konfabulacji teoria "pancernej brzozy" jest najmniej prawdopodobna. Powtórzę to jeszcze raz - jest bezczelnym kłamstwem. Jest drwiną z Polski i inteligencji Polaków. 

Istotne jest to, że ta dezinformacyjna bzdura została ulokowana w instytucji Państwa Polskiego, stając się założycielską ideologią aktualnej totalitarnej opozycji. W ten sposób kłamstwo smoleńskie stało się zbrodnią założycielską współczesnego antypisu. A jedynym jego sukcesem jest uporczywa lojalność wobec założycielskiego łgarstwa. A jeszcze groźniejszym zjawiskiem jest fakt pojawienia się ogromnej chmary usłużnych idiotów, którzy z zapałem stada małp uczestniczą w gigantycznej kampanii dezinformacyjnej, promując, propagując i hołubiąc kłamstwo założycielskie aktualnej antypolskiej opozycji. TVN, GW, Polsat, Onet, Passauer Presse, Axel Springer, Waldemar Kuczyński, Borys Budka, Władysław Kosiniak-Kamysz, Robert Biedroń.

Z kłamstwa powstałeś, w proch się obrócisz.

Dzień 10 maja, w którym obchodzimy pełne dziesięciolecie i jeszcze jedną, stu dwudziestą pierwszą miesięcznicę od dnia popełnienia smoleńskiej zbrodni!

Mam dojmujące wrażenie absurdalnej, zbrodniczej i głupiej zniewagi dyszącej totalitarnej opozycji. Ich zakute łby nie cofną się przed żadnym świństwem, ani chamskim wrzaskiem dziczy, znieważającej kłamstwem i obelgą obchody polskich świąt od pierwszego dnia po 10 kwietnia 2010 roku, aż do dzisiaj. Oni nie uszanują niczego co polskie, niczego co drogie polskiemu sercu. 

Od wielu lat ta opozycja już nie jest polską, nie ma nic wspólnego z naszą Ojczyzną, to oczywista wroga agentura, arogancka gwardia namiestników, kompradorskich służalców czepiających się brukselskich klamek, wślizgujących się od zadniej strony w łaski tamtejszych gubernatorów. 

Ta rzekoma opozycja wcale nie jest totalna, ona po prostu jest totalitarna w sowieckim stylu, znaczy w rzyci ma całą Polskę, a jedno co ich jeszcze obchodzi, to co by tu jeszcze ukraść.

Ani kroku w tył!
Nie miejcie pokusy by liczyć na sumienie łajdaków i na rozum durniów!

 

Komunistycznym PO, PSL, SLD, żadnej Wiośnie ani Konfederacji
nie tylko nie należy powierzać żadnej władzy,
ale nawet jednej starej kozy!

* * * 

następny - poprzedni

7 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. 10/04/2010 Fakty (odc.120) - Antoni Macierewicz


Kolejne ustalenia techniczne ws. tragedii smoleńskiej
8 maja 2020 r.

avatar użytkownika michael

2. Dlaczego tak się pomylili?

Cytat:

Chodzi o niesłychany wyczyn, a mianowicie olbrzymi skok w sondażach przedwyborczych w ciągu zaledwie trzech miesięcy aż o 27 punktów procentowych. Wyjątkowość fenomenu polega jednak nie na wzroście, lecz na spadku notowań kandydata – z 29 do 2 proc.

Przypadek jest o tyle zagadkowy, że dotyczy kandydatury wysuniętej przez partię popieraną (piszę to bez ironii) przez ludzi najbardziej światłych, godnych podziwu, najlepiej wykształconych, najmądrzejszych, najszlachetniejszych i najbardziej predysponowanych do rządzenia krajem. To kandydatura, którą poparła większość elit intelektualnych, autorytetów moralnych oraz przedstawicieli świata biznesu, mediów, kultury, nauki i sztuki. Trudno wyobrazić sobie, by tak zacne i wyborne środowiska („creme de la creme” całego społeczeństwa) nie wyłoniły z siebie jako emanacji politycznej jednostek wybitnych, a nawet (nie bójmy się tego określenia) obdarzonych geniuszem.

Grzegorz Górny "Wkład Polski do światowej skarbnicy marketingu politycznego, czyli nadwiślański rekord w księdze Guinnessa".

A więc. Dlaczego tak się pomylili?
Odpowiedź jest prosta - ponieważ od samego początku byli nieszczerzy.
To jest klasyczna właściwość każdej totalitarnej formacji, której założycielską ideologią jest kłamstwo. Cała społeczność totalitarnej opozycji, dokładnie jak w "folwarku zwierzęcym" ani nie mówi tego co myśli, ani nie szuka prawdy, lecz z zapałem przekazuje komunikaty ministerstwa prawdy. Małgorzata Kidawa-Błońska jest kandydatem i basta.

avatar użytkownika michael

3. Radosław Sikorski - intelektualny wróg polskiej Niepodległości

Ma kłopoty z logiką oraz prostym chłopskim rozumieniem rzeczywistości. Mianowicie:
Radosław Sikorski był rzekł:

"Żądanie, by prawo krajowe miało pierwszeństwo przed dobrowolnie ratyfikowanymi traktatami UE, jest w interesie naszych nacjonalistów"

Takie zdanie w rozmowie z „FAZ” wyraził Radosław Sikorski, deputowany do Parlamentu Europejskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej. Sikorski dodał, że dla polskiego rządu suwerenność polega na przestrzeganiu tylko tych artykułów traktatów, które są dla niego korzystne.

Otóż opinia pana RS mija się z logiką, oraz pan RS popełnia gruby błąd, nazywany generalizacją, polegającym na nieuprawnionym rozszerzeniu zakresu zawartej umowy. Tak jest, ponieważ ten pan ignoruje fakt oczywisty w przestrzeni prawa międzynarodowego, identycznie obowiązujący w prawie powszechnym, polegający na tym, że zobowiązanie traktatowe dotyczy tylko i wyłącznie przedmiotu i zakresu umowy i dlatego nie może dotyczyć jakichkolwiek relacji i zobowiązań, których traktat nie obejmuje, ani nie dotyczy.

Podam brutalnie prosty przykład. Umowa w sprawie wypożyczenia samochodu nie może powodować żadnych skutków i zobowiązań poza samym wypożyczeniem i warunkami wypożyczenia tego samochodu. Dlatego nie może regulować na przykład spraw pożycia seksualnego małżonki osoby wypożyczającej ten samochód, ponieważ życie erotyczne małżonków znajduje się poza zakresem tej umowy. Każda umowa albo traktat ma swój zakres i jest wiążący tylko w tym swoim zakresie. Kropka.

To samo dzieje się z zakresem traktatów międzynarodowych.

W przestrzeni znajdującej się poza zakresem traktatu, żaden traktat, żadna umowa ani zobowiązanie nie ma żadnego prawa, ani wyższości, ani niższości, Żaden traktat nie ma prawa działać poza swoim zakresem. Po prostu nie działa.

Drugi błąd pana RS jest błędem powszechnym w środowisku osób o totalitarnej mentalności, nazywanych niekiedy homo sovieticus. Otóż nazywanie nacjonalizmem przyznania wyższości naszego prawa państwowego nad prawem traktatowym w przestrzeni poza zakresem zobowiązań traktatowych, jest typowym komunistycznym łajdactwem. W ten sposób podpisanie dowolnego traktatu, oznacza stuprocentowe danie dupy w każdej sprawie, bez względu na to czy tej sprawy traktat dotyczy, czy też nie.

I po trzecie, panu Radosławowi Sikorskiemu, dokładnie tak samo jak wszystkim komunistom miesza się w głowie pojęcie patriotyzmu z nacjonalizmem i na dokładkę ani jedno ani drugie pojęcie nie określa czegoś złego. A totalitarni homo sovieticus nie rozumieją ani nie szanują naszego szacunku do naszej kultury, tradycji, nie rozumieją naszej miłości do naszej Ojczyzny i pogardzają naszą lojalnością wobec Polski. Dla nich nasz polski patriotyzm to coś bardzo paskudnego i dlatego w ich ustach patriotyzm jest używany jako obelga.

Oni uznają tylko i wyłącznie wyrachowaną lojalność wobec swojej własnej partii oraz jej aktualnego sekretarza generalnego, führera, albo innego wodza. Tak jak w folwarku zwierzęcym.

Właśnie na tym polega totalitaryzm.

avatar użytkownika michael

5. Gdy słyszę o okrągłym stole, albo mówieniu jednym głosem

To mnie skręca.
W felietonie "MAJSTERSZTYK" napisałem coś takiego o wszelkich zgniłych kompromisach.

Nawet to bajkowe spojrzenie jest tylko symbolicznym uproszczeniem, ponieważ wcale nie chodzi o konsensus, choć oczywistym jest, że zgoda buduje, a niezgoda rujnuje. Wystarczy przecież inne uproszczenie, na przykład - czy konsensus ze złodziejem i wspólne działanie z mordercą może cokolwiek zbudować? 

A nasi polityczni przeciwnicy często posługują się argumentem konsensusu "siądźmy do okrągłego stołu".

Pytam, po co?

Jest jeszcze inne skojarzenie, z tak zwanym wychowaniem bezstresowym. A przecież właśnie stress jest zupełnie naturalnym zjawiskiem w przyrodzie, reakcją organizmu umożliwiającą przetrwanie w trudnych warunkach. Impuls adrenaliny stawia na nogi, pozwala nam stanąć na wysokości zadania. Cała natura uczy kolejne pokolenia jak radzić sobie ze stressem, jak wykorzystać jego moc. Tego trzeba się nauczyć.
A kolejne pokolenia naszych ludzkich dzieci uczone są tego jak unikać stressu, jak unikać - zamiast się nauczyć jak sobie ze stressem radzić.

Dominantą tej polityki unikania różnic i konfliktów, jest wychowywanie posłusznych cieląt bez inicjatywy, pokolenia ludzi chowających głowę w piasek i wypinających tyłki w nadziei, że ktoś ich przeleci.

Jest jeszcze jeden wspólnik takich idiotycznych "jedynie słusznych przekonań"; wszyscy jesteśmy równi, mówmy jednym głosem, mamy równe prawa, nie istnieją żadne różnice. To także jest bzdura, przecież nośnikiem energii i źródłem siły jest właśnie różnica potencjału. Gdy w gniazdku znika różnica potencjału, gdy U=0 - żadna żarówka nie zaświeci, lodówka przestaje mrozić, a telewizor staje się martwy. Gdy różnica potencjału spada do zera, pojawia się śmierć.

Wszyscy mają takie same prawa, ale nie jesteśmy tacy sami, każdy z nas jest niepowtarzalną osobą, jest samodzielną indywidualnością, która ma prawo różnić się od innych.

avatar użytkownika michael

6. Najlepsza diagnoza

A oni tam w środku siedzieli, Jarosław Kaczyński z Mateuszem Morawieckim i Jarosławem Gowinem na Nowogrodzkiej, popijali herbatę i ryczeli ze śmiechu, jak to durniów łatwo podpuszczać.

Tak, jest to najbardziej adekwatna diagnoza - "ryczeli ze śmiechu". Staje się mniej śmiesznie, gdy widzimy co tej opozycji zasłania spojrzenie na rzeczywistość, co zasnuwa ich oczy błoną podłości. Gdy zaczynamy domyślać się natury ich złej woli, albo raczej ich struktury intelektualnej.

Dałoby się to odtworzyć techniką collage, poprzez przedstawienie kalejdoskopu wielu wycinków składających się na obraz ich rozumienia rzeczywistości.

Pablo Picasso, Martwa natura z plecionym krzesłem, 1912, olej na ceracie, płótno, rama ze sznurka, 29 x 37 cm (Muzeum Picassa)
Pablo Picasso
Martwa natura z plecionym krzesłem (1911)

Jest przykład tkwiący mojej głowie jak drzazga, fragment przemówienia posła Bronisława Komorowskiego, który w imieniu swojego klubu parlamentarnego prezentował ustawę o akcesji Rzeczypospolitej do Unii Europejskiej. Oto te wyjęte z mojej pamięci słowa, tak jak je pamiętam. "Trzeba zakopać Polskę w Unii Europejskiej tak głęboko, by nigdy nie mogła się z niej wykopać". Google nie reaguje na tę frazę, to jednak musi gdzieś w stenogramach wystąpień sejmowych tkwić.

Innym szklanym kamykiem kalejdoskopu zdarzeń jest fragment aktualnej wypowiedzi Radosława Sikorskiego: "Żądanie, by prawo krajowe miało pierwszeństwo przed dobrowolnie ratyfikowanymi traktatami UE, jest w interesie naszych nacjonalistów". Radosław Sikorski dodał, że dla polskiego rządu suwerenność polega na przestrzeganiu tylko tych artykułów traktatów, które są dla niego korzystne.
Oczywiście ta fraza świadczy o intelektualnym prymitywie myśli politycznej Radosława Sikorskiego, ale także jest sygnałem tego, jak dalece zdegenerowane jest przekonanie o naturalnej likwidacji suwerenności Państwa Polskiego wobec omnipotencji prawa unijnego.

Ciekawym kawałkiem ekonomicznej szmatki do tego kolażu jest dwa i pół tysiąca ton wyłudzonych, czyli bezczelnie ukradzionych w aferze VAT stuzłotowych banknotów, które są symbolicznym odpowiednikiem ich żywotnego interesu, ich bezpośredniej motywacji. Kasiora, kasa i pieniądze, które im się należą, prawo do bezkarnej grabieży, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego.

Wystające z tej ekonomicznej szmatki włókno wskazuje na to, że ta zuchwała grabież nie byłaby możliwa bez specjalnej i wręcz interesownej współpracy z mafią polskich sędziów. To interesowne wspólnictwo było szczególnie krzyczące, wręcz wołające o pomstę do nieba w większości spraw tak zwanej warszawskiej prywatyzacji, w której sądy bezczelnie legalizowały nawet najbardziej bzdurne roszczenia. W takim kontekście zupełnie nie dziwi żałosny przebieg Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego i dobrze wyjaśnia dlaczego Prezydent Trzaskowski arogancko i bez zastanowienia zaskarża jak leci decyzje Komisji Jakiego do warszawskich sądów. Przecież te sądy, w każdym przypadku prowadzą postępowania we własnej sprawie.

I tak dalej. To jest collage, czyli ogromniasta sklejanka z tysięcy strzępów meldunków, tragedii i wybryków dramatycznej nieodpowiedzialności i zachłannego rozpasania ludzi przekonanych, że są właścicielami Polski, razem z wymiarem sprawiedliwości, który ma służyć żywią y bronią ochronie ich wspólnych przekrętów.

Na koniec jeszcze jedna anegdota do collage:
Otóż kiedyś dziennikarz zapytał Józefa Cyrankiewicza dlaczego on zarabia tylko 1.300 złotych miesięcznie.
Pan Premier odpowiedział ze zdumieniem:
- A po co mi większa pensja, przecież i tak to wszystko co w Polsce, jest moje.

avatar użytkownika michael

7. Wydarzenia dnia 12 maja 2020

Minister Czesław Mroczek walczy o uczciwe wybory,
Poseł Mieczysław Kasprzak nie wie o co walczy antypisem przeciwko PiS
Antypis pozostanie antypisem.

Paweł Soloch uchwala strategię obronną a Koncepcja Obronna Rzeczypospolitej Polskiej

Informacja o rosyjskim ataku cybernetycznym przeciwko maturom rok temu, czekam na zgłoszenie przez opozycję projektu wyborów internetowych
Kolejne posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego SN [link

To najciekawsze fakty tego dnia. A oto mój :
Totalitarna opozycja nawet jesli chwali, to robi to obelżywie.
Wzór:
Kocham panią i pani obrzydliwą mordę. 
A przy okazji pan Czesław Mroczek obnażył swoja totalitarna mentalność nie potrafiąc przekazać swojego własnego Czesława Mroczka stanowiska, czeka na decyzję organu partii.

"Oni uznają tylko i wyłącznie wyrachowaną lojalność wobec swojej własnej partii oraz jej aktualnego sekretarza generalnego, führera, albo innego wodza. Tak jak w folwarku zwierzęcym.

Właśnie na tym polega totalitaryzm."