@37. NIE TRZEBA DUŻEJ INTELIGENCJI, BY POJĄĆ PROJEKT PANA GOWINA,
*
by zrozumieć, że kombinacja pana Jarosława Gowina z prezydenturą Andrzeja Dudy na wabia, jest podstępem dla zmylenia totalnego przeciwnika. Ładnie opakowany słodziutki lizak na patyku, a cała jego słodycz polega na skróceniu prezydentury PAD do jednej kadencji i na dokładkę w prezencie dwa lata czasu na osiągnięcie lepszej pozycji politycznej. Słodziutka pułapka na platformerskie szczury
Jak się połaszczą i dadzą się nabrać, to się okaże, że pozostanie im lizanie tej słodyczy przez papierek, bo nigdy nie osiągną potrzebnej większości parlamentarnej.
A jak się sprzeciwią - to i tak wyjdą na durniów ujawniając przy okazji cały kabotynizm i pustkę swojej postawy politycznej. Jedynie w miarę bezpieczne dla nich działanie to zignorowanie tego pomysłu pana wicepremiera i ewentualne uznanie za zbyt naiwny, by mógł być uznany za poważny. Ale dni są za durni na tak wysublimowaną dyplomację.
Przeciwnie. Okazali się jeszcze głupsi i dali się nabrać na jeszcze jeden podstęp. Mianowicie, wykombinowali sobie, że to co usłyszeli jest świadectwem rozłamu w Zjednoczonej Prawicy. I to już jest gorący dowód ich politycznego tumaństwa. Zupełna kompromitacja. Można mieć do Jarosława Gowina mnóstwo zastrzeżeń, ale przecież ten człowiek nie jest aż tak walnięty. Chyba nikt nie jest aż takim politycznym samobójcą.
Tak sobie dumam, że trzeba mieć ptasią budkę zamiast głowy, aby nabrać się na taki numer.
*37 [link] Opublikowałem ten tekst 4 kwietnia, jako komentarz do felietonu "STO DZIEWIĘTNASTA MIESIĘCZNICA SMOLEŃSKIEJ ZBRODNI - OBRONA CZY ATAK?" i najprawdopodobniej nie pomyliłem się ani na jotę. Kolejny raz przydarzyło się nieuchronne:
- Pogarda do Polski i nienawiść do Niepodległości naszej Ojczyzny zaślepia tak dalece totalitarną i antypolską opozycję antypisu, że dają się nabrać na każdy manewr zespołu Zjednoczonej Prawicy. A teraz mamy: "Wspólne oświadczenie Gowina i Kaczyńskiego! Zapadła decyzja dotycząca wyborów", co wyjaśnia wszystko.
Inna sprawa - trzeba mieć naprawdę zimną krew i polityczną ikrę, aby zdobyć się na taką rozgrywkę.
Zawsze miałem nadzieję, że całą totalitarną opozycję zgubi ich własna pycha.
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. @Michaelu
Grodzkiemu i spółce wydawało sie, że zapędzili PiS "w kozi róg". A tu wielkie bum!
Bez ogłaszania stanów wyjątkowych rząd zyskał 30 dni na spokojne dopracowanie wyborów korespondencyjnych.
Wszystko w zgodzie z konstytucją.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. ja mówiłam, ze tak będzie :)
W jedności siła
Polska potrzebuje sprawnego rządu. I sprawnie przeprowadzonych wyborow.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. MANE TEKEL FARES
Podrzucam reprint dawnego komentarza z dnia 4 kwietnia 2020 roku zatytułowanego "@37. NIE DUŻEJ TRZEBA INTELIGENCJI, BY POJĄĆ PROJEKT PANA GOWINA", który jest przykładem praktycznej zdolności przewidywania przyszłości polegającej na tym, że totalitarna opozycja z powodu własnej pychy i pogardy do polskiego interesu narodowego da z siebie zrobić głupa.
Nabiegali się, nadymali wszędzie gdzie było dość piekielnych oparów, by nadąć się dostatecznie toksycznie, wrzeszczeli, jęczeli i tryskali jadem w Senacie, w Brukseli i na skrzyżowaniu ulic Na Rozdrożu, niepomni na wszelkie polskie interesy, mając w rzyci zdrowie i życie Polaków, usiłując sparaliżować naszą państwowość, zdeptać Niepodległość, a nawet doprowadzić do tego, by między Niemcami a Rosją Polski wcale nie było - i wszystko na nic.
Dali zrobić z siebie głupa.
To jeszcze za mało, to jest zbyt niewspółmierna kara za tak haniebną zdradę.
Zawsze uważałem, że zgubi ich własna pycha, buta i nienawiść. Las Birnamski już idzie po nich.
MANE TEKEL FARES
michael
4. Witam serdecznie
Doprawdy nie wiem czy całe to zamieszanie było rozgrywką dwóch Jarosławów. W jednym z moich postów przedstawiałem to jako ewentualne wzajemne porozumienie, które mialo na celu postawić totalnych pod ścianą. Jeżeli tak było to jest to majstersztyk.
Pozdrawiam
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
5. Czy konsensus ze złodziejem i wspólne działanie z mordercą?
Nie! W zadnym wypadku nie siadajmy z nimi do żadnego okrągłego stołu!
michael
6. @ Krzysztofjaw
To rzeczywiście był majstersztyk, ale wątpię aby była to sztuka dwóch Jarosławów. Co najwyżej jednego z nich. Problem polega na tym, że polityczni interpretatorzy zwykle analizują sprawy jednowymiarowo. Problem wyborów to jedna całość. A gospodarka to druga całość, analizowana osobno. Mamy więc stertę spraw, z których każda widziana jest przez przeróżnych analityków z klapkami na oczach, którzy jak koń, widzą wszystko osobno. Pan Gowin okazał się być mocno zainteresowany jedną z tych osobnych spraw. Jego rzeczywistość wygląda jak w bajce Kryłowa:
Raz Łabędź, Szczupak tudzież Rak
Pociągnąć wspólnymi siły
Wóz ładowny umyśliły;
Ze skóry wprost wyłażą, lecz wozu nie ruszą.
Nie był wcale tak wielki ciężar na tej furze —
Lecz Łabędź rwie ku górze,
Szczupak ciągnie do wody, Rak zasię z powrotem.
Kto winien, kto nie winien — nie nam sądzić o tem —
To tylko pewna, że ten wóz
Jak stał, tak stoi, jakby w ziemię wrósł.
Nawet to bajkowe spojrzenie jest tylko symbolicznym uproszczeniem, ponieważ wcale nie chodzi o konsensus, choć oczywistym jest, że zgoda buduje, a niezgoda rujnuje. Wystarczy przecież inne uproszczenie, na przykład - czy konsensus ze złodziejem i wspólne działanie z mordercą może cokolwiek zbudować?
A nasi polityczni przeciwnicy często posługują się argumentem konsensusu - "siądźmy do okrągłego stołu".
Pytam, po co?
Postscriptum:
Zjednoczonej Prawicy, razem z zespołem Jarosława Kaczyńskiego chodzi o Polskę, ale wyobrażenie Polski w ich oczach ma konkretny kształt polskiej racji stanu wyrażonej "wielowektorowo" jak ostatnio mawiał pan Krzysztof Bosak. Najprostsza nawet lista tych wektorów zawsze okazuje się być zbyt krótka. Ostatnio wyliczyłem tych wektorów dziesięć [link] i jest ich o dziesięć za mało.
Pierwszym z tych wektorów na mojej liście jest Niepodległość - a nasi polityczni przeciwnicy tej polskiej państwowej Niepodległości nie chcą. Do jej zwalczania posługują się na przykład firmą TSUE. I co?
Powstaje pytanie: - Czy Oni są naszymi przeciwnikami, czy wrogami Polski?
Mamy z nimi siadać do okrągłego stołu? By wypracować kompromis w sprawie procedury pozbawiania państwa polskiego atrybutów Niepodległości? Na przykład uznania wyższości prawa europejskiego nad polskim? W takiej sprawie kompromis?
michael