STO OSIEMNASTA MIESIĘCZNICA SMOLEŃSKIEJ ZBRODNI
*
Czy gatunek Europejczyków przetrwa, ratując planetę walką o klimat w warunkach klimakterium rozumu cywilizacji europejskiej?
Czy pozostaje patrzeć nam, jak świat płonie?
Ostatnie z tych pytań postawiła Aleksandra Rybińska w numerze 6 "SIECI" z 3 lutego 2020 roku, pisząc o dramatycznym klimakterium, które trwa mać na wieki w pustych łbach globalnych elit, haniebnie porzuconych przez wszelki rozum. Nawet nagrodzone Oscarem "Parasite", nawet maleńkie pokolenia plasmodium falciparum, najmarniejsze z marnych zarodników malarii, martwe nitki drobin kwasu deoksyrybonukleinowego w swoich proteinowych czapeczkach niosą w więcej rozumu niż globalne elity - gdziekolwiek się odezwą.
Ocena stabilności systemu, zwanego Unią Europejską i testowanie hipotez statystycznych doprowadziło do konkretnego wyniku. Unia Europejska rozpadnie się za siedem lat, wchodząc w okres szybko postępującej ruiny i rozdrapywania resztek przez różnych napastników. To jest prognoza, która nie jest żadnym żartem, "została bardzo porządnie zweryfikowana, naukowo przedyskutowana i nie budzi żadnych wątpliwości".
Jest to niezwykły proces ostatecznego pożegnania Europy z wszelką mądrością i co ważniejsze z Bożym miłosierdziem.
Nie miejcie pokusy liczyć na sumienie łajdaków i na rozum durniów!
Ani kroku w tył!
MUSIMY DAĆ WIARĘ WĄTPIĄCYM!
Bez względu na to jakie bzdury i kłamstwa słyszymy. Bez względu na to, czy słyszymy czarną propagandę i starannie sklecone łgarstwa antypolskiej narracji, bębniące blaszane bębenki konfederacji politycznej głupoty z komunistyczną agenturą...
Ani kroku w tył!
MUSIMY DAĆ WIARĘ WĄTPIĄCYM!
To jest nasza misja, która zupełnie nie zależy od tego jakie bzdury słyszymy, jaką antypolską prowokację zobaczymy.
Nie miejcie pokusy liczyć na sumienie łajdaków i na rozum durniów!
O to Was proszę w dniu sto osiemnastej miesięcznicy smoleńskiej zbrodni!
Dzień 10 lutego jest zadziwiającym zbiegiem dat, które składają się w jeden, bardzo poważny wniosek. 10 lutego 1920 roku w Pucku generał Józef Haller dokonał symbolicznych zaślubin Polski z Bałtykiem. Setna rocznica przywrócenia Polsce morza została dzisiaj w haniebnie znieważona osobiście przez Małgorzatę Kidawę-Błońską i towarzyszących jej politycznych durni.
W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku rozpoczęła się masowa wywózka Polaków na nieludzką ziemię – sowiecka deportacja Polaków na Sybir. Początek deportacji na masową skalę umożliwiło Sowietom zaanektowanie wschodnich województw Rzeczpospolitej, usankcjonowane tajnym protokołem dołączonym do Paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku. Po 17 września tego roku, kiedy Armia Czerwona przekroczyła granice Polski, na zagarniętych przez nią terenach rozpoczął się terror na niespotykaną dotychczas skalę [IPN].
Jest to również specjalny dzień na blogach upamiętniający 118 miesięcznicę smoleńskiej polsko-sowieckiej zbrodni dokonanej 10 kwietnia 2010 roku [link].
Jest to zaledwie parę dni po upływie rocznicy pożegnania Jana Olszewskiego R.I.P, który odszedł od nas 7 lutego 2019 roku.
Mam dojmujące wrażenie absurdalnej, zbrodniczej i głupiej zniewagi płynącej z bolszewickiej mentalności, kapiącej z głów totalitarnej antypolskiej opozycji. Ich zakute łby nie cofną się przed żadnym świństwem. Małgorzata Kidawa-Błońska zachwycona chamskim wrzaskiem dziczy, znieważającej obchody setnej rocznicy przywrócenia Polsce dostępu do morza. Oni nie uszanują niczego co polskie, niczego co drogie polskiemu sercu.
Zwykłe ordynarne chamstwo prymitywnych durni.
A więc!
Ani kroku w tył!
Nie miejcie pokusy liczyć na sumienie łajdaków i na rozum durniów!
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. ANI KROKU W TYŁ! MUSIMY DAĆ WIARĘ WĄTPIĄCYM!
https://www.youtube.com/watch?v=POtFGV66-E8
Nie miejcie pokusy liczyć na sumienie łajdaków i na rozum durniów!
michael
2. Powrót chamstwa nad morze
michael
3. ani kroku w tył
o coś Cię prosiłem!,pamiętasz,czy nadal masz ochotę walczyć z wiatrakami.A liczyłem na Ciebie i Twoją inteligencję.Sprawdź wątek "konkurs" i zobaczysz jak mnie walą po pysku,a za co?
z pozdrowieniem! :*
4. zemsta należy do Boga
ale wiele Waszych wpisów przypomina mi czasy zaborów,śpiewali pariotyczne piosenki,pisali wierszyki,a dalej było jak było.Wszyscy owszem wierzy w Trój Osobowego Boga,ale czy ktoś i z obecnych posłuchał pięknego powiewu Ducha Świętego?
ja nim nie jestem,jestem tylko posłańcem!
5. Obalenie komunizmu okazało się dla intelektualistów wyzwoleniem
Wielu z nich szybko zapomniało, że w ogóle było coś takiego, jak komunizm; z ulgą usunęli go ze świadomości i radośnie powrócili do swoich marksistowskich przekonań, rozkoszując się znów miłym poczuciem moralnej wyższości. Imperium sowieckie się zawaliło, komunizm upadł, komunistyczna ideologia się skompromitowała - a jednak na każdym kroku napotykamy apologie komunizmu i kazania na temat zła, jakie niesie ze sobą kapitalizm i "dziki", "niepohamowany" liberalizm ekonomiczny. Co więcej, w każdej sferze życia i na każdym poziomie - nie tylko w dominujących postawach lecz także, w sposób coraz bardziej jaskrawy, w polityce rządów państw europejskich, a w szczególności Unii Europejskiej - widać tryumf ducha dogłębnie antyliberalnego, który mianem liberalnego się określa. Widać też niektóre z tendencji, jakimi odznaczały się dwudziestowieczne reżimy totalitarne: wprowadzanie w życie polityki opartej na ideologii, prowadzącej do skutków odwrotnych od rzekomo zamierzonych, przy jednoczesnym wzmocnieniu państwowego interwencjonizmu i rozrastającej się biurokracji. Jest jedna istotna różnica: nowa totalitarna mentalność jest głęboko antynaukowa; nie głosi nawet wiary w naukę lub w wiedzę. Opiera się na obskurantyzmie i na ignorancji; lansuje ją i pławi się w niej; pragnie "postępu" bez nauki.
Imagine all the people" - głosi tekst koszmarnej piosenki. Tak właśnie zrobił Rousseau; tak robili wszyscy polityczni myśliciele o orientacji kontraktualistycznej. Robiły tak "dzieci-kwiaty" w latach sześćdziesiątych; i zawsze było to ulubionym zajęciem intelektualistów. A teraz, jak się wydaje, stało się to ulubionym zajęciem rządów państw europejskich. Ta utopijna wizja, infantylna i niszczycielska, jest kluczowa dla totalitarnej mentalności. To ona leży u źródeł największych zbrodni dwudziestego wieku; to ona jest odpowiedzialna, pośrednio lub bezpośrednio, za erozję demokratycznych swobód na Zachodzie, i być może w końcu będzie też odpowiedzialna za ostateczną utratę naszej wolności.
Agnieszka Kołakowska, "Polityczna poprawność a mentalność totalitarna" (2004) - [link].
michael
6. Głosowanie na bosaka
Humpty Dumpty
michael