Czyje polecenia wykonuje Grzegorz Schetyna?
*
Mówiąc uczciwie - nie wiem. Mogę tylko wyciągać wnioski. A nawet nieuważna obserwacja daje spory materiał do wnioskowania. Podam bardzo uproszczony przykład:
Grzegorz Schetyna nie jest taki głupi, by robić tak głupie rzeczy, jakie robi.
Mogę więc przypuszczać, że ktoś ma na Pana Grzegorza wystarczająco mocne haki, by trzymać lejce pozwalające na zdalne sterowanie. Widocznie ten oficer prowadzący jest o klasę głupszy od Pana Grzegorza Schetyny i zmusza go do robienia tych idiotyzmów. A Pan Grzegorz, swoim zdaniem, nie ma wyjścia i robi co mu każą.
Robi co mu każą i czeka na moment, w którym ten oficer prowadzący się wykopyrtnie. Jest to bardzo przebiegła polityka, a wiemy wszyscy, że pan Grzegorz jest przebiegły.
Prezentowany wyżej "oficer prowadzący" jest oczywiście symbolem znacznie poważniejszej rzeczywistości, która przejawia się we wszystkich sferach polskiego życia społecznego. Oni, oficerowie prowadzący są jak grzybnia, przenikająca cuchnącymi pleśnią nitkami wszystko co w Polsce istnieje.Prawdziwa florencka zaraza. Zarodniki tej choroby wdzierają się wszędzie, są jak malaria, plasmodium falciparum, siedzą także w naszych umysłach, siedzą i jedzą.
Degradują wszędzie i wszystko. Kolejny przykład:
"Żadna polska telewizja komercyjna nic nie wie o polskiej obecności w Davos".
Albo udaje, że nie wie.
http://wgospodarce.pl/opinie/32756
maryla o Davos http://blogmedia24.pl/node/61964
"Popularne informacyjne serwisy telewizyjne nie zmieniły swojej taktyki przemilczania wizyt zagranicznych i obecności polityków rządu PiS na ważnych imprezach międzynarodowych. Tak jest w tym roku ze szczytem w Davos. Zagraniczne stacje, np. amerykańska CNN nie mają z tym problemu... "
Widocznie polskie TV-Tabloidy są jeszcze głupsze od tego oficera prowadzącego, o którym piszę wyżej.
A przy okazji, dziennikarze zatrudnieni w tych tabloidach, zajęci parszywą robotą, nie spodziewają się wcale marnego końca swojej wstrętnej kariery. Mają to jak w banku.p;
* * *
______________________
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
12 komentarzy
1. Strategia krótkoterminowa
Ostatnio ludzie zaczynają mówić, że PiS zaczyna być widziany w świecie jako bardzo wpływowa instytucja, która zaskakująco efektywnie radzi sobie z najważniejszymi problemami polityki globalnej. Oczywiście cała "elita" politologicznej gawiedzi, która wszelkie "poważne problemy polityki globalnej i lokalnej" widzi w perspektywie wyników aktualnych sondaży, pojęcia o tym nie ma i nigdy mieć nie będzie.
Zostawmy więc tym szemranym typkom ich krótkoterminowe strategie,
Po prostu, cały panoszący się po tabloidach wszelkiej maści zamęt, wszelki obrzydliwie postkomunistyczny business już dawno przestał rozumieć co się dzieje. Nie pojmują ani świata, ani Polski, są jak otumanione barany.
Aroganckie, wredne i obrzydliwe stare trepy.
Powiem całkiem szczerze, nie współczuję im ani trochę. To są po prostu tragicznie zdemoralizowani, pozbawieni serca, sumienia i rozumu, bardzo źli ludzie.
Postscriptum:
Stado baranów prowadzone przez lwa jest silniejsze od stada lwów prowadzonego przez barana.
Kokos26, "Kaczyński, potem długo…długo nic" blogmedia24.pl
A dla nas pozostaje strategia długoterminowa, pomyślmy co powinniśmy zrobić teraz, aby Polska za 10 lat była lepsza, dojrzalsza i mądrzejsza.
michael
2. @Autor
Witam serdecznie,
mam już niestety 49 lat i jako młokos miałem okazję rozmawiać wraz z moim starszym o 20 lat przyjacielem i w początkach lat 90-tych XX wieku (do końca 2000 roku) o G. Schetynie. Wtedy był Gregor w koszykarskim Śląsku Wrocław. Mój przyjaciel (nieżyjący już) był we władzach PZKosz.
Kiedyś nawet byłem na popijawie z G. Schetyną. Jedno co mi zostało powiedziane: nie zadzieraj z Gregorem, bo on się zemści i po 20 latach.
A komu służy? Chyba sobie, bo tak naprawdę służby mało mają na niego haków w przeciwieństwie do chyba agenta BND D. Tuska. I na tym bazuje Gregor.
Jest proniemiecki, ale nie ma papierów szpiega. Wszystko wziął na siebie Tusk i Gregor to dziś wykorzystuje.
Jest w sumie małym człowiekiem, ale bardzo zawistnym. To taki karaluszek, który zawsze chce płynąć na powierzchni. I nie pozwoli, żeby go skasować.
Co wymyśli? Nie wiem, ale wiem, że tak jak i inni przywódcy totalnej opozycji nigdy nie powinien być nikim innym jak tylko odźwiernym, jak ten poddany niemiecki asystent Tuska. Tusk natomiast jest kretynem i tylko tyle mogę o nim powiedzieć, jest większym kretynem i antypolakiem niż nawet G. Schetyna i też mitomanem a to zakrawa na jakieś leczenie.
Pozdrawiam
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
3. krzysztofjaw - wszystko tak tylko pięknie wygląda. Z wierzchu.
michael
4. "aby Polska za 10 lat była lepsza, dojrzalsza i mądrzejsza."
tego sobie i Polsce życzmy
Dobrego Nowego Dnia :)
gość z drogi
5. Aby Polska za 10 lat była lepsza, dojrzalsza i mądrzejsza.
michael
6. "żeby polska była Polską"
i to jest to,a ze "innym" się to nie podoba,to już ich problem
nocne pozdrowienia :)
gość z drogi
7. Nocne dziękuję i zapraszam do "Walca z Sir Anthonym Hopkinsem"
michael
8. a teraz Dobrego dnia Niedzielnego :)
i serdeczne podziękowania za cudny upominek :)
gość z drogi
9. Niegodziwie opłacona nienawiść
Toksyczny implant propagandy.
24 stycznia widziałem w telewizji Republika dyskusję redakcyjną. Była to tak zwana wolna dyskusja swobodnie wypowiadających się polityków. Jednym z nich był posłem platformy obywatelskiej. Nie rozumiem żadnego sensu, nie dostrzegam najbardziej nawet wysublimowanej racji, uzasadniającej zapraszanie takich i tych ludzi do jakiejkolwiek rozmowy.
Oni wcale nie dyskutują, zupełnie nie uczestniczą w żadnej rozmowie. Tam, na takich spotkaniach z ich strony zupełnie nie istnieje wymiana zdań, nie ma odpowiedzi, nie pada najmniejszy nawet argument, nie ma żadnej reakcji na usłyszane słowa. Co ciekawe, reprezentanci totalitarnej opozycji, wizytujący dowolną imprezę zupełnie nie są zainteresowani tym, co się tam dzieje. Guzik ich obchodzi co ludzie myślą i mają do powiedzenia. Oni mają nas wszystkich nieelegancko i bardzo arogancko w nosie, jeśli nie w d.....
Oni, jeśli zostaną zaproszeni, podstępnie wykorzystują swoją obecność do siłowego wmontowania gotowego fragmentu narracji propagandowej. Wszyscy, każdy z nich, wszędzie gdzie przypełznie, dokładnie według przepisu hitlerowskiej propagandy, nieustannie, jak nakręcona pozytywka powtarza ten sam tekst, tę samą narrację, co najwyżej z niewielkimi indywidualnymi modyfikacjami.
Oni wdzierają się na siłę, zakrzykują, przekrzykują, zagłuszają i blokują rozmówców, nie dopuszczają do głosu, aby dokładnie tak jak uczył Joachim Goebbels, aby po raz setny powtórzyć to samo kłamstwo, ten sam propagandowy chwyt. Kategorycznym tonem, nieomal krzykiem, walą jak z karabinu maszynowego - dyktatura, łamanie prawa i konstytucji, obrona demokracji. Tak działa totalitarna opozycja, niszcząca nasza wiarę, nadzieję i miłość. Tak działa każda tyrania, tak dzisiaj dławi nas podłe wspomnienie okrutnej dyktatury proletariatu, który nigdy proletariatem nie był.
Komunizm w genach, demokracja w zakłamanym nienawiścią wrzasku.
Każdy z nich przynosi na każde spotkanie taką samą podłą grudkę cuchnącego błota, by rzucić ją nam wszystkim w twarz.
michael
10. troszkę obok tematu
słucham komisji śledczej d.s Amber Gold i włosy stają dęba,wiele widziałam,wiele przeżyłam...ale to co obserwujemy TU,po prostu poraża...szczególnie rola w tym wszystkim tzw profesorów ,fachowców od ekonomii etc
mąż prowadzi działalność gospodarczą od wielu,wielu lat, więc wszelkie "niuanse" tzw życia gospodarczego nie są mi obce,ale że parasol ochronny /nie wiem czyj,bo rozpisany na wiele ról/
nad Amber Gold. był tak ogromny ze strony wszystkich "firm odpowiedzialnych za nadzór"..
poraża..
nam kary za parę groszy ,kontrole ZUS ,to normalnośc w nienormalnym wówczas kraju tuska,im pełna ochrona...
i to jest przyczynek do ROZKRADANIA POLSKI w światłach JUPITERów od lat...
porażający obraz rozkładu ówczesnej POLSKI ,kapitalizm po tuskowemu
gość z drogi
11. To nie jest obok tematu. To jest istota rzeczy.
michael
12. szanowny @Michaelu,tak kleptokracja
to władza złodziei,była w czasach wielkiej złodziejskiej prywatyzacji i była za tuska,również, a moze jeszcze bardziej,bo tytuł z nieistniejącej już Gazety/Nasza Polska/ od Wąsacza PO Grada,świetnie to obrazował...niestety,bo cierpiał Polski majątek i Prywatny,a służby były ślepe i głuche...
pozdr z drogi do Naszej Polski
gość z drogi