Europejczycy nie wierzą w przyszłość Unii Europejskiej
Trzy miesiące temu opisałam {TUTAJ} wyniki sondażu przeprowadzonego przez Ipsos/MORI dla "Financial Times". Okazało się w nim, że:
"Czterdzieści pięć procent uczestniczących w badaniu mieszkańców Belgii, Francji, Niemiec, Węgier, Włoch, Polski, Hiszpanii i Szwecji wyraziło chęć zorganizowania głosowania na temat przyszłości UE, a jedna trzecia z nich zagłosowałaby za wyjściem z Unii. Najwięcej zwolenników opuszczenia UE jest wśród obywateli Włoch i Francji – odpowiednio 48 i 41 proc. Wśród Niemców ten odsetek wynosi 34 proc. Najmniejszym poparciem idea wyjścia z Unii cieszy się w Hiszpanii (26 proc.) i w Polsce (22 proc.). ".
Warto dodać, że 58% Włochów jest za zorganizowaniem referendum. Ich zdanie podziela 55% Francuzów. Co wynika z tych danych? Po pierwsze to, że Unii Europejskiej faktycznie może grozić rozpad. Już sam Brexit byłby poważnym ciosem. Gdyby jednak Unię opusciły także Francja I Włochy - oznaczałoby to jej koniec. Również i w Niemczech ponad 1/3 obywateli byłaby skłonna opuścić UE.".
W dniu 1 sierpnia 2016 na stronie internetowej "Daily and Sunday Mail" {TUTAJ} ukazał się artykuł Caroline Wheelet "BRUSSELS FURY: Massive wave of anti-EU sentiment in nations including France and Germany". Opisano w nim wyniki badań Eurobarometer poll, przeprowadzonych w dniach 21-31 maja 2016:
"The Eurobarometer poll found that more than half – 51 per cent – of French and Germans were “totally pessimistic” about the EU’s future.
This compared to 46 per cent of Britons, who voted to leave the European Union on June 23, three weeks after the study, which was conducted between May 21 and May 31.
More than half of respondents in Greece (70 per cent), Cyprus (54 per cent) and Hungary (52 per cent) were also totally pessimistic about the future of the EU. It means that the EU’s so-called “index of optimism” has reached its lowest level since spring 2013 and has fallen 16 percentage points since spring 2015.".
Co powoduje takie nastroje? Głównie napływ muzułmanskich imigrantów:
"According to the poll, immigration is the greatest concern to 20 of the 28 European member states.
Despite the UK being accused of xenophobia during the Brexit campaign, it emerged that many other EU countries – 13 in total - were far more concerned about the impact of mass migration than the UK.
Estonia topped the list, with 73 per cent saying it was the most important issue facing the union, followed by Denmark (71 per cent), the Czech Republic (67 per cent), Latvia (67 per cent), Hungary (67 per cent), Malta (62 per cent), the Netherlands (62 per cent), Slovakia (59 per cent) and Sweden (59 per cent).
Bulgaria (57 per cent), Germany (57 per cent), Slovenia (54 per cent) and Lithuania (53 per cent) were also more worried about it than Britain, which was on 51 per cent.".
Swój wpływ ma też groźba terroryzmu:
"Terrorism was the second biggest concern for most European Union countries and again many member states – 20 in total - were more nervous of terror attacks than the UK, including Ireland.".
Ciekawą rzeczą, podkreślaną stale przez autorkę artykułu jest to, iż Brytyjczycy wcale nie byli największymi pesymistami. Mimo tego zagłosowali jednak za opuszczeniem UE. Według Ipsos/MORI wiekszość Francuzów i Włochów też pragnie referendum w sprawie dalszago członkostwa w UE. Komisja Europejska zamawia wprawdzie badania Eurobarometer poll, ale nie wyciąga z nich żadnych wniosków. Ostatnio zarekomendowała ona rozszerzenie prawa imigrantów do łączenia rodzin, a przewodniczący KE, Jean-Claude Junker. wciąż głosi ideę "otwartych granic". Może doprowadzić w ten sposób do całkowitego krachu UE.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz