Połowy tygodnia (17.)

Ostatnio wszyscy normalni ludzie wyśmiewali norweski sąd. A nie trzeba się śmiać na aż taką odległość. Otóż w Polsce sądy w tym samym czasie wydały dwa wyroki. Wyroki się różnią surowością, sprawy były różne i oskarżeni również nie ci sami. Ale jest coś co łączy te wyroki: obywatelscy sędziowie. Jeden gość dostał dwa lata w zawieszeniu na pięć lat za gwałt. Inny gość dostał blisko rok bez zawieszenia za rzucenie w sędziego tortem (rozprawa ws. Kiszczaka). Jeden dostał zbyt mało drugi dostał zbyt dużo. A dlaczego? A bo pierwszy jest synem działacza PSL, a drugi działaczem "Solidarności"...

Rada Europy (tak, tak, to jej narządem jest m.in. Komisja Wenecka) uchwaliła rezolucję przeciwko antysemityzmowi. W rezolucji zauważono, że katolicy są trochę bardziej antysemiccy niż reszta populacji. Ciekawe kto definiuje antysemityzm?

Gronkiewicz-Waltz (PO) przemawiała na obchodach rocznicy powstania w warszawskim getcie. Nie bacząc na powagę okazji posunęła się oskarżeń PIS o antysemityzm. Skandaliczne? To mało powiedziane...

Przy okazji postępowość uwidoczniła się wśród Zgromadzenia Księży Misjonarzy i odbiła się w epidiaskopie. Otóż ks. Międlar z tegoż zgromadzenia dostał zakaz wystąpień publicznych. Dokładnie nie wiadomo za co bo nikt tego nie uzasadnił. Lewactwo się cieszy, ale wiedzę czerpie z przekazów innego lewactwa i tak się samo napędza. Może jednak księża Misjonarze potrafiliby wskazać konkretnymi cytatami przewiny "skazanego"?

W zasadzie nie ma jednak potrzeby. Otóż Bodnar (rpo) w rozmowie w RMF powiedział coś całkowicie go dyskredytującego: Wydaje mi się, że z jednej strony mamy problem polegający na tym, że takie organizacje jak ONR doskonale nauczyły się, jak działać w granicach obowiązującego prawa. Czyli Bodnar umie (jak Rzepliński) wyrazić lewacką ideę prawa, która wyraża się umiejętnością rozstrzygnięcia intencji karalnych i bezobjawowych...

Żeby nie było tak przygnębiająco: trwają uroczystości przygotowujące do jutrzejszego pogrzebu mjr. Łupaszki. Będzie miał pogrzeb państwowy. Tyle lat trzeba było czekać na zwykłą sprawiedliwość...

Żeby nie było tak pompatycznie: pani z TVN spytała na konferencji prasowej przewodniczącego komisji sejmowej ds. TK o klucz doboru członków, bo wszyscy są z PIS. Na to Majchrowski odpowiedział, że nie wie, nie on wybierał, ale jeśli o niego samego chodzi, to on był w PO tak jak jego kolega Bronek Komorowski...