DZIEŃ DZIESIĄTY LUTEGO 2016, MIESIĘCZNICA i MIESIĄC TRZECI NOWEGO RZĄDU
Piszę dzisiaj ku pokrzepieniu serc Nigdy szansa na sukces nie była tak wielka, i róbmy wszystko, aby wzmocnić naszą Wiarę, Nadzieję, naszą Miłość i naszą wolę Zwycięstwa. Pracujmy dla pokrzepienia serc naszych bliźnich!
A po drugie, nigdy PiS nie miał tak świetnej kadry jak dzisiaj. To jest fakt. Wystarczy spojrzeć w rejestr spraw, które naprawdę się dzieją, są realizowane. Wystarczy zerknąć do Temporany Notes, które tak pracochłonnie przygotowuje Maryla. Spójrzmy tylko na to, co jest robione, kto to robi, i jak; to robi. No i na koniec, spójrzmy jak wielu ludzi z tej pisowskiej kadry, to osoby z potężną charyzmą. To są osoby naprawdę sporego formatu, osoby, które znakomicie dają sobie radę. To jest zespół, wreszcie.
PiS przypomina mi spokojnie przesuwający się czołg, który porusza się z pozoru niespiesznie, ale słychać chrzęst łamanych kości trucheł starego reżimu.
Oczywiście, są w tym zespole liderzy, są i maruderzy, ale gdy zaczniemy maszerować po nazwiskach, po dokonaniach i postawach kolejnych osób i ...
...no i lista nie chce się skończyć, a osobowość i wyniki super.
Oczywiście, są maruderzy, szczególnie z tej starszej grupy polityków, ale Oni także mają klasę. Są słabe strony i warto je neutralizować, ale nawet nie ma porównania z tymi zaciekłymi kundlami z PO albo tej od sfetru.
No i trzecia sprawa "nie dajmy się zwariować" nie ulegajmy propagandzie naszych przeciwników. Wystarczy troszkę pomyśleć.
Widziałem przed chwilą Panią Arciszewską w telewizji. Starła Posła Święcickiego na proszek.
Ale warto pomyśleć jak i czym rozdarła go na strzępy.
No i na koniec. Napisałem gdzieś, że minęło dopiero 6,2% kadencji tego rządu. Ten czołg dopiero rusza. Silniki dopiero ruszają, kierowca jeszcze rozgląda się na starcie. Sukces wymaga czasu, cierpliwości i pracy u podstaw, wielkiej zespołowej pracy.
NASZ SUKCES MOŻE BYĆ TYLKO SPEŁNIENIEM MISJI CYWILIZACYJBEJ, WIELKIEJ, AMBITNEJ WIZJI CAŁEJ ARMII PRAWDZIWIE WSPANIAŁYCH LUDZI.
A jeśli nasi dzielni wojownicy zachowują się jak niebieski Smurf Maruda?
Chłopy!
Gdzie Wasze jaja?
________________________________________________________________________________
Post scriptum:
Aby Polska była Polską, III RP musi upaść.
III RP jest chorobą wysysającą z Polski siły i naszą Wiarę, Nadzieję i naszą Miłość.
Okażmy naszej Ojczyźnie Miłosierdzie i skończmy z chimerą III RP.
________________________________________________________________________________
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
14 komentarzy
1. Stan mózgu ludzi komentujących fakty 10 kwietnia 2010
Przez wiele lat, przy różnych okazjach widzę w różnych telewizjach sceny niszczenia wraku TU104M przez funkcjonariuszy Federacji Rosyjskiej. Słyszałem już mnóstwo najrozmaitszych absurdalnych komentarzy, wypowiedzianych z mimochodem, z kamienną obojętnością ludzi nie pojmujących nonsensu tego co mówią.
Wyobraźnia w oparach absurdu.
Radosny urok skretynienia.
Jedna demencja starcza na całą Olejnik.
Na przykład, dzisiaj 10.02.2016, w audycji Anity Gargas ktoś powiedział, że to był wandalizm.
Co gorsza nikt nie zareagował, nie zwrócił uwagi na patologię tego komentarza.
Absoloutny szczyt erozji wszelkiej kultury myślenia, zupełna głupota
To jest przecież ewidentne zacieranie śladów, niszczenie dowodów na miejscu poważnej katastrofy komunikacyjnej. Przecież zabezpieczenie śladów i dowodów jest pierwszym obowiązkiem najmarniejszego gliniarza w najmniejszym przypadku, najmizerniejszej stłuczki.
To jest matactwo.
Zimno się robi.
https://www.youtube.com/watch?v=ZWzzqDHXpOk
https://www.youtube.com/watch?v=bRtMFyIJG8A
michael
2. "Aby Polska była Polską, III RP musi upaść."
Opór materii ogromny,ale nic dziwnego,tracą wszystko..władzę,pieniądze i BEZKARNOŚĆ... a więc wszystkie ręce na pokład Naszej Polski...i zaczynajmy tą pracę od podstaw... serdeczności czwartkowe:)
Smoleńska Prawda musi zwyciężyć...
gość z drogi
3. Wczoraj wiele myślałam o tym przedziwnym
dla mnie zupełnie niepojętym wyborze, jakiego dokonali Polacy w lipcu 2010 roku...
To znaczy - nie wiem czy tak zadecydowali wyborcy, czy "głosy nieważne"... Jednak wydaje mi się, że gdyby prezydentem został wtedy Jarosław Kaczyński, to przez następne lata panowałby taki jazgot jak od kilku miesięcy. A oni mieliby na kogo zwalać wszystkie swoje winy. I sytuacja mogła być gorsza niż dzisiaj ...
4. pamiętam ten nieszczęsny ROK 2010 i Wybory
i jestem przekonana,ze były sfałszowane..by prawda Smoleńska nie wyszła na JAW ,
Ruskie serwery, śmierć kosząca Ludzi,którzy mogli by pomóc w jej zrozumieniu i odkryciu winnych i wciąż brzmiące w uszach słowa koMOrowskiego,troszkę wcześniej...o Profesorze Lechu Kaczyńskim Naszym Prezydencie..
''sprawy same się rozwiążą,gdzieś poleci,i...? "
i POLECIELI
96 i z Prezydentem na czele,lotem TU 154M ...prosto do Nieba...
Pamiętam tą rozpacz Narodu,ten Zal i mobilizację naszą przy wyborach... i na co się to zdało ? Winni Smoleńskiej Smierci nie dopuścili do wygrania wyborów przez Jarosłąwa Kaczyńskiego,bo zbyt bali się tego co moze się zdarzyć...za chwilę a Putin zacierał ręce z radości,ze tak pięknie liczyły RUSKIE SERWERY i wyszkolone Ludziki
na Moskiewskich Kursach..
gość z drogi
5. Guantanamera
Rzeczywiscie, spoleczenstwo w 2007 r. i w 2010 r. nie bylo jeszcze "gotowe" na pozbycie sie starej wladzy i zastapienie jej nowa. Teraz bardzo duzo pracuje na korzysc PiS: slabosc Unii, tsunami emigracyjne, utrata skutecznosci rezimowych mediow w Polsce i szereg innych czynnikow. Na przyklad blednie urok Unii Europejskiej, na ktorym PO jechalo jak na lysym Rubikoniu.
6. Michael
Zgoda calkowita, co do oceny kadr. Na najtrudniejsze odcinki wysunieto najbardziej zahartowanych: Macierewicza, Ziobro, Kurskiego, Kaminskiego. A w dodatku, jesli z czyms sie nie trafia, to nastepuja korekty, rezygnacje itd.
Szef MSZ troche odstaje do tylu. Moze sie zmieni albo go zmienia.
7. @ Tymczasowy. Historia świata zmienia się powoli, dyplomacja zna
bardzo dużo różnych sztuczek i wybiegów,
czasem robionych tylko po to,
by zmienić wszystko, nie zmieniając nic,
by nie mówić, że stało się to,
co już się stało.
https://www.youtube.com/watch?v=6eMMB_D61FY
michael
8. @Michaelu
historia niestety lubi się powtarzać, a ludzie nie chcą sie uczyć na własnych błędach, choć sie potykają wciąz o te same nogi..
Twój tekst z 2013 r.
http://www.blogmedia24.pl/node/61689
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Marylu, jakim cudem znalazłaś ten mój tekst? Dziękuję.
Tyle lat minęło i okazuje się, że już wtedy widzieliśmy sprawy takimi, jakimi są rzeczywiście.
michael
10. Opozycja, a szczególnie poseł Neumann kompromituje sam siebie...
michael
11. bełkot ,zakłamany bełkot
a bełkoczący żałosny i obrzydliwy...gdzie takie coś się rodzi ?
pozdr
gość z drogi
12. Chamstwo jako metoda czyli gra z inną cywilizacją
guantanamera http://blogmedia24.pl/node/70575
CYTAT:
michael
13. "50 proc. pierwiastka z zabitych podczas II wojny światowej”
Maryla "50 proc. pierwiastka z zabitych podczas II wojny światowej” i Centrum wypędzonych w Berlinie za 29 mln euro" - link
Trwa wojna - medialna i prawna - niemieckie lewicowe media ostro atakują polski rząd, Prezydenta.
Robią to nie od dziś, robią to od zaatakowania braci Kaczyńskich po wygranych wyborach. Ostatni tydzień przed szczytem w Brukseli był swoistym festiwalem ataków na Polskę. Nie poprzestały na wspieraniu swojego rządu ,znów atakują w prostacki, ubliżający pamięci ofiar, jakie poniosła Polska w II WS, nie godząc sie na "korytarz", ani "ostateczne rozwiązanie kwestii zydowskiej" proponowanej przez Hitlera.
Dzisiaj nie chcą korytarza, chcą "rury bałtyckiej", nie chcą zabijać, chcą tylko "odzyskać" ziemie, jakie Polska dostała w ramach porozumienia mocarstw, które przesunęły granice Polski.
Michał Tyrpa dzisiaj opisuje jeden z takich "nowych rodzajów wojny" :
..."Tym razem na całość poszedł „Tagesspiegel”. W karykaturze zamieszczonej w niemieckim dzienniku pojawił się komentarz: „Potrójna większość: w tym 50 proc. pierwiastka z zabitych podczas II wojny światowej”."...
michael
14. Agenci wpływu czy użyteczni idioci Putina? *)
Miałem kiedyś kolegę w pracy. Odszedł na zawsze już dawno. RIP. Przed II Wojną światową był kadrowym oficerem "dwójki". W czasie wojny z Niemcami i Rosją był oficerem Kedywu AK. Naturalne więc jest, że po wojnie został skazany, przesiedział w najcięższych polskich więzieniach kilkanaście lat. Kary śmierci nie wykonano. Po wyjściu z więzienia zajął się pracą zawodową w swoim wyuczonym zawodzie. Był matematykiem.
A w pracy, jako starszy pan opowiadał nam, młodym kolegom, o swoich doświadczeniach z dawnych lat. Opowiadał sporo, mawiając, że wiedza czerpana z Jego dawnej zawodowej kariery w "dwójce", w Kedywie - może bardzo przydać się w naszym życiu.
Mówił, że polski wywiad i kontrwywiad cieszył się marką jednej z najlepszych służb na świecie, dlatego, że ludzie mieli ogromną motywację, a ich patriotyzm i oddanie Ojczyźnie był wielką siłą napędową przyciągającą do tej pracy najlepszych z najlepszych.
Oczywiście ich prawdziwy, polski patriotyzm wykluczał ich z możliwości pracy w analogicznych służbach PRL i jak myślę w służbach III RP. Mimo najwyższych kwalifikacji, polski patriotyzm dyskwalifikował w "polskich" służbach PRL służbie wywiadu i kontrwywiadu. Zamiast patriotyzmu i oddania Ojczyźnie musiał wystarczyć "korek, worek i rozporek"**) czyli najniższe z możliwych pobudki.
Przy okazji, nasz kolega opowiadał także o agenturze:
Mówił, że "użyteczny idiota" zawsze jest sobą, nic nigdy nie musi udawać, nie musi wchodzić żadną rolę. Więc zawsze może swobodnie mówić, co ma na myśli - tak jest w każdej sytuacji - co oznacza, że nigdy nie wypada ze swej roli.
A agent ma w tej sytuacji duży problem. Nawet wtedy, gdy jest skrajnie zdemoralizowanym zdrajcą, płatne wredne agencisko - to jednak prawie nigdy nie jest sobą, zawsze musi grać w jakimś scenariuszu, trzymać się jakieś legendy. Wymaga to bardzo wysokich kwalifikacji, bardzo wielkiej sprawności intelektualnej - mowa zarówno o wszechstronnej wiedzy oraz o bardzo bystrej inteligencji. Po prostu, byle łajza nie może być agentem. A mimo to, wredne agencisko zawsze kiedyś musi wypaść z roli. Wystarczy to zauważyć.
Konkretne przykłady:
Ryszard Bugaj naturalnie i będąc w zgodzie ze swoimi lewicowymi przekonaniami jest liberałem ekonomicznym musi ulegać wszelkim lewicowym propagandowym bajdom. Dlatego, będąc sobą, demonstracyjnie zrezygnował ze współpracy z Prezydentem Andrzejem Dudą. Gdyby był agentem - w życiu by tego nie zrobił, przeciwnie - za wszelką cenę walczyłby, aby tam być.
Kamil Sipowicz tak bardzo jest sobą, że nawet użytecznym idiotą być nie może. Zwróciłem na niego traumatyczną uwagę, gdy kiedyś w telewizji w programie Pospieszalskiego o patriotyźmie, zapytany wprost odpowiedział zupełnie spontanicznie, że o patriotyźmie to On by się wstydził ze swoimi dziećmi rozmawiać. Szkoda gadać.
Jacek Żakowski Czy ten kobold ma wszystkie cechy kwalifikujace Go do roli agenta?
Pytanie jest raczej retoryczne no i jeszcze opinia tymczasowego... brrr
Przypisy:
*) "Agenci wpływu czy pożyteczni idioci Putina? Mój tekst jest komentarzem do tego artykułu kokos26 link
**) "korek, worek i rozporek" - w ich gwarze typowe dla agentury motywacje - korek czyli alkohol, worek - czyli worek z pieniędzmi, rozporek - czyli zaspokojenie prymitywnych popędów, najczęściej seksualnych
***) "użyteczny idiota" - zdaniem mojego kolegi z pracy tylko forma "użyteczny idiota jest prawidłowa, forma "pożyteczny idiota" absolutnie nie powinna być stosowana. Takie wredne agencisko przecież nie jest nam pożyteczne, przeciwnie służąc wrogowi, on nam szkodzi. Natomiast jest użyteczny naszemu wrogowi.
****) "lewicowe propagandowe bajdy" - lewica prawie nigdy nie posługuje się narracją, która nie jest lewicową propagandowa bajdą - ich podstawowym narzędziem pracy jest dezinformacja, kłamstwo i polityczne oszustwo, już nic nie mówiąc o brutalnym chamstwie link
michael