Kilka zdań na temat farsy pod nazwą KOD...
Krzysztofjaw, pon., 23/11/2015 - 00:32
Dotychczasowi właściciele i nadzorcy Polski - tej Polski nazywanej przez nich III RP - są przebiegli, cynicznie perfidni i gotowi dziś na wszystko, nawet na walkę z czymś, co nie istnieje...
Założyli sobie jakiś Komitet Obrony Demokracji z opornikiem w klapie i zainicjowany przez nienawidzącego polskości i polskiego patriotyzmu, słusznie etnicznego, W. Kuczyńskiego.
Ten opornik i nazwa to taka próba zawłaszczenia historii i idei KOR oraz pamiętnego "opornikowego" sprzeciwu Polaków wobec władzy komunistycznej w Stanie Wojennym i w latach późniejszych. Próba ta - powiedzmy sobie szczerze - jest perfidna i cyniczna bowiem tak naprawdę Polacy wtedy stawiali opór wobec ludzi, których ideowymi i twórczymi spadkobiercami są w ogromnej części ludzie tworzący całą III RP oraz ich kolaboranci.
Cele tej historycznej groteski pod nazwą KOD są jasne:
- obrona dotychczasowego władztwa nad Polską przez zdradliwe lewacko-kunistyczne elity III RP wspierane przez cały mainstreamowy ściek medialny reprezentowany w dużej mierze przez "resortowe dzieci",
- uniknięcie odpowiedzialności przez dotychczas rządzących za działania przestępcze i noszące znamiona zdrady polskiej racji stanu,
- odsunięcie od władzy demokratycznie wybranej przez Polaków patriotycznej prawicy i prezydenta,
- niedopuszczenie do pełnego odrodzenia polskiego patriotyzmu i dumy z bycia Polakiem,
- niedopuszczenie do sukcesu rządu PiS-u i prezydenta A. Dudy,
- zapobieżenie budowy w Polsce normalnej demokracji, w której jest miejsce dla wszystkich idei a nie tylko dla antypolskiej syjo-lewacko-bolszewickiej.
Aby zrealizować te cele potrzebni są im ludzie. Ludzie fanatyczni i przez nich zmanipulowani, "pożyteczni idioci".
Chcą więc poprzez to przedsięwzięcie zaktywizować przegrany elektorat PO-PSL i wydobyć go z psychologicznego stanu powyborczego dysonansu poznawczego powstałego po klęsce wyborczej i skonfrontowaniu niechlubnej prawdy o elitach III RP (PO-PSL) z dotychczas wtłaczanemu mu kłamstwu o tych elitach. Innymi słowy chodzi o wyznaczenie kierunku działań (celu) dla części tego zagubionego elektoratu i "podanie ideologicznej ręki" oraz nadanie "sensu istnienia" niemal zatopionym i zmiażdżonym prawdą, fanatycznym i bezmyślnym "lemingom".
Ale też przewrotnym i cynicznym działaniem KOD mającym na celu pozyskanie szerszego grona swoich wyznawców jest przejęcie dla siebie części ludzi, którzy przez lata (np. w internecie) kpili z miałkiej, złodziejskiej, zdradliwej, hipokrytycznej i beznadziejnej władzy PO - PSL. Dzięki m.in. tym ludziom prawica patriotyczna w Polsce odzyskała władzę odsuwając od niej szubrawców i targowiczan.
Duża bowiem część z tych ludzi jednak przyzwyczaiła się do oporu wobec władzy, władzy jako takiej i na pewno nie jest w stanie dzisiaj stać się prorządowa. To jest zresztą psychologiczne i socjologiczne, naturalne i typowe zachowanie szczególnie młodego pokolenia, czyli bunt przeciw: zastanej władzy, obowiązującym normom "dorosłych", istniejącemu prawu i zasadom uchwalanym przez rządzących czy też rodziców. Oni - w ramach owego buntu - kiedyś byli przeciw rządom PO-PSL i panowaniu B. Komorowskiego a dziś w dużej mierze nie potrafią stać się elementem układu rządzącego, który - jako opozycjoniści - kiedyś chwalili. W dużej części ich mentalność i zachowania są naturalnie opozycyjne. Więc mogą stać się znów opozycyjni i łatwo dać się zmanipulować przez mainstream III RP.
Właśnie tą naturalną opozycyjność młodych ludzi wobec zastanego świata chcą też wykorzystać lewacy i liberałowie, zdrajcy spod znaku III RP.
Wierzę jednak, że młodzi ludzi i w ogóle Polacy nie dadzą się po raz kolejny zmanipulować i oszukać oraz nie pozwolą już na traktowanie ich jak idiotów i bezmyślnych imbecyli. Tak byli przez tych wywyższających się "tysiącletnich wędrowców - mędrców" i ogólnie przez elity III RP traktowani przez całe 26 lat a nawet przez cały okres komunistycznej władzy, której są naturalnymi spadkobiercami. Kiedyś taki ich pogardliwy stosunek do Polaków pokazał i unaocznił niejaki T. Lis mówiąc, że "Polacy nie są taki głupi jak myślimy, są jeszcze głupsi". To kwintesencja ich myślenia o nas i przekonanie, że można Polaków swobodnie manipulować i wykorzystywać do swoich celów.
Sądzę jednak, że dziś Polacy już nie pozwolą na traktowanie ich jak głupców!
Oczywiście nie jestem przeciw merytorycznej krytyce władzy, nawet tej naszej - polskiej. Nie dajmy się jednak jako naród wykorzystać do zniszczenia samych siebie a tego chcą - w dużej części etnicznie słuszni i skrajnie antypolscy - liberalno-unio-lewacy spod znaku W. Kuczyńskiego, A. Michnika, L. Balcerowicza, W. Frasyniuka, R. Petru czy w swej większości politycy PO oraz wszyscy im podobni wraz usłużnymi wobec nich polskimi kolaborantami.
III RP odchodzi w niesławie i mam nadzieję, że te jej ostatnie wrzaski i podrygi zostaną właściwie potraktowane przez Polaków... jako skundlone i perfidnie hipokrytyczne skomlenie pokonanego szpetnego zła...
P.S.
A tak naprawdę ten komitet to raczej "Komitet Obrony Przed Demokracją"... komitet obrony własnej egzystencji i przetrwania elit III RP... komitet obrony przed prawem, prawdą, odpowiedzialnością i sprawiedliwością...
Jak też oni się boją prawdziwej demokracji. Ale to przecież naturalne dla nienawistnych totalitarystów, dla których jedyną prawdą jest własna prawda i są w stanie narzucać ją innym, nawet wbrew ich woli...
K. Marks - ideowy protoplasta nazizmu i komunizmu - powiedział kiedyś: "Klasy i rasy, które są zbyt słabe, żeby opanować nowe warunki życia, muszą zniknąć...".
Uważajmy więc na tych ideowych spadkobierców K. Marksa... tych wewnętrznych i tych zewnętrznych, w tym unijnych...
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Założyli sobie jakiś Komitet Obrony Demokracji z opornikiem w klapie i zainicjowany przez nienawidzącego polskości i polskiego patriotyzmu, słusznie etnicznego, W. Kuczyńskiego.
Ten opornik i nazwa to taka próba zawłaszczenia historii i idei KOR oraz pamiętnego "opornikowego" sprzeciwu Polaków wobec władzy komunistycznej w Stanie Wojennym i w latach późniejszych. Próba ta - powiedzmy sobie szczerze - jest perfidna i cyniczna bowiem tak naprawdę Polacy wtedy stawiali opór wobec ludzi, których ideowymi i twórczymi spadkobiercami są w ogromnej części ludzie tworzący całą III RP oraz ich kolaboranci.
Cele tej historycznej groteski pod nazwą KOD są jasne:
- obrona dotychczasowego władztwa nad Polską przez zdradliwe lewacko-kunistyczne elity III RP wspierane przez cały mainstreamowy ściek medialny reprezentowany w dużej mierze przez "resortowe dzieci",
- uniknięcie odpowiedzialności przez dotychczas rządzących za działania przestępcze i noszące znamiona zdrady polskiej racji stanu,
- odsunięcie od władzy demokratycznie wybranej przez Polaków patriotycznej prawicy i prezydenta,
- niedopuszczenie do pełnego odrodzenia polskiego patriotyzmu i dumy z bycia Polakiem,
- niedopuszczenie do sukcesu rządu PiS-u i prezydenta A. Dudy,
- zapobieżenie budowy w Polsce normalnej demokracji, w której jest miejsce dla wszystkich idei a nie tylko dla antypolskiej syjo-lewacko-bolszewickiej.
Aby zrealizować te cele potrzebni są im ludzie. Ludzie fanatyczni i przez nich zmanipulowani, "pożyteczni idioci".
Chcą więc poprzez to przedsięwzięcie zaktywizować przegrany elektorat PO-PSL i wydobyć go z psychologicznego stanu powyborczego dysonansu poznawczego powstałego po klęsce wyborczej i skonfrontowaniu niechlubnej prawdy o elitach III RP (PO-PSL) z dotychczas wtłaczanemu mu kłamstwu o tych elitach. Innymi słowy chodzi o wyznaczenie kierunku działań (celu) dla części tego zagubionego elektoratu i "podanie ideologicznej ręki" oraz nadanie "sensu istnienia" niemal zatopionym i zmiażdżonym prawdą, fanatycznym i bezmyślnym "lemingom".
Ale też przewrotnym i cynicznym działaniem KOD mającym na celu pozyskanie szerszego grona swoich wyznawców jest przejęcie dla siebie części ludzi, którzy przez lata (np. w internecie) kpili z miałkiej, złodziejskiej, zdradliwej, hipokrytycznej i beznadziejnej władzy PO - PSL. Dzięki m.in. tym ludziom prawica patriotyczna w Polsce odzyskała władzę odsuwając od niej szubrawców i targowiczan.
Duża bowiem część z tych ludzi jednak przyzwyczaiła się do oporu wobec władzy, władzy jako takiej i na pewno nie jest w stanie dzisiaj stać się prorządowa. To jest zresztą psychologiczne i socjologiczne, naturalne i typowe zachowanie szczególnie młodego pokolenia, czyli bunt przeciw: zastanej władzy, obowiązującym normom "dorosłych", istniejącemu prawu i zasadom uchwalanym przez rządzących czy też rodziców. Oni - w ramach owego buntu - kiedyś byli przeciw rządom PO-PSL i panowaniu B. Komorowskiego a dziś w dużej mierze nie potrafią stać się elementem układu rządzącego, który - jako opozycjoniści - kiedyś chwalili. W dużej części ich mentalność i zachowania są naturalnie opozycyjne. Więc mogą stać się znów opozycyjni i łatwo dać się zmanipulować przez mainstream III RP.
Właśnie tą naturalną opozycyjność młodych ludzi wobec zastanego świata chcą też wykorzystać lewacy i liberałowie, zdrajcy spod znaku III RP.
Wierzę jednak, że młodzi ludzi i w ogóle Polacy nie dadzą się po raz kolejny zmanipulować i oszukać oraz nie pozwolą już na traktowanie ich jak idiotów i bezmyślnych imbecyli. Tak byli przez tych wywyższających się "tysiącletnich wędrowców - mędrców" i ogólnie przez elity III RP traktowani przez całe 26 lat a nawet przez cały okres komunistycznej władzy, której są naturalnymi spadkobiercami. Kiedyś taki ich pogardliwy stosunek do Polaków pokazał i unaocznił niejaki T. Lis mówiąc, że "Polacy nie są taki głupi jak myślimy, są jeszcze głupsi". To kwintesencja ich myślenia o nas i przekonanie, że można Polaków swobodnie manipulować i wykorzystywać do swoich celów.
Sądzę jednak, że dziś Polacy już nie pozwolą na traktowanie ich jak głupców!
Oczywiście nie jestem przeciw merytorycznej krytyce władzy, nawet tej naszej - polskiej. Nie dajmy się jednak jako naród wykorzystać do zniszczenia samych siebie a tego chcą - w dużej części etnicznie słuszni i skrajnie antypolscy - liberalno-unio-lewacy spod znaku W. Kuczyńskiego, A. Michnika, L. Balcerowicza, W. Frasyniuka, R. Petru czy w swej większości politycy PO oraz wszyscy im podobni wraz usłużnymi wobec nich polskimi kolaborantami.
III RP odchodzi w niesławie i mam nadzieję, że te jej ostatnie wrzaski i podrygi zostaną właściwie potraktowane przez Polaków... jako skundlone i perfidnie hipokrytyczne skomlenie pokonanego szpetnego zła...
P.S.
A tak naprawdę ten komitet to raczej "Komitet Obrony Przed Demokracją"... komitet obrony własnej egzystencji i przetrwania elit III RP... komitet obrony przed prawem, prawdą, odpowiedzialnością i sprawiedliwością...
Jak też oni się boją prawdziwej demokracji. Ale to przecież naturalne dla nienawistnych totalitarystów, dla których jedyną prawdą jest własna prawda i są w stanie narzucać ją innym, nawet wbrew ich woli...
K. Marks - ideowy protoplasta nazizmu i komunizmu - powiedział kiedyś: "Klasy i rasy, które są zbyt słabe, żeby opanować nowe warunki życia, muszą zniknąć...".
Uważajmy więc na tych ideowych spadkobierców K. Marksa... tych wewnętrznych i tych zewnętrznych, w tym unijnych...
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz