Wojna cywilizacji - Przyjmijmy tylko uchodźców chrześcijańskich!
Krzysztofjaw, wt., 17/11/2015 - 12:49
"Nigdy nie jest za późno żeby postąpić słusznie" (zasłyszane).
"(Islam) to demoniczna religia. Promuje nienawiść. Islam to nie religia, ale system totalitarny (...) To nie jest wiara z wyboru człowieka, ale cały system prawny, który wnika w każdą sferę życia. Osoba, która jest muzułmaninem, nie może przestać nim być dobrowolnie. W momencie, kiedy odstępuje od wiary, grozi jej śmierć. Wiara polega na relacji z Bogiem. Tutaj każdy muzułmanin jest zmuszony, by być w tym systemie (...) Nie ma w islamie czegoś takiego jak tolerancja dla innych wyznań, jak chrześcijaństwo czy judaizm. Jest nienawiść do tych osób (...) Kiedy wybucha wojna, islam się bardzo radykalizuje (...) W momencie, kiedy muzułmanie podbijają jakiś teren, obierają na cel chrześcijan. Starają się ich namówić na przyjęcie islamu. Pukają do nich do domów. Gdy do nich wejdą, gwałcą kobiety na oczach braci, mężów i ojców". "Każdy odłam islamu opiera się na dwóch fundamentach Koranie i Mahomecie. Obydwa te fundamenty szerzą nienawiść, nawołują do mordów, upokarzania kobiet oraz innych kryminalnych działań, dlatego powinna być delegalizacja islamu na terenie całej Europy (...) Powtarzam, by uchronić kolejne ofiary terroru islamskiego należy zakazać totalitarnych metod i praktyk islamu na terenie całej Europy" - Miriam Shaded kierująca Fundacją ESTERA [1], [2].
"Te ataki (w Paryżu) nic nie zmienią. Europa nie obudzi się od tego. To było za małe uderzenie, żeby coś zmienić. Tak samo jak Ameryka nie obudziła się po atakach z 11 września, tak samo Europa się nie obudzi (...) Ta agresja idzie dwoma torami – górą terroryzm, dołem imigracja. To jest to samo zjawisko (...) Europa nie chce uznać jednego, podstawowego faktu. Toczy się na naszych oczach III wojna światowa (...) To jest wojna nowego typu. Stosuje się nowe taktyki, nowe bronie. Wojsko to są ci imigranci. Część armii to terroryści, część imigranci. To jest główna siła. Z terrorystami można sobie nawet łatwiej poradzić. Z imigrantami będzie gorzej. Ich wysiedlenie może być znacznie trudniejsze" - Profesor Bogusław Wolniewicz [3].
"Pojęcie demokracji jest dla islamskich fundamentalistów równie atrakcyjne, jak dla diabła perspektywa kąpieli w święconej wodzie" - Profesor Bassam Tibi, Syryjczyk z urodzenia, muzułmanin w [4].
"Historia pokazuje, że muzułmanie nigdy nie potrafili pokojowo współżyć ani z ludnością pogańską, którą masakrowali, ani chrześcijańską czy żydowską, którą sprowadzali do roli zimmi – podległych wyznających inną religię (...) Idea demokracji jest czymś bardzo szczególnym, stworzonym przez Zachód. Francja sądziła, że islam da się oswoić, zintegrować. Nasi przywódcy uważali, że współcześni muzułmanie są trochę jak katolicy pod koniec XIX wieku: wystarczy zbudować coś w rodzaju islamu francuskiego i wszystko się ułoży. Tyle że to nie była prawda – muzułmanie są odmienni od chrześcijan (...) Muzułmanie mają gdzieś, czy istnieje zjednoczona Europa, czy jej nie ma, podobnie jak mają gdzieś, czy jest demokracja, czy jej nie ma (...) Idea demokracji jest czymś bardzo szczególnym, stworzonym przez Zachód. Francja sądziła, że islam da się oswoić, zintegrować. Nasi przywódcy uważali, że współcześni muzułmanie są trochę jak katolicy pod koniec XIX wieku: wystarczy zbudować coś w rodzaju islamu francuskiego i wszystko się ułoży. Tyle że to nie była prawda – muzułmanie są odmienni od chrześcijan (...) Idą tam, gdzie jest praca, gdzie są duże dotacje socjalne, mieszkania. Ale pośrednio doprowadzają do zniszczenia integracji. Bo jak powiedziałem, z ich powodu do władzy dochodzą partie populistyczne i nacjonalistyczne, które kierują się logiką narodową, nie europejską. A to służy Rosji, która zawsze chciała podzielić Europę i ją zdominować (...) A Sarkozy, który naprawdę jest idiotą, niedawno był bardzo dumny, że może być na „ty” z Putinem, mówić do niego Władimirze Władimirowiczu. Niestety, Francja równie mało wie o Rosji, co o świecie muzułmańskim (...) Siłą Polski jest to, że jako jeden z nielicznych krajów w Europie obroniła się przed muzułmańską emigracją. I myślę, że przynajmniej przez pewien czas tak jeszcze pozostanie. Już od czasu Arystotelesa wiemy, że homogeniczność jest poważnym atutem każdego miasta-państwa" - Alain Besancon, słynny francuski historyk, z wywiadu w Rzeczpospolitej w [6].
"Nie każdy muzułmanin to terrorysta, ale każdy terrorysta to muzułmanin" (zasłyszane)
"Nie czekajmy, aż uchodźcy przybędą do nas – pomóżmy im tam, gdzie trwa wojna, tam gdzie giną. To jest realna pomoc, pomoc tym, którzy najbardziej cierpią. Co więcej – tam, na miejscu, za dużo mniejsze kwoty niż np. w Europie można pomóc większej ilości osób" - Dawid Wildstein, dziennikarz [5].
Europa, UE dziś ma ogromny problem, którego obecne lewackie elity nie rozwiążą. Nigdy nie przyznają się do błędu bo oznaczałoby to ich polityczny koniec a także koniec chorego wytworu ich idei w postaci obecnego totalitarnego kształtu Unii Europejskiej i zniweczyłoby realizację budowy jednego, beznarodowego, zlaicyzowanego i multi-kulturowego Państwa Europa.
Nic się nie zmieni w dotychczasowej polityce unijnej a odpowiedzią tychże elit na obecny kryzys będzie hipokrytyczne i szalone nawoływanie do jeszcze większej integracji oraz fałszywie pojmowanej solidarności europejskich krajów. Może się to zmienić jedynie wtedy, gdy nastąpi oddolny powszechny społeczny sprzeciw wobec marksistowskiemu totalitaryzmowi podobnie jak było to w przypadku upadku komunizmu.
Niestety nie wiem, czy większość zachodnich narodów europejskich dojrzała już do takiego sprzeciwu i czy samodzielnie kiedykolwiek dojrzeje. Lata propagandowego wpajania lewackiego unijnego komunizmu kulturowego, dechrystianizacji, laicyzacji, berefleksyjnej otwartości, konsumpcjonizu czy konformizmu poczyniły ogromne spustoszenie w umysłach Europejczyków, które zniszczyło ich instynkt samozachowawczy i zdolność skutecznej obrony przed atakiem obcej nam cywilizacji islamskiej. Zachodnia Europa jest dzisiaj bezbronna a jej odpowiedź na wojnę cywilizacyjną jest przeciwskuteczna i jeszcze bardziej ją niszczy i pogrąża czyniąc ją coraz słabszą. Podejmowana przez nią działania paradoksalnie aktywizują i zachęcają do dalszych męczeńskich islamskich ataków terrorystycznych, które stają się inspiracja i przykładem dla rzesz młodych muzułmanów, w tym tych, którzy przybywają do Europy na fali obecnej, niekontrolowanej imigracji. Przecież 70-80% tych "uchodźców" to młodzi muzułmańscy mężczyźni w wieku poborowym.
Prezydent François Hollande na forum Parlamentu Francuskiego histerycznie krzyczał mniej więcej tak: "Francja jest w stanie wojny i nie jest to wojna z jakąś cywilizacją bo terroryzm nie jest związany z żadną cywilizacją. Francja jest w stanie wojny z terroryzmem". Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini rzekła była zaś tak: "Po stronie polityki i instytucji UE nie ma mylenia ze sobą i mieszania problemów migracji i zagrożenia terrorystycznego. Jakiekolwiek łączenie tych spraw byłoby skrajnie niebezpiecznie dla opinii publicznej oraz dla naszego kontynentu".
Powyższe słowa są świadectwem kompletnego niezrozumienia przyczyn i skutków islamskich ataków terrorystycznych oraz całkowitej aberracji elit unijnych. Potwierdzają one tylko moje wcześniejsze konstatacje dotyczące braku u tych lewackich przywódczych elit jakiejkolwiek refleksji nad własnymi błędami i niezdolności (niechęci) do przyznania się do tych błędów a tym samym uniemożliwiają dokonanie zmian w polityce europejskiej. Szkoda, że nie są zdolni do słusznych działań, mimo, że na takie nigdy nie jest za późno...
Sądzę, że kiedyś - może całkiem szybko - rzeczywistość zweryfikuje ich idee i poglądy, ale będzie to niestety okupione krwią jeszcze wielu niewinnych mieszkańców Europy...
Być może jedynym ratunkiem dla Europejczyków są kraje i narody, które doświadczyły marksistowskiego totalitarnego komunizmu. Tylko one potrafią dostrzec, że obecny kształt UE stał się twórczą - tym razem kulturową a nie wojenną - kontynuacją tworu jakim był ZSRR i kraje od niego zależne. Tylko one są w stanie zmienić obecny Związek Socjalistycznych Republik Europejskich w prawdziwą wspólnotę narodowych ojczyzn zdolną do przeciwstawienia się cywilizacji islamskiej i uratowania łacińskiej cywilizacji europejskiej. W tym dziele mogą je wspierać zawsze sceptyczne wobec totalitarnego unionizmu państwa wyspiarskie jak np. UK czy Irlandia.
Czy te kraje, w tym nasza Polska, staną się takim zarzewiem normalności i budowy silnej europejskiej wspólnoty ojczyzn? Odpowiedź na to pytanie jest trudna, ale jeżeli ma się tak stać to te kraje muszą wspólnie przeciwstawić się obecnej polityce unijnej kreowanej przez Niemcy i Francję, w tym polityce imigracyjnej. Można to zrobić w zgodzie z prawem unijnym.
Polska też niestety ma problem. Poprzedni zdradziecki rząd PO-PSL wyłamał się z jednolitego głosu krajów Grupy Wyszehradzkiej i zgodził się na totalitarny unijny dyktat w postaci konieczności przyjęcia podobno 7 tysięcy uchodźców. Unijne a raczej niemieckie deportacje, zesłania do Polski tych uchodźców mają się podobno rozpocząć za kilka miesięcy.
Nie wiem czy możemy w jakikolwiek sposób zmienić te ustalenia. Rząd Beaty Szydło być może będzie musiał zrealizować decyzje poprzedników. Jest on bowiem niejako zobowiązany do prawnej ciągłości państwa polskiego i dotyczy to też przestrzegania wcześniej zawartych umów międzynarodowych, w tym unijnych. Należy jednak dążyć do ich renegocjacji, szczególnie zaś w zakresie przyjmowania uchodźców. Przecież tak naprawdę nikt nie pytał się nas czy przyjmiemy tych uchodźców. Polska ich nie zapraszała. Zapraszała ich tylko A. Merkel i tak naprawdę to Niemcy powinni się teraz martwić tym problemem a nie z postawy dyktatorskiej narzucać te rozwiązania innym krajom (skąd my to znamy...).
Jeżeli jednak będziemy zmuszeni do przyjęcia uchodźców to ich przyjmijmy, ale tylko tych, którzy są chrześcijanami a najlepiej chrześcijańskimi rodzinami. Bowiem tak naprawdę to chrześcijanie są prawdziwymi uchodźcami uciekającymi przed śmiercią, to oni są najbardziej brutalnie prześladowani w krajach islamskich, to ich tysiące ginie w przerażający sposób z rąk fundamentalistów islamskich. I naprawdę im w szczególny sposób należy się pomoc. Dodatkowo też warto wskazać w tym kontekście, że chyba żaden uciekający przed śmiercią chrześcijański mężczyzna posiadający rodzinę nie zostawia tejże rodziny na pewną śmierć i z reguły właśnie ucieka i szuka ratunku wraz z nią.
Pani Premier B. Szydło stwierdziła, że podstawą jej działań w obszarze uchodźców będzie bezpieczeństwo Polaków. Przyjmując uchodźców chrześcijańskich, chrześcijańskie rodziny zrealizujemy nasze zobowiązania a jednocześnie do minimum zredukujemy niebezpieczeństwo, że wśród tych uchodźców znajdzie się np. 8 islamskich terrorystów mogących zabić setki lub tysiące Polaków.
Pozdrawiam
[1] http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/272000-miriam-shaded-po-zamachach-w-paryzu-zdelegalizowac-islam-w-europie
[2] http://wpolityce.pl/polityka/267193-przerazajace-swiadectwo-miriam-shaded-islam-to-demoniczna-religia-jak-przyjdzie-na-to-czas-muzulmanie-beda-zabijac-polakow?strona=2
[3] http://wpolityce.pl/polityka/271976-prof-wolniewicz-europa-sie-nie-obudzi-uderzenie-bylo-zbyt-male-widac-smieszne-reakcje-ktore-moga-tamtych-tylko-zachecic-nasz-wywiad
[4] http://wpolityce.pl/swiat/271889-religijny-komunizm-pojecie-demokracji-jest-dla-islamskich-fundamentalistow-rownie-atrakcyjne-jak-dla-diabla-perspektywa-kapieli-w-swieconej-wodzie
[5] http://niezalezna.pl/72964-129-ofiar-w-paryzu-akt-wojny
[6] http://wpolityce.pl/polityka/272091-alain-besancon-ostrzega-muzulmanie-maja-gdzies-czy-istnieje-zjednoczona-europa-czy-jej-nie-ma-podobnie-jak-maja-gdzies-czy-jest-demokracja-czy-jej-nie-ma
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
"(Islam) to demoniczna religia. Promuje nienawiść. Islam to nie religia, ale system totalitarny (...) To nie jest wiara z wyboru człowieka, ale cały system prawny, który wnika w każdą sferę życia. Osoba, która jest muzułmaninem, nie może przestać nim być dobrowolnie. W momencie, kiedy odstępuje od wiary, grozi jej śmierć. Wiara polega na relacji z Bogiem. Tutaj każdy muzułmanin jest zmuszony, by być w tym systemie (...) Nie ma w islamie czegoś takiego jak tolerancja dla innych wyznań, jak chrześcijaństwo czy judaizm. Jest nienawiść do tych osób (...) Kiedy wybucha wojna, islam się bardzo radykalizuje (...) W momencie, kiedy muzułmanie podbijają jakiś teren, obierają na cel chrześcijan. Starają się ich namówić na przyjęcie islamu. Pukają do nich do domów. Gdy do nich wejdą, gwałcą kobiety na oczach braci, mężów i ojców". "Każdy odłam islamu opiera się na dwóch fundamentach Koranie i Mahomecie. Obydwa te fundamenty szerzą nienawiść, nawołują do mordów, upokarzania kobiet oraz innych kryminalnych działań, dlatego powinna być delegalizacja islamu na terenie całej Europy (...) Powtarzam, by uchronić kolejne ofiary terroru islamskiego należy zakazać totalitarnych metod i praktyk islamu na terenie całej Europy" - Miriam Shaded kierująca Fundacją ESTERA [1], [2].
"Te ataki (w Paryżu) nic nie zmienią. Europa nie obudzi się od tego. To było za małe uderzenie, żeby coś zmienić. Tak samo jak Ameryka nie obudziła się po atakach z 11 września, tak samo Europa się nie obudzi (...) Ta agresja idzie dwoma torami – górą terroryzm, dołem imigracja. To jest to samo zjawisko (...) Europa nie chce uznać jednego, podstawowego faktu. Toczy się na naszych oczach III wojna światowa (...) To jest wojna nowego typu. Stosuje się nowe taktyki, nowe bronie. Wojsko to są ci imigranci. Część armii to terroryści, część imigranci. To jest główna siła. Z terrorystami można sobie nawet łatwiej poradzić. Z imigrantami będzie gorzej. Ich wysiedlenie może być znacznie trudniejsze" - Profesor Bogusław Wolniewicz [3].
"Pojęcie demokracji jest dla islamskich fundamentalistów równie atrakcyjne, jak dla diabła perspektywa kąpieli w święconej wodzie" - Profesor Bassam Tibi, Syryjczyk z urodzenia, muzułmanin w [4].
"Historia pokazuje, że muzułmanie nigdy nie potrafili pokojowo współżyć ani z ludnością pogańską, którą masakrowali, ani chrześcijańską czy żydowską, którą sprowadzali do roli zimmi – podległych wyznających inną religię (...) Idea demokracji jest czymś bardzo szczególnym, stworzonym przez Zachód. Francja sądziła, że islam da się oswoić, zintegrować. Nasi przywódcy uważali, że współcześni muzułmanie są trochę jak katolicy pod koniec XIX wieku: wystarczy zbudować coś w rodzaju islamu francuskiego i wszystko się ułoży. Tyle że to nie była prawda – muzułmanie są odmienni od chrześcijan (...) Muzułmanie mają gdzieś, czy istnieje zjednoczona Europa, czy jej nie ma, podobnie jak mają gdzieś, czy jest demokracja, czy jej nie ma (...) Idea demokracji jest czymś bardzo szczególnym, stworzonym przez Zachód. Francja sądziła, że islam da się oswoić, zintegrować. Nasi przywódcy uważali, że współcześni muzułmanie są trochę jak katolicy pod koniec XIX wieku: wystarczy zbudować coś w rodzaju islamu francuskiego i wszystko się ułoży. Tyle że to nie była prawda – muzułmanie są odmienni od chrześcijan (...) Idą tam, gdzie jest praca, gdzie są duże dotacje socjalne, mieszkania. Ale pośrednio doprowadzają do zniszczenia integracji. Bo jak powiedziałem, z ich powodu do władzy dochodzą partie populistyczne i nacjonalistyczne, które kierują się logiką narodową, nie europejską. A to służy Rosji, która zawsze chciała podzielić Europę i ją zdominować (...) A Sarkozy, który naprawdę jest idiotą, niedawno był bardzo dumny, że może być na „ty” z Putinem, mówić do niego Władimirze Władimirowiczu. Niestety, Francja równie mało wie o Rosji, co o świecie muzułmańskim (...) Siłą Polski jest to, że jako jeden z nielicznych krajów w Europie obroniła się przed muzułmańską emigracją. I myślę, że przynajmniej przez pewien czas tak jeszcze pozostanie. Już od czasu Arystotelesa wiemy, że homogeniczność jest poważnym atutem każdego miasta-państwa" - Alain Besancon, słynny francuski historyk, z wywiadu w Rzeczpospolitej w [6].
"Nie każdy muzułmanin to terrorysta, ale każdy terrorysta to muzułmanin" (zasłyszane)
"Nie czekajmy, aż uchodźcy przybędą do nas – pomóżmy im tam, gdzie trwa wojna, tam gdzie giną. To jest realna pomoc, pomoc tym, którzy najbardziej cierpią. Co więcej – tam, na miejscu, za dużo mniejsze kwoty niż np. w Europie można pomóc większej ilości osób" - Dawid Wildstein, dziennikarz [5].
Europa, UE dziś ma ogromny problem, którego obecne lewackie elity nie rozwiążą. Nigdy nie przyznają się do błędu bo oznaczałoby to ich polityczny koniec a także koniec chorego wytworu ich idei w postaci obecnego totalitarnego kształtu Unii Europejskiej i zniweczyłoby realizację budowy jednego, beznarodowego, zlaicyzowanego i multi-kulturowego Państwa Europa.
Nic się nie zmieni w dotychczasowej polityce unijnej a odpowiedzią tychże elit na obecny kryzys będzie hipokrytyczne i szalone nawoływanie do jeszcze większej integracji oraz fałszywie pojmowanej solidarności europejskich krajów. Może się to zmienić jedynie wtedy, gdy nastąpi oddolny powszechny społeczny sprzeciw wobec marksistowskiemu totalitaryzmowi podobnie jak było to w przypadku upadku komunizmu.
Niestety nie wiem, czy większość zachodnich narodów europejskich dojrzała już do takiego sprzeciwu i czy samodzielnie kiedykolwiek dojrzeje. Lata propagandowego wpajania lewackiego unijnego komunizmu kulturowego, dechrystianizacji, laicyzacji, berefleksyjnej otwartości, konsumpcjonizu czy konformizmu poczyniły ogromne spustoszenie w umysłach Europejczyków, które zniszczyło ich instynkt samozachowawczy i zdolność skutecznej obrony przed atakiem obcej nam cywilizacji islamskiej. Zachodnia Europa jest dzisiaj bezbronna a jej odpowiedź na wojnę cywilizacyjną jest przeciwskuteczna i jeszcze bardziej ją niszczy i pogrąża czyniąc ją coraz słabszą. Podejmowana przez nią działania paradoksalnie aktywizują i zachęcają do dalszych męczeńskich islamskich ataków terrorystycznych, które stają się inspiracja i przykładem dla rzesz młodych muzułmanów, w tym tych, którzy przybywają do Europy na fali obecnej, niekontrolowanej imigracji. Przecież 70-80% tych "uchodźców" to młodzi muzułmańscy mężczyźni w wieku poborowym.
Prezydent François Hollande na forum Parlamentu Francuskiego histerycznie krzyczał mniej więcej tak: "Francja jest w stanie wojny i nie jest to wojna z jakąś cywilizacją bo terroryzm nie jest związany z żadną cywilizacją. Francja jest w stanie wojny z terroryzmem". Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini rzekła była zaś tak: "Po stronie polityki i instytucji UE nie ma mylenia ze sobą i mieszania problemów migracji i zagrożenia terrorystycznego. Jakiekolwiek łączenie tych spraw byłoby skrajnie niebezpiecznie dla opinii publicznej oraz dla naszego kontynentu".
Powyższe słowa są świadectwem kompletnego niezrozumienia przyczyn i skutków islamskich ataków terrorystycznych oraz całkowitej aberracji elit unijnych. Potwierdzają one tylko moje wcześniejsze konstatacje dotyczące braku u tych lewackich przywódczych elit jakiejkolwiek refleksji nad własnymi błędami i niezdolności (niechęci) do przyznania się do tych błędów a tym samym uniemożliwiają dokonanie zmian w polityce europejskiej. Szkoda, że nie są zdolni do słusznych działań, mimo, że na takie nigdy nie jest za późno...
Sądzę, że kiedyś - może całkiem szybko - rzeczywistość zweryfikuje ich idee i poglądy, ale będzie to niestety okupione krwią jeszcze wielu niewinnych mieszkańców Europy...
Być może jedynym ratunkiem dla Europejczyków są kraje i narody, które doświadczyły marksistowskiego totalitarnego komunizmu. Tylko one potrafią dostrzec, że obecny kształt UE stał się twórczą - tym razem kulturową a nie wojenną - kontynuacją tworu jakim był ZSRR i kraje od niego zależne. Tylko one są w stanie zmienić obecny Związek Socjalistycznych Republik Europejskich w prawdziwą wspólnotę narodowych ojczyzn zdolną do przeciwstawienia się cywilizacji islamskiej i uratowania łacińskiej cywilizacji europejskiej. W tym dziele mogą je wspierać zawsze sceptyczne wobec totalitarnego unionizmu państwa wyspiarskie jak np. UK czy Irlandia.
Czy te kraje, w tym nasza Polska, staną się takim zarzewiem normalności i budowy silnej europejskiej wspólnoty ojczyzn? Odpowiedź na to pytanie jest trudna, ale jeżeli ma się tak stać to te kraje muszą wspólnie przeciwstawić się obecnej polityce unijnej kreowanej przez Niemcy i Francję, w tym polityce imigracyjnej. Można to zrobić w zgodzie z prawem unijnym.
Polska też niestety ma problem. Poprzedni zdradziecki rząd PO-PSL wyłamał się z jednolitego głosu krajów Grupy Wyszehradzkiej i zgodził się na totalitarny unijny dyktat w postaci konieczności przyjęcia podobno 7 tysięcy uchodźców. Unijne a raczej niemieckie deportacje, zesłania do Polski tych uchodźców mają się podobno rozpocząć za kilka miesięcy.
Nie wiem czy możemy w jakikolwiek sposób zmienić te ustalenia. Rząd Beaty Szydło być może będzie musiał zrealizować decyzje poprzedników. Jest on bowiem niejako zobowiązany do prawnej ciągłości państwa polskiego i dotyczy to też przestrzegania wcześniej zawartych umów międzynarodowych, w tym unijnych. Należy jednak dążyć do ich renegocjacji, szczególnie zaś w zakresie przyjmowania uchodźców. Przecież tak naprawdę nikt nie pytał się nas czy przyjmiemy tych uchodźców. Polska ich nie zapraszała. Zapraszała ich tylko A. Merkel i tak naprawdę to Niemcy powinni się teraz martwić tym problemem a nie z postawy dyktatorskiej narzucać te rozwiązania innym krajom (skąd my to znamy...).
Jeżeli jednak będziemy zmuszeni do przyjęcia uchodźców to ich przyjmijmy, ale tylko tych, którzy są chrześcijanami a najlepiej chrześcijańskimi rodzinami. Bowiem tak naprawdę to chrześcijanie są prawdziwymi uchodźcami uciekającymi przed śmiercią, to oni są najbardziej brutalnie prześladowani w krajach islamskich, to ich tysiące ginie w przerażający sposób z rąk fundamentalistów islamskich. I naprawdę im w szczególny sposób należy się pomoc. Dodatkowo też warto wskazać w tym kontekście, że chyba żaden uciekający przed śmiercią chrześcijański mężczyzna posiadający rodzinę nie zostawia tejże rodziny na pewną śmierć i z reguły właśnie ucieka i szuka ratunku wraz z nią.
Pani Premier B. Szydło stwierdziła, że podstawą jej działań w obszarze uchodźców będzie bezpieczeństwo Polaków. Przyjmując uchodźców chrześcijańskich, chrześcijańskie rodziny zrealizujemy nasze zobowiązania a jednocześnie do minimum zredukujemy niebezpieczeństwo, że wśród tych uchodźców znajdzie się np. 8 islamskich terrorystów mogących zabić setki lub tysiące Polaków.
Pozdrawiam
[1] http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/272000-miriam-shaded-po-zamachach-w-paryzu-zdelegalizowac-islam-w-europie
[2] http://wpolityce.pl/polityka/267193-przerazajace-swiadectwo-miriam-shaded-islam-to-demoniczna-religia-jak-przyjdzie-na-to-czas-muzulmanie-beda-zabijac-polakow?strona=2
[3] http://wpolityce.pl/polityka/271976-prof-wolniewicz-europa-sie-nie-obudzi-uderzenie-bylo-zbyt-male-widac-smieszne-reakcje-ktore-moga-tamtych-tylko-zachecic-nasz-wywiad
[4] http://wpolityce.pl/swiat/271889-religijny-komunizm-pojecie-demokracji-jest-dla-islamskich-fundamentalistow-rownie-atrakcyjne-jak-dla-diabla-perspektywa-kapieli-w-swieconej-wodzie
[5] http://niezalezna.pl/72964-129-ofiar-w-paryzu-akt-wojny
[6] http://wpolityce.pl/polityka/272091-alain-besancon-ostrzega-muzulmanie-maja-gdzies-czy-istnieje-zjednoczona-europa-czy-jej-nie-ma-podobnie-jak-maja-gdzies-czy-jest-demokracja-czy-jej-nie-ma
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz