to jak mówienie do ślepego o kolorach...

"Orban próbuje prowadzić politykę suwerennych Węgier" Krzysztof Szczerski, poseł PiS

Jarosław Kaczyński w specjalnym przesłaniu do Rosjan podziękował im za pomoc okazaną Polakom po katastrofie pod Smoleńskiem.

- Są w historii takie momenty, które potrafią zmienić wszystko, które potrafią zmienić bieg historii. Mam nadzieję i taką nadzieję mają także miliony Polaków, w tym, także i ci, którzy popierali Lecha Kaczyńskiego, że taki moment nadchodzi, że dojdzie do tej wielkiej potrzebnej zmiany, dla nas, dla naszych dzieci, dla naszych wnuków - podkreślił Kaczyński.

- 10 kwietnia tego roku doszło do wielkiej tragedii. Odruch współczucia i sympatii milionów Rosjan, został przez Polaków dostrzeżony. Został dostrzeżony i doceniony. Dziękujemy za każdą łzę, za każdy zapalony znicz, za każde wzruszające słowo - mówił Kaczyński.

- Panie i panowie, przyjaciele Rosjanie, dziś 9 maja 2010 roku na Placu Czerwonym miał stać mój ukochany brat prezydent Polski Lech Kaczyński - tymi słowy Jarosław Kaczyński rozpoczął swoje wystąpienie.

- Wiem o czym by myślał patrząc z dumą na defilujących polskich żołnierzy. Myślałby o milionach żołnierzy, milionach żołnierzy rosyjskich, którzy polegli w walce z niemiecką Trzecią Rzeszą - mówił kandydat PiS.

Jego brat, jak dodał, myślałby także na Placu Czerwonym o Katyniu, "o zbrodni, która 70 lat temu tak bardzo podzieliła nasze narody".

- Wiem, że w ziemi rosyjkiej leżą miliony ofiar stalinowskiego terroru, Rosjan, przedstawicieli innych narodów. Wiem, że stalinizm i ostateczne rozliczenie stalinizmu jest problemem obydwu naszych narodów. Wiem jednocześnie, że nowe można budować tylko w oparciu o prawdę, że musimy tę prawdę poznać nawet wtedy, jeżeli jest ona bardzo bolesna - mówił J.Kaczyński.

- Polacy pamiętają ciosy i kule zbrodniarzy z NKWD - podkreślił szef PiS. Ale - jak dodał - pamiętają także, że w tym strasznym czasie od bardzo wielu Rosjan spotykała ich pomoc.

- Pamiętają, że wielu Rosjan potrafiło podzielić się tym, co mieli, choć mieli bardzo, bardzo niewiele - mówił J.Kaczyński. - Ja sam wiem, że mój dziadek Aleksander Kaczyński usłyszał od Rosjanina: "Aleksandrze Piotrowiczu, biegite". I dzięki temu uratował moją babkę, mojego ojca i siebie - wspominał.

...politykę "suwerenną", to proszę mi powiedzieć, czy kolaboracja z mordercą, który zamordował swoich obywateli, który zamordował Litwinienkę i wielu innych, który jest umoczony po uszy w zamach na 96 polskich polityków z Prezydentem, może być całowany po rękach aby tylko dalej puszczał w moim kierunku gazowe bąki?

Obok mnie mieszkał stary esbek. Trochę byłem od niego zależny, bo chodziłem przez jego łąkę na przystanek PKS. Oszczędzałem 15 minut drogi, choć skrótem było stromo pod górkę. Jak poszedłem siedzieć postawił płot. Myślicie, że poszedłem prosić? Wała! Z bandytą się nie rozmawia, szczególnie z takim, który przyjechał do Budapesztu oddać honory swoim ziomkom pacyfikującym wolność Węgrów.

Słusznie zrobił pan Kaczyński. Mordercy i kurwie ręki się nie podaje. Szczególnie, że Polska z tych reform Orbana nie ma żadnego pożytku.

tak?
co innego sobie w cztery oczy powiedzieć, co się myśli, a co innego demonstracyjnie odmawiać spotkania.
Oj, jeszcze będzie Prezes azylu na Węgrzech, wzorem przedwojennych notabli z września 39 szukał...

100/100.

na to wychodzi :-/

kolaboracja z mordercą Putinem? Toz przecież obaj Kaczyńscy zabiegali o uścisnięcie reki Putina.

Dla przypomnienia przywołałam tekst z MAJA 2010 r.
Od kiedy to tacy wszyscy honorowi ? To reki Merkel, Hollanda, Poroszenki, Obamy i innych, co Putinowi podaja, NIE WOLNO PODAĆ!

Amerykańskie media zaatakowały Orbana na tle wizyty Władimira Putina
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2015_02_17/Amerykanskie-media-zaatakowaly-Orbana-n...

"W swych komentarzach na temat spotkania Orbana i Putina amerykańska agencja informacyjna BBC przypomniała wszystkie „ciemne plamy” na wizerunku premiera węgierskiego, poczynając od jego oświadczeń w sprawie zamiaru zbudowania „nieliberalnej demokracji” w kraju, a kończąc na oskarżeniach o autorytaryzm i podważanie instytucji demokratycznych – zaznacza periodyk. Jedne zachodnie środki masowego przekazu cytowały amerykańskiego prezydenta Baracka Obamę, który porównał Węgry – z punktu widzenia praw obywatelskich – do niestabilnego Egiptu, a inne – Johna McCaina, który nazwał Orbana „neofaszystowskim dyktatorem”.

...to Węgier już nie będzie. Już będą pod butem Putina. Takiemu wystarczy uśmiech pokazać, to zaraz za gardło chwyci. Nie wiedzą Węgrzy, co im Orban narobił.

...bo wróg mocny i wyraźnie zagrażający, co innego pchełka na mapie Europy, która stara się nieco wyssać z Putina a nie ukłuć... Pamiętajmy, że dla "spokoju" Węgrzy wdziali hitlerowskie mundury. Nigdy nie dałem sobie wmówić, że to nasze "bratanki". Dla własnego interesiku handlowego - i owszem.
Czesi, Słowacy, Węgrzy, Rumuni et cetera, to jedna europejska swołocz, która tylko patrzy jak się opaść na cudzym nieszczęściu.

W pełni się z Wami zgadzam.


I nie rozumiem tej "pryncypialności" Prezesa.



Pozdrawiam,

A Polska nie negocjuje? Pawlak z Piechocińskim na innych warunkach dla Polaków ceny ustalą, jak dotychczas.

" W grudniu kończy się nam długoterminowa umowa z Rosją w sprawie dostaw gazu. Trzeba było zawrzeć nową. Rosja po raz pierwszy w historii rosyjsko-węgierskich stosunków zgodziła się na późniejsze pobranie niewykorzystanej części gazu ze starego kontraktu, a także na opłatę za niego wtedy, kiedy zostanie dostarczony. Ponadto Putin zapewnił, że „Gazprom” nie jest przeciwny zwiększeniu objętości gazu przechowywanego w węgierskich magazynach podziemnych, o co Budapeszt prosił jeszcze w połowie ubiegłego roku. Wszystko to oznacza stabilne zaopatrzenie gospodarstw domowych, możliwe zmniejszenie cen stawek."

...oddał Putinowi Węgry do dyspozycji. Zobaczycie, jak się wasz słodki Orban zachowa, jak sowiety staną na polskiej granicy...

W 2016 w Europie powinna pojawić się nowa regionalna struktura wojskowa. Ministrowie obrony Grupy Wyszehradzkiej (Węgry, Polska, Słowacja i Czechy) na zakończonym 6 marca 2013 r. w Warszawie spotkaniu porozumieli się w sprawie stworzenia wspólnej grupy bojowej sił szybkiego reagowania liczącej półtora tysięca żołnierzy. W podpisanym dokumencie podkreśla się, że dane siły mogą brać udział w operacjach pokojowych i zapewnianiu dostarczania pomocy humanitarnej do stref konfliktów.
Uczestnicy warszawskiego spotkania Grupy Wyszehradzkiej – a oprócz szefów resortów obrony, w polskiej stolicy zebrali się także premierzy czterech środkowoeuropejskich krajów – nie ukrywali prawdziwej przyczyny tworzenia nowej struktury wojskowej. Charakterystyczne jest, że w pracach wzięły udział dwie kluczowe figury Unii Europejskiej z punktu widzenia wypracowywania rozwiązań antykryzysowych – kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji François Hollande. Ich obecność nadaje decyzjom przyjętym podczas szczytu nie tylko europejski, ale też wyraźnie euroatlantycki charakter. Dokument końcowy proklamuje, że „NATO i UE powinny ciasno współpracować, żeby zapewnić wzajemną intensyfikację w realizacji inicjatyw pozwalających koncentrować wysiłki na rozwoju niezbędnych możliwości bez nadmiernego dublowania wysiłków”. Oprócz tego uczestnicy spotkania wyrazili wsparcie dla „europejskich możliwości obronnych”, a także „dalszego umacniania NATO”.

Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2013_03_08/Grupa-Wyszehradzka-wchodzi-na-linie-ognia/

są ostatnio pewne problemy...
http://dziennikpolski.com.pl/uncategorized/grupa-wyszehradzka-przestala-...

jechaliśmy do Suchowoli i Okopów rozmawialiśmy tylko o tym, że ofiara księdza Jerzego nie może nie wstrząsnąć Polakami. Że ta ofiara musi podnieść z przygnębienia wszystkich, którzy się po 13 grudnia 1980 załamali i odmienić tych, którzy stoją po stronie zła - jeśli nie wszystkich, to wielką ich liczbę... Że obudzi Naród Polski do działania z nową siłą - żeby zwyciężyć zło... I to właśnie powiedział w kazaniu ks Stanisław Suchowolec...

Gdy słuchałam przemówienia Jarosława Kaczyńskiego w maju 2010 roku natychmiast wróciło wspomnienie tamtej naszej podróży. Myślałam o naszych rozmowach i kazaniu księdza Suchowolca...
O tym, że Jarosław Kaczyński wierzy, jak my wtedy, że straszliwa ofiara 96 osób lecących do Katynia potrafi odmienić Rosjan ... Ludzi rosyjskich... Że wstrząśnie nimi... Żeby z tej śmierci wyrosło dobro...

" Że obudzi Naród Polski do działania z nową siłą - żeby zwyciężyć zło." Ależ obudził się . Polakom wmawiano przez cały PRL i po, że Polska jest jednolita narodowościowo. To było kłamstwo, które ujawnia się przy każdych wyborach. Pomijam tu fakt, że nie wszyscy etniczni Polacy czują się jednością, nie wszyscy są katolikami, nie wszyscy są mądrzy i świadomi.
Zbyt nas czujących się Polakami jest mało, aby Polska była Polską.

Co zaś dotyczy się Grupy Wyszehradzkiej i „trójkąta sławkowskiego”- akurat brak w nim Węgier jak najlepiej świadczy o Węgrach.

29 stycznia tego roku „trójkąta sławkowskiego”, którego sygnatariuszami są Austria, Czechy i Słowacja. Porozumienie, które zostało zawarte w Sławkowie (dawnym Austerlitz), leżącym w południowo-wschodnich Czechach, ma być nową platformą współpracy w zakresie „infrastruktury i transportu, bezpieczeństwa energetycznego, relacji transgranicznych, zatrudnienia młodzieży, społecznego wymiaru integracji europejskiej oraz kontaktów z krajami sąsiadującymi z UE”. - See more at: http://www.eckardt.pl/grupa-wyszehradzka-przestala-wlasnie-istniec.html#...

Obstawiam, że udzieli azylu Prezesowi i jego kolegom, podobnie, jak Węgrzy zaopiekowali się polskimi uciekinierami w 39.
Obrażanie Orbana, ostentacyjne lekceważenie, jest zwyczajnie małostkowe i GŁUPIE.

pod tekstem Autora na stronie NB:
http://naszeblogi.pl/52861-jak-kaczynski-orbana-obrazil

każdy ma własny rozum i własne argumenty. Szczucie na Orbana to nic innego, jak

Wojna o pokój

Ponieważ zarówno Stany Zjednoczone, jak i Niemcy, a Francja pewnie też, mają u nas swoje agentury wpływu, zgrupowane albo w Stronnictwie Amerykańsko-Żydowskim, albo w Stronnictwie Pruskim – obok których istnieje też Stronnictwo Ruskie - to ta różnica zdań natychmiast ujawnia się i u nas. Agentury – jak to agentury – nie mogą występować z otwartą przyłbicą, więc siłą rzeczy operują rozmaitymi aluzjami – podobnie zresztą, jak i za pierwszej komuny.

Ukraina rok po Majdanie: Powrót do rządów prawa, utrata terytorium i samodzielności

"W 2016 w Europie powinna pojawić się nowa regionalna struktura wojskowa" - W 2016 roku już nie będzie co zbierać po Europie! Orban wpuścił Putina i zrobił mu świetny przyczółek do "przygarnięcia" Rumunii i Bułgarii.
A, zresztą... po co ja to piszę, przecież już nikt nie wierzy, że w Europie może być wojna. Tylko, że będzie to wojna dziwna - Sowdepia i III Rzesza będą brać wszystko jak swoje.
"Byle nasza wieś wesoła, byle nasza wieś spokojna" - oni planują "coś" dopiero na 2016 rok!
Buhahahahaha!!!

problem z dyskutowaniem z Toba jest taki, że nie patrzysz na źródła i daty podawanych linków. Ciekawe, na co ma czekać Orban, który ucieka od dyktatu międzynarodowej finansjery, przez co został okrzyknięty przez nią faszystą?
Robi wszystko dla suwerenności Węgier od wszystkich. Udało sie to na razie Islandii, która ogłosiła bankructwo i wygoniła obce banki . Węgry sa w innej sytuacji, niż wyspa Islandia.

Islandia: "Nie" dla spłaty długów | Blogmedia24

Nic Cie też nie wzruszyła podgatowka narodowych socjalistów niemieckich od Merkel, czyli powołanie 29 stycznia tego roku „trójkąta sławkowskiego”, którego sygnatariuszami są Austria, Czechy i Słowacja. Porozumienie, które zostało zawarte w Sławkowie (dawnym Austerlitz), leżącym w południowo-wschodnich Czechach, ma być nową platformą współpracy w zakresie „infrastruktury i transportu, bezpieczeństwa energetycznego, relacji transgranicznych, zatrudnienia młodzieży, społecznego wymiaru integracji europejskiej oraz kontaktów z krajami sąsiadującymi z UE”. - See more at: http://www.eckardt.pl/grupa-wyszehradzka-przestala-wlasnie-istniec.html

http://eska.salon24.pl/632645,orban-putin-i-ten-straszny-kaczynski

Podsumujmy:

Prezydent w piątek z wizytą w Hamburgu

Prezydent Bronisław Komorowski wraz z żoną Anną udaje się w piątek
do Hamburga. Prezydent RP i prezydent Niemiec Joachim Gauck będą gośćmi
honorowymi uczty świętego Macieja. Motywem przewodnim tegorocznego
spotkania jest 25. rocznica zjednoczenia Niemiec.

Przeczytałam interpretację @eski i powiem, że też tak już wcześniej myślałam.
Że chodziło o przekazanie jakiejś wiadomości...
Jednak pomyślałam, że ja, kierująca się emocjami osoba, na miejscu Jarosława Kaczyńskiego nie umiałabym się zmusić żeby do takiego posłańca, jeszcze pachnącego Putinem podejść...
Chyba że wiadomością jaką miał by przekazać byłaby informacja co naprawdę stało się w Smoleńsku ...
Ale to raczej nie była ta informacja...

"Jednak pomyślałam, że ja, kierująca się emocjami osoba, na miejscu Jarosława Kaczyńskiego nie umiałabym się zmusić żeby do takiego posłańca, jeszcze pachnącego Putinem podejść..."

Polityk nie powinien kierować się emocjami, ale interesem swojego narodu i państwa.

Uważam, że pan Kaczyński powinien skorzystać z tego zaproszenia do spotkania.
Jeśli nawet żadnych efektów by to nie przyniosło, to z pewnością dla niektórych było by jakby zmazaniem tamtych niefortunnych(mówiąc bardzo łagodnie) uścisków z Millerem jak i z Tuskiem- którego niektórzy podejrzewają o uczestnictwo w zbrodni smoleńskiej.

Pozdrawiam serdecznie.

Przypomniał mi się taki dowcip brzydki z PRLu, kiedy to najsławniejszy w Polsce był Wojtek Fibak (pogromca tenisowy). I oto przed meczem podszedł do niego chłopak i poprosił: panie Wojtku ja jestem z dziewczynami, niech pan pomacha mi ręką i powie - cześć Ziutek. I Fibak pomyśłał - co mi zależy i przed pierwszym setem wykrzyknął w stronę Ziutka: cześć Ziutek. A ten spojrzał się bykiem i powiedział: spierdalaj...

No cóż jesteśmy tak spragnieni haryzmatycznego przywódcy, że zaczeliśmy postrzegać go w osobie zwykłego ćwoka, bo numer jaki wywinął "prezes" - przed decydującymi wyborami - w takim ustawia go świetle. Pominę już aspekt chamstwa dyplomatycznego, ale tłumaczenie skandalu obroną - "rozbijanej solidarności europejskiej" - świadczyć może tylko o skretynieniu.

Masz Duda kłodę wyborczą od własnego prezesa, której nie przeskoczysz bo Polacy zazdrościli właśnie Węgrom Orbana. Zresztą może to i lepiej bo sam jesteś mydłek bez własnego zdania - nie wiedzący nawet czy byś wysłał wojska na Ukrainę czy nie wysłał... Z przykrością - nawiasem - kandydat na prezydenta powinien być inteligentny i błyskotliwy i mieć przy tym haryzmę i przejrzyste, skrystalizowane poglądy. To nie może być chorągiewka na wietrze ani człowiek z nikąd. Wyciągnięty w ostatniej sekundzie z kapelusza prezesa.

wczorajszy dzień,był dniem spotkania z Dudą i zbieraniem podpisów,więc umknęła mi wczorajsza rozmowa na TYM blogu...
a szkoda...bo ciekawa
Morsiku szanowny ...ja też bym ręki Orbanowi wczoraj nie podała...i doskonale rozumiem Prezesa...
ale cóż jesteśmy w mniejszości...pozdrawiam więc jako mniejszość i biegnę zbierać podpisy...
bo jesli nie ON,to KTO ? Wszak Polska w wielkiej potrzebie...
a kopaczka nawet przez Naród nie wybrana na premiera...niech się zamknie w tej swojej kuchni i zajmie dzieckami a Polsce da spokój...
Reset @Morsiku,tylko RESET...ale to oznacza krew...bo te dranie same wadzy nie oddadzą...wadzy i koryta...Rozgrabili Polskę ale widać,że jeszcze coś zostało...do kradzieży...unijne fundusze...
Emerytury przeżarte,fundusz zapasowy na emerytury,gdy zabraknie młodych przewalone,więc szarańcza skacze na ostatnie już drzewa...Lasy...ale Nigdy,przenigdy...to się im nie uda...
Wczorajsza rozmowa z Naszymi,a może Moimi dała mi znowu Dawkę Optymizmu...i dlatego wyruszamy dzisiaj z ulotkami i listami w LUD...czy TO coś Da ?...Dobry Boże jeżeli nam pomożesz ,to da...a My wszak Lud Maryjny
serd pozdr Wszystkim :)

...doprawdy nie wiem, dlaczego i za co każe nam się kochać Madziarów? A do Orbana... Obniżył podatki nawet do 10 proc. żeby zdobyć chwilowy poklask. Teraz szuka grosza do załatania tej dziury i musi lizać Putinowi. To, że przez to wpuścił już sowdepie z powrotem (przypominam, że pozwolił Putinowi na huczne uczczenie sowieckich "ofiar" węgierskiej rewolucji) śmierdzi utworzeniem przyczółka sowieckiego do zajęcia krajów ościennych.

a ja wiem...:) na jednej z głownych ulic jest tablica poświęcona naszemu Sląskiemu Bohaterowi,który na Węgrzech zapisał jedne z najpiękniejszych kart historii,za co zresztą zginął w Oświęcimiu,zrozumiałam TO ,gdy nocną porą na Górze Gellerta patrząc na ślady po sowieckich kulach...zachowanych ku pamięci... czułam to samo co ONI,czyli ci pomordowani, ale to długa i inna już Historia...
ps ze starej gazety ...kiedyś na Blogmedia24 gdy jeszcze żył pan Michał cytowałam przykłady tej Przyjażni z lat dziesięciu po Słynnej Bitwie z Bolszewikami...To Oni wystawili Pomnik Naszym a MY ? do dzisiaj go nie mamy...ot taki drobiazg...:) serd pozdr z drogi do Ludu mojego i nie mojego :)

..doprawdy nie wiem, dlaczego i za co każe nam się kochać Madziarów? ...

Morsiku Drogi...
Pan Bóg przykazał kochać bliźniego...
To po pierwsze...
Pozwolę sobie podpiąć w tej rozmowie
> Kto jest moim bliźnim?

Morsiku Drogi... jeżeli nie chcesz kochać Węgrów - nie kochaj... nikt nikogo nie zmusza... ale też nie obrażaj... to są Węgrzy...
"Madziar" - jak piszesz... z tego co wiem, to określenie  jest dla Nich obraźliwe...
Jeżeli Ktoś chce wiedzieć "dlaczego i za co" Węgrów należy kochać, poza Przykazaniem...
pozwolę sobie podpiąć
>komentarz ś.p. Pana Michała...
Może też w zawartych w tamtym wpisie innych komentarzach... może znajdziemy CO Nas łączy...
Pamiętajmy też o tym, że w całym świecie
Prawdziwych Przyjaciół mamy niewiele...
KOMU tak bardzo zależy... abyśmy pozostali zupełnie sami...?

Pozdrawiam serdecznie... także Autora wpisu i Wszystkich Tu obecnych...

pokłonić się cieniom Katyńskim...Węgrzy pierwsi ufundowali Tablicę Pamięci Prezydenta
Profesora Lecha Kaczyńskiego i towarzyszących MU w tym śmiertelnym Locie TU-154M.. 96 wspaniałych Polek i Polaków...
wtedy gdy
u nas palono Krzyże i Nielegalne Kwiaty na Krakowskim Przedmieściu

serd pozdr :) z drogi...

Witam piątkowo:-)

Co do zachowania Jarosława względem Orbana - też myślę tak samo, jak Ty.
Jeśli chodzi o jego wizytę w Polsce - zgadzam się z tym, co na ten temat pisze Eska.
A prawdziwych przyjaciół i tak poznaje się w biedzie.

Serdeczności Tobie i Twoim Bliskim,
a specjalnie dla Was - Annelies Štrba:

Szymański: Popisem hipokryzji jest wyżywanie się na Orbanie. On nie robi niczego innego niż Francja czy Niemcy.
http://wpolityce.pl/polityka/234515-szymanski-popisem-hipokryzji-jest-wy...

(..)

Może zatem Jarosław Kaczyński powinien, jak premier Kopacz, spotkać się z Victorem Orbanem i powiedzieć mu prosto w twarz, co sądzi o kontaktach z Putinem?

Sądzę, że Victor Orban doskonale rozumie na czym polega pęknięcie w polityce środkowoeuropejskiej, w związku z konfliktem na Ukrainie, a także w związku z roszczeniami Rosji wobec tego regionu. Orban sam wybiera własną ścieżkę dla Węgier, która polega na kooperacji, na znalezieniu miejsca w rosyjskiej strefie wpływów. My nigdy nie pójdziemy tą ścieżką. On o tym wie i dlatego na dziś nie mamy o czym rozmawiać. Mamy inny poważniejszy problem. Pęknięcie w Europie Środkowej, ten swoisty „pogrzeb Grupy Wyszehradzkiej” wynika bowiem m.in. z lekceważenia przez Unię interesów naszego regionu. Z drugiej strony to również pokłosie abdykowania Polski z tworzenia polityki środkowoeuropejskiej, która byłaby w stanie zespolić interesy wszystkich tych krajów. Rząd od paru lat utrzymuje, że polityka środkowoeuropejska polega na wyścigu, kto szybciej zamelduje się pod drzwiami Urzędu Kanclerskiego w Berlinie. To jest jeden z ważnych powodów, dla którego kraje środkowoeuropejskie uznały, że współpraca regionalna z nami nie ma sensu.

Co to oznacza dla Polski i Europy Środkowej?

Wydaje się, że najwyższy czas, by rząd Polski zastanowił się, jak traktuje Europę Środkową i dlaczego ją w całości stracił. Dziś Polska w ważnych sprawach nie ma sprzymierzeńca w naszym regionie. Jesteśmy osamotnieni. Oznacza to duże osłabienie naszej pozycji w Unii Europejskiej.

Może należy przemyśleć nie tylko politykę regionalną, ale i stosunek do Unii? Przecież nie jest tajemnicą, że Niemcy czy Francja prowadzą, jak Orban, politykę realizującą ich interesy, a nie unijne…

My zrobimy wszystko, by w Unii zasadę solidarności podnosić, jej bronić i ją współtworzyć. Jednak nie będziemy zamykali oczu na fakt, że z tą zasadą w UE jest dziś bardzo źle. W tym sensie popisem hipokryzji jest wyżywanie się akurat na Orbanie. On nie robi niczego innego niż Francja czy Niemcy przez długie lata. On wybiera własną drogę relacji z Rosją. Kiedy budowano Nord Stream, który jest dużo poważniejszym i zrealizowanym planem bilateralnej kooperacji z Rosją, która uderza w solidarność europejską, nie słychać było proporcjonalnych reakcji i błazeńskich deklaracji o „ruganiu”, czy „stawianiu do pionu”. Orban nie robi więc niczego innego niż politycy niemieccy czy francuscy. PiS zachowuje tę samą dozę krytycyzmu w przypadku Niemiec, Francji i Węgier. Rządzący powinni przemyśleć, czy stać ich na taką zrównoważoną reakcję wobec wszystkich, którzy osłabiają zasadę unijnej solidarności.

--------------------------------------------------------------------

O chłodnym przyjęciu premiera Węgier Viktora Orbana w Warszawie pisze w piątek prasa węgierska po jego czwartkowej wizycie w Polsce. Media podkreślają, że nie spotkał się z nim Jarosław Kaczyński, który kiedyś uważał go za swój wzór.

Lewicowy dziennik „Nepszabadsag”
podkreśla, że „z głosu i zarejestrowanych przez kamery telewizyjne
gestów szefowej polskiego rządu biły chłód i dezaprobata”. „W oczach
Polaków Orban jest już koniem trojańskim Putina” – ocenia gazeta.

Tygodnik „HVG” pisze: „Polska może być
zła na Orbana, bo ten wielki przyjaciel Polaków, który nawet obecne
urzędowanie na stanowisku premiera rozpoczął od wizyty w Polsce (w 2010
r., była to jego pierwsza wizyta oficjalna – PAP), obecnie idzie
całkowicie pod prąd opartej na wartościach atlantyckiej polityki
zagranicznej tego kraju”.

Słownik Języka Polskiego SJP
haryzma ✕
nie występuje w słowniku
---------------------------------
Rzadki popis chamstwa megalomana.

Który z nich nie chciał się z którym spotkać? Bo czytam właśnie, że Orban nie planował spotkania z Kaczyńskim, że Kaczyński nie dostał zaproszenia i czytam także, że Błaszczak namieszał i wyleciał jak Filip z konopi.

ale ile jazgotu było zaprogramowanego przez zaprzyjaźnione z PiS media,  "za" i "nawet przeciw" przez cały dzień, dało radość Nałęcza, Komorowskiego i Putina.

"Fakty" TVN: Orban nie zapraszał Kaczyńskiego

Odpowiedź kancelarii premiera Wegier.
zobacz więcej »

Jak poinformowała kancelaria premiera Węgier, Viktor Orban nie planował
spotkania z Jarosławem Kaczyńskim podczas wizyty w Warszawie. Według
PiS Kaczyński miał odmówić spotkania ze względu na zachowanie Orbana,
które "burzy europejską solidarność" - podaje TVN 24.

Oczywiście można prowadzić wobec najważniejszych polityków europejskich
politykę à la PiS, czyli chować się, obrażać, nie spotkać  albo z hukiem
ogłaszać, że się nie przyjmie zaproszenia na spotkanie, którego
to zaproszenia w ogóle nie było - powiedział w czwartek w "Faktach
po Faktach" wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski.

Kropka nad i

"Orban odpychany przez Polskę zwracałby się ku Moskwie"

- To, co zrobiła Kopacz to majstersztyk -
powiedział w "Kropce nad i" prof. Tomasz Nałęcz komentując czwartkowe
spotkanie...
czytaj dalej »

...już się pogubiłem. To kto tego Błaszczaka wypuścił? Tak sam z siebie, czy Prezes mu kazał? Jakaś epidemia w powietrzu, czy klimat za ciężki?

to pytanie z serii takich, jak Twoje o Lipińskiego. Nikt z nas Ci nie pomoże :) nie jesteśmy ani w PiS, ani w partyjach rządzących, ani nie jesteśmy pracownikami mediów zaprzyjaźnionych z rządem czy opozycją.
Podobno to wina Sputnika:)
Dziś zadebiutował rosyjski portal informacyjny Sputnik, a także internetowe Radio Sputnik.

Prof. Tomasz Nałęcz uważa, że jest to próba budowania własnego obozu zwolenników. To jeszcze od carów funkcjonowało, że zanim uruchomiono inne środki, budowano obóz poparcia .
Według niego, wraz z upływem stuleci zmieniły się tylko narzędzia propagandowe, natomiast cel nie. Jak widać, są chętni do wypełniania szeregów tego obozu, powołują się między innymi na otwartość informacji czy też prawa obywatelskie - a co to znaczy? - warto przeczytać w książkach historycznych - podkreśla prof. Nałęcz.

...żadna informacja, która wychodzi od tuzów pisowskich nie jest wiarygodna. Może kandydat na prezydenta też jakiś wirtualny?

A "Sputnik" już był! W latach 60/70 przysyłał do Polski "Krugozor" - to były foliowe miękkie płyty z największymi i najnowszymi zachodnimi przebojami. Młodziaki się za tym zabijali.

z Eską i naszą kochaną Intix....
dzięki za jeden z najpiękniejszych Obrazów naszej Artystki...od razu zrobiło się jaśniej na duszy...właśnie wróciłam z "trasy" czyli z drogi do nawracania nienawróconych...
serdeczności i ukłony dla Mamusi :)

ale informacja o propozycji spotkania i odmowie cały czas wisi na czołówce głównej strony PiS...
Bardzo to wszytko dziwne...

Kto za tym stoi i komu na tym zależy? :):):)

Tak z boku, to wygląda na to, że dwór Jarosława Kaczyńskiego nie tylko nie dopuszcza informacji do Prezesa, ale nawet nie wypuszcza, co Prezes ma do powiedzenia.

PS. Czyżby pan Andrzej Duda kazał Prezesa zamknąć na czas kampanii? Dwór też powinien był izolować, bo ci potrafią wszystko spieprzyć...

a Kowala powiesili...przysłowia są jak wiadomo mądrością Narodu...ale nie tych na Czerskiej i Mysiej...śmierdzi jakąs prowokacją i to mocno ...

Spotkanie nie było planowane. Nie w ostatniej chwili takie rozmowy się planuje - przyznał w "Faktach po Faktach" Jacek Sasin. - Takiego spotkania premiera Kaczyńskiego z Victorem Orbanem nie planowano – dodał Sasin.
Zapytany, dlaczego Mariusz Błaszczak "oszukiwał wyborców PiS", Sasin odpowiedział, że Błaszczak mówiąc o "zaproszeniu", jakie otoczenie premiera Węgier miało skierować do Kaczyńskiego, zapewne miał na myśli "konsultacje czy raczej sondowanie".

--------------------------------------
Gazeta Wyborcza

• 
  
  Mail z kancelarii premiera Węgier
  

  
  PiS chwalił się, że Kaczyński odmówił spotkania z Orbánem. Dementi z Węgier
  

• 
  
• 
  
  Węgrów zirytowała krytyka Orbána
  
  
  

  
  
  "Polska jest hipokrytką ". Węgrzy oburzeni słowami Kopacz do Orbana
  Zaskoczeni Węgrzy dowiedzieli się, że Warszawa jest oburzona polityką Budapesztu, który rozbija wewnątrzunijną jedność i handluje z Putinem nie tylko gazem, ale i stabilizacją w regionie.

  Na Węgry popłynęły komunikaty o polskiej trosce o Ukrainę, o ruganiu premiera Orbána przez premier Kopacz i o polskich zarzutach rozbijania europejskiej wspólnoty. Te doniesienia wprawiły Węgrów w osłupienie, mimo że przecież ponad połowa kraju wcale nie kocha Orbána i słyszy te zarzuty od dawna z innych ust.

  "Polska jest hipokrytką"

  Polska jest hipokrytką - niedwuznacznie zasugerował liberalny portal internetowy Index, komentując polskie oburzenie podpisaną we wtorek w Budapeszcie węgiersko-rosyjską umową na dostawy gazu. Choć jej szczegóły nie są jawne, można się domyślać, że Węgrzy, jako najbardziej otwarty sojusznik Putina w Unii, dostali preferencyjne stawki na gaz. Ale przecież - pisze Index - Polacy sami podpisali z Rosją, i to raptem dwa lata temu, 15-letni kontrakt na zakup gazu.

  Judit Hamberger, specjalistka od spraw polsko-węgierskich z zamkniętego już przez Orbána Instytutu Stosunków Międzynarodowych, mówi, że to właśnie przez słynną polsko-węgierską przyjaźń Polacy są tak wyczuleni na wspieranie Rosji przez Orbána, a przymykają oko na to samo u Słowaków czy Czechów. Przecież Czesi robią po cichu to samo, o czym Orbán trąbi głośno: odchodzą od unijnych ideałów i dbają o własne interesy, zwłaszcza gospodarcze.

  "Polacy wspierają unijne sankcje, ale sami jednocześnie je obchodzą, wysyłając towary na Białoruś, tam przepakowując i pod innym szyldem dalej sprzedając do Rosji. My takich dobrych relacji z Białorusią nie mamy" - dodaje Hamberger.

  "Warszawa umizguje się do Berlina i Paryża"

  Rzecznik rządu Zoltán Kovács w wywiadzie dla kanału informacyjnego Hir TV idzie nawet dalej, mówiąc, że to Polska, a nie Węgry płyną pod prąd unijnej polityki, bo w regionie podobnie jak Węgrzy myślą i Czesi, i Słowacy, a Polska jako jedyna się sprzeciwia. I dodaje, że Warszawa umizguje się do Berlina i Paryża, choć nasza część Europy sytuuje się daleko na liście priorytetów Niemiec i Francji.

  Fatalnym wrażenie zrobiły na Węgrach wypowiedzi byłego wicepremiera Jacka Rostowskiego o rzekomej połajance, jaką od premier Kopacz miał usłyszeć szef węgierskiego rządu. Przywoływanie do porządku premiera suwerennego państwa nie mieści się tu w głowie nawet przeciwnikom Orbána i zamiast poparcia dla tej reprymendy słychać niestety głosy o polskiej manii wielkości i grubej przesadzie. Mało kto przy tym wierzy, że taka połajanka rzeczywiście miała miejsce.

  Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,17459544,Wegrow_zirytowala_polska_krytyka_Orb...

KE nie zgadza się na wspólne zakupy gazu

Komisja Europejska nie zgadza się na wspólne zakupy gazu, o co postulował przed rokiem ówczesny premier a obecnie przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. W najbliższym tygodniu KE ma przedstawić plan działań w odniesieniu
do unii energetycznej. Będzie w nim wzmianka o możliwości wspólnego
zakupu gazu, jednak wyłącznie na zasadzie dobrowolności – informuje
„Nasz Dziennik.Na uśrednienie ceny nie zgodzą się kraje takie jak: Holandia, Francja czy Niemcy, które do tej pory płaciły najmniej.

...Rosja nie zamierzała otwarcie odbudować siłą ZSRR, to Orban byłby cacy. A tak jest cwelem i zdrajcą. Jeśli Orban jest w porządmu, to Lemingi wybierając PO to też sa w porządku, bo dbają przecież o własny interes...

już mi się nie chce.....

Jak podaje portal Niezalezna.pl IV Wielki Wyjazd Klubów Gazety Polskiej na Węgry został odwołany.

Z przykrością informuję, że IV Wielki Wyjazd na Węgry organizowany przez Kluby „Gazety Polskiej” został odwołany

• cytuje portal oświadczenie prezesa Klubów Ryszarda Kapuścińskiego.

Najważniejszym powodem podjęcia takiej decyzji
było nasze przeświadczenie, że wyjazd do Budapesztu na Święto Narodowe
Węgrów będzie wykorzystany do ataków na Kluby „Gazety Polskiej” i na
całe środowisko Strefy Wolnego Słowa. Wykorzystają ten fakt przede
wszystkim ci wszyscy, którzy do tej pory wiernie służyli Władimirowi
Putinowi i w każdy możliwy sposób tępili słowa prawdy jakie padały z
naszej strony na temat polityki Rosji wobec Polski i innych krajów. Nasz
wyjazd na Węgry zostałby przedstawiony jako proputinowska akcja i utożsamienie się z polityką Kremla

— podkreśla szef Klubów „GP”.