Rynek prasowy w nadchodzącym roku
FreeYourMind, pt., 02/01/2009 - 10:03
Przedstawiciele branży prasowej prognozując zmiany na rynku mediów w 2009 r. podkreślają dość zgodnie rosnącą rolę wydań on-line kosztem drukowanych, poza tym zapowiadają upadek "Dziennika" oraz zmianę właściciela "Rzeczpospolitej". Nikt ze specjalistów nie dostrzega wciąż rosnącej roli blogosfery, możemy jednak być pewni, że nie jest to przypadek. Nie jest też przypadkiem to, że szczególnie nie nagłaśnia się spadku sprzedaży "tygodników opiniotwórczych", takich jak "Polityka", "Wprost", "Newsweek", "Przegląd", a wzrostu sprzedaży np. "Gościa Niedzielnego" (o czym wspomina "Christianitas"), tymczasem może być to zwiastun dobrych czasów dla prasy katolickiej, która, jak na mój gust powinna podążać w stronę wzorca zaproponowanego przez "Zeszyty Karmelitańskie", gdzie łączy się wysokiej próby refleksję religijną z poważną, niebanalną publicystyką, a poza tym obok głosów osób zawodowo związanych z prasą wysokonakładową, prezentowane są głosy bogerów.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że blogerzy w nadchodzącym roku będą mieć jeszcze większe znaczenie w kształtowaniu opinii publicznej niż w ub. roku, z tego choćby względu, że zaczynają ze sobą coraz częściej współpracować na dużą skalę i nie poddają się petryfikacji ani pacyfikacji ze strony mainstreamu. Wspomniane wyżej spadki sprzedaży "tygodników opiniotwórczych", które robią co tylko mogą, by przyciągnąć do siebie czytelników, oferując im (w sprzedaży wiązanej) "kolekcje książkowe", filmy DVD (brakuje już tylko dołączanej bielizny w różnych rozmiarach lub kosmetyków) itd., świadczy po prostu o jałowości przekazu, który obecny jest na łamach tychże tygodników.
W takiej sytuacji zresztą - wbrew prognozom ekspertów z branży medialnej, przechodzenie na wydania on-line niewiele może pomóc, ponieważ redakcje borykają się z problemem "zmęczenia materiału", czyli trwałego słabnięcia intelektualnego redaktorów. My oczywiście możemy się z tego tyko cieszyć, tak jak i z finansowych problemów Agory SA, która zapowiedziała niedawno zwolnienie 300 osób (na kogo padnie?, już widzę te dramaty egzystencjalne przy Czerskiej) oraz z powrotu ks. Czajkowskiego na Wiślną, czyli do redakcji "Tygodnika Powszechnego", świadczącego, że nie tylko o tym, iż stara miłość nie rdzewieje, ale i o tym, że III RP tak już krzepnie, iż agenturalność przestaje być powodem do jakiegoś wielkiego wstydu.
Jednakże w przypadku upadku "Dziennika" to wcale nie powinniśmy się cieszyć, ponieważ może się okazać, że to właśnie Axel Springer kupi "Rz" i nagle się okaże, że w "Plusie-Minusie" pisuje (intelektualnie niedościgniony) C. Michalski, za nim zaś ciągną się pozostałe pióra "Dziennika". Wiemy, że w przyrodzie nic nie ginie, a tym bardziej w świecie dziennikarskiej fauny i flory. Czy ktoś widział bezrobotnego dziennikarza mainstreamu snującego się po Warszawie i całującego klamki? Wystarczy zresztą posłuchać audycji, w których występują dziennikarze reprezentujący (zdawać by się mogło) ideologiczne antypody (w Jedynce czy Trójce, bo w TOK FM raczej jeden jest klucz doboru) - jak żesz oni śpiewają :), jak jeden drugiemu wesoło przygaduje, jak sobie nazwajem dowcipkują i po takim występie dziennikarzy słuchacz sobie myśli, że ludzie ci najwyraźniej markują na łamach prasy jakiekolwiek poważne spory, a w rzeczywistości stanowią jedną wielką rodzinę, w której wszyscy są braćmi.
Tym podwójnym życiem dziennikarzy nie musimy się jednak specjalnie przejmować, ponieważ im bardziej dziennikarze będą się zmieniać w politycznych aktorów (idąc śladem samych polityków, którzy rządzenie krajem sprowadzają do występów w mediach), tym trwalsze będzie ich oderwanie od rzeczywistości, a lukę po dziennikarzach z powodzeniem wypełnią blogerzy oraz inni ludzie spoza mainstreamu. Innymi słowy, procesy gnilne w środowisku "ludzi mediów", które także już tak mocno okrzepło w III RP, że jest przekonane, iż nic nie jest w stanie mu zagrozić (no i rzecz jasna, nie boi się jakichś "ekonomicznych zagrożeń", ponieważ "właściciel może się zmieniać", a robota tak czy tak zostanie), powinniśmy wykorzystać do budowania mediów alternatywnych, które dbają przede wszystkim o wysoką kulturę przekazu, wykazują szacunek wobec odbiorcy, no i troszczą się o prawdę, bezstronność i rzetelność, a więc o to wszystko, czego w mainstreamie już od dawna nie ma.
http://www.wirtualnemedia.pl/article/2583012_Co_sie_wydarzy_w_prasie_w_2009_roku.htm
http://www.christianitas.pl/?sr=!czytaj&dz=11&id=276
http://www.tvn24.pl/12692,1579324,0,1,agora-zwolni-300-osob,wiadomosc.html
http://www.kmdm.pl/art.php?id=20081229170140af409696fb7974
http://www.wirtualnemedia.pl/article/2582947_Czesi_i_Niemcy_chcieliby_kupic_Rzeczpospolita.htm
- FreeYourMind - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
50 komentarzy
1. FYM
2. Amen.
3. @FYM
Dzierzba ma zwyczaj nadziewania swych ofiar na kolce
4. @ petryfikacja i pacyfikacja
5. "Gość Niedzielny" bije na łeb "Wprost" i czerwoną "Politykę"i
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Andrzej Chrzanowicz
7. zbyszekmad
8. dzierzba
9. FYM
10. hak
11. Marylo
12. kazef
13. FYM,
14. "Uwaga: wyniki badan
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
15. @FYM
16. FYM
17. Jospinie
18. Unicorn
19. Jazzek
20. kazef
21. FYM,
22. FYM
23. FreeYourMind
24. >Free
25. TrustMe
26. kazef
27. Rzepka
28. FreeYourMind
29. TrustMe
30. @ FYM
MGlinski
31. @hak lub ktokolwiek
Dzierzba ma zwyczaj nadziewania swych ofiar na kolce
32. @FYM
Dzierzba ma zwyczaj nadziewania swych ofiar na kolce
33. MGlinski
34. All - dziennikarz czy bloger
MGlinski
35. 1950
MGlinski
36. Jaki wydawca...
37. MGlinski
38. dzierzba
39. Foxx
40. FYM
41. Andrzej Chrzanowicz
42. Martwią mnie perspektywy dla Rzepy
43. Bernard
44. All brothers and sisters
45. FYM - dzieki
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
46. FYM-ie - sprawa euro - na Słowacji podwyżki już były...
47. FreeYourMind
48. P.S.
49. jan nowak1
50. Trust Me