List otwarty do Korwina Mikke, Zawiszy, Kukiza Czachora
Tarnów, 19 września 2013
LIST OTWARTY
do:
Sz. PP. Paweł Kukiz i Janusz Sanocki – Ruch Oburzonych, Zmieleni.pl
Sz. P. prof. Andrzej Czachor - JOW
Sz. PP. Artur Zawisza i Robert Winnicki – Ruch Narodowy
Sz. P. Janusz Korwin Mikke – Nowa Prawica
Szanowni Panowie,
Będąc oczywiście świadomym pewnych różnic oraz historii nieudanych porozumień w Polsce, pozwolę sobie skierować (mimo wszystko) do Panów ten list, mając nadzieję, iż podjęta zostanie jakaś próba nawiązania współpracy między środowiskami, reprezentowanymi przez Panów.
Jako że zmiana – jak to napisał kiedyś prof. Brzeziński – „najgłupszej na świecie polskiej ordynacji wyborczej” nie jest możliwa (dopóki nie odsunięta zostanie od władzy nowa nomenklatura), każdy, kto chce mieć jakiś wpływ na polską scenę polityczną, a więc – nasze i naszych dzieci życie między Odrą i Bugiem, nie ma wyjścia i musi (na razie!) zaakceptować warunki gry politycznej, jakie swego czasu narzuciło nam porozumienie komunistów z quasi opozycją, w tym zasady konkurencji politycznej (czytaj ułomną ordynację wyborczą).
W związku z tym skuteczność działania politycznego (rozbicia panującego od ponad 20 lat chorego układu politycznego) zależy w znacznym stopniu od zjednoczenia sił. Dlatego pozwalam sobie zwrócić się do Panów z apelem o nawiązanie takiej współpracy, która doprowadziłaby i w przyszłym roku, i następnym do wprowadzenia do polskich samorządów, Parlamentu Europejskiego oraz Sejmu i Senatu RP rzeczywistych reprezentantów narodu polskiego.
Polacy działający w Ruchu Oburzonych i Zmielonych oraz JOW kładą największy nacisk na konieczność zmiany charakteru referendum i ordynacji wyborczej, która sprawia, iż w naszym parlamencie zasiadają miernoty intelektualne i moralne. Nowa Prawica przecież także zwraca uwagę na ten problem, koncentrując się na zwiększeniu roli zdrowego rozsądku w polityce (np. podatkowej). Ruch narodowy na pierwszy plan wysuwa obronę naszych polskich interesów (np. w zbiurokratyzowanej i antynarodowej w gruncie rzeczy Unii Europejskiej, która ciągnie nas wszystkich na dno). Zauważa to przecież także Nowa Prawica. Amoralny, niesprawiedliwy wymiar „sprawiedliwości” krytykują wszystkie cztery, wymienione tu środowiska.
Jest więc wiele wspólnych punktów programowych, które – według mojej oceny – pozwalają np. na stworzenie wspólnych list wyborczych zarówno do samorządu, PE czy Sejmu i Senatu. Konkurencja jest potężna, bogata (dzięki dotacjom z naszej niestety kieszeni) i ma nieograniczony dostęp do mediów. Dlatego – moim zdaniem – warto by było się spotkać i porozmawiać na temat ewentualnej, konkretnej współpracy politycznej takich środowisk, jak Ruch Oburzonych, JOW, Nowa Prawica, Ruch Narodowy i być może inne, bliskie im środowiska?
Jak sądzę, niezłą okazją byłoby zaplanowane już na ostatnią niedzielę września (29.09.2013), w Warszawie, w siedzibie NOT, przy ul. Czackiego 3/5, o godz. 11:oo spotkanie Ruchu Oburzonych.
Jeśli Panowie podzielacie choćby w części moje przekonania w tej sprawie, apeluję o wzajemny kontakt i podjęcie rozmów.
Z wyrazami szacunku
Marek Ciesielczyk
tel. 601 255 849 , e-mail: dr.ciesielczyk@gmail.com , www.marekciesielczyk.com
- Ciesielczyk Marek - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz