Józef Światło na celowniku IPN - CIA utajniła jego akta - Bush robi nam ostatni prezent pod choinkę?

avatar użytkownika Maryla
"Rzeczpospolita": IPN rozpoczął postępowanie w sprawie Józefa Światły, znanego funkcjonariusza UB, który w 1953 r. uciekł do USA.
O losie Światły nie wiadomo nic pewnego, bo CIA utajniła jego akta. Według jednej wersji miał on umrzeć w 1975 r., według innej - zginął w wypadku samochodowym pod koniec lat 60.

Historyk prof. Andrzej Paczkowski natrafił zaś na informacje, że Światło zmarł na atak serca w maju 1985 r.

IPN zamierza wystąpić do USA o ujawnienie dokumentów dotyczących Światły. - Światło podobno nie żyje. Informacja ta nigdy nie została jednak potwierdzona. Niewykluczone, że jest nieprawdziwa. Jeśli tak, wystąpimy o ekstradycję i spróbujemy postawić go przed sądem - podkreśla prokurator z IPN Marzena Folga.

Więcej na ten temat w "Rz".

 

Józef Światło na celowniku IPN - CIA utajniła jego akta

 

Józef Światło vel Fleichfarb Józef Światło vel Fleichfarb

 

Światło urodził się w 1905 roku we wsi Medyna koło Zbaraża, jego ojciec właściwe nazwisko Fleichfarb pracował w młynie. Nie ukończył szkoły podstawowej. W młodości działał w organizacji syjonistycznej "Gordonia", a następnie w Komunistycznym Związku Młodzieży na terenie Krakowa. Od 1936 roku działał w związkach zawodowych. W życiorysie napisanym własnoręcznie w maju 1945 roku stwierdza, że wziął udział w kampanii wrześniowej. "Wraz z 6 Dywizją dostałem się do niewoli pod Cieszanowem (20 września 1939r.).Podczas wysiedlania wychodźców zostałem wysłany do Gorkowskoj oblastii, gdzie pracowałem w charakterze brygadiera aż do 1941 roku. Następnie wyjechałem do Średniej Azji, pracując w charakterze szewca, aż do dnia wstąpienia do 1Dywizji T.Kościuszki-maj 43 rok".

 

   Z wojska Światło zostaje oddelegowany do organów bezpieczeństwa. Twierdził, że początki swojej kariery zawdzięczał poparciu generała Konrada Świetlika, zastępcy szefa Wydziału Politycznego 1 Dywizji późniejszego wiceministra bezpieczeństwa oraz poparciu Romana Romkowskiego, którego znał jeszcze przed wojną. W tym czasie Romkowski szybko awansował, z kierownika wydziału na dyrektora Departamentu I (wskład tego departamentu wchodził wówczas Wydział Śledczy z Różańskim) i pomocnika ministra Radkiewicza. Światło nie oszczędzał w swych relacjach Romkowskiego, z którym pozostawał w zażyłych stosunkach.

mocnym fundamentem kariery była współpraca z NKWD. "Po przeniesieniu do Wojewódzkiego Wydziału Bezp. Publicznego (w Warszawie) Pracuje w operacyjnej grupie ppłk. Lichaczowa, biorąc czynny udział w likwidacji 'Białowieży', a następnie w operacyjnej grupie płk. Michajłowa". Likwidacja 'Białowieży' polegała na "rozbrojeniu terenu", czyli aresztowaniu "elementów reakcyjnych", głównie ukrywających się żołnierzy AK i BCh, a także ludności cywilnej. Operację przeprowadzały głównie oddziały NKWD dowodzone przez pułkownika Pawła Michajłowa. Akowców wywożono transportami z Białegostoku.

Największą jednak zasługą Światły, w pierwszym okresie pracy w UB, był udział w rozpracowaniu i porwaniu w marcu 1945 roku 16 przywódców Polski podziemnej z wicepremierem rządu emigracyjnego, Jankowskiego, i ostatnim dowódcą AK generałem Okulickim. Roman Romkowski pisze o Światle w swoich notatkach: "Bliżej poznałem go w latach 1947-48, kiedy pełnił funkcje zastępcy szefa WUBP Kraków. Miałem w tym czasie o nim dodatnie opinie od towarzyszy doradców, z którymi współpracował on w latach 1944-45 w grupie operacyjnej. Miał się ponoć szczególnie wyróżnić w niektórych przedsięwzięciach operacyjnych, między innymi przy aresztowaniu 'grupy 16'".

       Od 1945 roku Światło krążył po wojewódzkich urzędach bezpieczeństwa. Był zastępcą szefa WUBP w Warszawie, Olsztynie i Krakowie. Awansował do stopnia majora. Do pracy w MBP ściąga go wiceminister Romkowski jesienią 1948 roku, kiedy powstaje grupa specjalna do przeprowadzania śledztwa w sprawie wielkiej prowokacji w partii, mającego zacząć się od aresztowania Lechowicza i Jaroszewicza.

       Światło stał na czele komórki operacyjno-administracyjnej. Dysponował własnym sekretariatem, kartoteką, sekcją inwigilacji, grupą biurowo-sprawozdawczą i grupą operacyjną. Podporządkowany bezpośrednio wiceministrowi Romkowskiemu. Śledztwem w sprawie Lechowicza-Jaroszewicza kierował w pierwszym okresie Różański. światło zajmował się stroną operacyjną, w tym aresztowaniami i rewizjami. Otrzymywał kopie wszystkich protokołów przesłuchań, oryginały w zalakowanej kopercie posyłano Bierutowi. Do obowiązków Światły należało administrowanie tajnym więzieniem w Miedzeszynie, podlegała mu ochrona i oddziałowi. Również Światło miał nadzór nad tajnym obiektem - willą przy ulicy Katowickiej na Saskiej Kępie, gdzie przesłuchiwano Ignacego Logę-Sowińskiego, Zenona Kliszkę i Aleksandra Kowalskiego.

 

http://mbp_x.republika.pl/html/swiatlo.htm

 

IPN sprawdzi, czy żyje Józef Światło

guu 01-12-2008, ostatnia aktualizacja 01-12-2008 15:18

Katowicki pion śledczy IPN chce ustalić losy podpułkownika Józefa Światły, który w 1953 uciekł z Polski na Zachód. Prokuratorzy nie są nawet pewni, czy osławiony wicedyrektor Departamentu X Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego rzeczywiście nie żyje.

- Musimy z całą pewnością ustalić czy Józef Światło żyje, a jeżeli nie, tokiedy i gdzie zmarł. Z dotychczas uzyskanych informacji wynika, że ten byłyfunkcjonariusz MBP mógł zginąć w niewyjaśnionych okolicznościach w wypadkusamochodowym na terenie USA - mówi serwisowi internetowemu tvp.info prok.Marzena Folga z pionu śledczego katowickiego IPN. - Nie ma na to jednakżadnego oficjalnego potwierdzenia. Wiedzę o losie Światły ma z pewnościąCentralna Agencja Wywiadowcza, która opiekowała się Światłą po jego ucieczcena Zachód w 1953 r. - dodaje prokurator.

 

Światło zyskał sławę, gdy w grudniu 1953, podczas podróży służbowej doBerlina Wschodniego, uciekł na Zachód. Szybko został przechwycony przezamerykański wywiad i ewakuowany do USA. Na prośbę Amerykanów w 1954 r.zaczął występować w specjalnych audycjach Radia Wolna Europa pt. "Zakulisami partii i bezpieki", demaskując prace bezpieki i pokazując luksusoweżycie partyjnych bonzów. Spisane opowieści zrzucano w Polsce od lutego 1955,z balonów. Fakt ucieczki Józefa Światły ujawniono w Polsce dopiero 25października 1954 r. Miesiąc wcześniej uciekinier wziął udział konferencjiprasowej zastępcy prokuratora generalnego Stanów Zjednoczonych, któryogłosił, że rząd amerykański przyznał Światle prawo do azylu.

 

Tymczasem katowicki IPN prowadzi śledztwo dotyczące działań Józefa Światłyjako urzędnika Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Dotyczy onoaresztowań żołnierzy Armii Krajowej lub ludzi związanych z AK.

 

- Akcje te zmieniają obraz działalności Światły, znanego głownie ze swojejucieczki na Zachód i ujawniania kulisów komunistycznych zbrodni, w którychpominął swoje działania wobec żołnierzy podziemia niepodległościowego -dodaje prok. Folga.

 

Pierwszy z wątków śledztwa ma związek z aresztowaniem w 1944 r. ludzizwiązanych z podziemnym antykomunistycznym pismem "Alarm". W skład zespołuredakcyjnego wchodzili m.in. Jan Wyszomirski oraz Tomasz Malczewski. Towłaśnie ich w listopadzie 1944 roku aresztował Światło. Obaj bylitorturowani, a w styczniu 1945 zostali skazani na śmierć. Wyrok wykonano.

 

- Dokumenty, które czytaliśmy, budzą grozę. Wyszomirski i Malczewski zostaliskazani na śmierć, podczas procesu bez udziału obrońców i możliwościzaskarżenia wyroku. To była zbrodnia sądowa - ocenia prok. Folga.

 

Z ustaleń IPN wynika też, że Światło mógł być w sumie zamieszany waresztowanie ok. 150 członków AK związanych z pismem "Alarm". Ok. stu osóbmiało zostać wywiezionych do łagrów na terenie ZSRR. W Polsce kolporterkipisma były skazywane na kary od 3 do 10 lat więzienia. - Poszukujemy osób,świadków które mogą mieć informacje na temat tej zbrodni komunistycznej lubsą w posiadaniu dokumentów dotyczących tych wywiezionych osób. Nie znamynawet ich tożsamości - mówi prok. Folga.

tvp.info
 
 
Józef Światło, właściwie Izak Fleischfarb[1], (ur. 1 stycznia 1915 r. w Medynie koło Zbaraża, zm. w 1975 r.) – wysoki funkcjonariusz Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, m.in. wicedyrektor Departamentu X MBP. Obawiając się czystek po aresztowaniu Ławrientija Berii w 1953 roku, uciekł na Zachód podczas podróży służbowej do Berlina Wschodniego.
Urodzony w żydowskiej rodzinie, był synem Gabriela Fleischfarba, magazyniera w młynie. Ukończył jedynie siedem klas szkoły podstawowej, po czym pracował w Krakowie jako szewc. W młodości działał w organizacji syjonistycznej "Gordonia", a następnie od 1933 roku w Komunistycznym Związku Młodzieży w Krakowie, za co został aresztowany w 1934 i 1936 roku. W połowie 1936 ożenił się z Frydą Zollman (pomimo iż oboje należeli do KZMP, wzięli ślub rabinacki). Od 1936 roku działał w związkach zawodowych.
 
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_%C5%9Awiat%C5%82o
 
 
Dossier oprawców (2) Józef Światło vel Izak Fleischfarb ...
swoim własnoręcznie napisanym życiorysie Józef Światło podaje, ... Zbigniew
Błażyński, Mówi Józef Światło: Za kulisami bezpieki i partii 1940 -. 1955, wyd.
...
http://www.glaukopis.pl/pdf/jsvifwdxmbp.pdf -

 

Józef Światło, wicedyrektor Departamentu X Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.

 

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika dydek

1. kolejna świnia żydokomuny - krewniak ideologiczny Szechterów

i w dodatku cwańsza od pozostałych - wyczuł koniunkturę (i lepsze konfitury) wcześniej od kolesi komandosów. Życiorys klasyczny dla typów z UD - mordowali, kradli dokąd się dało na rzecz sowietów (i cały czas dla siebie rzecz jasna) a gdy uznali, że więcej ukradną działając na rzecz Jewrounii, szybko stali się bojownikami o wolność Polinu.. W światło Światły nikt co prawda nie wierzył ale nie zaszkodzi przypomnieć zbrodnie tej formacji. Może i taki Berman wcześniej trafi dzięki temu do szamba historii..
dydek
avatar użytkownika phk1

2. ciut za późno

Prokurator z IPN Marzena Folga za bardzo przesadziła w chęci postawienia zarzutów prawie stuletniej osobie. Nie,nie bym bronił takie kreatury pochodzenia żydowskiego ,ale i polskiego dodam. Ciekawy wątek na salonie24 toczyliśmy, gdzie Amstern zadawał pytanie, dlaczego ci ludzie żyli nieniepokojeni przez 20lat. Jego intencja było zwalić winę li tylko na PiS ,ale to taki jego urok zza Odry. http://bukojer.salon24.pl/106845,index.html