Dekrety wracają? (menda)

avatar użytkownika Maryla
Pan premier Donald Tusk ma dość. Dość Kaczora, który nieustannie wetuje rządowe ustawy, tamując bezczelnie zbliżającą się falę cudów sprawianych przez pana premiera. W związku z powyższym głośno debatuje on, przy wtórach mediów, które co i rusz podpowiadają usłużnie jakieś rozwiązania, o tym co by tu zrobić, żeby weto ominąć.
 
Co prawda, ten wstrętny Kaczor, przez ponad rok rządów pana premiera Donalda Tuska, zawetował bodaj dwie istotne ustawy (zdrowotną i emerytalną),  zaś wszystkie pozostałe weta dotyczyły albo partyjniackiego zawłaszczania synekur (ustawa medialna) przez PO albo były bublami prawnymi  "przypadkowo" faworyzującymi różne grupy interesów (jak nowelizacje ustaw o ochronie gruntów rolnych i leśnych czy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji) ale nie zmienia to faktu, że podstawowym problemem dla Polaków w ostatnich dniach stało się istnienie weta. Premier, zatroskany o losy oczekujących w kolejce, a wstrzymywanych bestialsko cudów gospodarczych wymyślił dwie taktyki zwalczania przyznanej prezydentowi konstytucyjnej kompetencji: pierwsza to taktyka proceduralna, polegająca na "rządzeniu rozporządzeniami", tj. zastępowaniu ustaw aktami niższego rzędu wydawanymi jednoosobowo przez prezesa rady ministrów lub szefów poszczególnych resortów. Druga taktyka, to taktyka polityczna, polegająca na ponownym sojuszu "konstruktywnej opozycji" oraz władzy, znanym z 1989 roku, tyle że w odwróconych rolach: rolę władzy dziś odgrywa dawna "konstruktywna opozycja", zaś rolę konstruktywnej opozycji - dawna władza; w skrócie chodzi o antyprezydencki sojusz Platformy z SLD.
 
Jeśli chodzi o pierwszą taktykę to ma ona istotną wadę. Mianowicie jest z definicji nielegalna, albowiem jeśli jakieś materie są regulowane ustawowo, to co do zasady nie można ich rozstrzygać drogą rozporządzeń. Nastawienie to do złudzenia przypomina rządzenie dekretami, które, mimo że nie najlepiej się nam kojarzą, to mają identyczne zastosowanie, tj. pozbawienie procesu ustawodawczego demokratycznych mechanizmów, zgodnie z którymi primo prawa regulują wybrańcy narodu w parlamencie, secundo prawa te podlegają weryfikacji przez pochodzącego z bezpośredniego wyboru prezydenta. Tak w skrócie wyglądają rządy miłości od strony proceduralnej.
 
Taktyka polityczna nie posiada tej wady, jaką ma taktyka proceduralna, albowiem dogadywanie się, a nawet polityczne targi są w Polsce legalne, zwłaszcza po zmianie rządu, bo - jak wiemy - były one karygodne i nielegalne gdy rządził Kaczor, do którego "dziennikarze"  wysłali panią Begerową, by kusiła go głosami oczekując w zamian stołków. Taktyka polityczna pozbawiona jest co do zasady wad prawnych, ma za to wady polityczne i logiczne, polegające na tym, że nie kto inny, jak Kaczor miał skalać się konszachtami z polityczną łobuzerią w postaci Samoobrony i LPR, podczas gdy dziś konszachty ze strukturą mafijną czyli postkomunistyczną są udziałem pana premiera Donalda Tuska. Czy panu premierowi tak przystoi? I co na to "legenda podziemia", poseł "Skandal" Niesiołowski, który przecie znany jest ze swej politycznej giętkości ubranej w łatki pryncypialnych poglądów, zgodnie z którymi czerwonego nie tyka się nawet kijem? Dlaczego Kaczor, który potrzebował połowy głosów w sejmie, nie mógł ich szukać u Leppera i Giertycha bo w ten sposób "zaniżał standardy", zaś Tusk, który chce mieć komfort odrzucania weta (bo większość sejmową posiada) może, ku  ogólnemu zadowoleniu, dobijać targu z partią Kiszczaka i Jaruzelskiego (któremu dopiero co partia owa składała pisemny akt strzelisty zawierzenia)?
 

Konkludując, należy stwierdzić, że po tym jak premier jednoosobowo postanowił jakiś czas temu porzedłużyć o parę tygodni swoją kadencję, by porządzić sobie Europą w czasie polskiej prezydencji UE, dziś daje kolejne sygnały, że Kaczor, Kaczorem, ale najbardziej to mu nie leży konstytucja, która nakłada na władzę pewne ramy i granice. Ale bądźmy, proszę państwa, poważni. Czy do czynienia cudów była komuś kiedy potrzebna jakaś konstytucja?

 

http://menda.salon24.pl/107207,index.html

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz