Za polskiego 007 Zacharskiego - czyli za ile sie sprzedać?"Prestiżowa" nagroda .

avatar użytkownika Maryla

Rymanowski dziennikarzem roku

GRAND PRESSY PRZYZNANE

PAP/Tomasz Gzell , TVN24
Bogdan Rymanowski został Dziennikarzem Roku 2008, według branżowego miesięcznika "Press". Bogdan Rymanowski prowadzi "Magazyn 24 godziny" w TVN24 i "Kawę na ławę" w TVN. Gratulujemy.

Tytuł Dziennikarza Roku przyznawany jest głosami kolegiów redakcyjnych polskich mediów za "profesjonalizm, promowanie światowych standardów pracy w mediach i przestrzeganie etycznych kanonów zawodu". Nagrodą jest czek o równowartości 10 tys. euro oraz statuetka Grand Press.

- Starałem się robić z pasją to, co robię najlepiej i cieszę się, że to zostało nagrodzone - mówił Rymanowski odbierając nagrodę. Podziękował "szefom, którzy nie podcinają mu skrzydeł i dają szansę się rozwijać" oraz współpracownikom i rodzinie.

Pozostale nagrody

Oprócz tytułu "Dziennikarz Roku" w konkursie nagradzani są też autorzy najlepszych materiałów prasowych, radiowych i telewizyjnych z danego roku. Do tegorocznych nagród Grand Press zgłoszono 665 prac, najwięcej w 12-letniej historii konkursu. Jury Grand Press 2008 zakwalifikowało do finału 46 prac.

  • Za najlepszy reportaż telewizyjny Grand Press otrzymała Beata Biel. Nagrodzono ją za audycję „Pomoc w śmierci". Reportaż został wyemitowany w programie „Superwizjer” TVN. Opowiada o szwajcarskiej organizacji Dignitas, która pomaga przeprowadzać samobójstwa na życzenie.
  • W kategorii news zwyciężył Krzysztof Kowalczyk z "Polski", wyróżniony za cykl 19 tekstów "Piekło starców w Radości". Dziennikarz ujawnił, że w podwarszawskim pensjonacie osoby, które miały się opiekować starszymi ludźmi, znęcały się nad nimi fizycznie i psychicznie. Cykl tekstów odkrył istnienie nielegalnych domów opieki i doprowadził negatywnych bohaterów przed sąd - podkreślono w uzasadnieniu jury konkursu.
  • Grand Press za najlepszy reportaż prasowy otrzymała Angelika Kuźniak z „Gazety Wyborczej". Dziennikarkę nagrodzono za tekst „Zabijali we mnie Heidi” – reportaż opisujący, jak działał system kontrolowanego przez rząd NRD dopingu w sporcie i jakie krzywdy poniosły jego ofiary.
  • Za dziennikarstwo śledcze wyróżnieni zostali Roman Daszczyński i Paweł Wiejas z "Gazety Wyborczej" za tekst "Grzech ukryty w Kościele". Ujawnili, że ksiądz pracujący w Ognisku im. św. Brata Alberta w Szczecini, molestował nieletnich podopiecznych.
  • Ewa Winnicka za artykuł „Dzieci i dzieci-śmieci" zwyciężyła w kategorii publicystyka. Tekst, będący podsumowaniem akcji „I’m lepszy”, opublikował tygodnik „Polityka”. Autorka opisuje segregację w polskich szkołach na skutek ambicji rodziców wywodzących się głównie z tzw. klasy średniej.
  • Wojciech Staszewski z „Gazety Wyborczej" otrzymał z kolei nagrodę Grand Press w kategorii dziennikarstwo specjalistyczne. Wyróżniono za artykuł „Najniższa półka” wyjaśniający, że chcąc wiedzieć, co się je, trzeba dokładnie czytać etykiety oraz dlaczego tanie produkty mogą być tanie.
  • Karolina Wigura zwyciężyła w kategorii wywiad za rozmowę z niemieckim filozofem Jürgenem Habermasem. Tekst opublikowano w „Dzienniku”. - Habermas nie taki straszny, jak go malują. Jak widać można z nim porozmawiać, można z nim podyskutować i się zaprzyjaźnić - powiedziała odbierając dyplom i czek Wigura.

Miesięcznik "Press" przyznaje swoje nagrody od 1997 roku.

 

  "TVN i TVN24 - to podobno najbardziej opiniotwórcze telewizje w Polsce" 17.12.2008 18:26
GW z ketmanem też sama siebie mieniła "opiniotwórcza"!
żałosne sami sobie przyznają nagrody jak nie tvn 17.12.2008 18:27
to gw

 

 

STAWIAM TEZĘ ,ŻE WSPÓLCZESNE DZIENNIKARSTWO WIĘCEJ MA
WSPÓLNEGO Z NAJSTARSZYM ZAWODEM ŚWIATA NIŻ Z OBIEKTYWIZMEM.

~MYŚLĄCY , 17.12.2008 17:44

 

 

W najstarszym zawodzie świata często trafia się ładna ... 17.12.2008 17:48
... buźka, a nie takie muminy jak Jarek Kuźniar!

Masz rację dziś to prostytucja, a nie misja czy zawód.

 

"NAWIĘKSI" dziennikarze LIS-FAMYLY, DURCZOK, OLEJNIK, A w ... 17.12.2008 18:27
... przyszłym roku odwrotnie OLEJNIK, DURCZOK I LIS-FAMYLY.
To biegajace z mikrofonem i kamerą stado baranów za ... 17.12.2008 18:13
... politykiem w sejmie, czy nabzdyczony i przemądrzały gwiaździor z autorskim programem to nie jest zaprzeczenie dziennikarstwa?

Laureaci narody Grand Press i tytułu Dziennikarza Roku 2006

Andrzej Morozowski i Tomasz Sekielski zostali Dziennikarzami Roku 2006. Kandydatów do tego prestiżowego konkursu nominowały aż 62 redakcje. W trakcie gali podsumowującej konkurs wręczono także nagrody za najlepsze materiały dziennikarskie.

Program Dziennikarzy Roku 2006 - Kolegia redakcyjne z całej Polski zadecydowały, że tytuł Dziennikarz Roku przypadł Andrzejowi Morozowskiemu i Tomaszowi Sekielskiemu z TVN. Autorzy programu „Teraz my!" otrzymali także nagrodę Grand Press w kategorii news za ujawnienie tzw. “taśm prawdy”.

 

Nagrody Grand Press i Dziennikarz roku 2007 Mały tekst Średni tekst Duży tekst Poleć znajomemu
Dziennikarzami roku 2007 zostali Tomasz Lis i dziennikarz Gazety Wyborczej Marcin Kącki.

Galę rozpoczął Jacek Fedorowicz

Tytuł "Dziennikarzy Roku 2007", czyli nagrodę za "profesjonalizm, promowanie światowych standardów pracy w mediach i przestrzeganie etycznych kanonów zawodu", otrzymali ex aequo Marcin Kącki i Tomasz Lis.

 

Redaktor naczelny "Press" Andrzej Skworz ogłaszając nazwiska zdobywców tytułu "Dziennikarz Roku 2007" podkreślił, że "nie był to łatwy rok dla mediów, ponieważ spór o lustrację, zawirowania polityczne oraz wybory podzieliły środowisko dziennikarskie".

Kącki jest dziennikarzem "Gazety Wyborczej Poznań". Do 2003 roku pracował w "Gazecie Poznańskiej" i "Expressie Poznańskim". Tomasz Lis jest autorem programu publicystycznego "Co z tą Polską", do września 2007 roku był członkiem zarządu Telewizji Polsat i szefem programu informacyjnego "Wydarzenia".

 

Dziennikarz Roku: [edytuj]

 

7 komentarzy

avatar użytkownika Rx

1. Towarzystwo

wzajemnej adoracji.
avatar użytkownika Maryla

2. Rymanowski był jednym z obiektywnieszych dziennikarzy

dzisiaj, po serialu o Zacharskim, zapraszaniu do studia agentury i betonu komuszego z Urbanem i Dukaczewskim - przestał nim byc. Wykonuje zadania przydzielane przez właścicela.Przez tyle lat dostawał nominacje i nic - a tu po 2008 - prosze uprzejmie - zasłużył, jak cała reszta. Zasłużył od słuzby. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

3. Hodowla Lisów jako „misja społeczna”

Co takiego? Lis dziennikarzem roku 2007? Żal:( Jego malżonka wyleciala niedawno z "jedynki" i dostała niebagatelną odprawe w wysokości miliona zlotych. I to z czego? Z naszych abonamentow. Najlepiej tą sprawe opisał niezrównany p.Stanisław Michalkiewicz: "Już się wyjaśniło, na czym polega „misja społeczna” państwowej telewizji. Na skutek jakichści tajemniczych burz w szklance wody, a może nieporozumień w klubie gangsterów, pani Hanna Lisowa, małżonka redaktora Tomasza Lisa, utraciła posadę prezenterki, czyli tzw. „gwiazdy”. Nie byłoby w teym może nic specjalnego, gdyby nie wiadomość, że na otarcie łez otrzyma od państwowej telewizji milion złotych. Pomijając już okoliczność, że to o cały milion złotych za dużo, można nabrać podejrzeń, że cała ta sprawa może być przedmiotem dyskretnej umowy państwa Lisów z panem prezesem Urbańskim. On ich zatrudni, a potem panią Lisową zwolni, ale w kontrakcie będzie ten milion odprawy, którym już wszyscy zainteresowani sprawiedliwie się podzielą. Nie jest zatem wykluczone, że na tym właśnie polega sławna „misja społeczna”, o której tyle słyszeliśmy w ostatnich miesiącach. Czyż wyposażanie wybranych rodzin z publicznych pieniędzy nie można potraktować jako misji społecznej? Wprawdzie rodziny budują w ten sposób prywatne fortuny, ale czyż ułatwianie powstawania tzw. „starych rodzin” nie jest misją społeczną? Jest to zresztą znakomita ilustracja trafności spostrzeżenia Miltona Friedmana, który mówił o czterech sposobach wydawania pieniędzy: pierwszy – gdy wydajemy własne pieniądze na własne potrzeby, drugi – gdy wydajemy własne pieniądze na kogoś innego, trzeci – gdy wydajemy cudze pieniądze na własne potrzeby i czwarty – gdy wydajemy cudze pieniądze na kogoś innego. Pan prezes Urbański wydaje pieniądze w sposób czwarty, bo w przeciwnym razie nigdy by pani Lisowej aż tyle nie dał, a nie można wykluczyć, że nie dałby jej nic. Skoro jednak może pełnymi garściami czerpać z „abonamentu”, czyli majątkowego podatku od posiadania telewizora, to rzeczywiście – dlaczego ma sobie i państwu Lisom żałować? Nie ma żadnego powodu, ale też i my nie mamy najmniejszego powodu, żeby ten haracz m.in. na futrowanie rodziny państwa Lisów opłacać. Nieprawdaż? Niechże więc odtąd „misję społeczną” finansują sobie bez naszego udziału." Stanisław Michalkiewicz Niech sobie Tomasz Lis też idzie na zieloną trawkę, nie mam nic przeciwko, ale krew mnie zalewa, jak pomyślę, że też dostanie odprawe z naszych abonamentów. Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

4. Pani Ewo

Ponton powinien te odprawy spłacic ze swoich dochodów. To on podjął decyzje o ściągnięciu tej menażerii do TVP1, bo myslał, ze w ten sposób uratuje własny fotel. Teraz znów robi Lisom "legendę" męczenników PiS. pozdrawiam serdecznie Panie na Pelargoniowie !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Rzepka

5. Rymanowski

dostał nagrodę Grad Press za to, że skutecznie poddał się lobotomii. Dodam za wiki, że jednym ze skutków ubocznych lobotomii jest utrata przez pacjenta poczucia "ciągłości własnego ja", świadomości, że jest tą samą osoba, którą był wczoraj... Pozdrawiam
avatar użytkownika Maryla

6. "ciągłości własnego ja", świadomości, że jest tą samą osoba,

którą był wczoraj... Rzepko, Rymanowski utracił coś, co miał wczesniej, co powiedziec o tej trzódce, która codziennie gada do nas z ekranów telewizorów, a która nie wie, jaka była wczoraj, bo ja ulepiono "na obraz i podobieństwo Michnika"? pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Rzepka

7. "ale krew mnie zalewa,

jak pomyślę, że też dostanie odprawe z naszych abonamentów." Inna strona tej "społecznej misji" TVP to imprezy typu wybór najpiękniejszych pisma "Gala", czy jakoś tak... Na to też idą pieniążki od najwierniejszych telewidzów Telewidzu obudź się!!!