Polska nigdy nie była tak silna przed negocjacjami czyli miliard w tę, czy 8 miliardów w tę

avatar użytkownika Maryla

Polska nigdy nie była tak dobrze przygotowana i tak silna przed negocjacjami w Brukseli. Nie może być mowy, by kompromis ws. budżetu polegał na zbliżeniu się do propozycji brytyjskiej. Musimy wrócić do domu z pieniędzmi, a nie z hardo podniesioną głową i bez grosza - mówił  Donald Tusk przed wylotem na szczyt UE poświęcony budżetowi UE. Okazało się, że jak zwykle u Tuska wszystko było propagandą. "Będę namawiał wszystkich, żeby odłożyli kwestie wizerunkowe na bok.' Wszystkich, poza sobą. 

Tusk jechał na wojnę z Cameronem, a tymczasem już 09 listopada Niemcy mówiły o budżecie UE: kompromis z Brytyjczykami jest możliwy. W przeddzień szczytu Mikołaj Dowgielewicz, wiceszef MSZ: Cieszyliśmy się z możliwych 80 mld euro, teraz jest mowa o 74. Jeśli spełni się scenariusz cięć, to moglibyśmy dostać mniej niż w obecnym budżecie. Niemiecka kanclerz Angela Merkel nie wykluczyła , że na początku przyszłego roku konieczny będzie dodatkowy szczyt na temat wieloletniego budżetu UE, jeśli nie dojdzie do porozumienia przywódców Unii. Polacy są trochę zmieszani. Nie spodziewali się, że pani kanclerz będzie aż tak bardzo otwarta wobec Camerona, a nie wobec uboższej Europy Środkowej - komentowali unijni dyplomaci.

Unijny szczyt budżetowy zakończył się bez porozumienia. Porozumienie w sprawie budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-20 może być osiągnięte na początku 2013 r. - oświadczyła kanclerz Niemiec Angela Merkel. - Mamy jeszcze czas. Nie istnieje żaden powód, by działać teraz z nadmiernym pośpiechem .

Nowa propozycja  Van Rompuya  wyszła  naprzeciw postulatom wielu państw. Prezenty
zarówno w polityce spójności jak i rolnictwie, które jakie jedyne dostały w nowej propozycji więcej pieniędzy (odpowiednio o 11 i 8 mldeuro) otrzymało kilka państw. M.in. borykające się z kryzysem zadłużenia Grecja i Portugalia otrzymały specjalne zapisy, że ich alokacje w polityce spójności będą o 1 mld euro większe. Natomiast Hiszpania dostała aż 2,75 mld euro więcej w funduszach strukturalnych, a także wzrost w dopłatach bezpośrednich dla rolników. Więcej funduszy spójności
dostały też Węgry.

W drugim filarze Wspólnej Polityki Rolnej, (czyli rozwoju obszarów wiejskich), specjalne prezenty dostały w nowej propozycji Austria, Włochy i Finlandia, a także symbolicznie Słowenia i Luksemburg.

Żeby zamiast manny spadła mu na głowę jakaś ciężka część tupolewa? Babcia zaprasza do dyskusji i prosi o udostępnienie.
 

Dla Polski nowa propozycja przewiduje o 1,5 mld euro mniej w ramach funduszy spójności niż poprzedni projekt. W ramach tych funduszy Polska mogłaby otrzymać w ciągu siedmiu lat nowej perspektywy finansowej około 72,4 mld euro. Po zerwanym szczycie UE Herman Van Rompuy zastrzegł, że nie wyklucza kolejnych cięć, zgodnie z postulatami płatników netto.

W pierwotnym projekcie budżetu Polska miała otrzymać ok. 300 mld złotych w ramach funduszy spójności i 170 mld zł w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.

80 mld euro, teraz jest mowa o 72,4 mld euro. Jeśli spełni się scenariusz cięć zaproponowanych przez Camerona i Merkel, to dostaniemy mniej niż w obecnym budżecie.

Tusk po szczycie : Budujemy taką przestrzeń, żeby miliard więcej lub mniej nie zablokował kompromisu. Będę namawiał wszystkich, żeby odłożyli kwestie wizerunkowe na bok.

Premier o naszej strategii negocjacyjnej: Od pojawienia się pierwszej propozycji KE budowaliśmy taką strategię negocjacyjną, żeby osiągnąć efekt dobry dla nas, ale niekoniecznie zgodny z tym co głośno mówiliśmy od początku.


Europoseł PO: Dobra, biorę to na siebie. Nie powinniśmy obiecywać w kampanii tych 300 mld

Europoseł Jacek Protasiewicz przyznaje, że w kampanii PO przed wyborami do parlamentu w 2011 roku trochę zbyt pochopnie jego partia obiecywała 300 mld zł z UE. - Dobra, biorę na siebie tę część odpowiedzialności, biję się w piersi. Może rzeczywiście zamiast konkretnej kwoty wystarczyło powiedzieć o skali - stwierdził. Rok temu Janusz Lewandowski mówił, że wyborcze klipy PO były "nieco durne".

 

Merkenon lub Camerkel, czyli o osi Londyn - Berlin

Oś, nazywana za czasów prezydenta Francji Sarkozy'ego Merkozy, nosi teraz nazwę: Camerkel, bo u boku kanclerz Angeli Markel stanął teraz premier Wielkiej Brytanii David Cameron.

Berlińsko-londyńskiej osi (do której dołączyli zawsze gotowi do cięć unijnego budżetu Szwedzi i Holendrzy) próbował przeciwstawić się duet Francja - Włochy.

Prasa francuska i włoska prowadzi progandową krucjatę po porzuceniu przez kanclerz Merkel dotychczasowych sojuszników w UE. Corriere della Sera pisze o pęknięciu między północą a południem. Tym razem, dodaje, zazwyczaj grająca osobno Wielka Brytania nie pozostała sama. Także Niemcy, Holandia, Finlandia, Dania i Szwecja - a więc kraje, które do unijnej kasy wpłacają więcej niż z niej otrzymują - domagały się większych cięć. Unia bardziej przypomina stowarzyszenie, któremu grozi podział na bloki wierzycieli i dłużników - dodaje. W ocenie publicysty w ciągu czterech lat kryzysu w Europie pogłębiano tylko podziały, jeden za drugim. Tylko silne przywództwo może zmienić kierunek marszu Unii Europejskiej

Brukselska biurokracja nie godzi się na odebranie sobie nawet 1 eurocenta. Mało: przyznali sobie teraz 16% podwyżkę...
 

Koniec Merkollande , teraz Merkoputin

Kanclerz Niemiec Angela Merkel poszła na szczycie w Brukseli 29 czerwca 2012 r.na duże ustępstwa wobec Hiszpanii i Włoch. W zamian za pomoc dla obu państw dostała nadzór nad bankami z udziałem EBC oraz zabezpieczenia uzależniające wsparcie od spełnienia określonych warunków. Na szczycie eurolandu porozumiano się także co do dalszej pracy nad czterema filarami zacieśniania współpracy w ramach unii monetarnej i gospodarczej.

Te cztery filary to: unia bankowa (czyli reforma europejskiego systemu bankowego); unia fiskalna (zdecydowane wzmocnienie kontroli nad budżetami narodowymi państw euro, z czym wiązałoby się przekazanie wielu narodowych kompetencji na poziom eurolandu); wzmocnienie koordynacji polityk budżetowych jak np. polityka podatkowa czy przepływ pracowników; zapewnienie demokratycznej legitymacji całemu procesowi.

Grecja nie widziała ani jednego euro z tych wszystkich wielomiliardowych transz. Pieniądze trafiają na konto takich gigantów, jak Goldman Sachs czy J.P. Morgan - mówi Ladislau Dowbor, brazylijski ekonomista.

Parlament Europejski chce głębszej integracji UE
Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. trwających prac nad pogłębieniem unii walutowej i gospodarczej, czemu będzie poświęcony szczyt UE w grudniu. PE uważa, że trzeba zacieśniać integrację ku federalnej Europie, ale przy zapewnieniu kontroli parlamentarnej.

Stwierdzają w niej, że proces podejmowania decyzji w UE metodą międzyrządową (czyli przez rządy) jest nieskuteczny i niewystarczająco demokratyczny. Należy przejść ku prawdziwie federalnej Europie - zaapelowali.

Szwajcaria : Jak długo damy radę gasić kryzys tylko za pomocą pieniędzy? 

Szwajcarzy przygotowują się na napływ tysięcy uchodźców w razie rozpadu strefy euro.Chodzi głównie o wybuch zamieszek w sąsiednich państwach i niekontrolowany napływ uchodźców z niektórych krajów strefy euro. Chodzi o Grecję, Hiszpanię, Francję, Włochy i Portugalię. W tym celu powołano dodatkowe cztery bataliony rozlokowane w różnych częściach kraju. W ćwiczeniach wzięła udział zarówno piechota, jak i siły powietrzne i specjalne.

Armia UE. Polacy będą walczyć dla Unii Europejskiej

Szef MON  odwiedził w Wędrzynie (Lubuskie) żołnierzy kończących ćwiczenia Common Challenge 12. To ostatni sprawdzian dowodzonej przez Polskę Weimarskiej Grupy Bojowej, która od stycznia 2013 r. przez pół roku będzie do dyspozycji UE.

Grupy tego typu - tworzone przez jedno państwo UE albo kilka z nich -są przeznaczone do udziału w operacjach zarządzania kryzysowego, w tym przywracania pokoju i stabilizacji sytuacji po konfliktach zbrojnych. Weimarska Grupa Bojowa liczy prawie 3 tys. żołnierzy państw Trójkąta Weimarskiego. Polacy dowodzą i są odpowiedzialni za realizację zadań bojowych. Niemcy odpowiadają za logistykę, a Francuzi za zabezpieczenie medyczne.

70 proc. stanu osobowego i sprzętowego jest po stronie naszej armii.

Ewa Kopacz: Do końca roku Sejm powinien zająć się paktem fiskalnym

rząd zaakceptował wniosek szefa MSZ o ratyfikację paktu (za zgodą wyrażoną w ustawie) i przyjął projekt ustawy w tej sprawie. Za ratyfikacją opowiadają się: PSL, Ruch Palikota i SLD. Rząd zaproponował metodę tzw. małej ratyfikacji paktu fiskalnego, opisanej w art. 89
konstytucji. Zakłada ona głosowanie w tej sprawie w Sejmie zwykłą większością głosów. Na takie rozwiązanie nie zgadzają się PiS i SP.

Będziemy się starali pogodzić wszystko to, co najważniejsze, aby odbyło się to w ciągu tych posiedzeń do końca roku - powiedziała Kopacz.

Dodała, że kwestią paktu fiskalnego nie zajmowało się jeszcze Prezydium Sejmu, ani Konwent Seniorów. - Ale decyzja w tej sprawie na następnym Prezydium i Konwencie zapadnie - zapowiedziała Kopacz. Sejm zbierze się w tym roku jeszcze dwa razy: na posiedzeniu w dniach 5-7 grudnia oraz 11-14 grudnia.

Polska gospodarka w hibernacji. Ożywienie nadejdzie w drugiej połowie 2013 roku

Ekonomiści i instytucje finansowe tną prognozy wzrostu PKB dla Polski. MFW obniżył prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski na ten rok z 2,4 proc. do 2,25 proc., a na przyszły z 2,1 proc. do 1,75 proc. To druga po Komisji Europejskiej międzynarodowa instytucja, która obcięła prognozy naszego wzrostu. Uśredniona prognoza dziesięciu ekonomistów mówi o wzroście gospodarczym w tym roku na poziomie 2,19 proc., a w przyszłym 1,54 proc.

Kryzys w Europie mocno uderzył w sektor budowlany. Produkcja budowlano-montażowa spada praktycznie w całej Unii. Polska znalazła się wśród państw, które ucierpiały najmocniej - wynika z danych Eurostatu. W porównaniu z 2011 rokiem sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Produkcja budowlana spadła w 12 krajach Wspólnoty - wynika z dostępnych danych Eurostatu. Polska znalazła się wśród trzech państw, w których wskaźnik ten obniżył się najmocniej. Spadek produkcji o 16,7 proc. rok do roku. Główne problemy branży to przede wszystkim zatory płatnicze, spadek zamówień oraz nadpodaż mieszkań. Gorsze wyniki mają na koncie tylko Portugalia (-18,2 proc.) i Włochy (-17,8 proc.).

Główny Urząd Statystyczny opublikował fatalne dane z polskiej gospodarki.

Powodów złych nastrojów można szukać w wynikach przedsiębiorstw, które są o 13,1 procent gorsze niż rok temu.

W listopadzie ogólny klimat koniunktury w przetwórstwie przemysłowym kształtuje się na poziomie minus 9 (w październiku - minus 11). Poprawę koniunktury sygnalizuje 13 proc. badanych przedsiębiorstw, a jej pogorszenie 22 proc. (przed miesiącem odpowiednio 12 proc. i 23 proc.).
Pozostałe przedsiębiorstwa uważają, że ich sytuacja nie ulega zmianie.

System emerytalny musi być w Polsce trójfilarowy

Manewr z OFE pozbawił funduszy 14 mld zł. Podreperował trochę budżet państwa,
ale spowodował ukryty dług w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS). Sam
fundusz w perspektywie pięcioletniej będzie zadłużony z tego i innych tytułów na 380 mld zł. To tyle, ile Polska dostanie z Unii Europejskiej w funduszach europejskich
- Prezes BCC Marek Goliszewski

Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje za 750 mln euro
Są to papiery 12-letnie o wartości 750 mln euro i rentowności 3,21 procenta.

Łączna wartość obligacji o terminie zapadalności 9 lipca 2024 r.wynosi 2,5 mld euro. 

Z informacji przekazanych przez MF wynika, że nabywcami obligacji są głównie inwestorzy z Niemiec i Austrii

Pięciolatka do krwi ostatka.

Dług publiczny Polski w 2007r. wynosił 527 mld zł, dziś liczony metodą unijną blisko 900 mld zł. Nie dowiemy się też, że MF J.V.Rostowski poukrywał jeszcze dodatkowo od 60 do 80 mld zł po różnych pozabudżetowych zakamarkach.

'Tak wygląda ten skok cywilizacyjny i sukces 5-lecia rządów tej ekipy, czyli „zwykli ludzie przy zwykłej robocie” jak to ocenił ostatnio premier D. Tusk. Taką właśnie wizję urojonej, orwellowskiej Polski „sprzedają” nam dziś rządzący. Zaklinanie rzeczywistości w ramach propagandowego sukcesu ma być tym mniejszym złem – „mimo wszystko PO”. Te dane bardziej przypominają raport z oblężonej twierdzy, Polska wykrwawia się finansowo, a polityka miłości zamienia się w ponurą farsę. Serial kłamstw, przeinaczeń i magicznych księgowych sztuczek ma się ku końcowi.

Tym bardziej dociekliwie więc pytajmy pasażerów ruszającego w Polskę Tuskobusa gdzie się podziały nasze pieniądze i ile pokoleń będzie spłacać te gigantyczne długi?"- Janusz Szewczak

Zdjęcie

 

 

klip wyborczy : mocna drużyna obiecuje

Etykietowanie:

18 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Prezydent o szczycie: Polska



Prezydent o szczycie: Polska będzie walczyć do końca

Prezydent ocenił w sobotę, że fiasko szczytu UE ws. budżetu na lata
2014-2020 nie jest dobrym sygnałem, jednak "dramatu nie ma".
Zapowiedział, że Polska będzie teraz zabiegać o jak najlepszy ostateczny
kompromis.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. 15:51"Potrzebne cesarskie


"Potrzebne cesarskie cięcie. Da to życie nowym perspektywom"

"Potrzebne cesarskie cięcie. Da to życie nowym perspektywom"

- Nie można oczekiwać lepszego klimatu dla rozmów
budżetowych w przyszłym roku, dlatego im wcześniej tym lepiej - twierdzi
po...
czytaj dalej »

Swoje klipy już likwidują, czas na likwidację partii...
Jaja jak berty. Klip Platformy o 300 miliardach z Unii usunięty z sieci http://www.platforma.org/pl/artykul/platforma/polska/stawka-tych-wyborow-/
Jaja jak berty. Klip Platformy o 300 miliardach z Unii usunięty z sieci http://www.platforma.org/pl/artykul/platforma/polska/stawka-tych-wyborow-/


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. komuchy udają, że nie wiedzą, dlaczego zerwano szczyt


Fiasko szczytu UE. Dla premiera postęp, dla innych...


- Brytyjczycy zachowują się w jakimś stopniu "nie fair" wobec nas wszystkich - twierdzi Włodzimierz Cimoszewicz. To jest niestety porażka. Będzie można ja zniwelować w dużym
stopniu, ale nie w całości. Świat usłyszał wczoraj z Brukseli, że Europa
nie może się dogadać ze sobą mimo wszystkich naszych osiągnięć
- mówił Włodzimierz Cimoszewicz.


Z polskiego punktu widzenia należy jednak spojrzeć na propozycje trochę
łagodniej. Mimo propozycji zmniejszenia budżetu to dalej prawdopodobnie
będzie więcej pieniędzy niż w obecnym budżecie. Dlatego Cimoszewicz
zaapelował o racjonalne podejście do sprawy.Chcielibyśmy oczywiście więcej, ale zachowajmy odrobinę realizmu. Na
całym świecie, zwłaszcza w Europie, są problemy finansowe i ekonomiczne.
Nie łudźmy się, że podatnicy w różnych krajach, które wkładają więcej
niż otrzymują z kasy unijnej, są nastawieni, by dawać więcej i więcej.
Taka jest logika. Jak jest kryzys, to trzeba oszczędzać i nie można tej
logiki odrzucić
- podkreśla Cimoszewicz.

Senator zwracał
uwagę, że ostatnie propozycje zakładały większe obciążenia dla płatników
netto przy jednoczesnych mniejszych uzyskach z kasy brukselskiej, czyli
ich zyski byłyby jeszcze mniejsze. Jednocześnie zgadza się z żądaniami
premiera Davida Camerona, aby zmniejszyć koszty wspólnotowej
biurokracji.

- Brytyjczycy zachowują się w jakimś stopniu nie fair
wobec nas wszystkich, dlatego, że przekładają swój eurosceptycyzm na
zachowania w Brukseli. Ale z drugiej strony Cameron ma oczywiście rację,
choć jest w tym i trochę demagogi, kiedy wskazuje na to, że w Europie
pensje biurokratów brukselskich rosną. To jest jednak paradoks.
Kilkadziesiąt tysięcy zatrudnionych ludzi, kilkadziesiąt miliardów euro w
perspektywie przeznaczonych dla nich i wzrost pensji. Tak nie może być
- uważa Włodzimierz Cimoszewicz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. towarzysz sekretarz Miller

Nic takiego dramatycznego się nie stało. Piłka jest dalej w grze, miliardy euro są dalej w grze, a teraz najważniejsze, żeby te kolejne tygodnie do następnego szczytu zostały właściwie wykorzystane na rozmaite konsultacje tak, aby tym razem w styczniu osiągnąć już porozumienie - powiedział Miller.

Jego zdaniem z zakończonego szczytu dla Polski płynie wniosek, aby lepiej współpracować w tej sprawie z Francją. - Nasza dyplomacja powinna bardziej zacieśniać więzi z Paryżem niż z Berlinem, albowiem to sojusz pani Angeli Merkel i premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona, sojusz skąpy, przeciwko tym, którzy łakną tych pieniędzy, doprowadził do fiaska szczytu - powiedział Miller.

Jego zdaniem prezydent Francji Francois Hollande mówi bardzo podobnym językiem jak premier Tusk. Szef SLD przypomniał, że osobiście rozmawiał z francuskim prezydentem, a premierowi Tuskowi przedstawił też opinie innych lewicowych przywódców europejskich, które mogą pomóc w negocjacjach. - Warto byłoby lepiej się porozumiewać z Francją, żeby przeciwdziałać temu sojuszowi, który się tej chwili zawiązał, czyli sojuszowi Londyn i Berlin - dodał.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Merkel i Cameron to mitomani i eurosceptycy ?

  • Porażka negocjacji budżetowych "to wstyd"



    - Pozwoliliśmy, by zdominowali je mitomani i eurosceptycy - mówi szef największej frakcji w Parlamencie Europejskim.

  • Po obradach wszyscy przywódcy próbowali zbagatelizować porażkę. To fiasko szczytu, choć przewidywalne, wpisuje się w inne przykłady złego funkcjonowania UE, które rodzą wątpliwości w Europie - dodała francuska agencja.

    AFP zauważyła, że czwartkowo-piątkowy szczyt był już 26. szczytem przywódców UE w ciągu trzech lat. Ministrowie
    finansów spotykali się z kolei ponad 40 razy. A w poniedziałek znowu
    spotkają się w Brukseli, aby spróbować porozumieć się w sprawie
    odblokowania nowej transzy pomocy dla Grecji, obiecywanej od czerwca
    - przypomniała agencja.

    W takiej atmosferze obywatele UE, głównie z krajów najbardziej
    dotkniętych kryzysem długu publicznego, odwracają się od Europy, na czym
    korzystają eurosceptyczne partie populistyczne. W Wielkiej Brytanii
    ministrowie w rządzie Davida Camerona otwarcie mówią, że chcieliby, aby
    Londyn opuścił europejski okręt
    - podkreśliła AFP.

    Agencja cytuje wypowiedź Josepha Daula, przewodniczącego największej
    frakcji w Parlamencie Europejskim, Europejskiej Partii Ludowej, który
    uważa, że porażka negocjacji budżetowych to wstyd. Jestem zawiedziony, gdyż oznacza to, że pozwoliliśmy, aby negocjacje zdominowali mitomani i eurosceptycy - powiedział.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. faszyści?Tysiące uczniów, studentów i nauczycieli

Manifestacje młodzieży w Rzymie. Krytykują rząd

Tysiące uczniów, studentów i nauczycieli manifestowały w sobotę w
Rzymie przeciwko cięciom w nakładach na szkolnictwo i polityce rządu.


Manifestacje młodzieży w Rzymie. Krytykują rząd

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Ofiary pękniętej bańki na

Ofiary pękniętej bańki na rynku nieruchomości

Z
państw borykających się ze skutkami pękniętej bańki nieruchomości
dochodzą coraz to nowe informacje o kolejnych próbach ratowania
sytuacji. Nie jest to jednak łatwa sprawa, gdyż skala problemu jest
ogromna. »

Nowe zjawisko: wycieczki po legalny pobyt w Polsce

Mieszkają w innym kraju UE, ale myślą, że u nas łatwiej będzie im zalegalizować swój status.»

Demokracja w Rosji? "Są coraz bliżej"

Były socjaldemokratyczny kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder wyraził
opinię, że krytykowany na Zachodzie prezydent Rosji Władimir Putin
prowadzi swój kraj ku demokracji.
Ludzie kierujący Rosją chcą z niej zrobić kraj, w którym panują praworządność, stabilność i demokracja - oświadczył Schroeder w wywiadzie dla tygodnika Frankfurter Allgmemeine Sonntagszeitung. Zadaniem obecnego rosyjskiego prezydenta było najpierw przywrócenie w państwie poszanowania prawa i stabilności - dodał.

- Władimir Putin dokonał tego i jest to jego historycznym osiągnięciem - zadeklarował Schroeder, wskazując jednocześnie, iż cały proces przebiegał w skomplikowanych warunkach. - Kraj niesie swe historyczne brzemię, składa się z blisko stu narodów, walczy z islamistycznym terrorem - zaznaczył. Według byłego kanclerza stabilność Rosji leży w interesie Europy. Jak przypomniał, Berlin znajduje się bliżej granicy rosyjskiej niż francuskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. TW CAREX, ekspert TVN24

Cimoszewicz o unijnym fiasku: Wszyscy przegrali

Cimoszewicz o unijnym fiasku: Wszyscy przegrali

Wszyscy przegrali - tak przerwane negocjacje ws. budżetu UE
podsumował w "Faktach po Faktach" Włodzimierz Cimoszewicz. Były...
czytaj dalej »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Kopacz i Sikorski - kampania wyborcza - 300 mld w Radomiu

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. Jeden miliard z UE to 10

Jeden miliard z UE to 10 EUR/ha

Czy można mówić „miliard w tę czy w tę stronę” wobec negocjacji nad budżetem Unii Europejskiej na lata 2014-2020?
- Różnice są niewielkie, ale akceptacji z naszej strony nie ma -
podkreślił szef polskiego rządu po rozmowie z przewodniczącym Rady
Europejskiej. - Chcemy także trochę lepszych warunków, jeśli chodzi o
program rozwoju obszarów wiejskich; w dopłatach bezpośrednich jest
wyraźny postęp, chociaż też nie do końca satysfakcjonujący, ale tu i tak
byłoby nieźle
- powiedział.

Na razie nie wiemy, co oznaczają
słowa Donalda Tusk „w dopłatach bezpośrednich jest wyraźny postęp" oraz
„chcemy także trochę lepszych warunków, jeśli chodzi o program rozwoju
obszarów wiejskich."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. tak sie robi propagandę tytułami

Budżet UE 2014-2020. 300 miliardów dla Polski to pewniak?


Mimo fiaska szczytu, dostaniemy te pieniądze - uważają politycy niemal wszystkich partii.
Autor kampanii wyborczej PO i wiceprzewodniczący Parlamentu
Europejskiego Jacek Protasiewicz zapewnia, że te pieniądze trafią do
naszego kraju:

- Trzysta miliardów będzie, co to tego nie ma wątpliwości. Natomiast rzeczywiście polska debata wokół tych negocjacji zredukowała się wyłącznie
do kwoty i tu jest pewien problem. Nawet bowiem gdybyśmy mieli 350
miliardów w efekcie tego szczytu, ale gorsze warunki ich wykorzystania,
czyli np. wkład własny samorządów czy przedsiębiorców wzrósłby z 10 do
20 procent, to lepiej czasami mieć mniej, ale na lepszych warunkach móc
je wykorzystywać
- przekonuje.

Adam Hofman
z PiS uważa, że Polska powinna wywalczyć nawet 500 miliardów złotych.
Dodał, że rząd powinien skończyć także dyplomatyczną wojnę z Wielką
Brytanią:


- No musi być ponad 300 miliardów
na spójność i 180 na rolnictwo, czyli 500. Mam nadzieję, że będzie. Ale
ważniejsze jest dzisiaj, żeby Donald Tusk
zakończył wojnę polską-brytyjską, którą z dziennikarzami wydał. Ona
jest niepotrzebna. David Cameron może być sojusznikiem, bo już wszyscy
wiedzą, że będą cięcia. Teraz jest pytanie: na kim? My załatwiliśmy z
Brytyjczykami, że nie na Polsce, nie na spójności, nie na rolnictwie, co
potwierdził sam Tusk. W związku z czym niech przestanie trzymać się
polityki kanclerz Merkel, a zacznie grać z różnymi partnerami
- przekonuje.

Marek Siwiec z SLD mówi, że jeśli nie będzie 300 miliardów to premier powinien przeprosić:

- Mnie to interesuje tylko jako moment, w którym - jeśli nie
będzie 300 miliardów - premier przeprosi za swój spot wyborczy.
Natomiast pamiętajmy o tym, że dostaniemy sporo pieniędzy od kogoś, kto
musiał je zarobić i powinniśmy być wdzięczni za te pieniądze. Więc
czekajmy na to, jaka to będzie kwota, czy to będzie trochę mniej czy
trochę więcej, to nie ma żadnego znaczenia dla naszego powodzenia.
Możemy te pieniądze dobrze wydawać i to mnie najbardziej martwi w tej
chwili
- przyznaje.

najlepszy jest koalicjant PO, współrządzące PSL

Stanisław Żelichowski
z PSL
także wierzy w ostateczny sukces negocjacyjny Polski. Dodaje, że
nasi negocjatorzy powinni także przyłożyć się do ustaleń co do warunków
wydatkowania unijnych pieniędzy:

- Dylemat jest taki, że nie wiemy, jakie będą reguły wydatkowania
tych kosztów.
My dziś ten fundusz spójności przekazujemy głównie tym,
którzy mają wkład własny. Polska ma się równomiernie rozwijać. Jeżeli
te biedne samorządy nie będą miały na wkład własny, to nie dostaną
środków
- zauważa.




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Donald Tusk herbu nic nie mogę, jest mocny w gębie. Poza tym jest zerem
Całą swoją politykę oparł na przyjaźni ze swoja rodaczką -niemką kanclerz IV rzeszy i przegrał.
Pal sześć Tusku, herbu nic nie mogę

Przegrała Polska ! ! !

Ja nie mam pewności czy Tusk herbu nic nie mogę nie pracuje dla Niemców.

Przyjęcie medalu Walter Rathenau -polakożercy, może o tym świadczyć

http://www.spreaker.com/user/mysowa/tusk_nagroda_rathenau_fo36_zr28_mp3

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

13. Szanowny Panie Michale

z sieci


Przepraszamy, musieliśmy to wstawić :D

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Komisja Europejska ma

Komisja Europejska ma nową-starą propozycję budżetu

Komisja Europejska przyjęła nową propozycje budżetu UE na 2013
r., gdyż Parlament Europejski i rządy nie porozumiały się w...
czytaj dalej »


Ta propozycja, tak jak poprzednia, zakłada wzrost wydatków o prawie 9 mld euro w stosunku do budżetu 2012.

KE musiała przedstawić nową propozycję budżetu, gdyż fiaskiem
zakończyły się negocjacje między rządami a przedstawicielami Parlamentu
Europejskiego na podstawie pierwotnej propozycji KE z 25 kwietnia. 13
listopada, kiedy upływał termin tzw. procedury pojednawczej i miały
odbyć się "rozmowy ostatniej szansy", PE odmówił udziału w negocjacjach.
Szef delegacji PE Alain Lamassoure tłumaczył wówczas stanowisko PE tym,
że jego partner w rozmowach, czyli Rada UE, grupująca rządy państw
członkowskich, nie może się porozumieć co do załatania dziury finansowej
za rok 2012. PE nie jest zatem w stanie przystąpić do rozmów
dotyczących kolejnego roku.

To samo

Dlatego
KE, zobowiązana traktatowo, musiała przedstawić nową propozycję. Ale
nie różni się ona od poprzedniej z kwietnia. Zgodnie z nową propozycją
przyszłoroczny budżet wyniesie 137,8 mld euro (kwietniowa zakładała
137,9 mld euro), co oznacza wzrost płatności o prawie 7 proc. w stosunku
do budżetu w 2012 roku (129 mld euro).


Ten wzrost - jak KE
uzasadnia - wynika m.in. z tego, że jest to ostatni rok perspektywy
finansowej 2007-13 i do KE spływa coraz więcej faktur za projekty, do
których finansowania UE się zobowiązała. Ich liczba i wartość znacznie
teraz rośnie, bo spływają faktury za duże, wieloletnie inwestycje
rozpoczęte na początku perspektywy budżetowej 2007-13.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. "Nieprawda, że nie da się

"Nieprawda, że nie da się dobrze rządzić Polską"

"Nieprawda, że nie da się dobrze rządzić Polską"
Zakończyła się debata PiS "Sprawne państwo. Jak można rządzić dobrze Polską?".

zobacz więcej »

Budżet UE 2014-2020. PiS chce informacji od premiera w sprawie negocjacji unijnych
 Zdaniem Witolda Waszczykowskiego Unia może szukać oszczędności w administracji unijnej i we wspólnej polityce obronnej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Król kruków

baśnie polskie - to mądrość narodu, polecam na spokojnie popatrzeć, czy cokolwiek się zmieniło? i zagadka z ograniczeniem hejnału z Krakowa

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Republikańska wizja państwa

Republikańska wizja państwa obywatelskiego. Prof. Piotr Gliński i eksperci o sprawnym rządzeniu

Badania socjologiczne wskazują, że Polacy nie mają zaufania do
polityków i instytucji
politycznych. Nie da się skutecznie budować sprawnego państwa w
sytuacji braku zaufania społeczeństwa do elit politycznych - mówił prof.
Piotr Gliński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl