Wybory w Stanach Zjednoczonych
Media onackiego glownego nurtu przejawiaja duzo radosci komentujac prognozy wynikow wyborow w U.S.A. Ich manipulatorska natura nie pozwala im na uczciwe, obiektywne pokazywanie obrazu. A uczciwosc wymagalaby by uwzgledniac nie tylko wybory na prezydenta kraju, ale takze do Senatu i do Izby Reprezentantow. W dodatku, wypadaloby podawac nie tylko wyniki "popular vote", ale takze w "swing states", czyli tych, w ktorych wyniki sa od lat niepewne. Tak wiec ukaze cala sprawe z innej strony.
Dla nas przyjemne sa wyniki sondazy w wyborach do Senatu. Na dzis uklad jest taki, ze znajduje sie w nim 48 Demokratow i 49 Republikanow. Problem z tym, ze jest jeszcze 3 tzw. niezaleznych, ktorzy, jak to niezalezni, zawsze glosuja tak jak Demokraci. W rezultacie jest 51:49 na korzysc Demokratow. dochodzi tez wiceprezydent, ktory przewaza w przypadku remisu. W tej turze do wymiany/obsadzenia sa 34 miejsca. Pech chce - dla Demokratow - ze wiekszosc z nich, bo 23, bylo do tej pory przez nich obsadzone. Republikanie ryzykuja mniej, gdyz ewentualna zmiana moze objac tylko 11 krzesel obsadzonych przez ich ludzi. Sondaze pokazuja, ze jest bardzo prawdopodobne, ze Demokraci utraca miejsca z 4 stanow. Mowa o West Virginii, Ohio i jeszcze bardziej, w Nebrasce i Montanie. W tym ostatnim stanie niespodziewanie wyplynal bardzo mocny kandydat republikanski, to Tim Sheehy, byly zolnierz sil specjalnych SEALS. Wystarczy, ze Republikanie przejma tylko 2 miejsca i uzyskaja przewage 51:49 w Senacie. Bylaby to okolicznosc utrudniajaca swobode poczynan prezydenta kraju, gdyby okazalo sie, ze wygrala Demokratka.
Dobrze wyglada tez w wyborach do Izby Reprezentantow. Obecnie Republikanie maja przewage w stosunku 220:212. Do wziecia jest 435 miejsc z okregow kongresowych w 50 stanach. Jezeli przewaga Republikanow zostanie zachowana, to ewenetualny nie-Republikanski prezydent spotkalby sie z duzymi ograniczeniami swojej wladzy. Tak na marginesie, W Sadzie Njawyzszym przewazaja 6:3 sedziowie wczesniej nominowani przez republikanskich prezydentow.
W wyborach prezydenckich utrzymuje sie przewaga Kamali Harris nad Donaldem Trumpem. Szczegolnie gdy sie popatrzy przez pryzmat ostatnich 5-12 sonadzy przeprowadzonych w roznych stanach. W jednych robi sie to czesciej, w innych rzadziej. W koncu to kosztuje. Dla mnie miarodajny jest najnowszy sondaz przeprowadzony przez firme SSRS za pieniadze bardzo dla Trumpa niemilej stacji telewizyjnej CNN. Jego wyniki przerdstawily dwie dziennikarki, Jennifer Agiest i i Ariel Edwards-Levy. Tytul: "Sondaz CNN; Harris i Trump w niezwykle wyrownanym wyscigu wyborczym". Nawiasem mowiac, w mediach amerykanskich spotkjalem takze opinie, ze te wybory prezydenckie sa najbardziej wyrownane od czasow przezydenta J. Kennedy'ego, czyli lat 1960. ubieglego wieku.
Omawiany sondaz ujawnil, ze wsrod wyborcow zdecydowanych prowadzi Harris w stosunku 48:47. Jest tez 14% wyborcow, ktorzy do tej pory sie nie zdecydowali. Jak zwykle, wyborcy-mezczyzni wykazuja wiecej rozsadku politycznego (jak w Polsce) niz kobiety. Wsrod bialych mezczyzn Trump prowadzi w stosunku 58:35, zas bialych kobiet- 50:47. Rasowo tez zgodnie z oczekiwaniami, czarni ludzie preferuja Harris w stosunku 79:16, podobnie jak Latynosi- 59:40. Republikanie nie moga tez liczyc na oglupiona mlodziez, w kategorii wieku do 30 lat przewaga Harris nad Trumpem wynosi 17%. No coz, ludzie maja rozne priorytety, dla wyborcow Trumpa najwazniejsza jest gospodarka (615), zas wsrod zwolennikow Demokratki na pierwszym miejscu jest "obrona demokracji" (37%). Skad my to znamy?
Spoleczenstwo amerykanskie jest calkiem niezle spolaryzowane, 41% wyborcow demokratycznych byloby "wscieklych', gdyby wygral Donald Trump, podczas gdy "wsciekloby" sie 37% wyborcow republikanskich, gdyby zwyciezyla Harrisowa.
A o wyniku wyborow przezydenckich zadecyduje ilosc wybranych prze obie strony elektorow. Do wziecia jest 538 glosow, czyli do uzyskania wiekszosci trzeba miec 270 elektorow. Liczniejsz stany maja prawo dac wiecej, te z malymi populacjami - mniej. Przykladowo, republikanski Texas moze dac 40 elektorow, a demokratyczna Kalifornia - 54 sztuk. Mali, jak Delaware- 3 miejsca, Vermont - 3 czy New Hampshire - 4.
Niech Bog ma Ameryke w swojej opiece!
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. USA: Trump: powstrzymałem
USA: Trump: powstrzymałem wojnę dzięki cłom
Powstrzymałem wojnę między dwoma zwaśnionymi krajami, grożąc, że
nałożę na nie 200 proc. cła - powiedział w piątek były prezydent Donald
Trump podczas wiecu w Warren w stanie Michigan. Trump skrytykował Unię
Europejską za "wykorzystywanie" USA. W wiecu udział brało wielu
Amerykanów polskiego pochodzenia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl