Hucpa za 5,8 miliona złotych. Po dwóch latach leżenia pod brezentem, wrak TU-154 w hangarze odpornym na korozję i promienie UV.

avatar użytkownika Maryla

Nie wiadomo, kiedy Putin odda wrak, bo śledztwo rosyjskiej prokuratury wciąż trwa. Wiadomo, że firma SUMMIT Polska zarobiła już na zleceniu od wojska 5,8 miliona złotych. Wrak, który był niszczony, leżał pod gołym niebem, a potem dwie zimy pod brezentem, ma być jak już wróci - wciąż nie wiadomo kiedy, chroniony  jak skarb ze złota.

Wrak prezydenckiego "Tupolewa", który zostanie sprowadzony ze Smoleńska, będzie złożony w hangarze odpornym na korozję i promienie UV. Budowla stoi na wojskowym lotnisku w Mińsku Mazowieckim i kosztowała prawie 6 mln zł – dowiedział się portal polska-zbrojna.pl. Hangar zbudowano w 23 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Prace nad nim trwały cztery miesiące.

Szczątki Tu-154 są dowodem rzeczowym w śledztwie dotyczącym katastrofy pod Smoleńskiem, muszą więc być dobrze zabezpieczone. W bazie zapewniają, że obiekt spełnia wszystkie wymagania. – Hangar został wykonany z konstrukcji stalowej z lekkich profili wysoko-wytrzymałościowych z systemem antykorozyjnym, powlekanych warstwami cynku, chromu i przeźroczystą powłoką organiczną – wyjaśnia major Marek Skiba, szef infrastruktury w 23 bazie – Pokrycie dachu wykonane jest ze sztucznych ciężkich tworzyw polietylenowych o niskiej gęstości, które są bardzo wytrzymałe na rozciąganie. Pokrycie jest odporne na korozję, promieniowanie UV oraz szkodliwe działanie warunków atmosferycznych.

Nie wiadomo jeszcze kiedy wrak prezydenckiego samolotu trafi do mińskiej bazy lotniczej. Uzależnione jest to od zakończenia rosyjskiego śledztwa. Na razie między stronami polską i rosyjską ustalane są szczegóły przetransportowania szczątków samolotu do Polski. Polscy prokuratorzy liczą, że wrak trafi do kraju jeszcze w tym roku. Wtedy będzie można rozpocząć jego badania na potrzeby polskiego śledztwa.

Po jego zakończeniu hangar w Mińsku Mazowieckim najprawdopodobniej będzie wykorzystany przez 23 Bazę do obsługi statków powietrznych lub pojazdów i sprzętu wojskowego. Miński hangar jest bowiem przystosowany także dla samolotów Hercules C-130, które eksploatuje m.in. 33 Baza Lotnictwa Transportowego w Powidzu. http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5208320,temat.html

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. hucpa w toku

Podsumowując rekonesans, Kopczyk poinformował jedynie: "wykonaliśmy wszystkie zaplanowane czynności".

Jak wcześniej informowano, zadaniem grupy było m.in. wykonanie pomiarów szczątków samolotu w Smoleńsku przez biegłych z dziedziny lotnictwa, a także wojskowych logistyków, którzy mają za zadanie zaplanować i przeprowadzić operację transportu wraku do Polski. Nie wiadomo, kiedy mogłoby się to stać. "Strona rosyjska nie składała żadnych deklaracji. Wcześniej podkreślała, że będzie to możliwe po zakończeniu ich śledztwa, tak że trudno mówić o terminach" - powiedział ppłk Kopczyk.

Według niego, logistycy rozważają różne opcje transportu wraku do kraju. Na razie odbywają spotkania robocze ze stroną rosyjską. Wiadomo już, że będą kolejne takie spotkania. "Możliwa jest droga lotnicza, lądowa lub kolejowa. Chyba optymalna byłaby droga lotnicza, ale możliwe są warianty mieszane" - mówił prokurator Kopczyk.

Wyjazd do Smoleńska ekspertów z Polski był następstwem uzgodnień poczynionych podczas czerwcowej wizyty w Moskwie polskiej delegacji z udziałem m.in. naczelnego prokuratora wojskowego płk. Jerzego Artymiaka. Miesiąc temu podczas wizyty w Moskwie polskich prokuratorów kwestia przekazania do Polski wraku Tu-154M była jednym z głównych tematów rozmów z przedstawicielami rosyjskiego Komitetu Śledczego.

http://www.polskatimes.pl/artykul/632125,katastrofa-smolenska-polska-otr...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl