Romney w Polsce. Spotka się z Tuskiem, Wałęsą...

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,12208317,_Kto_go_w_ogole_zapraszal___...
Mer Londynu: Jest taki koleś Mitt Romney...

Romneya wyśmiał także mer Londynu Boris Johnson podczas przemówienia przed 60 tys. tłumem zgromadzonym w londyńskim Hyde Parku na koncercie przed igrzyskami.

- Przyjeżdżają tu ludzie z całego świata i nie wiedzą o wszystkich przygotowaniach, jakie zrobiliśmy w ciągu ostatnich siedmiu lat. Słyszałem, że taki koleś Mitt Romney chce wiedzieć, czy jesteśmy gotowi. Jesteśmy gotowi? - zawołał to tłumu. Odpowiedział mu gromki okrzyk "Tak!". Potem tłum zaczął skandować "Yes we can!" ("Tak, możemy") - hasło wyborcze Obamy z 2008 roku.
"Daily Mail" pytał w nagłówku "Kto go zaprosił?!" i określił Romneya mianem "party pooper" (ang. ktoś, kto psuje imprezę). Gazeta pisze, że pobyt w Londynie miał być "przyjemną wycieczką" pomyślaną w celu przyciągnięcia datków, a "wszystko wymknęło się spod kontroli w ciągu 24 godzin".

Prasa wytyka też Romneyowi inne gafy. Jeszcze przed przyjazdem do Londynu stwierdził, że USA i Wielką Brytanię "łączy wspólne anglosaskie dziedzictwo", którego Obama nie docenia. Z kolei podczas spotkania z liderem opozycji Edem Millibandem Romney zapomniał jego imienia i zwracał się do niego "Mr Leader".

Legendarny sportowiec krytykuje Romneya

Romneya skrytykował nawet legendarny amerykański sportowiec Carl Lewis, zdobywca dziewięciu złotych medali olimpijskich. - Każde igrzyska są gotowe, nieważne co on powiedział. Przysięgam, czasem myślę, że niektórzy Amerykanie nie powinni wyjeżdżać z kraju. Czy to jakieś żarty? Zostań w domu, jak nie wiesz, co powiedzieć - zasugerował Romneyowi.

Londyńczycy, którzy jeszcze niedawno narzekali na organizatorów igrzysk, także zaczęli bronić swojego kraju. - Nieważne, co jakiś facet mówi. Jesteśmy gotowi - powiedziała jedna z mieszkanek agencji AP. - Co on w ogóle wie? - pytał inny.

Media przypominają też, że zdaniem wielu organizacja igrzysk w Salt Lake City nie była tak wielkim sukcesem, jak przedstawia to sztab Romneya. Demokraci, a także niektórzy Republikanie, przypominali, że olbrzymie koszty igrzysk pokrył z kieszeni państwa. - Romney heroicznie poszedł do Kongresu i poprosił ich o kilkadziesiąt milionów dolarów dla Salt Lake City - wytykał kilka miesięcy temu Rick Santorum, inny republikański kandydat na prezydenta.

1. Rosja często zachowuje się dwulicowo - mówi pięknie i ładnie o pokoju. Ja
mówię, że Putinów jest dwóch - jeden ten, który rozumie, co się w
świecie dzieje i wie, że wojowanie się nie opłaca, trzyma krótko
republiki, żeby mu się to nie rozlazło, ale jednocześnie reformuje. I
temu Putinowi trzeba pomagać. Drugi Putin mówi tak: "dajcie mi trochę
pieniędzy, ja się podniosę, ja wam jeszcze przyłożę." I temu Putinowi
nie wolno pomagać.

26 lipca 2012 r. wypowiedź Lecha Wałęsy dla PAP w związku z
zaproszeniem kandydata Republikanów w wyborach na prezydenta USA do
Polski.

2. Co tu można więcej wyjaśnić, absurdy na absurdach, absurdami
poparte. Jeśli zdenerwują stronę rosyjską i oni ujawnią rozmowy
telefoniczne, no to zobaczymy, jak ci ludzie będą wyglądać. Ja się dziwię, że Putin jeszcze nie wkurzył się i nie pokazał prawdę o tym, kto jest sprawcą i jak to się naprawdę stało.

29 marca 2012 r., fragment wywiadu z Lechem Wałęsą na temat pomysłu
PiS dotyczącego powołania międzynarodowej komisji śledczej w sprawie
katastrofy smoleńskiej w Radiu Zet.

3. W 2009 r. Lech Wałęsa był jednym z sygnatariuszy listu otwartego
b. prezydentów krajów Europy Środkowo-Wschodniej i innych czołowych
polityków regionu do prezydenta USA Baracka Obamy. W liście politycy
wyrazili niepokój w związku z polityką USA wobec Rosji z pominięciem
interesów krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

B. prezydent Polski Lech Wałęsa zamierza przepytać Mitta Romney'a na
temat jego poglądów dotyczących Europy, globalizacji, kapitalizmu i
demokracji. Poruszy tez temat Rosji, o której kandydat Republikanów
wyrażał się dość ostro, określając Rosję "geopolitycznym wrogiem USA
numer 1". Potem zdecyduje, czy go poprze (sic!).

Stosunek Wałęsy do Władimira Putina jest - mówiąc eufemistycznie -
dość ambiwalentny. Podobnie zresztą, jak całego establishmentu, który
raz każe mu ufać i traktować go jak normalnego demokratycznego polityka,
innym razem wyraża oburzenie jego autorytarnymi praktykami. Dlatego
ciekawy jestem, jak potoczy się ta rozmowa ewentualnego przyszłego
przywódcy USA z naszym, pożal się Boże, autorytetem o specem od Rosji.

Mitt Romney przylatuje do Polski na dwa dni. Oprócz Gdańska odwiedzi
też Warszawę. Poza rozmową z Wałęsą planowane są spotkania z prezydentem
Bronisławem Komorowskim, premierem Donaldem Tuskiem i szefem MSZ
Radosławem Sikorskim. Sztab Romneya planuje też jego publiczne
wystąpienie w Warszawie.

http://wpolityce.pl/artykuly/33005-byly-prezydent-polski-lech-walesa-zam...

Wystąpienie będzie nosić tytuł: The U.S. - Poland Relationship & The Values Of Liberty.

31 lipca w Warszawie w budynku Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego przy ul. Dobrej odbędzie się wystąpienie Mitta Romneya. Kandydat Republikanów na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych ma przemówić na temat: - The U.S. - Poland Relationship & The Values Of Liberty.

Spotkanie będzie zorganizowane przez Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, German Marshall Fund of the United States oraz Instytut Lecha Wałęsy. Przed wystąpieniem Romneya słowo wstępne wygłoszą reprezentanci organizatorów: Marcin Zaborowski, dyrektor PISM, Andrew Michta, dyrektor biura GMF w Warszawie oraz Piotr Gulczyński, prezes Zarządu Fundacji Lecha Wałęsy.

Wystąpienie odbędzie się w godzinach 12:00 - 13:15. Organizatorzy zapewniają tłumaczenie symultaniczne na język polski. Ze względu na procedury bezpieczeństwa organizatorzy proszą o wcześniejsze przybycie - wejście możliwe będzie od godz. 11:00

W związku z ograniczoną liczbą miejsc zgłaszać się można do 27 lipca 2012 pod adresem e-mail: konferencje@pism.pl; nr tel. (22) 556 80 71/09

Akredytacje dla mediów: eap@pism.pl

ll, PISM

Romney rozpoczął swoją wizytę w Izraelu

Przypuszczalny kandydat na prezydenta z ramienia partii
republikańskiej, Mitt Romney, rozpoczął swoją wizytę w Izraelu

»

"Haarec": Stany mają plan ataku na Iran

Doradca prezydenta Obamy miał poinformować o tym premiera Izraela.

więcej »

Romney w Polsce. Spotka się Donaldem Tuskiem oraz z Lechem Wałęsą

Konkurent Baracka Obamy będzie w Polsce 30. i 31. sierpnia.
W Gdańsku spotka się z premierem Donaldem Tuskiem oraz z Lechem Wałęsą.


Instytut Lecha Wałęsy poinformował, że do spotkania obu polityków
dojdzie 30 lipca w Dworze Artusa w Gdańsku. Najpierw odwiedzi Gdańsk,
gdzie spotka się z byłym przywódcą Solidarności. To właśnie na
zaproszenie Lecha Wałęsy Romney przyjeżdża do Polski. Prezes
Instytutu Lecha Wałęsy Piotr Gulczyński podkreśla, że formalny list w
tej sprawie został wystosowany 4 lipca i spotkał się z
zainteresowaniem republikańskiego kandydata.

Premier Tusk
powiedział, że będzie chciał poznać poglądy Romneya na to co się dzieje w
Europie i na sprawy, które dotyczą Polski. Rozmowa będzie mieć
nieoficjalny charakter. Konkurent Baracka Obamy będzie w Polsce 30. i
31. sierpnia. Spotka się także z prezydentem Bronisławem Komorowski i
szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim.

Mitt Romney ma
spędzić pierwszy dzień wizyty w Polsce w Gdańsku, a drugi w
Warszawie.Dla polskich władz wizyta republikańskiego kandydata na
prezydenta jest jednak sporym kłopotem. Romney nie jest bowiem
przedstawicielem amerykańskich władz, a protokół dyplomatyczny nie
przewiduje oficjalnych spotkań z kandydatami na prezydenta. Problem
pojawił się też w maju, gdy do Warszawy przyjechał z wizytą ówczesny kandydat na prezydenta Francji Francois Hollande.

Romney poprze izraelski atak na Iran

http://www.rt.com/news/line/2012-07-29/#id34967

Mitt Romney wyraził swoje poparcie dla Izraelczyków, powinni uderzyć na Iran, aby zapobiec uzyskanie broni nuklearnej. "Jeśli Izrael musi podjąć działania we własnym zakresie w celu powstrzymania Iranu od rozwijania zdolności, gubernator Romney będzie respektować tę decyzję", "polityka zagraniczna doradca Dan Senor powiedział dziennikarzom przed przemówieniem Romneya.

Rozgrywanie kartą Holocaustu: Czy Romney Odwiedź Auschwitz?

http://www.globalresearch.ca/index.php?context=va&aid=32098

Mitt Romney rozpoczął swoją bardzo reklamowaną międzynarodową trasę koncertową.

Pierwsze reakcje na ofensywę dyplomatyczną Romneya były zaskakująco negatywne. Romney obraził brytyjczyków, gdy zasugerował że Londyn nie był przygotowany do igrzysk olimpijskich.

Prowadzona przez Fleet Street, Feeding Frenzy akcja dotknęła Romneya znacznie bardziej brutalnie niż cokolwiek doznał do tej pory. Nawet Gazeta Ruperta Murdocha flagowy, niedz, (dzienny nakład 5 milionów) ogłosił Romneya: "Mitt dureń".

David Cameron, konserwatywny premier skrytykował Romney za obrazę brytyjskiej Olimpiady i Boris Johnson, burmistrz Londynu (inny konserwatywny)naraził na śmieszność Romney przed publicznością liczącą 60.000 londyńczyków na nowym Stadionie Olimpijskim. Cameron i Johnson oświadczenia otrzymały ogromne zainteresowanie mediów. "Mitt dureń" nazwano "Nowhere Man" do przechwałek o jego Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Salt Lake City - opisany jako "w szczerym polu" przez premiera Davida Camerona, a Romney czołgał się z powrotem do swojej skorupy.

Teraz w Izraelu, Romney cieszył się ciepłym powitaniem w wywiadzie w maleńkim kraju największej gazety, Izrael Hayom, że właścicielem jest jego głównym finansowym Backer, kontrowersyjny amerykański miliarder Sheldon Adelson. Oczywiście, Romney skutecznie zobowiązał się do wojny z Iranem , aby spodobać się prawicowej koalicji, która rządzi Izraelem. Adelson jest głównym finansowym zwolennik Beniamin Netanjahu i jego partii, Likudu, więc politycznie dopasowanie jest znacznie bardziej wygodne dla Romney niż Brytanii.

Choć polityczne intencje Romney zarówno w Wielkiej Brytanii i Izraelem są jasne, powód jego wizyty w Polsce nadal jest nieco niejasny. W rzeczywistości, centralny powód planu Romney do wizyty w Polsce został zachowany całkowicie w tajemnicy do tej pory.

Obecnie wydaje się prawdopodobne, że wizyta Romney do Polski to po prostu część B planu do kwestionowania rekord prezydenta Obamy o poparciu USA dla Izraela i polityki zagranicznej na Bliskim Wschodzie.
Odwiedzając Auschwitz, Romney może ma nadzieję, że przebije prezydenta Obamy i jego zaangażowanie na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie przez upolitycznienia Holokaustu, Romney i jego geniusz, Sheldon Adelson, wydaje się być uruchomienie ich plan produkcji głęboki rozłam w amerykańskiej społeczności żydowskiej, które mogłyby wpłynąć na wynik wyborów listopada.

Powszechnie wiadomo, że Adelson i Romney mają nadzieję na zdobycie większej części żydowskich głosów w GOP. Adelson zobowiązał nieujawnionych ilość pieniędzy mówi się, że dziesiątki milionów na bezkompromisowej kampanii reklamowej, że skupi się na amerykańską społeczność żydowską w państwach Battleground: Florida; Indiana, Missouri, Północna Karolina, Pensylwania i Wirginia.
Atak Adelson na Obamę będą miały na celu zachęcić Żydów do głosowania na republikanina tej jesieni. Aby przekonać żydowskich wyborców do głosowania na partię Republikańską, Adelson anty-Obama kampania skupi się intensywnie na "kupującego wyrzutów sumienia" żydowskich wyborców, którzy poparli Obamę w 2008 roku i zachęcić ich do głosowania na Romney.

Z drugiej strony, jeśli Romney odwiedza Polskę i nie odwiedzić Auschwitz - jego kampania do podziału USA gminy żydowskiej będzie w strzępach. Dlatego wydaje się, że prawdziwym powodem wizyty Romney do Polski będzie częścią planu Adelson aby uchwycić większą część żydowskiej głosowania na Republikanów.

Jednak grając w karty Holokaustu tak niezdarnie i tak politycznie, Romney byłoby ryzyko odpalenia falę krytyki ze strony społeczności żydowskiej - burzę, która może bumerang i stać się zarzewiem burzy w USA.

Mitt Romney obiecuje jedność z Izraelem w "nuklearnym zagrożeniem Iranu"
http://www.rt.com/news/line/2012-07-29/#id34990

Mitt Romney wygłosił mowę polityczną w Jerozolimie, nazywając miasto "stolicą Izraela" i podkreślając, że sojusz amerykańsko-izraelski musi uniemożliwić Iranowi "osiągnięcie broni jądrowej." Ponadto, pomimo obietnic, że nie będzie krytykować rywala, prezydent Obama, Romney wskazał, że dyplomatyczny dystans między USA a państwem żydowskim "służy wrogom Izraela." Izrael jest drugim z trzech przystanków na międzynarodowej wyprawie Romney, tuż przed oficjalną nominacją na krajowej konwencji w Tampa Bay na Florydzie.

Romney mówi Jerozolima jest stolicą Izraela, obiecuje przenieść ambasadę

CNN Kevin Liptak
http://politicalticker.blogs.cnn.com/2012/07/29/romney-says-jerusalem-is...

(CNN) - amerykańska ambasada w Izraelu, obecnie w Tel Awiwie, powinna przenieść się do Jerozolimy, kandydat GOP Mitt Romney powiedział w wywiadzie .

"Naród ma możliwość wyboru własnej stolicy, a Jerozolima jest stolicą Izraela", Romney powiedział CNN Wolf Blitzer w wywiadzie wyznaczonym do emisji w poniedziałek. "Myślę, aby ostatecznie mieć naszą ambasadę w stolicy kraju w Jerozolimie."

Historia jednego z najświętszych miejsc na świecie - święte zarówno dla Żydów i muzułmanów - ma zostać napisana od nowa, po odkryciu niespodzianki, monet
http://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-2065254/Coins-Jerusalems-...

Dowodzi to, że Ściana Płaczu - rzekomo wybudowana przez Heroda, króla żydowskiego, która jest w poczesnym miejscu w Ewangelii, była w rzeczywistości zbudowany znacznie później.

Nowo znalezione monety pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie mogą zmienić przyjęty przekonanie o budowie jednej z najbardziej świętych miejsc dwa tysiące lat temu, izraelscy archeolodzy powiedzieli.

Zazwyczaj przypisuje się związek znany Żydom jako Wzgórze Świątynne i muzułmanom jako Noble Sanktuarium Heroda, żydowskiego władcę, który zmarł w 4 roku pne

Ale archeolodzy z Izraela Antiquities Authority teraz znaleźli monety pod masywnymi fundamentami w Ścianie Płaczu, które zostały ostemplowane przez rzymskiego prokonsula 20 lat po śmierci Heroda.

To oznacza, że ​​Herod nie budował Sciany Płaczu - część, która jest czczona jako najświętszym miejscu judaizmu modlitwy - i budowa nie była zakończona, kiedy umarł.

"Znalezisko zmienia sposób w jaki widzimy budowę i pokazuje że to trwało dłużej, niż początkowo sądzono powiedział po wykopaliskach , Eli Shukron."

http://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-2065254/Coins-Jerusalems-...

Two ancient bronze coins, which according to
Israel Antiquities Authority archaeologists were struck by the Roman
procurator of Judea, Valerius Gratus, in the year 17/18 CE - raising
questions over the history of Jerusalem

Ostatnią nadzieją republikańskiego kandydata jest Polska, gdzie będzie już w poniedziałek. Tutaj, możemy być spokojni, nie powie o "polskich obozach śmierci" - tę gafę popełnił już Obama. Ale i tu czyhają nań pułapki. Nie wiadomo, czy spotkanie z Lechem Wałęsą, legendą "Solidarności", przysporzy Romneyowi głosów Polonii, czy też przeciwnie - odbierze. W końcu zdaniem wielu Polonusów będzie się Romney spotykał z agentem Bolkiem.

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,12216311,Dzis_Romney_odzwiedza_Polske__Beda_k...

We wtorek, 31 lipca, kluby Gazety Polskiej organizują w Warszawie pikietę podczas której wezwą przebywającego w Polsce amerykańskiego kandydata na prezydenta Mitta Romneya do interwencji ws. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.

Pikietę organizują młodzieżowy Klub Gazety Polskiej w Warszawie, Klub Gazety Polskiej w Pruszkowie oraz Klub Gazety Polskiej Marki. Wszystkich zainteresowanych przyłączeniem się do pikiety zapraszamy we wtorek 31 lipca przed siedzibę Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego ul Dobra 56/66 na godzinę 11.00.

W siedzibie Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego odbędzie się spotkanie z Mittem Romneyem w sprawie stosunków polsko-amerykańskich. Organizatorami spotkania są Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, German Marshall Fund of the United States oraz Instytut Lecha Wałęsy.

Były prezydent RP, Lech Wałęsa spotka się w poniedziałek z prawdopodobnym kandydatem Partii Republikańskiej na prezydenta USA, Mittem Romneyem. Spotkanie odbędzie się w Dworze Artusa w Gdańsku.
O poglądach na Europę i Polskę chce rozmawiać Lech Wałęsa z prawdopodobnym kandydatem Partii Republikańskiej na prezydenta USA Mittem Romneyem, który odwiedzi Polskę. Były prezydent RP nie wyklucza, że poruszy też sprawę zniesienia wiz dla Polaków oraz budowy tarczy antyrakietowej.

- Na razie nie jestem za, ani przeciw. Chcę poznać jego poglądy na Europę i Polskę - mówi Lech Wałęsa pytany o oczekiwania przed spotkaniem z Romneyem w Gdańsku.
Wałęsa zaznaczył, że o podobne kwestie zamierza też pytać Romneya.
- Chciałbym się dowiedzieć, czy on podobnie myśli. Czy zauważa, że trzeba coś zrobić, że doszło do zmiany epok: z myślenia w kategoriach państw i krajów przechodzimy na kontynenty. Chciałbym się dowiedzieć, czego można się spodziewać po jego prezydenturze - wyjaśnił.

Były prezydent nie wykluczył, że jeśli czas pozwoli, to poruszy też w rozmowie sprawy związane ze zniesieniem wiz dla Polaków podróżujących za ocean oraz budowy tarczy antyrakietowej w Polsce.

Wałęsa ma świadomość, że jednym z celów wizyty Romneya w Polsce będzie przysporzenie mu głosów amerykańskiej Polonii. Były prezydent ma też jednak nadzieję, że prawdopodobny kandydat Partii Republikańskiej na urząd prezydenta USA ma również "dodatkowe sympatie do Polski" za wkład naszego kraju w upadek systemu komunistycznego.

-Dobrze zrobił, że przyjeżdża do Europy środkowo-wschodniej i na moje zaproszenie - to też dużo mówi. Ja na razie nie mówię, że będę go popierał. Ja na razie sprawdzam - dodał laureat Pokojowej Nagrody Nobla.
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/626659,gdansk-lecha-walesa-spotka...

Rubin: Romney obieca zniesienie wiz dla Polaków. Może się z tego wywiązać

- Rumsfeld mówił o starej i nowej Europie. To prawdziwy
podział. Obecna podróż Romneya o tym przypomina - ocenia Michael Rubin,
powiązany z Partią Republikańską analityk think tanku American
Enterprise Institute, w rozmowie z Agatonem Kozińskim

Niespełna godzinę trwało poniedziałkowe spotkanie w Gdańsku premiera Donalda Tuska z prawdopodobnym kandydatem Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych Mittem Romneyem.
Mitt Romney w Gdańsku
Mitt Romney, który przybył do Polski na zaproszenie b. prezydenta Lecha Wałęsy, od spotkania z szefem polskiego rządu rozpoczął swoją wizytę w naszym kraju.

Przed godz. 17 w Dworze Artusa amerykański polityk spotka się z Wałęsą. Zarówno Tusk, jak i b. prezydent RP podkreślali przed spotkaniem z Romneyem, że będą chcieli poznać jego poglądy na Europę i Polskę.

Przed wejściem do ratusza, gdzie odbyło się spotkanie z Tuskiem, Romneya witały tłumy mieszkańców Gdańska.Amerykański polityk parę minut rozmawiał z gdańszczanami. Po wyjściu ze spotkania z Tuskiem Romneya powitały z kolei krzyki: "Obama, Obama".
Romney w poniedziałek będzie też na Westerplatte, gdzie - w towarzystwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i dyrektora Muzeum II Wojny Światowej Pawła Machcewicza - złoży wieniec pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. Następnie amerykański polityk wróci do centrum Gdańska i złoży kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Wieczorem odleci do Warszawy.

We wtorek przed południem w Belwederze Romneya przyjmie prezydent Bronisław Komorowski. Prawdopodobny kandydat republikanów na urząd prezydenta USA spotka się też z szefem MSZ Radosławem Sikorskim.

W stolicy planowane jest wystąpienie Romneya w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego pt. "Stany Zjednoczone - Polska: Relacje i Wartości Wolności". Polityk złoży też kwiaty pod pomnikami Bohaterów Getta i Powstania Warszawskiego oraz przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/627315,spotkanie-mitta-romneya-z-...

Romney nigdy nie był faworytem Polonii

Podczas prawyborów w Partii Republikańskiej, faworytem Polonii był Ron Paul. To tego kandydata najchętniej widzieliby w Białym Domu Polacy z USA i jego też najmocniej wspierali. Na Wschodnim Wybrzeżu powstał nawet polonijny komitet poparcia Rona Paula - "Polish-Americans for Ron Paul". Jego założyciel, działacz polonijny Zygmunt Staszewski, podkreśla, że idee Paula bliskie są wielu Polakom i to właśnie te idee, niezależnie od tego, kto ostatecznie wygra, są najważniejsze.

Lech Wałęsa mu nie pomoże

Ron Paul nie ma już żadnych szans na republikańską nominację w wyborach i część aktywnych politycznie Polonusów przerzuci pewnie swoje poparcie na Romney'a. Jeśli nawet tak się stanie to raczej nie, dlatego, że w ostatnim etapie swojej zagranicznej podróży zdecydował się on odwiedzić Polskę. A już z całą pewnością nie przyczyni się do tego spotkanie z Lechem Wałęsą, zaplanowane, jako jeden z ważniejszych punktów tej wizyty.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1010249,title,Amerykanska-Polonia-nie-kocha-...

Lech Wałęsa jest zadowolony ze spotkania z prawdopodobnym
kandydatem Partii Republikańskiej w wyborach na prezydenta USA Mittem
Romneyem. - Romney bardzo mi odpowiada - powiedział były prezydent. Jak
zaznaczył, jest wiele podobieństw między nim a Romneyem:

Jak przyznał Wałęsa, Romney w bezpośredniej rozmowie był "bardzo
kontaktowy" i widać było, że "biją od niego wartości". - Trzyma się
zasad (...) żona, piątka dzieci, a więc jesteśmy w pobliżu mojej
rodziny. To wszystko mówi o tym, że jesteśmy bardzo podobni - mówił
Wałęsa.

Lech Wałęsa i Mitt Romney, fot. PAP/Piotr Wittman

Mitt Romney przebywa z dwudniową wizytą w Polsce, którą rozpoczął od
niespełna godzinnej rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem w Gdańsku. Po
niej spotkał się w Dworze Artusa z byłym przywódcą Solidarności Lechem
Wałęsą, na zaproszenie którego przybył do Polski.

Wałęsa pytany, czy oficjalnie poprze kandydaturę Romneya w jesiennych
wyborach prezydenckich w USA odparł, że postawi na człowieka, który
"będzie bliżej wartości". - Mogę sympatyzować, prawdopodobnie będę,
dlatego że z tego, co się dowiedziałem z tej rozmowy bardzo mi
odpowiada, ale jeszcze to za mało. Trzeba jeszcze parę rzeczy zobaczyć,
jak będzie je rozwiązywał - powiedział o Romneyu Wałęsa.

Jak podkreślił, obaj z amerykańskim politykiem mają podobny sposób
myślenia, by "poszukiwać rozwiązań przyszłości XXI wieku", które powinny
być "wyprowadzone z uzgodnionych wartości". - To byłoby łatwiejsze i
bardziej trafne - ocenił były prezydent. - Stawiam na człowieka, który
będzie bliżej wartości i będzie poszukiwał uzgodnionych wartości. To, co
mówi Kościół: wychowajmy i postawmy na ludzi sumienia. (...) Bo ten
rozwój świata oparty tylko na wolnościach jest za drogi i nieszczelny -
mówił Wałęsa.

Pytany przez dziennikarzy, czy rozmawiał z Romneyem o zniesieniu wiz dla
Polaków podróżujących do USA oraz o budowie tarczy antyrakietowej w
Polsce powiedział: "Nie, to były za niskie tematy".

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/walesa-o-romneyu-bardzo-mi-odpowiada,1,52...

dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas
Dużą słabością tej wizyty jest brak spotkań z przedstawicielami opozycji - mówi "Polsce", dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas, politolog-amerykanista z Uczelni Vistula.
- Doszło do nich w Wielkiej Brytanii i Izraelu, a ich brak u nas może zostać źle odebrany przez Polonię amerykańską, wśród której prawicowe poglądy są bardzo silne - dodaje Kostrzewa-Zorbas.

Spotkanie Mitta Romneya z Donaldem Tuskiem i Lechem Wałęsą w Gdańsku [ZDJĘCIA]

›http://www.polskatimes.pl/artykul/627315,spotkanie-mitta-romneya-z-donaldem-tuskiem-i-lechem-walesa,4,17,id,t,sm,sg.html#galeria-material

›http://www.polskatimes.pl/artykul/627315,spotkanie-mitta-romneya-z-donaldem-tuskiem-i-lechem-walesa,4,18,id,t,sm,sg.html#galeria-material

›

"Komentatorzy nie mają jednak wątpliwości, że Romney chce przede wszystkim pokazać się jako mąż stanu, a jego słowa i gesty będą skierowane nie do Polaków, ale do Amerykanów.

- Romney nie ma doświadczenia w kwestiach polityki międzynarodowej dlatego podróżuje po Europie, by spotkać się z przywódcami różnych krajów, nawiązać kontakty i wykorzystać zdjęcia w kampanii - mówi amerykanista z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Collegium Civitas Tomasz Płudowski.

Z tego też powodu dla Mitta Romney'a najważniejszym punktem wizyty w Polsce będzie spotkanie z Lechem Wałęsą, jedynym polskim politykiem rozpoznawalnym w Stanach Zjednoczonych.

Eksperci podkreślają też, że Romney nie będzie raczej zabiegał o głosy Polonii mieszkającej w Ameryce. - Polska diaspora w Stanach Zjednoczonych jest kiepsko zorganizowana. Polonia się równorzędnie rozrzuca pomiędzy głosowaniem na Demokratów i na Republikanów - wyjaśnia w rozmowie z Polskim Radiem dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Marcin Zaborowski.

Mitt Romney przylatuje do Polski po spotkaniach w Londynie i w Jerozolimie. Przez cały czas towarzyszy mu spora grupa amerykańskich dziennikarzy. To właśnie oni są jednymi z najważniejszych dla Romney'a uczestników tej podróży."

http://news.money.pl/artykul/mitt;romney;w;polsce;jaki;jest;prawdziwy;ce...

Mitt Romney w Warszawie: Dziękuje Polakom za "walkę o wolność w Iraku i Afganistanie" [ZDJĘCIA]

Od
spotkania z Radosławem Sikorskim rozpoczął Mitt Romney drugi dzień
wizyty w Polsce. Kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta USA gości
we wtorek w Warszawie.

Ron Paul supporters photobomb Mitt Romney’s visit to Poland

http://12160.info/photo/ron-paul-supporters-photobomb-mitt-romney-s-visi...

Mitt Romney w Warszawie: Dziękuje Polakom za "walkę o wolność w Iraku i Afganistanie" [ZDJĘCIA]

13:26

Jesteśmy w rodzinie demokracji, mówimy językiem wolności i sprawiedliwości, troszczymy się o prawo każdej osoby do życia w pokoju - powiedział prawdopodobny kandydat Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w USA Mitt Romney podczas wystąpienia w Warszawie.

Romney wygłosił w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego wykład pt. "Stany Zjednoczone - Polska: Relacje i Wartości Wolności".

W swoim wystąpieniu nawiązał też do Solidarności. - Myślę, że musimy być wierni tym, którzy są wierni Ameryce. Solidarność to był wielki ruch, który wyzwolił narody. Solidarność to jest to, co pomoże Polsce i Stanom Zjednoczonym sprostać wyzwaniom przyszłości - powiedział Romney.

Oświadczył, że jest pod wielkim wrażeniem spotkań z prezydentem Bronisławem Komorowskim, premierem Donaldem Tuskiem, szefem MSZ Radosławem Sikorskim i byłym prezydentem Lechem Wałęsą. Z uznaniem wyrażał się o polskiej gospodarce, przypominając, że w ubiegłym roku radziła sobie lepiej niż gospodarki innych państw europejskich.

Przypomniał, że swoją podróż po Europie rozpoczął od Wielkiej Brytanii a kończy w Polsce. Oba kraje nazwał "filarami NATO - największego sojuszu, który utrzymuje pokój od ponad pół wieku".

Polskę, Wielką Brytanię i Izrael - które Romney odwiedził podczas swej obecnej podróży - nazwał trzema miejscami na mapie odległymi od siebie, ale "bliskimi naszej ideologii".

Amerykański polityk wspominał postać papieża Jana Pawła II. - Tutaj w Polsce w 1979 roku syn tego kraju, papież Jan Paweł II wypowiedział słowa, które obaliły imperium, które przyniosły wolność milionom zniewolonych. Powiedział "nie lękajcie się" - te słowa zmieniły świat - mówił Romney.

- Ja i inni Amerykanie jesteśmy pod wielkim wrażeniem tej drogi wolności, którą kroczą Polacy. Kroczą od dawna - podkreślił.

Oddał też hołd uczestnikom Powstania Warszawskiego. - W przededniu 68. rocznicy Powstania Warszawskiego przeciwko Niemcom, składam hołd tym wydarzeniom. Zginęło wtedy ponad 200 tys. Polaków, to miasto zostało niemalże zniszczone, ale duch przetrwał - powiedział amerykański polityk.

- Polska nie ma większego przyjaciela i sojusznika niż naród amerykański. Pomogliście nam uzyskać niepodległość, wasza odwaga zainspirowała wszystkich sojuszników podczas II wojny światowej, pomogliście podnieść "żelazną kurtynę", a wasi żołnierze walczyli ramię w ramię z naszymi żołnierzami w Iraku i w Afganistanie" - powiedział Romney w wystąpieniu w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego.

Jak mówił, Polacy i Amerykanie razem walczyli i razem umierali. - Mamy wspólne cele. Nie da się tego rozdzielić. W czasach trudnych i w czasach pokoju, wspólnie maszerujemy - powiedział amerykański polityk.

- Niech Bóg was błogosławi, niech Bóg błogosławi Ameryce i niech Bóg błogosławi wielkiemu polskiemu narodowi - zakończył swoje wystąpienie Romney.

PAP

Spotkanie prezydenta z Mittem Romneyem

Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się we wtorek w Belwederze
z Mittem Romneyem, prawdopodobnym kandydatem Partii Republikańskiej na
urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki. 

Ja i inni Amerykanie jesteśmy pod wielkim wrażeniem tej drogi wolności, którą kroczą Polacy. Polska nie ma większego przyjaciela niż naród amerykański. Razem walczyliśmy i umieraliśmy - mówił dziś Mitt Romney podczas wykładu w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego.
Mitt Romney, kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta USA, przebywa z dwudniową wizytą w Polsce. Wczoraj spotkał się w Gdańsku z Donaldem Tuskiem i Lechem Wałęsą. Dziś w Warszawie rozmawiał z Radosławem Sikorskim i Bronisławem Komorowskim.

"Jesteśmy w rodzinie demokracji. Solidarność wyzwoliła narody"

W południe amerykański polityk wygłosił w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego wykład pt. "Stany Zjednoczone - Polska: Relacje i Wartości Wolności".

- Jesteśmy w rodzinie demokracji, mówimy językiem wolności i sprawiedliwości, troszczymy się o prawo każdej osoby do życia w pokoju - powiedział Romney podczas wystąpienia.

W swoim wystąpieniu nawiązał do "Solidarności". - Myślę, że musimy być wierni tym, którzy są wierni Ameryce. "Solidarność" to był wielki ruch, który wyzwolił narody. Solidarność to jest to, co pomoże Polsce i Stanom Zjednoczonym sprostać wyzwaniom przyszłości - powiedział.

Romney oświadczył, że jest pod wielkim wrażeniem spotkań z prezydentem Bronisławem Komorowskim, premierem Donaldem Tuskiem, szefem MSZ Radosławem Sikorskim i byłym prezydentem Lechem Wałęsą. Z uznaniem wyrażał się o polskiej gospodarce, przypominając, że w ubiegłym roku radziła sobie lepiej niż gospodarki innych państw europejskich.

"Polska i Wielka Brytania filarami NATO"

Kandydat GOP przypomniał, że swoją podróż po Europie rozpoczął od Wielkiej Brytanii, a kończy w Polsce. Oba kraje nazwał "filarami NATO - największego sojuszu, który utrzymuje pokój od ponad pół wieku".

Polskę, Wielką Brytanię i Izrael - które Romney odwiedził podczas swej obecnej podróży - nazwał trzema miejscami na mapie odległymi od siebie, ale "bliskimi naszej ideologii".

Oddał też hołd uczestnikom Powstania Warszawskiego. - W przededniu 68. rocznicy Powstania Warszawskiego przeciwko Niemcom składam hołd tym wydarzeniom. Zginęło wtedy ponad 200 tys. Polaków, to miasto zostało niemalże zniszczone, ale duch przetrwał - powiedział amerykański polityk.

"Polska świeci przykładem w czasach kryzysu"

- W tej chwili dla obu naszych narodów wyzwaniem jest niesienie naszego dziedzictwa przeszłości. Należymy do tych, którzy tworzą przyszłe pokolenia. Chcemy pokazać światu, co mogą osiągnąć wolni ludzie i wolne gospodarki dla dobra wszystkich - powiedział Romney.

Mówiąc o Polsce, amerykański polityk zwrócił uwagę, że jest to "kraj, w którym więzień został prezydentem, kraj, który wcześniej był uciskany, w tej chwili jest dumnym narodem". - Waszemu narodowi udało się przejść od kultury dużych ograniczeń w handlu ku kulturze swobody przedsiębiorczości i handlu międzynarodowego - dodał.

Romney zauważył, że Polska podwoiła rozmiary gospodarki. - W ostatnich latach recesji i kryzysu oparliście się tej próbie i cały czas wzrastaliście. W tej chwili, gdy mówi się o Polsce, ekonomiści nie mówią o przewlekłych problemach, tylko przykładzie, jak państwo może przetrwać i jak może świecić przykładem - powiedział amerykański polityk.

Romney podkreślił, że na pytanie, "skąd brać przykład w czasach kryzysu", odpowiedź wciąż brzmi: "spójrzcie na Polskę".

"Słowa Jana Pawła II zmieniły świat"

Amerykański polityk wspominał postać papieża Jana Pawła II. - Tutaj, w Polsce, w 1979 roku syn tego kraju, papież Jan Paweł II wypowiedział słowa, które obaliły imperium, które przyniosły wolność milionom zniewolonych. Powiedział "nie lękajcie się" - te słowa zmieniły świat - mówił Romney.

- Ja i inni Amerykanie jesteśmy pod wielkim wrażeniem tej drogi wolności, którą kroczą Polacy. Kroczą od dawna - podkreślił.

Kontrkandydat Obamy wspominał też postać Kazimierza Pułaskiego - bohatera wojny o niepodległość USA, a także polską Konstytucję 3 maja - drugą - jak podkreślił - "pisemną, demokratyczną konstytucję" na świecie po konstytucji amerykańskiej.

"Polska nie ma większego przyjaciela niż USA"

- Podczas różnych wojen i kryzysów, podczas zmian na mapie geopolitycznej byliśmy sojusznikami i przyjaciółmi. Tak było podczas wojny wyzwoleńczej w Stanach Zjednoczonych, podczas II wojny światowej i podczas wojen w Iraku i Afganistanie - mówił Romney.

Według niego "nigdy nie było chwili, gdzie czulibyśmy do siebie coś innego niż wzajemny szacunek i chęć współpracy". - I to jest wyjątkowe w historii - powiedział amerykański polityk.

- Polska nie ma większego przyjaciela i sojusznika niż naród amerykański. Pomogliście nam uzyskać niepodległość, wasza odwaga zainspirowała wszystkich sojuszników podczas II wojny światowej, pomogliście podnieść żelazną kurtynę, a wasi żołnierze walczyli ramię w ramię z naszymi żołnierzami w Iraku i w Afganistanie - powiedział Romney w wystąpieniu w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego.

Jak mówił, Polacy i Amerykanie razem walczyli i razem umierali. - Mamy wspólne cele. Nie da się tego rozdzielić. W czasach trudnych i w czasach pokoju, wspólnie maszerujemy - powiedział amerykański polityk.

- Niech Bóg was błogosławi, niech Bóg błogosławi Ameryce i niech Bóg błogosławi wielkiemu polskiemu narodowi - zakończył swoje wystąpienie Romney.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114912,12224074,Drugi_dzien_wiz...

Szanowna Pani Marylo,

Do Pani się dostać, to gorzej jak do biskupa.
Choć prawda jest taka, że biskup sobie rzepke skrobie i my nie musimy do niego się pchać jak do Pani.

Szanowna Pani Marylo, czy my kiedyś zmądrzejemy, i na widok jakiegoś pastucha bydła, nie będziemy głupieć jak 30 lat temu na widok butelki caca coli.

Republikanin Mitt Romney, to lewak, liberał, człowiek płacący podatki w rajach.Rozum jak u Bolesława -Lesława półpanka na Popowie.

Nie wiem co nam da Mitt Romney, który będzie nas tak samo traktował jak ten z Honolulu, laureat pokojowej nagrody Nobela, który walczy z całym Światem Arabskim.
Mitt Romney, który nie wie gdzie leży Jerozolima już mówi o stolicy Izraela , Jerozolimie. Może nasi chcąa usłyszeć, ze starą stolicą dla Izraela będzie Warszawa, czy Lublin, może Tłumacz ?

Ukłony moje najniższe

wyglada na to, ze Amerykanie zgłupieli przez swoje lewackie media i dostają do wyboru, jak osiołek.

Obama czy Romney, czyli czy dżuma da sie uleczyć cholerą. Podobnie mamy w Polsce, niestety.

Pozdrawiam serdecznie

Piotr Duda napisał list do Lecha Wałęsy ws. spotkania z Mittem Romneyem

Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w ostrych słowach krytykuje Lecha Wałęsę za spotkanie z Mittem Romneyem. Piotr Duda przypomina, że amerykański polityk jest powszechnie znany z tego, że był właścicielem firm specjalizujących się w wyprowadzaniu miejsc pracy ze Stanów Zjednoczonych do krajów, gdzie praca jest tania i nie ma niezależnych związków zawodowych.

"Jego mechanizm był prosty: kupno dobrze prosperującego zakładu, następnie zwolnienia, sprzedaż urządzeń i maszyn, co krótkotrwale zwiększało zyski firmy, a tym samym wartość akcji, a następnie sprzedaż takich "wydmuszek" i transfer dochodów do tzw. rajów podatkowych, aby uniknąć zasilenia budżetu USA i podatków" - pisze przewodniczący "Solidarności".

Piotr Duda w liście otwartym przesłanym mediom wytyka Lechowi Wałęsie, że jego gość oskarża związki zawodowe, iż swymi żądaniami przyczyniają się do likwidacji miejsc pracy, zmniejszając ich rentowność dla biznesu. Przewodniczący "Solidarności" przypomina, że Romney przede wszystkim oskarża centralę AFL-CIO, jak mówi, wielkiego przyjaciela "Solidarności", który wspierał związek w najtrudniejszych czasach, także w czasie gdy Lech Wałęsa był przewodniczącym "Solidarności".

Romney bardzo mi odpowiada - powiedział były prezydent.

Jak zaznaczył, jest wiele podobieństw między nim a Romneyem:

Jak przyznał Wałęsa, Romney w bezpośredniej rozmowie był "bardzo
kontaktowy" i widać było, że "biją od niego wartości".

- Trzyma się zasad (...) żona, piątka dzieci, a więc jesteśmy w pobliżu mojej
rodziny. To wszystko mówi o tym, że jesteśmy bardzo podobni - mówił
Wałęsa.

Szanowny Panie,

Wałęsa to umie pisać. Chyba nie.Danka tez nieczytata i pisata.

Ukłony

22:01

Warszawa, galeria zdjęć

Na spotkaniu z Mittem Romneyem była Pani Ewa Kochanowska. Oto jej wypowiedź dla Solidarnych 2010:

http://solidarni2010bc.wrzuta.pl/audio/7nxMioqQXn3/e.kochanowska_31.07.2012
























http://solidarni2010.pl/n,3803,8,wizyta-mitta-romneya-komentarz-ewy-koch...

"W przeciwieństwie do tego, co donosiły media, Romney zrobił dobre wrażenie na politykach, z którymi się spotkał" - pisze dla "Washington Post" Anne Applebaum. "Ale mylił się, myśląc, że Polakom przejdzie dreszczyk, gdy powie o Janie Pawle II, "Solidarności", Lechu Wałęsie i zimnej wojnie..."
"Problemem w podróży Mitta Romneya do Europy był sam pomysł na tę wizytę" - pisze na łamach "The Washington Post" Anne Applebaum, szefowa studiów politycznych w Legatum Institute, żona polskiego ministra spraw zagranicznych. Jej zdaniem wizyta rywala Baracka Obamy była oparta na przestarzałej wizji polityki zagranicznej USA.
Dziennikarka wyraźnie zaznacza: "Jestem żoną ministra spraw zagranicznych Polski. Ale nie muszę go pytać o rozczarowanie Ameryką - to pojawiało się w polskich gazetach przez lata".

"Już rozumieją - prezydent USA niewiele może..."

Applebaum tłumaczy, że Europejczycy dzisiaj znacznie bardziej rozumieją, że amerykański prezydent ma ograniczoną możliwość zmiany polityki zagranicznej USA. "Co ważniejsze, obcokrajowcy rozumieją, że świat się zmienia, i tak jak Stany są wciąż najsilniejszą potęgą na świecie, tak nie są jedyną światową potęgą. Europejczycy są równie zaniepokojeni swoimi wewnętrznymi aliansami, swoimi relacjami z rozwijającymi się gospodarkami w innych częściach świata - Brazylią, Indiami i Chinami - i skomplikowanymi relacjami z Rosją, która wciąż jest dużą siłą gospodarczą na swoim kontynencie poprzez złoża gazu. Europejczycy nie mogą traktować Rosji, tak jak zrobił to Romney, jako nic więcej jak tylko 'wroga geopolitycznego'" - podsumowuje.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,12239986,Applebaum_po_wizycie_Romneya...

http://beforeitsnews.com/conspiracy-theories/2012/08/russia-installs-nuk...

pomagajac Obamie?

Chrześcijanie różnych wyznań wspólnie interweniują w ONZ na
rzecz szczególnego statusu dla Jerozolimy. List otwarty w tej sprawie
wystosowały katolicka organizacja Pax Christi International oraz
Światowa Rada Kościołów. Domagają się one podjęcia tej kwestii na
wrześniowej sesji oenzetowskiej Rady Praw Człowieka.

 

David Shankbone / CC-SA 3.0

Jerozolima jest świętym miastem trzech wielkich religii - chrześcijaństwa, islamu i judaizmu