Gazeta Wyborcza w Toruniu zamyka kolejną wystawę - tym razem.."Okupacja i zbrodnie niemieckie na Kujawach i Pomorzu południowym"

avatar użytkownika Maryla

Władze w Toruniu zamykają kolejną wystawę po donosach Gazety Wyborczej. Co na to mieszkańcy Torunia?

Zdjęcia z rozstrzeliwań Polaków na Barbarce, obozu koncentracyjnego Stutthof czy ekshumacji pomordowanych zawisły na płocie placu zabaw. Po naszej interwencji wystawa o okupacji hitlerowskiej zniknęła z ogrodzenia Piernikowego Miasteczka

Z okazji dnia polskiego państwa podziemnego Instytut Pamięci Narodowej i toruńska Fundacja Gen. Elżbiety Zawackiej przygotowały dwie wystawy. Ekspozycje: "Nie jesteśmy żadną bandą. My jesteśmy z miast i wiosek polskich... V Wileńska Brygada Armii Krajowej na Pomorzu" oraz "Okupacja i zbrodnie niemieckie na Kujawach i Pomorzu południowym" stanęły na Rynku Staromiejskim. Część drugiej z kolekcji zawisła też na ogrodzeniu miejskiego placu zabaw.

http://wyborcza.pl/1,126565,12562657,Egzekucja_przy_placu_zabaw_w_centrum_Torunia__ZDJECIA_.html

Etykietowanie:

33 komentarzy

avatar użytkownika Redakcja BM24

1. interwencja

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl Olsztyn, 26 września 2012 r.

11-041 Olsztyn

ul. Rzędziana 32

Prezydent Miasta Torunia
Michał Zaleski

ul. Wały gen. Sikorskiego 8,
87-100 Toruń

Wniosek o udzielenie informacji publicznej
Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl z siedzibą w Olsztynie, na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198), wnoszę o udostępnienie informacji publicznej w sprawie decyzji dyrektora Biura Toruńskiego Centrum Miasta Andrzeja Szmaka o zlikwidowaniu wystawy zorganizowanej z okazji dnia polskiego państwa podziemnego Instytut Pamięci Narodowej i toruńską Fundację Gen. Elżbiety Zawackiej, które przygotowały dwie wystawy. Ekspozycje: "Nie jesteśmy żadną bandą. My jesteśmy z miast i wiosek polskich... V Wileńska Brygada Armii Krajowej na Pomorzu" oraz "Okupacja i zbrodnie niemieckie na Kujawach i Pomorzu południowym".

Gazeta Wyborcza w publikacji autorstwa Jacka Hołuba szczyci się sukcesem swojej interwencji u dyrektora Biura Toruńskiego Centrum Miasta Andrzeja Szmaka i likwidacji wystawy na podstawie anonimowego donosu "swojego czytelnika" - To jakiś skandal - mówi mężczyzna telefonujący do redakcji "Gazety". Kilkanaście minut po naszej rozmowie z dyrektorem Szmakiem, mimo tłumaczeń kierownictwa fundacji, wystawa została zdjęta.

http://wyborcza.pl/1,126565,12562657,Egzekucja_przy_placu_zabaw_w_centru...

Mając nadzieję, że jest to tylko jakaś kuriozalna pomyłka, a nie decyzja administracyjna POLSKIEGO przedstawiciela Toruńskiego Centrum Miasta, oczekujemy informacji publicznej od
Pana Prezydenta. Nie dopuszczamy takiej mozliwości, że czczenie pamięci pomordowanych Polaków przez tak szacowne instytucje, jak Instytut Pamięci Narodowej i toruńską Fundację Gen. Elżbiety Zawackiej jest w polskim mieście Toruń zakazane.

W takim przypadku podejmiemy dalsze kroki administracyjne, według naszej oceny doszło w wyniku działania urzędnika państwowego do popełnienia przestępstwa z dwóch artykułów :

Przestępstwo z art. 231 k.k. określa tzw. przestępstwo urzędnicze, polegające na nadużyciu uprawnień lub przekroczeniu obowiązków i Art. 133. Kodeksu Karnego "Znieważenie Narodu lub Państwa Polskiego. Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."

Z poważaniem

Prezes Zarządu

Elżbieta Szmidt

Do wiadomości:

Prezes IPN

dr Łukasz Kamiński
sekretariat.ipn@ipn.gov.pl

Fundacja Gen. Elżbiety Zawackiej

87-100 Toruń,
ul. Podmurna 93,
fapak@wp.pl

avatar użytkownika Maryla

2. Przeczytano: Wniosek o udzielenie informacji publicznej

Sekretariat sekretariat.ipn@ipn.gov.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. spakobiercy ideologii swoich ojców i matek z GW

W Czerwonej Armii widzą wyzwolicieli, w Polskim Wojsku okupantów.


Żołnierze Wyklęci to wg "GW"... "indoktrynacja"

Żołnierze Wyklęci to wg "GW"... "indoktrynacja" - niezalezna.pl(foto. Narodowcy.net )

Sportowy serwis „Gazety Wyborczej” uznał, że uczczenie pamięci
Żołnierzy Wyklętych w trakcie meczu Śląska z GKS Bełchatów było...
indoktrynacją.




Dziennikarze „GW” uznali, że mecz obfitował w „piękne obrazki”, bo
mistrza polski dopingowało prawie 9 tys. „radosnych i
rozentuzjazmowanych dzieci”. Sielankową atmosferę zepsuli tylko
straszni kibice, którzy „cudowną chwilę” postanowili wykorzystać do
„kibicowskiej indoktrynacji”
.



Kiedy piłkarze wyszli na murawę, wrzawa była taka jakby co najmniej
rozgrywał się tu mecz Ligi Mistrzów, a ledwie spotkanie 1/8 finału
Pucharu Polski, gdzie obie drużyny grają raczej w rezerwowych składach.
Naprawdę, na doping, radość i entuzjazm tych dzieci, a z nimi całego
wrocławskiego stadionu, patrzyło się przyjemnością. Lepszej reklamy
futbolu, kibicowania i Śląska nie mogę sobie wyobrazić
– czytamy na łamach „GW”.



Sielanka i radość nie trwały jednak długo. Brutalnie przerwali ją
kibice, którzy postanowili potraktować w sposób instrumentalny
„wspaniałą, szczytną ideę wychowywania młodego kibica”. Można
się zastanawiać, cóż takiego strasznego zrobili kibice? Otóż rozłożyli
sektorówkę upamiętniająca Żołnierzy Wyklętych i oddali im hołd. Gorszej
indoktrynacji nie widzieliśmy od lat...




A tak wygląda relacja z tego zajścia opisana przez dziennikarza „GW”:



Na tym meczu było też coś, co nie pozwala mi pisać o nim w samych
superlatywach. Coś co sprawiło, że mam poczucie, iż ktoś wspaniałą,
szczytną ideę wychowywania młodego kibica potraktował w sposób czysto
instrumentalny. Moim zdaniem, zrobili tak wrocławscy szalikowcy, którzy podczas spotkania rozwiesili wielki transparent "Słuchajcie dzieci, czy uczą was w szkole, kim byli żołnierze wyklęci?" Potem,
po rozłożeniu ogromnej sektorówki z wizerunkami owych żołnierzy,
stanowczo zachęcali młodych fanów do śpiewania: "Cześć i chwała
bohaterom" oraz "Armio wyklęta, Śląsk Wrocław o was pamięta"
– czytamy na łamach „GW”.



Fanatycy Śląska [...] postanowili dzieci trochę zindoktrynować - napisał dziennikarz "Wyborczej".
http://niezalezna.pl/33294-zolnierze-wykleci-wg-gw-indoktrynacja

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. ciekawe, czy posłuszny Gazecie Wyborczej urzędnik

wiedział, że w tym samym czasie w Centrali, w Warszawie, odbywały się takie brewerje?


Obchody 73. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego

Obchody 73. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie

Z udziałem m.in. przedstawicieli władz państwowych i miejskich oraz
kombatantów odbyły się w czwartek w stolicy uroczystości upamiętniające
73. rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego. List Prezydenta RP
odczytał Szef KPRP Jacek Michałowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Gdzies pisali

ze GW zamyka swoje lokalne mutacje. Dobrze to brzmi.

avatar użytkownika Maryla

6. Tymczasowy

im szybciej zamknie w Toruniu i Białymstoku, tym mniej bedę miała roboty .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Śląsk - Bełchatów (oprawa i radość z gola) -- 26.09.2012

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. potwierdzenia odbioru

Prezydent Miasta Torunia prezydent@um.torun.pl

odczytano w dniu 2012-09-28 08:35.

rzecznik@um.torun.pl; prezydent@um.torun.pl
Temat: Fwd: Wniosek o udzielenie informacji publicznej - prosze o potwierdzenie odbioru
Wysłano: 2012-09-27 17:03

odczytano w dniu 2012-09-28 08:46.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Czytam, ze gazetka już dokładnie wdepnęła w Scheiße. Zwalnia dziennikarzy. Ciekawe co z nadredaktorem ? zapił się już na śmierć ?

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

10. Szanowny Panie Michale

zadławią się własną nienawiścią. Nikt nie chciał juz kupowac ich propagandy, to rozdawali ją za darmo.

Dwa lata temu zabrali cynglom jajecznicę , teraz na bruczek - MARSZ !

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. komuchy bankrutują na całej linii

Wydawca "Polityki" przekształci się ze spółdzielni w spółkę

Wydawca
m.in. tygodników "Polityka", "Forum" oraz współwłaściciel radia TOK FM
przekształci się ze spółdzielni w spółkę - zdecydowało w piątek
nadzwyczajne walne zgromadzenie członków spółdzielni.»


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Bohaterowie walki o wolną

Bohaterowie walki o wolną Polską wciąż budzą nienawiść. Ostatnio dała ona o sobie znać w Nadarzynie

Tylko u nas

Ostatniej nocy doszło do zdewastowania wystawy poświęconej bohaterom
walczącym w Powstaniu Warszawskim oraz AK, którzy wywodzili się z gminy
Nadarzyn.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Gazeta Wyborcza raportuje, spasiba gajzeto !

ŁAPY PRECZ OD POLSKIEJ POLICJI!!!!!!

Szkodzi wizerunkowi policji

Prof. Jan Hartman, etyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreśla, że w policji świeckość powinna być rygorystycznie przestrzegana. - Wdawanie się przez władze policyjne w uroczystości religijne jest sygnałem dla pracowników policji nie będących katolikami, że konstytucyjna zasada bezstronności światopoglądowej państwa nie jest w policji traktowana poważnie. I może być też przez nich odbierane jako wywieranie presji ideologicznej - uważa.

Profesor Hartman dodaje, że policyjni generałowi zapewne nie zdają sobie sprawy, że jest to poważna kwestia, że myślą raczej o tym, by mieć poparcie biskupów. - A żadnemu człowiekowi na wysokim stanowisku w tym kraju poparcie biskupów przecież nie zawadzi, a może jedynie pomóc. Na pewno jednak nie służy to postrzeganiu policji przez społeczeństwo. Policjant na klęczkach może bowiem sprawiać wrażenie, że jest nad policją jeszcze jedna władza. I oczywiście nie można oczekiwać, iż Kościół w takich sytuacjach będzie reagować. W swojej polityce zawsze łaskawie przyjmuje hołdy - podsumowuje.

Prof. Tomasz Polak, teologii z UAM w Poznaniu (który w 2007 roku zrezygnował z kapłaństwa, a później zmienił nazwisko Węcławski) zauważa, że tego typu "ureligijnianie" policji, a zwłaszcza nacisk moralny, by policjanci uczestniczyli w uroczystościach religijnych, przekracza ustalenia Konkordatu. - Którego ustalenia skądinąd uważam również za zbyt silne powiązanie państwa z religia, ale to niestety obecnie obowiązujące prawo.

http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086,12611363,Komenda_policji_urzadza_pi...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Redakcja BM24

14. odpowiedź na wniosek, będzie dalsza korespondencja w sprawie

Szanowna Pani Prezes,

odpowiadając na Pani list, wyjaśniam, że wystawa, która znajdowała się przez jeden dzień na płocie placu zabaw Piernikowe Miasteczko przy ul. Podmurnej nie została wykonana przez IPN, tylko przez Fundację Generał Elżbiety Zawackiej. Nie była ona też częścią wystaw prezentowanych w tym czasie w Toruniu przez IPN, choć niektóre ze zdjęć na wystawach IPNu oraz Fundacji były takie same. Wystawa, która prezentowana była na płocie placu zabaw, to "Straty ludności pomorskiej 1939-1945".

Wystawa została zdjęta przez pracowników Placu Zabaw "Piernikowe Miasteczko" 26 września 2012 r., dobę po jej powieszeniu. Znajduje się obecnie w posiadaniu toruńskiego Domu Harcerza, do którego należy plac zabaw. Wystawa ma być jeszcze eksponowana na terenie Torunia.

Nie ma znamion przestępstwa w zdjęciu wystawy, ponieważ Fundacja, eksponując ją, nie posiadała stosownego zezwolenia Miejskiego Konserwatora Zabytków. Prezes Fundacji ubolewa nad tym i przy kolejnej ekspozycji nie zapomni dopełnić formalności. Fundacja posiadała natomiast zezwolenie Dyrekcji OPP "Dom Harcerza" i z pracownikami tej placówki konsultowała powieszenie każdego z paneli.

Zatem, wystawa została zdjęta nie pod wpływem tekstów Gazety Wyborczej, choć i one przyczyniły się do jej czasowego demontażu. Przed ekspozycją nie dopełniono formalności: nie uzgodniono jej powieszenia ani z Miejskim Konserwatorem Zabytków, ani z Biurem Toruńskiego Centrum Miasta.

Z poważaniem,
Magdalena Krzyżanowska.

m.krzyzanowska@um.torun.pl

avatar użytkownika Maryla

15. skarga na bezczynność urzędu

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl Olsztyn, 16 października 2012 r.

11-041 Olsztyn

ul. Rzędziana 32

Prezydent Miasta Torunia
Michał Zaleski

ul. Wały gen. Sikorskiego 8,
87-100 Toruń

Wniosek o udzielenie informacji publicznej - skarga na bezczynność urzędu

Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl z siedzibą w Olsztynie,na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) oraz art. 246 par. 1 KPA ponownie wnoszę o udzielenie odpowiedzi na nasz wniosek z dnia 26 września 2012 r.
Pismo z 9 października 2012 r. podpisane przez Panią Magdalenę Krzyżanowską nie zawiera odpowiedzi na pytania zawarte w naszym wniosku o udzielenie informacji publicznej do Prezydenta Miasta Torunia, Pana Michała Zaleskiego.

Ponownie zwracamy się o udzielenie informacji publicznej czy w wyniku telefonicznej interwencji pracownika Gazety Wyborczej, pana Jacka Hołuba u dyrektora Biura Toruńskiego Centrum Miasta Andrzeja Szmaka dokonana została natychmiastowa likwidacja wystawy toruńskiej Fundacji Gen. Elżbiety Zawackiej "Okupacja i zbrodnie niemieckie na Kujawach i Pomorzu południowym", której część zawisła na ogrodzeniu miejskiego placu zabaw.
Jak wynika z cytowanego artykułu w Gazecie Wyborczej :
"Lokalizacja zdjęć nie spodobała się też dyrektorowi Biura Toruńskiego Centrum Miasta - To nie najlepsze miejsce na taką martyrologiczną ekspozycję - twierdzi Andrzej Szmak."

http://wyborcza.pl/1,126565,12562657,Egzekucja_przy_placu_zabaw_w_centru...

Wiceprezes Fundacji Katarzyna Minczykowska-Targowska konsultowała instalację czasowej ekspozycji, miała zgodę dyrekcji Piernikowego Miasteczka na umieszczenie wystawy na ogrodzeniu.

Jak informowaliśmy w naszym wniosku, podejmiemy dalsze kroki administracyjne, według naszej oceny doszło w wyniku działania urzędnika państwowego do popełnienia przestępstwa z dwóch artykułów :

Przestępstwo z art. 231 k.k. określa tzw. przestępstwo urzędnicze, polegające na nadużyciu uprawnień lub przekroczeniu obowiązków i Art. 133. Kodeksu Karnego "Znieważenie Narodu lub Państwa Polskiego. Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."

W styczniu 2009 r. wojsko, kombatanci, młodzież i tysiące mieszkańców Torunia żegnało prof. gen. Elżbietę Zawacką ps. "Zo", legendarną kurierkę Komendy Głównej Armii Krajowej, jedyną kobietę wśród "Cichociemnych" i drugą Polkę w historii Wojska Polskiego awansowaną na stopień generała brygady. . Była odznaczona Krzyżem Virtuti Militari i pięciokrotnie Krzyżem Walecznych. W 1995 r. uhonorowano ją Orderem Orła Białego. W 2006 r. została mianowana na stopień generała brygady.
Od 1992 r. była honorową obywatelką Torunia.
Pani generał miała bogaty wspaniały życiorys, a w nim piękną kartę walki o wolność ojczyzny. Zawsze cechowało ją głębokie umiłowanie wolności i odpowiedzialności, bezprzykładna odwaga i poświęcenie. Była wzorem cnót żołnierskich .
Przez ostanie kilkanaście lat prof. Zawacka zajmowała się dokumentowaniem dziejów czynu zbrojnego Armii Krajowej i wojskowej służby kobiet w drugiej wojnie światowe. W 1996 r. doprowadziła do powstania Fundacji Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej Służby Kobiet.

Co się wydarzyło w Toruniu, że pracownik gazety jedną rozmową telefoniczną do urzędnika miasta , jest w stanie upokorzyć wielką Polkę i Fundację Jej imienia?

21 października 2012 r. zorganizowana jest akcja „Zapal znicz pamięci” , wspólna akcja pięciu rozgłośni regionalnych Polskiego Radia i pionów edukacyjnych IPN.
Organizatorzy akcji chcą przybliżyć pamięci zbiorowej Polaków tę nieznaną historię – dzieje Polaków, mieszkających podczas II wojny światowej na ziemiach wcielonych do III Rzeszy. Wysiedlenia z Wielkopolski, Pomorza i ziemi łódzkiej, przymusowe wcielanie do Wehrmachtu na Śląsku i Pomorzu, terror i egzekucje były doświadczeniem mieszkańców tych ziem od pierwszego dnia agresji niemieckiej w 1939 roku. Zamordowano wówczas – tylko do końca 1939 roku - 40 tysięcy osób, a Niemcy wprowadzili znacznie większy terror niż na terenie Generalnego Gubernatorstwa.
Symbolem losów Polaków, którzy mieszkali na Pomorzu, są Maria Jadwiga Kotowska, sanitariuszka podczas I wojny, zakonnica i nauczycielka, zamordowana w lasach piaśnickich i Leon Barciszewski, działacz polonijny w Niemczech, konsul RP, samorządowiec, rozstrzelany wraz z synem w Bydgoszczy, której był prezydentem.

21 października wydaje się być właściwą datą, aby Prezydent Miasta Torunia
Michał Zaleski przywrócił wystawę toruńskiej Fundacji Gen. Elżbiety Zawackiej "Okupacja i zbrodnie niemieckie na Kujawach i Pomorzu południowym" na Rynek miejski , a urzędnicy zadbali o wszystkie wymagane konsultacje z Miejskim Konserwatorem Zabytków i z Biurem Toruńskiego Centrum Miasta.

Z poważaniem

Prezes Zarządu

Elżbieta Szmidt

Do wiadomości:

Prezes IPN

dr Łukasz Kamiński
sekretariat.ipn@ipn.gov.pl

Fundacja Gen. Elżbiety Zawackiej

87-100 Toruń,
ul. Podmurna 93,
fapak@wp.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

16. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Ludobójstwo Niemców, krwawa niedziela w Bydgoszczy, wrzesień 1939 rok
http://blogmedia24.pl/node/59846

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

17. Szanowny Panie Michale

bardzo dziękuję za przypomnienie swojego eseju.
Jak widać urzędasy opłacani za nasze podatki nie maja pojęcia kim jest prof. gen. Elżbieta Zawacka ps. "Zo", legendarna kurierka Komendy Głównej Armii Krajowej, jedyna kobieta wśród "Cichociemnych".
Trzeba ich nauczyć pamięci o Bohaterach, ofiary eksperymentów III RP i Gazety Wyborczej.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Komuniści wygrywają walkę o

Komuniści wygrywają walkę o pamięć na pomnikach

Samorządowcy Platformy blokują usunięcie pomników gloryfikujących funkcjonariuszy komunistycznego aparatu terroru

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. niech szukają u Niemców, archiwa IPN juz tam są

Pion śledczy gdańskiego IPN szuka zaginionych przedmiotów należących do ofiar masowych zabójstw w Piaśnicy, dokonanych jesienią 1939 r. przez Niemców głównie na Polakach. Pamiątki te wydobyto w czasie ekshumacji w 1946 roku, jednak ślad po nich zaginął.

Według niektórych szacunków w Piaśnicy pochowano 12-14 tys. osób - głównie mieszkających na Pomorzu Polaków, zamordowanych przez Niemców w 1939 r. Jesienią 1946 r. przeprowadzono częściową ekshumację szczątków ofiar mordów. Pion śledczy gdańskiego IPN, który od ub.r. prowadzi śledztwo w sprawie masowych zabójstw, natrafił na dokumenty mówiące, iż w trakcie ekshumacji wykonano bogatą dokumentację fotograficzną i natrafiono na ponad 200 przedmiotów należących do zabitych. Niestety, ślad po fotografiach i pamiątkach zaginął.

"Ich odnalezienie ma istotne znaczenie dla przebiegu śledztwa, a wartość historyczna i pamiątkowa tych przedmiotów jest ogromna. W związku z tym zwracam się z apelem o pomoc do tych wszystkich, którzy posiadają jakąkolwiek wiedzę o losach poszukiwanych dowodów rzeczowych" - zaapelował w poniedziałek w specjalnym komunikacie szef pionu śledczego gdańskiego IPN prokurator Maciej Schulz.

Prokurator wyjaśnił, że wśród ponad 200 zaginionych przedmiotów znajdowały się m.in. krzyżyki, medaliony, obrączki, modlitewniki, zegarki i inne przedmioty. Z kolei fotografie - nigdy dotąd nie publikowane - dokumentowały przebieg ekshumacji, poszczególne zwłoki, na jakie natrafiono oraz odnalezione przedmioty. Śledczy szacują, że zdjęć mogło być nawet kilkaset.

Na informacje o dowodach w postaci fotografii i przedmiotów wydobytych w 1946 r. w czasie ekshumacji pion śledczy gdańskiego IPN natknął się w dokumentach zgromadzonych w ramach śledztwa dot. masowych zabójstw w Piaśnicy. Ze szczątkowych informacji znalezionych w dokumentach wynika, że wydobyte z ziemi przedmioty zostały przekazane na przechowanie Polskiemu Związkowi Zachodniemu Obwód w Wejherowie.

Śledczy ustalili też, że pamiątki zostały oczyszczone, zdezynfekowane, posegregowane, zapakowane w odrębne gablotki i umieszczone w jednej skrzyni opisanej "Eksponaty z Wystawy Piaśnickiej". Przedmioty te, niedługo po ekshumacjach, pokazano publicznie na wystawie w wejherowskim Gimnazjum Państwowym tak, aby na ich podstawie umożliwić identyfikację zwłok zamordowanych.

"Prawdopodobnie później takie same wystawy były zorganizowane jeszcze w Gdyni i być może w Bydgoszczy" - wyjaśnił Schulz.

Dodał, że z dokumentów wynika, iż ostatecznie przedmioty należące do ofiar piaśnickich mordów i dokumentacja fotograficzna trafiły na przechowanie do Zarządu Okręgu Polskiego Związku Zachodniego w Gdańsku z siedzibą w Sopocie. Jednak w 1950 r. Związek Zachodni został zlikwidowany i nie wiadomo, co dalej stało się z poszukiwanymi dowodami rzeczowymi; ostatnia wzmianka o nich pochodzi z grudnia 1948 r.

Schulz poinformował, że - jeśli uda się odnaleźć zaginione przedmioty - śledczy, po wykonaniu niezbędnej dokumentacji, chcą przynajmniej część z nich przekazać najbliższym krewnym ofiar. Prokurator dodał, że poszukiwanymi rzeczami zainteresowane jest m.in. powstające w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej.

"Niektóre z nich mogłyby być eksponowane w placówce" - powiedział Schulz.

Wszelkie informacje, które mogą pomóc w ustaleniu losów fotografii i pamiątek, można przesyłać do Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku, ul. Witomińska 19, 81-311 Gdynia lub kierować pod nr tel. (58) 6606745.

Pierwsze śledztwo ws. masowych zabójstw obywateli polskich w lasach piaśnickich jesienią 1939 r. wszczęła w kwietniu 1967 r. Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Gdańsku. Po zgromadzeniu szeregu dowodów i wyjaśnieniu części istotnych okoliczności zbrodni, postępowanie zostało jednak zawieszone w 1975 r. Uznano wówczas, że bez zapoznania się z niemieckimi archiwami i bez uzyskania danych o powojennych losach typowanych sprawców przebywających za granicą dalsze prowadzenie postępowania nie jest celowe.

We wrześniu ub.r. pion śledczy gdańskiego oddziału IPN wznowił zawieszone śledztwo. W jego ramach prokuratorzy chcą przede wszystkim ujawnić nieznane jeszcze okoliczności tej niemieckiej zbrodni, w tym nieznanych sprawców (tylko część z nich została już osądzona - PAP), zidentyfikować ofiary (dotychczas udało się to w przypadku ok. 850 osób) i zweryfikować ich liczbę.

Masowe egzekucje w lesie w Piaśnicy rozpoczęto w połowie października 1939 r. i - wg niektórych źródeł - kontynuowano do kwietnia 1940 r. Szacuje się, że hitlerowcy zamordowali tam kilkanaście tysięcy osób, głównie przedstawicieli polskiej inteligencji - nauczycieli, wojskowych, urzędników, duchownych, działaczy społecznych i politycznych z Pomorza Gdańskiego, a także cudzoziemców - w tym pacjentów niemieckich szpitali psychiatrycznych i przedstawicieli polskiej mniejszości narodowej przywożonych pociągami z III Rzeszy.

Dla zatarcia śladów zbrodni hitlerowcy sprowadzili więźniów z obozu koncentracyjnego Stutthof, którzy latem i jesienią 1944 r. musieli wydobywać ze zbiorowych grobów zwłoki ofiar i je palić. Trwało to kilka tygodni. Po wykonaniu tej pracy więźniów rozstrzelano. Po wojnie dokonano ekshumacji prochów z 35 zbiorowych grobów rozrzuconych na obszarze 250 ha.

http://wpolityce.pl/depesze/38490-gdanski-ipn-szuka-zaginionych-dowodow-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jok

20. Nikt komentując nie uzył stwierdzenia o nacji na "ż" - nie

chodzi raczej o Żmudzinów:)). Nikt nie wyraził choćby przypuszczenia, że "gazeta" kieruje się interesem etnicznym, że być może stara się usunąć z przestrzeni publicznej martyrologię inną niż żydowska - CHYBA ŻE COŚ PRZEOCZYŁEM.
Powtórzę - nikt nawet nie wyraził przypuszczenia, a chyba byłoby to dość zasadne! Czy zamykając oczy na rzeczywistość, uzywając orwelowskiego języka tak by za żadne skarby nie dostrzec jakichś działań tej nacji - no dobra, zróbmy ukłon politycznej poprawności: przedstawicieli tej nacji, które mozna by określić jako realizację interesów plemiennych, nie świadczy o tym, że już jesteśmy niewolnikami? Wiem, strach jest, trzeba mocno uważać co się pisze, ale nawet oględnie tego nie zauważyć? Prawicowy portal?

avatar użytkownika Maryla

21. @jok

o jaki odważny! Prawdziwy prawicowiec, najprawdziwszy !To proszę o pokazanie własnego pisma do prezydenta Torunia.

O polityce historycznej GW na naszym portalu się nie tylko pisze.

PISZEMY O TYM DO INSTYTUCJI . Od MSZ poczynając.

To teraz czekam na tę korespondencję w sprawie j.w.

Nie ma nic gorszego niż Polak zdrajca własnego narodowego interesu.

Do innych nacji trudno mieć pretensje, że walczą o własny.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jok

22. Nie jestem odwazny, bo piszę oglednie, choć osmieliłem się

napisać do kilku oficjeli: od rzecznika MSZ dostałem w lekkim tonie żartobliwą (prawie) odpowiedź: żeby oni tak na każdy artykuł reagowali (a chodziło mi o coś w ElPais czy prasie brytyjskiej) to by im ludzi nie starczyło.
Później, rzecz jasna nie moja zasługa, zapewne odważnych osób jak Pani, zaczęli reagować czasem na "polskie obozy".
Pan/pani konsul z GB udzieliła mi odpowiedzi, że zareagowali na temat artykułu o faszystach w polskich władzach rządowych (chodziło chyba o LPR czy Samoobronę). Reakcja konsulatu (a własciwie jej pozór) polegała na stwierdzeniu, że "faszyzm nie jest wiodącym nurtem w Polsce" - co powinno otworzyć nóż w kieszeni, gdyż pani konsul w jakiś tam sposób reprezentowała demokratycznie ustanowiony rząd w Polsce, składający się także z tych dwóch partii.
Pan konsul z NYC wyjasnił mi, ze homos zaproszeni do konsulatu byli b. kulturalni :)) (po tym jak TVN zrobiła aferę z homos-niewaidomos ktorych "ślub" ilustrował wypowiedź prezydenta LK). Na moje pytanie czy zaprosiłby także przedstawicieli Polonii popierających E. Moskala, ktorych z Polską łączy pochodzenie, podczas gdy 2 homos nic nie łączy poza aferą zrobioną przez "polskie" media, nie uzyskałem już odpowiedzi.

Ale dość "chwalenia się". ... Pomijanie ZAWSZE i WSZĘDZIE tematu pochodzenia etnicznego gw, pomimo, ze przynajmniej powinno to wzbudzić nasze zastanowienie, ma charakter bezkrytycznego i służalczego filosemityzmu, a to nie służy wolności Polaków.
Jeśli ktoś tego nie widzi lub nie chce dostrzec, pomimo, że nie jest lemingiem, to budzi to moje zastanowienie:)) Nie rozumiem tej krytyki i gniewu Autorki, no chyba że Szanowna Autorka ...:)))

PS Znam kilka osób z "korzeniami", nieznoszącymi jednak gw. Można z nimi rozsądnie pogadać o Smoleńsku, ale już nie o ataku na złotówkę finansistów żydowskich, czy o ich wpływie na światowy kryzys, czy nawet o przedsiebiorstwie holok. Co mi to przypomina?:))) Pewne fora i Gazetę Polską - czasem b. ciekawą, ale zawsze niezwykle neokonserwatywną w rozumieniu amerykańskim.

"Nie ma nic gorszego niż Polak zdrajca własnego narodowego interesu.

Do innych nacji trudno mieć pretensje, że walczą o własny." Własnie o to chodzi!!! Tylko trzeba te inne nacje nazywać po imieniu, a nie udawać, że nie istnieja. Może nie konstatować że ukochana przez nas wszystkich gazetka to jacys zdrajcy polskości, tylko, że tak mają, bo może ich interes narodowy, który potrafią formułować i o niego dbać, rzadko bywa tożsamy z polskim - nawet gdy mają polskie obywatelstwo.

avatar użytkownika Maryla

23. @jok

ciekawe zaiste podejście, typowe dla ludzi z widzącymi wszelkie zło świata tego w jednej nacji. Fobie nie pozwalają widzieć prawdziwych zagrożeń.

A prawdziwym zagrożeniem dla Polski jest kondominium niemiecko-rosyjskie.
I to nie jest fobia, tylko dotykalne i widoczne zagrożenie. IV Rzesza u bram.
A propos, poza Czereską wszystkie media są w rękach niemieckich.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jok

24. Nie widzę jednej nacji. Twierdzę że nie można ZAWSZE nie widzieć

tej jednej jedynej nacji/etny, a podczas gdy dostrzegamy działania niemieckie czy rosyjskie. Te trzeba widzieć także, ale nie w zamian za istnienie niewidocznej nacji :))-no chyba, że dostrzeganie jest wyłącznie pozytywne, wtedy mozna zauważać, a wszystko przypomina wtedy leżenie przed ową nacją plackiem.

Zarzut wobec mnie sformułowany przez Szanowną Autorkę jest mocno niesprawiedliwy i taki ... socjotechniczny. Zniechęca do dostrzegania jakichkolwiek działań żydowskich, które możnaby ocenić niepozytywnie, bo ktoś dostrzegający i poruszający ten temat, jest - wg takiej propagandowej optyki - osobnikiem mocno niefajnym, głupem i prymitywem. Czy taka socjotechnika nie przypomina dzialań słusznych mediów i lemingów wobec tzw. moherów?:))

Tymczasem rzeczywistość wygląda tak, że - jak czytam - "zwraca" sie atrakcyjną drogą działkę w centrum Gdańska, na podstawie ustawy o stosunku państwa do gmin wyznaniowych.... w zamian za ziemię na której stała synagoga. Tylko, że po pierwsze mienie gminy żydowskiej zostało w 38 czy 39 r. sprzedane tzw. Wolnemu Miastu G, a po drugie beneficjentami są gminy wyznaniowe nie mające nic wspólnego z tamtymi. Nie tylko gminy - ustawa wymienia z nazwy WJRO, zaoceaniczną organizację. Co z tej hiperprzychylnosci mamy? Czyż to nie ŻIH utrzymywany za pieniądze polskiego podatnika, stwierdza, że Polacy zamordowali ponad 100 tys. Żydów? Tak jest, mówmy wyłacznie o Niemcach:))))

avatar użytkownika Maryla

25. @jok

i po co ta durna dyskusja w wątku upominającym o pamięć o pomordowanych przez Niemców Polakach? O cześć i szacunek dla gen. Zo?

Umie Pan/Pani to uzasadnić?

Bo ja raczej widzę próbę rozmycia i zdyskwalifikowania naszego wniosku do Prezydenta Torunia.

To widzę wyraźnie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jok

26. Niezwykle ciekawe "argumenty"

Szacownej Autorki.

Wmawianie fobii, szukanie dywersji - pogratulować!:))

A propos wmawiania fobii pozwolę sobie zacytować Ziemkiewicza:
"Wmawianie komuś obsesji to bardzo prymitywna metoda propagandowego dyskredytowania przeciwnika"

Cóż pozostanie odnotować, że są "patrioci", którzy zauważą wiele z tego co zrobią Niemcy, Rosjanie, lewacy, ale ta jedna nacja - cokolwiek by zrobili jej przedstawiciele - nie tylko pozostanie dla nich "nietykalna" (odwrotnie niż np Rosjanie) i niezauważalna, ale wręcz nie ośmielą się (ci "patrioci") rozważyć, czy owa nacja ma jakieś swoje interesy, które nie są tożsame z polskimi.

avatar użytkownika Maryla

27. @jok

jak wyżej. Powiela tylko pan/pani to co stwierdziłam w komentarzu końcowym.

Zapisz pan/pani sobie w kominie co chcesz, a w tym watku prosze mi nie śmiecić. To interwencja Stowarzyszenia.

Bez odbioru.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jok

28. Jak Pani sądzi, czy patriotka polska żydowskiego pochodzenia

nie będzie miała zakłóconego spojrzenia na antypolonizm, o ile będzie on proweniencji żydowskiej?:))))

Bardzo przepraszam, że zakłóciłem spokój i samozadowolenie. Na pewno robi Pani wiele wspaniałych rzeczy - nie ironizuję - w obronie polskiej racji stanu. Ja jednak uważam, ze spojrzenie na rzeczywistość nie może być niepełne, nie powinniśmy hołubić istnienia nacji "swiętych krów", wszystkie narody i grupy etniczne winny być traktowane jednakowo, a nie w sposób nadmiernie uprzywilejowany. Tyle!
Jeszcze raz przepraszam i znikam

avatar użytkownika Maryla

29. @jok

znikaj na zawsze człowieku.

Nie wnosisz żadnej wartości dla Stowarzyszenia, za to popluwasz po kątach o kimś na "z", co nie jest Żmudzinem.

Idź popluwać w inne miejsce, U NAS PLWOCIN PO KATACH NIE TOLERUJEMY.

Zegnam.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jok

30. Cofam przeprosiny, kobieto nie mogąca się uporać ze swą

narodową tożsamością.

avatar użytkownika Maryla

31. @jok

żegnaj żałosny, chory na fobię człowieku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Redakcja BM24

32. odpowiedź na naszą skargę

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl Olsztyn, 16 października 2012 r.

11-041 Olsztyn

ul. Rzędziana 32

Prezydent Miasta Torunia

Michał Zaleski

ul. Wały gen. Sikorskiego 8,

87-100 Toruń

Wniosek o udzielenie informacji publicznej - skarga na bezczynność urzędu

Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl z siedzibą w
Olsztynie,na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji
publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) oraz
art. 246 par. 1 KPA ponownie wnoszę o udzielenie odpowiedzi na nasz
wniosek z dnia 26 września 2012 r.

Pismo z 9 października 2012 r. podpisane przez Panią Magdalenę
Krzyżanowską nie zawiera odpowiedzi na pytania zawarte w naszym wniosku o
udzielenie informacji publicznej do Prezydenta Miasta Torunia, Pana
Michała Zaleskiego.

Ponownie zwracamy się o udzielenie informacji publicznej czy w wyniku
telefonicznej interwencji pracownika Gazety Wyborczej, pana Jacka
Hołuba u dyrektora Biura Toruńskiego Centrum Miasta Andrzeja Szmaka
dokonana została natychmiastowa likwidacja wystawy toruńskiej Fundacji
Gen. Elżbiety Zawackiej "Okupacja i zbrodnie niemieckie na Kujawach i
Pomorzu południowym", której część zawisła na ogrodzeniu miejskiego
placu zabaw.

Jak wynika z cytowanego artykułu w Gazecie Wyborczej :

"Lokalizacja zdjęć nie spodobała się też dyrektorowi Biura Toruńskiego
Centrum Miasta - To nie najlepsze miejsce na taką martyrologiczną
ekspozycję - twierdzi Andrzej Szmak."

http://wyborcza.pl/1,126565,12562657,Egzekucja_przy_placu_zabaw_w_centru...

Wiceprezes Fundacji Katarzyna Minczykowska-Targowska konsultowała
instalację czasowej ekspozycji, miała zgodę dyrekcji Piernikowego
Miasteczka na umieszczenie wystawy na ogrodzeniu.

Jak informowaliśmy w naszym wniosku, podejmiemy dalsze kroki
administracyjne, według naszej oceny doszło w wyniku działania urzędnika
państwowego do popełnienia przestępstwa z dwóch artykułów :

Przestępstwo z art. 231 k.k. określa tzw. przestępstwo urzędnicze,
polegające na nadużyciu uprawnień lub przekroczeniu obowiązków i Art.
133. Kodeksu Karnego "Znieważenie Narodu lub Państwa Polskiego. Kto
publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską,podlega karze
pozbawienia wolności do lat 3."

W styczniu 2009 r. wojsko, kombatanci, młodzież i tysiące mieszkańców
Torunia żegnało prof. gen. Elżbietę Zawacką ps. "Zo", legendarną
kurierkę Komendy Głównej Armii Krajowej, jedyną kobietę wśród
"Cichociemnych" i drugą Polkę w historii Wojska Polskiego awansowaną na
stopień generała brygady. . Była odznaczona Krzyżem Virtuti Militari i
pięciokrotnie Krzyżem Walecznych. W 1995 r. uhonorowano ją Orderem Orła
Białego. W 2006 r. została mianowana na stopień generała brygady.

Od 1992 r. była honorową obywatelką Torunia.

Pani generał miała bogaty wspaniały życiorys, a w nim piękną kartę walki
o wolność ojczyzny. Zawsze cechowało ją głębokie umiłowanie wolności i
odpowiedzialności, bezprzykładna odwaga i poświęcenie. Była wzorem cnót
żołnierskich .

Przez ostanie kilkanaście lat prof. Zawacka zajmowała się
dokumentowaniem dziejów czynu zbrojnego Armii Krajowej i wojskowej
służby kobiet w drugiej wojnie światowe. W 1996 r. doprowadziła do
powstania Fundacji Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz
Wojskowej Służby Kobiet.

Co się wydarzyło w Toruniu, że pracownik gazety jedną rozmową
telefoniczną do urzędnika miasta , jest w stanie upokorzyć wielką Polkę i
Fundację Jej imienia?

21 października 2012 r. zorganizowana jest akcja „Zapal znicz
pamięci” , wspólna akcja pięciu rozgłośni regionalnych Polskiego Radia i
pionów edukacyjnych IPN.

Organizatorzy akcji chcą przybliżyć pamięci zbiorowej Polaków tę
nieznaną historię – dzieje Polaków, mieszkających podczas II wojny
światowej na ziemiach wcielonych do III Rzeszy. Wysiedlenia z
Wielkopolski, Pomorza i ziemi łódzkiej, przymusowe wcielanie do
Wehrmachtu na Śląsku i Pomorzu, terror i egzekucje były doświadczeniem
mieszkańców tych ziem od pierwszego dnia agresji niemieckiej w 1939
roku. Zamordowano wówczas – tylko do końca 1939 roku - 40 tysięcy osób, a
Niemcy wprowadzili znacznie większy terror niż na terenie Generalnego
Gubernatorstwa.

Symbolem losów Polaków, którzy mieszkali na Pomorzu, są Maria Jadwiga
Kotowska, sanitariuszka podczas I wojny, zakonnica i nauczycielka,
zamordowana w lasach piaśnickich i Leon Barciszewski, działacz polonijny
w Niemczech, konsul RP, samorządowiec, rozstrzelany wraz z synem w
Bydgoszczy, której był prezydentem.

21 października wydaje się być właściwą datą, aby Prezydent Miasta Torunia

Michał Zaleski przywrócił wystawę toruńskiej Fundacji Gen. Elżbiety
Zawackiej "Okupacja i zbrodnie niemieckie na Kujawach i Pomorzu
południowym" na Rynek miejski , a urzędnicy zadbali o wszystkie wymagane
konsultacje z Miejskim Konserwatorem Zabytków i z Biurem Toruńskiego
Centrum Miasta.

Z poważaniem

Prezes Zarządu

Elżbieta Szmidt

Do wiadomości:

Prezes IPN

dr Łukasz Kamiński

sekretariat.ipn@ipn.gov.pl

Fundacja Gen. Elżbiety Zawackiej

87-100 Toruń,

ul. Podmurna 93,

fapak@wp.pl

i

avatar użytkownika Redakcja BM24

33. odpowiedź z Urzędu Miasta

stoi w jawnej sprzeczności z artykułem w Gazecie Wyborczej.

Będzie kolejne pismo, aby sprawę wyjasnić do końca - ktoś tu najwyraźniej kłamie - jeżeli Gazeta Wyborcza, powinna umieścić sprostowanie i przeprosiny dla Fundacji.