Afganistan, ZSRR, NATO, Talibowie i Klewki, Radek Sikorski - pierwszy Talib polski.
Dzisiaj serwisy informacyjne podają informację, że Polska i Afganistan najprawdopodobniej jeszcze w tym roku podpiszą nowe porozumienie o współpracy i przyjaźni.
Sikorski spotkał się z szefem dyplomacji Afganistanu Zalmajem Rasulem.Na wspólnej konferencji prasowej Sikorski przypomniał, że obecnie obowiązuje polsko-afgański traktat o przyjaźni i współpracy z 1927 roku. - Jednak trochę się zmieniło na świecie, w Polsce i Afganistanie od tego czasu - powiedział Sikorski. Minister zachęcał polskich biznesmenów do wyjazdu do Afganistanu, by zobaczyli "skalę okazji", jakie ten bardzo szybko rozwijający się kraj może zaoferować. - To co umyka uwadze, to fenomenalny rozwój gospodarczy Afganistanu w ostatnich latach - mówił.
Ahmad Shah Durrani zjednoczył plemiona Pasztunów i w 1747 roku założył Afganistan.
Oficjalna nazwa Islamska Republika Afganistanu
Kraj pełnił rolę bufora pomiędzy posiadłościami brytyjskimi i rosyjskimi aż do uzyskania niepodległości spod nominalnej kontroli brytyjskiej w 1919 roku. Krótki eksperyment z demokracją zakończył się zamachem stanu w 1973 roku i kolejnym, tym razem komunistycznym, w 1978 roku. W 1979 roku do Afganistanu w obronie chwiejnego komunistycznego reżimu wkroczyły wojska radzieckie, rozpoczynając długą i wyniszczającą wojnę. ZSRR wycofał się w 1989 roku pod nieustannym naciskiem sił wspieranych przez zagranicę mudżahedinów. Seria wojen domowych zakończyła się wreszcie w 1996 roku, gdy Kabul zdobyli talibowie, skrajnie fundamentalistyczny ruch wspierany przez Pakistan, który pojawił się na scenie politycznej w 1994 roku i dążył do zakończenia wojny domowej i anarchii. Ponieważ talibowie odmówili wydania ukrywającego się w Afganistanie Osamy Bin Ladena, oskarżanego o kierowanie atakami terrorystycznymi z 11 września, nastąpiła wspólna akcja zbrojna sił USA, NATO i antytalibańskiego Sojuszu Północnego. W jej wyniku reżim talibów upadł. Podczas konferencji pod egidą ONZ w Bonn w 2001 roku ustalono podstawy odbudowy kraju. Uchwalono nową konstytucję, w 2004 roku przeprowadzono wybory prezydenckie, a w 2005 roku – prezydenckie. 7 grudnia 2004 roku Hamid Karzai został pierwszym demokratycznie wybranym prezydentem Afganistanu.
Talibowie w Klewkach i inne transakcje z Afganistanem po 2001 roku.
WSI uzyskały też informację, że będąc w Polsce Topałow około 2000/2001 roku przebywał w Sejmie, gdzie prowadził z posłami rozmowy na temat przedsięwzięć gospodarczych. Także Oskin przebywał kilka razy w Polsce i miał w tym czasie kontaktować się z „ludźmi” Leszka Millera. Do znanych kontaktów Oskina należeli m.in. Jarosław Pachowski - szef Polkomtela i Waldemar Świrgoń - b. sekretarz KC PZPR. Na podstawie zebranych informacji oficer WSI stwierdził: „1. Rosjanie wykorzystują swoje kontakty w RP do realizacji przedsięwzięć gospodarczych.
2. Działania gospodarcze stanowią jedynie legendę dla działalności wywiadowczej, która na obecnym etapie może polegać na odtworzeniu `starych kontaktów` z osobami zajmującymi aktualnie eksponowane stanowiska polityczne i administracyjne.”
Wnioski te są istotne w świetle innych dokumentów. WSI uzyskały mianowicie informację, że Topałow przyjeżdża do Polski na zaproszenie Jana Chaładaja, wiceprezesa spółki Kolmex. Jednym z celów przyjazdów Rosjanina do Polski miało być przygotowywanie kontraktów na dostawę wagonów kolejowych do Afganistanu, które miała realizować firma Kolmex.
Film Marii Wiernikowskiej „Zwariowałam" nigdy miał nie powstać, jego produkcja została zatrzymana. Po czterech latach udało się wreszcie autorce dokończyć dokument, choć nie bez problemów. „Zwariowałam" był debiutem literackim znanej dziennikarki telewizyjnej, autorki m.in. programu „Widziałam", Marii Wiernikowskiej. Na stronach książki prowadziła ona dziennikarskie śledztwo, któremu początek dał niewyemitowany dotychczas reportaż z Klewek.
„Wiernikowska odsłania obraz kraju korupcji, przemożnych układów wywodzących się z PRL i ciągłej obecności dawnych służb komunistycznych" -- pisał o reportażu Bronisław Wildstein.
Maria Wiernikowska robiąc film, który zainicjowało sejmowe przemówienie Andrzeja Leppera o? No, właśnie o czym? O łapówkach? Styku polityki z biznesem?.Nie, w świadomości ludzi było to bajdurzenie o Klewkach. Lepper, którego informatorem nie był tylko Bogdan Gasiński, jak to przekazywały media, ale też biznesmen Rudolf Skowroński wpadł w świat, który go przerósł. Nagle okazało się, że zamiast twardych dowodów ma ośmieszonych talibów w Klewkach i zootechnika Gasińskiego.
Po jakimś Bogdan Gasiński trafił do więzienia, a Rudolf Skowroński, gdzieś przepadł. Niby został porwany, w co nikt nie chce uwierzyć. Prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie i nadal ściga Skowrońskiego listem gończym. Piotr Pytlakowski kilka tygodni temu proponował mi wyjazd do Olsztyna, gdzie Gasiński, będący już na wolności, miał wskazać kryjówkę Skowrońskiego. W sprawie przemówienia sądowego zapadł uprawomocniony wyrok skazujący Andrzeja Leppera za pomówienia. Ostatnio jeden z generałów oświadczył Marii Wiernikowskiej, o tym, że został rozpuszczony w kwasie solnym. Prawda, że trudno się w tym wszystkim połapać?
Ale wróćmy do filmu Wiernikowskiej, która naiwnie chciała to wszystko złożyć w jedną całość. Okazało się, że znana reporterka wzięła kamerę i? z Klewek wyrósł przed nią obraz Polski jako kraju korupcji, układów, mętnych interesów, powiązań polityków z szemranymi biznesmenami i służb, tych cywilnych i wojskowych, które jak wyznaje Wiernikowskiej beztrosko szef FOZZ, Grzegorz Żemek, konkurują ze sobą.
Nagle ze zdziwieniem ulubienica Woronicza 17, spostrzegła, że decydenci przestają już się do niej uśmiechać, atmosfera tężeje, aż wreszcie słyszy, że dalszej realizacji filmu nie będzie. ?Jeszcze ta wariatka naprawdę coś odkryje!? Od tej pory Wiernikowskiej przyszywa się gębę wariatki i z taką etykietką ląduje na marginesie TVP. Bierze te swoje kilkaset złotych miesięcznie i czeka.
Nastaje Jan Dworak. Wraz ze zmianą ekipy w TVP dostaje możliwość dokończenia dzieła, ale szybko i nowa ekipa związana z ludźmi z Platformy Obywatelskiej wspierana przez lewicową opcję wiecznie tam obecną, orientuje się, że ?szalona Wiernikowska? wpadła na coś na co nie powinna, gdyby jeszcze komunistów obnażała, a tu pojawiają się takie szacowne osoby jak senator Smoktunowicz.
I ten Intercomerce, firma, om której wkrótce będzie głośno, a o której to ciągle w filmie mowa, a nie o Klewkach. Służby na Woronicza 17 podniosły znowu łeb, by obrócić jej film w śmieszność, bzdet. I znowu zaczynają się problemy.[..]
Nagle Machina Woronicza 17 zaczęła pracować w innym kierunku - film Wiernikowskiej może mieć 50 minut a nie musi mieć 25 minut, co nagle stało się przeszkoda nie do przejścia, i ma się ukazać na antenie. Ostatnie ruchy Krzysztofa Talczewskiego, szefa dokumentu jedynki, nie warte są nawet szerszego komentarza, albo się ma klasę albo jej się nie ma panie Talczewski. Małość z Pana wyszła.
Więc w dwa tygodnie dało się załatwić emisję filmu Marii Wiernikowskiej "Zwariowałam". A kolaudacja, choć chwilami nie pozbawiona ostrej wymiany zdań była konstruktywna.
Sylwester Latkowski
Więcej publikacji autora...
Tekst pochodzi ze strony: www.latkowski.com
Sikorski pokazywał też miejsce, gdzie w 1987 roku zrobił zdjęcie rodziny afgańskiej zabitej w radzieckim bombardowaniu, za które dostał nagrodę World Press Photo. Ismail Chan wspominał też walki i obecnego szefa polskiej dyplomacji z czasów wojny. "Kiedy 24 lata temu spotkaliśmy się pierwszy raz z ministrem, podczas wojny, był młodym dziennikarzem (Sikorski miał 24 lata - PAP). Dorastał w sytuacji bardzo ciężkiej: wojna, zniszczenia, nie było warunków do życia" - powiedział
Prochy świętych. Afganistan czas wojny - Radek Sikorski - książki ...
Sny erotyczne ministra obrony (2007-08-06)
Piotr Nocny Więcej o recenzencie
"Prochy świętych. Afganistan - Czas wojny" to wspomnienia Sikorskiego z podróży do Heratu w ostatnim roku afgańsko-sowieckiej wojny. Życiowa kariera późniejszego ministra jest zapewne czytelnikom znana: azyl politycznego uchodźca, studia na Oxfordzie (bodaj bez matury), współpraca z brytyjską i amerykańską prasą. W końcu zaś: krucjata zaangażowanego reportera przeciw Imperium i współuczestnictwo w początku jego końca. Zastanawia - i fascynuje - status Sikorskiego w Afganistanie. Zarówno ten oficjalny, jak i moralny, wewnętrzny. Z jednej strony pojawił się wśród wojennej zawieruchy jako dziennikarz zachodnich mediów, współpracownik humanitarnych organizacji. Z drugiej, jako strona konfliktu, która w niespotykanych okolicznościach ma szansę stawić czoła wrogowi. I podejmuje na obcym froncie walkę (sic!) z przeciwnikiem, który przegonił go z ojczystej ziemi. Nie oszukujmy się bowiem: kałasznikow na ramieniu Sikorskiego wcale nie wisi tam li tylko dla lepszej identyfikacji z tłumem."
W czerwcu 1981 wyjechał do Wielkiej Brytanii w celu nauki języka angielskiego. Po pół roku, kiedy w Polsce wprowadzony został stan wojenny, wystąpił o azyl polityczny, który przyznano mu w 1982[1]. W Anglii podjął studia w Pembroke College Uniwersytetu w Oksfordzie. Był członkiem Klubu Bullingdona[2], ekskluzywnego stowarzyszenia zrzeszającego studentów-mężczyzn z rodzin angielskiej prawicy. Po trzyletnim pobycie na tej uczelni Radosław Sikorski ukończył studia, uzyskując tytuł zawodowy Bachelor of Arts (anglosaski odpowiednik licencjata) na kierunku PPE (Politics, Philosophy, Economics – politologia, filozofia, ekonomia)[3]. Później, zgodnie z tradycją, uniwersytet ten na wniosek Radosława Sikorskiego wystawił mu także dyplom Master of Arts, uzyskiwany bez pobierania dalszej nauki po co najmniej siedmiu latach od immatrykulacji. Radosław Sikorski wskazywał w debacie publicznej na ten dyplom jako podstawę posiadania tytułu zawodowego magistra[4].
Od 1988 do 1992 doradzał magnatowi prasowemu Rupertowi Murdochowi i reprezentował interesy należącej do niego News Corporation w Polsce, w tym przy nieudanej próbie utworzenia komercyjnej stacji telewizyjnej[10][11].
W 1999 ukończył Wyższy Kurs Obronny na Wydziale Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Obrony Narodowej w Warszawie.
Od 1 października 1992 do 17 lutego 1995 Wojskowe Służby Informacyjne zainteresowane podwójnym obywatelstwem i wiążącym się z tym ryzykiem podwójnej lojalności inwigilowały Radosława Sikorskiego, nadając akcji kryptonim "Szpak". Teczka z materiałami zgromadzonymi w czasie akcji "Szpak" została odtajniona i upubliczniona przez Radosława Sikorskiego w 2006[12].
"zgodnie z wszelkim prawdopodobieństwem pracował dla amerykańskiego wywiadu' facet, którego kwalifikacjami była praca dziennikarza w Afganistanie, o której wiadomo tylko tyle, co sam uznał za stosowne napisać w swojej książce, a gdzie miał niebywałą jak na zwykłego korespondenta wojennego swobodę działania. Na podstawie takich kwalifikacji od 1992 roku, czyli praktycznie przez całą III RP pełni ważne stanowiska w kolejnych rządach od rządu Olszewskiego, poprzez rząd Buzka, Kaczyńskiego aż po Tuska, równocześnie będąc liczącym się członkiem wpływowego amerykańskiego think tanku. Mało brakowało a zostałby prezydentem. Sytuacja jak z "Ghost writera" nawet amerykanska żona pasuje do opisanej tam sytuacji.
Oczywiście nie można jednoznacznie udowodnić, że nie reprezentuje wyłącznie polskich interesów, ale jest dość dużo wyrazistych poszlak jak na moje rozeznanie."
Siergiej Ławrow i Radosław Sikorski
Polska polityka zagraniczna zmieniła się w ciągu minionych dwóch lat nie do poznania, ale jeszcze bardziej zmienił się sam Sikorski. Przejście z rządu PiS do PO, z początku uważane za akt koniunkturalizmu, okazało się symbolem głębszej zmiany: z wojującego antykomunisty w radykalnego pragmatyka, z przekonanego eurosceptyka w powściągliwego sympatyka Unii, z zagorzałego atlantysty w sceptycznego przyjaciela Ameryki, z rusożercy w człowieka szukającego dialogu z Rosją. Zmieniła się też retoryka Sikorskiego: polityk, który w 2006 r. zszokował Europę porównaniem gazociągu północnego do paktu Ribbentrop-Mołotow, rok temu zaskoczył stwierdzeniem, że nie należy zamykać Rosji drzwi do NATO. Czyżby w polityce była możliwa tak gruntowna przemiana?
Gry Wojenne odcinek 3z5
- Zaloguj się, by odpowiadać
144 komentarzy
1. afgańskie szmaragdy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Jeszcze w tym roku spróbujemy
Jeszcze w tym roku spróbujemy uzgodnić tekst, a być może podpisać nową umowę o współpracy i przyjaźni, w szczególności zachęcającą do handlu i inwestycji w Polsce i w Afganistanie - poinformował Sikorski.
Minister zachęcał polskich biznesmenów do wyjazdu do Afganistanu, by zobaczyli "skalę okazji", jakie ten bardzo szybko rozwijający się kraj może zaoferować. - To co umyka uwadze, to fenomenalny rozwój gospodarczy Afganistanu w ostatnich latach - mówił. Jego zdaniem, polskie firmy mają duże pole do popisu w takich branżach jak np. górnictwo, budownictwo. - Polska powinna być w Afganistanie obecna - zaznaczył.
- Podobne strony
W AFGANISTANIE, ZAMACH W AFGANISTANIE, ...
- Podobne strony
wybuchu miny pułapki pod pojazdem M-ATV. Do zamachu ...
- Podobne strony
NATO, w drugim co najmniej 10 cywilów.
- Podobne strony
dwóch funkcjonariuszy ... TAGI: afganistan, zamach, kabul. oceń ...
- Podobne strony
samobójca zabił 10 osób w Majmanie, stolicy prowincji Farjab na ...
- Podobne strony
związanych z atakiem na Polaków · Afganistan: Zatrzymano 4 talibów, w tym 2 ...
- Podobne strony
zginęło 12 osób, w tym kilkoro cywilów - poinformował ...
- Podobne strony
na północy Afganistanu na ceremonii pogrzebowej.
- Podobne strony
wybuchowymi na parkingu policyjnym w Kandaharze, bastionie talibów na...
- Podobne strony
doszło po zastrzeleniu wczoraj w siedzibie MSW Afganistanu w Kabulu dwóch ...
wiadomosci.onet.pl
wczoraj, 17:08
zamieszkany przez plemiona wschodnich Pasztunów z konfederacji
Ghilzajów. Połączone sojuszem z talibami i uznające zwierzchnictwo mułły
Omara wojsko
wiadomosci.onet.pl
15 kwi
śmiertelnych. Tego samego dnia rzecznik wywiadu afgańskiego
powiedział, że zatrzymano czterech członków siatki Hakkaniego w związku z
próbą zamachu na
wiadomosci.onet.pl
10 kwi
wiadomosci.onet.pl
4 kwi
Afganistan: Żołnierze pozują z ciałami rebeliantów. A Pentagon ma żal do gazety
PAP
Aktualizacja 2012-04-18 20:15:17
Dziennik "Los Angeles Times" opublikował zdjęcia
amerykańskich żołnierzy w Afganistanie, pozujących do fotografii ze
zmasakrowanymi zwłokami rebeliantów. Pentagon potępił postępowanie
żołnierzy i ma pretensje do gazety za publikację zdjęć.
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Piotr Woźniak Strategia
Piotr Woźniak
Strategia Sikorskiego na wypadek rosyjskiej agresji. "500 kilometrów w gąsienicach"
"Inaczej mówiąc plan zakłada oddanie Rosjanom bez jednego wystrzału: Warszawy, Łodzi, Gdańska, Torunia, Katowic i Krakowa".
--------------------------------------------------------------------
30.10.2012r.
Radosław Sikorski ma 49 lat. Był m.in. Ministrem Obrony Narodowej w rządach Kaczyńskiego i Marcinkiewicza, jednym z kandydatów na urząd Prezydenta RP, konkurując w tzw. prawyborach wewnątrz Platformy Obywatelskiej z Bronisławem Komorowskim, od 1 stycznia 2010 roku jest członkiem powołanego Komitetu ds. Europejskich przy Radzie Ministrów. Obecnie piastuje obowiązki Ministra Spraw Zagranicznych w rządzie Donalda Tuska. Sprawowana funkcja ministerialna co i raz obarczona jest wieloma gafami, które skutecznie wytłumiane na razie nie skutkują spadkiem jego popularności. Przypomnijmy kilka z nich: Przyjazd Władimira Putina na uroczystości rocznicowe zbrodni katyńskiej i następujące potem zaproszenie wystosowane przez Putina do Donalda Tuska, co było ogromnym nietaktem i skandalem, jeśli zauważymy, iż obchody zorganizowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z siedzibą w Warszawie a nie w Moskwie. W świetle tych faktów okazuje się, że premier obcego państwa zaprasza urzędników i polityków miejscowych, naszych, polskich na obchody rocznicy, którą my sami organizujemy, a jednocześnie – nie zaprasza na nią Prezydenta Polski, co zinterpretowano jako wskazówkę dla Lecha Kaczyńskiego aby zrezygnował z udziału w katyńskiej rocznicy.
Potem – drobne i ważne przecieki i decyzje, jak finansowanie wulgarnego komiksu z Chopinem czy też promocja książki ukazującej nas jako antysemitów, angaż po znajomości na intratne stanowisko w MSZ-cie dla córki Ministra Finansów, i – ujawnianie informacji o przekazywanych funduszach na rzecz białoruskich opozycjonistów. Dodajmy do tego – dziwną rolę jaką odegrał Sikorski i MSZ pod jego kierunkiem w czasie poprzedzającym i podczas tragedii smoleńskiej. Chodzi tu o mianowanie na ambasadora tytularnego Tomasza Turowskiego, którego w lutym 2010 r. wysłano do Moskwy z żądaniem organizacji wizyt Premiera i Prezydenta RP w Katyniu. Należy przypomnieć w tym miejscu, że Instytut Pamięci Narodowej oskarżył Turowskiego o złożenie fałszywego oświadczenia lustracyjnego. Wedle zachowanych dokumentów w czasach PRL był on komunistycznym agentem pracującym pod przykryciem, m.in. w Watykanie. Osobnym, niewyjaśnionym do końca faktem pozostaje spalenie na trawniku siedziby MSZ w Warszawie osobistych rzeczy, w tym dowodu osobistego – Tomasza Merty…
Ale przyjrzyjmy bliżej osobie Radka Sikorskiego, oto jego oficjalny życiorys: „urodził się 23 lutego w 1963 roku. Jest synem Teresy Anny i Jana Sikorskiego z Dworu Chobielin. Jego rodzice byli architektami, pracującymi w Bydgoszczy. W marcu 1981 w I Liceum Ogólnokształcącym w Bydgoszczy, wówczas noszącym imię Ludwika Waryńskiego, pełnił funkcję przewodniczącego uczniowskiego komitetu strajkowego, będącego odpowiedzią na tzw. wydarzenia bydgoskie. W czerwcu 1981 wyjechał do Wielkiej Brytanii w celu nauki języka angielskiego. Po pół roku, kiedy w Polsce wprowadzony został stan wojenny, wystąpił o azyl polityczny, który przyznano mu w 1982. W Anglii podjął studia w Pembroke College Uniwersytetu w Oksfordzie. Był członkiem Klubu Bullingdona, ekskluzywnego stowarzyszenia zrzeszającego studentów-mężczyzn z rodzin angielskiej prawicy. Po trzyletnim pobycie na tej uczelni Radosław Sikorski ukończył studia, uzyskując tytuł zawodowy Bachelor of Arts (anglosaski odpowiednik licencjata) na kierunku PPE (Politics, Philosophy, Economics – politologia, filozofia, ekonomia). Później, zgodnie z tradycją, uniwersytet ten na wniosek Radosława Sikorskiego wystawił mu także dyplom Master of Arts, uzyskiwany bez pobierania dalszej nauki po co najmniej siedmiu latach od immatrykulacji.”
I od razu nieścisłość – dziś Sikorski mieszka w okazałym dworku w Chobielinie ale z arystokracją i tytułami szlacheckimi nie ma nic wspólnego, jak między wierszami sugeruje jego biografia. Wychował się w bloku na osiedlu Leśnym w Bydgoszczy, w mieszkaniu o powierzchni 64 metrów kwadratowych. Jego rodzice, Jan i Teresa z domu Paszkiewicz, byli urzędnikami, projektantami w biurze projektowym w Bydgoszczy. W 1988 r. kupili zrujnowany dwór w Chobielinie za 1200 dolarów, które podobno przesłał im syn. Dziś oboje są już emerytami i mieszkają w dworku razem z synem.
Dalej – powielana informacja o strajku szkolnym w Liceum w Bydgoszczy, stanowiąca dowód na opozycyjna działalność Sikorskiego w czasach PRL-u. W zasadzie poza Mariuszem Max Kolonko nikt z domniemanych uczestników nigdy o strajku nie opowiadał, co więcej – na stronie internetowej liceum darmo szukać informacji o nim. W 1981 r. przed maturą (lub po? W zasadzie do końca nie wiadomo czy do niej przystąpił… sam stwierdził ze zdał ją rok wcześniej, zatem w wieku 17 lat (sic!) Sikorski wyjechał na naukę angielskiego do Wielkiej Brytanii, w niektórych wersjach jego oficjalnej biografii zamieszcza się informację jakoby był uczestnikiem olimpiady językowej. Lecz aby w 1981 r. wyjechać do Wielkiej Brytanii trzeba było otrzymać nie tylko paszport lecz i wizę.
Następnie – słynne studia na Oksfordzie w Pembroke College i to trzyletnie. Studia w Oksford są płatne. Ocenia się, że opłata (czesne), oraz mieszkanie i utrzymanie w jednym z najdroższych ośrodków akademickich w Europie, na początku lat osiemdziesiątych, w czasie trzyletnich studiów, stanowiły równowartość przeciętnego domu w Londynie. Kto zatem zapłacił za studia Sikorskiego? I następna kwestia dotyczy samych studiów: Sikorski podaje, że ma tytuł Master of Art./Bachelor of Art. Otrzymanie go nie wymaga (w Oxfordzie i Dublin Univ.) żadnych egzaminów ani studiów – a zwyczajowo tytuł Master of Art tych Uniwersytetów jest równoważny Bachelor of Art. Tytuły wymagające odbycia studiów i zdania egzaminów to Master of Letters, Master of Philosophy, Master of Studies, Master of Engeneering, Master of Science. Tytuł Master of Art/Bachelor of Art to tytuły zwyczajowo przyznawane przez College Oxford i Cambridge. Może je otrzymać każdy, kto studiował w Oxford, nawet jeśli nie ukończył edukacji, za opłatą ok. 7 funtów. Jednak nikt nie odważyłby się przedstawiać pamiątkowego dyplomu Bachelor of Art jako tytułu naukowego, bo ośmieszyłby się zupełnie.
O oksfordzkich studiach krążą dwie informacje – że ich nie ukończył ponieważ po pierwszym roku podczas egzaminów został przyłapany na ściąganiu. Druga – będącą dowodem na uczestnictwo w nauce na angielskiej uczelni – o członkostwie Sikorskiego w elitarnym klubie Bullingdon, skupiającym bogatych studentów Oksfordu, którzy w ramach przynależności do bractwa demolowali knajpy, pokoje w akademikach, urządzali alkoholowe burdy i wywoływali skandale. Członkowie klubu bawili się w najdroższych lokalach. Ich stroje klubowe, szyte na miarę fraki wraz z dodatkami, warte były ok. 2 tys. funtów. Niemałe pieniądze kosztowały również ich statutowe zabawy, bo trzeba było zapłacić za demolkę, jaką zwyczajowo kończyły się ich spotkania. Same ramy czasowe nauki, nigdzie nie wykazywane, budzą najwięcej wątpliwości: skoro Sikorski ukończył trzyletnie studia, rozpoczęte w 1982 lub w 1983 roku, to jakże mógł w ich trakcie przez rok przebywać w Rzymie? Jak podają świadkowie, m.in. ksiądz który prowadził wówczas Dom Polski na Via Cassia gdzie Radek mieszkał, i jak sam Sikorski opowiadał z jednym z wywiadów: „W Rzymie w 1984 r. przeprowadziłem także wywiad z nieznanym jeszcze historykiem, Normanem Daviesem. Ukazał się on w „Zeszytach Historycznych”, u Jerzego Giedroycia”. W tym samym okresie w Domu Polskim przebywał Tomasz Turowski, o czym Sikorski nigdy i nigdzie nie wspomniał. Tymczasem w czasie pobytu w Anglii, 21 stycznia 1983 r. zarejestrowano Sikorskiego w wydziale II Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Bydgoszczy pod nr. 21200 jako “osoba do obiektu” do sprawy “Bristol” nr ewid. 9219. Sprawę odnotowano na Kwestionariuszu Ewidencyjnym krypt. “Bastard” – “podejrzany o kontakt ze służbami specjalnymi państw NATO”, co zdjęto z ewidencji dopiero 15 stycznia 1990 roku. Funkcjonariuszem „opiekującym” się Sikorskim był agent o pseudonimie “Brig”, ten sam, który zajmował się Bogusławem Wołoszańskim. Służby PRL zwróciły uwagę na młodego Sikorskiego kiedy stwierdzono, że “najprawdopodobniej jest powiązany z brytyjskimi służbami specjalnymi, żyje ponad stan, szuka kontaktów i dużo podróżuje, a nie wiadomo, skąd ma pieniądze”.
Kolejnym, sławnym punktem biografii Radka jest jego pobyt w Afganistanie, dokąd wyjechał w 1986 r. Zatem tym bardziej brak miejsca w jego życiorysie na trzyletnie studia na Oxfordzie, bo jeśli odliczymy rok pobytu w Rzymie, nie bardzo mieszczą się one w tym czasie… Do Afganistanu wyjechał jako korespondent wojenny “The Spectator”. Sympatyzował tam z mudżahedinami, z pobytu napisał książkę “Prochy świętych”. W 1988 r. zdobył nagrodę World Press Photo za zdjęcie martwej Afganki z dziećmi, w tym samym roku uzyskał też obywatelstwo brytyjskie. Następnie został korespondentem w Afryce, gdzie zetknął się z późniejszym szefem Wojskowych Służb Informacyjnych, Bolesławem Izydorczykiem. Fakt ten podał Janusz Onyszkiewicz w liście do Sikorskiego z marca 1993 r.: “Pan generał Izydorczyk, który na Pana temat powiedział jedynie, że przychodząc do resortu nie był Pan dla niego osobą całkiem nieznaną, gdyż spotkał się z Panem w Namibii”.
Na przełomie lat 80. i 90. Sikorski wrócił do Polski. Opromieniony brytyjskim wykształceniem i pobytem w Afganistanie stał się swoistą gwiazdą. Był stałym bywalcem Salonu 101 Małgorzaty Bocheńskiej, żony Jana Parysa. Powrócił jako przedstawiciel koncernu News Corporation Ruperta Murdocha z zadaniem utworzenia w Polsce jego stacji. Zajął się remontem ruin dworu w Chobielinie, ożenił się z amerykańską dziennikarką Anne Applebaum. I można by zakończyć – i żył długo i szczęśliwie…
Jednak polityczna historia Radka Sikorskiego trwa nadal. Najpierw został wiceministrem MON w rządzie Jana Olszewskiego, potem w 1998 r. został wiceministrem spraw zagranicznych u ministra Bronisława Geremka. Po odejściu z MSZ był dyrektorem wykonawczym Nowej Inicjatywy Atlantyckiej. W 2005 r. stał się senatorem Prawa i Sprawiedliwości, a w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza objął tekę szefa MON. Był bardzo medialny, dbał o odpowiedni wizerunek nowoczesnego urzędnika struktury NATO: fotografował się w F-16, w czasie skoków spadochronowych, zajęć z wychowania fizycznego itd. Propagandowy obraz skrywał jednak zastawiające rysy, należały do nich dziwne posunięcia Sikorskiego. Narzucone przez niego warunki zakupu nowych samolotów dla VIP-ów ogłoszone 26 lipca 2006 r. lekceważyły podstawowe założenia bezpieczeństwa. Dlatego jesienią 2007 r. ówczesny szef MON Aleksander Szczygło powołał nową komisję przetargową, przygotował konieczne dokumenty lecz rząd Tuska zablokował zakup. Kolejną poważną sprawą był jego stosunek do WSI.
Likwidacja WSI stała się sztandarowym hasłem partii Jarosława Kaczyńskiego. Tymczasem Sikorski optował za pozostawieniem w strukturach WSI służb wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. Od jesieni 2007 r. Radosław Sikorski pełni stanowisko szefa MSZ. Media w 2007 r. poinformowały, że Sikorski bronił białoruskiego szpiega Siergieja M. Szpieg proponował polskiemu konsulowi z Mińska, by przekazywał informacje za pieniądze. Po dojściu Platformy do władzy Sikorski stał się zagorzałym krytykiem PiS-u i Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W lutym 2010 r., po ponad dwóch latach urzędowania poparł nominację Turowskiego i jego wyjazd do Moskwy. Czym zasłużył się Turowski, że otrzymał ten awans? Czy Sikorski w momencie nominowania Turowskiego znał jego przeszłość w Watykanie? Czy poznał go w latach 80-tych? Dlaczego nie odwołał Turowskiego zaraz po katastrofie smoleńskiej, i pomimo popełnienia przez wielu błędów organizacyjnych w trakcie przygotowań uroczystości 10 kwietnia 2010 r., Turowski pozostał pracownikiem MSZ do lutego 2011 r. Zdążył jeszcze dopilnować procesu zbliżenia polsko-rosyjskiego i był jednym z głównych architektów powołanego Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. Zajmował się też projektem, który doprowadził do powstania wspólnego dokumentu patriarchatu moskiewskiego oraz episkopatu Polski poświęconego polsko-rosyjskiemu pojednaniu…
Wokół Radosława Sikorskiego mnożą się pytania na które jest coraz to mniej odpowiedzi… To właśnie postawa dyplomacji rządu PO, za którą odpowiadał Minister MSZ, doprowadziła do rozdzielenia wizyt premiera Tuska i prezydenta Kaczyńskiego w Katyniu. Celowe działania polskich władz spowodowały, że wizyta głowy państwa polskiego była traktowana przez władze Rosji jako prywatna i była gorzej przygotowana.
Ostatnie doniesienia dotyczące coraz to nowych faktów z udziału MSZ pod jego kierownictwem w dziwnej grze prowadzonej z naszymi wschodnimi sąsiadami, ujawnienie wewnętrznej bazy danych MSZ dotycząca pomocy rozwojowej zawierająca m.in. opisy projektów z ich celami politycznymi i kwoty na wsparcie opozycji białoruskiej, czy też udział urzędników MSZ w zatajaniu prawdy o tragedii smoleńskiej czynią z niego ponurą postać.
Źródło: http://www.ziemiamielecka.pl/?p=24972
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Europejski program obrony przeciwrakietowej
http://www.huffingtonpost.com/2012/04/21/european-missile-defense-_n_144...
tłumaczenie z googla
WASZYNGTON - Poważne opóźnienia, przekroczeń kosztów i krytyczne problemy technologiczne są dręczące systemu obrony przeciwrakietowej za zadanie chronić Stany Zjednoczone i Europę od irańskiego ataku Pentagon doradcy i badacze rządowe mówią o jednym z najlepszych prezydenta Baracka Obamy programów wojskowych.
Raporty wątpliwość tarczy, ważne politycznie problem w domu, jak iw stosunkach z Rosją. Mówią, że pocisk przechwytujące są uruchomione na usterki produkcyjne, radary są słaby i czujniki nie potrafią odróżnić głowic i innych obiektów.
Raport Defense Science Board, grupa doradcza Departament Obrony, wyszedł w zeszłym roku, ale w nieznacznym stopniu wypowiedzenia. Podczas gdy stwierdzi "nie istnieją fundamentalne blokad" do systemu, to zwraca uwagę duże problemy nie mówiąc jaki sposób mogą one zostać poprawione.
Członkowie zarządu spadły wielokrotne prośby o komentarz. Zewnętrzni eksperci, w tym byłego szefa Pentagonu testera broni, Philip Coyle, twierdzą, że kwestie poruszone w raporcie wymagać będą znacznych i kosztownych zmian, jeśli mogą one być przezwyciężone w ogóle.
Drugi raport, przez bezpartyjny Biura Kongresu Government Accountability, został wydany w piątek.
Niektórzy Republikanie mówią raporty wspierać swój pogląd, że program został zaprojektowany pośpiesznie złagodzić obawy Rosji, która miała zastrzeżeń do wcześniejszych planów obrony rakietowej przez administrację Busha, z mniejszym zakresie, czy będzie on działał. Przed wyborami w listopadzie na Republikanie są odlewania Obamę jako słabego przywódcę, szybko kapitulować na potrzeby innych narodów.
"Jest polityczna harmonogram i program, który nie spełnia naukowe, rozwój i oś czasu bezpieczeństwa", powiedział Rep Michael Turner, przewodniczący panelu Domu że nadzoruje obrony przeciwrakietowej. "Nie wydaje się, że może dostarczyć ochronę amerykańskiej ojczyzny, że to administracja obiecaną", powiedział Turner, R-Ohio.
Administracja twierdzi, że plany są na dobrej drodze.
Obrony przeciwrakietowej w Europie była nettlesome problem od połowy ostatniej dekady, kiedy prezydent George W. Bush ogłosił plany bazowej przechwytujących dalekiego zasięgu w Europie Środkowej jako obrony przed rakietami z Iranu. To rozwścieczyło Rosję, która wierzyła Program ma na celu przeciwdziałanie międzykontynentalnych balistycznych pocisków Moskwy i podważyć jego nuklearnego odstraszania. Niektórzy Demokraci też zarzut, twierdząc, US był hazard miliardy dolarów na wątpliwej technologii.
Wkrótce potem Obama objął urząd w 2009 roku odnowiony program jak spojrzał na rzecz poprawy stosunków z Moskwą. Jego plany wezwał do wolniejszego przechwytujących, które mogłyby zająć Iranu rakiet średniego zasięgu. Przechwytujące zostaną zmodernizowane stopniowo przez cztery fazy, zakończonej w 2020 roku z nowszymi wersjami, wciąż w fazie rozwoju, że administracja twierdzi, że będzie chronić Europę i Stany Zjednoczone. Wczesnych fazach zadzwonić do używania radarów Aegis na statkach i mocniejszy radar z siedzibą w Turcji. Późniejsze etapy wymagają ruchu radary Aegis do Rumunii i Polski.
Plany nabrały tempa w Europie wraz z podpisaniem umowy o podstawie w Polsce, Rumunii i Turcji, a także poparcie przez NATO.
Obama twierdzi, że jego system będzie bardziej wiarygodne niż to, co zostało zaplanowane przez Busha, ponieważ nowy plan opierał się na testowanej technologii.
"Poczyniliśmy konkretne i sprawdzone osiągnięcia w naszej technologii obrony przeciwrakietowej", powiedział Obama w tym czasie. "Nasze nowe podejście, dlatego wdrożenie technologii, które są sprawdzone i opłacalne, oraz, że licznik zagrożenie prądu, i to szybciej niż w poprzednim programie."
Ale dwa raporty wątpliwość technologii i harmonogramu Obamy.
Doradczy uznał, że na statku radary Aegis miałby zbyt krótki zasięg, aby zapewnić wystarczająco dużo czasu na statku przechwytujących aby trafić w cel, zdolność mówi jest niezbędna do pokrycia dla Europy. .
Raport ten również powiedział, że zasięg radaru Turcja opartej musiałaby być znacznie dłuższy do wykrywania i śledzenia rakiet atakujących tyle wcześnie, by chronić Europę. To powiedział, że nie było jasne, jak to zrobić uaktualnień.
Rick Lehner, rzecznik amerykańskiej Agencji Obrony Przeciwrakietowej, odrzucone wnioski, mówiąc, że radary będą wystarczająco silne, aby wykryć rakiety. W swoim oświadczeniu powiedział także USA planuje również poszerzyć możliwości śledzenia z konstelację satelitów w ciągu dziewięciu lat.
Sprawozdania Zarządu powiedział również inżynierom nie udało się wykazania, że system w czujniki można powiedzieć, czy przechwytujących zniszczył głowicę bo czujniki nie mogą odróżnić głowicy oraz innych obiektów, takich jak kawałek zniszczonego rakiety.
To problem, który dotyczy także innych systemów obrony przeciwrakietowej USA, to kopie zapasowe wyniki wieloletni krytyk obrony przeciwrakietowej, MIT naukowiec Ted Postół. On twierdzi, że przeciwnicy mogą pokonać amerykańską tarczę za pomocą pułapek głowic, takie jak balony, kiedy uruchomić rakietę.
"Jeśli nie możesz powiedzieć jaka jest różnica między głowicą i kawałki gruzu z usiłowaniem wyrazu, jak idziesz do identyfikacji maniak, który jest przeznaczony do oszukać?" Postół powiedział.
Sprawozdania Zarządu powiedział, że jeśli system jest wypalanie ich ograniczoną liczbę przechwytujących na śmieci lub przynęty, wynik byłby "dramatyczna i katastrofalne".
Lehner przyznał, że identyfikacja głowic pozostaje trudna, ale powiedział, że obecna technologia jest odpowiednia do zwalczania zagrożenia ze strony "fałszywych narodów" i nadal się poprawiać.
Coyle, który nadzorował broni testowania w 1990, a ostatnio był doradcą nauka do Obamy, powiedział, że nie jest jasne, w jaki sposób lub czy inżynierowie mogą rozwiązać problem wabików.
"Oczywiste jest, ze swoim raporcie DSB uważa, że te systemy wymagają większych zmian," powiedział.
Słynny fizyk, który przeczytał raport, Richard Garwin, powiedział, że problemy wskazane w raporcie wydają się zbyt przytłaczająca do pokonania.
"Jeśli chcesz tylko wymienić radary przez prawdziwych radarów i wymianie przechwytujących przez szybsze przechwytujących i znaleźć jakiś sposób rozróżniania pomiędzy głowicą i maniak, to tak, że to dobry fundament do przodu", powiedział sarkastycznie.
Śledczy Kongresu powiedział, że Departament Obrony jest zobowiązanie się do technologii, zanim zostaną one sprawdzone i że administracja ryzykując "słabych wyników, nieoczekiwane wzrost kosztów, opóźnień i problemów badawczych."
Kluczowe elementy systemu są już problemy. Na przykład, mówi raport GAO ciśnienie na spotkanie Obamy 2015 r. do pola drugiego etapu systemu doprowadziło Departament Obrony zamówić kilkadziesiąt przechwytujących, mimo że nie jest jasne, będą pracować. Badanie nie ma być zakończona dopiero w przyszłym roku.
Raport podniósł większych wątpliwości odnośnie do przechwytujących planowane jest na ostatni dwóch etapach.
Na trzecim etapie kolektora Według raportu, technologie krytyczne w swoich silników rakietowych miał problemy podczas testów, które mogą wymagać przeprojektowania. Raport krytykuje także administrowanie określający harmonogram, który wywołuje na planowanie testu końcowego interceptor roku przed wojskowy może potwierdzić, czy jego konstrukcja może pracować.
Podobnie czytamy w raporcie wojskowe plany, aby zainstalować swój radar w Rumunii zanim zostanie on przetestowany i że radar może zakłócać telefon rumuńskiej, danych, audycje radiowe i telewizyjne, chyba że zostanie zmieniona.
Lehner, rzecznik Agencji Obrony Rakietowej, stwierdził, że roszczenie jest rozpatrywane. Jeśli jest problem, że USA będą dążyć do jego rozwiązania, powiedział. "To jest coś, traktujemy bardzo poważnie."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Piotr Woźniak Między
Piotr Woźniak
Między wiarygodnością, a konfabulacją. Minister Sikorski w książce "The Polish House"
"W 1997 roku londyński miesięcznik "Prospect" opublikował obszerne
fragmenty książki Radosława Sikorskiego "The Polish House". Co ciekawe
istotne ich części, o których mowa będzie dalej ukazały się w
październiku '97 roku".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. POmylili zdjęcia
odbierają Sikorskiemu laur pierwszego Taliba! Roman, szykuj pozew!
Ostro w Newsweeku: Amok, Macierewicz w turbanie i pomyłka Lisa
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. kto ma korzyści z wojny w Afganistanie
NATO uzyskuje coraz więcej pomocy ze strony Rosji w wojnie afgańskiej. Na spotkaniu ministrów w Brukseli w czwartek, omawiano rozszerzenie istotną tranzyt ładunków wojskowych do Afganistanu przez terytorium Rosji \ 's. Moskwa dostarczyła sojusz z korytarzy powietrznych i szlaków kolejowych. Korytarz jest niezbędny jak Pakistan zablokował NATO dostawy po ataku jego terytorium z powietrza, który zabił 24 pakistańskich żołnierzy 6 miesięcy temu. Sojusz przygotowuje się do wycofania wojsk z Afganistanu, znajduje się w ciągu skandali z udziałem skrajnych naruszeń dyscypliny przez amerykańskich żołnierzy.
http://revolutionarypolitics.tv/video/viewVideo.php?video_id=18578
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Po wycofaniu wojsk będziemy płacić na Afganistan?
Amerykanie chcą, żeby Polska płaciła kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. Miałoby tak być po 2014 r., czyli po wycofaniu wojsk NATO z Afganistanu - dowiaduje się "Gazeta Wyborcza". To dziesięć razy mniej, niż wydajemy na Afganistan teraz. Ale płacić nie chcemy. I nie tylko my. Amerykanie proponują, by NATO i jego sojusznicy płacili ok. 1,3 mld dol. rocznie. W tym 0,5 mld dol. miałby dawać sam rząd Afganistanu. Pozostałą kwotę - ok. 3 mld dol. rocznie - mieliby płacić Amerykanie.
Polska miałaby płacić kilkadziesiąt milionów złotych rocznie.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11593274,Po_wycofaniu_wojsk_bedziemy_...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Rebelya.pl: niemieckie wydanie Newsweeka
Jest już niemieckie wydanie nowego numeru Newsweeka z Macierewiczem na okładce:
http://rebelya.pl/forum/watek/48094/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. w sieci błyskawicznie
w sieci błyskawicznie pojawiły się zdjęciowe komentarze do publikacji tygodnika.
"Poziom Der Stürmera osiągnięty. Czyżby Lis był reinkarnacją Juliusa Streichera?" - komentował z kolei Sebastian.
O skojarzeniu z propagandowym tygodnikiem NSDAP "Der Stürmer" pisali też inni internauci. Zestawienie okładek obu pism [ZOBACZ] pojawiło się m.in.
na forum serwisu rebelya.pl i w profilu TVN48 na Facebooku.
TVN48 - internetowa parodia TVN24 - zamieścił także fotomontaż okładki
"Newsweeka" ze zdjęciem Radosława Sikorskiego z czasów jego pobytu w
Afganistanie [ZOBACZ].
Jeszcze w niedzielę okładkę "Newsweeka" skomentował satyryczny Faktoid, przypominając swój fotomontaż [ZOBACZ].
"Hej Newsweek Polska! Wiemy, że chcieliście zaszokować wszystkich swoją
okładką ale my Macierewicza (64 l.) w turbanie mieliśmy już ponad rok
temu..." - czytamy na facebookowej stronie Faktoidu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Antoni Macierewicz: wytaczam
Antoni
Macierewicz: wytaczam proces Lisowi. "To język nienawiści i paroksyzmy
bezsilnych. Wiedzą, że nie mają żadnych argumentów"
NASZ WYWIAD Z ANTONIM MACIEREWICZEM. CO NAPRAWDĘ POWIEDZIAŁ O "WOJNIE Z ROSJĄ"? JAK TO ZMANIPULOWANO?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. co się ma wydarzyć 3 maja, że Sikorski zrezygnował z grzania się
w blasku odbitym?
Sikorski nie powita Clinton w progach polskiej ambasady
http://fakty.interia.pl/swiat/news/sikorski-nie-powita-clinton-w-progach...
Nieobecność polskiego ministra może dziwić, bo na uroczystości pojawi się m.in. amerykańska sekretarz stanu. Rzadko zdarza się, aby tak ważny przedstawiciel amerykańskiej administracji przekraczał progi polskich przedstawicielstw dyplomatycznych za granicą.
Polska ambasada w Waszyngtonie poinformowała, że Radosława Sikorskiego zatrzymały inne, ważne sprawy.
Hillary Clinton powita więc ambasador Robert Kupiecki, który jeszcze przed wakacjami przestanie pełnić funkcję.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Misja w Afganistanie generuje
Misja w Afganistanie generuje kolejne koszta
Stany Zjednoczone chcą do czasu majowego szczytu NATO w Chicago
zebrać od sojuszników wstępne deklaracje, kto i jakie sumy byłby gotów
wyłożyć.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. Jak Sikorski trząsł
Jak Sikorski trząsł Twitterem
Radosław Sikorski należy do najbardziej aktywnych na Twitterze
polityków w Polsce. Przez swoje "ćwierkanie" jednak nieraz znalazł się w
tarapatach. Mnóstwo kontrowersji wzbudził jego wpis z okazji rocznicy
wybuchu Powstania Warszawskiego, w którym zalinkował do strony
internetowej krytyków Powstania, która podkreśla, że choć walczącym w
nim żołnierzom należy się cześć, to dowódcy popełnili błąd, decydując o
rozpoczęciu akcji:
Kolejną wpadką szefa MSZ było wystosowanie na Twitterze
przeprosin... w imieniu Rzeczpospolitej. Chodziło o to, że polska
prokuratura przekazała białoruskim śledczym informacje o rachunkach
bankowych opozycjonisty Alesia Bialackiego:
Innym razem w dniu pogrzebu Aleksa Kowalika, jednego z ostatnich
żyjących obrońców Westerplatte (na ceremonii nie zjawił się żaden
przedstawiciel rządu), Radosław Sikorski zamieścił na Twitterze swoje
pożegnanie: "Good bye, old soldier. Glad you lived to see Poland free
and safe" (Żegnaj, stary żołnierzu. Dobrze, że przeżyłeś, by zobaczyć
Polskę wolną i bezpieczną):
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11613647,Sikorski_twitterowym_dyplomata___Ci__ktorzy_tak_mowia_.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. "Polska ambasada w
"Polska ambasada w Waszyngtonie poinformowała, że Radosława Sikorskiego zatrzymały inne, ważne sprawy."
W języku dyplomacji oznacza to- mamy was w dupie. Sądzę, że zostało to właściwie odebrane. Pytanie, co dalej. Czy będzie tradycyjne szarpanie drutów marionetek czy zleją bo jesteśmy pod kuratelą Rosji i Niemiec.
Czyżby Sikorski liczył na fuchę w spółce naszych sąsiadów? Szkoda, że nie są tak "twardzi" na innych frontach.
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
16. Otwarcie
ambasady w jednej ze stolic światowej potęgi, w kraju - z którym obiektywnie rzecz biorąc -
łączą nas tradycyjnie przyjazne stosunki, z największą Polonią, z udziałem Sekretarz Stanu,
powinno odbyć się w niczym niezakłóconej atmosferze. RS jest w USA przez znaczną większość Polonusów osobą nielubianą. Jego obecność na uroczystości, to niemal
murowane demonstracje - antyrządowe i personalne.
Kalkulacja prosta: mniejsze zło nieobecność, niż spektakularny blamaż ekipy PO.
Podwórkowy unik..
basket
17. Wojna w Afganistanie.
Wojna w Afganistanie. Talibowie znowu zaatakowali
Grupa talibów napadła na posterunek policji w prowincji Badachszan na
północnym wschodzie Afganistanu. Wymiana ognia trwała kilka godzin.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. Minister
Ławrow ostro skrytykował plan wycofania się NATO z Afganistanu
do roku 2014.
"Tak długo jak Afganistan nie będzie mógł zapewnić sobie bezpieczeństwa, sztuczne terminy wycofania się NATO nie powinny być ustalane."
W odpowiedzi, szef NATO Rasmussen stwierdził. że terminarz wycofania został uzgodniony
z rządem w Kabulu i jest "ostateczny, nie sztuczny".
Rozmowy prowadzono w Brukseli w ramach spotkania Rady NATO-Rosja.
Ławrow i ministrowie NATO dyskutowali m.in. o przekazaniu aliantom nowej logistycznej
infrastruktury na terenie Rosji dla przemieszczania towarów wojskowych z i do Afganistanu.
Stwierdzono też, że nie ma różnic co do oddania do dyspozycji NATO lotniczej
bazy w Uljanowsku.
Rosja współpracuje też z członkami NATO w walce z piractwem morskim, przemytem
narkotyków, morskich akcjach ratunkowych.
http://online.wsj.com/article/SB1000142405270230342550457735361074201400...
Właśnie szef sztabu Rosji gen Makarov poinformował, że rosyjskie okręty zostaną wyposażone w NATO-owskie systemy nawigacyjne i komunikacji dla poprawien
koordynacji w działaniach.
Siły morskie rosyjskiej Floty Północnej pod dowództwem vice admirała Kulakova, wpłyną do
Zatoki Ardeńskiej z misją anty piracką na początku Maja.
http://en.rian.ru/world/20120425/173053100.html
RESET działa działa nie tylko z USA, ale i UE...
basket
19. szykują sie na globalną wojnę?
North American Aerospace Defense Command and US Northern Command będa prowadzić szeroko zakrojone działania, koncentrując się na Wspieraniu Obrony władz cywilnych, 02 maja - 9, 2012.
http://theintelhub.com/2012/04/25/norad-and-usnorthcom-conduct-ardent-se...
Ćwiczenie będzie przede wszystkim ćwiczenia dowodzenia, ale nie będzie imprez szkoleń terenowych w ramach ćwiczeń. Te wydarzenia będą miały miejsce w North Dakota, Oregon, Texas, Alaska, Connecticut i Nowej Szkocji i zaangażowania Stanów Zjednoczonych i Kanady jednostkach wojskowych.
- Północna Dakota, Air Force polecenia globalnego Strike odpowie na symulowanym wypadku jądrowego Broń (NUWAIX) na Minot Air Force Base.
- Oregon, Oregon National Guard będzie współpracować z stanowych i lokalnych urzędników w odpowiedzi na liczne imprezy pogodowymi i bezpieczeństwa.
- Texas, US Army Północna wdroży grupę zadaniową do pracy przez proces prowadząc reakcję zbrojną w duży huragan.
- Alaska, Zadanie Joint Force-Alaska będzie prowadzić skoordynowaną odpowiedź na dużej katastrofie samolotu na odludziu.
- Nowa Szkocja, kanadyjskie i amerykańskie siły morskie będą współpracować, aby obsłużyć związaną z bezpieczeństwem imprezy.
Ardent SENTRY 12 potwierdzi dotychczasowe plany, polityki i procedury, w tym Federalnym Inter-agencja planu reagowania, a także państwowe i regionalne plany.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Chicago jak forteca?
Kilka tygodni temu pisaliśmy o szkoleniu, które było prowadzone w centrum Chicago. Teraz pojawia się coraz więcej obaw, że te ćwiczenia były w ramach przygotowań do poważnych problemów w ciągu najbliższych miesięcy szczytu NATO.Wyciekły e-mail, z Milwaukee Czerwonego Krzyża, ostrzega, że urzędnicy państwowi są rzeczywiście planuje ewakuację Chicago w razie kłopotów.
Jako mało prawdopodobne, jak się może wydawać, CBS 2 News w Chicago donosi, że urzędnicy państwowi, w tajnych służb i Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, są potajemnie planuje możliwość konieczności ewakuacji Chicago.
CBS 2 News otrzymał kopię e-maila wysłanego do ochotników z branży Milwaukee obszarze amerykańskiego Czerwonego Krzyża.
Email ostrzega wolontariuszy że szczyt NATO "może tworzyć niepokój lub innego krajowego naruszającego ochronę. Amerykański Czerwony Krzyż w południowo-wschodniej Wisconsin został poproszony o umieszczenie liczbę schronisk w gotowości na wypadek ewakuacji Chicago. "
Czerwony Krzyż twierdzi, że dyrektywa weszła bezpośrednio z City of Chicago i Secret Service ".
http://offgridsurvival.com/governmentplanningtoevacuatechicago/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. Moskwa, 20 kwietnia (IANS /
Moskwa, 20 kwietnia (IANS / RIA Novosti) wojskowy zespół z Rosji trafi do USA w maju na wspólne ćwiczenia walki z terroryzmem , powiedział rosyjski urzędnik ministerstwa obrony .
Airborne Assault (AAF) weźmie udział w wykonywaniu między 24-31 majem w Fort Carson w Kolorado, powiedział rzecznik ministerstwa obrony płk Aleksander Kucherenko.
"To są pierwsze takie wspólne ćwiczenie ", powiedział.
"AAF wysyła specjalną grupę zadaniową, która skorzysta z amerykańskich specjalnych broni służbowej," powiedział.
Rosyjska grupa przyjedzie na tydzień przed rozpoczęciem ćwiczeń, dodał.
--IANS/RIA Novosti
http://india.nydailynews.com/business/885e18c0e3b482edebb5b00dcf37686c/r...
"Zapowiedź ta zbiegła się w czasie, gdy Rosja ma oddziały robocze we współpracy z Chinami", zauważa Business Insider Eloise Lee, odwołując się do jednego z największych w historii rosyjsko-Sino ćwiczeń morskich obecnie w Morzu Żółtym.
Alex Jones udokumentował, że obce wojska są szkolene na ziemi amerykańskiej do czynienia z "powstań", pod koniec 1990 roku w ramach "walce miejskiej ćwiczeń".
Już w lipcu 2010 roku, nasi reporterzy informowali o Operacji ćwiczeń Gwardii w Chicago w którym wzięło udział polskie wojsko u boku amerykańskich szkolenia żołnierzy Gwardii Narodowych w skupionych wokół terrorystów najeźdźców i handlarzy narkotyków.
http://www.prisonplanet.com/russian-troops-to-target-terrorists-in-ameri...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. To jest piękna figura....
RIA Novosti
-------------
Armia rosyjska przyznaje istnienie zagrożenia nuklearnego ze strony Iranu i Korei Północnej.
Wojskowe kierownictwo Rosji po raz pierwszy przyznało, że istnieje nuklearne zagrożenie ze strony Iranu i Korei Północnej .
"To jest stała groźba, więc bacznie obserwujemy rozwój programu jądrowego w wielu krajach," - powiedział RTV generał armii Nikołaj Makarow, szef Sztabu Generalnego.
"Analiza jaką przeprowadziliśmy wspólnie z Amerykanami potwierdza, że, owszem, istnieje prawdopodobieństwo, że zagrożenie istnieje. I zgodziliśmy się, że konieczne jest stworzenie systemu obrony przeciwrakietowej".
Poprzednio, rosyjskie MON twierdziło. że nie istnieje zagrożenie nuklearne dla Europy i Rosji z Iranu i Korei Północnej, ponieważ kraje te nie mają zdolności do budowy broni jądrowej lub jej przenoszenia.
"Wiele krajów, które twierdzą, że nie posiadają broń jądrowej, w rzeczywistości ją mają" powiedział Makarov.
"Oczywiście, jeśli dostanie się ona w ręce ekstremistów, to będzie stanowiła zagrożenie dla bezpieczeństwa międzynarodowego"..
Dodał, że w celu przeciwdziałania tym zagrożeniom, Rosja jest gotowa do współpracy z innymi krajami.
"Rozwiążmy ten problem". Pracujmy razem, aby pozbyć się zagrożenia, które mogą powstać, nie tylko dla Europy, ale i dla Rosji, bo my też jesteśmy jej częścią. - powiedział generał..
Korea Północna przeprowadziła dwie podziemne próby jądrowe w 2006 i 2009.
Wcześniej w kwietniu, media Korei Południowej poinformowały, że wywiad sygnalizuje iż Korea Północna przygotowuje trzecią z rzędu podziemną próbę nuklearną. Na przygotowanie do takiej próby wskazują
zdjęcia satelitarne regionu w którym przeprowadzone poprzednie podziemne próby.
http://en.rian.ru/russia/20120424/173017423.html
-----------------------
Wg The Telegraph - podziemna próba ma być przeprowadzona w przyszłym tygodniu,
a rosyjskie siły na dalekim wschodzie postawione zostały w stan podwyższonej gotowości.itd.
basket
23. @basket
Rosjanie graja na wszystkich frontach. Dolary wydane już za Stalina na opłacenie agentury i kupienie pożytecznych idiotów nie poszły na marne ...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. 10 sposobów w jaki Iran może zniszczyć Stany Zjednoczone
http://blog.alexanderhiggins.com/2012/04/25/10-ways-attack-iran-destroye...
USA i Izrael planowały atak na Iran przez lata i myśleli, że to wszystko zorientowali się ... Ale te 10 rzeczy, których nie przewidzieli może przynieść zniszczenie dla nich.
Na wszelkie sposoby i do każdego możliwego końca Pentagon prowadzi swoje symulacje gier wojennych. Izrael wdrożył swoje Dome Żelazny obrony przeciwrakietowej. Dowództwo wojskowe miały pewność, że siły morskie gromadzą się w Zatoce Perskiej jest absolutnie pewne, aby zrównoważyć zagrożenia irańskiego Marynarki Wojennej i kopalń rozmieszczone w Cieśninie Ormuz.
USA i ich sojusznicy zaprzestali import irańskiej ropy i uzyskano pełne zapewnień Arabii Saudyjskiej będą one nadrabiać straty ropy Iranu. Plany Strike zostały wdrożone do kilkudziesięciu baz wojskowych wokół Iranu.
Setkom pocisków Tomahawk nadano cele infrastruktury i po ich ataku obrona Iranu zostanie wyłączona. Tysiące trutnie Spy zostały wdrożone i są monitorowane każdy centymetr ziemi Iranu w czasie rzeczywistym. Stealth Bomber nadano swoich planów lotu z B-52-tych do naśladowania. Nośnik jest na miejscu zgłosić.Scena jest ustawiona, a wszystkie systemy są gotowe.
Fałszywy atak jest potrzebny, ponieważ sojusznicy z NATO nie ufają roszczeń USA, że prewencyjne uderzenie jest potrzebne bo zachodniej inteligencja leży nad bronią masowego rażenia w Iraku.Spustu i cały świat wierzy, Iran po prostu zaatakował Izrael.Stany Zjednoczone i NATO są zmuszeni do obrony Izraela.
Oni uruchomią ich starannie zaplanowany obraźliwe wierząc Iranu pola naftowe będą pod ich kontrolą w czasie krótszym niż 24 godziny i Teheran będzie zdobyty w ciągu 48 godzin.
Taki był plan, ale niewielu wiedziało, że to Ameryka, że spadnie i to jak to się stało.
całośc pod linkiem
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. Sikorski: USA chcą ok. 1 mld
Sikorski: USA chcą ok. 1 mld dol rocznie na Afganistan od sojuszników
47 minut temu
USA oczekują, że państwa uczestniczące w operacji w Afganistanie
będą, po wycofaniu wojsk, łożyć łącznie miliard dol. rocznie na
utrzymanie narodowych sił bezpieczeństwa w tym kraju. Polski rząd
weryfikuje możliwości w tym zakresie - oświadczył w czwartek szef MSZ
Radosław Sikorski.
- Koszt utrzymania afgańskich narodowych sił bezpieczeństwa wyniesie -
szacujemy - ok. 4 miliardy dolarów rocznie, co jak wiemy, przekracza
póki co finansowe możliwości państwa Afgańskiego, które jest jednym z
najbiedniejszych na świecie. Dlatego jednym z tematów obrad (szczytu
NATO - PAP) w Chicago w będzie podzielenie ciężaru finansowania
bezpieczeństwa Afganistanu - powiedział Sikorski podczas wystąpienia w
Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.
Minister zapewnił, że tak jak większość sojuszników, po 2014 roku
pozostawimy niewielki "komponent szkoleniowy" w tym kraju. Dodał, że
wspólnym celem jest podtrzymanie zdolności afgańskiej do samodzielnego
zapewnienia bezpieczeństwa.
- Stany Zjednoczone oczekują ze strony państw uczestniczących w operacji
ISAF wkładu w wysokości ok. miliarda dolarów rocznie. Rząd naszego
kraju weryfikuje obecnie nasze możliwości w tej kwestii - dodał szef
MSZ.
W trakcie dyskusji poinformował, że polski wkład na pomoc dla tego kraju
oszacowano na poziomie 20 mln dolarów rocznie przez 10 lat, tymczasem
Indie, Rosja i Chiny miałby wpłacać po 10 mln dolarów. "My mielibyśmy
wpłacać tyle, co Chiny i Rosja razem wzięte" - zauważył.
Szef MSZ zapewnił, że Polska chciałaby pomóc Afganistanowi, ale wyraził
wątpliwość, czy akurat poprzez pomoc wojskową. Podkreślił, że nigdy w
naszej powojennej historii nie zdarzyło się jeszcze przekazanie przez
nasz kraj pieniędzy do budżetu obronnego innego państwa. Jego zdaniem
wymagałoby to stworzenia nowych ram prawnych.
Jak zaznaczył środki, które są w dyspozycji władzy wykonawczej na pomoc
rozwojową nie są duże. "Z tych i tak niewielkich środków największą
pozycję stanowi pomoc dla Afganistanu" - zauważył. - Zastanawiamy się
nie tylko, na co nas stać, ale też w jaki sposób przyjęto pewne
założenia, co do tego, kto ma ile wpłacić - powiedział szef dyplomacji.
Jak podkreślił Polska nie sądzi, żeby nasz narodowy interes w
Afganistanie był aż tak duży jak Rosji i Chin razem wziętych. Według
niego, w miarę jak my wycofujemy się z Afganistanu, odpowiedzialność za
stabilność w regionie powinni wziąć ci, którzy nie tylko mają tam
narodowy interes, ale np. powstrzymali się od wysłania wojsk do tego
kraju.
- Uważamy, że nie może być tak, że jak ktoś wysłał wojsko, to ma wysłać
jeszcze pieniądze. Jeśli ktoś nie mógł wysłać wojska z jakichś powodów,
to przynajmniej powinien wysłać pieniądze, by pomóc Afganistanowi w ten
sposób - podkreślił Sikorski.
Wcześniej w swoim wystąpieniu pt. "Szczyt w Chicago: co z NATO po
Afganistanie" szef dyplomacji przypomniał, że mamy już za sobą dwie fazy
przekazywania odpowiedzialności za bezpieczeństwo siłom afgańskim.
Zauważył, że już 50 proc. ludności afgańskiej zamieszkuje tereny będące
pod ich kontrolą. Zapewnił, że Polska będzie wycofywała swoje siły w
koordynacji z sojusznikami, ponieważ stawiamy solidarność ponad
populizmem.
Minister mówił też o przyszłości Sojuszu Północnoatlantyckiego w
kontekście kryzysu. Zwrócił uwagę na przesuwanie obecności amerykańskiej
z Europy do Azji, a także redukcję wydatków na obronność podejmowanych
przez ten kraj. Podkreślił, że Polska za podstawowe zadanie NATO uznaje
utrzymywanie zdolności obronnych gwarantujących jednakowe bezpieczeństwo
wszystkim państwom członkowskim.
Sikorski ocenił, że kluczowe z naszego punktu widzenia będzie w
najbliższych latach rozwijanie gotowości obronnej poprzez ćwiczenia w
formie poligonowej. - Tylko takie ćwiczenia, z wojskami stanowią nie
tylko najwłaściwszy sposób utrzymania operacyjności, ale stanowią
namacalny dowód gotowości Sojuszu do solidarnego działania" -
powiedział.
Szef MSZ stwierdził, że skoro w pogrążonej w kryzysie UE nie jest
możliwe zwiększenie wydatków wojskowych, to rozsądek nakazuje zaprzestać
marnotrawienia środków, które idą na dublowanie zdolności wojskowych.
Według niego NATO powinno mieć pełną wiedzę na temat decyzji
podejmowanych na szczeblu narodowym i móc konfrontować je z założeniami
przyjętymi w dokumentach strategicznych.
- Polska popiera wzajemną przejrzystość i praktyczną kooperację pomiędzy
NATO a UE, w szczególności współpracę w zakresie rozwoju zdolności
Sojuszniczego Dowództwa ds. Transformacji z Europejską Agencją Obrony -
zaznaczył Sikorski.
Ocenił też, że ważnym elementem konsolidacji NATO jest dokończenie
reformy struktury dowodzenia w taki sposób, by uwzględniała ona przede
wszystkim konieczność ścisłej współpracy między strukturami NATO a
narodowymi dowództwami sił. Jego zdaniem ta reforma powinna przynieść
redukcję w personelu o 35 proc.; podobne oszczędności ma przynieść
zmniejszenie liczby agencji z 14 do 3.
Minister mówił też o NATO-wskim systemie obrony przeciwrakietowej. Jak
zaznaczył osiągnął on już "przejściową zdolność operacyjną", a za 6 lat
powinien być w pełni operacyjny. Oświadczył, że chcemy, by Sojusz nadal
pracował nad rozwijaniem współpracy z Rosją w dziedzinie obrony
przeciwrakietowej, czy wsparcia logistycznego misji ISAF.
Zauważył przy tym, że pogróżki Kremla dotyczące umieszczenia rakiet
Iskander z głowicami jądrowymi w Obwodzie Kaliningradzkim, bądź
planowane przez Rosję manewry "Kaukaz 2012," które - jak dodał -
"zapewne przypadkowo", odbędą się w tym samym czasie, co wybory
parlamentarne w Gruzji, nie służą poprawie atmosfery.
- Zależy nam na tym, aby Sojusz podjął na forum obchodzącej w tym roku
dziesięciolecie Rady NATO-Rosja dyskusję na temat taktycznej broni
jądrowej - zadeklarował minister. Poinformował, że o ile dosyć dobrze
orientujemy się w potencjale USA w tej dziedzinie na obszarze Europy, to
nie wiemy prawie, przynajmniej oficjalnie, nic na temat broni
rosyjskiej - nie znamy oficjalnie liczby głowic, miejsc ich składowania,
sposobu transportu.
Według niego należałoby zbadać możliwość wypracowania wspólnego
mechanizmu informacyjnego, a w przyszłości także objęcia tej kategorii
uzbrojenia reżimem kontrolnym, z myślą o jej obopólnej redukcji.
Sikorski poinformował też, że Polska chce kontynuacji wszechstronnego i
warunkowego rozwoju współpracy partnerskiej Sojuszu. Jak mówił dotyczy
to zwłaszcza Ukrainy, Gruzji, Bośni-Hercegowiny, Macedonii i Czarnogóry;
jak również - choć w innym wymiarze - państw Afryki Północnej i
Bliskiego Wschodu, które znacząco zmienił powiew "arabskiej wiosny." -
Powinniśmy pamiętać o tym, że współpracę z niektórymi partnerami - po
spełnieniu wszystkich niezbędnych wymogów - może, a nawet powinno
wieńczyć członkostwo w Sojuszu. Nic nie pobudza skuteczniej reform niż
polityka otwartych drzwi - zauważył szef MSZ. Jak podkreślił w tym
kontekście naszą troskę budzi stan współpracy Ukrainy z Sojuszem.
Przyznał, że relacje z NATO nie należą obecnie do priorytetów
ukraińskiej polityki zagranicznej. Dodał przy tym, że rozumiemy
uwarunkowania wewnętrznej sceny politycznej Ukrainy, które rzutują na
taki stan rzeczy, niemniej kraj ten będzie dla nas zawsze ważnym i
perspektywicznym partnerem, w którym Warszawa chętnie widziałaby w
przyszłości sojusznika.
(ŻG)
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sikorski-usa-chca-ok-1-mld-dol-rocznie-na...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. Mamy konsulat w irackim
Głównym zadaniem placówki będzie rozwój stosunków gospodarczych, w tym
współpracy inwestycyjnej. Agencja będzie również realizowała tradycyjne
zadania konsularne oraz te dotyczące kształcenia Kurdów w Polsce i
współpracy samorządów. W Irbilu będzie rezydował polski konsul i kilku
pracowników miejscowych.
Przygotowania do otwarcia
placówki trwały około dwóch lat. W ostatnich latach liczba polskich
placówek dyplomatycznych się przerzedziła - co jest zresztą zgodne z
trendem obserwowanym w innych krajach Europy, które zamykają ambasady i
konsulaty z powodów trudności budżetowych. Ostatnią agencję konsularną MSZ otworzył w kwietniu w Smoleńsku.
Cieszący się dużą niezależnością od rządu w Bagdadzie iracki
Kurdystan - najspokojniejsza i najbardziej prozachodnia część Iraku -
był ostatnim punktem programu wizyty szefów MSZ Polski, Szwecji i
Bułgarii, zorganizowanej w koordynacji z wysoką przedstawiciel UE do
spraw zagranicznych Catherine Ashton.
Ministrowie
spotkali się m.in. z premierem Iraku Nourim al-Malikim i prezydentem
Masudem Barzanim. W piątek byli w Libanie, gdzie rozmawiali m.in. o
sytuacji w sąsiedniej Syrii. W poniedziałek przedstawią sprawozdanie z
obu wizyt na posiedzeniu rady stosunków zagranicznych w Luksemburgu.
Rzecznik MSZ Marcin Bosacki powiedział PAP, że Irakijczycy byli
zainteresowani wyrażoną przez ministra Sikorskiego ofertą podzielenia
się doświadczeniami z przemian politycznych po 1989 roku w Polsce, "w
tym zwłaszcza doświadczeniami z czasów pojednania zwaśnionych przed 1989
rokiem środowisk politycznych".
Szef polskiego MSZ -
dodał rzecznik - wyraził też nadzieję na mocniejszą współpracę wojskową
Polski z Irakiem oraz chęć goszczenia w Polsce większej liczby studentów
irackich, przede wszystkim na kierunkach technicznych.
Więcej...
-------------------------------------------------------------------------------------------
PRL w pełnej krasie... wszystko to juz było.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. "Słusznie szczycicie się
"Słusznie szczycicie się swoim pokojowym wzrostem"
Chiny
mają powody, by szczycić się swoim wzrostem gospodarczym - przekonywał w
czwartek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski na seminarium w
Pekinie.»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. Afganistan , Gruzja, Ukraina
Walki w Pakistanie. Wojsko zabiło 29 talibów przy granicy z Afganistanem
Działania te, podjęto w odpowiedzi na zamordowanie w czerwcu 17 pakistańskich żołnierzy przez obcięcie im głów.
NATO zawiesza wspólne z Afgańczykami operacje
Siły międzynarodowej koalicji w
Afganistanie wstrzymują wspólne operacje z afgańskimi siłami po serii
ataków afgańskich wojskowych na swoich zachodnich sojuszników.
Wspólne
patrolowanie i konsultacje afgańskich wojsk będą teraz odbywać się
tylko na szczeblu batalionu i wyżej, a decyzje w sprawie współdziałania z
mniejszymi wojskowymi jednostkami będą podejmowane w każdym konkretnym
wypadku indywidualnie.
W tym roku przez afgańskich żołnierzy zostało zabitych ponad 50 wojskowych NATO.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_18/Afganistan-NATO-operacje/
Pasja do islamu (Europejscy nacjonaliści i islamscy radykałowie potrzebni są sobie nawzajem)
Film „Niewinność muzułman” już bezpośrednio zagraża Europie – nie →
Ugrupowanie Taliban wezwało Afgańczyków do zemsty na USA
Fundamentalistyczny ruch islamski Taliban wezwał Afgańczyków do rozpoczęcia przygotowań do walki →
USA przekaże bazę lotniczą Bagram Afgańczykom
Ministerstwo
Obrony USA przekaże bazę lotniczą Bagram, zlokalizowaną na terytorium
Afganistanu, pod jurysdykcję rządu w Kabulu. Między obu stronami
istnieją jeszcze rozbieżności co do losu setek więźniów przetrzymywanych
na terytorium bazy. →
Szefowie MON Polski i Wielkiej Brytanii o współpracy po Afganistanie
Poza Siemoniakiem i Hammondem w zorganizowanym w Warszawie spotkaniu
wzięli udział szefowie dyplomacji Polski i Wielkiej Brytanii Radosław
Sikorski i William Hague.
Po wycofaniu żołnierzy z Afganistanu Polska i Wielka Brytania będą
nadal współpracować w dziedzinie obronności - zadeklarowali dziś
szefowie MON obu krajów Tomasz Siemoniak i Philip Hammond. Zapowiedzieli przeniesienie do Polski z Londynu Archiwum Polskich Sił Zbrojnych.
Poza Siemoniakiem i Hammondem w zorganizowanym w Warszawie spotkaniu
wzięli udział szefowie dyplomacji Polski i Wielkiej Brytanii Radosław Sikorski
i William Hague. Ministrowie rozmawiali m. in. o polityce
bezpieczeństwa, polityce energetycznej, kryzysie w UE, a także o
sytuacji w Rosji, na Ukrainie i Białorusi. Brytyjscy ministrowie zostali
też w środę przyjęci przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Szef brytyjskiego MSZ William Hague zwracał uwagę, że rządy obu
krajów mają wspólny pogląd na bardzo wiele spraw dotyczących polityki
zagranicznej. Jak mówił, jesteśmy bardzo bliskimi sojusznikami zarówno w
NATO jak i w UE.
Zapewniał, że popiera pogląd Sikorskiego odnośnie projektu Partnerstwa Wschodniego. Dziękował polskiemu ministrowi za wysiłek faktycznego wyciągania ręki do wschodnich sąsiadów UE.
- Ważne jest, żeby pomóc im transformować swoje kraje, jednak
związane jest to z kwestią przyjęcia wspólnych wartości. Wspieramy i
przekazujemy ofertę dzielenia się tymi wartościami i wspólną drogą do
demokracji - mówił Hague.
Zwrócił w tym kontekście uwagę na znaczenie zbliżających się wyborów
parlamentarnych na Ukrainie i w Gruzji. Jak zaznaczył, bardzo ważne będą
też wybory na Białorusi, które odbędą się w niedzielę. Wyraził
nadzieję, że nie dojdzie tam ponownie do odwołania się do przemocy w
stosunku do osób, które będą demonstrowały.
Po południu szefowie brytyjskich resortów spraw zagranicznych i
obrony zostali przyjęci przez prezydenta. Odpowiedzialny za sprawy
zagraniczne prezydencki minister Jaromir Sokołowski powiedział PAP, że
rozmowa dotyczyła perspektyw rozwoju stosunków polsko-brytyjskich,
Afganistanu, wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony UE oraz Ukrainy,
także w kontekście rozpoczynającej się w środę wieczorem wizyty
prezydenta Komorowskiego w tym kraju.
Spotkanie z ministrami spraw zagranicznych i obrony Wielkiej Brytanii
Prezydent RP Bronisław Komorowski przyjął w srodę w Pałacu
Prezydenckim ministra spraw zagranicznych Williama Hague’a oraz ministra
obrony Wielkiej Brytanii Phillipa Hammonda.
Prezydent podkreślił, że konsekwentnie opowiada się za pełną
realizacją ustaleń ze szczytu NATO w Chicago wobec Afganistanu, w tym za
zakończeniem misji ISAF do końca 2014 r. Za konieczne uznał znalezienie
rozwiązania politycznego dla zapewnienia stabilizacji i bezpieczeństwa w
tym kraju, czego elementem ma być wsparcie dla szkolenia afgańskich sił
zbrojnych i policji.
Prezydent stwierdził, że celem Polski jest, aby Wspólna
Polityka Bezpieczeństwa i Obrony UE była dobrym uzupełnieniem (a nie
substytutem) Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Bronisław Komorowski poinformował o rozpoczynającej się wizycie
na Ukrainie. Podkreślił, że w jego ocenie należy podtrzymać współpracę z
tym państwem,
w jego drodze zbliżającej go do euroatlantyckich struktur. Prezydent RP
wyraził przekonanie, że przyszłość Ukrainy ma kluczowe znaczenie dla
powodzenia procesów demokratycznych także w innych państwach dawnego
ZSRR.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. W swoich notach
W swoich notach biograficznych szef MSZ Radosław Sikorski podaje, że posiada dwa dyplomy ukończenia studiów na Oksfordzie: Bachelor of Arts i Master of Arts. Ten drugi jest rodzajem pamiątki, aby go otrzymać, wystarczy zapłacić dziesięć funtów – ustalił portal tvp.info.
Otrzymanie dyplomu Master of Arts nie jest równoważne z ukończeniem studiów wyższego stopnia – mówi portalowi tvp.info rzeczniczka Uniwersytetu Oksfordzkiego Clare Woodcock. – Każdy posiadacz dyplomu Bachelor od Arts może wystąpić o Master of Arts w siedem lat po immatrykulacji. Za wydanie dyplomu uczelnia pobiera niewielką opłatę w wysokości 10 funtów. Master of Arts jest elementem dziedzictwa uczelni i nawiązuje do czasów, gdy studia trwały właśnie siedem lat – dodaje.
Radosław Sikorski o posiadaniu dyplomu Master od Arts informuje we wszystkich swoich notach biograficznych: w serwisie internetowym Kancelarii Premiera, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Sejmu. Pisze też o tym na swojej prywatnej stronie internetowej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Bazy wojskowe Rosji zapewnią stabilność w Azji Środkowej
Rosyjskie bazy wojskowe w Kirgizji
i Tadżykistanie zapewnią stabilność w Azji Środkowej po wycofaniu sił
NATO z Afganistanu – oświadczył dzisiaj rosyjski prezydent Władimir
Putin podsumowując wyniki rozmów z kirgiskim prezydentem Almazbekiem
Atambajewem.
Dał on do zrozumienia, że po wycofaniu
sił międzynarodowej koalicji z Afganistanu sytuacja w tym regionie
raczej nie zmieni się na lepsze. Rosyjska obecność militarna w razie
konieczności może być wykorzystana w walce z terroryzmem, ekstremizmem i
do walki z przemytem narkotyków.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_20/Rosja-Azja-Srodkowa-bazy/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. Narada w BBN w sprawie Afganistanu
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej zapowiedział, że w BBN obędzie się niebawem narada w sprawie Afganistanu. Ma to związek m.in. z zawieszeniem wspólnych operacji NATO z siłami afgańskimi. Koziej uznał to za sygnał niepokojący.
Decyzja o zawieszeniu wspólnych operacji spowodowana była atakami dokonywanymi przez afgańskich żołnierzy i policjantów na siły koalicji.
- Wstrzymanie wspólnych operacji przez dowództwo NATO jest bardzo niepokojącym sygnałem, że problem jest poważny - powiedział Koziej. Podkreślił, że problem ataków nie dotyczy polskiego kontyngentu, ale jest istotny z punktu widzenia realizacji planu zakończenia przez NATO - w tym polski kontyngent - misji afgańskiej w 2014 r.
Koziej w czwartek w Dowództwie Operacyjnym SZ zapoznał się z organizacją kierowania największym polskim ćwiczeniem wojskowym "Anakonda". Jak mówił, wiąże się ono z bezpośrednią obroną terytorium kraju, ma cele szkoleniowe i jest okazją do "przyjrzenia się bliżej konsekwencjom planowanej reformy systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi".
Zgodnie z przyjętą przez MON w lipcu - przygotowaną we współpracy z BBN - koncepcją reformy struktur dowódczych, dotychczasowe dowództwa rodzajów sił zbrojnych mają zostać zintegrowane w dwa główne dowództwa. Bieżącym, codziennym dowodzeniem zajmowałoby się Dowództwo Generalne, a Dowództwo Operacyjne - odpowiadające obecnie za polskie kontyngenty za granicą - przejmowałoby dowodzenie siłami wydzielonymi do operacji kryzysowych i misji zagranicznych. Projekt zakłada też oddzielenie od dowodzenia funkcji planowania, które zostałyby powierzone Sztabowi Generalnemu.
"Anakonda" to największe ćwiczenie polskiej armii, organizowane co dwa lata od 2006 r. W tegorocznej edycji bierze udział blisko 11,5 tys. żołnierzy i 2300 jednostek sprzętu. Po raz pierwszy "Anakonda-12" ma charakter międzynarodowy - w ćwiczeniu uczestniczą żołnierze Korpusu Północ-Wschód, żandarmi ze Stanów Zjednoczonych i żołnierze kanadyjskiej brygady zmechanizowanej. Ćwiczenie na terenie ośmiu województw i kilku poligonów, jest także sprawdzianem współdziałania z administracją wojewódzką. Ćwiczenie obserwują delegacje z Estonii, Francji, Kanady, Litwy i USA.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/narada-w-bbn-w-sprawie-afganistanu,1,5252...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. Z Afganistanu wycofano 33000 żołnierzy NATO
W piątek został wycofany dodatkowy kontyngent NATO w postaci 33000 amerykańskich żołnierzy wysłanych przez prezydenta USA Baracka Obamę do Afganistanu ponad trzy lata temu.
Został on wysłany do Afganistanu w celu powstrzymania aktywności ugrupowania „Taliban”, dając w ten sposób czas Afgańczykom na przyjęcie kontroli w kraju.
W Afganistanie nadal pozostaje około 70000 amarykańskich żołnierzy, którzy zostaną wycofani z tego kraju pod koniec 2014 roku.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_21/Afganistan-NATO/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. Rozszerzenie działań NATO w
Rozszerzenie działań NATO w Afganistanie wymaga zgody Rady Bezpieczeństwa - Churkin
http://rt.com/politics/nato-afghanistan-security-council-churkin-640/
Rosja naciska NATO nad ich planami utrzymania baz wojskowych w Afganistanie po wycofaniu Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF), zaplanowanej na 2014.
Przemawiając na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w czwartek rosyjski ambasador przy ONZ Witalij Churkin podkreśliła, że dalsze obecność wojsk NATO w Afganistanie wymaga podjęcia decyzji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
Rosyjski dyplomata wspomniał również sprzeczne doniesienia dotyczące wycofania, które jest planowana na rok 2014.
"Sprzeczne oświadczenia, że obce wojska opuszczą Afganistan ..., ale obce bazy pozostaną rodzi pytania," Churkin powiedział.
Dyplomata twierdził, że jeśli wojna z terroryzmem jest w likwidacji w Afganistanie, a jednak w dalszym ciągu będą trwały obecność wojskowa ", to podstawy są zachowane z innego zadania, które nie jest związane z Afganistanu."
"Jeśli wojna z terroryzmem musi być kontynuowana, to będzie trzeba mieć mandat przedłużony przez Radę Bezpieczeństwa," powiedział.
Chcielibyśmy, aby mieć pełną jasność w tej sprawie, dodał.
Churkin również zauważył, że przed NATO upoważnia żadnego rozszerzenia w zakresie jego działania w Afganistanie, Sojusz musi zgłosić do Rady Bezpieczeństwa w sprawie realizacji "istniejącego mandatu."
Rosja, która dała NATO wykorzystanie połączeniem lotniczym korytarza na dostawę ładunku w Afganistanie, nie jest bezstronnym obserwatorem tego co się dzieje w regionie. Ponieważ Stany Zjednoczone otworzył swoją ofensywę wojskową w październiku 2001 r. Rosja była świadkiem bezprecedensowego wzrostu dostaw heroiny przemycanych do kraju.
Moskwa chce rozpocząć podnośniki metod defoliacji wykorzenić afgańskich pól makowych, natomiast Waszyngton obawia się zniszczenia plantatora utrzymanie, zmuszając je do ramion terroryzmu dla ich przetrwania.
"Obecność wojskowa nie powinny być wykorzystywane przeciwko interesom sąsiadów Afganistanu i krajów regionu", rosyjski ambasador powiedział.
Rosja jest ciekawa jak Afganistan ma się przekształcić w "pokojowego, stabilnego, demokratycznego państwa" w celu zagwarantowania "neutralizację zagrożeń związanych z terroryzmem i handlem narkotykami emanującą z jego terytorium."
W tym względzie, Churkin podkreślił rolę misji ONZ w Afganistanie, twierdząc, że po wycofaniu wojsk NATO powinna istnieć jako "koordynator międzynarodowych cywilnych działań na rzecz promowania stabilizacji, koncentrując się ... w sprawie wzmocnienia afgańskiej suwerenności i roli Afgańczycy w rządzeniu krajem. "
Rosyjski ambasador wyraził również zaniepokojenie liczbą uchodźców afgańskich, wielu z nich terrorystów, którzy uciekają się natychmiastowego strefę wojenną.
"Terroryści ... zostały wyparte na północ od miejsca ich wprowadzenia na obszar innego państwach Azji Środkowej," Churkin ostrzegł. "Stanowi to bezpośrednie zagrożenie dla stabilności w regionie."
Wreszcie, w kontekście przygotowań do NATO wycofania, wyraził zaniepokojenie falą zamachów terrorystycznych, które przetoczyły się w Afganistanie.
Z NATO koalicji patrząc, aby wyjść z hotspot, prezydent Putin w sierpniu powiedział ISAF powinny zostać w Afganistanie aż ich praca jest zakończona.
"Szkoda, że wielu uczestników tej operacji myśli o tym, jak wyciągnąć z tam", powiedział Putin podczas spotkania z spadochroniarzy w rosyjskim mieście Uljanowsk. "Zabrali się tego obciążenia i należy go nosić do końca."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. Chiny będą szkolić afgańską policję
Chiny i Afganistan podpisały szereg umów o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i gospodarki.
Niespodziewaną wizytę w Kabulu złożył Zhou Yongkang – członek Biura Politycznego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin, zajmujący również stanowisko ministra bezpieczeństwa publicznego. Jest to pierwsza wizyta tak wysokiego rangą przedstawiciela Chin w Afganistanie od 1966 roku.
Zhou Yongkang odbył rozmowy z prezydentem Afganistanu, Hamidem Karzajem. Pekin obiecał między innymi pomoc w przygotowaniu afgańskiej policji. Obecnie jest ona szkolona przez siły NATO.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_23/Chiny-Afganistan-policja/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. Rząd skierował do prezydenta
Rząd skierował do prezydenta wniosek o przedłużenie okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie o kolejne pół roku - podało Centrum Informacyjne Rządu. Polskie siły w tym kraju zmniejszą się z 2500 do 1800 żołnierzy.
Obowiązujące postanowienie prezydenta upływa 13 października. Przedłożony przez ministra obrony dokument dotyczy przedłużenia tego okresu do 13 kwietnia 2013 r.
Liczebność kontyngentu zostanie zmniejszona o 700 osób; kończąca się 11. zmiana PKW Afganistan - tak samo jak poprzednia - liczy 2500 żołnierzy i pracowników wojska, a 200 osób pozostaje w odwodzie w kraju z możliwością ich krótkotrwałego użycia w Afganistanie. Od rozpoczynającej się jesienią 12. zmiany w Afganistanie ma być 1800 Polaków. Odwód w kraju pozostanie bez zmian.
Tegoroczne koszty użycia PKW w Afganistanie to blisko 503 mln zł, a w 2013 r. - ma to być nieco ponad 531 mln zł. Od 2007 r. w Afganistanie życie straciło 36 polskich żołnierzy i jeden pracujący dla wojska cywil.
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
36. Po co NATO chce mieć swoje
Po co NATO chce mieć swoje bazy w Afganistanie?
Moskwa zamierza wyjaśnić losy kontyngentów wojskowych NATO w
Afganistanie po 2014 roku. Kierownictwo przymierza północnoatlantyckiego
oświadczało niejednokrotnie, że przed tym terminem wojska zostaną
wycofane z tego kraju. Jednak, zgodnie z posiadaną informacją, obce bazy
w Afganistanie mają pozostać tam nadal mimo wszystko. →
Rada Bezpieczeństwa ONZ nie pozwala Afganistanowi nawiązać dialogu z ruchem „Taliban”
Władze Afganistanu muszą nawiązać
dialog z ruchem „Taliban”, ale przeszkadza temu fakt, że jego liderzy
znajdują się na „czarnej liście” Rady Bezpieczeństwa ONZ. Powiedział
dziś w wywiadzie dla „Głosu Rosji” były wiceminister afgańskiego MSW,
generał Abdul Hadi Khalid.
„ W Afganistanie nie
możemy rozwiązywać naszych problemów za pomocą karabinu, miecza, czy w
ogóle siłą. Droga do rozwiązania naszych konfliktów wiedzie przez
tradycyjne dla afgańskiego społeczeństwa nawiązywanie dialogu” –
podkreślił Abdul Hadi Khalid.
http://polish.ruvr.ru/2012_09_26/Afganistan-ONZ/
Bliskowschodnie problemy ONZ
Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych skupia uwagę wokół problemów
Bliskiego Wschodu. W siedzibie ONZ padają różne opinie – od apelu,
wzywającego do bezpośredniej ingerencji w konflikcie syryjskim do
wybitnie pozytywnych ocen wyborów przeprowadzonych w Libii i Egipcie. →
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. Narada w BBN ws. ataków na
Narada w BBN ws. ataków na siły ISAF w Afganistanie
Podczas narady w BBN omówiono także stopień przygotowań do wycofania polskiego kontyngentu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
38. Afganistan: 2014 rok nie
Afganistan: 2014 rok nie nastąpi?
„Mroczny scenariusz dla Afganistanu” – pod takim tytułem niemiecki
tygodnik Der Spiegel poinformował o zamkniętym raporcie grupy
wywiadowczej służby Niemiec – BND, w którym prognozuje się rozwój
sytuacji w Hindukuszu na najbliższe lata. →
NATO uzgodni w 2013 roku plan misji w Afganistanie
Całościowy plan przyszłej misji w Afganistanie zostanie omówiony
przez ministrów obrony 28 państw członkowskich i 22 państw partnerskich
NATO na spotkaniu w Brukseli 9-10 października.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
39. „Afganistan – to na długo”
„Afganistan – to na długo”
Misja Bundeswehry w Afganistanie może być trwać w nieskończoność, takie obawy wypowiadaj →
Misja Bundeswehry w
Afganistanie może być trwać w nieskończoność, takie obawy wypowiadają
niemieccy eksperci i środki masowego przekazu po wiadomości, że Pentagon
w ramach zaplanowanej następnej misji NATO w Hindukuszu po 2014 roku ma
zamiar zostawić tam około 10000 swoich żołnierzy. To tylko pewien punkt
odniesienia przy określaniu skali udziału w przyszłej afgańskiej misji
tych europejskich sojuszników NATO, którzy już wyrazili taką gotowość.
Przecież, zdaniem ekspertów, dla wypełnienia zadań w postaci nauki i
pomocy afgańskiemu wojsku i policji, niezbędne jest minimum 25000
zagranicznych wojskowych. I wszystko powyżej 10000 (GI) będą musieli
skierować tutaj sojusznicy.
Na część
Bundeswehry, której kontyngent w Hindukuszu jest trzecim pod względem
liczebności po USA i Wielkiej Brytanii, przypadnie, jak uważają wojskowi
specjaliści, od 1000 do 1500 żołnierzy. Dyskusje o tym toczą się na tle
zapowiadanego na te dni zatwierdzenia przez rząd kolejnego mandatu
Bundeswehry na 2013 rok, przewidującego od początku 2014 roku
zmniejszenie liczebności niemieckiego kontyngentu, a także towarzyszy
sondażom, w których dwie trzecie Niemców domaga się powrotu swoich
żołnierzy do kraju. Wiadomo także, że Francja przed terminem zakończyła
swój udział w operacjach wojskowych w Hindukuszu i w grudniu jej
oddziały wrócą do ojczyzny. Jeszcze wcześniej swoje wojska z Afganistanu
wyprowadziła Holandia.
Jeśli chodzi o przyszłość
misji, która otrzymała nazwę ITAAM (International Training Advice and
Assistance Mission) to na razie ani jeden kraj NATO, poza USA, nie podał
dokładnych cyfr. Będzie o tym mowa na szczycie sojuszu w przyszłym
roku. Na razie eksperci dyskutują o tym, czy dalsza obecność militarna w
Afganistanie pomoże w zaprowadzeniu tam pokoju i bezpieczeństwa?
Ekspert do spraw Afganistanu z Niemieckiego Towarzystwa Polityki
Zagranicznej (DGAP) Kevin Francke w rozmowie z „Głosem Rosji” nazwał
przyszłą strategię NATO w Hindukuszu całkowicie usprawiedliwioną:
Jest
całkiem jasne, że Zachód jeszcze nie jeden rok będzie musiał szkolić
afgańskie wojsko i policję, żeby mogli samodzielnie zapewnić
bezpieczeństwo kraju. Jednak w żadnym razie nie powiedziałbym, że
obecność obcych wojsk może sprowokować tam wojnę domową. Raczej
odwrotnie. Jeśli Zachód nie będzie reprezentowany w Hindukuszu przez
odpowiednią ilość swoich sił zbrojnych, to można obawiać się wybuchu
starć między klanami. I wtedy rozwój wydarzeń po 2014 roku może stać się
nieprzewidywalnym.
Wymienionej przez Pentagon
liczby amerykańskich żołnierzy przeznaczonych do nowej misji Kevin
Francke nie nazywa „nadmiernie dużą”. Wiktor Litowkin, redaktor naczelny
gazety „Niezależny przegląd wojskowy” w ogóle uważa cyfry za nieważne:
Sytuacja
w Afganistanie nieprędko się uspokoi. Dlatego wysiłki przygotowania
afgańskiego wojska i afgańskiej policji są mile widziane. Afganistan –
to na długo.
Wycofanie wojsk z Afganistanu. Są cztery warianty
MON przedstawił dziś senackiej komisji obrony narodowej informację na temat działalności sił zbrojnych poza granicami kraju.
Przyznali, że są kłopoty z drogami zarówno przez Pakistan,
jak i kraje b. ZSRR. Plany zakładają, że część sprzętu wróci do kraju w
2013 r.
MON przedstawił dziś senackiej komisji obrony narodowej informację na
temat działalności sił zbrojnych poza granicami kraju. Jej częścią była
wstępna koncepcja transportu do kraju żołnierzy i pracowników wojska
oraz mienia należącego do Polskiego Kontyngentu Wojskowego w
Afganistanie.
Z pisemnej informacji MON dla senatorów wynika, że opracowany w
Sztabie Generalnym dokument przewiduje dwa etapy wycofania. W drugim
kwartale 2013 r. z Azji ma wyjechać 125 jednostek sprzętu i 75
kontenerów. Natomiast w drugiej połowie 2014 r. - 219 jednostek sprzętu i
349 kontenerów.
Wojsko przygotowało też po dwa warianty dla możliwych kierunków wycofania - północnego i południowego. W ocenie MON najbardziej opłacalny i realny
jest kierunek południowy. W tym wypadku pierwszy wariant zakłada
transport drogowy do pakistańskiego portu w Karaczi; drugi - transport
lotniczy do wybranego portu w Zatoce Perskiej. Według obu wariantów
mienie PKW byłoby potem przewiezione do Polski drogą morską.
W razie wyboru trasy północnej MON przewiduje albo wykorzystanie
transportu kolejowego przez Uzbekistan, Kazachstan, Rosję i Ukrainę
(maksymalnie 13 pociągów na 390 wagonach), albo wariant mieszany. Ten
zakłada najpierw drogę lotniczą do rosyjskiej bazy w Uljanowsku nad
Wołgą, a potem transport koleją do portu Ust-Ługa koło Sankt-Petersburga
i następnie morzem do Polski (alternatywą - jak pisze MON -
korzystniejszą, jest transport kolejowy z Uljanowska do Polski).
Dowódca operacyjny sił zbrojnych gen. broni Edward Gruszka
poinformował, że obecnie DO SZ szczegółowo opracowuje warianty
przygotowane w Sztabie Generalnym WP. Myślę, że do połowy grudnia uda nam się wypracować już solidną wielowariantową koncepcję - powiedział.
Już wcześniej MON zapowiadało, że mienie PKW zostanie podzielone na
trzy grupy: przeznaczone do transportu do kraju, do pozostawienia w
Afganistanie (np. jako dar dla armii afgańskiej lub organizacji
humanitarnych) oraz sprzęt, którego nie opłaca się przewozić do kraju.
Koncepcja Sztabu Generalnego WP zakłada, że wszyscy żołnierze i
pracownicy wojska Polski wrócą do kraju do 31 grudnia 2014 r. Do tego
czasu ma też wrócić mienie kontyngentu, ale wojsko zakłada też
alternatywę - sprzęt będzie w drodze najpóźniej do końca I kwartału 2015
r., ale już poza Afganistanem.
Były szef MON, a obecnie senator Bogdan Klich (PO) zachęcał przedstawicieli resortu, by wykorzystali trzecią drogę - przez Gruzję. Wykorzystanie
terytorium gruzińskiego jako takiej swoistej stacji przeładunkowej dla
naszego sprzętu politycznie miałoby istotne dla Polski i Gruzji
znaczenie - argumentował.
Takiego wariantu nie wykluczył gen. Gruszka. W jego ocenie niedrogi,
ale pewny wydaje się przerzut drogą kombinowaną - powietrzno-morską i
powietrzno-lądową. Tutaj rozważamy warianty jako pośrednich krajów,
któryś z krajów Zatoki Perskiej i potem morzem do Polski. Również
rozważany jest wariant Gruzji i Turcji jako krajów tranzytowych - powiedział gen. Gruszka.
Mówił też, że z jego źródeł wynika, iż przygotowanie wycofania jest niesamowitym problemem dla NATO. Jeszcze nie ma dobrej koncepcji, jak to zrobić - powiedział. Jak tłumaczył, droga przez Pakistan jest aktualnie zablokowana. Pakistańczycy
powiedzieli, że jak NATO wprowadzi do Afganistanu 10 tys. kontenerów,
które zalegają w porcie w Karaczi, to dopiero będą mówili o wycofaniu.
Czyli przewiduje się, że ewentualnie można będzie uruchomić kierunek
południowy nie wcześniej niż po upływie 120 dni - relacjonował Gruszka.
Jak dodał, kierunek północny jest natomiast nieaktywny. NATO
w lutym przygotowało próbny transport, który miał pójść tym kierunkiem i
od lutego ten transport nie ruszył z powodu kłopotów na granicach,
blokowania, braku zgód itd. - powiedział Gruszka.
Bogdan Pęk (PiS) pytał, czy MON bierze pod uwagę to, że sytuacja może zmienić się do tego stopnia, że wycofanie zostanie przesunięte.
Wiceszef MON Czesław Mroczek przypomniał, że decyzja polityczna - uzgodniona między prezydentem a rządem - już zapadła. Oczywiście
każda decyzja, w szczególności w polityce musi się odnosić do bieżących
warunków, więc ja nie będę mówił, że generalnie absolutnie nie
przewidujemy tego, że rewidowaliśmy swoje decyzje, ale decyzja jest
jasna - z końcem 2014 r. wycofujemy się z Afganistanu - podkreślił wiceminister.
Obecnie nie widzimy przeszkód mogących wpłynąć na proces planowego zakończenia misji do końca 2014 r. - mówił wcześniej gen. Gruszka.
Jak informował dowódca operacyjny SZ, obecnie poza granicami kraju
służy 2059 żołnierzy, z czego ok. 1800 w Afganistanie. Polacy służą też w
NATO-wskiej misji KFOR w Kosowie i misji Unii Europejskiej EUFOR w
Bośni i Hercegowinie. W tym roku przez cztery miesiące Siły Powietrzne
wystawiły też kontyngent Orlik do ochrony nieba Litwy, Łotwy i Estonii; kolejna polska tura
w ramach tej rotacyjnej misji NATO przypadnie prawdopodobnie na
początku 2014 r. Prócz tych kontyngentów pojedynczy Polacy uczestniczą w
misjach obserwacyjnych w sześciu państwach.
Od 1953 r. w operacjach poza granicami kraju wzięło udział ponad 100 tys. żołnierzy i pracowników wojska.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
40. Rosja a Afganistan –
Rosja a Afganistan – współpracy ciąg dalszy
Rosja zamierza aktywnie współpracować z Afganistanem w różnych
dziedzinach, poczynając od realizacji wspólnych projektów biznesowych do
inicjatyw humanitarnych. →
Przy tym nie ostatnią rolę w tym współdziałaniu
mają odgrywać organizacje pozarządowe, do których składu należą
wychodźcy z Republiki Muzułmańskiej. Te sprawy omawiano w Moskwie
podczas posiedzenia w składzie rozszerzonym Towarzystwa Przyjaźni i
Współpracy z Afganistanem.
W historii
stosunków wzajemnych między Moskwą a Kabulem były różne karty. W latach
80-tych minionego stulecia Afganistan nazywano zaprzyjaźnionym krajem, a
sami Afgańczycy uważali Rosję – a mówiąc dokładniej – Związek Radziecki
– za „starszego brata”. Jednak po przejęciu władzy przez mudżaheddinów
nie było już mowy o stosunkach dobrego sąsiedztwa. Dzisiejszy Afganistan
pozostaje nadal złożonym regionem, gdzie nie ustaje wojna domowa.
Jednak niebezpieczeństwo dla świata stwarzają nie tyle starcia zbrojne,
ile biznes związany z produkcją i przemytem narkotyków. Przecież w tym
kraju wytwarzano ponad 90 procent opium, jaki dostępny jest na rynku
światowym.
Dla Rosji w dobie obecnej losy Afganistanu
nie są obojętne. Ten kraj jest kluczem do Azji. Jednakże jak da się
skierować ten region w pokojowy nurt? Jest to kwestia palącą nie tylko
dla Kalubu, lecz również dla Moskwy. Organizacje społeczne mają własne
przepisy na unormowanie życia w warunkach pokoju. Jurij Krupnow,
przewodniczący prezydium Towarzystwa Przyjaźni i Współpracy z
Afganistanem uważa, że Moskwa powinna aktywniej pracować w tym regionie:
Powinniśmy
uświadomić sobie niedwuznacznie, że jeśli Rosja nie będzie popierać
polityki budownictwa w Afganistanie, nigdy nie zapewnimy pokoju i
stabilności w tym kraju. Jeśli nie będzie stabilności, to nadal aktualna
będzie produkcja narkotyków. Nie możemy więcej zamykać oczu na to, co
tam się dzieje, trzeba nie bać się współpracować z Afganistanem, z jego
elitami, aby kardynalnie zmieniać tam sytuację. NATO, wycofując swoje
siły, ma zostawić Afganistan w stanie stabilnym. Dlatego proponujemy
następujący projekt: rosyjskie idee, technologie i kadry dla rozwoju
Afganistanu oraz pieniądze NATO i krajów zachodnich. W tej sytuacji
potrafimy zapewnić poważne uprzemysłowienie Afganistanu i kardynalne
przełamać sytuację.
Rosyjskie organizacje
społeczne gotowe są do udzielania pomocy w odradzaniu Afganistanu.
Szczególnie te, które są bezpośrednio związane z tym krajem. Przecież
chodzi o to, że z chwilą wybuchu wojny domowej, setki tysięcy cywili
uciekły z kraju do różnych krajów. Tylko w Rosji wspólnota afgańska
składa się z około stu tysięcy osób, z których większość stanowią ludzie
wykształceni, wpływowi biznesmeni. Już obecnie gotowi są oni do
rozpoczęcia tej pracy - powiedział Gulama Mohhamad Dżalalal – prezydent
centrum wspólnot afgańskich.
Gotowi
jesteśmy do realizacji wspólnych projektów, nie tylko w biznesie, lecz
również natury humanitarnej. Na przykład, można budować w Afganistanie
uniwersytet, szkoły, szpitale, drogi. Przecież największym problemem
nurtującym Afganistanu jest bezrobocie. Gotowi jesteśmy do zakładania
małych przedsiębiorstw, aby zatrudniały one młodzież. Jest to bardzo
poważny problem.
W ciągu ostatnich lat wymiana
handlowa między Rosją a Afganistanu zwiększyła się kilkadziesiąt razy -
do kwoty 700 milionów dolarów. Wielką rolę odgrywa w tym wspólnota
afgańska, mieszkająca w Rosji - uważa Gulama Mohhamad Dżalal. W dalszym
ciągu aktywnie pracuje dyplomacja ludowa. Natomiast najnowsze decyzje
Moskwy odnośnie rekonstrukcji Domu Kultury Radzieckiej w Kabulu można
uznać za początek nowego etapu przyjaznych stosunków między dwoma
narodami.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
41. Sikorski: NATO samo zdecyduje
Sikorski: NATO samo zdecyduje ws. Patriotów, niezależnie od Rosji
=NATO
niezależnie od sprzeciwu Rosji podejmuje decyzję o rozmieszczeniu
baterii pocisków antyrakietowych Patriot w Turcji. Sojusz sam będzie
decydował jak bronić swoich członków - mówił we wtorek szef polskiego
MSZ Radosław Sikorski.»
Ławrow: Rosja i NATO dążą do wzmocnienia ogólnego bezpieczeństwa
Rosja i NATO mają na celu
wzmocnienie ogólnego bezpieczeństwa, które nie jest skierowaey przeciwko
komukolwiek – powiedział dzisiaj szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow po
posiedzeniu Rady Rosja-NATO.
Ławrow podkreślił, że w
niektórych sferach współpraca Rosji z Paktem Północnoatlantyckim
„rozwija się pomyślnie”. Dotyczy to walki z narkotykami, piractwem,
terroryzmem, zagrożeniami pochodzącymi z terytorium Afganistanu.
Jednocześnie
Ławrow zauważy, że Moskwę interesuje, „jak NATO zamierza być obecne w
Afganistanie po 2014 roku”. „Porozumieliśmy się w sprawie
przeprowadzenia serii intensywnych konsultacji” – poinformował szef MSZ
Rosji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
42. Polacy uczą Afgańczyków
Polacy uczą Afgańczyków nowych zawodów
Dla
kobiet szkolenia fryzjerskie, dla mężczyzn szkolenia z tkania dywanów,
dla urzędników nauka konstruowania budżetów lokalnych - to niektóre z
projektów realizowanych przez Zespół Odbudowy Prowincji Polskiego
Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
43. NATO: Polska nie spieszy się,
NATO: Polska nie spieszy się, by płacić na Afganistan po 2014
zagranicznych państw NATO apeli o wsparcie finansowe narodowych sił
bezpieczeństwa w Afganistanie po zakończeniu w 2014 r. misji wojskowej,
Polska na razie nie deklaruje swojego zaangażowania.
Tegoroczne koszty użycia PKW w Afganistanie to blisko 503 mln zł, a w
2013 r. - ma to być nieco ponad 531 mln zł. Od 2007 r. w Afganistanie
życie straciło 36 polskich żołnierzy i jeden pracujący dla wojska cywil.
Sikorski:
Stany Zjednoczone oczekują ze strony państw uczestniczących w operacji
ISAF wkładu w wysokości ok. miliarda dolarów rocznie. Rząd naszego
kraju weryfikuje obecnie nasze możliwości w tej kwestii - dodał szef
MSZ.
W trakcie dyskusji poinformował, że polski wkład na pomoc dla tego kraju
oszacowano na poziomie 20 mln dolarów rocznie przez 10 lat, tymczasem
Indie, Rosja i Chiny miałby wpłacać po 10 mln dolarów. "My mielibyśmy
wpłacać tyle, co Chiny i Rosja razem wzięte" - zauważył.
Szef MSZ zapewnił, że Polska chciałaby pomóc Afganistanowi, ale wyraził
wątpliwość, czy akurat poprzez pomoc wojskową. Podkreślił, że nigdy w
naszej powojennej historii nie zdarzyło się jeszcze przekazanie przez
nasz kraj pieniędzy do budżetu obronnego innego państwa. Jego zdaniem
wymagałoby to stworzenia nowych ram prawnych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
44. Szef afgańskiego wywiadu
Szef afgańskiego wywiadu został ranny w Kabulu w zamachu bombowym.
W chwili ataku Asadullah Chalid przebywał w swojej rezydencji w stolicy kraju, gdzie przyjmował gościa. Miejsce to wykorzystywane jest do prywatnych spotkań, których Chalid nie chce przeprowadzać w oficjalnej siedzibie wywiadu.
Według afgańskich władz polityk został ranny i przewieziony do placówki medycznej należącej do służb wywiadowczych. Urzędnik, z którym rozmawiała agencja AP, potwierdził, że był to zamach na życie Chalida.
Chalid, były minister ds. plemiennych i granicznych oraz były gubernator dwóch prowincji, został mianowany szefem wywiadu we wrześniu. Na razie nikt nie przyznał się do zamachu.
IK, PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
45. Padnij! Strzelaj! Zarabiaj
Padnij! Strzelaj! Zarabiaj miliony. "Psy wojny" zwęszyły nowy łup w Afganistanie
W
miarę zmniejszania się liczby żołnierzy NATO w Afganistanie coraz
większą rolę w utrzymaniu porządku w tym kraju odgrywać będą osławione
"psy wojny" z dawnej firmy Blackwater. Zarobią na tym miliony.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
46. Polska pomoże Afganistanowi
Polska pomoże Afganistanowi
Podpisana
przez Radosława Sikorskiego umowa międzyrządowa z Afganistanem,
przewiduje współpracę w dziedzinie gospodarki, edukacji i kultury.
„Nie zapominamy o Afganistanie, nie zostawimy was samych” - zapewniał Sikorski na spotkaniu z szefem afgańskiego MSZ Zalmajem Rassoulem.
Porozumienie jest rozwinięciem umowy międzypaństwowej zawartej w 1927 roku. Reguluje zasady współpracy m.in. w dziedzinie gospodarki, edukacji i kultury.
"Redukujemy nasze siły. Będziemy się wycofywać razem z resztą Sojuszu
Północnoatlantyckiego. Nie zapominamy o Afganistanie. Będziemy dalej
udzielali pomocy rozwojowej, szkoleniowej. Mamy nadzieję, że polskie
firmy skorzystają z dobrodziejstw tej umowy" - powiedział Sikorski podczas konferencji prasowej po spotkaniu z szefem afgańskiego MSZ Zalmajem Rassoulem.
Sikorski przypomniał, że przyjeżdża do Afganistanu od 26 lat. "W
ostatnich latach za każdym razem widzę postęp. Afganistan i Polska w XX
wieku walczyli o wolność z tym samym przeciwnikiem, a dzisiaj
współpracują w rozwoju" - zaznaczył szef MSZ. "Nigdy nie zostaniecie
zostawieni sami sobie, jak w latach 90." - zapewnił..
Rassoul podziękował polskim żołnierzom za zaangażowanie. Wyraził nadzieję, że polskie firmy zdecydują się na inwestycje w jego kraju.
Wcześniej w sobotę Sikorski spotkał się z dowódcą ISAF gen. Johnem Allenem. Wieczorem porozmawia z prezydentem Hamidem Karzajem.
Sikorski wygłosił również wykład dla uczestników narady ambasadorów Afganistanu. Mówił o modernizacji w tym kraju.
Zgodnie z ustaleniami przyjętymi na majowym szczycie NATO w Chicago misja NATO po
2014 roku obejmować będzie działania z obszaru szkolenia, doradztwa i
wsparcia. Sojusz nie będzie natomiast prowadził operacji typowo
bojowych.
Sikorski na początku grudnia mówił polskim dziennikarzom, że Polska na
razie nie podjęła żadnych decyzji dotyczących tego, czy i w jakim
charakterze po 2014 r. w Afganistanie zostaną nasi żołnierze.
12. zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie liczy 1800
żołnierzy i pracowników wojska, czyli o 700 osób mniej niż poprzednia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
47. Francuscy żołnierze
Francuscy żołnierze opuszczają Afganistan
Ostatnie francuskie oddziały bojowe opuściły w sobotę
Afganistan; po krótkim pobycie na Cyprze powrócą do kraju. W
Afganistanie pozostaje ok..1500 Francuzów, którzy mają zabezpieczyć
wysyłkę do Francji sprzętu wojskowego i pomóc w szkoleniu sił
afgańskich.
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
48. "NYT": siły USA powinny się
"NYT": siły USA powinny się szybko wycofać z Afganistanu
Mimo
39 mld USD wydanych przez USA na szkolenie afgańskiej armii tylko jedna
z jej 23 brygad działa samodzielnie, a pilnowanie porządku w kraju
przez lokalne siły nie jest realne. Mimo to USA powinny się szybko
wycofać z tej wojny - pisze poniedziałkowy "NYT".»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
49. jeszcze nie wyszli z Afganistanu, a zaraz Mali
Rada Bezpieczeństwa ONZ sankcjonowała inwazję na Mali
Rada Bezpieczeństwa ONZ sankcjonowała rozmieszczenie na Mali kontyngentu pokojowego w celu uwolnienia pół →
Władze upamiętniły poległych żołnierzy
W rocznicę poległych w Afganistanie pięciu polskich
żołnierzy minister obrony narodowej wziął udział we mszy świętej w
Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie. Premier odwiedził saperów
w podwarszawskim Kazuniu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
50. Sikorski u Paradowskiej
David Cameron przesunął swój kraj w hierarchii unijnej. Z kraju, który mógł współrządzić UE, do kategorii państwa "specjalnej troski", nad którym trzeba się pochylić - mówił w TOK FM Radosław Sikorski. - A interesy Polski są odwrotne. Możemy dołączyć do wąskiej grupy decydentów, z której Wielka Brytania właśnie zrezygnowała - dodał.
Jak podkreślił szef MSZ, wśród Brytyjczyków widać pozytywną zmianę w nastawieniu do UE. - Ostatnio, gdy premier Cameron zaczął mówić o interesie, jaki Wielka Brytania ma w pozostaniu w UE, bardzo pozytywnie zmieniły się opinie ludzi. Jeszcze sześć tygodni temu 51 proc. Brytyjczyków chciało wyjścia z UE, teraz już tylko 34 proc. tego chce. Jak widać, opozycja Brytyjczyków wobec UE jest bardzo płytka, wymaga jedynie odpowiedniego przywództwa - dodał.
Polska nie powinna być w chórze krytyków
- Nie uważam też, by rolą Polski było dołączanie do chóru krytyków. Wielka Brytania to kraj, który jest domem dla setek tysięcy Polaków. To kraj, z którym dzielimy filozofię wolnego rynku, podejścia do gospodarki. A przede wszystkim jesteśmy w trakcie trudnych negocjacji o budżet UE - powiedział Sikorski.
Wielka Brytania nie wyjdzie z UE
Jednak przyznał: zmieniła się rola Brytyjczyków w UE. - David Cameron tym przemówieniem przesunął swój kraj w hierarchii unijnej. Z kraju będącego naturalnym członkiem triumwiratu, który mógł rządzić UE, do kategorii państwa "specjalnej troski'', nad którym trzeba się pochylić, bo może zrobić coś nierozsądnego i wyjść z UE - mówił Sikorski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
51. NATO jest zainteresowane współpracą z Rosją
http://polish.ruvr.ru/2013_03_14/NATO-jest-zainteresowane-wspolpraca-z-R...
NATO jest zainteresowane wzmocnieniem współpracy z Rosję w sprawie Afganistanu – powiedział szef misji wojskowej Paktu Północnoatlantyckiego Geir Osen w wywiadzie udzielonym dla Głosu Rosji.
Osen podkreślił, że Moskwa pomaga siłom NATO, wychodząc nie tylko ze swoich interesów narodowych, ale i z interesów całego regionu.
Zdaniem szefa misji, główne zadanie polega na tym, żeby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się radykalnego islamu na terytoria sąsiadujących z Afganistanem państw.
Wojny w Iraku i Afganistanie będą kosztować USA prawie 6 bln USD. Raport specjalistów z Harvardu
Wojny w Iraku i Afganistanie będą kosztować podatników USA nawet do 6
bln dolarów - obliczyli badacze Harvard University. Już poniesione
koszty wojskowe to tylko jedna trzecia tej sumy. Najdroższa będzie
wieloletnia opieka medyczna i zasiłki dla weteranów.
"Razem konflikty w Iraku i Afganistanie są najbardziej
kosztownymi wojnami w historii USA. Decyzje podjęte w związku z tymi
konfliktami będą wpływać na budżety federalne przez najbliższe
dziesięciolecia" - napisała współautorka raportu prof. Linda J. Bilmes z
Harvard Kennedy School, ekspertka ds. budżetowych.
"To doprowadziło do bezprecedensowego wzrostu budżetu ministerstwa do
spraw weteranów oraz ministerstwa obrony. Świadczenia te będą dalej
rosnąć w ciągu najbliższych 40 lat" - szacuje Bilmes. Ekspertka
przypomina, że zasiłki dla weteranów wojny w Wietnamie i Zatoce Perskiej
"wciąż rosną", a w ubiegłym roku ujawniono, że rząd federalny wypłaca
jeszcze emerytury dwóm osobom z tytułu uczestnictwa ich ojców w wojnie
secesyjnej, która zakończyła się blisko półtora wieku temu.
W swych szacunkach dotyczących wojny w Iraku i Afganistanie eksperci
Harvarda uwzględnili też koszty obsługi długu. Już wydane na obie
kampanie wojskowe 2 bln dolarów były bowiem pożyczone przez rząd. Tym
samym zwiększyły federalny dług o 20 proc. w okresie od 2001 do 2012
roku - szacują eksperci.
Wyliczenia Harvarda znacznie przewyższają dotychczas publikowane szacunki.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
52. Afganistan: NATO zrzeka się
Afganistan: NATO zrzeka się pełnomocnictw w zapewnianiu bezpieczeństwa
Wojska NATO w Afganistanie przekazują zarządzanie operacjami bojowymi w kraju rządowi afgańskiemu. →
Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj, przemawiając podczas
oficjalnej ceremonii, oświadczył, że jest to historyczna chwila dla
całego kraju i od jutra wszystkie operacje w zakresie zapewniania
bezpieczeństwa znajdą się w rękach afgańskiej armii i policji.
Na
ceremonii położył się cieniem zamach terrorystyczny, do którego doszło
przed jej rozpoczęciem w centrum afgańskiej stolicy. W wyniku wybuchu,
który nastąpił niedaleko siedziby parlamentu, zginęły trzy osoby, a
około 30 zostało rannych.
Afgańskie władze są gotowe do rozmów z Talibanem
Prezydent
Afganistanu Hamid Karzaj oświadczył, że w najbliższym czasie do Kataru
zostaną wysłani przedstawiciele rządu w celu przeprowadzenia pokojowych
rozmów z organizacją Taliban. →
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
53. Głos Rosji Andrzej Walentek, polski dziennikarz
Afganistan: zyski i straty 11 lat operacji bojowych polskiej armii
Kilka dni temu z honorami pochowano chorążego Jana Kiepurę – 40. Polaka
poległego w Afganistanie. Polski Kontyngent Wojskowy walczy tam od marca
2002 r. Od ponad sześciu lat żołnierze z biało-czerwonymi flagami na
mundurach stanowią jeden z największych narodowych komponentów
międzynarodowych sił ISAF.
Czas odpocząć po misjach
Spośród
50 państw, które wzięły udział w misji afgańskiej tylko USA, Wielka
Brytania, Niemcy i Włochy utrzymują tam siły większe niż Polska. Służbę w
Afganistanie ma za sobą ponad 25 tys. z liczącej dziś 100 tys.
żołnierzy polskiej armii. Wielu było tam kilkakrotnie. 40 zginęło.
Przeszło 500 odniosło rany.
Polskie koszty misji
afgańskiej osiągną w tym roku kwotę 5 mld zł (1.5 mld USD). To 15 proc.
rocznego budżetu obronnego kraju. Ten wydatek spowolnił modernizację
techniczną armii. Przypomnijmy, że Polska była w latach 2003-2009
poważnie zaangażowana także w operację w Iraku, która kosztowała życie
22 żołnierzy i pochłonęła blisko miliard złotych (300 mln USD).
Od
kilku lat w Polsce trwa dyskusja o korzyściach i stratach wynikających z
tak znacznego angażowania się w międzynarodowe operacje wojskowe. Dziś
dominują w niej opinie, że wysiłku i ofiar nie rekompensują – ani wzrost
wiarygodności Polski na arenie międzynarodowej, ani spodziewane,
zwłaszcza w przypadku Iraku, korzyści gospodarcze. Jednak problem
odpowiedzialności za zbyt pochopne angażowanie wojska w działania
ekspedycyjne nie dominuje w toczonych nad Wisłą sporach politycznych.
Wszystkim, którzy sprawowali rządy w ostatniej dekadzie można wytknąć
błędy.
Żołnierze wracają do domu
70-80
proc. polskiego społeczeństwa nie akceptuje udziału Polaków w wojnie
afgańskiej. Dlatego z radością przywitali słowa, które przed tygodniem wypowiedział Anders Fogh Rasmussen, sekretarz generalny NATO podczas wykładu na Akademii Obrony Narodowej w Warszawie:– „ Nasi żołnierze zaczynają wracać do domu”.
Polski kontyngent już został ograniczony z 2,5 tys. do 1,8 tys.
żołnierzy. Do kraju wracają kolejne partie ciężkiego sprzętu. Jego
transport to obecnie najpoważniejsze wyzwanie dla armii. Operacji
powrotu z Afganistanu nie ułatwia brak strategicznego transportu
lotniczego i morskiego.
Doświadczenie Polaków
uzyskane w misjach stwarza okazję do przeniesienia ich na całą polską
armię. Irak i Afganistan stały się szkołą dla dowódców, którzy nauczyli
się działać w systemach sojuszniczych. Pożytki wynikające z operacji
zagranicznych najdobitniej opisał gen. Roman Polko, były dowódca GROM –
najlepszej polskiej jednostki specjalnej. W wywiadzie dla jednego z
tygodników stwierdził: – „Więcej
pożytku przynosi dowodzenie batalionem prowadzącym realne działania
bojowe, niż dywizją malującą trawniki i przygotowującą jedzenie na
pikniki w kraju”.
Zmiana standardów
Misje były okazją do zweryfikowania jakości indywidualnego wyposażenia
żołnierzy. Przed 11 laty Wojsko Polskie zaczynało od standardów bliskim
czasom Układu Warszawskiego. Dziś wyposażenie naszych żołnierzy w
Afganistanie nie odbiega jakością od sprzętu amerykańskiego, czy
brytyjskiego. Wyzwaniem pozostaje przeniesienie tego standardu na grunt
całej polskiej armii.
Operacje zagraniczne obnażyły też największe słabości polskiej armii.
Należą do nich brak nowoczesnych śmigłowców oraz bezzałogowych statków
latających. To dzięki misjom plany zakupu 70 nowych śmigłowców oraz
systemów BSL średniego zasięgu, w tym także uderzeniowych, stały się
priorytetami programu modernizacji technicznej sił zbrojnych.
W Afganistanie swój chrzest bojowy przeszły kołowe transportery
opancerzone „Rosomak”, produkowane w Polsce na licencji fińskiej firmy
Patria. Okazały się jednym z najlepiej sprawdzających się pojazdów
bojowych sił ISAF. Mobilność „Rosomaków”, ich odporność na wybuchy
min-pułapek - największego przekleństwa afgańskiej wojny oraz siła ognia
30-milimetrowej armaty Bushmaster wzbudziły autentyczny podziw (a
często i zazdrość) sojuszników. Wartość bojowa tych pojazdów szybko
docenili też afgańscy partyzanci, którzy przezwali je „zielonymi
diabłami”. Efektem sześcioletnich doświadczeń bojowych jest ponad 500
poprawek i modyfikacji jakich dokonali w „Rosomaku” technicy opierając
się na opiniach użytkowników.
Przed tygodniem gen. Joseph Dunford, dowódca międzynarodowych sił ISAF w
Afganistanie stwierdził, że wcześniej czy później trzeba będzie zawrzeć
porozumienie z częścią talibów. Na podsumowanie politycznych i
finansowych efektów dobiegającej kresu epoki poważnego angażowania się
Polski w międzynarodowe operacje militarne przyjdzie czas po ostatecznym
zakończeniu misji afgańskiej. Dziś o 11-letniej obecności Polaków w
Afganistanie można powiedzieć jedno. Do ich największych sukcesów należy
wyszkolenie ponad 4,5 tys. afgańskich żołnierzy i policjantów. Teraz
oni zaczynają przejmować odpowiedzialność za własny kraj.
Andrzej Walentek, polski dziennikarz,
specjalista z zakresu wojska i uzbrojenia
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
54. Kabul ostro zareagował na
Kabul ostro zareagował na rozmowy USA i Talibów
Prezydent
Afganistanu Hamid Karzaj oświadczył, że zawiesza rozmowy ze Stanami
Zjednoczonymi na temat porozumienia w sprawie bezpieczeństwa. Decyzja
została podjęta po tym, jak do wiadomości publicznej dotarło, że
Waszyngton przeprowadzi spotkanie z przedstawicielami ugrupowania
Taliban, zanim to zrobią afgańskie władze. →
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
55. Polacy zostaną w
Polacy zostaną w Afganistanie? Amerykanie namawiają
Z polskimi generałami rozmawiał generał Martin Dempsey, głównodowodzący amerykańskiej armii.
Jak powiedział Gocuł, wizyta najwyższego rangą oficera USA była okazją,
by omówić szczegóły współpracy w przyszłości i podsumować dotychczasowe
współdziałanie, a także spojrzeć wstecz, sięgnąć do pobytu gen. Dempsey'a w Iraku, którego Gocuł spotkał tam służąc w wielonarodowej dywizji pod polskim dowództwem.
Wiadomo, że po 2014 r. nadal będziemy zainteresowani
Afganistanem, mam nadzieję, że nie będę musiał być pomocny w wycofywaniu
całego waszego sprzętu z Afganistanu, ponieważ koalicja i partnerzy
będą kontynuować pomoc Afgańczykom - powiedział Dempsey. Zapewnił,
że USA będą pomagać nie tylko przy wycofaniu sił opuszczających
Afganistan, ale i tym wojskom, które udadzą się tam w nowej roli już po
zakończeniu misji ISAF.
Gocuł zaznaczył, że wojsko przygotowuje różne warianty, ale decyzje o
skali zaangażowania należą do polityków, dlatego nie można na razie
mówić, jaka będzie liczebność polskich specjalistów pomagających siłom
afgańskim po zakończeniu misji ISAF. Mówiąc kolokwialnie, zostanie taka grupa, żeby pomóc stanąć na nogi społeczeństwu afgańskiemu - powiedział.
Dempsey przypomniał, że zgodnie z uzgodnieniami NATO będzie to 8-12 tysięcy żołnierzy; zaznaczył, że każdy kraj koalicji podejmie rozsądne ustalenia dotyczące przyszłego zaangażowania w Afganistanie.
Podczas popołudniowej wizyty w bazie polskiego lotnictwa wojskowego w
Łasku koło Łodzi, Dempsey powiedział dziennikarzom, że jest przekonany,
iż koalicja powinna pozostać w Afganistanie i wspierać kształtowanie
się tamtejszych sił bezpieczeństwa po 2014 r.
- Polska podejmie własną decyzję, ilu żołnierzy i jakie zasoby
może przeznaczyć na ten cel. Mogę dziś powiedzieć, że polski wkład
będzie miał znaczenie, bo w Afganistanie tak naprawdę nie brakuje
zdolności do walki, Afgańczycy wiedzą, jak walczyć. Natomiast brakuje
tam systemów, logistyki, łączności, wzorów do naśladowania, by było
wiadomo, co w wojskowości jest właściwe. Mam nadzieję, że z tego względu
Polska będzie kontynuowała swoje zaangażowanie w Afganistanie na takim
poziomie, w takim zakresie, w jakim uzna to za stosowne - powiedział amerykański generał.
W Sztabie Generalnym gen. Gocuł przedstawił Dempsey'owi także informacje o transformacji polskiej armii i podpisanej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego ustawie zmieniającej system dowodzenia.
CIA zamyka tajne bazy w Afganistanie
24 lipca 2013 11:51
Centralny
Agencja Wywiadowcza (CIA) Stanów Zjednoczonych zaczęła zamykać swoje
tajne bazy w Afganistanie – donoszą amerykańskie media. →
Spotkanie ministrów obrony państw członkowskich SOW
26 czerwca 2013 17:12
Odpowiedzią
na wyzwania i zagrożenia doby obecnej może być jedynie umacnianie
bezpieczeństwa i obronności państw członkowskich Szanghajskiej
Organizacji Współpracy (SOW). Jest to wynik podstawowy dziesiątego
spotkania ministrów obrony krajów członkowskich SOW. →
NATO pozostawi wystarczająco dużo sił i środków w Afganistanie
24 czerwca 2013 23:41
Sekretarz
generalny NATO Anders Fogh Rasmussen powiedział, że sojusz pozostawi
wystarczająco dużo sił i środków w Afganistanie w celu zapewnienia
bezpieczeństwa międzynarodowemu personelowi po zakończeniu operacji
wojskowej NATO w tym kraju pod koniec 2014 roku. →
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
56. Szef MON do żołnierzy w
Szef MON do żołnierzy w Afganistanie: Wyjdziecie z podniesionym czołem
Służba w Afganistanie wpisuje się w tradycję obejmującą także powstanie warszawskie.
Zbliża się rok 2014. Zakończy się operacja ISAF. Trwa dyskusja co
dalej. Mogę powiedzieć z przekonaniem, że polscy żołnierze wyjdą z
Afganistanu z podniesionym czołem: jako sojusznicy, lojalni partnerzy
tutejszych władz i ci, którzy są po stronie zwykłych Afgańczyków,
starając się im służyć - powiedział Siemoniak.
Minister podkreślił, że obecna XIII zmiana
w Afganistanie z jednej strony może korzystać z kilkuletnich
doświadczeń misji, a z drugiej stoi przed szczególnymi wyzwaniami
związanymi np. z planowanym zakończeniem operacji bojowej w 2014 roku.
Siemoniak wyraził satysfakcję, że obecną zmianą dowodzi gen. bryg. Marek
Sokołowski - przykład urodzonego żołnierza. Wspomniał także plutonowego Jana Kiepurę, który zginął 10 czerwca w rezultacie wybuchu miny pułapki.
Szefowi MON, który wręczył odznaczenia wyróżnionym żołnierzom,
towarzyszyli szef sztabu generalnego gen. Mieczysław Gocuł i dowódca
operacyjny gen. Marek Tomaszycki.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
57. Wniosek do prezydenta ws.
Wniosek do prezydenta ws. Afganistanu
Rząd skierował wniosek do prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o
przedłużenie okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w
Afganistanie. »
Chodzi o okres od 14 października do 13 kwietnia 2014 r. To rutynowy
wniosek, przedłużany zawsze o sześć miesięcy. Polacy mają wycofać się z
Afganistanu do końca przyszłego roku.
Od jesieni polski kontyngent
będzie liczył do 1000 osób na misji i rezerwowo 200 w Polsce. Oznacza
to zmniejszenie liczebności kontyngentu o 800 osób. MON wyda przez pół
roku na misję 177,4 mln zł.
Po 2014 roku w Afganistanie ma rozpocząć się nowa, mniej liczna misja NATO. Na razie nie wiadomo, czy Polska weźmie w niej udział.
>>> Czytaj też: Nowelizacja budżetu: będą cięcia w MON
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
58. Rząd zabierając armii
Rząd zabierając armii pieniądze, złamie konstytucję?
Ujawniono, jak głębokie będą cięcia w wydatkach na obronę. To prawie połowa tego, co miało pójść na modernizację.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
59. KONIECZNIE PRZECZYTAJCIE
""MSZ polski czy antypolski" Krzysztofa Balinskiego
60. KONIECZNIE PRZECZYTAJCIE
"MSZ POLSKI CZY ANTYPOLSKI" KRZYSZTOFA BALINSKIEGO!
61. Witam Bene
ksiązka jest juz szeroko omawiana, podam kilka linków
MSZ jednak antypolski
http://wirtualnapolonia.com/2013/08/12/msz-jednak-antypolski/
http://multibook.pl/pl/p/Krzysztof-Balinski-MSZ-polski-czy-antypolski/2894
Najbardziej sensacyjna książka o polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Raport z wewnątrz. Dowiedz się, jak zapadają najważniejsze decyzje i kto reprezentuje Polskę.
Książka ta jest próbą opisu procesu budowy podwalin dyplomacji III RP, transformacji tego segmentu administracji, opisu instytucji, ludzi w niej pracujących. Jest także próbą odpowiedzi na pytanie, dlaczego w 1989 roku tak źle zagospodarowano zwycięstwo, zaufanie i nadzieję Polaków. Dlaczego za zmianami ustrojowymi nie poszły zmiany w MSZ, wyłonienie własnych elit dyplomatycznych, rozbicie monopolu kadrowego architektów okrągłego stołu. Dlaczego w gmachu na Szucha nie zatriumfowały takie wartości jak dbałość o interes narodowy, kompetencje, uczciwość.
Krzysztof Andrzej Baliński (ur. 1947 w Będzinie) – polski dyplomata i politolog specjalizujący się w problematyce świata arabskiego. Ambasador RP w Syrii i w Jordanii (1991-1994).
"MSZ: polski czy antypolski?" - 22.07
Jaki jest największy mankament w działalności polskiego MSZ po 1989 r.? A taki, że nie zdefiniowano tam kanonu polskich interesów strategicznych oraz polskiego interesu narodowego.
http://www.decydent.pl/archiwum/wydanie_160/lektury-decydenta_1901.html
Michalkiewicz: Okupacja żydokomuny i bezpieki
http://nczas.com/publicystyka/michalkiewicz-okupacja-zydokomuny-i-bezpieki/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
62. W Afganistanie zaczyna się
W Afganistanie zaczyna się akcja "Powrót do domu"
Polscy żołnierze wracają po latach ciężkiej służby w Afganistanie, która była także misją na rzecz obrony naszej ojczyzny - podkreślił premier Donald Tusk.
Premier zaznaczył także, że rząd szukając oszczędności w 2013 r.,
postanowił w żadnym wypadku nie naruszać środków, które trafiają do
żołnierzy i na modernizację.
Głos Rosji
Afganistan: zyski i straty 11 lat operacji bojowych polskiej armii
Kilka dni temu z honorami pochowano chorążego Jana Kiepurę – 40. Polaka poległego w Afganistanie. Polski Kontyngent Wojskowy walczy tam od marca 2002 r. Od ponad sześciu lat żołnierze z biało-czerwonymi flagami na mundurach stanowią jeden z największych narodowych komponentów międzynarodowych sił ISAF.
Czas odpocząć po misjach
Spośród 50 państw, które wzięły udział w misji afgańskiej tylko USA, Wielka Brytania, Niemcy i Włochy utrzymują tam siły większe niż Polska. Służbę w Afganistanie ma za sobą ponad 25 tys. z liczącej dziś 100 tys.żołnierzy polskiej armii. Wielu było tam kilkakrotnie. 40 zginęło.
Przeszło 500 odniosło rany.
Polskie koszty misji afgańskiej osiągną w tym roku kwotę 5 mld zł (1.5 mld USD). To 15 proc. rocznego budżetu obronnego kraju. Ten wydatek spowolnił modernizację techniczną armii. Przypomnijmy, że Polska była w latach 2003-2009 poważnie zaangażowana także w operację w Iraku, która kosztowała życie 22 żołnierzy i pochłonęła blisko miliard złotych (300 mln USD).
NATO: Polska nie spieszy się, by płacić na Afganistan po 2014
Mimo pojawiających się w czasie środowego spotkania ministrów spraw
zagranicznych państw NATO apeli o wsparcie finansowe narodowych sił
bezpieczeństwa w Afganistanie po zakończeniu w 2014 r. misji wojskowej,Polska na razie nie deklaruje swojego zaangażowania.
Tegoroczne koszty użycia PKW w Afganistanie to blisko 503 mln zł, a w2013 r. - ma to być nieco ponad 531 mln zł. Od 2007 r. w Afganistanie życie straciło 36 polskich żołnierzy i jeden pracujący dla wojska cywil.
Sikorski:Stany Zjednoczone oczekują ze strony państw uczestniczących w operacji ISAF wkładu w wysokości ok. miliarda dolarów rocznie. Rząd naszego kraju weryfikuje obecnie nasze możliwości w tej kwestii - dodał szef MSZ.
W trakcie dyskusji poinformował, że polski wkład na pomoc dla tego kraju oszacowano na poziomie 20 mln dolarów rocznie przez 10 lat, tymczasem Indie, Rosja i Chiny miałby wpłacać po 10 mln dolarów. "My mielibyśmy wpłacać tyle, co Chiny i Rosja razem wzięte" - zauważył.
Szef MSZ zapewnił, że Polska chciałaby pomóc Afganistanowi, ale wyraził wątpliwość, czy akurat poprzez pomoc wojskową. Podkreślił, że nigdy w naszej powojennej historii nie zdarzyło się jeszcze przekazanie przez nasz kraj pieniędzy do budżetu obronnego innego państwa. Jego zdaniem wymagałoby to stworzenia nowych ram prawnych.
Tusk: Od października w Afganistanie będzie tylko tysiąc polskich żołnierzy
według słów prezydenta, będzie teraz brała udział jedynie w misjach "na
miarę naszych potrzeb i możliwości", a pieniądze na wojsko przeznaczone
zostaną przede wszystkim na modernizację armii.
W piątek podane przez prezydenta informacje rozwinął premier Donald Tusk.
- Od października będzie tysiąc polskich żołnierzy w Afganistanie.
Redukujemy liczbę polskich żołnierzy, ponieważ przygotowujemy się do
zakończenia akcji powrotu. Pod koniec 2014 roku już tylko nieliczni z
was pozostaną tam w celach szkoleniowych i doradczych - mówił do
żołnierzy 25. Brygady Kawalerii Powietrznej.
Trwająca
obecnie 13. zmiana kontyngentu liczy 1600 osób. Służą w niej m.in.
żołnierze 25. Brygady Kawalerii. Dowódca brygady, generał Marek
Sokołowski jest też dowódcą kontyngentu.
Polskie kły mają odstraszać
Donald Tusk powtórzył też wczorajszą deklarację prezydenta, że
kluczowa będzie teraz modernizacja polskiej armii. - To, na czym nam
bardzo zależy, to aby polski żołnierz był żołnierzem najlepiej
wyszkolonym i wyposażonym w najlepszy, możliwie nowoczesny sprzęt.
Dlatego prowadzimy wielki narodowy projekt, który nazwaliśmy "Polskie
Kły" - tłumaczył.
Premier przedstawił też główny zamysł
stojący za tym programem. - Ma to być skuteczna metoda odstraszania
każdego, kto kiedyś w przyszłości chciałby naszą ojczyznę zaatakować -
tłumaczył.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
63. kły Tuska
"Polska pręży muskuły". "The Economist" o wydatkach na obronność
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
64. Atak na polską bazę w
Atak na polską bazę w Afganistanie, dziesięciu żołnierzy rannych
Dziesięciu polskich żołnierzy jest rannych po ataku na polską bazę w Afganistanie. Jak podało Dowództwo Sił Operacyjnych, do wymiany ognia doszło, gdy nieznana grupa rebeliantów próbowała wedrzeć się do środka.
Rzecznik Dowództwa, mjr Marek Pietrzak, powiedział, że polscy żołnierze zostali opatrzeni w miejscowym szpitalu. Nie ma natomiast doniesień o ofiarach śmiertelnych.
- Pewna grupa rebeliantów próbowała wedrzeć się do bazy, przeprowadzając atak kompleksowy. Ta grupa została wyeliminowana - oświadczył Pietrzak. Wkrótce podano, że 10 talibów zostało zabitych.
Wcześniej informowano o siedmiu rannych. Wiadomość potwierdził na Twitterze szef MON Tomasz Siemoniak. "Polscy żołnierze odparli atak rebeliantów na bazę w Ghazni. Jest 7 rannych naszych, w tym 1 ciężko - stan stabilny. Sytuacja opanowana" - oświadczył. Potem TVN24 podała, że jednak ucierpiało 10 polskich żołnierzy.
Tuż po podaniu informacji o ataku szef MSZ Radosław Sikorski zwrócił się do polskich żołnierzy. "Gratuluję naszym żołnierzom odparcia ataku Talibów na bazę w Ghazni bez strat własnych. Rannym życzę szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał na Twitterze.
Kłęby dymu nad bazą
O ataku w Ghazni, gdzie stacjonują żołnierze polskiego kontyngentu, a także siły afgańskie, donosiła wcześniej agencja Reutera, powołując się na świadka mówiącego o ostrzale rakietowym, gęstym dymie i poderwanych do lotu śmigłowcach. Do ataku doszło po godzinie 16 czasu lokalnego (13.30 czasu polskiego).
Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid poinformował, że odpowiedzialność za atak na polską bazę bierze na siebie jego ugrupowanie.
Z kolei wicegubernator prowincji Ghazni Mohammad Ali Ahmadi uściślił, że napastnikom nie udało się sforsować muru otaczającego bazę i zostali zabici.
W Afganistanie służy obecnie około 1800 żołnierzy i pracowników polskiego kontyngentu wchodzącego w skład dowodzonych przez NATO sił ISAF, których misja ma się zakończyć w 2014 roku.
W ostatnią sobotę, w akcji przejęcia broni i materiałów wybuchowych zgromadzonych przez rebeliantów, zginął chor. Mirosław Łucki. Dotychczas w Afganistanie zginęło i zmarło 42 członków Polskiego Kontyngentu Wojskowego.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/atak-na-polska-baze-w-afganistanie-dzies...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
65. Zmarł żołnierz ranny w ataku
Zmarł żołnierz ranny w ataku na bazę w Ghazni
To 43. Polak, który zginął w Afganistanie, odkąd w 2007 r. Polska
zaangażowała się w operację ISAF - poinformował dzisiaj szef MON Tomasz
Siemoniak.
Talibowie zaatakowali bazę wojskową USA w Afganistanie
Bojówkarze z ruchu „Taliban” zaatakowali bazę Stanów Zjednoczonych na wschodzie Afganistanu, niedaleko granicy z Pakistanem. →
Według doniesień
miejscowych władz, po serii wybuchów w pobliżu bazy wojskowej w
prowincji Nangarhar dzisiaj rano doszło do strzelaniny, po której
śmigłowce NATO wzbiły się w powietrze. Przedstawiciele NATO
poinformowali, że w wyniku ataku nie ucierpiał żaden obcokrajowiec.
Przedstawiciel
Talibanu potwierdził, że ruch stoi za atakiem na bazę, w której
znajduje się obecnie ponad 60 tys. amerykańskich wojskowych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
66. Prezydent przedłużył misję w
Prezydent przedłużył misję w Afganistanie o kolejne pół roku
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał postanowienie o
przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w
Afganistanie o kolejne pół roku, do połowy kwietnia 2014 r. -
poinformował w poniedziałek BBN. Kontyngent zostanie zredukowany do 1000
żołnierzy.
Termin poprzedniego postanowienia prezydenta upływa 13 października
2013 r. W czwartek Komorowski podpisał kolejne, przedłużające okres
użycia PKW, który uczestniczy w operacji Międzynarodowych Sił Wspierania
Bezpieczeństwa (ISAF), do 13 kwietnia 2014 r. Wniosek w tej sprawie
rząd skierował do prezydenta w połowie sierpnia.
Rozpoczynająca się jesienią 14. zmiana polskiego kontyngentu będzie
liczyła do 1000 żołnierzy i pracowników wojska. Kolejne 200 osób to
odwód strategiczny w Polsce, który będzie mógł zostać na krótko użyty w
Afganistanie. Poprzednie postanowienie prezydenta określało maksymalną
liczebność kontyngentu na 1800 osób (faktycznie w Afganistanie jest ok.
1600).
– przypomniało w poniedziałek BBN. Redukcja wynika z planów, zgodnie z
którymi kraje NATO, w tym Polska, zakończą operację ISAF do końca 2014
r.
Polski kontyngent wspiera działania sił afgańskich w zapewnianiu
bezpieczeństwa w części prowincji Ghazni, odpowiada za ochronę odcinka
drogi Kabul-Kandahar oraz drogi Ghazni-Sharana. Od kwietnia 2013 r.
głównym zadaniem polskich żołnierzy jest szkolenie afgańskich sił
bezpieczeństwa, które przejęły odpowiedzialność za sytuację w prowincji.
PKW zajmuje się także wspieraniem afgańskich władz i administracji
lokalnej w odbudowie infrastruktury cywilnej. Zadaniem polskiego
kontyngentu jest również realizacja projektów rozwojowych i pomocowych
oraz wspieranie organizacji międzynarodowych i pozarządowych,
udzielających pomocy humanitarnej.
Polacy mają zakończyć działalność operacyjną w dziewięciu dystryktach
w północnej części prowincji Ghazni. W trakcie 14. zmiany kontyngentu
polscy żołnierze wraz ze sprzętem i uzbrojeniem mają przenieść się z
bazy Ghazni do Bagram. Kontyngent ma też kontynuować proces wycofywania
do kraju nadwyżek sprzętu i materiałów. 14. zmiana ma też przygotować
miejsce dla ostatniej, 15. zmiany kontyngentu, która będzie miała
charakter logistyczny i zajmie się ściąganiem do Polski z Afganistanu
ostatnich egzemplarzy sprzętu i uzbrojenia.
Jak podał w sierpniu CIR, planowane wydatki związane z użyciem
kontyngentu od połowy października 2013 r. do połowy kwietnia 2014 r.
wyniosą ok. 177,4 mln zł. Pokryje je budżet MON.
Trzonem trwającej obecnie 13. zmiany kontyngentu są żołnierze 25.
Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego, a dowódca tej
brygady gen. bryg. Marek Sokołowski jest dowódcą kontyngentu. 14. zmianę
mają stanowić głównie żołnierze 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze
Świętoszowa, a dowódcą kontyngentu ma być dowódca tej jednostki gen.
bryg. Cezary Podlasiński.
W 2014 r. dowodzone przez NATO siły ISAF mają opuścić Afganistan, a
odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa przejmie afgańskie
wojsko. W Afganistanie, który nadal ma otrzymywać finansową pomoc od
Zachodu, pozostaną jednak zachodni doradcy i instruktorzy.
Od 2007 r. w Afganistanie śmierć poniosło 43 członków
Polskiego Kontyngentu Wojskowego – żołnierze i cywilny ratownik
medyczny. Ostatnią śmiertelną ofiarą był żołnierz, który zmarł 2
września w szpitalu w Ramstein w Niemczech. Trafił tam po tym, jak 28
sierpnia został ciężko ranny w ataku na bazę Ghazni. MON na prośbę
rodziny nie podało danych żołnierza. Wiadomo, że służył w 25. Brygadzie
Kawalerii Powietrznej.
Nieprzyjemna woń u Sikorskiego
http://www.wprost.pl/blogi/tomasz_kaminski/?B=2778
KSAP (Krajowa Szkoła Administracji Publicznej) informuje: Szkolenie dla urzędników wysokiego szczebla z Afganistanu. "W dniach od 8 do 14 września br. Krajowa Szkoła Administracji Publicznej gościła ośmiu urzędników wysokiego szczebla z Afganistanu, w tym sześciu wiceministrów (Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Energii i Wody, Ministerstwo Obsługi Parlamentu, Ministerstwo Kultury Prowincji Balkh, Agencja Ochrony Środowiska, Ministerstwo ds. Rozwoju Urbanizacji)." Brawo! Inicjatywa ze wszech miar słuszna i pożyteczna.
Parę dni po wspomnianym szkoleniu mój znajomy z Ministerstwa Handlu Islamskiej Republiki Afganistanu (przedstawiciela tego resortu nie było na szkoleniu) napisał do mnie mail z zapytaniem czy w Polsce brakuje tłumaczy ze znajomością języka dari. Zdziwiło mnie to pytanie, gdyż wiem, że jest kilku tłumaczy polskich znający ten język którzy współpracują z wieloma instytucjami państwowymi i prywatnymi RP.
Zacząłem drążyć temat i dowiedziałem się, że MSZ i KSAP zaangażował do tłumaczenia Irańczyka z polskim paszportem (nota bene dobrego tłumacza). Pracownicy obu wymienionych wcześniej instytucji powinni wiedzieć, że istnieje paruwiekowa niechęć miedzy obiema nacjami i udział Irańczyka w tego typu wydarzeniu może wywołać "smrodek".
I tak się stało.
Afgańczycy twierdzą, że Irańczycy traktują ich z lekceważeniem i pogardą, poniżają i prześladują na każdym kroku. Mój znajomy z Kabulu zaznaczył, że nie chodzi mu o Polaków tłumaczących w języku farsi (dialekt irański), gdyż w ministerstwach afgańskich wiedzą, że w Polsce nie ma oddzielnego zakładu filologii afgańskiej, tylko w ramach Zakładu Iranistyki wydzielono poddyscyplinę zajmującą się Afganistanem. Wiedzą również, że w diasporze afgańskiej w Polsce są Afgańczycy znający dobrze język polski i angielski, którzy współpracują z WP na misji stabilizacyjnej w Gazni i na terenie Polski.
Więc po co brać do tłumaczenia Irańczyka?
Problem może wydać się śmieszny i mało istotny, ale dla dumnych Afgańczyków jest to sprawa honoru.
Sądzę, że ten casus jest kolejnym przykładem bylejakości i braku rzetelnych informacji, jaki fundują nam urzędnicy państwowi. Przyglądając się okiem laika "temu problemowi" rzec by można, że wszystko było dobrze przygotowane, prelekcje, konferencje, szkolenia, spotkania i profesjonalni tłumacze (wszyscy), ale po Kabulu rozszedł się bardzo delikatny smrodek, który dotarł i do mnie.
Wszystko było PRAWIE bardzo dobrze.
Nasuwa mi się futbolowe porównanie; mamy piłkarzy indywidualnie dobrze wyszkolonych, ale drużyna dostaje po dupie od zespołów znacznie od nas gorszych. Może nastawienie trenerów i graczy nie jest pozytywnie umotywowane, może narodowa drużyna RP jest jako grupa zawodowa niezdolna do współpracy. Może należałoby zmienić masażystę, fizykoterapeutę, psychologa, a może głównego trenera?
W MSZ też niby wszystko jest dobrze, Szef resortu pięknie mówi, ma filmową aparycję i ambicję bycia kimś znacznie większym niż dowódcą resortu, a mimo to w tej szacownej instytucji co jakiś czas czuje się nieprzyjemną woń.
(..)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
67. Niemcy przekazały swoją bazę
Niemcy przekazały swoją bazę afgańskim siłom bezpieczeństwa
Niemcy przekazały afgańskim siłom bezpieczeństwa obóz wojskowy Bundeswehry w prowincji Kunduz. Aby wziąć udział w uroczystej ceremonii do Afganistanu przybył minister obrony NiemiecThomas de Maizière i szef resortu polityki zagranicznej Guido Westerwelle.
Trwająca
ponad 10 lat operacja Bundeswehry w północnym regionie kraju została
oficjalnie uznana za zakończoną. W obozie zostało około 900 żołnierzy,
którzy opuszczą go w ciągu miesiąca. Bazę w najbliższym czasie zajmie
batalion afgańskich wojsk.
Wyprowadzenie niemieckich
wojsk z Afganistanu rozpoczęło się około dwa lata temu. Podczas całego
pobytu w tym kraju zginęło 54 niemieckich żołnierzy.
MSZ Niemiec: Niemcy nie zamierzają być negocjatorami ws. Syrii
Niemcy
nie zamierzają brać na siebie roli negocjatorów w syryjskim
uregulowaniu, pośrednikiem w rozmowach powinien pozostawać specjalny
wysłannik ONZ i Ligi Państwa Arabskich Lakhdar Brahimi - powiedział
minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle. →
Amerykańskie wojska w Afganistanie. Kiedy wyjazd?
Nie ma zgody w sprawie warunków wycofywania żołnierzy USA z Afganistanu w 2014 roku.
Prezydent Hamid Karzaj poinformował, że nie udało mu się dojść do porozumienia z amerykańskim sekretarzem stanu.
John Kerry, który wczoraj przybył do Kabulu z
niezapowiedzianą wizytą, informuje tymczasem, że udało się rozwiązać
kilka ważkich kwestii.
Była to kolejna tura rozmów na temat
warunków opuszczenia Afganistanu przez amerykańskie siły. Stanom
Zjednoczonym zależy na podpisaniu do końca października umowy przewidującej między innymi wycofanie do grudnia przyszłego roku 87 tysięcy żołnierzy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
68. Osobistości troszczą się o
Osobistości troszczą się o wizerunek naszego nieszczęśliwego kraju
Stanisław Michalkiewicz
Ach, jakże pięknie rozwija się walka buldogów na dywanie,
zapoczątkowana odmową certyfikatu dostępu do informacji niejawnych dla
generała Skrzypczaka, zarządzoną przez szefa kontrrazwiedki wojskowej
generała Noska, który następnie został zdymisjonowany, ale niezależnie
od tego niezależna prokuratura wszczęła przeciwko generału Skrzypczaku
energiczne śledztwo, które… – i tak dalej. Tak nawiasem mówiąc, tajni
współpracownicy ze sfer wojskowych powiadają, że generał Skrzypczak to
też ananas, bo posłużył się pryncypialną krytyką stosunków w naszej
niezwyciężonej armii w celu przedterminowego odwołania go z Afganistanu,
gdzie… – i tak dalej – ale milcz serce; jeden proces na razie mi
wystarczy.
Wprawdzie ludzie, również ze sfer wojskowych, gadają rozmaite rzeczy,
ale jeśli w ich opowieściach jest jakieś ziarno prawdy, to dobrze by
ono świadczyło o myśli taktycznej w naszej niezwyciężonej. Generał
najwyraźniej spenetrował psychologicznie swoich „przełożonych”, a potem
zastosował wobec nich prostą zastawkę i w ten sposób osiągnął swój cel,
pozostawiając głupich cywilów z MON w błogim przekonaniu, że zrobili mu
kuku.
Ale mniejsza z tym, bo ciekawszy jest dynamiczny rozwój walki
buldogów na dywanie. Oto w niezależnych mediach głównego nurtu pojawiły
się informacje, że przedmiotem tajnej umowy generała Noska z ruską FSB
była ewentualna ewakuacja naszej niezwyciężonej armii z Afganistanu,
gdyby się okazało, że „korytarz południowy” został zablokowany. Krótko
mówiąc: generał dobrze chciał, bo chodziło o to, by na wypadek
ostatecznego zwycięstwa odwołać się do pomocy przyjaciół Moskali – z
czego wynika, że musiał utracić wiarę w naszego sojusznika, prezydenta
Obamę.
Z jednej strony trudno mu się dziwić, bo wystarczy popatrzeć na
prezydenta Obamę, by się przekonać, że nie tylko mu ufać, ale zwłaszcza
liczyć na niego w żadnej sytuacji nie można. Inna sprawa, czego za
przysługę, na którą liczył pan generał Nosek, zażądał zimny rosyjski
czekista Putin – bo że czegoś zażądał, to rzecz pewna, podobnie jak i
to, że to otrzymał. Rzeczywiście prezydent Obama zapowiedział ewakuację
niezwyciężonych wojsk z Afganistanu już w roku 2010 – tym samym, w
którym na szczycie NATO w Lizbonie zostało proklamowane strategiczne
partnerstwo NATO-Rosja – więc i generał Nosek mógł wyniuchać, że z
wycofaniem naszych niezwyciężonych wojsk może być krucho, bo skąd w
razie czego wziąć samoloty, by ich stamtąd ewakuować, jak nie od
przyszłego strategicznego partnera?
Dzięki temu alibi wygląda prawdopodobnie i pewnie dlatego niezależne
media dostały rozkaz, żeby tak właśnie nawijać. W ogóle ten cały
Afganistan to dla naszej niezwyciężonej prawdziwy dar Niebios i nawet
nie dlatego, że uczy się tam, jak po bożemu zabijać bezbożnych talibów,
ale przede wszystkim dlatego, że każde niepożądane z punktu widzenia
okupującej nasz nieszczęśliwy kraj soldateski może zostać skrytykowane, a
nawet zakazane i potępione pod pretekstem wystawiania na
niebezpieczeństwo naszych dzielnych wojsk walczących za naszą i waszą.
Na tym tle mnożą się opowieści rozmaitych baronów Münchhausenów, od
których w naszej niezwyciężonej aż się roi, jak to dokazywali w tym
całym Afganistanie – a niezawisłe sądy dostały surowy rozkaz traktowania
ich z całą powagą. Wygląda zatem na to, że jeśli chodzi o ten cały
Afganistan, to prawdziwe są jedynie pieniądze – te znad stołu, no i
oczywiście przede wszystkim te spod stołu. Oczywiście żadnych dowodów, w
które uwierzyłby niezawisły sąd, nie ma i nie będzie – podobnie jak w
przypadku ośrodków dla narkomanów, w których chętnie zatrudniają się
młodzi osiłkowie ze złotymi łańcuchami z tombaku na byczych karczychach –
oczywiście nie dlatego, by łatwiej rozprowadzać prochy skoszarowanym
klientom, tylko z altruizmu, co to popycha ich do ofiarnej służby
bliźniemu swemu.
A przecież i w Afganistanie prochów nie brakuje; podróżnicy
powiadają, że to nawet światowe centrum ich produkcji – i ta okoliczność
rzuca snop światła na przyczynę, dla której tak wiele sojuszniczych
armii zaangażowało się w zainstalowanie tam demokracji i praw człowieka,
ze szczególnym uwzględnieniem niezbywalnego prawa kobiet do orgazmu.
Okazuje się, że na demokracji i prawach człowieka, ze szczególnym
uwzględnieniem… – i tak dalej – nie tylko można zarobić pieniądze, ale i
nie stracić wianuszka, przeciwnie – można dokładać sobie do wieńca
sławy kolejne bobkowe listki. Czegóż chcieć więcej?
Nawiasem mówiąc, Adam Mickiewicz wszystko przewidział, pisząc w „Panu
Tadeuszu”, że „podczas kiedy we dworze sztab wesoły łyka, przed domem
się zaczęła w wojsku pijatyka”. Znaczy się – jedni raczą się szampanem z
owocami (przychodzi gość do knajpy i od progu rzuca kelnerowi: „Szampan
i owoce!”, na co kelner: „A konkretnie?”, „A konkretnie to wódka i
ogórek!”) „we dworze”, krok po kroku rozgrabiając nasz nieszczęśliwy
kraj, a w szczególności kluczowe segmenty gospodarki z sektorem
paliwowym, energetycznym i podobnie „strategicznymi” – a inni muszą
zadowolić się „siwuchą” w Afganistanie. Ale jak to mówią – wedle stawu
grobla. Ciekawe, jak to będzie w 2014 roku, kiedy to demokracja w
Afganistanie odniesie już ostateczne zwycięstwo – ale wypada mieć
zaufanie do niezwyciężonych armii, że i na czas pokoju jakoś się
przygotowały.
Nie bez kozery militaryści nawołują, by korzystać z wojny, bo pokój
będzie straszny. Jasne, że straszny – ale przecież nie taki straszny,
jak go malują, bo gdy nie można grabić nieprzyjaciela, to zawsze są
jeszcze podatnicy, którzy po to właśnie są ostatnim ogniwem łańcucha
pokarmowego. Widać, że wszystko idzie ku lepszemu, ale nawet gdyby tak
nie było, to i tak możemy uważać się za prawdziwych szczęściarzy na
widok tylu osobistości, które troszczą się o wizerunek naszego
nieszczęśliwego kraju i mniej wartościowego narodu tubylczego w oczach
zagranicy bliskiej i dalszej.
Ostatnio o reputację naszego nieszczęśliwego kraju zatroszczyła się
„Stokrotka”, ubolewając w żydowskiej gazecie dla tubylczych Polaków, że
arcybiskup Michalik „narobił nam obciachu na cały świat”. Warto dodać,
że Julian Tuwim przewidział to jeszcze przed wojną, pisząc w poemacie
„Wiosna”, że „Ha! Będą ze wstydu się wiły dziewki fabryczne, brzuchate
kobyły…”.
Trochę przesadził, bo „Stokrotka” aż taką brzuchatą kobyłą nie jest,
ale poza tym wszystko – jak powiadają gitowcy – „gra i koliduje”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
69. Afganistan: Zamknięto
Afganistan: Zamknięto ambasadę Niemiec
Ambasada Niemiec w stolicy Afganistanu Kabulu jest od pewnego czasu zamknięta z powodu groźby zamachów terrorystycznych - potwierdził niemiecki minister obrony Lothar de Maiziere.
Rząd Niemiec nie ujawnił na razie żadnych szczegółów na ten temat. Ministerstwo spraw zagranicznych nie było w stanie podać spodziewanej daty ponownego otwarcia placówki.
Według dziennika "Die Welt", Federalna Służba Wywiadowcza (BND) otrzymała sygnały, że talibowie mogą przygotowywać plany zamachów na niemieckich dyplomatów. Jednak nowy niemiecki ambasador w Afganistanie Martin Jaeger, który rozpoczął swoją misję w ubiegłym miesiącu, nadal przebywa w Kabulu.
- Podejmuje się obecnie odpowiednie przedsięwzięcia prewencyjne. Służy to ochronie niemieckich obywateli - powiedział de Maiziere, nie wchodząc w szczegóły. Podobną powściągliwość w tej sprawie zaprezentowało MSZ.
Jak zaznacza agencja dpa, od dłuższego czasu wiadomo, że niemiecki ambasador w Kabulu ma ochronę osobistą. Pilnie strzeżony jest także budynek ambasady.
Afganistan: atak na kompleks mieszkalny z cudzoziemcami
Na
obrzeżach Kabulu bojownicy zaatakowali kompleks mieszkalny Green
Village, w którym mieszkają setki cudzoziemców. W rejonie kompleksu
słychać było strzelaninę. Przedstawiciele policji poinformowali, że do
napadu doszło w piątek wieczorem, a sygnałem do ataku był wybuch
samochodu-pu. →
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
70. Kolejna zmiana przyleciała do
Kolejna zmiana przyleciała do Afganistanu
W ceremonii wzięli udział ambasador RP w Afganistanie Piotr Łukasiewicz, dowódca operacyjny SZ gen. broni Marek Tomaszycki.
We wtorek w bazie Ghazni odbyła
się uroczystość przejęcia dowodzenia przez XIV zmianę Polskiego
Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie - poinformował mjr Marek Pietrzak z
Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.
XIII zmianę PKW tworzyło 1600 żołnierzy,
głównie z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej i 21. Brygady Strzelców
Podhalańskich. Podczas blisko siedmiomiesięcznej służby głównym zadaniem
żołnierzy było doradztwo oraz wspieranie afgańskich sił bezpieczeństwa i
władz lokalnych. Zespoły doradcze wojska i policji wyszkoliły 3.
brygadę afgańskiej armii i afgańskich funkcjonariuszy, którzy są już w
stanie samodzielnie wykonywać zadania i prowadzić operacje. Głównym
zadaniem poprzedniej zmiany kontyngentu było przekazanie Afgańczykom
odpowiedzialności za bezpieczeństwo prowincji Ghazni, wspieranie
afgańskich sił bezpieczeństwa i administracji.
Polscy żołnierze przeprowadzili ponad 30
operacjach i uczestniczyli w ponad 1000 patroli. Zlikwidowali blisko 30
nielegalnych magazynów broni i amunicji, przechwycili prawie 5,5 tony
materiałów do produkcji improwizowanych urządzeń wybuchowych oraz
znaleźli 30 niewybuchów i 50 gotowych już do detonacji improwizowanych
ładunków wybuchowych. Zatrzymali kilkudziesięciu talibów, w tym czterech
z listy najgroźniejszych poszukiwanych. W trakcie XIII zmiany zginęło
czterech polskich żołnierzy.
Pod koniec sierpnia baza została zaatakowana
przez zamachowców samobójców. Wskutek ran odniesionych wtedy w walce
zginęło dwóch żołnierzy - polski i amerykański. Zginęło też kilkunastu
żołnierzy, policjantów i cywilów afgańskich, a około pięćdziesięciu osób
zostało rannych.
Obecna zmiana liczy ok. 1000 osób. Jej
głównym zadaniem będzie doradzanie afgańskim siłom bezpieczeństwa i
wspieranie ich, obowiązkiem żołnierzy będzie też kontynuacja przerzutu
sprzętu do kraju.
Będzie to przedostatnia zmiana polskiego kontyngentu ISAF i ostatnia
funkcjonująca w Ghazni. Działalność w tej prowincji zakończy pod koniec
kwietnia przyszłego roku. Ostatnia, XV zmiana ma funkcjonować już tylko w
bazie Bagram. Zgodnie z decyzją NATO misja ISAF ma się zakończyć w roku
2014.
Trzon sił bojowych XIV zmiany PKW tworzą
żołnierze 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, z których
większość już służyła w Afganistanie, wspierani przez żołnierzy wojsk
specjalnych, a także z innych jednostek w Polsce - 25. Brygadę Kawalerii
Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego, 10. Brygadę Logistyczną w Opolu,
9. Pułk Rozpoznawczy z Lidzbarka Warmińskiego, Centralną Grupę Działań
Psychologicznych z Bydgoszczy, 4. Pułk Chemiczny z Brodnicy, 1. Brygadę
Lotnictwa Wojsk Lądowych, 1. Wojskowy Szpital Polowy w Bydgoszczy oraz
żandarmów z Mińska Mazowieckiego.
USA grożą całkowitym wycofaniem żołnierzy z Afganistanu
Stany
Zjednoczone są gotowe do całkowitego wycofania wojsk z Afganistanu,
jeśli nie zostanie podpisane dwustronne porozumienie w sprawie
bezpieczeństwa – oświadczył Biały Dom. →
Prezydent Afganistanu, Hamid Karzaj, i doradca
prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. bezpieczeństwa narodowego, Susan
Rice, mają rozbieżne stanowiska w kwestii podpisania porozumienia –
czytamy w komunikacie. Spotkanie Karzaja i Rice odbyło się wczoraj w
Kabulu.
„Rice podkreśliła, że jeśli dokument nie
zostanie niezwłocznie podpisany, Stany Zjednoczone nie będą miały innego
wyboru, jak tylko zacząć planowanie przyszłości po 2014 roku, w której
nie będzie żadnej obecności wojsk Stanów Zjednoczonych lub NATO w
Afganistanie” – oświadczył Biały Dom.
W Pakistanie zablokowano drogę dla ładunków NATO
Pakistańczycy zablokowali główną drogę, którą dostarczane są ł →
Pakistańczycy
zablokowali główną drogę, którą dostarczane są ładunki NATO do
Afganistanu, występując przeciwko coraz częstszym atakom amerykańskich
dronów.
Akcja
została zorganizowana przez opozycyjnego polityka Imrana Khana, który
oświadczył, że potrwa ona, dopóki nie ustaną naloty samolotów
bezzałogowych na północnym wschodzie kraju.
Według słów opozycjonisty, w wyniku ataków dronów giną cywile i maleje nadzieja na pokojowy dialog z Talibanem.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
71. Australia zamknęła swoją bazę
Australia zamknęła swoją bazę wojskową w Afganistanie
Australia zamknęła swoją główną
bazę wojskową w Afganistanie i wyprowadziła z kraju jednostki bojowe –
poinformowały australijskie władze. Australijskie wojska rozmieszczone
były w bazie Tarin Kowt w afgańskiej prowincji Uruzgan od 2005 roku.Australia
wysłała do Afganistanu swój kontyngent wojskowy, składający się z około
1500 żołnierzy, w 2001 roku. Przez ostatnie 12 lat w Afganistanie
zginęło 40 Australijczyków, a 261 zostało rannych.Afganistan
opuściły pododdziały bojowe, jednak około 400 australijskich wojskowych
pozostaje w Kabulu i Kandaharze w charakterze doradców.
Kulczyk bliżej miedzi w Afganistanie
Afghan
Gold and Minerals Company (AGMC) dostał zielone światło od rządu
Afganistanu na rozpoczęcie prac na złożu miedzi Balkhab, donosi The
Financial Times.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
72. Siemoniak: Zmniejszamy
Zmniejszamy zaangażowanie Polski w misję w Afganistanie - zapowiedział
szef MON Tomasz Siemoniak. Na konferencji prasowej poinformował, że od
maja, w ramach XV zmiany, będzie tam przebywać tylko do 500 żołnierzy
plus 150 żołnierzy w odwodzie.
Do
kwietnia służbę pełni do 1000 żołnierzy w Afganistanie oraz do 200
żołnierzy w odwodzie. Siemoniak potwierdził, że w maju zakończy się
proces przemieszczania sie wojsk z bazy w Ghazni do bazy Bagram. Misja ma zostać całkowicie zakończona w tym roku.
Wyjście z Afganistanu to dla Ministerstwa Obrony Narodowej
jeden z priorytetów na ten rok. Wśród najważniejszych zadań minister
wymienił także modernizację sił zbrojnych oraz podnoszenie zdolności
obronnych.
Wszyscy zostaną skupieni w bazie Bagram pod Kabulem. Tym samym całkowicie wycofamy się z niebezpiecznej prowincji Ghazni.
– Żołnierze będą się zajmowali zadaniami logistycznymi, a cała misja
zakończy się do końca 2014 r. – precyzował minister Siemoniak.
Wcześniejsze plany przewidywały, że na ostatniej XV zmianie, podobnie
jak na tej będącej właśnie w Afganistanie, służyć będzie ok. tysiąca
żołnierzy.
Obecnie nasi żołnierze stacjonują głównie
w bazie Ghazni i cały czas biorą udział w patrolach i walkach z
talibami. Pozostaną tam do końca kwietnia, tak by ewentualnie wspomóc
lokalne siły afgańskie w zabezpieczaniu przewidzianych na ten miesiąc
wyborów prezydenckich. Przeniesienie ich do znajdującej się ok. 60 km na
północ od Kabulu bazy Bagram na pewno zwiększy bezpieczeństwo. – Jest
to najlepsze z możliwych rozwiązań. Likwidujemy niebezpieczną bazę
Ghazni, przenosimy się do Bagram, którą w rzeczywistości chronią
Amerykanie – komentuje w rozmowie z DGP generał Waldemar Skrzypczak,
były wiceminister obrony. – To, że zostajemy na miejscu, podnosi poziom
wiarygodności polskiego kontyngentu, a fakt, że będziemy w Bagram,
zmniejsza ryzyko operacyjne – dodaje. Zadaniem żołnierzy w Bagram będzie
dopilnowanie wycofania całego sprzętu z Ghazni i wysłanie go do Polski.
Drugą
istotną informacją, którą podał wczoraj Siemoniak, jest to, że w
dialogu technicznym dotyczącym budowy tarczy antyrakietowej zostało
pięciu uczestników. Są to amerykański Raytheon, który produkuje rakiety Patriot, francuski Thales, amerykańsko-włosko-niemieckie konsorcjum MEADS,
którego system antyrakietowy jeszcze nie jest w 100 proc. gotowy, rząd
Izraela, który ma system o nazwie „Proca Dawida”, oraz konsorcjum Polskiego Holdingu Obronnego i europejskiego koncernu MBDA. Do końca 2022 r. na tarczę antyrakietową Polska ma wydać ponad 26 mld zł.
---------------------------------------------------
Gen. Polko: Zostawiamy rozgrzebany Afganistan
Stefczyk.info:
szef MON Tomasz Siemoniak informuje, że w 2014 roku Polska wycofa się z
Afganistanu. Do maja mamy wycofać cały ciężki sprzęt i większość
żołnierzy. Po maju w Afganistanie ma być 500 naszych wojskowych.
Wcześniejsze wycofanie Polski zostało uzgodnione z sojusznikami. Jak Pan
to ocenia? Czy misja ISAF zakończyła się sukcesem?
Gen. Roman Polko: W
tej sprawie należy oddzielić warstwę polityczną od wojskowej. Misja w
Afganistanie to porażka, porażka NATO. Nie osiągnięto celu końcowego, a
nawet go nie zdefiniowano. NATO sobie, USA
sobie – mieliśmy nawet dwa osobne dowództwa. Zapowiadaliśmy walkę o
serca i umysły, a pozostawiamy skorumpowanego prezydenta, skorumpowany
rząd i bałagan w kraju. Udajemy mimo tego, że wszystko jest w porządku.
To ocena polityki.
Jednak wojsko zdaje się skorzystało na tej misji
Aspekt wojskowy
należy ocenić inaczej niż polityczny. Nawet najlepsze ćwiczenia i
manewry nie zastąpią praktycznego doświadczenia. W sensie szkoleniowym
wojsko bardzo skorzystało na tej misji. Tam nastąpiło rozdzielenie
ziaren od plew. Niestety za błędy często przyszło zapłacić żołnierską
krwią...
Czy szybsze wycofanie, realizowane wedle planu MON, to bezpieczna koncepcja?
Nie rozumiem
wycofywania się na raty. Sukces misji opiera się również na tempie
działania. Chodzi o to, by na misję w jednym czasie, natychmiast
dostarczyć wszystko, co jest niezbędne. Myśmy jednak robili to w ratach.
Często wojsku brakowało sprzętu, niezbędnego do zapewnienia sobie i
miejscowej ludności bezpieczeństwa. To był błąd. Obecnie ten błąd
powtarzamy w drugą stronę. Jak garstka naszych żołnierzy będzie się
zabezpieczała, skoro nie będzie miała ciężkiego sprzętu?
Może sojusznicy pomogą?
To trzeba zamknąć w
bardzo szybkim tempie. Jeśli sojusznicy nie pomogą, sytuacja jest
niepokojąca. Sojusznicy muszą pomóc nam w zapewnieniu bezpieczeństwa.
Jeśli tego nie zrobią, to bez sprzętu nie będziemy mogli prowadzić
żadnych samodzielnych działań, nawet logistycznych.
Jaki Afganistan zostawiamy po sobie? Czy on może nam znów zagrozić?
Tę wojnę w sensie
wojskowym myśmy wygrali od razu. Później jednak zostawiliśmy Afganistan
samemu sobie. Byliśmy tam, siedzieliśmy i nic przez te lata nie
zrobiliśmy. Sojusz Północny w sojuszu z NATO
pokonał talibów, ale potem nic pożytecznego nie działo się w tym kraju.
Wpompowano tam jedynie wiele pieniędzy, ale zostawiamy do dziś
rozgrzebany kraj. On ma mnóstwo problemów. I to nie tylko związanych z
bezpieczeństwem, ale również korupcją, narkobiznesem, przestępczością,
administracją, edukacją. To wszystko jest do zrobienia. A skoro wojska
już tam weszły przejęły na siebie odpowiedzialność za sytuację tego
kraju. Nie było jednak w stanie rozwiązać sytuacji.
Co dalej w takim razie z Afganistanem?
Organizacje międzynarodowe powinny pomóc temu upadłemu krajowi stanąć na nogi.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
73. Głos Rosji
Wojsko Polskie w 2014 r. - przełom wśród chaosu?
Za kilka miesięcy
Polska wycofa się z Afganistanu. Rok 2014 zapowiadany jest jako rok
przełomu, jaki ma dokonać się w funkcjonowaniu polskiej armii. Jednak
prawdziwa „rewolucja wojskowa” ma nastąpić za sprawą wdrożenia nowego
systemu dowodzenia oraz znacznego wzrostu wydatków na zakup nowoczesnego
uzbrojenia.
Głośno mówi się za to tym, co
najprawdopodobniej pozostanie na papierze – o budżecie obronnym na rok
2014 . Nie da się ukryć, że wzrósł on w porównaniu do 2013 r. z 31,4 mld
zł do 32,036 mld zł w 2014 r. (wzrost o 1,9 proc.). Na wydatki
majątkowe – zakup uzbrojenia oraz modernizację sprzętu – przewidziano
8,15 mld zł (25,7 proc. budżetu MON). Na tle tnących na potęgę swoje
wydatki obronne sojuszników z NATO wygląda to imponująco. Niestety,
tylko do momentu, kiedy nie przypomnimy sobie o drobnym fakcie – od 2001
r. żaden budżet MON nie został zrealizowany! W zeszłym roku z
planowanych wydatków obronnych obcięto o ponad 3,2 mld zł . W praktyce
oznaczało to, że już w pierwszym roku modernizacji technicznej polska
armia wydała na nowoczesny sprzęt o blisko 2 mld zł, mniej niż
planowano. Resztę zaoszczędzono na szkoleniu żołnierzy.
Rozpoczynający
się w tym roku w Polsce maraton wyborczy (kolejno odbędą się wybory do
Parlamentu Europejskiego, samorządowe, prezydenckie i parlamentarne)
sprawia, że cięcia w planowanych wydatkach obronnych w latach 2014-15 są
bardziej, niż prawdopodobne. Innymi słowy deklaracje o wydaniu w latach
2013-2022 w ramach programu modernizacyjnego 130 miliardów złotych na
nowoczesne uzbrojenie dla Wojska Polskiego możemy już na samym starcie
śmiało włączyć do nowego wydania zbioru „Baśni Polskich”.
Przyjrzyjmy
się zatem, jak wygląda realizacja reformy kierowania i dowodzenia
Siłami Zbrojnymi Rzeczpospolitej. Deklarowanymi celami zmian była
konsolidacja systemu dowodzenia, zmniejszenie liczby centralnych
dowództw oraz wprowadzenie tych samych struktur w czasie pokoju i wojny.
Biorąc pod uwagę zakres reorganizacji można było spodziewać się
sporego, jednak twórczego zamieszania. Niestety, już na starcie mamy
powiększający się chaos. Jego pierwszą oznaką jest krótka, niepokojąco
krótka historia Dowództwa Sił Specjalnych.
Oficjalnie
powołano je 1 stycznia 2014 r. na bazie istniejącego wcześniej
Dowództwa Wojsk Specjalnych. Miało ono odpowiadać za szkolenie
komandosów i dowodzić nimi w operacjach specjalnych. Po zaledwie 10
dniach DSS zostało rozwiązane i przekształcone w nowy twór o nazwie
Centrum Operacji Specjalnych. COS będzie funkcjonować w ramach Dowództwa
Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych obok Centrum Operacji Morskich i
Centrum Operacji Powietrznych, jednak ze względu na swoją specyfikę
będzie odpowiedzialne za zupełnie inne spektrum zadań. Podobne
zamieszanie wokół podległości jednostek specjalnych miało miejsce w 2003
r. i zakończyło się dymisją gen. Romana Polko – ówczesnego dowódcy
jednostki GROM.
Skąd taka zasadnicza zmiana,
dotycząca przecież najbardziej elitarnego i traktowanego priorytetowo
rodzaju sił zbrojnych, zaledwie po 10 dniach od oficjalnego rozpoczęcia
reformy? Wygląda na to, że potwierdzają się obawy, że wdrażanie nowego
systemu kierowania siłami zbrojnymi RP zaczyna coraz bardziej odbiegać
od wcześniej przyjętych założeń. Dziś naprawdę trudno wytłumaczyć,
dlaczego Centrum Operacji Specjalnych znalazło się w strukturze
Dowództwa Operacyjnego zaś jego odpowiednik w silach lądowych –
dowództwo 2. Korpusu Zmechanizowanego, które jest przekształcane w
Centrum Operacji Wojsk Lądowych, podlega Dowództwu Generalnemu?
Przypomnimy, że reforma dowodzenia systemu dowodzenia miała uprościć
jego strukturę i przynieść redukcję stanowisk. Na razie mamy do
czynienia z zamieszaniem, w którym pogubił się nie tylko ewentualny
przeciwnik, ale jak wskazują na to fakty także, realizatorzy szumnie
zapowiadanych zmian.
Już pierwszym sygnałem
ostrzegawczym było mianowanie na najważniejszą, po reformie, funkcję
dowódczą w armii – Dowódcę Generalnego – gen. Lecha Majewskiego.
Kadencja na tym stanowisku trwa trzy lata, natomiast gen. Majewski za
półtora roku osiągnie wiek obligujący do przejścia w stan spoczynku. Ta
decyzja nie tylko pogłębi stan zamieszania towarzyszący reformie systemu
kierowania polską armią. Utracono szansę, aby dowództwo nad polską
armią przekazać komuś młodszemu, siłą rzeczy bardziej wyczulonemu i
otwartemu na wyzwania jakie za 10-20 lat staną przed polską armią.
Warto przypomnieć słowa gen. Mieczysława Cieniucha, wypowiedziane ponad rok temu: - W
mojej ocenie, taka reforma zamiast zmniejszenia struktur centralnych
może spowodować ich rozrost. Obawiam się, że kilku równych sobie
dowódców zacznie, w dążeniu do uniwersalizmu i niezależności,
rozbudowywać swoje struktury poprzez dublowanie komórek organizacyjnych.
Obawiam się też, że może to spowodować wzrost liczby stanowisk
generalskich, zwłaszcza tych wielogwiazdkowych – przestrzegał były szef Sztabu Generalnego.
Andrzej Walentek, polski dziennikarz, specjalista z zakresu wojska i uzbrojenia
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
74. Polska misja w Afganistanie.
Polska misja w Afganistanie. Przygotowania do wyjazdu bez zakłóceń
Zgodnie z planami MON obecny, liczący do tysiąca osób kontyngent,
zostanie w ostatniej zmianie zmniejszony do maksymalnie 500 żołnierzy i
pracowników.Zgodnie z planami
MON obecny, liczący do tysiąca osób kontyngent, zostanie w ostatniej
zmianie zmniejszony do maksymalnie 500 żołnierzy i pracowników. Do końca
kwietnia część Polaków pozostanie w bazie Ghazni, później siły zostaną
przeniesione do Bagram; PKW utrzyma też przedstawicieli przy dowództwie w
Kabulu.Przedstawiając informację MON w tej sprawie,
Kupiecki przypomniał, że Ghazni to baza amerykańska i także po wyjściu
Polaków pozostanie w niej 800 Amerykanów i jeden kandak (batalion)
afgański.Dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych
gen. broni Marek Tomaszycki ocenił, że wojskowe cele polskiej obecności w
Afganistanie zostały osiągnięte: regularne i specjalne podpodziały
afgańskie szkolone przez polskich żołnierzy uzyskują najwyższe oceny.Generał poinformował, że planowo postępuje
wycofywanie sprzętu, rozpoczęte w lipcu 2012. Na transport do kraju
czekają ostatnie armatohaubice Dana i śmigłowce Mi-24; PKW ma jeszcze do
dyspozycji śmigłowce transportowe
Mi-17 i wozy Rosomak, choć te są sukcesywnie ekspediowane do kraju.
Ostatni polscy żołnierze w Afganistanie będą korzystać z pojazdów
użyczonych przez Amerykanów.Jak powiedział Tomaszycki, do kraju wróci w
całości sprzęt bojowy, sprawny lub nadający się do remontu. Do
zniszczenia na miejscu zakwalifikowano nikłą część wyposażenie, np.
kilka sztuk poważnie uszkodzonych w wybuchach min Rosomaków. - Nie zostawiamy sprzętu Afgańczykom, bo jest opracowywany plan jednolitego wyposażenia armii afgańskiej
- powiedział. Afgańczykom Polacy przekazali pod koniec ub. roku 33
kontenery drobnego sprzętu kwaterunkowego takiego jak: termosy, buty i
ubrania.Na miejscu pozostaje ok. 52 proc.
wyposażenia - 187 jednostek sprzętu; do kraju wycofano 168 jednostek -
ponad 47 proc. sprzętu. 37 sztuk sprzętu, którego nie warto było
transportować, pozbyto się na miejscu, respektując wymogi ochrony
środowiska.Pierwsza znacząca redukcja liczebna PKW - z
2500 do 1800 osób - nastąpiła latem 2012 roku, wraz ze zmianą
charakteru misji i położeniem nacisku na szkolenie. Obecnie polski
kontyngent liczy do tysiąca żołnierzy, od maja ma ich być maksymalnie
500.Wiceminister Kupiecki przypomniał, że
Polska zgłosiła gotowość do udziału w misji Resolute Support po roku
2014, nie składając jednak - tak jak i inne państwa - żadnych deklaracji
dotyczących wielkości zaangażowania.Koncepcję tej misji przyjęli w czerwcu 2013
r. ministrowie obrony państw NATO. Nie ustalono jednak liczebności sił
Sojuszu, choć zapowiedziano, że będą one zdecydowanie mniejsze od
zaangażowanych w obecną misję ISAF. Zadaniem NATO po 2014 r. będzie
pomoc w szkoleniu sił afgańskich. Przyszłe zaangażowanie NATO w
Afganistanie będzie tematem szczytu Sojuszu, który odbędzie się w 2014
r.
Rosja chce współpracować z NATO w Afganistanie po 2014 roku
Moskwa liczy, że NATO zwróci się
do Rady Bezpieczeństwa ONZ o mandat na przeprowadzenie w Afganistanie
operacji „Zdecydowane wsparcie” od 1 stycznia 2015 roku – oświadczył
ambasador Rosji w Kabulu Andriej Awetisian.
„Mandat
ten pozwoli Rosji na kontynuowanie współpracy z NATO w Afganistanie” –
powiedział. Odpowiadając na pytanie, czy Moskwa nie jest przeciwna nowej
operacji NATO w Afganistanie, ambasador dał do zrozumienia, że Rosja
nie tylko podziela jej cele – walkę z terroryzmem i wsparcie miejscowych
sił bezpieczeństwa – lecz również sama uczestniczy w umacnianiu i
wyposażeniu afgańskiej armii i policji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
75. Droga do domu: Rosja obchodzi
Droga do domu: Rosja obchodzi 25. rocznicę wycofania wojsk z Afganistanu
http://polish.ruvr.ru/2014_02_13/photo-Droga-do-domu-Rosja-obchodzi-25-r...
2014 kluczowy dla Afganistanu. Koziej: Amerykanie od miesięcy boksują się z afgańskim prezydentem
Amerykanie nie wykluczają tzw. operacji zerowej, która oznacza, że w pewnym momencie już nie będzie żadnej misji w Afganistanie - mówił w TOK FM Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jego zdaniem z punktu widzenia Zachodu najlepiej by było, gdyby Karzaj dogadał się z talibami.
Rok 2014 będzie kluczowy dla Afganistanu: - W kwietniu czekają nas wybory prezydenckie. Pierwsze w teorii demokratyczne wybory prezydenckie. W tym roku symbolicznie ma się również zakończyć obecność wojsk międzynarodowych w tym kraju - mówiła prowadząca "Światopodgląd" Agnieszka Lichnerowicz.
- To nie będzie zakończenie symboliczne. To będzie koniec misji bojowej. Dzisiaj nie jest wcale pewne, czy będzie jakakolwiek misja po 2014 roku. Amerykanie od wielu miesięcy boksują się z afgańskim prezydentem w sprawie podpisania porozumienia o stacjonowaniu wojsk. I nie wykluczają tzw. operacji zerowej, która oznacza, że w pewnym momencie już nie będzie żadnej misji w Afganistanie - mówił szef BBN-u.
Afgańskie błędy
Wygraliśmy czy przegraliśmy tę wojnę? - To trudne pytanie. Na tę wojnę można spojrzeć z różnych punktów widzenia. Moim zdaniem była to wojna źle przeprowadzona. Zaraz po ataku trzeba było zostawić Afganistan Afgańczykom. To nie była wojna do wygrania. Dla każdego, kto rozumował strategicznie, było oczywiste, że tej wojny nie wygra się zbrojnie - mówił gen. Stanisław Koziej.
Zdaniem szefa BBN-u w sprawie Afganistanu popełniono wiele błędów: - Decyzje polityczne o kontynuowaniu próby zrobienia z Afganistanu państwa podobnego do zachodnich. Sojusznika w walce z terrorystami. Z góry było wiadomo, że to się nie uda - tłumaczył Koziej. - Jednak z czysto wojskowego punktu widzenia nasi żołnierze swoje zadania taktyczne wykonywali dobrze. Włącznie z wyszkoleniem i przygotowaniem sił afgańskich.
Gra Karzaja
Zdaniem gen. Stanisława Kozieja Hamid Karzaj prowadzi własną grę: - On postępuje logicznie z własnego punktu widzenia. Zdaje sobie sprawę, że jeśli Amerykanie będą stacjonować w okrojonym składzie, to nie oni będą decydowali o tym, co się będzie działo. W związku z tym szuka porozumienia z talibami. I to bezpośredniego, nie za pośrednictwem USA. Liczy, że być może wynegocjuje z nimi jakieś warunki spokojnej koegzystencji. Ta taktyka oczywiście drażni sojuszników - wyjaśniał prof. Koziej.
Władze Afganistanu zwolniły dzisiaj z byłego amerykańskiego więzienia w Bagram 65 bojowników uznawanych przez Stany Zjednoczone za zagrażających bezpieczeństwu kraju. - Jeśli, tak jak twierdzą Amerykanie, to są niebezpieczni ludzie, to czemu Karzaj dał im takiego pstryczka w nos? - pytała swojego gościa Agnieszka Lichnerowicz.(..)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
76. Nasz początek końca w
Nasz początek końca w Afganistanie. Polacy zaczęli się pakować
Baza Ghazni przechodzi do historii. Tak jak cała polska misja w Azji Centralnej»
Za dwa miesiące żołnierze przeniosą się do położonego na północ od Kabulu Bagram. Rosomaki ładowane są na lawety. Rebelianci nie utrudniają wycofania. Ich ruchy paraliżuje zima.
Polacy opuszczą Ghazni do końca kwietnia. Wówczas bazę
przejmą Afgańczycy. Ostatnia, XV zmiana, w sile ok. 500 żołnierzy będzie
już stacjonować w Bagram.
Polski kontyngent
wojskowy przebywa w Afganistanie od 2002 r. Do 2007 r. były to głównie
wojska inżynieryjne (ok. 120 osób). Po tej dacie kontyngent znacznie
zwiększono. Momentami liczył prawie 3 tys. ludzi.
Miały być intratne kontrakty, jest lepszy sprzęt. Co nam zostanie po Afganistanie?
Udział
w misjach wojskowych w Iraku i Afganistanie miał nam zagwarantować
intratne kontrakty i korzyści polityczne. Ale musimy się zadowolić
lepszym sprzętem i wyższymi umiejętnościami naszych żołnierzy.»
Nasi żołnierze sprawdzili się w warunkach bojowych. Dostosowaliśmy wiele procedur do tych, które obowiązują w armii USA.
Dzięki temu dostrzeżono w nas wartościowego sojusznika wojskowego –
uważa Wojciech Lorenz, analityk Polskiego Instytutu Spraw
Międzynarodowych. Szkoda tylko, że nie dostrzeżono w nas równie
wartościowego sojusznika biznesowego i politycznego.
>>> Czytaj też: Operacja „Rosomak”: Polscy żołnierze wracają z Afganistanu (INFOGRAFIKA)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
77. Obama gotów wycofać całość
Obama gotów wycofać całość wojsk z Afganistanu do końca roku
możliwość, że USA całkowicie wycofają się z Afganistanu i od początku
2015 roku nie będzie już tam żadnych amerykańskich żołnierzy -
poinformował we wtorek Biały Dom.
Zmodyfikowane stanowisko USA zostanie przedstawione przez szefa
Pentagonu Chucka Hagla do dyskusji na rozpoczynającym się w środę
spotkaniu ministrów obrony państw NATO w Brukseli.
"W
szczególności prezydent Obama poprosił Pentagon o zapewnienie, by miał
do dyspozycji stosowny plan zrealizowania do końca roku uporządkowanego
wycofania na wypadek, jeśli Stany Zjednoczone zrezygnują z utrzymywania
jakichkolwiek wojsk w Afganistanie po 2014 roku" - zaznaczył Biały Dom.
USA
nie wykluczały pozostawienia w Afganistanie do 8 tys. swych żołnierzy
po formalnym wycofaniu sił międzynarodowych z końcem bieżącego roku.
Zadaniem tych żołnierzy byłoby prowadzenie operacji antyterrorystycznych
przeciwko Al-Kaidzie i szkolenie wojsk afgańskich.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
78. Rząd zwrócił się do
Rząd zwrócił się do prezydenta ws. przedłużenia misji w Afganistanie
przedłużenie do końca roku okresu użycia Polskiego Kontyngentu
Wojskowego w Islamskiej Republice Afganistanu - podało CIR. Na wniosek MON rząd zwraca się do prezydenta o przedłużenie pobytu kontyngentu od 14 kwietnia do końca 2014 r. Przyjęto, że od 14 kwietnia do 30 czerwca 2014 r. kontyngent będzie
liczył do 1000 żołnierzy i pracowników wojska; odwód strategiczny to 150
żołnierzy i pracowników wojska w Polsce z możliwością ich
krótkotrwałego użycia w Afganistanie. Od 1 lipca do 31 grudnia 2014 r.
kontyngent będzie liczył do 500 żołnierzy i pracowników wojska oraz 100
żołnierzy i pracowników wojska w Polsce z możliwością ich krótkotrwałego
użycia w Afganistanie.
Do połowy 2014 r. utrzymana zostanie zatem dotychczasowa liczebność PKW, a potem zmniejszy się ona o połowę - do 500 osób.
W
ramach operacji ISAF polscy żołnierze zajmują się doradztwem i
wspieraniem afgańskich sił bezpieczeństwa, szczególnie podczas wyborów
prezydenckich zaplanowanych na 5 kwietnia. PKW będzie także wykonywał
zadania związane z przetransportowaniem całości sił i środków z bazy
Ghazni do bazy w Bagram, gdzie zacznie się przygotowywanie do przerzutu
sił i środków do Polski.
Planowane wydatki MON związane z użyciem kontyngentu od 14 kwietnia do końca 2014 r. wyniosą ok. 138 mln zł.
Polska
zgłosiła gotowość do udziału w kolejnej misji Resolute Support po roku
2014, nie składając jednak - tak jak i inne państwa - żadnych deklaracji
dotyczących wielkości zaangażowania. Jej zadaniem będzie pomoc w
szkoleniu sił afgańskich. Przyszłe zaangażowanie NATO w Afganistanie
będzie tematem szczytu sojuszu, który odbędzie się we wrześniu 2014 r.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
79. Wybory w Afganistanie. Kolejny kandydat rezygnuje
http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/wybory;w;afganistan...
Wardak nie podał powodu swojej rezygnacji i powiedział, że nie poprze żadnego z pozostałych pretendentów.
Wykształcony w USA Wardak, Pasztun, przez wiele lat sprawował funkcję ministra obrony, z której został usunięty w 2012 r., gdy parlament przegłosował wobec niego wotum nieufności. Dla USA był jednym z najbardziej zaufanych przedstawicieli afgańskich władz. Nie był uważany za faworyta kwietniowych wyborów.
W ubiegłym tygodniu z prezydenckiego wyścigu wycofał się brat urzędującego szefa państwa Hamida Harzaja, Kajum, który ogłaszając swoją decyzję, poparł byłego ministra spraw zagranicznych Zalmaja Rasula, jednego z wyborczych faworytów.
Dwaj pozostali faworyci to: były szef afgańskiej dyplomacji Abdullah Abdullah, który w wyborach 2009 roku uzyskał drugi wynik, oraz Aszraf Ghani, były dygnitarz z Banku Światowego, który obecnie kieruje komisją nadzorującą przekazywanie odpowiedzialności za sytuację w kraju z wojsk NATO na afgańskie siły bezpieczeństwa.
Komentatorzy przewidują, że pierwsza tura nie wyłoni zdecydowanego zwycięzcy i konieczna będzie dogrywka.
Kilka dni temu afgańscy talibowie ostrzegli, że mobilizują wszystkie siły, by zakłócać wybory, a celem ataków mają być m.in. wszystkie osoby pracujące przy ich organizacji.
Kandydatom przydzielono pojazdy opancerzone i ochronę. Zgodnie z konstytucją obecny prezydent Hamid Karzaj, który jest u władzy od obalenia talibów w 2001 r., nie może ubiegać się o trzecią kadencję.
Następca Karzaja stanie przed trudnym zadaniem kontynuowania walki z talibami i będzie nadzorował zakończenie misji sił koalicji międzynarodowej. Zapewne czekać go będzie także decyzja w sprawie ewentualnego pozostawienia części obcych wojsk w Afganistanie. Siły międzynarodowe pod wodzą NATO przygotowują się do wyjścia z Afganistanu do końca roku.
"Reset" USA- dostaje doładowanie rosyjską ofertą bazy lotniczej dla sił w Afganistanie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
80. Brytyjczycy likwidują bazy w Afganistanie
Armia brytyjska zlikwidowała już większość swoich baz i placówek w Afganistanie. W ostatnich dniach konwoje brytyjskich pojazdów opancerzonych wywiozły sprzęt i uzbrojenie z kilku posterunków do Camp Bastion - centralnej bazy koalicji na południu Afganistanu. Brytyjczykom pozostały jeszcze tylko dwie bazy, w których na powrót do kraju oczekuje 4 tysiące żołnierzy. Jeszcze pod koniec zeszłego roku było ich 6 tysięcy, a w szczytowym momencie konfliktu w Afganistanie służyło tam ponad 10 tysięcy Brytyjczyków w 137 bazach i placówkach.
Teren operacji brytyjskich znajdował się w jednej z najbardziej zrewoltowanych prowincji - położonym na południu Helmandzie. Zginęła tam większość z 448 poległych żołnierzy brytyjskich.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
81. Rosja ma nowego sojusznika.
Rosja ma nowego sojusznika. To... Afganistan. Kto jeszcze poparł aneksję Krymu?
Rosja ma nowego sojusznika. Rząd Afganistanu oficjalnie uznał aneksję Krymu. Tym samym dołączył do niecodziennej prorosyjskiej koalicji.
"Szanujemy wolną wolę mieszkańców Krymu i uznajemy wyniki referendum, w którym zdecydowali o przyłączeniu do Federacji Rosyjskiej" takie oświadczenie opublikowało biuro prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja.
Oprócz Afganistanu tylko dwa inne państwa na świecie oficjalnie uznały nielegalną aneksję Krymu. Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro oskarżył rządy USA i państw UE o podwójne standardy. - To, co się stało na Krymie, jest odpowiedzią na upadek ukraińskiej demokracji. Jest tylko jeden powód antyrosyjskiej polityki Zachodu wobec Rosji. Chcą ją okrążyć, aby ją osłabić i w końcu zniszczyć - powiedział Maduro, który sam od siedmiu tygodni zmaga się z wielkimi protestami, które przetaczają się przez kraj pogrążony w kryzysie gospodarczym.
Rosję poparł też syryjski prezydent Basza Al-Asad, który pogratulował Rosji "zapewnienia z powrotem bezpieczeństwa i stabilności w zaprzyjaźnionej Ukrainie w obliczu próby zamachu stanu przez grupy terrorystyczne". Stało się to według niego "dzięki mądrej polityce prezydenta Putina i jego przywiązaniu do zasad prawa międzynarodowego".
Natomiast Chiny wstrzemięźliwie ogłosiły, że nie mieszają się w wewnętrzne sprawy innych państw, ale respektują integralność terytorialną Ukrainy. Z kolei rząd Indii (których 75 proc. eksportu broni idzie do Rosji) ostro skrytykował sankcje nałożone na Rosję przez USA i UE.
Dyplomaci szukają rozwiązań
Szefowie dyplomacji USA i Rosji porozmawiają jutro w Hadze o Ukrainie
W Hadze rozpocznie się jutro szczyt
poświęcony zagrożeniom związanym z bronią atomową. Ale większą uwagę
przykuwa planowane podczas niego spotkanie szefów dyplomacji USA i Rosji
na temat Ukrainy.
Amerykański sekretarz stanu John Kerry i minister spraw zagranicznych
Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow już kilka razy spotykali się w
cztery oczy i dyskutowali o sytuacji na Ukrainie, ale ich dotychczasowe
spotkania nie przyniosły rezultatu. O kolejnych rozmowach
amerykańsko-rosyjskich poinformowała Moskwa. – Spotkanie Ławrowa i
Kerry’ego jest przewidziane na marginesie szczytu w Hadze – podała
agencja Interfax, powołując się na swoje źródła w rosyjskim MSZ. Tematem
rozmów ma być – jak to określono – „wewnętrzny kryzys polityczny na
Ukrainie”.
Johna Kerry’ego próbują wspierać inni zachodni dyplomaci. W miniony
weekend w Kijowie gościł szef MSZ Niemiec, wicekanclerz Frank-Walter
Steinmeier. Niemiecki dyplomata oświadczył, że społeczność
międzynarodowa nie może pozwolić, by kryzys ukraińsko-rosyjski
doprowadził do nowego podziału Europy. Po rozmowach z ukraińskim
premierem Arsenijem Jaceniukiem Steinmeier ocenił, że próbą takiego
podziału było referendum, które odbyło się w niedzielę, 16 marca, na
Krymie, oraz decyzja rosyjskiego parlamentu o przyłączeniu półwyspu.
Wskazał również, że zarówno plebiscyt, jak i piątkowe głosowanie w
Radzie Federacji, wyższej izbie parlamentu Rosji, są pogwałceniem prawa
międzynarodowego. Niemiecki polityk zadeklarował też, że Unia Europejska
jest gotowa do podjęcia bardziej radykalnych działań wobec Rosji niż ma
to miejsce teraz, jeśli tylko działania Moskwy wykroczą poza Krym. –
Europa podejmie decyzję o wdrożeniu radykalnych kroków, nawet jeśli
musielibyśmy za to zapłacić gospodarczymi stratami – powiedział
Steinmeier w rozmowie z gazetą „Welt am Sonntag”.
Z kolei krymscy Tatarzy zapowiadają odrodzenie ruchu
narodowo-wyzwoleńczego, którego celem będzie odzyskanie utraconej w 1783
r. niepodległości. Jak oświadczył szef grupy roboczej do spraw tzw.
mityngów żałobnych Tatarów Nedim Chaliłow, do czasu odzyskania
państwowości narodu krymsko-tatarskiego jego członkowie będą uznawali na
Krymie prawo Ukrainy, a nie prawo okupującej półwysep Rosji. W tym
samym czasie były przewodniczący Medżlisu (parlamentu) Tatarów krymskich
Mustafa Dżemilew, który dziś jest deputowanym ukraińskiego parlamentu,
oświadczył, że jeśli samozwańcze władze Krymu nie wpuszczą go na
półwysep, mogą oczekiwać „niespodzianki” od jego rodaków. Tatarzy
krymscy, stanowiący 12-15 proc. ludności dwumilionowego Krymu,
zbojkotowali referendum w sprawie przyłączenia półwyspu do Rosji. Moskwa
obiecuje, że będzie szanować odrębność ludności tatarskiej. Zdaniem
ekspertów, władze rosyjskie nie chcą zaogniać sytuacji, aby nie stwarzać
Turcji pretekstu do interwencji dyplomatycznej. Rząd w Ankarze kilka
razy w ostatnich tygodniach upominał się o respektowanie praw Tatarów.
Tymczasem na Ukrainie konsolidują się organizacje nacjonalistyczne.
Stowarzyszenie Prawy Sektor, które skupia te ugrupowania, a o którym
stało się głośno podczas krwawych zajść na Majdanie Niepodległości w
Kijowie, oficjalnie zostało partią. Jak poinformowały ukraińskie media,
zarówno lider ugrupowania Dmytro Jarosz, który będzie startować w
wyborach prezydenckich, jak i inni członkowie ugrupowania oznajmili, że
zostało ono przekształcone w stronnictwo polityczne i będzie brać udział
we wszystkich wyborach na Ukrainie – prezydenckich, parlamentarnych, a
także na szczeblu lokalnym.
ŁS
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
82. Ostatnia zmiana Polskiego
Ostatnia zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego, jaka wyjedzie do Afganistanu, z początkiem tygodnia rozpoczęła ćwiczenie "Bagram". XV zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego nie będzie już stacjonować w polskiej bazie Ghazni, która zostanie do tego czasu zamknięta a w głównej amerykańskiej bazie Bagram.
Zmieniają się także zadania stawiane naszym żołnierzom w związku z zakończeniem misji. 5 dniową certyfikację w kieleckim Centrum Przygotowania do Misji Zagranicznych rozpoczął kierownik ćwiczenia, generał brygady Grzegorz Duda: W ćwiczeniu bierze udział około 400 żołnierzy z Polski i amerykańskiej Gwardii Narodowej stanu Illinois.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/przygotowania-do-ostatniej-misji-w-afgani...
Do wybuchu doszło w sobotę niedaleko budynku, w którym znajduje się Centralna Komisja Wyborcza Afganistanu. Na krótko przed wybuchem w pobliżu budynku było słychać strzały.
„Możemy potwierdzić, że uzbrojeni bojownicy przedostali się do budynku obok Centralnej Komisji Wyborczej” – powiedział rzecznik policji. Nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych i rannych.
Do zdarzenia doszło w przededniu wyborów prezydenckich, wyznaczonych w Afganistanie na 5 kwietnia 2014 roku. Wcześniej członkowie ugrupowania Taliban oświadczyli, że zamierzają nie dopuścić do głosowania.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_03_29/W-Kabulu-napadnieto-na-komisje-wyb...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
83. Rosja i NATO: współpraca
NATO
życzy sobie kontynuowania współpracy z Rosją w tym, co dotyczy
Afganistanu, jednak zamrozi na okres trzech miesięcy wszystkie pozostałe
rodzaje „praktycznego współdziałania militarnego i cywilnego” z Moskwą.
Poinformowano o tym w Brukseli podczas potkania szefów
MSZ 28 krajów członkowskich przymierza północnoatlantyckiego. Oficjalny
przedstawiciel rosyjskiego resortu polityki zagranicznej Aleksander
Łukaszewicz oświadczył, że nie zyska na tym nikt, a zaistniała sytuacja
powoduje efekt „deja vu”
Podobna - czyli mająca straszyć
– retoryka nie jest nowa dla NATO. Po konflikcie między Rosją a Gruzją,
związanym z atakiem gruzińskim na Osetię Południową w 2008 roku, świat
już miał do czynienia z czymś podobnym. Wówczas NATO na trzy miesiące
zawiesiło współpracę z Moskwą, jednak później została ona wznowiona w
pełnym zakresie. Zresztą, tym razem istnieje pewna specyfika sytuacji.
Mianowicie, jest to nadmierna aktywność przymierza i jego faktycznego
lider, czyli USA, równocześnie w Europie Wschodniej, na przestrzeni WNP,
a zwłaszcza w Azji Środkowej. Wygląda na to, że sukcesy geopolityczne
Rosji są traktowane w Waszyngtonie jako osobista obraza i wyzwanie wobec
ich światowej hegemonii.
Igrzyska Olimpijskie w Soczi,
udaremnienie operacji zbrojnej w Syrii, pewny przełom w kwestii
irańskiego programu jądrowego, tworzenie Euroazjatyckiej Unii
Gospodarczej jest ością w gardle strategów zachodnich. Pragną więc
pouczającego dla wszystkich odwetu. Początkiem nowego, aktywnego etapu
konfrontacji z Moskwą stało się odzyskanie przez nią jej historycznego
terytorium – Krymu. Natomiast jedną z prawdziwych, chociaż maskowanych
starannie przyczyn są problemy finansowe, z jakimi boryka się NATO.
Prezydent funduszu „Nowa Eurazja” Andriej Kortunow powiedział związku z
tym:
Większość
członków NATO nie wywiązuje się z podjętych zobowiązań, które dotyczą
przeznaczenia co najmniej 2% produktu krajowego brutto na potrzeby
obrony. Ponadto, przymierze jest nieco zdemoralizowane, gdyż ostatnie
lata wykazały nieefektywność NATO w Afganistanie i w Libii – ta operacja
nie była tak pomyślna, jak liczyli zachodni stratedzy. Trzeba przy tym
brać pod uwagę, że Europie Środkowej istnieją wręcz paniczne nastroje, z
czego korzystają siły prawicowe. Nie brakuje tam przekonania, że Rosja
niemal jutro wtargnie do krajów bałtyckich, więc trzeba pilnie umacniać
bezpieczeństwo.
NATO w związku tym ma konkretne
plany, do których realizacji już się przystępuje. Zakłada się
zaangażowanie Armenii, Azerbejdżanu i Mołdawii w projektach przymierza w
zakresie kupna broni i rozbudowy potencjałów militarnych. Kierownictwo
NATO chce skłonić te trzy kraje do przystosowania ich armii do
standardów natowskich, w celu efektywnej współpracy. Zresztą, przyjaźnie
nastawiony wobec Moskwy Erewan już oświadczył, że nie zamierza
rozszerzać skali współpracy z blokiem zachodnim.
Podczas
obrad szczytu NATO w Brukseli zapadła również decyzja odnośnie
podnoszenia poziomu obronności krajów członkowskich ze względu na kryzys
ukraiński, a także rozbudowy potencjału militarnego samej Ukrainy.
Pentagon rozpatruje prawdopodobieństwo wysłania do akwenu Morza Czarnego
kolejnego okrętu wojennego. Zwrócił się on do Rumunii o zezwolenie na
zwiększenie liczby swych wojskowych i samolotów na jednej z baz
rumuńskich. Dwa razy zwiększono liczbę myśliwców bojowych w krajach
bałtyckich.
Sztuczne zaognianie napięć i apokaliptyczne
oczekiwania, związane z Rosją, są tylko parawanem dla zachowania
kontroli NATO nad całymi regionami, a nawet dla rozszerzenia jej skali. A
przecież partnerstwo NATO z Moskwą w związku z globalnym zagrożeniem
terrorystycznym, nasileniem ekstremizmu i radykalizmu religijnego w
Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, nareszcie, w związku z kwestią
Afganistanu, staje się rękojmią zapewnienia globalnego bezpieczeństwa.
Oto zdanie doktora habilitowanego politologii Władimira Sztola:
Program
współpracy Rosji z NATO zawsze zajmował jedno z najważniejszych miejsc z
punktu widzenia ugruntowania bezpieczeństwa europejskiego i
międzynarodowego. Obecnie na płaszczyźnie modelu i koncepcji żaden inny,
lepszy wariant realnie nie istnieje. Z drugiej strony należy zdawać
sobie sprawę, że Rosja obecnie nie jest tym krajem, jakim była na
początku lat 1990-tych, że jest to inny gracz, o innych ambicjach i
nastrojach. Wygląda na to, że kierownictwo NATO nie potrafi zmienić
postawy i zrozumieć, że w ogólnym zarysie sytuacja geopolityczna na
świecie zmienia się, i to nie w stronę rozszerzenia możliwości właśnie
NATO i Amerykanów, lecz w kierunku powstawania nowych ośrodków siły, w
charakterze którego obok Chin występuje również Rosja.
Jasne
jest, że wcześniej czy później sytuacja uspokoi się, najważniejsze jest
to, aby - zanim do tego dojdzie, - nie zostały przedsięwzięte
nieprzemyślane kroki, które mogą wywrzeć negatywny wpływ wobec chwiejnej
równowagi, jaką na razie udaje się utrzymywać na świecie.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_04_03/Rosja-i-NATO-wspolpraca-3899/
Przywódcy ruchu Taliban oświadczyli, że przejęli tajny plan przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Na potwierdzenie swoich słów ekstremiści opublikowali w internecie zdjęcia tego dokumentu, który zawiera pełną listę lokali wyborczych, informacje o składzie komisji i opis środków bezpieczeństwa.
Poinformowano, że talibowie, którzy próbują nie dopuścić do przeprowadzenia wyborów, zamierzają wykorzystać zdobyte informacje w celu aktywizowania ataków na obiekty infrastruktury wyborczej w dzień głosowania 5 kwietnia.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_04_03/Afganscy-talibowie-przejeli-plan-w...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
84. Polskie wojska w Afganistanie. Do kiedy?
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał postanowienie o przedłużeniu do końca roku okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie - podało dzisiaj BBN. To ostatnia planowana zmiana polskich żołnierzy w tym kraju w ramach misji ISAF.
Jak podało BBN, prezydent podpisał postanowienie w czwartek. Będzie ono obowiązywało od poniedziałku do końca 2014 r. Wtedy ma się skończyć operacja Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa (ISAF).
Od pół roku w Afganistanie przebywa XIV zmiana polskiego kontyngentu, która liczy do tysiąca żołnierzy i pracowników wojska; dodatkowo wydzielono 200-osobowy odwód w Polsce z możliwością krótkotrwałego użycia w Afganistanie.
Podpisując postanowienie, prezydent formalnie przedłużył okres użycia XIV zmiany i zdecydował o użyciu piętnastej. Zgodnie z dokumentem do końca czerwca kontyngent będzie liczył do 1000 osób w Afganistanie plus do 150 w odwodzie w kraju. W drugim półroczu 2014 r. w Afganistanie ma być do 500 żołnierzy i pracowników wojska, a odwód ma liczyć do 100 osób.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
85. USA pozostawią w Afganistanie
USA pozostawią w Afganistanie do 10 tysięcy żołnierzy
USA po 2014 roku pozostawią w Afganistanie do 10 tysięcy żołnierzy – poinformowała w piątek asystentka zastępcy Sekretarza Stanu USA, Eileen O'Connor.
Powiedziała ona także, że oprócz amerykańskich żołnierzy w Afganistanie pozostanie około 2000 żołnierzy i oficerów międzynarodowego kontyngentu.
W 2014 roku kończy się faza militarna operacji USA i ich sojuszników z NATO w Afganistanie. Żołnierze, którzy pozostaną w kraju, będą szkolić afgańskie wojska i policję.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_04_18/USA-pozostawia-w-Afganistanie-do-1...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
86. Nie jest rolą polskiego
Nie jest rolą polskiego rządu, aby Azerbejdżanowi pomagać w propagandzie
- Pisanie przez polskich oficjeli pochwalnych laurek dla
najgorszej, obok Białorusi, dyktatury w sąsiedztwie UE, przeczy
demokratycznym...
Adam Bodnar, Dominika Bychawska-Siniarska
Pisanie przez polskich oficjeli pochwalnych laurek dla najgorszej, obok Białorusi, dyktatury w sąsiedztwie UE, przeczy demokratycznym wartościom, które polskie władze starają się promować na arenie międzynarodowej - piszą Adam Bodnar i Dominika Bychawska-Siniarska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.Z dużą przyjemnością śledzimy dopiero co utworzony oficjalny blog Departamentu Strategii i Deregulacji Ministerstwa Sprawiedliwości. Zaskoczył...
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,15903511,Nie_jest_rola_polskiego_rzadu__aby_Azerbejdzanowi.html#ixzz30rumaXuI
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
87. Obama ogłasza plan wycofania
Obama ogłasza plan wycofania wojsk z Afganistanu po 2014 r.
powiedział we wtorek prezydent USA Barack Obama, ogłaszając plan
stopniowego wycofywania amerykańskich sił z Afganistanu po 2014 roku. Afgańskie siły bezpieczeństwa udowodniły, że są w stanie bronić kraju - podkreślił.
Zaznaczył
też, że pozostanie części amerykańskich wojsk w Afganistanie zależy od
tego, czy strona afgańska złoży podpis pod dwustronnym porozumieniem o
bezpieczeństwie (BSA).
Według ujawnionych nieoficjalnie planów
Białego Domu w 2015 r. amerykański kontyngent w Afganistanie zostanie
zmniejszony z 32 tys. do 9,8 tys., a w 2016 r. zredukowany do mniej niż
tysiąca żołnierzy.
To ostatnia zmiana Polaków w Afganistanie
Przejmujący dowodzenie płk Adam Słodczyk zwrócił uwagę, że po latach zaangażowania ISAF Afgańczycy wiedzą, że ich głos się liczy i mają wpływ na los swojego kraju.
Słodczyk przypomniał, że ponad 60 proc.
mienia PKW wysłano do kraju, rozdysponowano w Ghazni, np. przekazując
organizacjom humanitarnym, lub - jeśli nie przedstawiało już żadnej
wartości - zniszczono. Zostało nam tego jeszcze sporo. Po
wyprowadzeniu sprzętu z Ghazni trafiał on tutaj, przed nami sześć
miesięcy przygotowywania miejsca do transportu, zniszczenia lub
przekazania organizacjom humanitarnym - powiedział.
Transport odbywa się różnymi sposobami - na
kołach, samolotami i statkami. Z Afganistanu sprzęt leci do Omanu, tam
jest ładowany na statki, a w Szczecinie odbierany przez 10. Brygadę
Logistyczną - tę samą, która wystawia główną część obecnego kontyngentu;
dalej trafia do jednostek. W drodze, na wysokości Hiszpanii, znajduje
się trzeci transport, do wysłania zostały jeszcze dwa.
- Przez cały okres pobytu PKW
korzystaliśmy z pomocy na podstawie umowy ACSA - Acquisition Cross
Servicing Agreement - przewidującej wzajemną wymianę usług. Oczywiście
biorąc pod uwagę wielkość naszych armii, to przede wszystkim my
korzystamy z ich pomocy. Czas to podsumować, rozliczyć się, by 31
grudnia móc opuścić Afganistan z czystym kontem - powiedział dowódca XV zmiany.
W uroczystości wzięli udział ambasador
Polski w Afganistanie Piotr Łukasiewicz, zastępca dowódcy ISAF gen.
broni John Lorimer i szef sztabu Dowództwa Operacyjnego Rodzajów sił
Zbrojnych, któremu podlegają kontyngenty za granicą, gen. dyw. Sławomir
Kałuziński.
Większość XIV zmiany stanowili żołnierze
10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, obecna, ostatnia zmiana
składa się głównie z logistyków z 10. Brygady Logistycznej z Opola,
których zadaniem będzie dokończenie przerzutu ludzi i sprzętu oraz
rozliczenie misji. W skład kontyngentu wchodzą jednak także żołnierze
innych jednostek, w tym pluton zmotoryzowany z 1. Brygady Pancernej w
warszawskiej Wesołej, których zadaniem będzie ochrona bazy.
Zgodnie z decyzją NATO misja ISAF kończy
się z upływem bieżącego roku. Na przełomie kwietnia i maja polscy
żołnierze opuścili bazę Ghazni i przenieśli się do Bagram. Przedostatnia
zmiana liczyła do tysiąca, obecna do 500 żołnierzy i pracowników.
NATO: stabilność Afganistanu oznacza także bezpieczeństwo dla nas
NATO potwierdziło w czwartek, że jest gotowe dalej wspierać
Afganistan po zakończeniu w tym roku misji stabilizacyjnej i...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
88. Afganistan wciąż bez
Afganistan wciąż bez prezydenta. Kłótniom nie ma końca
Jeśli dwaj rywale - dr Abdullah i Ahmed Ghani - nie dojdą do porozumienia, krajowi grozi rozpad.
Trzecie od obalenia reżimu talibów wybory prezydenckie miały zwiastować pierwsze demokratyczne przekazanie władzy. Liczono, że nastąpi to najpóźniej w lipcu. Hamid Karzaj, który w 2001 r. objął ten fotel z poruczenia Amerykanów i utrzymał przez 13 lat, szykował się do przekazania władzy następcy. W poprzednich wyborach grał nieuczciwie. Obecne miały pokazać, że demokracja w Afganistanie działa, lecz dowiodły czegoś przeciwnego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
89. Wojna w Afganistanie. Polska
Wojna w Afganistanie. Polska zamyka ambasadę
Nieoficjalnie źródła podkreślają, że bezpośrednim powodem zamknięcia
ambasady RP w Kabulu są wysokie koszty jej utrzymania, wynikające
głównie z zapewnienia bezpieczeństwa placówki.
Z końcem roku polska ambasada w
stolicy Afganistanu, Kabulu zostanie zamknięta - poinformował Marcin
Wojciechowski, rzecznik MSZ. Szefem resortu jest Radosław Sikorski. Placówka w Kabulu to kolejna po Bagdadzie placówka, która w najbliższym czasie zostanie zamknięta lub zawieszona.
- Z końcem tego roku
przewidziano zamknięcie polskiej placówki w Afganistanie. W tej chwili
trwają prace na ustaleniem formy obecności Polski w tym kraju - powiedział PAP Wojciechowski.
Źródła PAP nieoficjalnie podkreślają, że bezpośrednim powodem zamknięcia ambasady RP w Kabulu są wysokie koszty jej utrzymania, wynikające głównie z zapewnienia bezpieczeństwa placówki.
We wtorek MSZ informował,
że szef MSZ Radosław Sikorski podjął decyzję o czasowym zawieszeniu
działalności ambasady RP w Bagdadzie. Jak podkreślono decyzja ta ma
związek z zaostrzeniem się sytuacji w zakresie bezpieczeństwa w Iraku.
Od czerwca Irak stoi w
obliczu ofensywy sunnickich dżihadystów z Państwa Islamskiego, którzy
opanowali większość terytorium kraju na północy i zachodzie. Pod koniec
czerwca islamiści ogłosili powstanie kalifatu na tych terenach, a także
na okupowanych obszarach w Syrii.
Z kolei Afganistan znajduje
się w głębokim kryzysie politycznym, wywołanym nierozstrzygniętymi
wyborami prezydenckimi, gospodarczą zapaścią oraz coraz odważniejszymi
atakami talibów.
Koziej: Przez Afganistan NATO zapomniało o podstawowej funkcji
Szef BBN
minister Stanisław Koziej w rozmowie z Polsat News odniósł się
do posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, poświęconego wynikom
szczytu NATO w Newport oraz zagrożenia ze strony Państwa Islamskiego.
Polacy ewakuowali ambasadę w Bagdadzie
Żołnierze 33. Bazy Lotnictwa Transportowego ewakuowali personel i mienie polskiej ambasady w Bagdadzie.
NATO wesprze Kabul „konsultacjami politycznymi”
część sił NATO do końca roku opuści Afganistan, kończąc wieloletnią
operację. Niepopularna wojna naprzykrzyła się wszystkim, w tym także
wyborcom Baracka Obamy w Ameryce. Dlatego nie można nie wycofać się,
przecież on im to obiecał.
Sojusznik naszych sojuszników
W sytuacji, gdy prezydent Obama w gorączkowym
poszukiwaniu sojuszników do walki przeciwko kalifatowi chwyta się nawet
brzytwy w postaci Kurdów, Putin jako potencjalny sojusznik to dla niego
prawdziwy dar Niebios i tylko patrzeć, jak zimny czekista zostanie -
podobnie jak podczas II wojny światowej Józef Stalin - „sojusznikiem naszych sojuszników”.
Cały artykuł »
--------------------------------------------------------------
„Europa właśnie straciła jednego z najlepszych ministrów
spraw zagranicznych od pewnego czasu i takiego, który najlepiej rozumie
Kreml”
Declan Ganley
@declanganley
Europe's just lost one of the best Foreign
Minister's we've had in quite some time & the 1 that understood The
Kremlin best. @sikorskiradek
Radosław Sikorski w młodości - korespondent czy mudżahedin?
/ Ministerstwo Spraw Zagranicznych)
On jest z żulii lwowskiej – tak o swoim
następcy na fotelu ministra spraw zagranicznych, Grzegorzu Schetynie,
mówił na ujawnionych przez tygodnik „Wprost” Radosław Sikorski. Wtedy jeszcze nie wiedział, jak skończą się te żarty. I że będzie musiał słono za nie zapłacić.
Jest jeden rozsadnik plotek, osoba która o dżentelmenów otarła się w Oksfordzie, natomiast nim chyba nie jest – to jedna z opinii, która dobrze oddaje stosunek przeciwników politycznych do Radosława Sikorskiego. Wypowiedział ją poseł PiS Karol Karski, komentując przecieki z tajnej rozmowy szefa MSZ z prezydentem Lechem Kaczyńskim na temat amerykańskiej tarczy rakietowej. Według doniesień, o których w 2008 roku pisał „Dziennik”, Sikorski miał również powiedzieć do Anny Fotygi, szefowej Kancelarii Prezydenta: „Można być prezydentem, ale można być też chamem”.
Sześć
lat później inny przeciek pogrążył samego Sikorskiego, kładąc tamę
błyskotliwej międzynarodowej karierze szefa polskiej dyplomacji. „Thanks” – tylko tyle odpisał na Twitterze były minister, na ciepłe słowa Declana Ganleya, irlandzkiego polityka i szefa ogólnoeuropejskiego ugrupowania Libertas.
„Europa właśnie straciła jednego z najlepszych ministrów
spraw zagranicznych od pewnego czasu i takiego, który najlepiej rozumie
Kreml” – napisał Ganley. Z kolei te słowa dobrze odpowiadają
wizerunkowi, na jaki Sikorski zapracował w Europie, stawiając się Rosji i
wspierając Ukrainę. Cały ten wysiłek poszedł jednak na marne po
opublikowaniu przez tygodnik „Wprost” taśm z nieformalnych rozmów
polityków. W gronie nagranych był również Radosław Sikorski, który przy
stole z Jackiem Rostowskim pozwolił sobie na kilka niepolitycznych uwag:
Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że ujawnienie przecieków zaważyło na decyzji premier Ewy Kopacz
o wymianie Radosława Sikorskiego na Grzegorza Schetynę. Odesłanie
byłego szefa MSZ do Sejmu to jak zesłanie na polityczne wygnanie. Tym
bardziej, że znany z ciętego języka polityk będzie miał ogromny problem,
by przekonać do siebie opozycję.
Afganistan będzie miał wreszcie nowego prezydenta i nowy rząd
Rywale do urzędu prezydenta Afganistanu, były minister
finansów Aszraf Ghani i były szef dyplomacji Abdullah Abdullah,
podpisali w niedzielę długo oczekiwane porozumienie o podziale władzy.
Na jego podstawie pierwszy z nich zostanie głową państwa, kończąc długi
konflikt o przejęcie władzy.
Rząd jedności narodowej w Afganistanie. Talibowie odrzucają porozumienie
[WIDEO]
- To oszustwo - mówi rzecznik Talibów.Talibowie potępili jako zaaranżowane przez USA oszustwo
porozumienie o podziale władzy w Afganistanie, zawarte przez rywali w
wyborach prezydenckich i przewidujące utworzenie rządu jedności
narodowej. Islamiści zapowiedzieli dalszą walkę.
Zaprzysiężenie Ghaniego jest oczekiwane 29 września. Jednym z pierwszych
działań nowego prezydenta będzie zapewne podpisanie porozumienia z USA
dotyczącego pozostania w Afganistanie blisko 10 tys. żołnierzy
amerykańskich. Dowodzone przez USA siły koalicji międzynarodowej mają
się wycofać z Afganistanu do końca roku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
90. Afganistan nie ma pieniędzy
Afganistan nie ma pieniędzy na pensje dla tysięcy urzędników
wypłacanie pensji setkom tysięcy urzędników, ponieważ nie ma
wystarczająco dużo pieniędzy.
NATO: Polska nie spieszy się, by płacić na Afganistan po 2014
Tegoroczne
koszty użycia PKW w Afganistanie to blisko 503 mln zł, a w2013 r. - ma
to być nieco ponad 531 mln zł. Od 2007 r. w Afganistanie życie straciło
36 polskich żołnierzy i jeden pracujący dla wojska cywil.
Sikorski:Stany Zjednoczone oczekują ze strony państw uczestniczących w operacji ISAF wkładu w wysokości ok. miliarda dolarów rocznie. Rząd naszego kraju weryfikuje obecnie nasze możliwości w tej kwestii - dodał szef MSZ.
W trakcie dyskusji poinformował, że polski wkład na pomoc dla tego kraju oszacowano na poziomie 20 mln dolarów rocznie przez 10 lat,
tymczasem Indie, Rosja i Chiny miałby wpłacać po 10 mln dolarów. "My
mielibyśmy wpłacać tyle, co Chiny i Rosja razem wzięte" - zauważył.
Szef MSZ zapewnił, że Polska chciałaby pomóc Afganistanowi, ale wyraził
wątpliwość, czy akurat poprzez pomoc wojskową. Podkreślił, że nigdy w
naszej powojennej historii nie zdarzyło się jeszcze przekazanie przez
nasz kraj pieniędzy do budżetu obronnego innego państwa. Jego zdaniem
wymagałoby to stworzenia nowych ram prawnych.
"Der Spiegel": NATO wątpi w możliwość spełnienia gwarancji wobec Polski
Wysocy rangą wojskowi wyrażają wątpliwości co do możliwości wdrożenia przyjętego na szczycie planu.
Żołnierze USA pozostaną w Afganistanie
10 tys. amerykańskich żołnierzy będzie szkolić siły afgańskie
Stany Zjednoczone podpiszą jutro umowę z
Afganistanem w sprawie bezpieczeństwa. Będzie ona umożliwiać pozostanie
niewielkiego kontyngentu wojsk amerykańskich w tym kraju po 2014 roku.
Informacje te przekazała ambasada Stanów Zjednoczonych. Podpisanie
dwustronnego paktu o bezpieczeństwie między USA i Afganistanem stanowi
warunek wstępny rozmieszczenia międzynarodowych sił, które w pierwszym
okresie liczyłyby ok. 10 tys. ludzi i zmniejszałyby się z biegiem lat.
Ich zadaniem ma być szkolenie wojsk afgańskich.
Żołnierze ci mają być rozmieszczeni w różnych miejscach kraju i
nie będą uczestniczyli w operacjach bojowych. Mają sukcesywnie
opuszczać Afganistan do końca 2016 roku. Po tym terminie jedynie 200
amerykańskich żołnierzy ma pozostać w ambasadzie USA w ramach
tradycyjnej dwustronnej współpracy wojskowej.
Wbrew wcześniejszym sugestiom, porozumienia nie będzie jednak
podpisywał świeżo zaprzysiężony na prezydenta Afganistanu Aszraf Ghani,
lecz jego przedstawiciel. Ze strony Stanów Zjednoczonych podpis złoży
ambasador USA w Kabulu James Cunningham i to on zwrócił uwagę, że
protokół uniemożliwia Ghaniemu podpisanie takiego dokumentu, jeśli druga
strona nie jest reprezentowana przez głowę państwa.
Poprzednik Ghaniego na stanowisku prezydenta Afganistanu Hamid
Karzaj odmawiał podpisania umowy. Później podpisanie porozumienia
opóźniało się przez kilkumiesięczny spór o wyniki wyborów prezydenckich,
mających wyłonić następcę Karzaja. Konflikt ten i towarzyszący mu
polityczny paraliż zakończyły się porozumieniem między Ghanim i jego
rywalem Abdullahem Abdullahem o podziale władzy oraz zaprzysiężeniem
Ghaniego na przywódcę kraju.
Administracja USA ostrzegała wcześniej, że jeśli władze w
Kabulu nie podpiszą porozumienia, to w Afganistanie, w którym trwa
talibska rebelia, nie pozostanie ani jeden żołnierz do szkolenia sił
afgańskich.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
91. Afganistan i USA podpisały
Afganistan i USA podpisały pakt o bezpieczeństwie
Afganistan podpisał ze Stanami Zjednoczonymi dwustronny pakt o bezpieczeństwie. Zakłada
on pozostanie niewielkiego kontyngentu wojsk amerykańskich w
Afganistanie po roku 2014. Podpisanie tego porozumienia wielokrotnie
odraczano.
W Afganistanie pozostanie 9800 żołnierzy. Liczba ta będzie
zmniejszała się z biegiem lat. W 2016 roku w ambasadzie USA ma pozostać
jedynie 200 amerykańskich żołnierzy.
Dr Przemysław Żurawski vel Grajewski, politolog, powiedział, że USA
chcą powolnie wyjść z Afganisatnu. Gwałtowne wycofanie wszystkich sił
mogłoby być sygnałem do ofensywy Talibów i zintensyfikować działania
wojenne.
- Jest to ryzykowne, ale myślę, że nie ma wyjścia. Stany
Zjednoczone nie ze względów militarnych czy gospodarczych, ale
politycznych, z uwagi na wyczerpywanie się poparcia opinii publicznej
obywateli amerykańskich dla kontynuacji wysiłku zbrojnego w
Afganistanie, muszą mieć jakiś plan wycofania stamtąd swoich żołnierzy.
To jest właśnie taki plan, z wmontowanym mechanizmem zabezpieczającym
przed ponowną destabilizacją porządku, jaki interwencja amerykańska tam
stworzyła. Czy ten plan będzie skuteczny, to zobaczymy. Myślę, że
gwarancji nie ma – powiedział dr Przemysław Żurawski vel Grajewski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
92. Polska wyśle żołnierzy do
Polska wyśle żołnierzy do Afganistanu? Misja będzie miała charakter szkoleniowy
nową misję NATO do Afganistanu. Informacje takie potwierdziły Polskiemu
Radiu źródła dyplomatyczne.
http://polish.ruvr.ru/afgan/
- Afgańska Armia Narodowa
Liczebność kontyngentów narodowych
Wszyscy na futbol
Bojownicy
Państwa Islamskiego przygotowują się do przeprowadzenia turnieju piłki
nożnej wśród swoich zwolenników. Udział w konkursie już zadeklarowali
afgańscy talibowie. Czy współdziałanie ISIL i talibów wyjdzie poza
granice piłkarskich boisk?
Afganistan: samoloty niszczyli koparkami
W
Afganistanie przed wycofaniem sił koalicji dowiedziano się o nowym
głośnym skandalu z amerykańskimi żołnierzami z tyłów. Jak się okazało,
puszczono z dymem prawie pół miliarda dolarów z pieniędzy amerykańskich
podatników.
13 października, 10:05
MSZ Niemiec: w Afganistanie NATO popełniło wiele błędów
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
93. Afganistan oczekuje okres
Afganistan oczekuje okres podwyższonej niestabilności
USA
i Wielka Brytania oficjalnie zakończyły operacje wojskowe w
Afganistanie. Wraz z ich odejściem problemów w tym państwie tylko
przybędzie.
Zamiast kontyngentu Międzynarodowych Sił ds.
Bezpieczeństwa w Afganistanie (ISAF), których maksymalny skład liczył
139 tysięcy ludzi, na początku 2015 roku w państwie będzie
rozmieszczonych około 12 tysięcy osób. Nowa misja nie będzie zbrojną –
amerykańscy i natowscy żołnierze będą się bronić, ale nie będą brać
udziału w walkach. Zajmą się szkoleniem afgańskich wojsk i policji,
które w pełni przejmą zapewnienie bezpieczeństwa w kraju. Zdaniem
ekspertów, potencjał poborowej armii afgańskiej dzielonej
sprzecznościami etnicznymi jest niezbyt wysoki. Mówi ekspert Rosyjskiej
Rady ds Międzynarodowych, specjalista ds Afganistanu i Państw Azji
Środkowej Nikita Mendkowicz.
Afgańska
armia w najbliższej przyszłości raczej nie doścignie pod względem
przygotowania wyposażenia i kwalifikacji, standardów Stanów
Zjednoczonych i Rosji. Niemniej jednak, jakieś perspektywy przed nią są.
Armia w większym stopniu kładzie nacisk na współczesne metody poboru.
Trwa reklama służby, żołnierze otrzymują gwarancje socjalne. W warunkach
dość wysokiego bezrobocia stymuluje to ludzi. Radziecka armia w swoim
czasie stykała się z wielkimi problemami, adaptując poborowych z
archaicznych regionów rolniczych. Niemniej jednak, problemy
rozwiązywano. W armii afgańskiej panuje podobna sytuacja. Pierwsze
zadanie to szkolenie poborowych w zakresie wymogów technicznych oraz
alfabetyzacja, to dość często jest konieczne. Sytuacja jest nieco gorsza
na południu i w rejonach pusztunskich, ale aktualna jest także na
północy. Armia może występować jako pewien ośrodek edukacyjny, poprzez
który przechodzi część męskiej ludności, otrzymując określone społeczne i
zawodowe umiejętności.
Bez wątpienia, aparat siłowy
neutralizacji ruchu Taliban wyczerpał się i nie ma dalszych perspektyw.
Wycofanie wojsk koalicji oznacza uznanie tego faktu. Fundamentalnym
czynnikiem warunkującym porażkę wieloletnich prób ustanowienia kontroli
nad Afganistanem można nazwać krótkowzroczny kurs polityki zagranicznej i
pośpieszność w podejmowaniu decyzji. Amerykanie początkowo wyobrażali
sobie sytuację w tym kraju w nazbyt uproszczony sposób, dlatego po
prostu nie byli przygotowani na konieczność rozwiązania trudnego węzła
wewnętrznych afgańskich sprzeczności i problemów. A na zbadanie
doświadczenia Związku Radzieckiego w Afganistanie nie mieli ani czasu,
ani chęci. Mówi politolog Stanisław Tarasow.
Kiedy
ZSRR wprowadzał swój ograniczony kontyngent do Afganistanu, zdecydował
on, że jednocześnie z obecnością wojskową będzie zmieniać sytuację
społeczno-gospodarczą w kraju. Amerykanom to się nie udało. Uważają się
za "państwo pierwszego uderzenia". Biją ze wszystkich sił, a potem ich
sojusznicy i siły kompradorskie zaczynają budowę nowego życia. W
Afganistanie to się nie udało. W czasie przebywania w tym państwie
Amerykanie stworzyli kompradorską elitę, która ucieka z Afganistanu w
ślad za wojskami koalicji. Co więcej, Amerykanie zmuszeni są do
wchodzenia w tajne rozmowy ze swoim przeciwnikiem – talibami.
Siły
Stanów Zjednoczonych i NATO wycofują się z Afganistanu, pozostawiając
państwo w ciężkiej, ale nie beznadziejnej sytuacji, uważa kierowniczka
Grupy Badania Problemów Świata i Konfliktów Instytutu Gospodarki
Światowej i Stosunków Międzynarodowych Rosyjskiej Akademii Nauk
Jekaterina Stiepanowa. Z jednej strony, konflikt zbrojny trwa (choć i
zmienia swój charakter, coraz bardziej przybierając kształt sporu
pomiędzy powstańcami i afgańskimi siłami zbrojnymi). Z drugiej strony,
radykalna zmiana równowagi sił po 2014 roku na razie wydaje się mało
prawdopodobna (jak i zresztą jakikolwiek realny postęp na drodze do
pokojowej regulacji).
Najprawdopodobniej, talibowie mogą
zdecydować się na poważne wewnętrzne afgańskie rozmowy pokojowe dopiero
po tym, jak przetestują afgańską armię i władze po odejściu głównej
części zachodnich sił. W ten sposób, podsumowuje Jekaterina Stiepanowa,
Afganistan najprawdopodobniej oczekuje okres podwyższonej niestabilności
i zbrojnego "docierania się" stron w nowych realiach.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_10_27/Afganistan-oczekuje-okres-podwyzszonej-niestabilnosci-7468/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
94. Nie wychodzimy z Afganistanu:
Nie wychodzimy z Afganistanu: Polskie wojsko zakończy jedną misję, ale od razu rozpocznie
misji "Resolve Support", która rozpocznie się 1 stycznia 2015 r.
Wygląda więc na to, że po ściągnięciu z masztu flagi misji ISAF zaraz
zostanie wciągnięta następna. NATO podpisało w tej sprawie porozumienia
we wrześniu tego roku, po długotrwałych negocjacjach. Początkowo rząd
polski deklarował, że nasz kraj nie będzie brał udziału w działaniach w
Afganistanie po grudniu 2014 r. O tym, że Polska będzie kontynuowała misję, mówił już szef MSZ Grzegorz Schetyna w czwartkowym expose.
Według planu naszych 150 żołnierzy, rozmieszczonych głównie w
Kabulu i okolicach, ma uczestniczyć wyłącznie w misji szkoleniowej i nie
brać udziału w walkach. Zgoda na misje obejmuje pół roku: od stycznia
do czerwca 2015 r. Wszystko jednak wskazuje, że zostanie przedłużona na
następne miesiące.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
95. witaj Szefowo :*
ma uczestniczyć wyłącznie w misji szkoleniowej i nie
brać udziału w walkach
a kto w to uwierzy?,kto dziś chciałby zostać bohaterem narodowym,w imię obrony interesów narodowych I-Sra-Ela?
96. Piotrze
Witaj,
ciekawe, ile warte jest życie polskich żołnierzy? Siemioniak chce zaoszczędzić ?
Amerykanie chcą, żeby Polska płaciła kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. Miałoby tak być po 2014 r., czyli po wycofaniu wojsk NATO z Afganistanu - dowiaduje się "Gazeta Wyborcza". To dziesięć razy mniej, niż wydajemy na Afganistan teraz. Ale płacić nie chcemy. I nie tylko my. Amerykanie proponują, by NATO i jego sojusznicy płacili ok. 1,3 mld dol. rocznie. W tym 0,5 mld dol. miałby dawać sam rząd Afganistanu. Pozostałą kwotę - ok. 3 mld dol. rocznie - mieliby płacić Amerykanie.
Polska miałaby płacić kilkadziesiąt milionów złotych rocznie.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,11593274,Po_wycofaniu_wojsk_bedziemy_...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
97. ps.
był taki polski twardziel.Nie zabił go Irak i Afganistan,zabił go seryjny samobójca.A dlatego bo zaufał politykom PO,twórca jednostki bojowej "Grom" zginął z ręki "Seryjnego Samobójcy"tusk,bartoszewski,
niesiołowski i inne dupki z PO!,z piekła które na własne życzenie stworzyliście! - nie wyjdziecie z piekła! .Aż oddacie co do grosika!,to coście ukradli - nasze Polskie!.I tak nam Dopomóż Bóg!,a ja wyproszę o to na kolanach!!!
98. Koszt misji wynieść ma 32 mln zł.
150 polskich żołnierzy pojedzie na kolejną misję do Afganistanu
Szef MON Tomasz
Siemoniak skierował na posiedzenie najbliższej Rady Ministrów wniosek
o użycie armii w misji - "Resolute Support".Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że operacja "Resolute
Support" będzie prowadzona na terenie Afganistanu od początku 2015 roku.
Warto przypomnieć, że decyzja o samej misji "Resolute Support", czyli
natowskiej misji szkoleniowej w Afganistanie po 2014 roku, zapadła
na szczycie Sojuszu w Chicago już w 2012 roku.Na początku października, gen. bryg. Grzegorz Duda zapowiedział podczas
posiedzenia SKON, że w związku z rozpoczynającą się w 2015 r. misją
Resolute Support, MON przymierza się uczestniczyć w niej, angażując ok.
120 żołnierzy. Koszt misji wynieść ma 32 mln zł.
Faktycznie
żołnierzy będzie ok. 150, a ich transport do Afganistanu rozpocznie się
już niebawem. Po pozytywnym zaopiniowaniu na początku wspomnianego
wniosku przez Radę Ministrów, pozostanie już tylko podpis Prezydenta
Bronisława Komorowskiego.
Rekordowe uprawy maku w Afganistanie. USA przegrywają walkę z narkotykami
wynika z raportu ONZ. Zajmuje ona około 224 tysiące hektarów, co oznacza
siedmioprocentowy wzrost w stosunku do ubiegłego roku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
99. Bundeswehra w Afganistanie do
Bundeswehra w Afganistanie do 2015 r.
Liczący maksymalnie 850 żołnierzy kontyngent Bundeswehry
pozostanie w 2015 roku w Afganistanie - postanowił niemiecki rząd.
Zadaniem niemieckiego wojska będzie szkolenie i wspieranie armii
afgańskiej po zakończeniu misji bojowej NATO w tym roku.
Rząd przedłużył udział Bundeswehry w misji szkoleniowej o jeden rok.
Obecnie w Afganistanie pełni służbę 1500 niemieckich żołnierzy. Niemcy są uczestnikiem koalicji międzynarodowej od 2001 roku.
W okresie największego zaangażowania w ubiegłej dekadzie w
działaniach przeciwko talibom uczestniczyło ponad 5 tys. żołnierzy
Bundeswehry. Od początku misji w Afganistanie zginęło 55 Niemców. Misja
bojowa NATO w Afganistanie kończy się 31 grudnia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
100. Afgańczycy rozczarowani
Afgańczycy rozczarowani Zachodem. "Nie starcza mi na utrzymanie rodziny"
panują wśród większości Afgańczyków. Po trzynastu latach obecności
międzynarodowych wojsk kończy się misja ISAF w Afganistanie. Jutro w
bazie Bagram misję zakończą polscy żołnierze. Przekażą oni obowiązki
następcom, którzy mają przygotować nową, mniejszą misję.
Jutro w Londynie
zaplanowana jest międzynarodowa konferencja poświęcona pomocy dla
Afganistanu. Przedstawiciele kilkudziesięciu krajów mają zadeklarować,
ile pieniędzy chcą w przyszłości przekazać do Kabulu.
Także
jutro w polskiej bazie w Bagram oficjalne zakończenie polskiej misji
ISAF w Afganistanie.
Koniec udziału Polaków w misji ISAF
Dzisiaj w bazie
Bagram w Afganistanie dokonuje się ceremonia zakończenia polskiego,
7-letniego udziału w składzie międzynarodowych sił wsparcia
bezpieczeństwa w Afganistanie.
Zaangażowanie Rzeczypospolitej Polskiej w Afganistanie rozpoczęło się
na prośbę Stanów Zjednoczonych po ataku na World Trade Center i Pentagon
(11.09.2001 r.) już 16 marca 2002 r. Początkowo była to misja ENDURING
FREEDOM w bazie Bagram, w której uczestniczył 100 osobowy kontyngent
składający się głównie z żołnierzy wojsk inżynieryjnych, logistyków
i operatorów GROM. 25 kwietnia 2007 r. odbyła się uroczystość
przekazania dowodzenia pomiędzy kończącą swoją misję X zmianą
kontyngentu ENDURING FREEDOM i rozpoczynającą swoją misję I zmianą PKW
Afganistan (ISAF).
MSZ: Polska ambasada w Kabulu tylko do końca roku
Ambasada RP w Kabulu formalnie zakończy swoją działalność w
Afganistanie 31 grudnia 2014 roku - poinformowało w komunikacje...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
101. Raport NATO: jakiś inny Afganistan
© Foto: AP/Petar Petrov
Strona rosyjska osiągnęła w
końcu to, że eksperci NATO przedstawili nareszcie w Radzie
Bezpieczeństwa ONZ raport końcowy na temat wyników trwającej 13 lat
misji Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa w Afganistanie –
ISAF.
Wojska koalicji działały, jak wiadomo, pod auspicjami
Paktu Północnoatlantyckiego. Oczywiste jest, że w sprawozdaniu położono
naciski w pierwszej kolejności na sukcesy. Ale, jak oświadczył stały
przedstawiciel Federacji Rosyjskiej przy ONZ Witalij Czurkin, w trakcie
omawiania dokumentu stwierdzono, że nie odzwierciedla on realnej
sytuacji w kraju i pomija milczeniem mające kluczowe znaczenie problemy
Afganistanu.
„Siły ISAF wykonały swoje zadanie, w tym
także w drodze udzielania wszechstronnego wsparcia dla afgańskich
instytucji bezpieczeństwa, – czytamy w raporcie. - Między innymi obecnie
Afganistan ma poważną bazę do budowania bezpiecznej przyszłości”.
Według autorów dokumentu, przedstawiciele międzynarodowego kontyngentu
zajmowali się szkoleniem i instruowaniem jednostek narodowej armii i
policji, udzielaniem wsparcia logistycznego w celu umacniania
potencjału, pomocy w zapewnianiu kontroli cywilnej nad afgańskimi siłami
bezpieczeństwa, w rozwoju ich zdolności do działania zgodnie z
nadrzędnością prawa i poszanowaniem praw człowieka, a także w walce z
handlem narkotykami.
Sekretarz generalny Paktu
Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg, który uczestniczył w spotkaniu
byłych i obecnych przedstawicieli dowództwa kontyngentów narodowych sił
ISAF, także nie szczędził pięknych słów. Według niego, siły „największej
w historii koalicji na rzecz pokoju i stabilności” potrafiły
wyeliminować „cichą przystań” światowego terroryzmu, uczynić Afganistan
silniejszym, a życie własnych narodów bardziej bezpiecznym. Gwoli
sprawiedliwości trzeba zaznaczyć, że w sprawozdaniu NATO uznano
konieczność podejmowania dalszych wysiłków w celu utworzenia „stabilnych
i w pełni samodzielnych”, według autorów dokumentu, sił bezpieczeństwa
narodowego, doskonalenia systemu ich wyposażenia technicznego i
zarządzania finansowego.
Jednocześnie, jak już
wspominano, stały przedstawiciel Federacji Rosyjskiej przy ONZ Witalij
Czurkin w trakcie omawiania raportu zrobił wiele dość ostrych uwag. W
tym bardzo krótkim, jego zdaniem, dokumencie „zdecydowanie brakuje”, na
przykład, analizy stanu rzeczy w sferze bezpieczeństwa, co właściwie
stanowiło podstawę mandatu ONZ. W trakcie lektury sprawozdania,
„niezorientowany czytelnik” może odnieść wrażenie, że mandat został
wykonany w pełnym zakresie, a podstawowe problemy zostały
rozstrzygnięte. Ale jedna tylko statystyka (liczba cywili i
funkcjonariuszy afgańskich policji i armii, którzy zginęli od początku
tego roku w Afganistanie z rąk bojówkarzy o 20 procent przewyższa
wskaźnik z poprzedniego roku), przytoczona przez stałego przedstawiciela
Federacji Rosyjskiej przy ONZ, przeczy temu.
Rosyjski
dyplomata zwrócił także uwagę na jeszcze jedną lukę w dokumencie –
pominięcie milczeniem sytuacji w zakresie produkcji i handlu
narkotykami. Tego problemu nie rozstrzygnięto. Z danych, znajdujących
się w posiadaniu Czurkina, wynika, że powierzchnia upraw maku na opium w
Hindukuszu zwiększyła się o 7 procent, przeciętne wskaźniki plonów
wzrosły o 9 procent, a w regionach południowych o 27 procent.
W
trakcie podsumowywania wyników 13 lat stacjonowania sił koalicji w
Hindukuszu, eksperci w pierwszej kolejności nawiązali do strat w
ludziach, które po stronie ISAF, jak wynika ze sprawozdania NATO,
wynosiły 2729 zabitych i prawie 32 000 rannych. W raporcie nie
uwzględniono strat podczas amerykańsko-brytyjskiej operacji pod
kryptonimem „Niezłomna wolność” – „Enduring Freedom” – od której
właściwie rozpoczęła się inwazja wojsk zachodnich na Afganistan we
wrześniu 2001 roku. W sumie zginęło 3500 osób. Ale jeśli straty wśród
żołnierzy na polu walk są nieuniknione, to ofiary wśród cywilów, dla
których obcy żołnierze mieli zaprowadzić spokój i wytępić terrorystów,
wahają się w granicach od 20 do 40 tysięcy.
Natomiast
same Stany Zjednoczone, które wypowiedziały w 2001 roku wojnę
terroryzmowi, straciły w Hindukuszu 2210 żołnierzy. Dziś można
stwierdzić, że koncepcja budowy państwowości w Afganistanie na gruncie
sił zbrojnych poniosła fiasko. Szef Centrum Prognozowania Wojskowego
Anatolij Cyganok zwrócił uwagę na podwójny charakter polityki
realizowanej przez Stany Zjednoczone w Hindukuszu:
Ostatnio
przede wszystkim zwalczano Taliban. Następnie zajęto się bojownikami i
biznesem narkotykowym. Można to łatwo wyjaśnić. Należało rozstrzygnąć
podstawowy problem polegający na wycofaniu swoich wojsk z Afganistanu.
Dlatego raport NATO jest bardzo obłudny. Nie można mówić, że
odzwierciedla on realną sytuację.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_12_19/Raport-NATO-jakis-inny-Afganistan-2608/
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
102. BBN: postanowienie prezydenta
BBN informuje:
19 grudnia br. Prezydent RP Bronisław Komorowski podpisał
postanowienie w sprawie użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w misji
„Resolute Supporte” (RSM) w Islamskiej Republice Afganistanu w okresie
od 1 stycznia 2015 r. do 30 czerwca 2015 r. Udział PKW w misji będzie
miał charakter doradczy, bez angażowania polskich żołnierzy w działania
bojowe.
Obecnie w Afganistanie kończą misję Międzynarodowe Siły Wspierania
Bezpieczeństwa (ISAF). Zgodnie z rezolucją Rady Bezpieczeństwa
Organizacji Narodów Zjednoczonych nr 2120 (2013) z 10 października 2013
r. mandat Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa obowiązuje do
31 grudnia 2014 r.
Misja „Resolute Supporte” rozpocznie się 1 stycznia 2015 r. Na
zaproszenie władz afgańskich NATO będzie kontynuować w Islamskiej
Republice Afganistanu zadania szkolenia, doradztwa i wsparcia afgańskich
sił bezpieczeństwa.
Podpisane postanowienie dotyczy zaangażowania do 150 żołnierzy i
pracowników wojska. Główne komponenty PKW Afganistan RSM tworzyć będą:
personel narodowy wydzielony do dowództwa misji oraz doradcy szczebla
strategicznego w Kabulu; dowództwo Polskiego Kontyngentu Wojskowego wraz
z elementami wsparcia i zabezpieczenia w Bagram; personel wydzielony do
Dowództwa Doradczo-Szkoleniowego-Wschód misji „Resolute Supporte” wraz z
plutonem ochrony w Gamberi.
Personel PKW zostanie przemieszczony do Afganistanu jeszcze przed 1
stycznia 2015 r., co wynika z konieczności wcześniejszego przygotowania,
przeszkolenia oraz osiągnięcia pełnej gotowości operacyjnej w rejonie
odpowiedzialności, w tym przejęcia zadań doradczo-szkoleniowych od
Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa.
Personel PKW planowany do użycia w misji do 31 grudnia 2014 r.
będzie wchodził w skład PKW Afganistan, działającego w ramach ISAF na
postawie postanowienia Prezydenta RP z 10 kwietnia 2014 r. o
przedłużeniu użycia PKW w Islamskiej Republice Afganistanu. Włączenie w
skład kontyngentu personelu nie spowoduje przekroczenia limitu
liczebności, określonego w postanowieniu Prezydenta RP.
Polacy zostają w Afganistanie. 150 żołnierzy wejdzie w skład nowego kontyngentu NATO »
Święta
spędzą w Afganistanie. 150 polskich żołnierzy nowej misji NATO
„Resolute Support” jest już w bazie w Bagram. Formalnie misję zaczną 1
stycznia. 150 Polaków wejdzie w skład nowego kontyngentu NATO, który ma w
Afganistanie pozostać co najmniej dwa lata. Nowa misja NATO ma w sumie
liczyć ponad 12 tysięcy żołnierzy, głównie ze
Stanów Zjednoczonych oraz kilkunastu innych krajów, w tym z Niemiec,
Włoch i Bułgarii. Żołnierze będą stacjonować w zaledwie kilku
największych bazach wojskowych w Afganistanie, w tym w Kabulu, Bagram,
Kandaharze i Mazar-i-Sharif.
Szef BBN: Sprawa więzienia CIA nie zagraża Polsce
Gen. Stanisław
Koziej, szef BBN, powiedział na antenie RMF FM, że nie uważa, że to, co
stało się w związku z więzieniem CIA stawia bezpieczeństwo Polski pod
większym znakiem zapytania. - To już jest historia dawna - skomentował.
"Dostałem serię w Afganistanie. Strach pojawił się w Polsce"
–
W Afganistanie dostałem serię z karabinu. Strach przyszedł jednak
dopiero w Polsce – powiedział w rozmowie z TVN24 Przemysław Wojtowicz.
Żołnierz opowiedział, jak wyglądała jego służba na misjach
w Afganistanie i w Iraku.
Siemoniak o misji ISAF w Afganistanie: Trudno o ocenę
- Widać, co dzieje się w tym kraju i jakie mogą być problemy.
Pytanie, jak poradzą sobie sami Afgańczycy z utrzymaniem bezpieczeństwa.
To wymaga czasu - podkreślił minister obrony.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
103. Amerykanie będą się wolniej
Amerykanie będą się wolniej wycofywać z Afganistanu. Na prośbę Kabulu
Na prośbę przebywającego z wizytą w Waszyngtonie prezydenta
Afganistanu Aszrafa Ghaniego USA utrzymają do końca 2015 roku...
czytaj dalej »
W komunikacie Białego Domu podano, że jeśli chodzi o wycofywanie wojsk
amerykańskich z Afganistanu w 2016 roku, "zostanie to ustalone później w
2015 roku, tak aby umożliwić wojskom USA konsolidację w mającej
siedzibę w Kabulu ambasadzie USA do końca 2016 roku".
Stany Zjednoczone pomogą Afgańczykom?
Waszyngton nadal będzie finansował afgańskie siły
zbrojne, aby utrzymać ich liczebność na poziomie 352 tysięcy żołnierzy.
Stany Zjednoczone mają także wolniej wycofywać swoje wojska z
Afganistanu.
Deklaracje dalszego finansowania afgańskiego wojska złożył sekretarz
obrony USA Ashton Carter w czasie wizyty w Waszyngtonie prezydenta
Afganistanu Aszraf’a Ghani’ego.
- Departament Obrony będzie poszukiwać środków na wsparcie
sił afgańskich. Chcemy utrzymać je w liczbie 352 tysięcy do 2017 roku – powiedział Ashton Carter, sekretarz obrony USA.
- Jest to poważna deklaracja wsparcia. Nasze siły zbrojne i
nasze siły bezpieczeństwa przyjmą ją z wielką radością. Daje nam to
pewność, że możemy nadal kontynuować naszą misję – dodał Ashraf Ghani, prezydent Afganistanu.
Rozmowy prezydenta Afganistanu z najważniejszymi politykami USA
dotyczą kwestii bezpieczeństwa i planu wyjścia amerykańskiego wojska z
tego kraju. Aszraf Ghani zabiega o to, by amerykanie wolniej wycofywali
swoje siły z jego kraju.
W Afganistanie, w którym przez 13 lat trwała wojna coraz większe
wpływy zdobywają dżihadyści z państwa islamskiego. Według nieoficjalnych
informacji Barack Obama przychyli się do prośby Ghaniego, ale tylko do
końca tego roku. Wycofanie wojsk z Afganistanu było jedną z
najważniejszych deklaracji wyborczych prezydenta USA, którą zdaniem
komentatorów będzie chciał wypełnić.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
104. NATO postanowiło utrzymać
NATO postanowiło utrzymać obecność w Afganistanie
w tureckiej Antalyi uzgodniono utrzymanie obecności Sojuszu w
Afganistanie. Kolejna misja Sojuszu w tym kraju, obejmująca komponent
wojskowy, ma być prowadzona pod kierownictwem cywilnym. Nie wiadomo na razie, ilu żołnierzy NATO będzie stacjonowało w
Afganistanie po 2016 roku. Stoltenberg powiedział, że decyzje w tej
sprawie jeszcze nie zapadły, ale zaakcentował, że będzie to mniej
żołnierzy niż dotychczas. W obecnej misji "Resolute Support" uczestniczy
13 tys. żołnierzy.
Tematem obrad w Antalyi jest też konflikt na
Ukrainie, wojna domowa w Libii oraz zagrożenie, jakie dla granic Turcji
stanowi Państwo Islamskie.
Stoltenberg wezwał Rosję do
wstrzymania poparcia dla prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy
i wycofania stamtąd wszystkich sił. Powiedział też, że szefowie
dyplomacji państw Sojuszu rozważą, co jeszcze NATO może zrobić w walce z
terroryzmem i w walce z Państwem Islamskim.
Sekretarz stanu USA
John Kerry podkreślił konieczność przestrzegania przez Rosję i
separatystów postanowień porozumienia z Mińska w sprawie zawieszenia
broni na wschodzie Ukrainy. Kerry poinformował o swoich wtorkowych
rozmowach z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Szef dyplomacji
USA ma się spotkać z premierem Turcji Ahmetem Davutoglu oraz z
ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkinem.
Minister
spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył we wtorek po
rozmowach Putina z Kerrym w Soczi, że oba kraje będą nakłaniać strony
konfliktu na Ukrainie do wypełnienia porozumień mińskich. Kerry
oświadczył, że USA uważają porozumienia z Mińska za "najlepszą i główną
drogę do pokoju" i porozumienia te muszą zostać w całości wypełnione.
Podkreślił, że od wypełnienia porozumień mińskich uzależnione jest
zniesienie zachodnich sankcji przeciwko Rosji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
105. Rząd prosi prezydenta,
Rząd prosi prezydenta, by polscy żołnierze zostali dłużej w Afganistanie
Podczas
dzisiejszego posiedzenia rządu Rada Ministrów skierowała do prezydenta
wniosek o zgodę na przedłużenie użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego
w ramach misji NATO Resolute Support w Islamskiej Republice Afganistanu.Rząd zdecydował się skierować wniosek przygotowany przez ministra obrony
narodowej do prezydenta. W oparciu o obecnie obowiązujące postanowienie
prezydenta z 19 grudnia 2014 roku Polacy mogą stacjonować
w Afganistanie do 30 czerwca bieżącego roku. Celem misji jest przygotowanie dowództw afgańskich sił obrony narodowej
i bezpieczeństwa oraz instytucji podległych Ministerstwu Obrony
Narodowej i Spraw Wewnętrznych do samodzielnego i profesjonalnego
kierowania oraz zarządzania w celu efektywnego zapewnienia
bezpieczeństwa w Afganistanie.
Koszt półrocznej misji Polaków wyniesie 35,56 mln. Pieniądze zostaną wyasygnowane z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
106. BBN: przedłużenie
BBN: przedłużenie doradczo-szkoleniowej misji w Afganistanie (komunikat) »
30 czerwca br. Prezydent RP Bronisław Komorowski podpisał
postanowienie o przedłużeniu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w
misji Resolute Support (RSM) w Islamskiej Republice Afganistanu. W
okresie od 1 lipca do 31 grudnia 2015 r., w operacji
doradczo-szkoleniowej, w ramach II zmiany PKW RSM Afganistan, weźmie
udział do 200 żołnierzy i pracowników wojska.
Misja została podjęta przez Organizację Traktatu
Północnoatlantyckiego 1 stycznia 2015 r. na zaproszenie władz
afgańskich. Założenia operacji wypracowano podczas szczytów NATO w
Chicago i w Newport. Zostały one dodatkowo potwierdzone w Rezolucji Rady
Bezpieczeństwa ONZ nr 2189 z 12 grudnia 2014 r.
Siły międzynarodowe kontynuują zadania szkolenia, doradztwa i
wsparcia afgańskich sił bezpieczeństwa, wykonywane wcześniej w ramach
ISAF. Głównym celem operacji jest przygotowanie dowództw afgańskich
służb (wojska, policji, służb specjalnych) do samodzielnego kierowania i
zarządzania działaniami na rzecz zapewniania bezpieczeństwa obywatelom
Afganistanu.
Udział PKW w misji Resolute Support ma charakter doradczy. Polscy żołnierze nie biorą udziału w działaniach bojowych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
107. Nalot NATO na Kunduz w
Nalot NATO na Kunduz w Afganistanie. Zbombardowali szpital pełen pacjentów
zabiły co najmniej trzy osoby z personelu, a nawet kilkadziesiąt może
być rannych. O miasto od kilku dni trwają walki sił rządowych z
talibami. Rząd w Kabulu wspierają jednostki z USA, Wielkiej Brytanii i
Niemiec.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
108. Polscy komandosi w
Polscy komandosi w Afganistanie. Szkolą żołnierzy w ramach misji NATO
Szef Zespołu Prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej, komandor Janusz Walczak, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że to druga zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.
W jej trakcie komandosi z jednostki w Lublińcu szkolą
żołnierzy afgańskich sił specjalnych z jednostki policyjnej ATF-444. To
jednostka o znaczeniu strategicznym, stacjonująca w Kandaharze.
Wcześniej szkolili ją żołnierze litewscy. Komandor Walczak dodał, że Polacy szkolą Afgańczyków, gdyż poprzednie prowadzone przez nich szkolenia stały na wysokim poziomie. Misja powinna się zakończyć na początku przyszłego roku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
109. NATO pozostanie w
NATO pozostanie w Afganistanie do końca 2016 roku
decyzję podjęli ministrowie spraw zagranicznych Sojuszu na spotkaniu w
Brukseli.Misja „Resolute Support”, która została właśnie przedłużona, nadal
będzie liczyć około 12 tysięcy żołnierzy. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował, że nie zmieni się także jej charakter. Teraz misja „Resolute Support” w Afganistanie liczy ponad 12 tysięcy żołnierzy, w tym około 150 Polaków.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
110. FOZZ i Panama Papers
Dwóch ludzi niezmiennie dzierży w sobie tajemnię realnego układu
zawartego przy "Okrągłym Stole" oraz tzw "transformacji" PRL - u w
Trzecią RP.
Obaj znają tajemnice FOZZ i źródła fortun, prywatnych telewizji i salonów dzisiejszej Polski.
Rudolf Skowroński to słynny pan "S" z sejmowego przemówienia Andrzeja
Leppera. Pamiętacie kogo wtedy wymieniał i jakie kwoty padały?
Skowroński zniknął i musi milczeć....mam jego panamską dokumentację,
dokumenty firmy Alderney, która zarządza tysiącami hektarów na Mazurach.
Drugim z "wielkich nieobecnych" jest Dariusz Tytus Przywieczerski - skazany na milczenie i zniknięcie.
Jestem coraz bliżej ich tajemnic...
(...) Polski nie stać na utratę Śląska, na to aby Niemcy przejęli śląskie złoża.
O tym i o niebezpieczeństwach międzynarodowej strategii - czyli czy
możemy nagle obudzić się z w łóżku z Władimirem Putinem... mówię w nowym
komentarzu tygodnia.
Na zdrowie
http://www.gadowskiwitold.pl/z-putinem-w-lozku
http://wgadowski.salon24.pl/708073,fozz-i-panama-papers
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
111. Prezydenci Polski i
Prezydenci Polski i Afganistanu rozmawiali o współpracy z NATO
Polski i Afganistanu Andrzej Duda i Ashraf Ghani rozmawiali w piątek
przed rozpoczęciem szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego o współpracy
między Afganistanem i NATO – poinformował PAP prezydencki minister
Krzysztof Szczerski.
„Pan prezydent Ashraf Ghani podziękował prezydentowi Dudzie za wydłużenie misji szkoleniowej polskich żołnierzy w Afganistanie. Obaj podkreślali, że polscy żołnierze w Afganistanie otrzymali zadanie szkoleniowo-doradcze, nie będą zatem brać udziału w jakichkolwiek bezpośrednich walkach”
— powiedział Szczerski.
Jak relacjonował, rozmowa dotyczyła również sytuacji wewnętrznej Afganistanu, przyszłości i stabilności w tym państwie, reform wewnętrznych, gospodarczych, które są tam potrzebne, a także współpracy gospodarczej między Polską a Afganistanem, szczególnie w dziedzinie obronności.
Prezydent Duda odbędzie sześć spotkań bilateralnych. W piątek spotka się także z prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą oraz prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem.
W sobotę zaplanowano spotkania polskiego prezydenta z prezydentem Łotwy Raimondsem Vejonisem, premierem Davidem Cameronem oraz prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką.
Podczas rozpoczynającego się w piątek szczytu NATO jedna z sesji ma być poświęcona Afganistanowi, wezmą w niej udział prezydent tego państwa Aszraf Ghani i premier Abdullah Abdullah.
Obecnie NATO prowadzi w Afganistanie szkoleniową misję Resolute Support. Na szczycie w Chicago w 2012 r. sojusznicy zdecydowali, że będą przekazywać środki do Afganistanu do 2017 r. USA chcą, by na szczycie w Warszawie sojusznicy przedłużyli to wsparcie do 2020 r. W Warszawie miałaby również zapaść decyzja o przedłużeniu misji Resolute Support po 2016 r.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
112. NATO będzie dłużej w
NATO będzie dłużej w Afganistanie
09.07.2016, godz. 13:43
Około 13 tysięcy żołnierzy NATO będzie brało udział w misji „Resolute Support” także w przyszłym roku. Na szczycie w Warszawie Sojusz zdecydował o dalszym zaangażowaniu wojskowym w Afganistanie. Do 2020 roku obowiązywał będzie także pakiet wsparcia polityczno-ekonomicznego warty 5 miliardów dolarów rocznie.
Podsumowanie dotychczasowego przebiegu misji „Resolute Support” było jednym z głównych tematów drugiego dnia szczytu NATO w Warszawie. Przywódcy państw członkowskich zgodzili się, że choć widzą postępy władz Afganistanu w rozbudowie sił zbrojnych i tworzeniu struktur demokratycznych, są one nadal niewystarczające do samodzielnego kontynuowania walki z talibami. – Podjęliśmy decyzję o przedłużeniu misji do roku 2017. W przyszłym roku odbędzie się specjalne spotkanie NATO dotyczące Afganistanu, na którym przeanalizujemy dotychczasowe rezultaty i podejmiemy wiążące decyzje co do dalszej przyszłości – zapowiedział Jens Stoltenberg, sekretarz generalny Sojuszu.
Na szczycie w Warszawie NATO udało się uzyskać deklarację, że członkowie Sojuszu, wyłączając Stany Zjednoczone Ameryki, przeznaczą w przyszłym roku na misję „Resolute Support” 1 miliard dolarów. Pozwoli to utrzymać zaangażowanie NATO w tę misję na niezmienionym poziomie. Obecnie w Afganistanie działa około 13 tysięcy żołnierzy Sojuszu, w tym niemal 200 z Polski.
Poza tym ustalono, że pakiet polityczno-ekonomiczny będzie realizowany do 2020 roku. – Wspieramy Afganistan w budowie państwa prawa, przestrzeganiu praw człowieka, walce z korupcją oraz organizacji demokratycznych wyborów – mówił Jens Stoltenberg. Wartość tego programu pomocowego to około 5 miliardów dolarów rocznie. Choć sekretarz generalny nie powiedział tego wprost, to dał do zrozumienia, że graniczna data obowiązywania tego pakietu będzie brana przez NATO pod uwagę, gdy Sojusz będzie w przyszłym roku debatował o przyszłości wojskowego zaangażowania w Afganistanie.
http://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/19958?t=NATO-bedzie-dluzej-w-A...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
113. Afganistan: co najmniej 100
Afganistan: co najmniej 100 żołnierzy zginęło w zasadzce talibów
Talibowie zdobyli również spore zapasy sprzętu wojskowego, w tym 22 pojazdy Humvee. więcej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
114. USA zrzuciły "matkę
USA zrzuciły "matkę wszystkich bomb" w Afganistanie
bombę GBU-43, zwaną "matką wszystkich bomb", na jaskinie wykorzystywane
przez bojowników Państwa Islamskiego - ogłosił Pentagon. Po raz pierwszy
USA użyły w boju bomby tego typu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
115. Afganistan: 140 osób zginęło
Afganistan: 140 osób zginęło w ataku talibów na bazę wojskową
ofiar śmiertelnych piątkowego ataku talibów na bazę wojskową w
Mazar-i-Szarif na północy Afganistanu wzrosła do 140, był to największy
zamach na afgańską bazę wojskową - podały w sobotę źródła wojskowe.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
116. Żołnierze 15. Giżyckiej
Żołnierze 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej wyjeżdżają na misję do Afganistanu
15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej jeszcze w maju wyjadą na misję
szkoleniowo-doradczą do Afganistanu. W piątek w Orzyszu uroczyście
pożegnano uczestników misji VI zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
117. Od reportera w Afganistanie
Od reportera w Afganistanie przez szefa MON i MSZ. Kariera Radosława Sikorskiego
Dziennikarz, polityk, bohater afery podsłuchowej. Znany z ostrego atakowania PiS.
„Musisz zostać prezydentem”. „Dostanę kopa w d… i oskarżenia tych skurw**ów”
Kolejne nagrania. Rozmówcy umawiają się, czy forsować Sikorskiego na prezydenta i jak umocnić Krawca.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
118. Ministerstwo Obrony Narodowej
Ministerstwo Obrony Narodowej
30 kwietnia odbyła się uroczysta zbiórka, w trakcie której pożegnano żołnierzy 10 Brygady Logistycznej, którzy wkrótce rozpoczną swoją służbę w ramach VIII zmiany misji Resolute Support w #Afganistan.ie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
119. Polska Zbrojna
Polska Zbrojna
Pierwsi żołnierze VIII zmiany PKW są już w Afganistanie. Kolejni rozpoczną misję pod koniec maja #PKWAfganistan http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/25460?t=Kolejna-zmiana-zolnierzy-leci-do-Afganistanu …
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
120. Rosja: zgoda prezydenta
Rosja: zgoda prezydenta Afganistanu na rozmowy z talibami w Moskwie
Afganistanu Aszraf Ghani zgodził się wysłać do Moskwy grupę polityków
wysokiego szczebla na rozmowy pokojowe na temat konfliktu w
Afganistanie, na których będą obecni przedstawiciele talibów -
poinformowało w sobotę rosyjskie MSZ.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
121. Czy po 40 latach będzie pokój
Czy po 40 latach będzie pokój w Afganistanie? Amerykanie i Talibowie uzgodnili porozumienie
Talibscy i amerykańscy negocjatorzy uzgodnili w sobotę
projekt porozumienia pokojowego, które ma zakończyć trwającą ponad 17
lat wojnę w Afganistanie – podają źródła talibskie. Zakłada on wycofanie
zagranicznych wojsk z Afganistanu w ciągu 18 miesięcy od podpisania
porozumienia.
W sobotę w Katarze zakończyła się trwająca sześć dni – dłużej niż
pierwotnie zakładano – czwarta tura rozmów pokojowych między
przedstawicielami talibów a delegacją amerykańską, której przewodzi
specjalny wysłannik USA do Afganistanu Zalmay Khalilzad.
Według źródeł talibskich, na które powołuje się Reuters, talibowie
złożyli zapewnienia, że Afganistan nie pozwoli, by jego terytorium było
wykorzystywane do ataków wymierzonych w Stany zjednoczone i ich
sojuszników, co było kluczowym żądaniem Waszyngton. Projekt porozumienia
zakłada także zawieszenie broni, choć nie wiadomo, czy uzgodniono jakiś
harmonogram jego wprowadzania.
„W ciągu 18 miesięcy, jeśli zagraniczne siły zostaną wycofane, a
zawieszenie broni wejdzie w życie, inne aspekty procesu pokojowego mogą
być uruchomione” – mówi ujawniony przez źródło fragment tekstu
porozumienia.
Projekt mówi też o wymianie i zwolnieniu jeńców, zniesieniu
wprowadzonego przez USA zakazu podróży dla czołowych przywódców
talibskich, a także powstaniu tymczasowego rządu afgańskiego, gdy
wejdzie w życie zawieszenie broni.
Żadna ze stron negocjacji w Katarze nie wydała oficjalnego
oświadczenia i nie wiadomo, czy projekt tekstu porozumienia jest
akceptowalny dla obu stron. Wiadomo natomiast, że Khalilzad udał się w
sobotę do Kabulu, gdzie ma przedstawić wyniki rozmów afgańskiemu
prezydentowi Aszrafowi Ghaniemi. Ten jednak w przeszłości wielokrotnie
odrzucał pomysł utworzenia tymczasowego rządu z udziałem talibów.
Wojska USA weszły do Afganistanu pod koniec 2001 r., co było
odpowiedzią na zamachu terrorystyczne z 11 września. W Afganistanie
znajduje się obecnie ok. 14 tys. żołnierzy amerykańskich. Pomimo ich
obecności, a także pomimo amerykańskiej pomocy wojskowej, szkoleniowej i
finansowej dla afgańskiej armii, ultrakonserwatywny islamski ruch
talibów nadal kontroluje prawie połowę terytorium Afganistanu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
122. Jest kolejny wniosek o
Jest kolejny wniosek o przedłużenie śledztwa ws. więzień CIA w Polsce
przedłużenie o kolejne sześć miesięcy śledztwa dotyczącego więzień CIA w
Polsce wystąpiła do Prokuratury Krajowej Prokuratura Regionalna w
Krakowie - poinformował PAP prok. Zbigniew Gabryś. Śledztwo toczy się od
2008 r.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
123. Afganistan: W Katarze
Afganistan: W Katarze podpisano porozumienie pokojowe kończące 18-letni konflikt wojenny
talibowie wypełnią zobowiązania ws. zapobiegania terroryzmowi. Nastąpi
wymiana jeńców, USA zniosą sankcje wobec talibów - wynika z
porozumienia kończącego 18-letni konflikt podpisanefo w sobotę.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
124. Afganistan: Siły USA
Afganistan: Siły USA przeprowadziły dwa naloty na talibów
amerykańskie przeprowadziły dwa naloty na talibskich bojowników w
Afganistanie - poinformował w piątek rzecznik armii USA w tym kraju
Sonny Legget. To pierwsze ataki wojsk USA od ogłoszenia przez talibów
pod koniec maja trzydniowego zawieszenia broni.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
125. Trybunał w Hadze: Sankcje
Trybunał w Hadze: Sankcje Trumpa na naszych pracowników to bezprecedensowy atak na sąd
Międzynarodowy
Trybunał Karny w Hadze stanął w obronie swoich pracowników, na których
prezydent Donald Trump nałożył sankcje ekonomiczne i podróżne za
prowadzenie dochodzenia mającego ustalić , czy żołnierze amerykańscy
popełnili zbrodnie wojenne w Afganistanie. Afganistan ratyfikował Statut
Rzymski, na mocy którego powstał MTK,
jednak władze w Kabulu uważają, że jakiekolwiek zbrodnie wojenne powinny
być ścigane lokalnie i również są przeciwne prowadzeniu śledztwa w tej
sprawie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
126. AFP: Rozpoczęło się
AFP: Rozpoczęło się uporządkowane wycofywanie sił NATO z Afganistanu
rozpoczęło się wycofywanie sił NATO z Afganistanu. Biały Dom również
poinformował o rozpoczęciu odwrotu. Zastrzegł jednak, że USA zachowają
elastyczną możliwość dyslokowania dodatkowych oddziałów do tego kraju.
nadzieję prezydenta USA Baracka Obamy, związane z "resetem" stosunków amerykańsko-rosyjskich. ...
"reset" na linii USA-Rosja dla Polski jest- powtórzę- fatalną informacją, bo w konsekwencji może nawet ...
Wpis w blogu - Krzysztofjaw - 09.08.2019 - 11:28
swój kontrowersyjny "reset" w stosunkach z Rosją, Moskwa zwiększyła współpracę pozwalając ...
administrację Obamy realizacji obrony przeciw rakiekowej Tarcza w Europie. Pytanie sukces czy zwiększenie ...
Administracja Obamy poskarżyła się do rosyjskiego rządu o niepokojenie McFaul`a wszędzie gdzie pójdzie ...
z jego elementów była zgoda Obamy na podniesienie ceny baryłki ropy- chyba do ok. 40 dolarów- bo na tym ...
Wpis w blogu - Docent zza morza
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
127. 14 kwietnia Rada
14 kwietnia Rada Północnoatlantycka – główny polityczny organ decyzyjny NATO – uznała, że „nie ma militarnego rozwiązania” wobec wyzwań, przed którymi stoi Afganistan, i poinformowała o zakończeniu sojuszniczej misji w tym kraju. Ministrowie spraw zagranicznych krajów członkowskich zapowiedzieli, że „wycofanie będzie uporządkowane, skoordynowane i przemyślane” i ma się zakończyć w ciągu kilku miesięcy.
Dzień wcześniej Biały Dom zapowiedział, że do 11 września br. - 20. rocznicy ataków terrorystycznych – z Afganistanu wyjdą wojska amerykańskie. Administracja USA podkreśliła, że decyzja została skonsultowana z sojusznikami z NATO. 14 kwietnia decyzję o zakończeniu zaangażowania w Afganistanie oficjalnie ogłosił prezydent Joe Biden.
Po zamachach 11 listopada 2001 Sojusz Północnoatlantycki po raz pierwszy i dotychczas jedyny użył artykułu 5 traktatu waszyngtońskiego - mówiącego o wspólnej obronie w razie ataku na jednego z sojuszników - i postanowił o misji w Afganistanie.
Trwająca od 2015 r. operacja Resolute Support, w której polskie wojsko brało udział w charakterze doradczo-szkoleniowym, zastąpiła sojuszniczą misję ISAF.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
128. Biden zapowiedział
Biden zapowiedział kontynuację partnerstwa z Afganistanem
odpowiednika Aszrafa Ghaniego, że USA będą kontynuować partnerstwo i
wsparcie dla władz Afganistanu, nawet po całkowitym wycofaniu wojsk z
kraju. Tymczasem sytuacja na miejscu się pogarsza.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
129. Ławrow: Rosja zrobi wszystko,
Ławrow: Rosja zrobi wszystko, by bronić sojuszników przed zagrożeniem z Afganistanu
Afganistanu i jest gotowa w tym celu wykorzystać możliwości swojej bazy
wojskowej na pograniczu Tadżykistanu z Afganistanem - oświadczył w
środę szef MSZ Rosji Siegiej Ławrow.
Afganistan: Talibowie po raz pierwszy atakują stolicę prowincji
Talibowie zaatakowali w środę miasto Kala-i Naw, stolicę położonej w
północno-zachodnim Afganistanie prowincji Badghis - przekazały władze.
To pierwszy atak na stolicę prowincji podczas walk talibów z siłami
rządowymi, które nasiliły się wraz z wycofywaniem się wojsk USA z kraju.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
130. Afganistan: Talibowie
Afganistan: Talibowie ogłosili, że kontrolują 85 proc. terytorium kraju
Afgańscy talibowie ogłosili, że obecnie kontrolują już 85 proc.
terytorium Afganistanu, w tym dwa ważne posterunki graniczne z Iranem i
Turkmenistanem. Od dwóch miesięcy trwa ich intensywna ofensywa przeciwko
rządowym siłom, której początek dało wycofywanie międzynarodowych wojsk
w tego kraju.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
131. Afganistańscy Talibowie
Afganistańscy Talibowie zaczęli pobierać cło. Nawiązali też relacje dyplomatyczne z Chinami
Tymczasem na granicy z Pakistanem "talibowie nałożyli nowe cła i zaczęli pobierać podatki od towarów jadących do Afganistanu lub wjeżdżających do Pakistanu" - twierdzą pakistańskie służby na przejściu granicznym w Ćamanie. Po afgańskiej stronie talibowie przejęli pełną kontrolę nad przygranicznym miastem Spin Boldak dwa tygodnie temu.
Wiceszef Pakistańsko-Afgańskiej Izby Handlowej Imran Khan Kakar twierdzi, że zwykle przejście graniczne przekraczało około 1000 ciężarówek dziennie, jednak obecnie ich liczba zmniejszyła się do 100. Kupcy przekraczający tamtejszą granicę płacą podatek dwa razy: najpierw talibom na przejściu granicznym, a później afgańskiemu rządowi, gdy transport dotrze do Kandaharu.
Także w środę rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu cytowany przez Interfax ostrzegł, że bojownicy tzw. Państwa Islamskiego (IS) zaczęli napływać do Afganistanu z Syrii, Libii i kilku innych krajów. Szojgu powiedział, że Rosja zapewni graniczącemu z Afganistanem Tadżykistanowi wsparcie wojskowe w razie jakiegokolwiek zagrożenia ze strony Afganistanu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
132. Afganistan: Prezydent wzywa
Afganistan: Prezydent wzywa do mobilizacji, talibowie przejęli dziewiątą stolicę prowincji
Mazar-i-Szarif, największego miasta na północy kraju , aby skoordynować
działania przeciwko talibom, którzy przejęli już dziewięć z 34 stolic
prowincji.
Afganistan: Władze: setki członków sił bezpieczeństwa poddały się talibom w pobliżu Kunduzu
się spod lotniska w Kunduzie na północy kraju po tym, jak w weekend
miasto zostało zdobyte przez talibów, poddały im się w środę -
powiedział agencji AFP przedstawiciel lokalnych władz.
Z uwagi na pogarszającą się sytuację bezpieczeństwa w Afganistanie Francja na początku lipca zawiesiła deportacje przybyłych stamtąd migrantów, którzy nie otrzymali prawa azylu - poinformowała w czwartek rzeczniczka MSW w Paryżu Camille Chaize.
Zapewniła, że Francja wraz z partnerami z Europy pilnie monitoruje sytuację w Afganistanie. Decyzję o wstrzymaniu deportacji ogłosiły wcześniej także władze Niemiec i Holandii.
Sytuacja w sferze bezpieczeństwa w Afganistanie dramatycznie pogorszyła się od czasu ogłoszenia decyzji o wycofaniu wojsk międzynarodowych z tego kraju w połowie kwietnia. Od tego czasu talibowie uzyskali kontrolę nad 10 z 34 stolic prowincji.
Obecni w Kabulu ambasadorowie UE we wtorek opowiedzieli się za wstrzymaniem deportacji. We wspólnym oświadczeniu zaapelowało o to również 26 organizacji, w tym Amnesty International, Pro Asyl, Caritas i Diakonie.
Amerykańskie służby bezpieczeństwa, powołując się na dane swojego wywiadu szacują, że talibowie mogą odciąć stolicę Afganistanu, Kabul, w 30 dni, a w 90 ją zająć.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
133. USA: Pentagon wyśle żołnierzy
USA: Pentagon wyśle żołnierzy do Afganistanu, by ewakuować część pracowników ambasady
Rzecznik Departamentu Stanu USA, Ned Price, poinformował w czwartek,
że USA wyślą tymczasowo dodatkowe wojska do Afganistanu, by ewakuować
część pracowników ambasady w Kabulu. Przyspieszona zostanie też
ewakuacja afgańskich współpracowników USA.
Afganistan: Talibowie zdobyli miasto Laszkargah
Afganistanie, w prowincji Helmand, zostało zdobyte przez talibów -
podała agencja AFP. Lokalne władze i ludność cywilna mogą wycofać się z
miasta w ciągu 48 godzin, gdy obowiązuje rozejm.
Kanadyjskie siły specjalne gotowe do ewakuacji ambasady w Kabulu
stolicy Afganistanu Kabulu – podał w czwartek publiczny nadawca CBC,
powołując się na źródła wojskowe. Ewakuację zapowiedzieli też
Amerykanie, którzy wyślą do Kabulu 3 tys. żołnierzy.
Stoltenberg: NATO zrobi wszystko, aby wesprzeć rząd Afganistanu
NATO zrobi wszystko, aby wesprzeć rząd Afganistanu - powiedział w
piątek sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg, po spotkaniu w
Brukseli ambasadorów państw NATO. Niemcy, Dania, Finlandia, Norwegia
ewakuują przynajmniej część personelu dyplomatycznego z Kabulu.
"FT": Afganistan podważa wiarygodność polityki zagranicznej Bidena
Joe Bidena o wycofaniu wojsk z tego kraju, podważa wiarygodność jego
polityki zagranicznej - pisze w piątek komentator "Financial Times" ds.
zagranicznych Gideon Rachman.
Afganistan: Część krajów zachodnich zamyka swe ambasady w Kabulu i ewakuuje personel
talibów część krajów ogranicza swą działalność dyplomatyczną w stolicy
kraju, Kabulu. Niemcy przyspieszyły ewakuację pracowników swej placówki.
Dania i Norwegia zamykają ambasady i ewakuują personel.
Talibowie opanowali prowincję Logar
Talibowie opanowali w sobotę rano położoną w środkowym Afganistanie
prowincję Logar wraz z jej stolicą Pol-i Alam i dotarli do okręgu
prowincji Kabul; przypuścili też atak na miasto Mazar-i-Szarif - podaje
Associated Press, powołując się na regionalne władze.
Do Afganistanu dotrą dwa bataliony marines
Pentagon poinformował w sobotę, że do niedzieli wieczorem do
Afganistanu dotrą dwa bataliony piechoty morskiej (marines) i batalion
piechoty, około 3 tys. żołnierzy, których zadaniem będzie wspieranie
ewakuacji dyplomatów i Afgańczyków, którzy pracowali dla sił USA.
Pentagon: Afgańskie siły mają przewagę nad Talibami
względem liczb i uzbrojenia, muszą tylko jej użyć - stwierdził w piątek
rzecznik Pentagonu adm. John Kirby. Jak dodał, to czy Afgańczycy obronią
Kabul zależy od nich samych.
Johnson: Większość Brytyjczyków wróci z Afganistanu w ciągu kilku dni
Afganistanie zostanie sprowadzona do kraju w ciągu najbliższych kilku
dni - oświadczył w piątek brytyjski premier Boris Johnson.
Afganistan: Prezydent poinformował, że prowadzi "międzynarodowe konsultacje"
telewizyjnym poinformował w sobotę, że prowadzi "międzynarodowe
konsultacje" i nie pozwoli, by "osiągnięcia ostatnich 20 lat" zostały
zmarnowane. Talibowie zdobyli tymczasem kolejną stolicę prowincji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
134. TASS: Szef MSW Afganistanu
TASS: Szef MSW Afganistanu powiedział, że nie będzie szturmu Kabulu
będzie szturmu Kabulu, a zmiana rządu odbędzie się pokojowo. Kancelaria
prezydenta Afganistanu Aszrafa Ghaniego poinformowała, że prowadzi on
konsultacje z najwyższej rangi przedstawicielami NATO.
Afganistan: Talibowie otrzymali rozkaz, by pozostać u bram Kabulu
rozkaz, by pozostać u bram Kabulu i nie wkraczać do miasta. Oznajmił, że
nie chcą oni krzywdzić ani zabijać "niewinnych afgańskich cywilów".
Afganistan: Talibowie są na przedmieściach Kabulu; personel z UE ewakuowany do "bezpiecznego miejsca"
kierunków do stolicy Afganistanu, Kabulu, są już na jego przedmieściach.
Urzędnik NATO przekazał Reuterowi, że część personelu z UE ewakuowano
do "bezpiecznego miejsca" w Kabulu.
Afganistan: Talibowie zdobyli Majdanszahr, stolicę prowincji Wardak
środkowym Afganistanie prowincji Wardak. Rząd kontroluje już tylko
stolicę kraju i prowincji Kabul oraz pięć innych spośród 34 stolic
prowincji - podaje Associated Press, powołując się na afgańskiego
deputowanego.
Afganistan: Armia oddała talibom dawną amerykańską bazę Bagram
której znajduje się 5 tys. więźniów, w tym zarówno bojownicy Państwa
Islamskiego, jak i talibowie. Źródła dyplomatyczne podały, że
tymczasowym rządem Afganistanu pokieruje mieszkający w USA Ali Ahmad
Jilali.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
135. Talibowie wkroczyli do
Talibowie wkroczyli do Kabulu, aby "zapewnić bezpieczeństwo". Prezydent Afganistanu opuścił kraj. "To koniec. Po wszystkim"
Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid poinformował
w niedzielę, że po ucieczce z Kabulu policji i przedstawicieli władz,
Taliban polecił swym oddziałom wejście do miasta, aby zapewnić
bezpieczeństwo i przeciwdziałać chaosowi.
Oświadczenie
Mudżahida pojawiło się wkrótce po informacji, że prezydent Afganistanu
Aszraf Ghani opuścił kraj i udał się do Tadżykistanu. Doniesienia o wyjeździe prezydenta potwierdził Abdullah Abdullah, były premier i minister spraw zagranicznych Afganistanu.
Zagrożenie terroryzmem wzrośnie?
Milley powiedział w niedzielę amerykańskim senatorom, że ryzyko
odrodzenia się al-Kaidy i innych grup terrorystycznych w Afganistanie
wzrośnie w związku z szybkim upadkiem władz w Kabulu - podał portal
Axios.
NATO pomaga w utrzymaniu bezpieczeństwa na lotniska w Kabulu
brytyjskim premierem Borisem Johnsonem na temat sytuacji w Afganistanie
oświadczył, że Sojusz pomaga zapewnić bezpieczeństwo na lotnisku w
Kabulu w celu koordynowania i przeprowadzenia ewakuacji.
Talibowie: Wchodzimy do Kabulu
ucieczce z Kabulu policji i przedstawicieli władz, Taliban polecił swym
oddziałom wejście do miasta, aby zapewnić bezpieczeństwo i
przeciwdziałać chaosowi.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
136. MSZ: W Afganistanie jest
MSZ: W Afganistanie jest pięciu Polaków, którzy są w stałym kontakcie z konsulem w Nowym Delhi
obywateli Polski, którzy w sprawie możliwości ewakuacji z terytorium
tego kraju są w stałym kontakcie m.in. z konsulem RP w Nowym Delhi -
przekazał w niedzielę resort spraw zagranicznych.
Premier M. Morawiecki: Wizy humanitarne dla 45 osób, które współpracowały z Polską z Afganistanie
współpracowały z Polską, delegaturą UE w Kabulu i członków ich rodzin -
poinformował w niedzielę premier Mateusz Morawiecki. "Dotrzymujemy swych
sojuszniczych zobowiązań" - podkreślił.
Francja: "Le Figaro": ogromna porażka wywiadu USA w Afganistanie
amerykańskiego personelu z Kabulu. Po wielu latach obecności i mimo
wydania gigantycznych pieniędzy służby wywiadowcze USA po raz kolejny
nie zrozumiały dynamiki sytuacji w tym kraju – pisze w poniedziałek „Le
Figaro”.
Szokujące WIDEO z lotniska w Kabulu! Talibowie w gabinecie prezydenta: Mają ogłosić utworzenie Islamskiego Emiratu Afganistanu
w Afganistanie. Na lotnisku w Kabulu mają miejsce dantejskie sceny,
a tymczasem talibowie fotografują się w gabinecie afgańskiego
prezydenta. Jak donosi agencja Associated Press, właśnie z tego miejsca
mają wkrótce ogłosić utworzenie Islamskiego Emiratu Afganistanu.
Tymczasem prezydent Aszraf Ghani napisał w niedzielę wieczorem
na Facebooku, że opuścił kraj, aby uniknąć rozlewu krwi.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
137. Sikorski apeluje o ewakuację
Sikorski apeluje o ewakuację współpracowników ambasady w Kabulu, którą zlikwidował w 2014 r.
Czołowi politycy Platformy
od momentu powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki, niesłychanie
zradykalizowali swoje działania wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości,
co często można zaobserwować na podstawie ich aktywności
na portalach społecznościowych.
Nie ma w zasadzie
posunięcia rządu zarówno w polityce krajowej jak zagranicznej, żeby nie
było ono przez nich krytykowane albo wręcz bezpardonowo atakowane, bez
żadnego merytorycznego uzasadnienia. Okazuje się, że nawet chaotyczna
ewakuacja amerykańskiego personelu ambasady w Kabulu, może być powodem
pretensji do polskiego rządu, że nie zrobił tego w odniesieniu
do współpracowników polskiej ambasady w Kabulu.
Z takim apelem
do polskiego rządu zwrócił się wczoraj obecny europoseł, a poprzednio
minister spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska, Radosław Sikorski,
choć to on podjął decyzję o likwidacji ambasady w stolicy Afganistanu
i to aż 7 lat temu. Czyżby Sikorski wyparł ze swojej pamięci, że jego
zarządzanie sprawami zagranicznymi naszego kraju to likwidacja
aż 39 polskich ambasad i konsulatów generalnych na całym świecie, w tym
także w Kabulu? A ponadto od momentu podjęcia tej decyzji jeszcze przez
półtora roku funkcjonował rząd PO-PSL, więc było naprawdę sporo czasu,
żeby tych współpracowników ambasady, którzy chcieli wyjechać wówczas
z tego kraju, przewieźć w dowolne miejsce na świecie. Oczywiście polski
rząd już od wielu tygodni zajmuje się bezpieczeństwem współpracowników
polskiego kontyngentu wojskowego, ale takie działania wymagają ciszy,
a nie chwalenia się nimi w mediach.
Inny z ważnych polityków
Platformy minister spraw wewnętrznych w rządzie Tuska, a później Ewy
Kopacz, Bartłomiej Sienkiewicz, uznał że w związku z ewakuacją personelu
amerykańskiej ambasady w Kabulu z dachu budynku przy pomocy śmigłowców
i masowych porównaniach na portalach społecznościowych z taką samą
amerykańską ewakuacją w Sajgonie w 1975 roku, można sobie zażartować
z napiętych stosunków pomiędzy Polska i Izraelem. Sienkiewicz zamieścił
na jednym z portali takie dramatyczne zdjęcie z Sajgonu, sprzed 46 lat,
gdzie zdesperowani ludzie wręcz szturmują helikopter, który wylądował
na dachu ambasady i podpisał je, że to ewakuacja pracowników polskiej
ambasady w Tel Awiwie. Rzeczywiście po podpisaniu przez prezydenta
Andrzeja Dudę ustawy nowelizującej Kodeks Postępowania Administracyjnego
i wycofaniu przez Izrael swojego chargé d’affaires z Warszawy,
najprawdopodobniej polski rząd zastosuje symetryczne działania ale
to raczej nie powód aby poważny polityk nawet krytyczny w stosunku
do tego rządu , reagował w tak głupi sposób.
Jakby
tego było mało czołowi politycy Platformy (Sławomir Nitras, Marcin
Kierwiński, Cezary Tomczyk) w mediach społecznościowych „stanęli murem”
za człowiekiem który występował na jednym z portali pod nickiem
„FanTomas Szary”. Otóż ten internauta przez wiele miesięcy używając
„mowy nienawiści” atakował rząd i polityków Prawa i Sprawiedliwości ,
a ostatnio życzył śmierci prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu,
11 sierpnia napisał „wiem ,że nikt głośno tego nie powie, ale wszyscy
życzymy parszywcowi z Żoliborza jednego”. A ponieważ atakował w sposób
niewybredny także kibiców klubu piłkarskiego Legia, a jak się okazało
był on dyrektorem regionalnym międzynarodowej firmy ZinZino, która
dostarczała od 1,5 roku suplementy diety dla zawodników. Po tym jak
jeden z kibiców zestawił te fakty i poinformował klub, ten w trybie
natychmiastowym rozwiązał umowę z tą firmą oświadczając, „że wszelkie
przejawy agresji, także słownej, w publicznym wyrażaniu jakichkolwiek
poglądów, uważamy za nieakceptowalne”. Wymieni wyżej politycy Platformy
widocznie jednak uznali, że to „szykany wobec tego człowieka” i jak
za pociągnięciem czarodziejskiej różdżki już od wczoraj rana we wpisach
„stawali za nim murem”.
Ten niesłychany wzrost agresji ze strony
czołowych polityków Platformy w ostatnich tygodniach nie jest
przypadkowy, jest bowiem związany z powrotem Donalda Tuska do polskiej
polityki. A przecież to Donald Tusk w wywiadzie dla tygodnika „Polityka”
z 7 sierpnia powiedział „nie umiesz działać na emocjach w polityce, daj
sobie spokój z marzeniami o wygranej”. Nie będzie więc żadnego programu
Platformy, będzie „totalna” opozycyjność i ataki na rząd w każdej
sprawie, żeby wywoływać negatywne emocje w stosunku do rządzących,
z nadzieją ,że w ten sposób, da się wygrać przyszłe wybory.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
138. Dr W. Szewko: Talibowie
Dr W. Szewko: Talibowie wygrali wojnę; wszystkie organizacje ekstremizmu islamskiego będą miały swoją bazę w Afganistanie
czasu 11 września. Al-Kaida wygrała wojnę. Jej szef, Ajman az-Zawahiri,
za chwilę ogłosi, że po 20 latach będziemy mieli islamski emirat w
Afganistanie. Wszystkie organizacje ekstremizmu islamskiego będą miały
tam swoją bazę – powiedział dr Wojciech Szewko, ekspert z Centrum Badań
nad Terroryzmem Collegium Civitas,
Afganistan: Talibowie patrolują Kabul, prowadzą rozmowy ws. utworzenia nowego rządu
spokojnie" - podaje AFP. Talibowie przejęli punkty kontrolne w mieście, a
bojownicy z karabinami chodzili ulicami dzielnicy rządowej. Według
źródeł AP trwają negocjacje talibów i innych przywódców w sprawie
utworzenia rządu.
USA: Były prezydent George W. Bush: ewakuujmy najbardziej zagrożonych Afgańczyków
administrację Joe Bidena do zapewnienia ewakuacji najbardziej tego
potrzebujących Afgańczyków - pisze "Wall Street Journal".
Australia nie będzie w stanie ewakuować wszystkich swoich afgańskich współpracowników
Afgańczyków, którzy współpracowali z australijskim wojskiem, w tym
byłych tłumaczy - powiedział we wtorek premier Australii Scott Morrison.
Afganistan: Talibowie ogłaszają amnestię dla urzędników państwowych
Kabulu, ogólnokrajową amnestię dla wszystkich urzędników państwowych.
Wyrazili oczekiwanie, że pracownicy administracji powrócą szybko do
swoich zadań.
Kompromitacja USA w Afganistanie - Trump zabrał głos
USA: Biden: Wycofanie z Afganistanu "dalekie od perfekcji", ale pozostaję przy swojej decyzji
operacja wycofania wojsk z Afganistanu była "nieporządna" i "daleka od
perfekcji", ale nadal uważa swoją decyzję za prawidłową i leżącą w
interesie swojego kraju. Prezydent nie odpowiedział na pytania
dziennikarzy.
USA: 20 lat interwencji w Afganistanie kosztowało już ponad 2 bln dolarów
Afganistanie kosztowała 2,26 bln dolarów - poinformowała we wtorek
agencja Associated Press (AP), powołując się na analizę prestiżowego
Uniwersytetu Browna, prowadzoną w ramach projektu Costs of War (koszty
wojny). Eksperci szacują, że jej rzeczywisty koszt wyniesie ponad 4 bln
dolarów.
Donald Trump: Nasz kraj nigdy nie został tak poniżony jak w Afganistanie
sytuację w Afganistanie, twierdząc, że Ameryka nigdy wcześniej nie
została tak upokorzona. Trump bronił też zawartej przez niego umowy z
talibami.
Dwa lata po olbrzymim proteście w Hongkongu Chiny rozprawiły się z ruchem demokratycznym
Dwa lata temu na ulice Hongkongu wyszło 1,7 mln ludzi protestujących
przeciwko zacieśnianiu kontroli nad miastem przez komunistyczny rząd
Chin. Od tamtej pory władze rozprawiły się z ruchem demokratycznym,
wielu działaczy wsadzono do więzień, a opozycję odcięto od formalnej
polityki.
Tajwan: Premier Su: w przypadku ataku Chin nie będziemy bać się śmierci ani więzienia
więzienia i z determinacją staniemy w obronie naszego kraju - oświadczył
we wtorek tajwański premier Su Tseng-chang, zapytany przez dziennikarza
o porównanie sytuacji Tajwanu do Afganistanu.
Afganistan znów stanie się siedliskiem terroru
Związku Sowieckiego w tym kraju - przekonuje w rozmowie rosyjski pisarz i
weteran wojny w Afganistanie Nikołaj Prokudin
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
139. Afganistan: Holendrom nie
Afganistan: Holendrom nie udało się ewakuować dyplomatów i cywilów, samolot odleciał pusty
wtorek wieczorem nie powiodła się. Z powodu chaosu w okolicach
kabulskiego lotniska, osoby uprawnione do lotu nie dostały się na pokład
maszyny - przekazała minister spraw zagranicznych Sigrid Kaag.
Niemcy: Rząd chce negocjować bezpośrednio z talibami ewakuację afgańskich pomocników
pracowali dla sił niemieckich w Afganistanie. Poinformował o tym we
wtorek wieczorem w Berlinie federalny minister spraw zagranicznych Heiko
Maas.
W. Brytania: trzeba dać talibom szansę stworzenia rządu
Afganistanie i być może odkryje, że stali się oni bardziej rozsądni -
powiedział w środę szef brytyjskich sił zbrojnych Nick Carter.
USA: Biały Dom: zobowiązania wobec sojuszników są święte bez względu na sytuację w Afganistanie
wycofania wojsk z Afganistanu był konsultowany i zaaprobowany przez
wszystkie państwa NATO - powiedział we wtorek doradca ds. bezpieczeństwa
narodowego prezydenta USA Jake Sullivan.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
140. Ambasador Afganistanu w
Ambasador Afganistanu w Polsce dla PAP: wyrażam najgłębszą wdzięczność dla polskiej misji ewakuacyjnej
gdy budowaliśmy nasz kraj - przekazał PAP ambasador Afganistanu w Polsce
Tahir Qadiry. Dodał, że jego naród i historia zawsze będą pamiętać o
gestach dobrej woli.
Szef NATO: dziękuję Polsce za pomoc w ewakuacji Afgańczyków, którzy wsparli Sojusz
koordynacji w kwestii Afganistanu. Dziękuję Polsce za zgodę na pomoc w
ewakuacji Afgańczyków, którzy wsparli NATO - napisał w piątek na
Twitterze sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Czwarty samolot z ewakuowanymi z Afganistanu wylądował w Warszawie
wylądował czwarty samolot LOT z osobami ewakuowanymi z Afganistanu. Jak
poinformował szef Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk, na
pokładzie znajduje się ok. 100 osób.
Szef NATO: dziękuję Polsce za pomoc w ewakuacji Afgańczyków
Ambasador Afganistanu w Polsce podziękował za pomoc; "historia zapamięta wasz gest"
Kabulu rodzina przyleciała do Warszawy, podziękował w piątek na
Twitterze za pomoc między innymi prezydentowi Andrzejowi Dudzie i
premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.
Afganistan: Mułła Abdul Ghani Baradar, polityczny przywódca talibów, przybył do Kabulu
struktur mułła Abdul Ghani Baradar w sobotę przybył do Kabulu na rozmowy
na temat utworzenia nowego rządu afgańskiego - poinformowała agencja
AFP, powołując się na wysokiego rangą urzędnika talibskiego.
Afganistan: Talibowie przedstawią nowy system rządów - rzecznik
zaprezentować nowy system rządów w Afganistanie - powiedział w sobotę
agencji Reutera ich przedstawiciel. Podkreślił, że talibom zależy na
poprawnych stosunkach z Zachodem.
USA: Pentagon: Część lotów ewakuacyjnych z Kabulu będzie lądować w Niemczech
lotów ewakuacyjnych z lotniska w Kabulu będzie lądować w amerykańskiej
bazie Ramstein w Niemczech. Dodali, że trwają rozmowy z innymi państwami
w Europie na temat innych miejsc międzylądowań.
Caritas Polska organizuje pomoc dla Afgańczyków
bardzo dynamiczna, więc oprócz zwiększania potencjału, którym już
dysponujemy, wciąż badamy możliwości rozszerzenia pomocy zarówno w
kraju, jak i za granicą – poinformował ks. Marcin Iżycki, dyrektor
Caritasu Polska.
Rzecznik talibów: jeżeli ewakuacja się przedłuży, będą konsekwencje
okupacji, a to spowoduje reakcję - powiedział brytyjskiej stacji Sky
News w Ad-Dausze Suhail Szahin, rzecznik talibów. Dodał, że osoby
usiłujące opuścić kraj chcą wyjechać z powodów ekonomicznych, a nie ze
strachu.
Rosja: MSZ: wysłanie wojsk do Afganistanu nie odpowiadałoby naszym interesom
ponieważ nie odpowiadałoby to jej interesom - powiedział w poniedziałek
wiceszef MSZ Oleg Syromołotow. Ocenił, że talibowie "zaprowadzają
porządek w kraju" i pomoc wojskowa nie jest im potrzebna.
Gen.
R. Polko o sytuacji w Afganistanie: W momencie próby uciekł prezydent
kraju, ponadto zdezerterowało dowództwo 300 tys. armii, która była w
stanie powstrzymać talibów
uzbrojenie, w konsekwencji czego przejęli ją talibowie. Teraz
pozostawiona broń będzie służyła do zabijania Afgańczyków, którzy mają
odwagę walczyć do końca – poinformował Roman Polko, generał dywizji
Wojska Polskiego
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
141. Premier: zawsze możecie
Premier: zawsze możecie liczyć na Polskę. You can always count on Poland
Dzisiaj kończy się akcja ewakuacyjna, którą zorganizowaliśmy dla
Polaków i współpracowników Polaków z Afganistanu - poinformował w
czwartek premier Mateusz Morawiecki
Talibowie zapewniają bezpieczeństwo na lotnisku w Kabulu, ale zagrożeń IS nie można ignorować – dyplomata NATO
doniesień wywiadu o zbliżającym się zagrożeniu ze strony bojowników
Państwa Islamskiego nie można ignorować - powiedział w czwartek w
stolicy Afganistanu dyplomata NATO.
Alert Ambasady USA w Kabul radzi obywatelom USA, aby nie jeździli na lotnisko w Kabulu
na międzynarodowe lotnisko Hamida Karzaja, znajdującym się na lotnisku
zalecono jego natychmiastowe opuszczenie.
W. Brytania: MSZ ostrzega Brytyjczyków, by trzymali się z dala od lotniska w Kabulu
wieczorem przebywającym w Afganistanie Brytyjczykom, by trzymali się z
dala od lotniska w Kabulu w związku z rosnącym zagrożeniem
terrorystycznym i niestabilną sytuacją bezpieczeństwa.
Premier Morawiecki: Dzisiaj kończy się akcja ewakuacyjna z Afganistanu. "Wykonano 44 loty, przewieziono ponad 1100 osób"
— mówił premier.
— podkreślał.
Jak przekazał szef rządu, Polska była proszona przez organizacje międzynarodowe o udzielenie wsparcia w procesie logistycznym.
— podkreślał szef rządy, przypominając o swoich rozmowach z sekretarzem generalnym NATO oraz szefową MFW.
Poinformował,
że pomogliśmy w ewakuacji ludzi także innym krajom UE, m.in. Litwie
i Estonii, również obywatele Niemiec byli na pokładzie
polskich samolotów.
— podkreślił premier.
Jak
zauważył Mateusz Morawiecki, na lotnisku w Kabulu sytuacja jest
dramatyczna, dlatego razem z wojskami sojuszniczymi Polska podjęła
decyzję o zakończeniu akcji ewakuacyjnej.
— dodał.
Wśród ok. 900 ewakuowanych z Afganistanu - ok. 300 kobiet i i 300 dzieci
— powiedział Morawiecki, informując że tego dnia kończy się akcja ewakuacyjna Polaków i ich współpracowników z Afganistanu.
Premier
poinformował, że do Polski oprócz przebywających tam Polaków
sprowadzonych zostało ok. 900 Afgańczyków, w tym ok. 300 kobiet i ok.
300 dzieci.
— zaznaczył.
—
powiedział Morawiecki. Wspomniał o wsparciu polskich strażaków
w gaszeniu pożarów w Grecji, przekazaniu szczepionek przeciw
COVID-19 do Australii, Wietnamu czy Ukrainy, a także pomocy w akcji
ratunkowej podczas powodzi w Niemczech.
— podkreślił premier.
Szef KPRM przedstawia szczegóły operacji
W czasie
czwartkowej konferencji prasowej Szef KPRM powiedział, że „operacja
w ramach solidarności sojuszniczej była dużo szersza, niż wyłącznie
prowadzenie ewakuacji” i - jak zaznaczył - „ona jeszcze trwa”.
— poinformował Dworczyk.
Powiedział,
że „wywiązując się z naszych zobowiązań wobec partnerów zagranicznych
i pomagając im - z Unii Europejskiej trafi do nas 45 unijnych
współpracowników afgańskich, którzy w ostatnich latach pracowali
w Kabulu na rzecz UE”.
Oświadczył, że „w ramach NATO wydzielone
zostały na prośbę sojuszu siły i środki Polskich Sił Zbrojnych w ramach
mechanizmu działania kryzysowego, którymi będziemy nadal wspierać
naszych sojuszników”.
Podkreślił, że „wszyscy, którzy blisko współpracowali, do których udało się dotrzeć zostali zabrani do Polski”.
Dworczyk podziękował także tym, dzięki którym udało się zrealizować ewakuację z Afganistanu.
Wykonano 44 loty, przewieziono ponad 1100 osób
Dworczyk
przypomniał, że w zeszły poniedziałek po decyzji o przeprowadzeniu
operacji ewakuacji został utworzony most powietrzny pomiędzy Warszawą,
Tbilisi w Gruzji, Navoi w Uzbekistanie i afgańskim Kabulem.
— mówił Dworczyk.
Jak wyjaśnił, „było to związane i ograniczone przepisami, które w dzisiejszej sytuacji w Afganistanie obowiązują”.
— podał szef KPRM.
Dworczyk powiedział, że „ewakuowani to były osoby, które mogły być zagrożone, które wyraziły chęć wyjazdu”.
— podał.
— dodał.
Ambasador Afganistanu: Polska to wspaniały partner
Podczas
konferencji ambasador Afganistanu w Polsce Taher Qaderi podziękował
szefowi polskiego rządu za pomoc przy ewakuacji z Afganistanu.
— powiedział Taher Qaderi.
— podkreślił.
Wskazał, że ewakuowane osoby z Afganistanu, które w ostatnich dniach przyleciały do Polski to „najlepsi ludzie w moim kraju”.
— zaznaczył.
— dodał.
Podczas
konferencji Taher Qaderi przekazał na ręce premiera Mateusza
Morawieckiego list otwarty, w którym ambasador Afganistanu wyraził
wdzięczność wobec Polski i Polaków.
O 10.30 wyląduje ostatni samolot z cywilami ewakuowanymi z Afganistanu
Premier
i szef KPRM byli pytani na konferencji, kiedy z Afganistanu wrócą
polscy wojskowi oraz kiedy będą w Polsce współpracownicy NATO z tego
kraju, których mamy przyjąć.
—
powiedział Morawiecki. Dodał, że niektórzy ludzie będą jeszcze
transportowani z terenów bezpiecznych, takich jak Uzbekistan, ale „dziś
kończymy akcję ewakuacyjną w Afganistanie”.
Mówiąc
o współpracownikach NATO, którzy mają dotrzeć do Polski, szef KPRM
zaznaczył, że w tej sprawie „trwają negocjacje na poziomie roboczym
z główną kwaterą NATO”.
— powiedział.
Premier: Polska nie zostawia swoich przyjaciół w potrzebie
Premier pytany był o pomysł „na zagospodarowanie, znalezienie pracy ewakuowanym Afgańczykom”.
— odpowiedział szef rządu.
Jak dodał, „te osoby są wolnymi Afgańczykami”.
— zaznaczył.
— podkreślił.
Zamach pod lotniskiem w Kabulu. Talibowie: Przyczyną obecność obcych wojsk
Rzecznik
resortu obrony John Kirby potwierdził, że przed lotniskiem w Kabulu
doszło do dwóch eksplozji w ramach "złożonego zamachu", w którym
ucierpieli cywile i żołnierze USA. Kirby poinformował, że jedna z
eksplozji miała miejsce pod Abbey Gate, jednym z głównych wejść na lotnisko,
gdzie gromadzili się ludzie. Do drugiego wybuchu doszło pod hotelem
Baron, ok. 300 metrów dalej. Hotel ten był używany przez służby
brytyjskie do wstępnego sprawdzania Afgańczyków przeznaczonych do
ewakuacji.
Według
Sky News, jeden z wybuchów był wynikiem detonacji kamizelki
zamachowca-samobójcy, zaś drugi - bomby umieszczonej w samochodzie.charge
d'affaires w ambasadzie USA w Kabulu Ross Wilson przekazał pracownikom
tej placówki, że w wyniku zamachów pod lotniskiem w Kabulu w czwartek
zginęło czterech żołnierzy amerykańskiej piechoty morskiej, a trzech
innych zostało rannych - przekazał "Wall Street Journal".
Pentagon potwierdził że wśród ofiar są żołnierze, ale nie podał ich liczby.
Tureckie
ministerstwo obrony poinformowało, że były dwie eksplozje. Turcja
podała, że w zamachu nie ucierpiał żaden jej żołnierz. Podobne
informacje przekazały Niemcy.
USA: Pentagon: 12 amerykańskich żołnierzy zginęło, 15 rannych w zamachu w Kabulu
czwartek, że w wyniku zamachów w Kabulu zginęło 12 amerykańskich
żołnierzy, a 15 zostało rannych. Dodał, że ataku dokonali terroryści
Państwa Islamskiego.
Jedyny ksiądz katolicki opuścił Afganistan: "Dziękujemy Bogu". Po około 100 latach kończy się obecność Kościoła w tym kraju
Jak się podkreśla, wyjazd jedynego księdza katolickiego z Afganistanu
oznacza koniec trwającej stulecie obecności Kościoła katolickiego
w tym kraju.
Ansa przypomina, że w 1919 roku Włochy jako pierwsze
państwo zachodnie uznało niepodległość Afganistanu i na znak
wdzięczności otrzymały dwa lata później prawo do utworzenia w swojej
ambasadzie w Kabulu kaplicy dla katolików z zagranicy. Była ona jedynym
katolickim miejscem kultu w afgańskiej stolicy.
Pierwszy ksiądz
przybył do Afganistanu w 1931 roku, gdy papież Pius XI powierzył
tę misję barnabitom. Rangę ich obecności podniósł Jan Paweł II w 2002
roku, dokonując pierwszego kroku kanonicznego na rzecz utworzenia
lokalnego Kościoła. Polski papież ustanowił tam „missio sui iuris”,
czyli misję, stanowiącą wstępny etap istnienia Kościoła na terenach,
gdzie jest mało katolików lub też status polityczny terenu
jest niepewny.
Ale, jak się przypomina, stale utrzymywały się
poważne trudności. Kolejne afgańskie rządy tolerowały tę obecność
jedynie jako punkt odniesienia dla cudzoziemców-katolików, czyli
urzędników dyplomacji, żołnierzy. Jednocześnie zabroniły wszelkiej
działalności ewangelizacyjnej wśród Afgańczyków.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
142. Media o zamachu w Kabulu: Czy
Media o zamachu w Kabulu: Czy Joe Biden nadaje się na prezydenta USA?
Afganistanu, nieuchronnie będą rodzić kolejne pytania, nie tylko w USA, o
to, czy prezydent Joe Biden nadaje się na to stanowisko" - pisze w
piątkowym komentarzu redakcyjnym brytyjski "The Times".
"Wątpliwości co do przywództwa pana Bidena nie ograniczają się też do krytyków w jego kraju. Rząd brytyjski, wraz z innymi europejskimi sojusznikami, ma podobne wątpliwości co do osądu prezydenta" - wskazuje dziennik, przypominając, że 20 lat temu Zachód stanął ramię w ramię z USA w ramach misji pokonania islamskich terrorystów w Afganistanie."Teraz Stany Zjednoczone wycofują się w obliczu islamskich terrorystów, a Zachód nigdy nie wyglądał na mniej zjednoczony ani mniej ufający w przywództwo Waszyngtonu. Bez wątpienia będzie to miało tragiczne konsekwencje wykraczające poza bezpośredni kryzys w Afganistanie" - podsumowuje "The Times".
"Politico": Najbardziej druzgoczący moment prezydentury Bidena
Już i tak niebezpieczne wycofanie amerykańskiego personelu i sojuszników z Afganistanu zmieniło się w czwartek w coś znacznie bardziej mrocznego. Seria ataków terrorystycznych spowodowała najbardziej śmiertelne amerykańskie straty w Afganistanie od 2011 roku - pisze w piątek portal "Politico". Portal wskazuje, że był to "najbardziej druzgocący moment młodej prezydentury Bidena". Zdaniem dziennikarzy należy zacząć stawiać pytania dotyczące sposobu, w jaki Biden poradził sobie z końcem najdłuższej wojny w Ameryce.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
143. Siły USA przeprowadziły atak
Siły USA przeprowadziły atak na "planistę" Państwa Islamskiego w Afganistanie
Siły zbrojne USA przeprowadziły atak za pomocą drona na "planistę"
Państwa Islamskiego we wschodnim Afganistanie - podało w sobotę nad
ranem czasu polskiego Dowództwo Centralne (CENTCOM). Terrorysta miał
zostać zabity.
Talibowie chcą utworzyć rząd z liderami wszystkich grup etnicznych
Talibowie planują utworzenie rządu tymczasowego, który będzie
obejmował przywódców wszystkich grup etnicznych i plemion w Afganistanie
- podała w piątek hiszpańska agencja EFE, powołując się na katarską
telewizję Al - Dżazira.
Pentagon: Uchodźcy z Afganistanu będą wstępnie lokowani w bazach wojskowych
wojskowych w USA; wcześniej, po przylocie, przechodzą proces
biometrycznej weryfikacji - poinformował podczas piątkowego briefingu w
Pentagonie gen. sił powietrznych Glen VanHerck.
Rozpoczęła się najbardziej niebezpieczna część misji w Kabulu
Kabulu będą najniebezpieczniejszą jej częścią, a w związku z powrotem
części żołnierzy liczby ewakuowanych będą mniejsze.
W Afganistanie jest jeszcze kilkuset Brytyjczyków
sięga kilkuset - powiedział we wtorek minister spraw zagranicznych
Wielkiej Brytanii Dominic Raab.
Afganistan: Ambasada USA w Kabulu zawiesza działalność
poinformowało we wtorek amerykańskie przedstawicielstwo dyplomatyczne w
stolicy Afganistanu w oświadczeniu zamieszczonym na stronie
internetowej.
Historyczny moment. Ostatni żołnierz USA opuszcza Kabul
ogłosił w poniedziałek zakończenie trwającej niemal 20 lat wojskowej
misji USA oraz akcji ewakuacyjnej w Afganistanie. Dodał, że siły USA
przeprowadziły największą akcję ewakuacyjną cywili w historii.
Afganistan: Talibowie ogłosili "pełną niepodległość" kraju
niepodległość" Afganistanu po tym, jak ostatni żołnierze amerykańscy
odlecieli z Kabulu po 20 obecności w tym kraju.
Afganistan: Lotnisko w Kabulu pozostało bez kontroli ruchu lotniczego
poniedziałek, że międzynarodowy port lotniczy im. Hamida Karzaja w
Kabulu jest teraz pozbawiony służb kontroli ruchu lotniczego. Z lotniska
tego odleciał już ostatni samolot sił amerykańskich.
RB ONZ przyjęła rezolucję wzywającą talibów do zagwarantowania bezpiecznego wyjścia z Afganistanu
talibów do zagwarantowania bezpiecznego wyjścia z Afganistanu.
USA: 165 tys. ofiar, w tym 44 Polaków, 2 bln dolarów kosztów – bilans amerykańskiej interwencji w Afganistanie
żołnierzy z Afganistanu, we wtorek zakończyła się najdłuższa wojna w
historii USA. Trwający 20 lat konflikt pochłonął życie ponad 160 tys.
osób po obu stronach konfliktu i kosztował ponad 2 bln dolarów.
USA: Media o zakończonej wojnie w Afganistanie: moralna porażka i upokorzenie
wtorek zakończoną wojnę USA w Afganistanie. "Washington Post" pisze o
"moralnej porażce", telewizja NBC o upokorzeniu Ameryki, a publicysta
"New York Timesa" o porażce amerykańskich elit.
Afganistan: USA pozostawiły na lotnisku w Kabulu 73 samoloty, a także śmigłowce i pojazdy wojskowe
opancerzonych MRAP, samochody i śmigłowce. Według zapewnień
amerykańskiego wojska, statki powietrzne zostały uziemione, a cały
pozostawiony sprzęt pozbawiony możliwości wykorzystania militarnego.
Szef MSZ podsumował polski udział w misji w Afganistanie
wartościowy sojusznik – zaznaczył minister spraw zagranicznych,
Zbigniew Rau, podsumowując udział Polski w tej misji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
144. Talibowie łamią polityczne
Talibowie łamią polityczne obietnice
reprezentantów mniejszości. Pierwszą decyzją nowego rządu było
wprowadzenie zakazu demonstracji.
Złoto i dolary w rękach Talibów. W zdobytej rezydencji wiceprezydenta Afganistanu zagrabili ogromny majątek
Talibowie przejęli majątek wiceprezydenta Afganistanu? Tak przekonuje rzecznik prasowy nowej władzy w tym kraju.
Ahmadullah
Muttaqi udostępnił nagranie na Twitterze, na którym widzimy Talibów
zebranych wokół walizek z pieniędzmi oraz sztabek złota.
CZYTAJ
RÓWNIEŻ: Talibowie przejęli ostatnią prowincję w Afganistanie? NRF
dementuje: „Nie opanowali Pandższeru, ich deklaracje są bezpodstawne”
Jak wynika z wpisu rzecznika Talibów, sytuacja ma miejsce w rezydencji wiceprezydenta Afganistanu, Amrullaha Saleha.
CZYTAJ
RÓWNIEŻ: Połamane instrumenty, spalone dokumenty. Przestała istnieć
afgańska kobieca orkiestra. Artystki musiały uciekać lub ukryć się
Złoto i dolary
Muttaqi przekonuje, że na miejscu znaleziono sześć i pół miliona dolarów oraz osiemnaście sztabek złota.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl